Spodziewałem się bardziej "pikantnych treści" i więcej o zagadnieniach obyczajowych czy społecznych. Pan Emil kieruje czytelnika na tory paradygmatu, o którym tak dużo mówi w innych miejscach. Mimo wszystko doceniam to. Czytanie na ten temat zrobiło na mnie większe wrażenie niż słuchanie (tagen.tv), treść w tej formie odcisnęła w moim myśleniu mocniejszy ślad niż dotychczas.
Gdzieniegdzie jakieś literówki, ale poza tym ładna książeczka.