Pragnienie zemsty to naprawdę dobra lektura. Początkowo możemy być odrobinę zdezorientowani, ponieważ poznajemy historię w jej trakcie, w momencie kiedy Lavinia zastępuje swoją siostrę bliźniaczkę w pewnym specyficznym zadaniu i poznaje hrabiego Leopolda. To właśnie Leopold pragnie tytułowej zemsty. Ale czy mu się to uda? Czy pojawienie się Lavinii nie skomplikuje sytuacji? Czy Lavinia będzie w stanie wykonać zadanie?
Kłamstwa, intrygi, niebezpieczeństwo, miłość, zdrada, magia... Czytałam z bijącym sercem, naprawdę! Wartka akcja, trzyma w napięciu przez większość czasu. Rozdziały są krótkie, co chyba jeszcze bardziej sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko.
Wszystkie pytania jakie miałam w głowie podczas lektury, czy nawet jak myślałam, pewne nieścisłości, znikają po przeczytaniu całej książki.
Jedyne czego mi brakowało, to trochę większego skupienia się na postaciach, na ich opisie. Teoretycznie są np. elfy czy krasnoludy, ale nie czułam tego za bardzo. Wizualizowałam sobie postaci, znając Władcę Pierścieni. Miałam przed oczami Orlando Blooma jako Legolasa. W Pragnieniu zemsty były to tak jakby tylko nazwy.
Mimo wszystko, jestem jak najbardziej na tak i czekam na ciąg dalszy tej historii!