Od autorów
W roku harcerski 2016/2017 III Szczep Harcerski „Słowianie” ZHR im. Zawiszy Czarnego obchodziła jubileusz 70-lecia istnienia harcerstwa w Szkole Podstawowej nr 1 im. Marynarki Wojennej RP. Okazja ta stała się inspiracją dla wydania niniejszej książki.
Pomysł na publikację o najstarszym środowisku w Świnoujściu zrodził się dziesięć lat temu przy okazji 60-lecia. Wówczas historia mieściła się na jednej kartce. Zdjęcia, kroniki, osoby i ich wspomnienia czekały na odnalezienie, poukładanie i spisanie. Trzeba było wykonać tytaniczną pracę sprawdzić ponad 60 kronik, przejrzeć ponad 200 dyplomów, przeszukać 4 archiwa, pisanie pliku z tekstem zajęło 554 godziny, zawierała ponad 140 tyś wyrazów oraz około 860 znaków. Najważniejsze co udało się zrobić, to dotrzeć do żyjących uczestników wydarzeń. Nie obyło się bez sensacji o nowych faktach, udało się odnaleźć druhny i druhów nawet z pierwszych drużyn z historii środowiska. Niestety wiemy, że nie wszystko zostało napisane lub mogą znaleźć się nowe fakty, zdjęcia czy osoby. Nie zamykamy kart historii dalej będziemy poszukać. Jeśli więc czytelniku będziesz chciał coś dodać proszę czekamy. Dziękujemy zaś wszystkim od zuchów do seniorów, dzięki którym choć jedno słowo znalazło tu swoje miejsce.
Dziś oddajemy Czytelnikom książkę, która przedstawia historię, prezentuje wspomnienia oraz stanowi pamiątkę obchodów jubileuszowych. Zapraszamy do wspólnej podróży w czasie.
Wstęp
Sympatycy i Przyjaciele! Druhny i Druhowie!
70 lat temu, gdy na ulicach naszego wyspiarskiego grodu pojawiły się szare i zielone harcerskie mundury, w sercach odżyła nadzieja powrotu na „Polski Harcerski Szlak”. Wtedy to zapisywały się słowa, które miały być programem do wzrastania w latach, ilości i poziomie. Wiele niepewności ale i wiele nadziei doszukać by się można było w tamtych tekstach sprzed lat zapisanych we wspomnieniach, kronikach, zdjęciach i filmach.
Okrągłe i znaczne rocznice, jak ta (tekst pisany w 2016 roku) 70-lecia powstania pierwszych drużyn „Słowian” ze świnoujskiej „Jedynki”, są słuszną okazją do statystycznych porównań, uczuciowych refleksji, wspomnień i konkluzji.
To wszystko na kartach tego wydawnictwa, czytelnik, sympatyk czy druh potrafi odnaleźć, przeczytać, zsumować. Chcielibyśmy z racji najdogodniejszej dla nas honorowej funkcji zespołu redakcyjnego, zastanowić się w czym ta moc, w czym ta przyczyna się znajduje, że zespół nas instruktorów (od nastolatka aż do miana seniorów) przy jednym środowisku i zasadach trwa.
Osiągnięcia i słabości są tu podobne jak u innych, warunki i formy harcerskiej działalności nie różnią się szczególnie … więc co? — co wciąż odnawia w nas wszystkich te siły i wiarę w sens działania? Co mobilizuje do kolejnych poczynań? Co każe stawiać przed zespołem coraz to nowe zadania?
Wielki filozof i pilot francuski Antoine’de Saint-Exupery w swej książce „Ziemia, planeta ludzi” precyzuje swe myśli w słowach:
Dopiero wtedy oddychamy, kiedy jesteśmy związani z naszymi braćmi wspólnym celem znajdującym się poza nami, a doświadczenie uczy, że kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku.
Analizując w myśli niezliczone dni, godziny zajęć, zbiórek, spotkań, kursów i obozów naszych słowiańskich drużyn — widzimy powiązanie do cytowanych tu myśli pisarza.
Cel — wspólny, ale nie tylko ten wytyczony programem, lecz upragniony — to tajemnica bycia razem, której dziś nadal jesteśmy uczestnikami. Szczere to muszą być uczucia i prawdziwe skoro przy tak licznych przeszkodach i atrakcjach współczesnego świata, potrafią ciągle znajdować drogę do serc i umysłów młodzieży.
Ta więź to widoczne efekty w poziomie pracy w obecnych gromadach zuchowych i drużynach harcerskich. Nie myślał chyba harcerz, przypadkowy autor szczerze wypowiedzianego porzekadła: „dopóki jest choć jedna harcerka, harcerz „Słowian”, dopóty będzie istniało nasze środowisko”. Słowa zawarte w tym porzekadle mają moc pochodzącą z serca. Są one po dziś aktualne i prawdziwe. I nie ważne tu własne godności, profesje i nazwiska, nie ważny tu jednostkowy sukces czy porażka — ważne jest ciągłe, uparte i konsekwentne dążenie do celu, który wciąż przed nami.
Pragnieniem naszym jest, by każde dziecko, każdy młody obywatel miał warunki do prawidłowego przeżycia „harcerskiej przygody”. Zaś pragnieniem naszej instruktorskiej braci, by sił do tej służby nie zabrakło. Byśmy prawdę słów: „Przyrzekam całym życiem…” wszyscy czynem swym niezmiennie potwierdzali i przekuwali w czyny małe i wielkie.
Pozostaje nam podziękować jeszcze naszym przyjaciołom, którzy dołożyli wszelkich starań do wydania naszej historii w tej formie.
Czuwaj!
Zespół Redakcyjny
Świnoujście-Szczecin, wrzesień 2016 rok
… — 1946
W wyniku silnych bombardowań i jednoczesnego uderzenia 2. i 9. Armii radzieckiej z dwóch przeciwległych kierunków wschodu i zachodu — 5 maja Świnoujście zostaje wyzwolone. Ówczesny obwód Uznam-Wołyń od 5 maja był zarządzany przez radziecką komendanturę. […]Ludność cywilna nie miała swobodnego prawa przemieszczania się z wyspy Wolin na wyspę Uznam i podlegała ciągłej kontroli. Ponadto musiała posiadać zezwolenie na stałe zamieszkanie w strefie nadgranicznej. Mimo tych kłopotów i trudności rosła liczba osadników. W miastach obwodu Uznam-Wołyń 23 października 1945 r. mieszkało 537 polskich osadników, a 31. grudnia 1946 roku — 3519. […]. Należy stwierdzić, że odpływ ludności niemieckiej z miast był większy niż napływ Polaków, co pozwalało na kwaterowanie osadników bez potrzeby remontów budynków mieszkalnych. Największe osadnictwo przypadło na lata 1946—1947”.
Na „Odzyskane Ziemie Zachodnie” do Świnoujścia, przyjeżdżają Polacy z różnych stron kraju, aby tutaj się osiedlić. Warto przyjrzeć się ówczesnym warunkom, w których rodziła się polska szkoła, ponieważ w takich warunkach rodziło się także nasze środowisko harcerskie.
Przeznaczeniem szkolnych murów zawsze było dawanie „strawy duchowej” młodzieży, bowiem jako pierwsze mieściło się tu, Żeńskie Liceum im. Teodora Fontane (zbudowane w 1906). Działalność oświatową prowadzono w nim do końca 1944 roku. Zawieszono ją dopiero na wieść o zbliżającym się froncie. „Jeszcze dobrze nie ostygły wojenne zgliszcza, jeszcze nie było co jeść, w co się ubrać, a zeszyty sporządzano ze starych, zapisanych po jednej tylko stronie kartek, a już ogłoszono nabór do polskiej szkoły” — tak pisała prasa, komentując otwarcie znanej w całym mieście Szkoły Powszechnej, późniejszej „Jedynki”.
Zarówno przed, jak i po zakończeniu II wojny, szkoły podstawowe nazywane były szkołami powszechnymi. Ich organizacją wraz z napływem ludności polskiej na wyspy Wolin, Uznam i Karsibór zajął się inspektor szkolny z nieliczną kadrą nauczycielską. Początki były bardzo trudne. Większość placówek oświatowych, tak w miastach jak i na wsiach, była zniszczona przez działania wojenne bądź zdewastowana. Brak materiałów budowlanych i fachowców często uniemożliwiał przeprowadzenie remontów. Zgodnie z okólnikiem kuratora oświaty z 26. kwietnia 1945 roku rozpoczęło się przejmowanie poniemieckich budynków szkolnych. Było ich stosunkowo dużo. Część z nich została w czasie wojny zniszczona, a prawie wszystkie mocno zdewastowane. Dla przykładu […] Szkoła przy ul. Niedziałkowskiego 2 miała zburzoną salę gimnastyczną i jedno ze skrzydeł. [..] Ostatecznie w Świnoujściu przyjęto trzy budynki szkolne: przy ulicy Narutowicza 10, Piastowskiej 55 oraz budynek przy ulicy Niedziałkowskiego 2.
Mimo ciężkich warunków, tak zresztą charakterystycznych dla pierwszego okresu tworzenia się szkolnictwa, zajęcia rozpoczęto w zwykłym terminie. Od momentu przejęcia władzy w Świnoujściu przez Polaków, tj. od 6 października 1945 roku, otwarcie szkoły było jednym z ważniejszych wydarzeń. Pełna nazwa szkoły brzmiała:
Pierwsza Publiczna Szkoła Powszechna nr 1 przy ulicy Piastowskiej 55.[obecny budynek w tamtym okresie nie nadawał się do prowadzenia zajęć dydaktycznych] Otwarcie nastąpiło 9 listopada. W tym dniu miasto przybrało odświętny wygląd, dzięki staraniom nielicznej jeszcze wówczas grupy polskich jego mieszkańców (było ich 184, przy 8—10 tys. Niemców). We wrześniu 1946 roku w Publicznej Szkole Podstawowej nr 1 w Świnoujściu naukę rozpoczęło 72 uczniów. W końcu roku szkolnego uczyło się około 200 uczniów […]. Byli to uczniowie głównie urodzeni w 1934 roku i później.
Podobnie wyglądała sytuacja w Państwowym Gimnazjum i Liceum dla dorosłych przy ulicy Narutowicza 10.
W [Państwowym Gimnazjum i Liceum] otwartym we wrześniu 1946 r. wśród uczniów gimnazjum i liceum zrodził się pomysł założenia drużyn harcerskich.
Działaniem poprzedzającym powstanie drużyny harcerzy i drużyny harcerek była grupa dziewcząt pracująca pod przewodnictwem dh Kupsiówny w Szkole Powszechnej nr 1. Ta drobna harcerka miała za sobą doświadczenia wojenne oraz pobyt w obozie koncentracyjnym gdzie działała w konspiracyjnej drużynie harcerek. Widać było, że dziewczynka pałała zaangażowaniem i chęciami do służby w harcerstwie. Głównym inicjatorem działań harcerskich byli rodzicie skupieni w Komitecie Rodzicielskim, którzy chociaż pochodzili z różnych części przedwojennej Polski, mieli styczność z harcerstwem i znali jego wartość wychowawczą. Widząc potencjał wśród pierwszych uczniów szkoły i korzyści płynące z działań harcerstwa, wsparli jego powstanie. W książce „Z dziejów oświaty Świnoujskiej” można odnaleźć zapis:
Z początkiem roku szkolnego we wrześniu 1946 w Szkole Podstawowej 1 w Świnoujściu powołano do życia ZHP, zaś sztandar ufundował harcerzom Komitet Rodzicielski.
