ORDYNACJA MYSZKOWSKICH

Bezpłatny fragment - ORDYNACJA MYSZKOWSKICH

czyli kto miał Chroberz Książ i Szaniec

Historia
Polski
Objętość:
133 str.
ISBN:
978-83-8104-906-1

Przedmowa

Tematem niniejszego eseju jest historia ogromnego majątku ziemskiego zwanego Ordynacją Myszkowskich, Margrabstwem Pińczowskim, Ordynacją Wielopolskich lub Ordynacją Pińczowską, na przestrzeni 344 lat jego istnienia, czyli od powstania w 1601 roku do likwidacji w 1945 roku.

Głównym powodem podjęcia przeze mnie tego tematu było to że historia owego latyfundium stanowiła część historii mojej tzw. Małej Ojczyzny. Drugim nie mnie ważnym powodem była i jest moja fascynacja i zachwyt nad krainą zwaną Ponidziem gdzie utworzona została ordynacja a gdzie obecnie znajdują się jeszcze wspaniałe zabytki z nią związane (mam na myśli pałac Wielopolskich w Chrobrzu, zamek w Książu Wielkim i kościół w Młodzawach Dużych). Niniejszy esej historyczny jednak nie rości sobie pretensji do rangi monografii wyczerpującej tematykę związaną z Ordynacją Myszkowskich. Ma on jedynie ukazać odmienne spojrzenie na historię latyfundium w której wiodącym i głównym tematem nie będzie historia członków rodu Myszkowskich i Wielopolskich, lecz historia zwykłych ludzi i miejscowości do ordynacji należących.

Niech również czytelnika tego eseju nie zdziwi to, że osoby z rodów Myszkowskich i Wielopolskich przewijające się na kartach tej publikacji pomimo że posiadały po kilka imion i nazwisk są określane maksymalnie dwoma imionami i dwoma nazwiskami, co oprócz tego że jest zgodne z obowiązującym prawem to dodatkowo nie powoduje niepotrzebnych komplikacji, a notabene jest zgodne z archiwalnymi zapisami w tablicach genealogicznych dotyczących wspomnianych rodów magnackich.

Na koniec uwaga, autor nie przypisuje sobie roli wszystkowiedzącego erudyty a jedynie stwierdza że zawarte w niniejszym eseju informacje, rozproszone w wielu miejscach, zebrał i opracował.

Zwierzyniec, 11 kwietnia 2017 r.

Robert Kazimierz Zwierzyniecki

Powstanie i likwidacja Ordynacji Myszkowskich

Powstanie Ordynacji Myszkowskich

Ordynacja rodowa to prywatne prawo spadkowe polegające na dziedziczeniu całości majątku wyłącznie przez jednego spadkobiercę (zazwyczaj najstarszego syna lub najstarszego potomka w linii prostej) z pominięciem pozostałych spadkobierców, dodatkowo zabraniające dzielenia, sprzedaży i obciążania długami odziedziczonego majątku. Ponieważ było to sprzeczne z polskim prawem założenie ordynacji rodowej wymagało zgody sejmu. Tak więc powstała w 1601 roku Ordynacja Myszkowskich utworzona została dopiero po uzyskaniu wspomnianej zgody, i była trzecią z kolej założoną w Polsce przedrozbiorowej.

Ordynacja Myszkowskich nie powstałaby gdyby nie było biskupa Piotra Myszkowskiego i jego skłonności do gromadzenia bogactw, co notabene pozostawało w sprzeczności z wyznawaną i głoszoną przez niego religią, która nakazywała, cyt.:

“sprzedaj wszystko co masz i rozdaj ubogim”.

Piotr Myszkowski urodził się w 1505 roku w Przeciszowie na Śląsku. Po zdobyciu odpowiedniego wykształcenia został księdzem a następnie biskupem. Umiejętne wykorzystywanie tychże funkcji w czasie służby dla Kościoła katolickiego i króla Zygmunta Augusta umożliwiło mu zgromadzenie ogromnego majątku. W 1580 roku kupił dobra ziemskie Chroberz i inne mniejsze majątki, np: Michałów, Kozubów, Skrzypiów i Mozgawę. Książ Wielki kupił od Barziego. W 1586 roku od Jana i Andrzeja Oleśnickich nabył Pińczów. Fortunę biskupa (w czasie jego śmieci w 1591 roku) oprócz olbrzymiego majątku w gotówce wynoszącego około 8 milionów złotych polskich, stanowiły dobra ziemskich składające się z 3 miast i 78 wsi oraz zamków w Bobolicach, Książu Wielkim i Pińczowie.

Nuncjusz papieski Jan Andrzej Caligari w 1580 roku znając skłonność biskupa do intryg i jego chciwość, uważał go za najbogatszego, najchytrzejszego i najbardziej fałszywego człowieka w Polsce. Zarzucał mu też handel beneficjami oraz używanie przemocy fizycznej wobec księży. Biskup według niego lubił żyć bogato, nie przestrzegając na bankietach cyt. „ni miary ni przyzwoitości”.

Oprócz gromadzenia majątków w ostatnich latach swojego życia, Piotr Myszkowski zaangażował się w prześladowania religijne osób innych wyznań, usuwając wszystkie te osoby z nabytych przez siebie majątków ziemskich (między innymi z Pińczowa). Z jego kancelarii wyszło także pismo nakazujące opuszczenie kraju cudzoziemcom tzw. innowiercom a jednocześnie zabraniające ludziom niższego stanu łączenia się z nową tzw. „jadowitą sektą”. Wcześniej (nawet już jako biskup) Piotr Myszkowski był bardziej tolerancyjny. Błogosławił nawet małżeństwo luteranów. Uważał też że udzielanie ślubów mieszanych to, cyt. “dawny polski obyczaj”, i nie miał nic przeciw temu.

Dla swoich potrzeb sfinansował budowę zamku w Książu Wielkim (który budowany był w latach 1585—1595) oraz zlecił przebudowanie zamku w Pińczowie, który stał się później ośrodkiem utworzonego latyfundium ordynacji rodowej.

Według hagiografii w 1587 roku ufundował kościół na Mirowie w Pińczowie.

