Zabierz tę miłość Tom 1

Liam Black jest biznesmenem, którego zmieniła ciężka przeszłość. Do swojej firmy zatrudnia nową, nieco nieśmiałą astentkę, Elenę. Oboje jeszcze nie wiedzą, że nawzajem odmienią swoje dotychczasowe życie. Patrycja Zdanowska zadebiutowała serią mafijną i na tym zdecydowanie nie przystaje. Tym razem ma dla nas wyjątkowy romans biurowy, który skrywa wiele sekretów i bólu. "Zabierz tę miłość" jest idealną lekturą na jeden wieczór i jedynie czego żałuję, to że jest ona tak krótka, chcę co najmniej drugie tyle więcej! Mamy tutaj bohaterów, którzy oboje w życiu wiele przeszli, z czasem dowiadujemy się co takiego w sobie skrywają, jednak każde z nich zupełnie inaczej radzi sobie z traumatycznymi przejściami. Liam jest bezwględny, charyzmatyczny i bywa agresywny. W dzień biznesman, nocą niepokonany bokser, który na ringu czuje się najlepiej. Elena natomiast jest poukładaną, spokojną, nieśmiałą i wrażliwą dziewczyną. Są zupełnymi przeciwieństwami, a jednak mimo to, coś ich do siebie przyciąga. Autorka nie funduje nam erotyku tak jak można się spodziewać i miłośnicy tego gatunku mogą być nieco rozczarowani, ale za to mamy pełno wartościową fabułę, która wciąga już od pierwszej strony, a emocje bohaterów są namacalne. Dzięki skrywanym tajemnicą jeszcze bardziej byłam ciekawa tej historii i chciałam jak najszybciej dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi. Finał zdecydowanie szokuje nie tylko nas czytelników, ale również bohaterów i zasiewa pewien mętlik. Nie wiadomo co będzie dalej, czy Elena i Liam po tym wszystkim będą mogli być razem? Moją uwagę zwrócił na siebie również Chris, młodszy brat Elen, który jest blisko z dziewczyną i widać, że się o nią troszczy. Jeżeli chodzi o zakończenie to Patrycja udawadnia poraz kolejny, że uwielbia łamać czytelnikom serca. Nie mogę się już doczekać kolejnego tomu, polecam!

Błędy przeszłości, które udało się nam zamieść pod dywan, prędzej, czy później spod niego wypełzną i będziemy musieli się zmierzyć z ich konsekwencjami. Ból dotyczący nierozwiązanych spraw dokłada nam jeszcze większego cierpienia i sprawia, że życie staje się szare i bez sensu. Wszystko to powoduje, że ciężka prawda skrywana przez nas długimi latami, gdy ujrzy światło dzienne, może przynieść nam oczyszczenie i spokój na resztę życia. Zarys fabuły W książce spotykamy Liama bogatego biznesmena, który nie potrafi poradzić sobie z błędami przeszłości, które ciążą nad nim zadając ból, którego nie może pokonać. Pewnego dnia zatrudnił nową asystentkę Elenę, dość skromną i piękną dziewczynę. Bohaterka kilka lat wcześniej, również miała traumatyczne przeżycia przez, co wraz z Liamem doskonale się rozumieją. Współpraca pomiędzy tą dwójka przebiega pomyślnie, aczkolwiek po pewnym czasie pojawia się pomiędzy nimi dość słabe jeszcze uczucie. Czego dokonał Liam w przeszłości? Co jedno z niewybaczalnych czynów dokonanych przez bohatera ma wspólnego z Eleną? Kto wmieszał Liama w podły spisek i jakie miał w tym korzyści? Jak zakończy się ten tom? O tym w książce „Zabierz tę miłość” autorstwa Patrycji Zdanowskiej. Błędy przeszłości Autorka świetnie ukazała problem nieprzepracowanych traumatycznych przeżyć z przeszłości, jakich dokonał się Liam. Jego podstawowym błędem była ucieczka od odpowiedzialności w przypadku dwóch czynów, których się dopuścił, co poskutkowało brakiem sensu życia i niechęcią na ułożenie go sobie w szczęśliwym związku. Wszak, gdyby przyznał się od razu, zapłacił za to i po tym poddał się jakiejś terapii, to zapewne nie musiałby znosić tyle cierpienia i jego przyszłość wyglądałaby inaczej. Niestety większość ludzi w strachu przed więzieniem lub utratą dobrego imienia robi wszystko, by zatuszować własne błędy w nadziei, że nigdy nie ujrzą światła dziennego. Tak udaje się tylko nielicznym, reszta ze strachem w oczach czeka, aż w jakiś sposób bliscy i społeczeństwo dowiedzą się o ich mrocznej tajemnicy. Odczucia Sięgając po książkę wiedziałem od autorki, że będę miał kolejny raz w dość krótkim czasie przyjemność obcowania z prawdziwym klasycznym romansem. Mam nadzieje, że ten gatunek wróci do łask i będzie coraz więcej takich pozycji różniących się fabułą i scenami od popularnych erotyków. W tym przypadku autorka stanęła na wysokości zadania i rzeczywiście mogłem przeczytać wspaniały romans, który trzymał mnie w napięciu do ostatnich stron. Bohaterowie oraz ich przeszłość bardzo dobrze nakreśleni, a splatające ich pewne wydarzenie nadało swoistego charakteru tej historii. Zakończenie tego tomu było zaskakujące i już nie mogę doczekać się dalszych losów bohaterów w kolejnym tomie. Podsumowanie Książkę czytało mi się płynnie dzięki ciągłemu napięciu oraz wielorakim uczuciom, które pojawiały się u bohaterów tym samym wywołując u mnie różne emocje. Wspaniały pomysł na fabułę w połączeniu z niewielkimi rozdziałami i brakiem zbędnych opisów sprawiły, że z chęcią zagłębiłem się w tę pozycję. Autorka powoli wprowadza nas w karty przeszłości, dzięki czemu ten zabieg sprawi u każdego odbiorcy niemożność oderwania się od lektury. Pikantniejsze sceny pojawiają się bardzo rzadko, co jest znamienne dla tego gatunku. Okładka doskonale pasuje do treści lektury, a za sprawą kolorystyki i połysku przykuwa wzrok czytelnika. Gorąco polecam książkę wszystkim fanom romansów poruszających prawdziwe, życiowe problemy, które w jakiś sposób mogą dać nam odpowiedzi na nurtujące nas pytania dotyczące rozwiązywania i omijania ich każdego dnia.