Należy uznać, że było to jedno środowisko w dwóch szkołach. Była to drużyna powstała w gmachu przy ulicy Narutowicza, a mająca dodatkowo harcerzy z gmachu szkoły podstawowej przy ulicy Piastowskiej. Szkoły zmieniały budynki w pierwszych kilku latach swojego działania, a wraz z nimi zmieniało się środowisko.
Tabela przedstawia kolejne siedziby szkół w porządku chronologicznym. Za datę początków naszego środowiska uznaje się rok, 1946 jako spójny. Skomplikowana sytuacja lokalowa powodowała, iż szkoły zmieniały nazwy i lokale. W roku 1948 szkolnictwo przeżywało pierwsze powojenne zmiany. W myśl instrukcji Ministra Oświaty z 4 maja tego roku, z dniem 1 września utworzona została jedenastoletnia szkoła ogólnokształcąca stopnia podstawowego i licealnego.
Zrezygnowano z upowszechnienia ośmioklasowej szkoły powszechnej i dokonano znaczącej korekty możliwości kontynuowania dalszej nauki po ukończeniu szkoły podstawowej.
Przyjęto, że szkoła podstawowa będzie siedmioklasowa o jednolitym programie nauczania. Przez połączenie szkół podstawowych ze średnimi ogólnokształcącymi tworzono szkoły ogólnokształcące stopnia podstawowego i licealnego (klasy I — XI). W dniu 3 listopada 1949 roku ówczesny inspektor szkolny, T. Gabrysiewicz, podpisał zarządzenie dotyczące stanu prawno-organizacyjnego sieci szkół powszechnych w powiecie wolińskim. Dokument ten określał stopień organizacyjny każdej szkoły, jej obwód, wskazując miejscowości, z których dzieci mają uczęszczać. Określał również, które ze szkół mają spełniać funkcję szkoły zbiorczej, a które pozostaną szkołami niepełnymi z najwyższą klasą czwartą, bądź szóstą. Zgodnie z instrukcją Ministerstwa Oświaty z dnia 1. września 1948 roku, w Świnoujściu została utworzona Jedenastoletnia Szkoła Ogólnokształcąca Stopnia Podstawowego i Licealnego, z połączenia Państwowego Gimnazjum i Liceum oraz Szkoły Podstawowej nr 1. […] Szkołę Podstawową z ulicy Piastowskiej 56 przeniesiono na ulicę Niedziałkowskiego 2. Następował szybki wzrost uczniów: 1 września 1948 — 284, 1949 — 356, 1950 — 373 uczniów. To spowodowało, że szkoła we wrześniu 1951 roku wróciła na ulicę Piastowską.
Ze względu na wciąż wzrastającą liczbę uczniów w sierpniu 1954 roku szkoła otrzymała polecenie przeniesienia się do budynku przy ulicy Narutowicza 10, a więc tego, w którym znajduje się do dziś.
Organizacji pierwszej szkoły ogólnokształcącej w Świnoujściu podjęła się Jadwiga Jasińska. […] Za zgodą burmistrza miasta — Ignacego Molika przejęła budynek po byłej Hohere Mädchenschule und Burse położony przy ulicy Szymanowskiego (obecnie Narutowicza 10), na potrzeby nowej placówki oświatowej. […] W maju 1946 roku W. Łaba ogłosił nabór do gimnazjum. 3 września spośród 14 chętnych po egzaminie wstępnym przyjęto 12 uczniów do klas gimnazjalnych. 9 września 1946 roku uroczyście rozpoczęto rok szkolny.
Tym samym pierwszą drużyną harcerską w środowisku powstałą w budynku przy ulicy Narutowicza 10 była drużyna, z której rozwinęło się nasze środowisko.
I Męska Drużyna Harcerska im. Zawiszy Czarnego, bo tak się nazywała, powstała pod koniec roku 1946, dokładna data nie jest znana. Wiemy zaś, iż była zespołem tradycyjnym i w znacznym stopniu elitarnym, skupiającym przede wszystkim młodzież z najlepszych i najzamożniejszych rodzin miasta. Przyjęła imię rycerza Zawiszy Czarnego, który miał tu już swoją ulicę (dziś kard. S. Wyszyńskiego). Nosiła niebieskie chusty, występowała ze sztandarem oraz proporcami zastępów i dzieliła się na trzy zastępy obejmujące także starszych chłopców z Publicznej Szkoły Powszechnej Nr 1 z ul. Piastowskiej nr 55 tj..:
I Zastęp Harcerzy „Gryfici” — kolor zastępu niebieski
II Zastęp Harcerzy „Orły” — kolor zastępu czerwony
III Zastęp Harcerzy „Żubry” — kolor zastępu biały
Do najbardziej znanych i do dziś pamiętanych harcerzy tej drużyny, należał tajemniczy pierwszy drużynowy, druh Jerzy Kobylański. Był drużynowym w latach 1946—1949. Jego osoba była niewątpliwie ciekawą, wręcz zagadkową postacią. Urodził się w 1930 roku we Lwowie, skąd wyniósł tragiczne doświadczenia okupacji sowieckiej i niemieckiej. Był zdeterminowany w dążeniu do celów. Z daleka wyróżniał się noszoną, na co dzień amerykańską bluzą wojskową. Drużyna wiedziała, że drużynowy musiał być w podchorążówce AK i tym samym ukończył szaroszeregową Agrykolę. Mieszkał z matką przy ul. Chopina. Inni znani druhowie należący do tej drużyny to trzej bracia: Wojciech (najstarszy), Andrzej i Michał Mrozińscy, synowie właściciela Apteki „Pod Orłem”, Janusz Bucki oraz Tadeusz Goliński.
Również owiany legendą pozostaje pierwszy sztandar w środowisku. Zainicjowany przez Komitet Rodzicielski w SP 1 i przez niego ufundowany był przypuszczalnie najważniejszym symbolem w drużynie dh. Kupsiówny. Następnie przeszedł do pierwszej Żeńskiej Drużyny Harcerek prowadzonej przez dh. Marię Siwczyńską, aby stać się sztandarem całego środowiska w tym harcerzy. Ze źródeł wiadomo, że sztandar istniał już w maju 1947 aż do ukrycia w 1950, niestety nie do końca znany jest jego wygląd i dalszy los. Na fotografiach widać, że na awersie znajduje się biały orzeł bez korony, co w tamtym czasie jest zrozumiałe, zaś na rewersie przypuszczalnie na jasnym tle znajduje się krzyż harcerski oraz możliwy jest napis „Ojczyzna, Nauka, Cnota”. Nie do określenia jest głownia sztandaru.
W latach 1945—1949 szkoły w powiecie wolińskim odgrywały szczególną rolę: poza działalnością dydaktyczno-wychowawczą, wpływały na stabilizację społeczną mieszkańców, rodziły wśród osadników poczucie bezpieczeństwa i przekonanie o trwałości granicy zachodniej Polski oraz potrzebę zagospodarowania tych ziem […]. Szkoła spełniała funkcję osadniczo twórczą, rodziła przekonanie o polskości tych ziem i dawała nadzieję na lepszą przyszłość.
1946—1950
Zawiązuje się Drużyna Harcerek i przyjmuje imię Marii Skłodowskiej — Curie na przełomie roku 1947/48. Drużynową została druhna Maria Siwczyńska, co ciekawe, stało się to za namową jej narzeczonego, drużynowego Jerzego Kobylańskiego (drużynowego harcerzy). Drużyna harcerek liczyła około 10 osób. Z relacji słownej wiemy, że był to bardzo zżyty i uczynny zespół.
Maria (moja mama) i Irena Hładuszówna mieszkały przed wojną we Lwowie (na ul. Lubeckiego 7). W kwietniu 1940 roku zostały wraz z rodziną wywiezione na Syberię i przebywały tam 6 lat. Ojciec i brat byli żołnierzami armii gen. Andersa i przeszli cały szlak bojowy. W 1946 roku wrócili do kraju. Rodzina straciła dom w ukochanym Lwowie, stąd krótki powojenny pobyt w Sanoku, następnie w Szczecinie i Świnoujściu, gdzie rodzina osiedliła się w 1947 roku, w budynku na ul. Paderewskiego. Obie siostry rozpoczęły naukę w świnoujskiej szkole w roku szkolnym 1947/48. Tu zaczyna się przygoda z harcerstwem. Starsza — Irena została przyboczną Marii Siwczyńskiej, zaś młodsza — Maria, założyła drużynę zuchów ( w Sanoku była już w drużynie harcerskiej, więc miała pewne doświadczenie). Ich działalność harcerska trwała dwa lata.
W grudniu 1948 r. narada komendantów chorągwi zdecydowała o zerwaniu z tradycją skautów i odejściu od metody harcerskiej. Stopniowo z organizacji zaczęto usuwać doświadczonych instruktorów, zakazano noszenia mundurów, krzyży harcerskich i lilijek. W roku szkolnym 1949/50, z powodu likwidacji klasy, Irena Hładuszówna wyjechała ze Świnoujścia do Rybnika, aby móc kontynuować naukę w klasie maturalnej. W latach 1947—1949 w szkole działały trzy drużyny: harcerska męska, harcerska żeńska i zuchowa. Dziewczęta były zaangażowane w działalność tych dwóch ostatnich grup. Irena była przyboczną w drużynie prowadzonej przez Marię Siwczyńską oraz zajmowała się sprawami zuchowymi w hufcu Międzyzdroje. Maria była drużynową zuchową. Przyjechała ona do Świnoujścia z Warszawy. Miała tam do czynienia z harcerstwem i mogła wykorzystać swoje doświadczenie inicjując powstanie drużyny żeńskiej.
Bardzo trudne warunki panujące na obozie sprawiły, że trwał on krócej niż planowano. Był jednak pierwszą (i nie ostatnią!) próbą samodzielnego zorganizowania obozu. Kolejny obóz został zorganizowany w wakacje 1949 roku w Czerniawie Zdroju, wspólnie z drużyną z Bytowa. Harcerki podejmowały się wielu przedsięwzięć, lecz nie zawsze trafiały na zrozumienie i akceptację swoich pomysłów. Jednym z nich była chęć pielęgnacji i upiększenia świnoujskich trawników. Licząc na pomoc jakiegoś fachowca, który pokierowałby grupą, wybrały się do Rady Narodowej, przedstawiając swoją koncepcję. Niestety, pomysł spalił na panewce, nie znajdując poparcia władz. Drużyna żeńska brała udział w różnych uroczystościach. Jedną z nich były udokumentowane zdjęciami pochody pierwszomajowe.
W dokumentach szkolnych zachowała się notatka, iż w roku 1950 było 40 harcerek i harcerzy. Tak samo w tym roku z harcerstwa odchodzą harcerze z gimnazjum zgodnie z decyzją władz i ze względu na zbliżającą się maturę.
