Śmichów-chichów co nie miara, ale i dużo wierszy, które tylko z pozoru są śmieszne, bo przy głębszej refleksji okazują się gorzką satyrą, a tym bardziej gorzką, że na nas samych. Biografioły z kolei zachwycają znakomitymi konceptami, świetnymi skojarzeniami, mistrzowską zabawą słowem. Jestem pod wielkim wrażeniem i rekomenduję tę książkę miłośnikom poezji i dobrego humoru.