Autorka odwaliła kawał dobrej roboty. To naprawdę rewelacyjna książka, która potrafi złapać za serce, to klasyczny romans, który jest delikatny i smaczny😉 Dialogi i zdania stworzone są z rewelacyjna lekkością. Jak już się w nią wbiłam to nie potrafiłam się od niej oderwać, nawet nie wiem kiedy przeleciały te wszystkie strony. Postacie zostały ciekawie stworzone a ich historia mega zaciekawia. Dzięki temu nie nudziłam się w ich towarzystwie. Liam i Elena mocno się od siebie różnili, byli jak ogień i woda. Ich relacje rozwijały się bardzo szybko, ale mi to nie przeszkadzało przynajmniej mogłam szybko dowiedzieć się co ukrywają i jakie tajemnice im towarzyszą. W książce towarzyszą nam takie emocje jak smutek, ból, strata, odrzucenie ale również nie brakuje chwil szczęścia i uniesień. Jednak zakończenie ehh.. łamie mi serce 💓. Dlatego z niecierpliwością oczekuje na kontynuację lektury, oczywiście oby jak najszybciej 😘

🔥 PREMIEROWA OPINIA PATRONACKA!🔥 Jest to całkowicie inna historia niż seria „Cienie”. Pisana od strony głównego bohatera ale Patrycja nie daje nam zapomnieć o poprzednich bohaterach. W książce pojawia się Nicholas, a kim on jest? Polecam siegnąć po poprzednie książki autorki 🥰 Patrycja Zdanowska kolejny raz udowadnia, że pisanie jest dla niej! Historia inna niż wszystkie, zdecydowanie na jeden wieczór. Całkowicie pozbawia nas przeczuć fabularnych zastępując charakternymi postaciami. Jestem pod ogromnym wrażeniem książki autorki, która bombarduje nas w idealnym tempie całą fabułą ❤️ Bohaterzy sa swietnie wykreowani a w książce nic nie jest oczywiste. Gdy myślałam ze coś wiem, okazywało się ze jednak nic i jestem w błędzie 😂 Podoba mi się również to, ze od samego początku występują wątki, które rozwiajają się z czasem i tak samo dzieje się z tajemnicami 😈 Jestem zachwycona całą książką. Pióro autorki uwielbiam bo jest lekkie i czyta się je bardzo szybko. Jak wiecie, przeczytałam książę az dwa razy bo tak zachwyciłam się historią 😂 Nie mogę się również doczekać kolejnej części! Nie chce się tutaj za dużo rozpisywać, żebyście nie stracili tez frajdy. Moim zdaniem po tą książkę po prostu trzeba sięgnąć i samemu przeżyć 💓