Przyboczną druhny Marii Siwczyńskiej była jej koleżanka, pochodząca ze Szczecina druhna Irena Hładuszówna. Druhna Irena z młodszą siostrą nie były od początku w Świnoujściu. Z pobytu na Syberii gdzie zostały wywiezione 1939 r., gdzie trafiły na dwa lata do Sanoka. Ich ojciec i brat — żołnierze gen. Andersa, uczestnicy bitwy pod Monte Cassino — też wrócili do Polski. Ponieważ mieli problemy ze zdobyciem pracy i znalezieniem domu (przed wojną rodzina mieszkała we Lwowie), trafili na Ziemie Zachodnie. Na krótko do Szczecina, a później do Świnoujścia. I tak siostry trafiły do świnoujskich szkół, gdzie rzuciły się w wir pracy harcerskiej.
W 1947 brat druhny Siwczyńskiej zostaje przybocznym w drużynie harcerzy, w której nasila się poczucie zdyscyplinowania, elitarności i mocnego nastawienia antykomunistycznego. Objawia się to przez niechęć do współpracy z władzami oraz liczne akcje: jedną z najlepiej pamiętanych była akcja przerobienia, podczas święta 1 Maja tablicy ulicy Hołdu Pruskiego na Hołdu Ruskiego.
W czerwcu rozkazem Harcerza Orlego Jerzego Kobylańskiego z Powszechnej Szkoły Podstawowej nr 1 przy ulicy Piastowskiej do I MDH im. Zawiszy Czarnego przyjęci zostali: Krzysztof Bucki, Tadeusz Goliński, Michał Mroziński, Józef Górski, Mieczysław Szulczyński.
Ponieważ w 1947 r. powstaje ZHP w Międzyzdrojach (w r. 1948 w całym powiecie wolińskim było już 5 drużyn ZHP), utworzono tam Komendę Hufca, dysponującą Domem Harcerza przy ul. Niepodległości. Faktycznie powstanie hufca odnotowane jest 1 lutego 1948 r.
Tam też nieopodal starego budynku szkoły, w lesie nasi harcerze składali przyrzeczenia, na przykład 9 maja 1948 r. — na ręce harcmistrza Piątkowskiego.
1 września 1948 roku zgodnie z instrukcją Ministerstwa Oświaty połączono dotychczasowe Gimnazjum i Liceum z publiczną Szkołą Powszechną nr 1 w Jedenastoletnią Szkołę Ogólnokształcącą Stopnia Podstawowego i Licealnego. 72 uczniów gimnazjum i liceum oraz 323 szkoły powszechnej utworzyło największą placówkę w powiecie. Od 1948 roku została ona przeniesiona do budynku na Niedziałkowskiego 2, gdzie pozostaje do dziś.
Po połączeniu liceum ze szkołą podstawową w tak zwaną „jedenastolatkę”, podstawówkę przeniesiono z ul. Piastowskiej do budynku obecnego Liceum Ogólnokształcącego wraz z Gimnazjum, zaś w budynku „Jedynki” działalność rozpoczęła szkoła zawodowa. Całość harcerstwa przenosi się razem ze szkołami. Drużynę harcerek przenosi się pod przewodnictwem dh Marii Siwczyńskiej, zaś harcerzami dowodzi dh Kobylański. 1 Męska Drużyna Harcerzy wyróżniała się zarówno (z trudem zdobytymi) mundurami w kolorze khaki z pełną galą krzyży, lilijek, stopni, sprawności, jak i popisowymi przemarszami w czasie uroczystości — co w drużynie harcerzy było wyćwiczone do perfekcji. Posiadali w szkole harcówkę, ale nade wszystko cenili sobie ogniska, podchody i gry terenowe, zdobywanie sprawności, biwaki na Wyspie Wolin i obozy. Pierwszy obóz zorganizowano w Babinku:
I. Obóz Babinek k. Gryfina — 1948
Był to Obóz Harcerskiej Służby Polsce nad Odrą. W końcu 1947 roku Sekretarz Generalny ZHP Pelagia Lewińska przedstawiła projekt zmian organizacyjnych w Związku. Przejawem koncepcji centralnego sterowania programem drużyn była Harcerska Służba Polsce. Rezygnując z pracy indywidualnej, podejmowała ona rozmaite zadania społeczne skupione w 4 grupach: „Las i rola”, „Kultura i oświata”, „Odbudowa kraju” oraz „Zdrowie i dziecko”. Wiemy, że warunki obozowe były takie, iż w zamian za cotygodniową, trzydniową pracę w pobliskim PGR harcerze mogli się najeść się do syta, gdyż ciężko pracowali fizycznie. Zdobycie sprawności potwierdzały wpisy do książeczki.
Po obozie drużyny dostały nakaz nawiązania współpracy z Powiatową Komendą Służby Polsce, tworząc tak zwaną Harcerską Służbę Polsce, pod której patronatem odbywali — zresztą najbardziej pożyteczne z wymuszanych działań — różne prace społeczne. Pracę nad programem HSP rozpoczęto w 1947, natomiast przystąpienie do programu ogłoszono na naradzie komendantek i komendantów chorągwi w marcu 1948. Latem 1948 w przymusowych obozach HSP wzięło udział około 80 000 harcerzy i harcerek z całej Polski, (czyli ponad 20% członków ówczesnego ZHP). Podejmowane aktywności polegały m.in. na odgruzowywaniu i oczyszczaniu ruin, prowadzeniu przedszkoli dla dzieci wiejskich, organizowaniu ambulatoriów dla miejscowej ludności, oczyszczaniu lasów, pielęgnowaniu szkółek leśnych, przecieraniu pasów przeciwpożarowych, niszczeniu stonki ziemniaczanej oraz pomocy w żniwach i sianokosach. Wraz z programem HSP wprowadzono specjalny zestaw sprawności harcerskich.
W wakacje odbył się też 3-tygodniowy chorągwiany kurs drużynowych harcerzy w Mielnie Koszalińskim. Mieczysław Siwczyński ukończył go z wynikiem pozytywnym.
W harcerskich działaniach wyraźne było nawiązywanie do przedwojennej tradycji ZHP, co było solą w oku władz partyjno-administracyjnych; wymuszały one udział harcerzy w różnych obchodach, przede wszystkim w pochodach pierwszomajowych, spychając równocześnie na dalszy plan Święto Konstytucji 3 Maja.
W rezultacie odgórnej decyzji z 22 lipca 1948 r. świnoujscy harcerze znaleźli się na drodze do ujednolicenia w ZMP, co umożliwiało ingerencję w ich sprawy wewnętrzne. Mimo to środowisko wciąż się rozwijało. W tym samym roku utworzono liczną drużynę zuchów, którą prowadziła Maria Hładuszówna.
Lata powojenne to czas, w którym wielu obywateli zmuszonych było ukrywać się przed Urzędem Bezpieczeństwa. Świnoujście opuścił między innymi druh Kobylański. Drużynowy nagle zniknął ze Świnoujścia i dopiero po pewnym czasie przysłał swej miłej koleżance Marii Siwczyńskiej list z więzienia, w którym napisał, że wraz z jednym kolegą zostali złapani w Pradze czeskiej (przypadkowe odezwanie się w tramwaju po polsku) i wydani władzom polskim. Co się z nim później stało, nie wiadomo. Widocznie dla tego doświadczonego i zdecydowanego chłopaka tylko ucieczka na Zachód była sensownym rozwiązaniem.
Zastępowy Wojciech Mroziński zostaje drugim drużynowym
(od 1949 do 10 lutego 1950 r.) w momencie, kiedy najstarsza kadra drużyny odchodziła z ZHP przygotowując się do matury. Aby uzupełnić szeregi, przeprowadzono nabór wśród uczniów podstawówki.
Pod koniec roku odbył się bieg lub marszobieg, w którym brali udział żołnierze polscy, marynarze radzieccy, działacze ZMP oraz harcerstwo. Główną nagrodą był małokalibrowy karabinek, zezwolenie na broń oraz amunicja. Zastępowy Mroziński (brat drużynowego) prześcignął wszystkich zawodników i wygrał główną nagrodę, która w założeniach była prawdopodobnie dla towarzyszy radzieckich lub żołnierzy. Nagrodę owszem wydano, ale bez amunicji oraz zezwolenia, zaś kilka dni później funkcjonariusze UB odebrali broń drużynowemu, zwłaszcza, że był synem prywaciarzy (rodzice prowadzili aptekę).
W kronice szkoły zachowała się notatka, że w roku 1949/50 było 40 harcerek i harcerzy, po czym następuje niemal faktyczna likwidacja harcerstwa, nowym drużynowym harcerzy 21. lutego 1950 r. zostaje dh Tadeusz Goliński. O harcerkach w tamtym okresie wiadomo jedynie, że istnieją.
Sytuacja zmieniła się w momencie powołania nowego hufcowego, wraz z decyzją o połączeniu hufca harcerzy z hufcem harcerek, co nastąpiło 12 marca 1949 r. na czele postawiony stanął znany i ceniony phm. Leon Marciniak, instruktor z Wielkopolski. Przyboczną zuchową druha została Irena Hładuszówna a funkcje referentów gospodarczo-skarbowych pełnili drużynowi związani z naszym środowiskiem. Stan połączonego hufca wynosił 151 członków, podzielonych na 2 drużyny harcerzy, 2 drużyny harcerek oraz 1 drużynę zuchów. Dość szybko następują kolejne zmiany, przynajmniej formalne, po zlocie nowego hufca 24 kwietnia 1949 roku. We wrześniu nastąpiło przeniesienie Komendy Hufca do Świnoujścia, a nowo ustalone władze nie mają rodowodu harcerskiego. W tym roku też zorganizowano kolejny obóz:
II. Obóz Czerniawa k. Jeleniej Góry — 1949
Z relacji wiadomo, że obóz był zorganizowany na dwa podobozy i miały one raczej charakter szkoleniowy, na co mogłoby wskazywać uczestnictwo w ich kadr drużyn z województwa. Na wzniesieniu w schronisku organizowany był podobóz przez drużynę harcerek. Odbywał się też na terenie gdzie jeszcze działały grupy Werwolfu. Mogło mieć to związek z tym, iż przez cały rok 1946, mimo trwających na Śląsku wysiedleń — Niemcy wciąż walczyli. Przy obozie harcerek był zorganizowany obóz harcerzy. Całość od zmierzchu do świtu była pilnowana przez żołnierzy Wojska Ochrony Pogranicza (dziś Straży Granicznej). Nie wolno było w tym czasie nikomu opuszczać obozów, mimo to dwa podobozy odwiedzały się, zaś w ciągu dnia harcerze „uzbrojeni w laski skautowe” starali się bronić harcerek.
