E-book
14.18
drukowana A5
23.01
Świątynia dumania

Bezpłatny fragment - Świątynia dumania


Objętość:
23 str.
ISBN:
978-83-8384-712-2
E-book
za 14.18
drukowana A5
za 23.01

Haiku

plaża po sztormie

na brzegu niemal same

suche już muszle

Haiku 2

dżdżysty poranek

woda nie wsiąka w ziemię

powódź po suszy

mEDYTUJ

Odmień swoje nędzne życie

Pozbądź się tej anhedonii

Czeka tu na ciebie szczęście

Zanim dotrzesz do agonii


To reklamy coachów guru

Ich nauki zwracam z kaucją

Głową nie ruszając murów

Wzniesionych z premedytacją


Więc

mEDYTUJ

Swoje życie

I pozbądź się anhedonii

Slogan to dziś dość chwytliwy

Bo wciąż tylu

Nieszczęśliwych

Pleń

W moim mózgu pleń się pleni,

Przez dno czaszki wije się on,

Depresyjnie, w schizofrenii

Drąży tunel, trwa maraton.


Nikt nie odkrył, po cóż ten pleń —

Skąd i dokąd, czemu, na co —

Ciemny rój wędruje przez pleśń

Synaps, którym lekiem płacą.


Nie czas dumać, tylko działać!

Pleń się wkrótce już rozproszy.

Ciężko jednak świ(d)rom, psia mać!

Swój mózg rzeźbić — chcąc rozkoszy.

Pazuzu

mój mózg był zimny zły i niegościnny

był moim najbardziej zaciekłym wrogiem

zsyłał wizje głosy mieszał także zmysły

była na nim szrama po cięciu pazurem


notoryczne pragnienie śmierci

życie tylko przeszłością

opętanie zwykłym szaleństwem

wołanie o zadośćuczynienie


w końcu udało się

przegnać demona z mózgu

i wiem już nie tylko to

że fakt iż z pewnością

umrę

trzyma wciąż przy życiu

Natura to bzdura?

Mówią, że coś jest (nie)naturalne

Liczą i pokazują wybryki natury

Jedną jej część ożywiają

Drugą uśmiercają

Katalogują gatunki

Sami nie wiedząc dokładnie

Czy są jej częścią

Całkiem poważnie

Żartują że są wnukami

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 14.18
drukowana A5
za 23.01