RECENZJA PATRONACKA ZABIERZ TĘ MIŁOŚĆ - PATRYCJA ZDANOWSKA "Pojawiła się tak nagle i sprawiła, że zapragnąłem wydostać się z mroku. Może stanęła na mojej drodze, bym odkupił winy?" (...) ci co ranią słowem, przeważnie sami nic nie osiągnęli bądź zwyczajnie zazdroszczą. Świat jest piękny, ale to ludzie go niszczą." Z pozoru prosta historia, zawiłe i w pewnym sensie zakazane relacje na linii szef - asystentka i szereg niespodziewanych okoliczności dających nie tylko pozytywne konsekwencje oraz tajemnice czyli coś co zdecydowanie zachęca do zgłębiania historii Liama i Eleny. Dwójka przypadkowych, obcych sobie osób, których nie powinno nic łączyć oczywiście poza relacjami służbowymi, a jednak. Łączy ich strach, ból oraz trudna przeszłość, a teraz mogłaby połączyć ich również przyszłość. Jednak nie wszystko jest takie łatwe na jakie wygląda z zewnątrz. Liam to mężczyzna o dwóch twarzach, z jednej strony biznesmen, a z drugiej człowiek biorący udział w nocnych walkach. Tajemniczy, nie umiejący poradzić sobie z przeszłością, którą skrywa pod wieloma tatuażami oraz z narastającymi wyrzutami sumienia, te słowa idealnie oddają jego osobowość. No i te jego relacje rodzinne, nie liczyłabym tutaj , że mamusia Liama dostanie nagrodę matki roku i cóż zdecydowanie od razu zaznaczam że jej nie lubimy.Moim skromnym zdaniem ona może wiedzieć znacznie więcej niż mówi. Tylko właściwie co ukrywa i po co? Przecież i tak wiele rzeczy zostało już zamiecionych pod dywan. I tu zaczyna się robić ciekawie, bo motywy jakimi kieruję się Liam podczas walk są dość niespodziewane i zaskakujące i wcale nie takie jasne. To co działo się między Liamem i Eleną prawdopodobnie potoczyło się jak grom z jasnego nieba. Niby to co ich połączyło w tak krótkim czasie jest wręcz nierealne, a jednak. Przeznaczenie, czy może jednak szansa na odkupienie win z przeszłości? Wszystko jest możliwe. A jednak między nimi wciąż wisiało widmo niewyjaśnionych tajemnic z przeszłości, których chęć odkrycia sprawiała, że chciało się iść przez książkę, aż dojdzie się do tego konkretnego momentu. Poza tym widać było, że to właśnie Elena mogła wnieść w mroczne życie Liama trochę świeżości i światła o ile jej tylko pozwoli. Niestety los niejednokrotnie pokazuje jak potrafi być przewrotny, da wszystko albo wszystko zabierze innego wyjścia nie ma. I właśnie ta książka jest na to idealnym przykładem. Poza tym pokazuje jak to jest żyć z piętnem przeszłości i wyrzutami sumienia. Ale jest coś jeszcze, co naprawdę potrafi wywrócić sens wszystkiego i tu mamy ten element zaskoczenia, swoją drogą wcale nie małego muszę przyznać. Każdy ma jakąś przeszłość, demony z którymi walczy i sposoby jak poradzić sobie z bólem i stratą. Jednak jak w każdym przypadku trzeba wiedzieć kiedy sobie odpuścić, umieć sobie wybaczyć. Z wyrzutami sumienia może i można w jakiś sposób żyć, ale na dłuższą metę się po prostu nie da. Dodatkowo samobiczowanie nikomu nie pomoże, a można przez to tylko stracić coś cenniejszego, czego tak łatwo się nie odzyska. I teraz po lekturze historii Liama i Eleny powiem wam, że wcale się nie zawiodłam. Nie jest to jakiś wielki kolos, ale jak dla mnie historia zawierała wszystko co lubię w książkach. Tajemnice, bohaterów z przeszłością i to, że raz potrafiła zaciekawić, a raz zaskoczyć. Co prawda zdziwiło mnie trochę to w jakim tempie rozwijała się relacja głównych bohaterów.Ale na pewno dodatkowym plusem była możliwość poznania przeszłości Liama. A to, że książka nie opierała się tylko i wyłącznie na seksie było jak dla mnie zdecydowanie na plus, bo można było troszku poznać bohaterów z innej strony. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać na część drugą szczególnie po takim zakończeniu.