Po obozie w Czerniawie nowym hufcowym zostaje dh. Kakowski, który w ocenie drużyny nie miał pojęcia o harcerstwie. Aparatczyk. Szczycił się tym, że ukończył 4 klasy szkoły podstawowej. Podczas jednego ze spotkań z drużyną tłumaczył, iż „lilijka jest zła, bo pochodzi od Francuzów, którzy strzelali do robotników, zaś Zawisza Czarny gnębił chłopów”. Drużyna, a zwłaszcza drużynowy, tej wizji harcerstwa nie przyjęli. Dodatkowo, na kolejne spotkanie po prostu nie przyszli, oświadczając drużynowemu, że ich nie będzie, „aby nie wyśmiać hufcowego”. Z relacji druha Golińskiego wiadomo, że kolejnym etapem próby wprowadzenia zmian, było namawianie do zdjęcia lilijek i krzyży harcerskich, które nie przyniosło efektów. W trakcie wizytacji drużyny hufcowy do znudzenia pokazywał film p.t. „Timur i jego drużyna” i nakazał pracę na wzór filmu. Opór ze stron funkcyjnych pacyfikowany był niemiłymi rozmowami. Na pochodzie pierwszomajowym, drużyna otrzymuje czerwone chusty na miejsce dotychczasowych niebieskich. W trakcie pochodu wciśnięto harcerzom do niesienia znaczki organizacji demokratycznych. Zrobiono to dopiero w dzień uroczystości, gdyż była obawa, że harcerze uciekliby ze znaczkami dzień wcześniej. Mimo że wręczono im symbole „Czuwajki”, nikt krzyży harcerskich nie ściągnął, drużyna wystąpiła w szyku i w tradycyjnym mundurze harcerskim z rogatywkami na głowach.
„Poszliśmy bardzo smutni, po twarzach i komentarzach w szyku było wiadomo, że koniec harcerstwa jest bliski” — jak wspomina dh Goliński.
Co ciekawe, działania likwidacyjne nie objęły harcerek, być może zostały one uznane, jako organizacyjnie podporządkowane chłopcom, co oczywiście nie miało miejsca i dało możliwość późniejszego działania w mniejszym zakresie.
Działania utrudniające pracę przedwojennego harcerstwa nie minęły jednak również harcerek. Drużynowa Maria Zaczyk (Siwczyńska) pamięta, że kiedyś po tym, jak głośno skrytykowała nowo wprowadzone prasówki, wezwano ją na kolegium karne, które ukarało ją grzywną 50 zł.
Trudno było nowej władzy przekonać do siebie harcerzy, którzy byli w wieku 15—17 lat, przeważnie przesiedleni z kresów, znali raj radziecki, rodzice ich byli represjonowani, zabierano im ich dobytek — majątki ziemskie, który mieli od pokoleń. Znali prawdę o Katyniu. Ja w 1950 roku miałem 16 lat widziałem i pamiętałem, co robiła wyzwoleńcza armia czerwona. Słyszałem o zbiorowych gwałtach na sąsiadkach. Widziałem, gdy młody czerwonoarmista zastrzelił 80-letniego sąsiada staruszka tylko, dlatego że był Niemcem. Gdy rozpocząłem naukę w ósmej klasie, nie pytając mnie o zgodę, poinformowano mnie, że przystąpiłem do ZMP i Towarzystwa Przyjaźni-Polsko Radzieckiej. Wszyscy musieliśmy chodzić na niemiłe zebrania, wysłuchiwać o dobrobycie w ZSRR i zwycięstwie nad kapitalizmem. Do komendy hufca dokooptowano nowych członków aktywistów z ZMP, którzy mieli przekształcić harcerstwo na wzór pionierów radzieckich byli to Mieczysław Mieczkowski, Bogdan Perkowski, Wereszczak-Krzywda. Duchowo nie byli związani z harcerstwem i mało obchodził ich los dawnego harcerstwa i nigdy harcerzami nie byli. Gdy dowiedziałem się, że hufcowy zarządził spalenie pamiątek po dawnym harcerstwie zabrałem i przechowałem proporce zastępów. Przechowałem je do 1990 roku, kiedy przekazałem je do Komendy Hufca ZHP w Świnoujściu ul. Żeromskiego i ślad po nich zaginął — tak wspomina ten czas dh Goliński.
Harcerze po raz ostatni wystąpili już w „starym stylu” podczas nowego, narzuconego przez władzę święta 22 lipca 1950 r.
W tradycyjnych mundurach wraz ze sztandarem mimo unikania noszenia munduru przez harcerzy, nie uniknięto szykowanego im losu.
1950—1956
Hufcowy (dh Kakowski) wezwał drużynowego do stawienia się na zbiórce wraz z „byłymi pamiątkami harcerskimi” w celu ich zniszczenia, w tym z proporcami harcerskimi i sztandarem. Drużyna oczywiście polecenie zbagatelizowała, proporce zastępów zostały rozdane po zastępowych i ukryte w domach, sztandar zaś został ukryty w niewiadomym miejscu na strychu szkoły. Niestety reszta pamiątek została zniszczona. Wynikało to z faktu, iż harcówka była w szkole dzielona wraz TPPR, które miało dostęp do lokalu.
Gdy zostałem drużynowym rozmawiałem z tow. hufcowym (tak kazał się tytułować) o przygotowaniu drużyny do przyrzeczenia harcerskiego i tym samym otrzymania krzyży harcerskich. Otrzymałem odpowiedź, że żadnych przyrzeczeń już nie będzie, bo teraz już nie będzie harcerstwa, bo zostało ono przekształcone w pionierów na wzór radziecki. Czyli moje przyrzeczenie z 9. maja 1948 r. w Międzyzdrojach było ostatnim. Zostałem też ostrzeżony, że solą w oku władz partyjnych było to, że chodziliśmy w szyku zwartym do kościoła, braliśmy udział w świętach Bożego Ciała, trzymaliśmy wartę przy grobie Chrystusa. Byliśmy widoczni w mieście, w marszu śpiewaliśmy legionowe pieśni, przed wyjazdem na obóz organizowaliśmy w kościele pw. Gwiazdy Morza mszę harcerską itp. Następnie tow. hufcowy powiedział, że jesteśmy przeciwni zmianom przekształcania harcerstwa w pionierów, zlikwidowaniu krzyży, lilijek i mundurów. Następnie zaczął oczerniać uwielbianego przez nas drużynowego, określił go, jako wroga Polski Ludowej, że uciekał na zachód, ale załapano go w Pradze w Czechosłowacji. Na tym nie poprzestano. W kolejnych miesiącach zaczęto nagminnie łamać prawo harcerskie, publicznie wyśmiewano je, mówiono, że to prawo stworzyli działacze kapitalistyczni i nie musimy go przestrzegać.
Tak o początkach lat 50. w harcerstwie pisał dh Goliński.
Z początkiem tego roku Prezydium Zarządu Głównego ZMP podjęło decyzję o przejęciu kierownictwa nad ZHP i rozesłało informację do hufców, gdzie obsadzeni byli wcześniej działacze ZMP. Od tej pory harcerstwo zaczęło wzorować się na doświadczeniach radzieckiej, dziecięcej organizacji pionierów.
Harcerstwo stało się jednym zgromadzeniem dziecięcym w szkole podstawowej, obejmującym masowo, powszechnie uczniów do lat 15. Trwały przygotowania do wcielenia ZHP do ZMP. Postanowiono wyeliminować wszystko to, co mogłoby mieć jakikolwiek związek z tradycyjnym harcerstwem, a więc nie tylko treść przyrzeczenia i prawa, ale i umundurowanie, kolorystykę chust, krzyż, oznaki stopni i sprawności, hasło, pozdrowienie a nawet hymn i nazewnictwo podstawowych jednostek organizacyjnych a nade wszystko metodę harcerską nastawioną na rozwój jednostki.
W lutym 1950 roku drużyna żeńska na polecenie Komendy Powiatowej ZHP zorganizowała kominek harcerski w kinie „Bałtyk”. W kominku wzięło udział 150 osób i został on pozytywnie oceniony przez nowe władze harcerskie, co odczytano, jako mieszczące się w duchu „nowego harcerstwa”. W marcu drużyna żeńska została oceniona, jako najlepsza w powiecie Wolin, przez cały rok dh Goliński prowadził szkolenia z pierwszej pomocy. Drużyny wzięły udział w pochodzie pierwszomajowym a następnie uczestniczyli, jako kibice w meczu piłki nożnej między marynarzami MW a marynarzami ZSRR. Sprawozdanie władz kończy się słowami
„pomimo właściwego nadzoru (szkoła, ZMP) dalej prowadzi się anty harcerska robota, nie uznaje się nowego harcerstwa”.
Tradycyjne ZHP w mieście oficjalnie przestaje istnieć z dniem 31 marca 1950 r. Młodzież przyjęła postawę biernego oporu wobec zaistniałej sytuacji.
Na odprawie komendy hufca 30 kwietnia 1950 r. wszystkich uczestników spotkania tow. hufcowy zaprosił na obiad do restauracji, która była pod biurem komendy hufca, na rogu ul. Hołdu Pruskiego i Piłsudskiego. Był tam też zarząd powiatowy ZMP. Szokiem dla mnie było, który uważałem prawo harcerskie za święte, podanie do obiadu wódki i częstowanie papierosami. Następnie wskazano na mnie i nakazano zaprzestania noszenia munduru harcerskiego i zagrożono naganą, jako członkowi ZMP nic mnie to nie obeszło. Na następne spotkanie znów przyszedłem w mundurze i wydalono mnie z ZMP, jako wrogi element. Zaczęły się szykany w szkole, a w 1951 w harcerstwie nie było nikogo, kto by miał więcej niż 14 lat, bo obniżono wiek harcerstwa, dając starszą młodzież do ZMP. Po 1951 otrzymałem „propozycje nie do odrzucenia”. Powiedziano mi, że zapiszą mnie do ZMP, jeśli chcę skończyć szkołę i nie pójść do wojska. To były złe wspomnienia. Nie było już harcerstwa, więc więcej nie pisze” — z żalem wspomina tamten czas dh Goliński.
Tak totalitarne przekształcenie harcerstwa nigdy nie znalazłoby powszechnego poparcia i uznania ze strony większości jego instruktorów oraz rodziców dzieci w wieku szkolnym, toteż posunięto się do prymitywnej metody bezwzględnego przymusu, dla którego bazą miała stać się szkoła. Początkiem zastąpienia metody harcerskiej pionierskim systemem oddziaływania ideologicznego na dzieci, był pierwszy uroczyście obchodzony Światowy Dzień Dziecka, przypadający 4 czerwca 1950 roku. Poprzedziły go szeroko zakrojone działania propagandowe. W ich efekcie powstała publikacja Naczelnictwa ZHP pt. „Przygotowania drużyn wprowadzenia Prawa, Przyrzeczenia z komentarzem”, w której znalazły się instrukcje i materiały metodyczne, precyzyjnie określające przebieg całej operacji.
