E-book
7.35
drukowana A5
31.98
drukowana A5
Kolorowa
56.48
JAJA W NIEBIE

JAJA W NIEBIE

czyli mrożące krew w żyłach opowieści z podróży dookoła świata na ZAWISZY CZARNYM


5
Objętość:
140 str.
W księgarniach:
ISBN:
978-83-8104-765-4
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 31.98
drukowana A5
Kolorowa
za 56.48

O książce

„Jaja w niebie, czyli mrożące krew w żyłach opowieści z podróży dookoła świata na Zawiszy Czarnym” — to tytuł, mówiący już wiele o zawartości książki. Zbiór ten powstał w efekcie pierwszego, wokółziemskiego rejsu flagowego szkunera ZHP, w którym autor brał udział. Opowieści pisane są znakomitym językiem i ogromnym poczuciem humoru i dotyczą wielu zdarzeń, jakie miały miejsce na wielkich oceanach i maleńkim pokładzie żaglowca. Autor, doświadczony prozaik /ZLP/, potrafi czytelnika zainteresować.

Opinie

Guest

Przeczytałam tę książkę z dużym zainteresowaniem bo sama jestem takim trochę niedzielnym żeglarzem.Moja córka Monika ma 11 lat i każdego lata trochę żeglujemy po jeziorach kaszubskich /np.Kłodno/.Nie wiem czy moim marzeniem byłby rejs po oceanach ,bo na naszych jeziorach czuję się bezpiecznie.Książka "Jaja w niebie"pozwoliła mi przenieść się na wielkie wody i wielkie kontynenty.Opowiadania czyta się bardzo dobrze ,autor nie zanudza czytelnika opisami. Myślę,że mojej Monice tez się spodoba.

1
9 maja 2017, o 19:13
autor
Andrzej Kuczera

Droga Pani Żeglarko! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za tego posta. Pani jeziorowe pływanie jest zapewne fascynujące. Sam na jeziorach spędziłem wiele godzin, i też na jeziorach uczyłem harcerska młodzież żeglowania. I powiem tak: pływanie po jeziorze jest nieraz trudniejsze, od morza. Zmienne wiatry, nagłe szkwały, na jednym jeziorze różne warunki pogodowe w tym samym czasie. Na morzu idzie się często na "autopilocie" - ten sam kurs przez wiele godzin. Na jeziorze trzeba mieć doskonałe umiejętności w manewrówce. Podziwiam Panią, że zachęca Pani córkę Monikę do żeglowania. Może kiedyś Pani, a może Monika, wyruszycie dokądś dalej? "Zawisza Czarny" czeka przy kei w Gdyni.

9 maja 2017, o 19:47
Guest

Piszę opinię o tej książce, bo mam u siebie pierwsze papierowe wydanie, nawet z dedykacją autora, bo znam tego gostka. Czytałem ją ze trzy razy i zawsze dobrze się bawię. Sam jestem żeglarzem, zaczynałem kiedyś w harcerstwie, ale nigdy nie udało mi się załapać na taki rejs, jak ten Zawiszą dookoła świata. Autor wciąga w klimat żaglowca i jego załogi, szkolnej i etatowej. Pokazuje to wszystkie niekiedy z pewnym skrzywieniem, ale nie przynudza. Każda opowieść - to osobny obrazek. Cholernie zazdrościłem im wszystkim tego rejsu i tych wszystkich przygód i przeżyć. Książka warta jest czasu, przeznaczonego na czytanie.

1
28 kwietnia 2017, o 16:50
autor
Andrzej Kuczera

Ahoj, ach-oj! Nie podpisałeś się, niestety, bo pewnie zapomniałeś. Trudno. Napisz do mnie na maila. Bardzo Ci dziękuję za dobre słowo. Dla autora to jakby miód na serce. Ta książka powstawała w atmosferze przyjemności i radości, choć z różnych względów mogła się ukazać kawał czasu po powrocie do Gdyni. Pozdrawiam serdecznie i odezwij się! A. Kuczera

28 kwietnia 2017, o 17:03

Autor

Andrzej Kuczera
Andrzej Zbigniew Kuczera
http://andrzejkuczera.eu
Andrzej Kuczera jest człowiekiem o wszechstronnych zainteresowaniach i wielu zawodach. Jest komandorem porucznikiem, inżynierem nawigatorem, magistrem dziennikarstwa, „morsem” /jachtowym sternikiem morskim/, prozaikiem, członkiem ZLP /ponad 650 000 nakładu wydawnictw książkowych/, harcmistrzem, fotoreporterem. Obecnie, podobnie, jak jego żona Barbara, jest zawodowym trenerem biznesu. Razem prowadzą dwie firmy szkoleniowe: w Polsce i Wielkiej Brytanii. Mąż, ojciec, dziadek — 5 wnucząt.