Postscriptum autora:
Jako „starej daty” zawodowiec w dziennikarskiej branży, starałem się — mniej lub bardziej udanie — przedstawić wyłącznie ciekawsze fakty „z życia”, których byłem bezpośrednim uczestnikiem, albo bliskim obserwatorem.
Bez silenia się na „tanią sensację”, a tym bardziej na modne w XXI wieku „upolitycznianie” niemal każdego wydarzenia. Nasza codzienność i tak jest już wystarczająco różnorodna, wręcz zaskakująca swoim dynamizmem, aby trzeba ją było dodatkowo „ubarwiać”. Jedyne co — to traktować również z odrobiną chociaż humoru.
Takie też intencje towarzyszyły tworzeniu mojej książki: „Pół wieku z celebrytami”. Starałem się skupić przede wszystkim na zaprezentowaniu tych wątków, które mogłyby zainteresować nie tylko koneserów, lecz również zwyczajnych odbiorców medialnych wieści o znanych Osobistościach i Celebrytach, o dokonaniach oraz zamiarach tych Osób, a także o Ich codziennym, ludzkim wizerunku.
Wysiłki autora — wysiłkami, chociaż, jak powiadają niektórzy, dobre i to…