Na początku roku szkolnego 1950/1951, Zarząd Główny ZMP, którego Prezydium przyznało sobie same stopnie harcmistrzów, podjął decyzję o likwidacji ZHP i ustalił termin jego wcielenia do ZMP na 15 października. Zmieniono Prawo i Przyrzeczenie, symbolikę i mundur. Odrzucono tradycyjną metodykę, formy pracy, rozwiązania programowe i organizacyjne. Zlikwidowano drużyny w szkołach średnich — po ukończeniu podstawówki, harcerze przechodzili do podstawowych struktur ZMP. Odsunięto od działań większość doświadczonych instruktorów. Przewodniczącymi drużyn Organizacji Harcerskiej ZMP zostali przydzieleni etatowi pracownicy szkół. Drużyna skupiała młodzież całej szkoły, a zastępy i ich odpowiedniki — ogniwa — odpowiadały klasom. Organizacja Harcerska ZMP wzorowana była na radzieckiej Organizacji Pionierskiej im. Włodzimierza Lenina. Nie uwzględniono jednak w niej odmienności polskich warunków. Z nowym rokiem szkolnym na opiekuna harcerstwa w szkole, które mimo zmian nadal nazywane było przez dyrekcję szkoły ZHP, został nauczyciel Hoszko. Kadra pedagogiczna wzbogaciła się o osobę Wilhelminy Ginter, która została bibliotekarką oraz nauczycielką geografii. Była też instruktorką, która prowadziła przed wojną drużynę harcerek we Lwowie, była hufcową w Dębnie Lubuskim oraz Kamieniu Pomorskim. Drugim najmłodszym w szkole nauczycielem była Irena Dzisko (Gubarewicz), która otrzymała etat Przewodnika harcerzy. Wcześniej należała ona do drużyny harcerek, jako uczennica SP 1 w zastępie Kupsiównej. Tak wspomina swoje pierwsze spotkanie z ZMP.
Czesia Kupsiówna założyła harcerstwo w podstawówce na Piastowskiej i ja w nim uczestniczyłam, ono miało charakter przedwojenny. To był rok 1948 lub 1949, duże rozdroże- harcerstwo traciło swój przed wojenny koloryt — ZMP wzmocniło się i wdzierałoby zagarnąć ile się da z młodzieży. Kiedy już na dobre powstało ZMP, zorganizowano spotkanie, na którym trzeba było powiedzieć o swojej przeszłości lub przedstawić życiorys. Filozofia była taka, że nie każdy mógł należeć do ZMP i nie każdego chcieli przyjąć. Główne pytania to: skąd, kto pochodził, co miał i kim był? W spotkaniu uczestniczyła też młodzież z Karsiborza. Wstałam i powiedziałam, że przed wojną miałam 28 hektarów ziemi — czyli wiadomo kułak. Wtedy prowadzący ZMPowiec — Przewodniczący przerwał i brat już nie był pytany, bo wiadomo, że będzie miał to samo, co siostra — było to negatywnie przyjęte. To było zdobywanie młodzieży, ale z przedwojennym harcerstwem nie miało za dużo wspólnego. Starano się tak dobierać ludzi, by mieścili się w normach socjalistycznych, czyli biedni, dzieci chłopów, robotników. Na tym zebraniu nie zostaliśmy z bratem przyjęci. Ale na tym się nie skończyło.
Budowa organizacji ZMP w szkołach odpowiadała strukturze wewnętrznej danej instancji. Zgodnie z tym dokonywano podziału organizacji. Liczba członków koła kształtowała się w granicach od 5 do 50 osób”. Tym samym oddzielne organizacje powstały w Liceum i Szkole Podstawowej. Los sprzyjał naszemu środowisku, gdyż na przewodniczącą ZMP została przydzielona Janina Dzisko. Praca harcerska miała dwa nurty: tradycyjny bieg, gdzie praca opierała się na starych metodach i wymuszony główny bieg zgodny z linią ideową ówczesnej polityki. Szkoła wytyczała ramy działalności harcerzy, dalej określając ich oficjalnie jako ZHP, co było sygnałem, jakiej pracy się od niej oczekuje w istniejących realiach politycznych. Przyglądając się pracy harcerzy w Szkole Podstawowej można odnieść nieodparte wrażenie, że twardo bronili się przed zmianami organizacyjnymi.
Mimo wszystko wpisali mnie do ZMP. W liceum chodziłam w mundurze z krawatem. Maturę zdałam w 1950. Dołączyli nas do Związku na siłę. Ojciec był legionistą Piłsudskiego, więc nie było to zgodne z naszymi poglądami. Z harcerstwem na dobre związałam się dopiero pracując w „Jedynce”. Wraz z etatem otrzymałam funkcję przewodniczącej harcerzy działających w szkole. Struktura przedstawiała się następująco: klasa była drużyną, całość była zorganizowana na wzór szczepu, którym kierowałam. Były szkolenia, spotkania powiatowe i inne. Nawet mi odpowiadała taka praca, bo mogłam coś robić z młodzieżą. Starałam się nie dzielić młodych ludzi na tych socjalistycznych i tych z poglądami przedwojennymi. Głównym celem była organizacja ciekawych zajęć. Sama wychowałam się w socjalizmie, jak zesłali rodzinę na Syberię. Tylko tradycje rodzinne nas chroniły, pamięć o tym, jaka jest historia Polski i co robili bolszewicy. Więc przyjęłam zasadę, że ideologia na bok — byle było wesoło w tym moim harcerstwie. Nie było niestety patriotycznego wychowania a raczej widoczne było nastawienie na pracę. Okazało się, że człowiek przesiąkał tym wszystkim, że organizując to harcerstwo nie do końca już wiedział jak postępować.
Janina Dzisko organizowała obozy i podejmowała różne działania z młodzieżą. Na polecenie szkoły harcerze mieli „Uporządkować groby poległych żołnierzy na terenie naszego miasta 25—31 października 1951 r.” Na przełomie lat 1951/1952 zostaje powołane ogniwo (odpowiednik szczepu w ZMP), które popada w konflikt z miejscową Komendą Powiatową OH ZMP (Domem Harcerza). Organizacja harcerska rozwija się i liczy 87 członków oraz realizuje zatwierdzony plan. Tutaj, jako reakcję na wydarzenia zorganizowany został kolejny obóz środowiska:
III. Obóz Świnoujście-Karsibórz — 1951/1952
Każda drużyna musiała sama zebrać pieniążki na niego i potrzebne rzeczy. Poszliśmy na pieszo i tam w gołym lesie budowaliśmy szałasy. I zgodnie ze starymi zasadami chłopcy sobie, dziewczęta sobie. Sami gotowaliśmy — pewnego dnia patrzę a przy namiocie dziewczyn siedzą chłopcy i obierają ziemniaki. Ponieważ ich obozowisku zabrakło środków na jedzenie, poszli do dziewczyn zapracować, obierając dla nich ziemniaki w zamian za zupę. Było to szalenie ciekawe doświadczenie dla nich, że nie było gotowej kuchni, stołówki tylko, że wszystko robiliśmy sami. Oddzielnie chłopcy, oddzielnie dziewczyny. Jak nie było pieniążków a obóz musiał trwać, to poszliśmy na wykopki do Karsiborza.
W protokole Rady Pedagogicznej z 7 lutego 1952 czytamy, że szkoła daje pewną swobodę w prowadzeniu drużyny i sprawdza jej działalności. Rozlicza ze zbiorów makulatury, planu pracy, zachęca do pracy w ZHP (nadal stosowane było to określenie). Zachęca do prowadzenia atrakcyjnych zbiórek (gry, zabawy, wycieczki) oraz nakazuje „traktowanie należyte apeli”, (które w założeniach miały wychwalać zdobycze socjalizmu).
Znaczący w historii oświaty świnoujskiej był rok szkolny 1951/1952 wtedy, bowiem część młodzieży ze szkoły stopnia podstawowego została przeniesiona do Szkoły Podstawowej nr 1 przy ulicy Narutowicza 10.
Później w szkole harcerze zorganizowali sklepik, gdzie sprzedawali domowe wypieki, by mieć środki na zakup elementów mundurów — sznury, czy materiał. Później sami sobie szyli stroje. Zrobiliśmy odstępstwo, mimo, że czerwone chusty i krawaty pozostały, to przyjęliśmy, że każda drużyna będzie miała inny kolor — niekoniecznie czerwony. Mogę powiedzieć, że działałam trochę nowatorsko. Nikt nam nic nie dawał i niczego nie sprawdzał, a ja uważałam, że harcerstwo to nie mogą być tylko zbiórki i wychwalanie socjalizmu. Nie interesowało mnie wyszydzanie życia przed wojną. Wiedziałam po prostu, że młodzież musi coś robić. Chciałam, żeby byli indywidualni, twórczy, żeby byli zaradni i działali. Środowisko nawet kupiło prosiaka. Dzieci go dokarmiały, zbudowany został chlewik, po pewnym czasie harcerze sprzedali zwierzę. Patrzyłam na innych, gdzie były tylko pogadanki, i ciągłe chwalenie socjalizmu, ale miałam inne podejście. Nie przeszkadzano mi, bo środowisko było widziane w mieście i było ogromne poparcie ze strony rodziców, ale trzeba było robić te ich akademie. Nie promowałam socjalizmu, przyjęłam zasadę, że powinny istnieć między nami relacje jak w rodzinie i przede wszystkim robimy to, co interesuje młodzież. Ponadto chodziłam do kościoła i przez to nie było mowy o awansie czy nagradzaniu mojej pracy w harcerstwie. Zależało mi na tym, aby inicjatywa wychodziła od młodzieży a nie bym ja im narzucała. Stopni i sprawności nie było a wiekowo było wszystko — od zuchów po liceum. Trwało to do 1960 (ktoś przejął to wszystko, ale nie pamiętam, kto).
Na zakończenie roku szkolnego w czerwcu 1953 odbył się apel, a na nim przyrzeczenie harcerskie i nadanie sztandaru w obecności całej szkoły. Mimo założeń OH, środowisko z SP 1 śpiewa publicznie przedwojenne piosenki harcerskie np.: „Płonie ognisko i szumią knieje”. W nowym roku szkolnym w grudniu 1953 r. szkołę wizytował inspektor oświaty, który zapoznał Radę Pedagogiczną z uchwałami 15. Plenum ZMP, „aby mogli należycie ocenić dotychczasową pracę OH”. Po tej wizycie można zauważyć ostrzejszy kurs wobec OH w szkole. Następuje zmiana nazewnictwa, częściowe rozliczenie z prac przez szkołę, mimo to deklarowana jest samodzielność programowa. Mimo zaleceń i potwierdzenia, że;
„na zbiórkach młodzież zapoznaje się z bohaterami i że dzieci otaczają szacunkiem i miłością członków Rządu i Partii”. Parę dni później przyszły zalecenia, co do drużyny OH: „każdy wychowawca jest zobowiązany kontrolować, co dzieci czytają. Wszyscy uczniowie muszą należeć do OH. Przewodnik drużyny harcerskiej zobowiązany jest prowadzić dziennik zajęć i być na terenie szkoły 35 godz. tygodniowo. Igrzyska Zimowe przeprowadzi Wydział Oświaty i w skład komisji wejdzie przewodnik drużyny”.