Posiadaną (dzięki swej pasji gromadzenia pieniędzy i skupowania dóbr ziemskich) fortunę przeznaczył dla swoich bratanków Zygmunta i Piotra. Pierwszy z braci czyli Zygmunt Myszkowski ze schedy po biskupie otrzymał dobra ziemskie Pińczów i Chroberz, natomiast Piotr Myszkowski dobra ziemskie Książ Wielki i liczne wsie w województwie krakowskim. Biskup umierając w 1591 roku, położył podwaliny pod przyszłą (założoną 10 lat po jego śmierci) Ordynację Myszkowskich. Podsumowując, zauważyć należy że postępowanie Piotra Myszkowskiego było podobne do postępowania jego zmarłego kuzyna Jerzego Myszkowskiego, którego działania jako duchownego sprowadzały się również do gromadzenia pieniędzy i prześladowań na tle religijnym.

Wracając do rodu stwierdzić należy że Myszkowscy byli wpływowym rodem na długo przed urodzeniem słynnego biskupa Piotra Myszkowskiego, o czym świadczy fakt, iż na początku XVI wieku drugi właściciel Mirowa Wawrzyniec Myszkowskich po popełnieniu haniebnego mordu na księciu zatorskim Januszu, uniknął kary ponieważ całą sprawę zdołano zatuszować.

Bracia Piotr i Zygmunt Myszkowscy mając olbrzymi majątek po wuju biskupie, jak wspomniano wyżej, nie tylko w postaci ogromnego latyfundium ale i ogromnego kapitału w gotówce, aby wzmocnić pozycję swego rodu postanowili, uzyskać odpowiednio wysoki tytuł szlachecki oraz założyć ordynację rodową.

Pierwsza sprawa którą było uzyskanie tytułu szlacheckiego dla rodu Myszkowskich rozwiązała się w czasie pobytu Zygmunta Myszkowskiego we Włoszech. Przebywając na dworze księcia Wincentego Gonzagi uzyskał on w 1598 roku adopcję Myszkowskich do rodu Gonzagów, a od papieża Hipolita Aldobrandiniego tytuł szlachecki margrabiego, który był odpowiednikiem polskiego hrabiego.

Drugą sprawę udało się załatwić w 1601 roku. W Polsce przedrozbiorowej o czym również wspomniano wcześniej na założenie ordynacji rodowej czyli tworu umożliwiającego wyłączenie pewnych dóbr ziemskich z pod działania przepisów prawa ogólnie obowiązującego potrzebna była zgoda sejmu. Pozwolenie zostało przez Myszkowskich uzyskane w 1601 roku a akt fundacyjny ordynacji zatwierdzony w 1603 roku w Nowym Korczynie.

Opis Ordynacji Myszkowskich

Zachowane szczegółowe opisy Ordynacji Myszkowskich pochodzą z lat 1767—1769 oraz z roku 1799. Według tego ostatniego opisu ordynacja składała się z 12 kluczy dóbr ziemskich które to klucze nosiły nazwy od nazw największych wsi do nich należących, a więc od: Książa Wielkiego, Rogowa, Kępia, Marcinowic, Olszówki, Przyłęczka, Książa Małego, Pińczowa, Szańca, Chrobrza, Kozubowa i Michałowa.

— Klucz Wielko-Książski (łac. Tractus Magna Xiąż), składał się z miasta Książ Wielki i 6 wsi: Wielka Wieś, Konaszówka, Głogowiany, Wolica, Częstoszowice i Moczydło.

— Klucz Rogowski (łac. Tractus Rogoviensis), składał się z 3 wsi: Rogów, Kozłów i Kamionka.

— Klucz Kępski, (łac. Tractus Kępiensis), składał się z 3 wsi: Kępie, Marcinkowice i Pogwizdów.

— Klucz Marcinowicki, (łac. Tractus Marcinoviensis), składał się z 3 wsi: Marcinowice, Karczowice i Przysieka.

— Klucz Olszowski, (łac. Tractus Olszoviensis), składał się tylko z 2 wsi: Olszówka i Brzeście.

— Klucz Przyłęcki, (łac. Tractus Przyłęcensis), składał się z 3 wsi: Przyłęczek, Mierzawa i Pokrzywnica.

— Klucz Mało-Książski, (łac. Tractus Parva Xiąż), składał się z 4 wsi: Książ Mały, Krzeszówka, Trzonów i Boczkowice.

— Klucz Pińczowski, (łac. Tractus Pinczoviensis), składał się z miasta Pińczów i 7 wsi: Kopernia, Pasturka, Włochy, Nowa Wieś, Brzeście, Szczypiec i Folwarku Podmiejskiego.

— Klucz Szaniecki, (łac. Tractus Szaniecensis), składał się z 12 wsi: Szaniec, Mikułowice, Kozina, Galów, Uników, Młyny, Skorzów, Skarysławice, Podgaje, Pomyków, Zbrodzice i Słabkowice.

— Klucz Chroberski, (łac. Tractus Chroberscensis), składał się z 6 wsi: Chroberz, Wojsławice, Wola Chroberska, Zawarza, Stradów i Zagaje Stradowskie.

— Klucz Kozubowski, (łac. Tractus Kozuboviensis), składał się z 8 wsi: Kozubów, Zagorzyce, Mozgawa Duża, Mozgawa Mała, Młodzawy Duże, Młodzawy Małe, Sadek i Bugaj.

— Klucz Michałowski, (łac. Tractus Michałoviensis), składał się z 5 wsi: Michałów, Zakrzów, Skrzypiów, Pawłowice i Zagajówek.

Oprócz wymienionych 2 miast i 62 wsi, majątek ordynacji uzupełniały liczne folwarki oraz karczmy, młyny, browary i lasy.

Ordynacja w całości w rękach męskich potomków rodu Myszkowskich pozostawała przez 126 lat. W tym czasie to jest w latach 1601—1727, jej ordynatami byli: Zygmunt Myszkowski, Jan Myszkowski, Ferdynand Myszkowski, Władysław Myszkowski, Franciszek Myszkowski, Stanisław Kazimierz Myszkowski i Józef Władysław Myszkowski.

Ponieważ Józef Władysław Myszkowski nie pozostawił męskiego potomka doszło do sporu o Ordynację Myszkowskich między Michałem Jordanem a Franciszkiem Wielopolskim będących najbliższymi krewnymi Myszkowskich. Spór został rozwiązany w sądzie, który w 1729 roku przyznał prawa do ordynacji Franciszkowi Wielopolskiemu.

W latach 1729—1812 kolejnymi ordynatami całości latyfundium Myszkowskich byli: Franciszek Wielopolski, Karol Wielopolski, Franciszek Wielopolski i Józef Jan Wielopolski.

