Znakomita książka, którą czyta się z przyjemnością, chociaż pierwsze rozdziały burzą nasze poczucie estetyki. Ale czyż może być inaczej, gdy główny bohater wpada jako człowiek wykształcony i poeta, w środek życiowego, cuchnącego rynsztoka i znajduje się na samym jego dnie. Bohater stara się z tego marazmu wygrzebać, szukając natchnienia do dalszego pisania swej poezji. Ale czy rzeczywiście chodzi tu o natchnienie, czy o coś więcej? Niesamowita podróż przepełniona licznymi filozoficznymi rozważaniami z tajemniczą osobą, która go wspiera, ale dlaczego i kim jest? Ta niezwykła podróż dobiega końca a finał jest zaskakujący. Gorąco polecam. :)