Na radzie 26 stycznia 1954 r. ze sprawozdania z działalności drużyny OH można dowiedzieć się, że środowisko liczy 107 osób, organizowane są igrzyska zimowe i letnie oraz zajęcia wyrównawcze dla podniesienia poziomu nauczania. Już w maju zorganizowano kolejną radę pedagogiczną, podsumowującą działalność drużyny OH, na której kontrolujący ją Kierownik Wydziału Oświaty zweryfikował i ocenił sprawozdanie przedstawione ustnie przez przewodniczącą OH ZMP. W obronie sprawozdania wypowiedziała się Wilhelmina Ginter:
„mało konkretne i nie uwypukla a nawet pomija szereg postulatów, które były treścią zbiórek dziecięcych. Proponuje się przygotować obszerniejsze i w oparciu o dokumentację pracy drużyny konkretne sprawozdanie, które Rada (Pedagogiczna) rozpatrzy. […] Trudno, bowiem bez przygotowania, w czasie kilku minut ująć całokształt zagadnienia. Na temat współpracy z OH.”
Ta wypowiedź została wpisana do protokołu na wniosek nauczycielki i dawnej instruktorki ZHP Wilhelminy Ginterowej. W dalszej części w obronie drużyny OH wypowiadają się nauczyciele, którzy kilkakrotnie byli uczestnikami zbiórek OH. Zwrócono uwagę, że co do:
„udziału naszych dzieci w zajęciach w Domu Harcerza — dziewczynki biorą udział niechętnie, a nawet przestały tam bywać, ponieważ jak twierdzą, wyróżnia się za prace specjalnie dzieci ze szkoły TPD” — (Jedenastolatka obecnie liceum przy ul. Niedziałkowskiego).
Kierownik Oświaty polecił zebrać odpowiednie materiały i przeprowadzić konfrontację. Harcerstwo w SP 1 nadal jest podzielone na ogniwa żeńskie i męskie, co wskazuje na przestrzeganie zasad harcerstwa przedwojennego.
W kwietniu 1955 w związku ze zbliżającym się końcem roku szkolnego przedstawiono sprawozdanie z działalności drużyny OH prowadzonej przez druhnę Janinę Dzisko:
„Drużyna harcerska w ciągu roku pracowała wg planu sporządzanego przez Radę Drużyny, raz w miesiącu. Drużyna harcerska w ciągu roku wiele uwagi poświęcała podniesieniu dyscypliny oraz wyników nauczania. Organizowano dyżury harcerskie na przerwach, omawiano zachowanie się harcerzy na radach drużyny, udzielano pochwał i nagan, kontrolowano zachowanie harcerzy poza szkołą. Organizowano kółka przedmiotowe, udzielano pomocy uczniom słabszym. W wyniku tego zlikwidowano szereg stopni niedostatecznych w kl. VI i VII. Organizowane było w drużynie czytelnictwo oraz wieczorki literackie. Drużyna brała czynny udział w życiu kulturalno-oświatowym środowiska. Harcerze dali ponad 10 występów w Świnoujściu i w terenie, byli inicjatorami akademii i uroczystości szkolnych. Na akademii pierwszomajowej (obowiązkowej) harcerze wręczyli przodownikom pracy kwiaty i upominki. W ciągu roku otrzymali za występy i udziały w igrzyskach harcerskich oraz eliminacji powiatowych szkolnych zespołów artystycznych 10 tomów książek literatury młodzieżowej i 10 chust harcerskich. Harcerze zorganizowali kółko robót ręcznych, w którym wykonywali eksponaty potrzebne do dekoracji Izby Harcerskiej. W drużynie harcerskiej młodzież wychowywała się w szczerej przyjaźni z pionierami radzieckimi. Organizowano szereg spotkań, na których młodzież pogłębiała swe uczucia przyjaźni do bratniego Związku Radzieckiego. Harcerze brali udział w pracy społeczno-użytecznej; zbierali butelki, makulaturę, złom oraz inne odpadki użyteczne. Na zakończenie drużyna za swoje fundusze zakupiła dla harcerzy nagrody książkowe oraz rzeczy użyteczne za dobrą i sumienną prace w drużynie”.
Jak widać sprawy drużyny OH były dla szkoły istotne, bo już tydzień później zostało przedstawione kolejne sprawozdanie, w którym wymieniano „samopomoc koleżeńską dla podniesienia wyników, zorganizowanie imprezy dochodowej”. Ponadto podejmowano się także innych działań — zorganizowano wieczorek mickiewiczowski, spotkania z przodownikami pracy i przygotowywano się do uroczystości pierwszomajowych. We wrześniu powrócił temat braku współpracy pomiędzy Domem Harcerza (Komendą Hufca OH) i drużyną OH w SP 1, na co wskazywała druhna Ginter. Została przeprowadzona konfrontacja z pracownikami Domu Harcerza a przewodnikami drużyny OH ze szkoły. Mimo zarzutów nauczycieli, że zajęcia w Domu Harcerza często się nie odbywają a warunki do tych zajęć są nieodpowiednie, zalecono, że:
„należy walczyć o jak największą frekwencję w Domu Harcerza. […] Na zbiórkach wskazywać najlepszych harcerzy, którzy uczęszczają do Domu Harcerza i dawać im nagrody oraz pochwały. Dla lepszej współpracy Domu Harcerza ze szkołą nauczyciele winni chodzić od czasu do czasu na zajęcia do Domu Harcerza”.
Koniec roku wieńczyły wybory do rady drużyny, zbiórka złomu i makulatury oraz szkolenie zastępowych. Na listopadowej radzie zgodnie z nakazem dh. Dzisko zapoznała
„z nowościami w prawie harcerskim.” Prawo liczyło 12 punktów ( o 2 więcej od poprzedniego), które zawierały takie stwierdzenia jak: „Harcerz jest dobrym kolegą i wiernym towarzyszem. Harcerz jest karny jak żołnierz. Harcerz pragnie zostać dobrym zetempowcem.”
„Organy wybieralne i aparat etatowy Zarządów Powiatowych ZMP prowadziły praktycznie działalność do końca 1956 roku. Część działaczy i pracowników etatowych zaangażowała się w końcu 1956 roku w budowę nowych organizacji młodzieżowych. Proces rozwiązywania kół ZMP przebiegał w poszczególnych powiatach nierównomiernie. Niektóre koła istniały jeszcze formalnie do połowy 1960 roku. Praca biurowa ZMP nie była regulowana żadnymi przepisami. Dotyczyło to zarówno instrukcji kancelaryjnej jak i wykazów akt. Dokumentacja konferencji, posiedzeń plenarnych i posiedzeń prezydium była przechowywana w kancelarii przewodniczącego Zarządów Powiatowych ZMP. Dokumenty przechowywano praktycznie w stanie rozsypu”. Poza relacjami i dokumentacją szkolną brak jest jakichkolwiek sprawozdań. W kronice jedenastolatki znajduje się zapis:
Po roku 1956, kiedy to drogi Szkoły Podstawowej nr 1 oraz Jedenastolatki się rozeszły, nie obeszło się bez rozłamu w harcerstwie. Praca harcerska w Jedenastolatce zamarła, ale w SP 1 miała się dobrze i była dalej kontynuowana.
1956- 1964
Nie udało się całkowicie zlikwidować tradycyjnego harcerstwa w SP 1. Organizacja Harcerska ZMP okazała się nietrwałą. Po sześciu latach, na bazie ruchów odśrodkowych rozwiązano skompromitowaną OH ZMP a na jej miejsce powołano komendę powiatową OHPL. Odpowiedzialną za kształcenie zuchów została Janina Dzisko. Odradzające się harcerstwo trafiło w Jedynce na podatny grunt. Już od 1954 roku OH ZMP poddawane były ostrej krytyce. Zaczęło się od krytyki radzieckiej Organizacji Pionierskiej w ZSRR. Na przełomie maja i czerwca 1955 roku zebrana w Warszawie konferencja programowa wypracowała zręby systemu metodycznego i zarys struktury organizacyjnej dla nowej autonomicznej Organizacji Harcerskiej Polski Ludowej, działającej na początku, jako część ZMP. Przywrócono niektóre tradycyjne metody. To komenda główna OHPL zatwierdziła obowiązującą do dziś odznakę zuchową. Prawdziwe harcerstwo zaczęło odżywać.
Harcerstwo w SP 1 próbuje pozyskać środki na organizację obozu letniego. Urządza zabawę dochodową, co jest jasnym sygnałem powrotu do tradycyjnych form pracy. Na przełomie maja i czerwca 1956 następuje powrót do tradycyjnego munduru i tradycyjnych nazw. W Warszawie 8 listopada 1956 roku na naradzie komendantów wojewódzkich OHPL podjęto rezolucję o usamodzielnieniu Organizacji i zaproszono do współpracy wszystkich byłych instruktorów ZHP, którzy gotowi są wychowywać młodzież patriotycznie pod duchowym przewodnictwem PZPR. Stwierdzono, iż ocena ZHP była fałszywa i podlega rewizji. Kraj ogarniała polityczna „odwilż” po latach stalinizmu (Stalin zmarł w 1953 roku). W tej atmosferze 8 grudnia rozpoczęła się w Łodzi Ogólnopolska Narada Działaczy Harcerskich. Drugiego dnia obrad na zaproszenie przybyła grupa najstarszych i zasłużonych działaczy harcerskich — instruktorów i starszej młodzieży z Szarych Szeregów prowadzona przez Aleksandra Kamińskiego i S. Broniewskiego. Zgodzili się oni na współpracę. Narada, zwana Zjazdem Łódzkim przyjęła uchwałę o częściowe przywrócenie „dawnego ZHP”.
W tych warunkach harcerstwo powiększyło obszar działania, druhna Dzisko poprosiła o przyznanie lokalu na izbę harcerską (harcówkę) oraz sklepik harcerski i taką zgodę otrzymała. Zaczął się intensywny okres odtwarzania drużyn, hufców i chorągwi. Trwała normalna praca, przywrócono Krzyż Harcerski, lilijkę, nazwę ZHP. Wiek harcerski zwiększono do 16 lat. Rozpoczęto szkolenia i kursy. Druhna Janina uczestniczyła w takim w Szczecinie 1957 roku. Jak widać na zdjęciu, można już było włożyć krzyż harcerski i stary mundur, mimo że w 1957 nie były jeszcze powszechnie produkowane.
Od tej chwili to też już inne harcerstwo, bardziej przyporządkowane „przewodniej roli partii” komunistycznej. Przez pierwsze dwa lata udało się odbudować ZHP i przeszkolić nowe pokolenie młodych instruktorów. Jednak PZPR nie dała za wygraną i ponownie przejęła władzę nad organizacją. Wydawano w dużych nakładach prasę harcerską oraz książki. W 1958 r. z ZHP odszedł Kamiński. Wraz z jego odejściem i słowami „Idźcie pracować do drużyn” w ZHP powstały dwa światy. Świat władz harcerskich opanowany przez działaczy partii, służby bezpieczeństwa i drugi świat drużyn działających w myśl tradycyjnych zasad harcerstwa. Taka sytuacja trwała do końca PRL.
