Nie wprost, ale o ludziach i emocjach, sensie. Ciekawe tytuły opowiadań, sami bohaterowie nieszablonowi. Sympatię wzbudza latająca świnia, zaś „Dobry wariat” to samo sedno, bycie takowym wariatem to przywilej. Im więcej takich, tym lepiej. No i „Biuro rzeczy znalezionych”- ku czemu zmierzamy. Świetny „Pociąg”- potrafisz narzekać? Porównaj. Nie łyka się tej książki jak tic taca, trzeba się ciut zatrzymać i to ma właśnie sens. Polecam
Marzena Wieloch, autorka bloga Zajęta Mama