Sprzedaż majątków ziemskich z Ordynacji Myszkowskich

Kłopoty finansowe rodu Wielopolskich posiadających olbrzymi majątek w postaci Ordynacji Myszkowskich rozpoczęły się w czasie kiedy ordynatem był Franciszek Wielopolski. Był to III ordynat z rodu Wielopolskich, który żyjąc ponad stan popadł w ogromne długi. Należy wspomnieć że kłopoty finansowe z ordynacją na mniejszą skalę mieli także i Myszkowscy, bowiem skutkiem złej gospodarki licznych procesów i sponsorowania (donacje i fundacje) religii rzymsko-katolickiej majątek został mocno nadwyrężony a ordynacja podupadła. Postępowanie ordynatów Franciszka Wielopolskiego i jego syna Józefa Jana Wielopolskiego można by podciągnąć pod naśladownictwo Karola Radziwiłła zwanego „Panie Kochanku” który będąc opojem i hulaką był jednocześnie człowiekiem szlachetnym i patriotą.

Józef Jan Wielopolski obejmując ordynację wyceniona na 10 milionów złotych polskich wiedział o jej zadłużeniu na sumę 3 milionów złotych polskich. To zadłużenie narosło kiedy ordynatem był jego ojciec. Do tego dochodziły jego własne długi wynoszące niewiele mniej. Jedynym rozwiązaniem umożliwiającym wyjście z kolosalnych długów obydwóch ordynatów okazała się sprzedaż Ordynacji Myszkowskich. Prawo na to jednak nie zezwalało, więc ordynat o stosowne zezwolenie wystąpił do władnego w tym czasie w tej sprawie Fryderyka Augusta I Wettyna króla Saksonii i księcia Księstwa Warszawskiego. Zezwolenie otrzymał 8 czerwca 1812 roku i na jego mocy mógł nie tylko sprzedać ordynację ale nawet wywieść pieniądze uzyskane z jej sprzedaży za granicę.

Z powodu licznych problemów w procesach z wierzycielami oraz toczonych sporów z rodziną Józef Jan Wielopolski zmuszony został do wynajęcia prawnika. Jego adwokatem został Jan Benerawa Olrych. Działania tego znakomitego prawnika doprowadziły do korzystnego dla ordynata zakończenia spraw. Zawarta została ugoda z wierzycielami i podpisany kontrakt na mocy którego prawnik zgodził się przejąć długi ordynata w zamian za część dóbr ziemskich stanowiących latyfundium. Z 12 kluczy sprzedanych zostało 6, wycenionych na sumę 4 968 178 złotych polskich. Były to klucze: Pińczowski, Szaniecki, Rogowski, Marcinowicki, Kępski i Przyłęcki. Klucze te kupił w 1813 roku Jan Bonerawa Olrych. Wcześniej czyli w 1812 roku z powodu długów ordynat sprzedał majątki ziemskie: Brzeście, Książ Mały, Michałów, Olszówka, Skorzów i Słabkowice.

Jan Bonerawa Olrych doprowadził też, jak już wspomniano wcześniej, do zawarcia ugody rodzinnej między Wielopolskimi. Jego przeciwnikiem w sprawie był Amos Jaworski, profesor prawa uniwersytetu lwowskiego. W wyniku podpisanej 7 kwietnia 1813 roku ugody, opracowanej przez Olrycha, były ordynat został uwolniony od problemów z wierzycielami a byt jego, jego żony i córki został zabezpieczony. Zabezpieczeni zostali również wierzyciele a rodzina Wielopolskich pogodzona. Ordynacja po oddłużeniu, zmniejszona do 3 kluczy została oddana w ręce ordynata z linii bocznej Wielopolskich. Ugoda ta przez wszystkich została przyjęta z zadowoleniem. Tak więc, w wyniku tejże ugody, XII ordynatem został Józef Stanisław Wielopolski, ojciec mającego w tym czasie 10 lat Aleksandra Wielopolskiego.

Aleksandra jednak (podobnie jak jego matkę Eleonorę Dembińską) wypracowana i podpisana z trudem ugoda nie satysfakcjonowała. Oboje marzyli o tym aby Aleksander Wielopolski jako przyszły ordynat posiadał całości Ordynacji Myszkowskich. Prawdopodobnie w związku z tym aby móc podjąć w przyszłości skuteczną walkę o ordynację Aleksander ukończył studia prawnicze.

1. Gen. Józef Bem, syn Andrzeja Bema dziedzica dóbr Słabkowice i Skorzów kupionych z Ordynacji Myszkowskich.

Właściciele dóbr ziemskich sprzedanych z Ordynacji w latach 1812—1813

Od uzyskania w 1812 roku zgody na sprzedaż majątków ziemskich należących do Ordynacji Myszkowskich do czasu zawarcia ugody rodzinnej w 1813 roku sprzedane zostały przez ordynata Józefa Jana Wielopolskiego majątki ziemskie tworzące 9 kluczy ordynackich. Ich właścicielami zostali:

— Andrzej Bem, w 1812 roku kupił należące do Klucza Szanieckiego majątki ziemskie: Skorzów i Słabkowice.

— Józef Bieliński, w 1812 roku kupił Klucz Mało-Książski składający się z dóbr ziemskich: Książ Mały, Krzeszówka, Trzonów i Boczkowice.

— Bartłomiej Byczkowski, w 1812 roku kupił klucz Olszowski, składający się z dóbr: Olszówka i Brzeście.

— Wincenty Gałęzowski, w 1812 roku kupił Klucz Michałowski, składający się z dóbr ziemskich: Michałów, Brylczyn, Langów, Pawłowice, Skrzypiów, Zagajówek i Zakrzów.

— Jan Olrych Szaniecki, w 1813 roku kupił następujące majątki ziemskie:

Klucz Szaniecki, składający się z dóbr: Elżbiecin, Galów, Kozina, Mikułowice, Młyny, Podgaje, Pomyków, Skarysławice, Szaniec, Uników i Zbrodzice.

Klucz Pińczowski, składający się z dóbr: Brzeście, Folwark Podmiejski, Kopernia, Nowa Wieś, Pasturka, Pińczów, Szczypiec i Włochy.

Klucz Kępski, składający się z dóbr: Kępie, Marcinkowice i Pogwizdów.

Klucz Rogowski, składający się z dóbr: Rogów, Bryzdzyn, Kamionka i Kozłów

Klucz Przyłęczek, składający się z dóbr: Przyłeczek, Mierzawa i Pokrzywnica

Klucz Marcinowicki, składający się z dóbr: Marcinowice, Przysieka i Karczowice.