W szkole na czerwcowej radzie pedagogicznej roku 1957 ogłoszona zostaje współpraca z ZHP, mimo, że oficjalnie organizacja nie odtworzyła się (władze polskie oficjalnie uznały ją dopiero 1959 r.), grono pedagogiczne nakazuje zwrócić się do Komendy Hufca o pomoc w załatwieniu sprawy sklepiku harcerskiego „w przypadku nie załatwienia sprawy przez Komendę Hufca szkoła zwróci się do Komendy Chorągwi.” — ostatni wpis wskazuje przyspieszenie prac w harcerstwie w szkole na brak relacji z Komendą Hufca, co może wynikać z różnicy metod działania oraz tempa. Harcerstwo dalej uczestniczy w akcjach obowiązkowych takich jak pochód pierwszomajowy, szkoła zaś dalej przywiązywała duże znaczenie do działalności harcerstwa, wskazywała mu pola do działania i nakazywała „zacieśnienie współpracy z ZHP, rozumianą, jako interesowanie się wychowawców planem i pracą (drużyny).”
Pod koniec 1959 r. z ZHP w Polsce odchodzą harcerze utożsamiani z tradycyjnym harcerstwem. Pewne środowiska zaczęły się kierować słowami Aleksandra Kamińskiego „Idźcie pracować do drużyn”, co było zachętą do działania innego niż oficjalne założenia urzędniczo-partyjne. W takiej atmosferze w sierpniu 1960 zapadły następujące decyzje w SP 1:
„Kierownik szkoły przedstawił koncepcję eksperymentu pedagogicznego — Szkoły Harcerskiej. Założenia: Praca szkoły oparta na formach pracy harcerskiej przez okres 2 lat. Cel: Realizacja haseł nowej dydaktyki oraz walka z nadmiernym odsiewem młodzieży. Struktura:
W zależności od ilości uczniów w klasie powstaje od 3 do 4 zastępów. Zastępowymi są uczniowie tejże klasy. Zbiórki zastępów prowadzą zastępowi.
Cała klasa tworzy drużynę harcerską. Drużynowym jest nauczyciel, a przybocznym jeden z uczniów danej klasy. Lekcja wychowawcza ma charakter zbiórki harcerskiej — sprawy klasy są sprawami drużyny.
Drużyny (klasy) tworzą szczep. Radą Pedagogiczną jest równocześnie Radą szczepu. Plan Pracy na pierwszy okres
Pozyskanie uczniów dla organizacji harcerskiej, rozwijanie samodzielności wśród młodzieży przez właściwą pracę samorządu klasowego.
Poznanie uczniów celem wyboru właściwych funkcyjnych.
Nawiązanie ścisłego kontaktu ze szkołą harcerską w Sosnowcu celem poznania ich metod.
Nawiązanie współpracy z Komendą Hufca i Chorągwi.
Pozyskanie rodziców dla sprawy ZHP.
Przeprowadzanie lekcji pokazowych przez kol. Dzisko i Świder
Uczestniczenie dzieci poszczególnych klas w dobrze zorganizowanej zbiórce harcerskiej.
Zadania grona pedagogicznego:
Przeszkolenie nauczycieli w sprawach harcerskich teoretycznie i praktycznie
Zakupienie podręcznej biblioteczki harcerskiej
Wyposażenie szkoły w odpowiedni sprzęt i pomoce naukowe
Tym samym z inicjatywy szkoły harcerstwo na jej terenie zostaje zorganizowane w szczep. Sądząc po zapisach i posiadanych dokumentach, nie jest on w ewidencji ZHP. Mimo to działa w oparciu o szkołę i rozwija się. Cały program wygląda jednak tylko na przykrywkę, ponieważ całe środowisko działa metodami tradycyjnymi, a szczepowym nie jest nauczyciel. Harcerze przyjmują w tym okresie mundury z kołnierzami marynarskimi zamiast chust.
W styczniu 1960 roku harcerze zajęli się zieleńcami szkolnymi, zaś w lutym drużyna harcerska otrzymuje nowego opiekuna harcerstwa — szczepowego w szkole. Jest nim członek Komitetu Rodzicielskiego druh Mieczysław Pecolt. Prowadzone jest szkolenie żeglarskie. Istnieje podział na 1. Drużynę Harcerek im. Emilii Plater i 3. Drużynę Harcerzy im. ORP Orzeł. Istnieją też zuchy prowadzone przez druhny Dzisko i Świder. Na pochodzie pierwszomajowym widać mocne drużyny harcerek, werblistów i zuchów.
W styczniu 1961 roku do szkoły przychodzi bibliografia do pracy eksperymentalnej, z którą zapoznali się nauczyciele Ćwikła i Ginterowa. Rozkazem Komendanta Chorągwi w Szczecinie R1/1961 z dnia 15 stycznia 1961 do służby instruktorom z SP 1 zostaje zaliczona służba instruktorska oraz potwierdzenie posiadanych stopni tj.: phm. Świder Emilia (członek rady hufca), pwd. Szymańska Leokadia, pwd. Dzisko Janina, pwd. Pecolt Mieczysław.
W marcu na radzie pedagogicznej zaliczono szkolny szczep ZHP:
„do dobrze pracujących organizacji. […] Odnośnie do eksperymentu prowadzenia zajęć szkolnych formami harcerskimi należy stwierdzić, że nie wszyscy nauczyciele tą formę pracy przyjęli. Przyczyn tego należy szukać w braku odpowiedniego przeszkolenia nauczycielskiego do tych form pracy.”
W lipcu siłami naszego środowiska zorganizowany został kolejny obóz:
IV. Witnica — 1961
ZHP ze Szkoły Podstawowej nr 1 razem z Inspektoratem Oświaty zorganizował obóz dla harcerzy ze Świnoujścia. Wzięło w nim udział 150 osób. Dodatkowo dla harcerek i harcerzy starszych organizowany jest kilkudniowy rejs własnoręcznie wyremontowanym katamaranem na trasie Świnoujście — Wolin. Organizatorem rejsu jest szkoła i harcerze.
We wrześniu harcerstwo otrzymało nowego opiekuna a od nowego roku otrzymało zalecenie, aby „ożywić i uaktualnić organizację ZHP, roztoczyć opiekę pozalekcyjną nad młodzieżą.”. W tym samym miesiącu sprawę harcerstwa omawiał Komitet Rodzicielski. Od nowego 1962 roku pracą harcerską w szkole kieruje nadal dh. Pecolt oraz (imię nieznane) Smoleń, Emilia Świder, przygotowując się do pochodu pierwszomajowego.
Pod koniec maja Komitet Rodzicielski założył komisje harcerską trzy dni później powołała Koło Przyjaciół Harcerstwa.
Zaś 31 maja zalecono harcerstwu sprawne przeprowadzenie uroczystości Międzynarodowego Dnia Dziecka oraz organizację na stadionie miejskim w dniach 1—3 czerwca biwaku harcerskiego dla całego miasta. Atrakcją biwaku były między innymi podchody.
Na koniec roku na radzie pedagogicznej inspektor oświaty wskazał m.in.
„zasadniczy kierunek działalności politycznej. Należy podjąć kroki rozszerzające aktywizację nauczycieli […] otoczyć opieką wychowawczą ZHP. […] Inspektor oświaty proponuje żeby najbliższe posiedzenie poświęcić eksperymentowi w celu podzielenia się doświadczeniami.”
Na koniec wakacji w dniu 31 sierpnia na odpowiedzialnego za ZHP w szkole zostaje wyznaczony druh Krzyżanowski.
Od nowego roku 1964 dokładnie od połowy stycznia następuje nowe zorganizowanie drużyny przy szkole. Prowadzi ją na krótko druha Bronisława Rubelek, utworzono 6 zastępów po 10 osób. Zbiórki odbywały się w drużynie i zastępach.
W tym samym roku druh Czesław Szelerski, jako poborowy marynarz przejmuje i reorganizuje harcerzy w 3 Drużynę Harcerzy im. ORP „Orzeł” w SP 1, która ma już w tym czasie mocne związki z jednostką Marynarki Wojennej w Świnoujściu.
Na pierwszą zbiórkę stawiła się bardzo liczna grupa harcerzy. Powstała 3 Drużyna Harcerzy im. ORP Orzeł oraz 5 Drużyna Harcerek im. Marii Konopnickiej. Dzięki przychylności Dyrekcji Szkoły drużyny pracowały z dużym zaangażowaniem.
Druh Czesław wstąpił do harcerstwa w 1956 r. po jego reaktywacji, do 18 Drużyny Harcerskiej z Wielkopolski. Przeszedł wszystkie stopnie harcerskie oraz funkcje. W został powołany do wojska na jesieni 1963r. i zgłosił się do Komendy Hufca Świnoujście w celu kontynuacji pracy harcerskiej. Komendant Hufca skierował go do SP nr 1. We wrześniu powstaje kolejna 7. DH-ek im. Marii Konopnickiej. Drużynową zostaje dh. Leokadia Szymańska. Powstaje też Drużyna Zuchowa. Drużynową zostaje pwd. Bożena Sawicka. Opiekunem z ramienia szkoły zostaje Krzyżanowski. Na bazie tych środowisk w 1964 roku do ZHP odpowiednim rozkazem zostaje przyjęty Szczep Harcerski, który otrzymuje imię gen. Aleksandra Zawadzkiego zapewne z powodu jego śmierci w tym roku. Szczepowym zostaje wtedy pwd. Czesław Szelerski.
1964 — 1974
Rozkazem Komendy Hufca w Świnoujściu L.9/1964 z dnia 10 września 1964 roku do ZHP zostaje przyjęty szczep drużyn przy Szkole Podstawowej nr 1, którego szczepowym został pwd. Czesław Szelerski. Zwrócił się on o pomoc do nauczycieli o angażowanie się w pracę w harcerstwie, a także dofinasowanie akcji letniej i wyznaczenie pomieszczenia na harcówkę. Bardzo mocno szkoła, a zwłaszcza jej Dyrekcja oraz Dowództwo Garnizonu Świnoujście włączyło się w najwyższe uhonorowanie szczepu.
5 maja 1965 roku z okazji XX rocznicy zdobycia Świnoujścia przez Armię Czerwoną, Wojskowa Rada Przyjaciół Harcerstwa przy Komendzie Hufca ZHP ufundowała i na uroczystej zbiórce na stadionie miejskim wręczyła sztandar. Z kolejnym numerem 2 w Hufcu — po szczepie przy SP 4, w drodze porządkowania ostatecznie ustalono, że szczep 3. im. WOP stał się drugim zaś szczep w SP 1 przyjął numer III. We wspomnieniach szczepowych mówi się o tym, że szczepy niejako rywalizowały o to, który jaki numer otrzyma. Wiązało się to z tym, że hm. Antoni Lipiński był na początku szczepowym w SP 4 im. WOP, a następie III Szczepu w SP 1. Oba nabrały silnej pozycji, przez co rywalizowały w hufcu o numer. Czas pokazał, że trójka była szczęśliwa.
