Po drodze odtworzyłam sobie raz jeszcze całą nocną scenę. Co to mówiła ta zmora z przeszłości? Że dzisiaj o 10:00 wyjeżdża, a na jej miejsce ma przybyć ten jakiś spóźniony patałach, który z kolei ma przewieźć w jakieś miejsce tajemniczą… przesyłkę? Pakunek? Takie słowa chyba padły… Diabli wiedzą, co to mogło być. Intensywny chłód, który musiał panować w pokoju tej wstrętnej baby i temperaturą przypominał kostnicę, nasunął mi skojarzenie ze świeżymi zwłokami i włosy stanęły mi dęba na głowie.
Elżbieta Borkowska (pseudonim literacki) — absolwentka dziennikarstwa. Od wczesnej młodości miłośniczka kryminałów i powieści sensacyjnych. Wychowana na książkach najpoczytniejszej polskiej pisarki w dużym stopniu przesiąknęła jej poczuciem humoru i specyficznym stylem (którym operuje zarówno w mowie, jak i na piśmie). Obserwatorka otaczającego nas świata, z którego wychwytuje nie tylko absurdalne sytuacje, ale również te „mrożące krew w żyłach”.