Wszyscy wymienieni wyżej nabywcy majątków ziemskich z Ordynacji Myszkowskich za sprawą Aleksandra Wielopolskiego XIII ordynata uwikłani zostali w długoletni proces sądowy wszczęty w 1826 roku a który rozstrzygnięty został dopiero w 1836 roku wyrokiem Sądu Najwyższego.

Procesy o Ordynację Myszkowskich

Historia Ordynacji Myszkowskich nie była wolna od procesów sądowych, wśród których najważniejsze były dwa w których wyroki zapadły w 1729 i 1836 roku.

Pierwszy w którym rywalami były rody Jordanów i Wielopolskich, dotyczył sprawy dziedziczenia Ordynacji Myszkowskich. W 1727 roku zmarł Józef Władysław Myszkowski, który nie pozostawił po sobie żadnych potomków a był ostatnim z rodu, toteż po jego śmierci doszło do sporu o ordynację między Michałem Jordanem a Franciszkiem Wielopolskim. Pierwszy z nich był najbliższym krewnym zmarłego ostatniego ordynata a drugi pochodził w prostej linii od córki pierwszego ordynata. Spór został rozwiązany w sądzie, który w 1729 roku przyznał prawa do ordynacji Franciszkowi Wielopolskiemu. Zatwierdziła ten wyrok także konstytucja sejmowa z 1768 roku przyznając Ordynację Myszkowskich Karolowi Wielopolskiemu, który był synem wspomnianego Franciszka.

Drugi bardzo medialny proces w którym przeciwnikami byli ordynat Aleksander Wielopolski (posiadający 3 klucze z Ordynacji Myszkowskich) i prawnik Jan Olrych Szaniecki (posiadający 6 kluczy z Ordynacji Myszkowskich) dotyczył sprawy unieważnienia działań ordynata Józefa Jana Wielopolskiego (ostatniego ordynata posiadającego wszystkie 12 kluczy Ordynacji Myszkowskich) które doprowadziły do sprzedaży części ordynacji. Wspomniany Aleksander Wielopolski korzystając z drogi sądowej usiłował odzyskać prawo własności do całości ordynacji. Proces z jego powództwa rozpoczął się w 1826 roku w Trybunale Cywilnym I Instancji województwa krakowskiego w Kielcach w sprawie o uznanie za nieważne umów zmniejszających Ordynację Myszkowskich z dwunastu do trzech kluczy. W przypadku wygranej Wielopolskiego poszkodowanych byłoby kilka rodzin które kupiły od ordynata majątki ziemskie, wśród nich był m.in. Andrzej Bem, (ojciec gen. Józefa Bema) i Jan Olrych Szaniecki.

Obydwaj główni przeciwnicy w procesie sądowym posiadali wykształcenie prawnicze, z tym że Aleksander Wielopolski był nowicjuszem a Jan Olrych Szaniecki bardzo doświadczonym prawnikiem.

Postępowanie powoda w czasie procesu polegało głównie na udowadnianiu że działania Józefa Jana Wielopolskiego zmarłego ordynata nie były zgodne z prawem ordynacji. Według Aleksandra Wielopolskiego ordynat nie miał prawa sprzedawać dóbr należących do ordynacji, a to że zgodę na sprzedaż majątków ordynacyjnych Józef Jan Wielopolski uzyskał od władnego w tej sprawie w ówczesnym czasie Fryderyka Augusta I Wettyna króla Saksonii i księcia warszawskiego, ignorował.

Pozwany swojemu postępowaniu polegającemu, np. na liberalnym obchodzeniu się z poddanymi, na zniesieniu wielu obciążeń feudalnych (najem przymusowy, pańszczyzna) dotyczących mieszkańców nabytych przez niego dóbr, przeciwstawiał stanowisko powoda oparte na feudalnej formie własności, argumentując że w miejsce jednego właściciela zazwyczaj trwoniącego pieniądze i to na dodatek najczęściej za granicą, tworzy się kilkudziesięciu właścicieli sprawniej zarządzających posiadanym majątkiem. Było to stanowisko podobne do opinii cesarza Józefa II który twierdził że, cyt. „sto florenów rozdzielonych między sto sakiewek ma większą wartość niż tysiąc florenów w jednej. Aleksander Wielopolski z kolej zarzucał pozwanemu między innymi, próżność i chciwość wzbogaconego mieszczanina, czego miało dowodzić przybranie przez niego nazwiska Szaniecki od nazwy jednego z nabytych majątków ordynackich. Do opinii publicznej bardziej przemawiała argumentacja Szanieckiego, natomiast Wielopolski znajdował uznanie w sferach konserwatywnych, głównie wśród arystokracji.

Wydany w 1827 roku wyrok sądowy okazał się dla Wielopolskiego niekorzystny, w związku z czym odwołał się on do sądu wyższej instancji. Proces toczył się w Sądzie Apelacyjnym i zakończył się w 1829 roku, wyrokiem satysfakcjonującym Wielopolskiego, bowiem uznawał on za nieważne wszystkie zawarte przez nieżyjącego ordynata umowy o sprzedaż majątków ordynackich.

Jednakże dopiero Sąd Najwyższy rozstrzygnął definitywnie i sprawiedliwie sprawę własności ordynacji. W procesie zakończonym w 1836 roku wydany wyrok był niekorzystny dla powoda. Jego przeciwnikiem na ostatnim etapie procesu nie był już jednak Jan Olrych Szaniecki (bowiem skazany zaocznie przez rząd carski na karę śmierci przebywał za granicą) lecz Prokuratoria Generalna reprezentująca Skarb Państwa na rzecz którego zostały skonfiskowane należące do Szanieckiego majątki ziemskie: Boczkowice, Brzeście, Książ Mały, Marcinowice, Michałów, Młyny, Pasturka, Pińczów, Pomyków, Skrzypiów, Szaniec, Trzonów, Włochy i Zakrzów. Sąd Najwyższy wyrok Sądu Apelacyjnego jednoznacznie uznał za nieważny, argumentując, cyt:

“jako z obrazą prawa wydany kassuję”.

2. Fotografia pierwszej strony odpowiedzi Jana Olrycha Szanieckiego na replikę Aleksandra Wielopolskiego.

Proces, w którym Aleksander Wielopolski niezadowolony z pracy sędziów wywierał naciski na ich zdymisjonowanie, a wyrok sądu omal nie zakończył się przywróceniem stanu z okresu feudalnej Polski, zaowocował olbrzymią ilością tekstów publicystycznych dotyczących różnych aspektów tejże sprawy.

Próba odbudowy Ordynacji Myszkowskich

Aleksander Wielopolski kiedy został XIII ordynatem odziedziczył ordynację składająca się z 3 kluczy, to jest:

— Klucza Chroberskiego, do którego należały majątki ziemskie: Chroberz, Wojsławice, Wola Chroberska, Zawarza, Stradów i Zagaje Stradowskie.

— Klucza Wielko-Książskiego, do którego należały majątki ziemskie: Książ Wielki, Wielka Wieś, Konaszówka, Głogowiany, Wolica, Częstoszowice oraz Moczydło i

— Klucza Kozubowskiego, do którego należały majątki ziemskie: Kozubów, Zagorzyce, Mozgawa Duża, Mozgawa Mała, Młodzawy Duże, Młodzawy Małe, Sadek i Bugaj.

Nawet po przegranym procesie sądowym o zwrot majątków ziemskich sprzedanych przez ordynata Józefa Jana Wielopolskiego, Aleksander Wielopolski nie zrezygnował z marzeń o odbudowaniu Ordynacji Myszkowskich. Realizować te marzenia mógł teraz jedynie przez kupno licytowanych majątków ziemskich, wyprzedanych wcześniej z ordynacji.

Przez kupno, do 1864 roku udało się Wielopolskiemu przywrócić do ordynacji:

— z Klucza Pińczowskiego dobra ziemskie: Pińczów, Kopernia, Włochy, Pasturka, Nowa Wieś i Folwark Podmiejski oraz

— z Klucza Przyłęckiego dobra ziemskie: Przyłęczek i Mierzawa.

Jednak zauważyć należy że Aleksander Wielopolski podobnie jak poprzedni ordynaci miał również problemy ekonomiczne o czym świadczy wystawienie na licytację jednego z najwartościowszych kluczy należących do jego ordynacji. Kluczem tym był Klucz Kozubowski który z powodu zadłużenia został wystawiony na licytację w 1865 roku. Składał się on w tym okresie z folwarków: Bugaj, Byczów, Młodzawy Duże, Młodzawy Małe, Mozgawa Mała, Mozgawa Wielka, Sadek, Teresów i Zagorzyce. W nowych warunkach ekonomicznych wytworzonych po uwłaszczeniu chłopów i likwidacji pańszczyzny próba odbudowy ordynacji stała się trudna do zrealizowania i raczej niewykonalna, co potwierdziły jej dalsze losy.

Uwłaszczenie chłopów w Ordynacji Myszkowskich

W Ordynacji Myszkowskich przekazanie chłopom posiadanej przez nich (w niektórych przypadkach przez wieki) ziemi na własność, przeprowadzono na mocy ukazu o uwłaszczeniu włościan w Królestwie Polskim z dnia 2 marca 1864 roku wydanego przez cara Aleksandra II Romanowa. Razem z uwłaszczeniem 80 procent mieszkańców Królestwa Polskiego, uzyskało wolność. Jest to niewątpliwie paradoks historii, bowiem wyzwolenie narodu polskiego nie było dziełem państwa polskiego, ale zaborców.

Uwłaszczenie przeprowadzono za odszkodowaniem pieniężnym przyznanym ich byłym właścicielom. W omawianym przypadku odszkodowanie przysługiwało ordynatowi Aleksandrowi Wielopolskiemu.

W czasie przeprowadzonego uwłaszczenia włościan z ordynacji wyłączone zostało około 9000 morgów ziemiposiadanej i uprawianej przez chłopów, wsi: Bugaj, Byczów, Kozubów, Młodzawy Duże, Młodzawy Małe, Mozdawy, Sadek, Zagorzyce, Chroberz, Wojsławice, Wola Chroberska, Zawarza, Stradów, Zagaje Stradowskie, Wielka Wieś, Konaszówka, Głogowiany, Wolica, Częstoszowice, Moczydło, Kopernia, Włochy, Pasturka, Nowa Wieś, Przyłeczek i Mierzawa.

Dla przykładu podam że za przekazanie na własność rolnikom z Kozubowa posiadanych przez nich gospodarstw rolnych o powierzchni 428 morgów i 159 prętów, Aleksander Wielopolski otrzymał odszkodowanie w wysokości 7079 rubli i 28 kopiejek.

3. Pierwsza strona tabeli nadawczej Młodzaw Małych i Bugaja, wsi z Ordynacji Myszkowskich.

Serwituty ciążące na Ordynacji Myszkowskich

Serwituty to prawa chłopów do korzystania z dworskich łąk, pastwisk i lasów, wywodzące się z okresu feudalnego a zapisane w tabelach nadawczych. Mówił o nich artykuł 11 ukazu carskiego z 1864 roku, cyt:

Włościanie, nawet po nabyciu przez nich osad na własność zachowują prawo do tych służebności i użytków z których dotychczasowo korzystają na zasadzie tabel prestacyjnych kontraktu umów słownych lub zwyczaju jako to: prawo otrzymywania drzewa na budowle i na opał, zbierania gałęzi, suszu, ściółki, prawa pasania w lasach dziedziców oraz na gruntach dworskich lub folwarcznych.

Na ziemiach polskich serwituty zostały zlikwidowane w większości do końca XIX wieku. Ponieważ nie był to łatwy problem do rozwiązania, regulacji w tej kwestii dotyczyły aż dwa akty prawne, ustawa z dnia 7 maja 1920 roku i rozporządzenie Prezydenta z dnia 1 lutego 1927 roku. Dla przykładu podam że w tym roku serwituty obciążały jeszcze następujące dobra ordynacyjne w powiecie pińczowskim: Chroberz, Sadek, Kozubów, Młodzawy Małe i Rudawę.

Aby pozbyć się tych uciążliwych służebności dziedzice w całym kraju zawierali ugody z mieszkańcami wsi polegające najczęściej na przekazaniu pewnego areału ziemi dworskiej na rzecz wsi w zamian za zrzeczenie się przysługujących jej praw serwitutowych. Podobnie przedstawiała się sprawa serwitutów w Ordynacji Wielopolskich. Dla przykładu podam treść serwitutu przysługującego wsi Sadek, cyt:

“Wszystkie 16 osad działu I wsi Sadek ma prawo pobierać z lasów dóbr Chroberz i Kozubów po jednej sztuce drzewa obejmującego 31 ½ cali w obwodzie i po 18 fur zbiórki na opał corocznie”.

Tak więc, rozwiązanie sprawy serwitutów spowodowało dalsze zmniejszenie obszaru Ordynacji Wielopolskich.

Parcelacja Ordynacji Myszkowskich

Na początku XX wieku Ordynacja Wielopolskich składała się głównie z folwarków i lasów. Folwarki należące do ordynacji w 1902 roku nosiły nazwy: Bugaj (ok. 364 ha), Chroberz, Dębiany (ok. 452 ha), Głogowiany, Kopernia (ok. 500 ha), Krzyżanowice, Książ Wielki (ok. 2049 ha), Leszcze, Mozgawa, Młodzawy Wielkie (ok. 651 ha), Stradów (ok. 165 ha), Kozubów, Mierzawa, Moczydło (ok. 277 ha), Nieprowice, Opacz (ok.137 ha), Pasturka (ok. 240 ha), Paulinów (ok. 280 ha), Przyłęczek, Rudawa, Sadek, Sołtyk, Teresów (ok. 247 ha), Tur, Włochy (ok. 298 ha), Wolica (ok. 85 ha), Wrzosy Duże (ok. 202 ha), Wrzosy Małe, Zagorzyce, Zygmuntów (ok. 266 ha), Zwierzyniec i Folwark Podmiejski (ok. 65 ha). W nawiasach podane zostały obszary niektórych folwarków według spisu z 1923 roku.

Parcelacja folwarków z Ordynacji Wielopolskich odbywała się z podobnych powodów z jakich parcelowano i inne majątki ziemskie w Polsce. Główne powody parcelacji były dwa, ekonomiczny i prawny. Według ustawy z 1925 roku przymusowi parcelacyjnemu podlegały wszystkie majątki ziemskie liczące więcej niż 180 ha. Kłopoty finansowe właściciele wielkiej własności ziemskiej ściągali na siebie głównie z powodu życia ponad stan. W przypadku dużych majątków ziemskich powodem problemów ekonomicznych było też, np. niewywiązywanie się z przyjętych lub nałożonych zobowiązań przez administratorów zarządzających majątkami. W Ordynacji Wielopolskich na masową skalę parcelacja miała miejsce w latach trzydziestych XX wieku. Aby zlikwidować zadłużenie parcelowano całe folwarki. W wyniku decyzji rządowych w 1931 roku rozparcelowano należący do ordynacji folwark Tur o obszarze około 498 ha. Zdarzył się nawet przypadek że zadłużenie wobec Stefana Tyszkiewicza uregulowano przekazaniem mu na własność całego folwarku Kopernia. Aby zlikwidować pozostałe zadłużenie ordynacji, Wielopolscy w 1932 zwrócili się do władz wojewódzkich o zgodę na rozparcelowanie 7 folwarków o łącznej powierzchni 3377 morgów.

Do wybuchu II wojny światowej w Ordynacji Wielopolskich parcelowane były następujące majątki ziemskie i ich enklawy noszące nazwy: Aleksandrów, Babia Góra, Bugaj, Chroberz-Kontrabas, Chroberz-Łąki, Dębiany, Folwark Podmiejski, Głogowiany, Komalonki, Kopernia, Krzyżanowice, Leszcze, Lipówka, Łąka Margrabska, Młodzawy, Mysiak, Pasturka, Paulinów, Podlipie, Przyłęczek, Skroniów, Sołtyk, Stradów, Teresów, Tur, Włochy, Wolica, Wrzosy Duże, Wrzosy Małe i Zawarża.

Reforma rolna

Ordynacja Wielopolskich jeszcze w 1925 roku była tak rozległa że majątki ziemskie wchodzące w jej skład położone były w trzech powiatach, to jest: pińczowskim, jędrzejowskim i miechowskimm a wsie należące do niej wchodziły w skład parafii rzymsko-katolickich w Busku, w Chrobrzu, w Górach, w Janinie, w Kozłowie, w Krzcięcicach, w Książu Małym, w Książu Wielkim, w Michałowie, w Mieronicach, w Młodzawach Małych, w Mstyczowie, w Pińczowie, w Piotrkowicach, w Przybysławicach, w Stradowie, w Szańcu w Uniejowie, w Wodzisławiu.

W 1945 roku pozostałe przy ordynacji obszary użytków rolnych na mocy dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego o przeprowadzeniu reformy rolnej, z dnia 6 września 1944 roku, zostały rozparcelowane i przekazane na własność chłopom. Ziemię podzielono głównie między robotników folwarcznych i chłopów małorolnych. W Chrobrzu ziemię z pałacem i budynkami gospodarczymi oraz park przekazano na utworzenie ośrodka rolnego.

W Polsce przeciwko reformie rolnej oprócz ziemian było prawie całe duchowieństwo katolickie z wyjątkiem prymasa Augusta Hlonda i kardynała Stefana Wyszyńskiego. Kardynał Wyszyński uważał nawet że Kościół nie powinien posiadać żadnych majątków ziemskich, lecz utrzymywać się z hojności wiernych.

Zauważyć należy że w latach 1939—1956 w sposób brutalny dokonała się w Polsce rewolucja społeczna zakończona zanikiem podziału narodu polskiego na panów i chamów a reforma rolna była jednym z jej kluczowych elementów. Już w czasie wojny chłop polski zrozumiał swoją wartość a w czasie wspólnej walki w ruchu oporu wyzbył się kompleksów wobec tzw. „dobrze urodzonych” stając się ich równorzędnym partnerem. Po zakończeniu wojny w sposób drastyczny dokończony został toczący się proces ostatecznie uwalniający chłopa od pana m.in. poprzez wspomnianą reformę rolną która zniszczyła ostanie relikty feudalizmu.

W nienaruszonym stanie Ordynacja Myszkowskich przetrwała 211 lat. Krytycznymi latami w jej historii był rok 1812 i 1813. Właśnie w tych latach sprzedane zostało z powodu olbrzymich długów 9 z 12 kluczy dóbr ziemskich należących do ordynacji. To w tym czasie Jan Olrych Szaniecki kupił znacznie większą część ordynacji (około 16 800 ha ziemi) niż pozostała w posiadaniu jej kolejnych ordynatów z rodu Wielopolskich.

Następne zmniejszenie obszaru latyfundium nastąpiło w 1864 roku, kiedy w wyniku uwłaszczenia włościan wyłączono z ordynacji około 9000 morgów ziemi posiadanej przez chłopów. Zniesienie pańszczyzny, wynikiem której było pozbawienie ogromnych obszarów ziemi folwarcznej niewolniczej pracy chłopów, było poważnym ciosem dla Ordynacji Wielopolskich, podobnie jak (w mniejszym stopniu) obciążenia serwitutowe. Ordynacja do 1939 roku, do czasu wydania ustawy „o znoszeniu ordynacyj rodowych” dotrwała przede wszystkim dzięki parcelowaniu i sprzedaży ziemi folwarcznej. Dalsze jej trwanie umożliwił notabene wybuch wojny który spowodował że przepisy ustawy „o znoszeniu ordynacyj rodowych” nie zdążyły być wykorzystane w praktyce.

W 1940 roku został aresztowany przez władze niemieckie Zygmunt Konstanty Wielopolski ostatni ordynat a zarząd Ordynacji Wielopolskich przejął Niemiec Paul Rodewald. W 1945 roku ostateczny kres istnieniu latyfundium położyła wspomniana wyżej reforma rolna. Ordynacja Myszkowskich zwana też Ordynacją Wielopolskich istniała 344 lata i jako relikt feudalizmu przeszła do historii.

Ordynaci

Ordynatem zwano właściciela a raczej posiadacza ordynacji rodowej w postaci ogromnego majątku ziemskiego, którego nie wolno mu było dzielić, sprzedawać ani obciążać długami. Jako posiadacz całego majątku miał obowiązek udzielania pomocy finansowej pozostałym spadkobiercom którzy nie dziedziczyli nic. Co ciekawe prawo ordynacji ograniczało nawet wolność wyznania ordynata. Musiał on zachować oczywiście wyznanie rzymsko-katolickie, którego zawsze powinien bronić, podobnie jak Kościoła. Powinien też zachować wszystkie służące tej religii, kościoły i inne budynki oraz bronić i opiekować się księżmi. Ordynat który zmienił swoje wyznanie z rzymsko-katolickiego na jakiekolwiek inne tracił prawo do ordynacji a na jego miejsce powoływano kolejnego spadkobiercę. Nadmienić należy że było to sprzeczne z podstawowymi prawami człowieka.

Co do przyjętej numeracji ordynatów wyjaśnić należy że jest też inna numeracja od ogólnie przyjętej (obowiązującej także i w tym eseju) w której jako I ordynat wymieniony jest wojewoda Piotr Myszkowski. (jeden z dwu założycieli ordynacji). W związku z czym wszyscy kolejni mają przypisany numer o jeden wyższy, tak więc Zygmunt Myszkowski jest nie I lecz II ordynatem w tej numeracji, itd..

W czasie istnienia Ordynacji Myszkowskich jej ordynatami było 16 mężczyzn z rodu Myszkowskich i Wielopolskich. Po sprzedaży części ordynacji w 1813 roku, jeden z kupujących a był nim adwokat Jan Olrych Szaniecki posiadał we wspomnianym wyżej roku więcej kluczy dóbr ziemskich należących do ordynacji niż wszyscy kolejni ordynaci począwszy od XII a na ostatnim skończywszy. Co więcej Szaniecki posiadał nawet siedzibę ordynacji którą był pałac Wielopolskich w Pińczowie.

Ordynaci z rodu Myszkowskich

Zygmunt Myszkowski

Założyciel Ordynacji Myszkowskich i jej I ordynat w latach 1601—1615. Urodzony około 1562 roku. Syn Zygmunta Myszkowskiego i Beaty Przerębskiej. Mąż Elżbiety Bogusz. Ojciec trzech synów: Jana, Ferdynanda i Władysława czyli II, III i IV ordynata oraz trzech córek: Beaty, Konstancji i Anny. Pierwsze dwie córki zostały zakonnicami a trzecia z córek Anna wyszła za maż za Mikołaja Komorowskiego.

4. Zygmunt Myszkowski, założyciel i I ordynat Ordynacji Myszkowskich.

Zygmunt Myszkowski po śmierci ojca był wychowywany przez biskupa Piotra Myszkowskiego. Biskup który był jego stryjem przekonał go, podobnie jak i jego brata Piotra, aby zmienił religię i przeszedł z kalwinizmu na katolicyzm. Zmiana wyznania obu braci miała uroczysty charakter i dokonana została w 1578 roku, w kościele Dominikanów w Krakowie.

W 1591 roku w Nowym Korczynie Zygmunt zawarł związek małżeński z Elżbietą Bogusz, która podobnie jak on również zmieniła wyznanie. Wcześniej należała do wspólnoty religijnej braci polskich zwanych arianami, a wyznanie zmieniła w czasie pobytu na dworze królewskim przechodząc z ze wspomnianego arianizmu na katolicyzm.

Po śmierci biskupa Piotra Myszkowskiego, Zygmunt wraz z bratem Piotrem odziedziczył ogromną fortunę zgromadzoną przez kuzyna, którą oprócz gotówki stanowiły majątki ziemskie w postaci 3 miast i 78 wsi oraz 3 zamków.

Bracia posiadając tak olbrzymi szmat ziemi postanowili utworzyć majątek ziemski nie podlegający dzieleniu ani sprzedaży, tzw. ordynację rodową. W związku z tym Piotr przekazał bratu Zygmuntowi swój majątek otrzymany po wspomnianym biskupie Piotrze Myszkowskim. Ponieważ dziedziczenie w ordynacji rodowej było niezgodne z polski prawem, ordynacja założona została dopiero po uzyskaniu zgody sejmu w 1601 roku. Statut ordynacji zwanej odtąd Ordynacją Myszkowskich zatwierdzony został w 1603 roku w Nowym Korczynie. Stanowił że jej jedynym spadkobiercą będzie zawsze najstarszy męski potomek rodu, który dodatkowo musi być osobą świecką i zdrową. W przypadku choroby najstarszego męskiego potomka rodu który okazałby się, cyt: „z natury szalony, głupi, niemy”, dziedziczyć ordynację miała kobieta wywodząca się od pierwszego ordynata.

W czasie rokoszu Zebrzydowskiego Zygmunt Myszkowski stanął po stronie króla Zygmunta III Wazy. Brał też udział w bitwie stoczonej w 1607 roku z rokoszanami Mikołaja Zebrzydowskiego pod Guzowem. W 1613 roku otrzymał od króla przywilej dożywotniego posiadania młynów w Wiślicy i Korczynie, wsi Zagość, Wola Zagojska, Winiary, Skotniki, Kobylniki i Wełecz oraz folwark Zagość.

Ordynat obnoszący się z obcymi tytułami nie zyskał uznania pośród szlachty polskiej, którą dodatkowo zrażał do siebie wyniosłym sposobem bycia do tego stopnia że jego obce tytuły pomijano w dokumentach publicznych.

Według hagiografii na zamówienie I ordynata namalowany został obraz Matki Bożej Mirowskiej znajdujący się w budynku pińczowskiego kościoła na Mirowie.

Zygmunt Myszkowski zmarł w 1615 roku w Bassano, w trakcie swojej szóstej wyprawy do Włoch. Po sprowadzeniu zwłok do Polski, zostały one pochowane w kościele Dominikanów w Krakowie.

Jan Myszkowski

II ordynat Ordynacji Myszkowskich w latach 1615—1621. Urodzony po 1591 roku. Syn Zygmunta Myszkowskiego I ordynata i Elżbiety Bogusz. Brat III i IV ordynata. Zmarł bezpotomnie w 1621 roku.

Ferdynand Myszkowski

III ordynat Ordynacji Myszkowskich w latach 1621—1647. Urodzony po 1592 roku. Syn Zygmunta Myszkowskiego I ordynata i Elżbiety Bogusz. Brat II i IV ordynata. Zmarł bezpotomnie w 1647 roku.

Ferdynand w czasie zarządzania ordynacją sprzedał Dobiesławowi Cieklińskiemu majątki ziemskie należące do Klucza Rogowskiego, a biskupowi Pawłowi Piaseckiemu do klucza Szaniec, czego według statutu ordynacji robić mu nie było wolno. Po jego śmierci następny ordynat Władysław Myszkowski nie uznał tych sprzedaży, jednak Klucz Rogowski wrócił do ordynacji zgodnie z wyrokiem sejmowym z 1652 roku dopiero po wypłaceniu Mateuszowi Olszewskiemu, (aktualnemu właścicielowi klucza), 94 160 złotych polskich.

Podobnie przedstawiała się sytuacja z Kluczem Szanieckim sprzedanym za 100 000 złotych polskich, w tym przypadku Władysław również musiał biskupowi pieniądze wydane na zakup zwrócić.

5. Herb Myszkowskich umieszczony w 1609 roku na obelisku we wsi Włochy.

Władysław Myszkowski

IV ordynat Ordynacji Myszkowskich w latach 1647—1658. Urodzony po 1593 roku. Syn Zygmunta Myszkowskiego I ordynata i Elżbiety Bogusz. Brat II i III ordynata. Zmarł bezpotomnie.

Władysław był trzecim synem ordynata w związku z czym jego szanse na zostanie ordynatem były prawie żadne. Został więc klerykiem podobnie jak dwie jego siostry zakonnicami. Los jednak zdecydował inaczej i Władysław z powodu przedwczesnej śmierci najstarszego brata zdecydował się nie przyjął święceń i zrzucić sutannę. Po śmierci kolejnego brata został w 1647 roku IV ordynatem. W tym czasie był jednym z najbogatszych magnatów w Polsce, oprócz posiadania licznych starostw przynoszących duże dochody, był właścicielem Ordynacji Myszkowskich i innych dóbr ziemskich. W 1652 roku uwikłał się w proces z Remigianem Piaseckim, o dobra ziemskie (w tym Szaniec), rzekomo siłą zabrane mu przez wojewodę. Sprawa oparła się o sejm, jednak ostatecznie zakończyła się dla niego pozytywnie. W kościele parafialnym w Książu Wielkim Władysław Myszkowski ufundował kaplicę w stylu wczesnobarokowym. W czasie tzw. „potopu szwedzkiego” dowodził chorągwią w której służbę pełnił jego kuzyn Franciszek Myszkowskiego, który po jego bezpotomnej śmierci został V ordynatem.

Władysław Myszkowski zmarł w 1658 roku i został pochowany w krypcie kaplicy Myszkowskich w kościele Dominikanów w Krakowie.

Franciszek Myszkowski

V ordynat Ordynacji Myszkowskich w latach 1658—1669. Pierwszy ordynat z linii bocznej Myszkowskich. Urodzony około 1625 roku. Syn Aleksandra Myszkowskiego i Marianny Pszońskiej. Żona Anastazja Sarbiewska. Ojciec Stanisława i Józefa, VI i VII ordynata.

W czasie tzw. „potopu szwedzkiego” służbę pełnił w chorągwi IV ordynata Władysława Myszkowskiego, który był bratem stryjecznym jego ojca. Po śmierci Władysława Myszkowskiego, Franciszek został V ordynatem. Objęcie zadłużonej i zniszczonej w czasie działań wojennych ordynacji, spowodowało że Franciszek Myszkowski został zwolniony z służby i pozostał w kraju. Sejmik proszowski w 1658 roku mając na uwadze jego zasługi zlecił posłom na sejm poruszenie sprawy uwolnienie Ordynacji Myszkowskich od podatków i uzyskania zgody na oddanie jej w sześcioletnią dzierżawę wierzycielom. Zgoda sejmu na dzierżawę została uzyskana. Po zakończeniu dzierżawy największe problemy ordynat miał z dobrami ziemskimi w Szańcu, które mógł odzyskać dopiero po zwrocie 100 000 złp. Franciszek, pomimo kłopotów finansowych był hojnym darczyńcą zakonu Karmelitów w Lublinie i Paulinów w Pińczowie. W testamencie przeznaczył dla tego ostatniego klasztoru 3 000 złp w gotówce. Franciszek Myszkowski zmarł w 1669 roku i został pochowany w kościele Paulinów w Pińczowie.

Stanisław Myszkowski

VI ordynat Ordynacji Myszkowskich w latach 1669—1684. Drugi ordynat z linii bocznej Myszkowskich. Urodzony około 1659 roku. Syn Franciszka Myszkowskiego V ordynata i Anastazji Sarbiewskiej. Brat VII ordynata. Żona Salomea Teresa Bronicka. Zmarł w 1684 roku w Lublinie.

Według hagiografii Stanisław Myszkowski przywiózł z Włoch do Pińczowa kości (w tym czaszkę) będące szczątkami Prospera, uznanego przez władze wyznania rzymsko-katolickiego za świętego i męczennika. W 1689 roku kości umieszczono po obu stronach ołtarza głównego a czaszkę w ołtarzu bocznym kościoła na Mirowie w Pińczowie.

Nie miał o VI ordynacie dobrego zdania dzierżawca Klucza Olszowskiego Jan Chryzostom Pasek kiedy go wspominał, cyt.: „człowiek chytry, nieszczery, słowa nie trzymający i nieprawdą się bawiący, kiedy co zełgał, jakby się najlepiej najadł. I dlatego nie żałowałem go, choć umarł”. Patrząc z punktu widzenia dzierżawcy Pasek oceniał też negatywnie następnego ordynata Józefa Władysława Myszkowskiego.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.