Warto tutaj przytoczyć Akt Nadania:
Akt nadania sztandaru dla II Szczepu Związku Harcerstwa Polskiego im. Aleksandra Zawadzkiego w Świnoujściu. 5. maja 1965 roku
Rada Przyjaciół Harcerstwa przy Szkole Podstawowej nr 1 w Świnoujściu, przy poparciu moralnym i materialnym:
— władz terenowych Powiatowej i Miejskiej Rady Narodowej;
— organizacji partyjnych
— organizacji młodzieżowych ZMS, ZMW, KMW Jednostek Marynarki Wojennej w Świnoujściu i Pomorskiej Brygady WOP /Dywizjon WOP/
— poszczególnych instytucji i zakładów pracy w Świnoujściu; — Hufca ZHP w Świnoujściu;
— nauczycielstwa i mieszkańców Świnoujścia oraz wszystkich sympatyków harcerstwa
p o s t a n o w i ł a
Z okazji XX rocznicy wyzwolenia m. Świnoujścia, Pomorza Zachodniego i Ziemi Wolińskiej ufundować i nadać sztandar w dowód uznania zasług dla przodującego Szczepu ZHP pow. Wolin, który wykazał się szlachetną, twórczą i wychowawczą pracą wśród młodzieży.
Ufundowany sztandar niech będzie symbolem przywiązania młodzieży do naszej pięknej Ziemi Szczecińskiej.
Niech będzie natchnieniem do dalszej pracy twórczej, sumiennej pracy i nauki dla dobra naszej Ojczyzny, Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
Pamiętajcie, że to do Was należy strzec jak źrenicy oka sztandaru na granicy naszej Ojczyzny. Działajcie zgodnie ze wzorem waszego patrona Aleksandra ZAWADZKIEGO w walce i staraniu w codziennym życiu i nauce.
(-) Podpisy
ZA RADĘ PRZYJACIÓŁ HARCERSTWA
ZA KOMITET POWIATOWY I MIEJSKI PZPR
ZA D-TWO I KOMITET PARTYJNY BAZY MARYNARKI WOJENNEJ
ZA POWIATOWĄ I MIEJSKĄ RADĘ NARODOWĄ
ZA D-TWO I KOMITET PARTYJNY POMORSKIEJ BRYGADY WOP
ZA POWIATOWY KOMITET FRONTU JEDNOŚCI NARODU
ZA KIEROWNICTWO SZKOŁ. PODSTAW. Nr 1 w ŚWINOUJŚCIU
ZA POWIATOWY ZARZĄD ZMS
ZA KOMENDĘ HUFCA ZHP w ŚWINOUJŚCIU
ZA DYREKCJĘ ZAKŁADU OPIEKUŃCZEGO SZKOŁY PODSTAWOWEJ Nr 1 w ŚWINOUJŚCIU
ZA KOMITET RODZICIELSKI przy SZKOLE PODSTAWOWEJ Nr 1 w ŚWINOUJŚCIU
W styczniu podczas Rady Pedagogicznej zebrali się przedstawiciele Rady Przyjaciół Harcerstwa (tj. Garasek, Woch, Szelerski, Jaworski). Przedstawili kondycję szczepu działającego w szkole, zawnioskowali dofinansowanie akcji letniej z wydziału oświaty, włączenie się nauczycieli w harcerstwo oraz przeznaczenie sali na przeprowadzanie zbiórek harcerskich. Wskazano, że w szczepie działają dwie drużyny zuchowe. W lipcu 1965 roku odbył się pierwszy stały samodzielny obóz.
V. Obóz Karnocice k. Wolina — 1965
W obozie w Karnocicach wzięło udział 40 druhen i druhów. Komendantem obozu był hm. Czesław Szelerski.
W maju 1966 roku praca harcerstwa w szkole została oceniona pod względem ilościowym i jakościowym na dobrym poziomie. Zalecono, aby nauczyciele byli obecni podczas zbiórek.
VI. Obóz Sosnówka k. Jeleniej Góry — 1966
W lipcu 1966 roku 25 harcerek i harcerzy bierze udział w kolejnym obozie Hufca. Oboźnym był hm. Czesław Szelerski
W grudniu podczas rady pedagogicznej wysoko oceniona została praca zuchów prowadzonych przez druhnę Janinę Hajdul, zażądano sporządzenia imiennej listy harcerzy i zuchów działających w szkole.
VII. Obóz Karpacz — 1967
Rok po obozie w Sosnówce 20 harcerek i harcerzy wzięło udział w obozie Hufca w Karpaczu, gdzie funkcję oboźnego pełnił hm. Czesław Szelerski
W dniu 15 września 1969 do pracy w harcerstwie przydzielono 10 nauczycieli szkoły (m.in. Hajdul, Bronisława Rubelek i inni), z czego jeden został wyznaczony do opieki nad zuchami. Praca harcerska układała się według schematu działań nakreślanych i rozliczanych przez szkołę. Na koniec roku szkolnego 1970 dyrekcja szkoły podziękowała za działalność ZHP, wskazując, że powinna ona zwiększyć działalność:
„[…] szczepowym ZHP winien zostać nauczyciel znający problemy szkoły oraz należy położyć duży nacisk na poszerzenie grona opiekunów drużyn harcerskich i zuchów”.
Było to znaczące zalecenie. Poprzedni szczepowi byli powoływani z grona samych harcerzy lub bezpośrednio wywodzili się od nich (phm. Dzisko, pwd. Pecolt) lub też powoływały ich odpowiednie władze harcerskie (pwd. Szelerski). W tym przypadku szczepowy miał się rekrutować z grona nauczycieli.
VIII. NAL Warszawa — 1970
Na zakończenie roku szkolnego harcerki i harcerze wyjechali do stolicy, gdzie wzięli udział w obozie Hufca w ramach Nieobozowej Akcji Letniej. Komendantem obozu był hm. Czesław Szelerski.
IX. Obóz Siamoszyce — 1971
Około 40 harcerek i harcerzy Szczepu tworzy własny podobóz na II Zgrupowaniu obozów Hufca Świnoujście w Siamoszycach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Komendantem podobozu był pwd. Leszek Wątkowski
W maju 1972 Drużyny Szczepu biorą udział w I Rajdzie Rad Drużyn organizowanym przez Komendę Hufca Świnoujście. Szkolna Rada Pedagogiczna na zakończenie roku szkolnego oceniła działalność szczepu dużo lepiej gdyż nasiliła się praca nauczycieli.
X. Obóz Radków — 1972
Około 60 harcerek i harcerzy Szczepu tworzy własny podobóz na obowiązkowym I Zgrupowaniu obozów Hufca Świnoujście w Radkowie na nowo otrzymanej bazie dla hufca w Kotlinie Kłodzkiej.
Nowy rok szkolny 1972/1973 rozpoczął się tradycyjnie od Rady Pedagogicznej, która zalecała, aby:
„młodzież potrzebującą opieki z klas V — VIII skupić w izbie harcerskiej. Rozbudowa organizacji harcerskiej”
Drużyny Szczepu wzięły udział w II Rajdzie Rad Drużyn organizowanym przez Komendę Hufca w Świnoujściu.
Poszczególne drużyny szczepu wzięły udział w eliminacjach hufcowych podczas III Przeglądu Twórczości Artystycznej Szczepów w roku 1973 z podziałem na zuchy, harcerki i harcerzy.
3 czerwca 1973 roku Chór szczepu uczestniczył w Chorągwianym Festiwalu Piosenki Harcerskiej i Małych Form Artystycznych podczas dni Stargardu pod hasłem „Polsce Ludowej Młodość”.
Zapadła decyzja, w myśl, której na krótko szczepową zostaje nauczycielka pwd. Lucyna Sosnowska.
1974 — 1980
Szczep od połowy lat siedemdziesiątych nastawiony był na to, aby dzieci przede wszystkim uczyły się samodzielności, koleżeństwa, szacunku dla wartości narodowych i ciągle opierał się narzuconej indoktrynacji mimo małych możliwości wpływu na program i treści ideowe. Ważnym elementem działalności harcerskiej była ogromna liczba wyjazdów i obozów — często jedynej wówczas formy wypoczynku dla dzieci z mniej zamożnych rodzin. Oczywiście wiązało się to z daniną składaną reżimowi w postaci udziału w pochodach pierwszomajowych i obchodach rocznicy powstania PRL, ale ideologizacja nigdy nie stanowiła głównego nurtu działań wychowawczych, za co chwała opiekunom harcerstwa w szkole. W maju, drużyny szczepu wzięły udział w III Rajdzie Rad Drużyn organizowanym przez Komendę Hufca w Świnoujściu, zaś szkoła na Radzie Pedagogicznej zaczęła ograniczać się co do oceny szczepu, uznając:
„dobra (jest) działalność ZHP. Drużyna zuchowa zdobyła I miejsce na terenie szkoły. Za prowadzenie należą się słowa uznania, Dyrektor szkoły podziękował za dobra pracę”. „Do planu pracy na rok szkolny 1975/76 zwrócono uwagę na następujące poprawki — zatrudnienie instruktora ZHP”, do poszczególnych klas zostali przyporządkowani „klasy V — Barcińska, I — Grzelak, III — Lipińska, II — Ostapiak”.
Drużyny ze szczepu ponownie biorą udział w IV Przeglądzie Twórczości Artystycznej Szczepów z podziałem na zuchy, harcerki i harcerzy.
Nowy rok szkolny przyniósł zmiany. Szczepowym III Szczepu został hm. Antoni Lipiński. W tym miesiącu pracuje 7 drużyn zuchowych, 6 drużyn harcerskich oraz instruktorzy i drużynowi. Stanowiło to razem 136 zuchów, 120 druhen i druhów oraz 15 osób kadry. Szczep liczył 271 osób. W październiku w harcówce szczepu odbywa się uroczyste otwarcie Klubu „Bogda”. Nazwa pochodzi od dh. Bogusi Wypych. Klub był czynny w każdą sobotę od 17:00 do 20:00. Organizowano w nim: wieczornice tematyczne i dyskoteki. Klub serwował herbatę, kawę, ciastka i był obsługiwany przez umundurowane harcerki z 4-tej WDH. O popularności klubu świadczyć może, iż odwiedzali go harcerze z całego miasta. 8 września 1974 roku 10 Drużyna Harcerek im. Walentyny Tierieszkowej zorganizowała w klubie dla całego miasta przedstawienie kukiełkowe wymyślone przez drużynę. Na początku września zespół szczepowy wziął udział w IV Przeglądzie Artystycznym Szczepów. Dnia 9 września 1974 na uroczystej zbiórce przyjęto nową gromadę do szczepu i wybrano dla niej nazwę Wilków Morskich. Składała się z 21 zuchów podzielonych na trzy szóstki: Piraci, Wikingowie, Rybacy. Razem dało to 21 zuchów. 11 września utworzono kolejną nową gromadę zuchową, a już 13 listopada odbył się bieg zuchowy, w którym wzięło udział 17 zuchów. Przygotował on ich do złożenia obietnicy zuchowej, która odbyła się 17 grudnia. Każdy zuch odcisnął swój palec w kronice szczepu. Działalność szczepu nabierała tempa. Dnia 16 marca 1975 odbył się pierwszy Rajd Wiosenny, w którym brały udział wszystkie jednostki szczepu. Tematyką rajdu były najciekawsze obiekty naszego miasta. Na zakończenie odbyło się ognisko, przy którym przeprowadzono konkursy, tańczono i pieczono kiełbaski. Już 20. kwietnia odbył się kolejny bieg zuchowy. Poprzez trzy punkty kontrolne, podzielone na patrole zuchy, poszukiwały zakodowanych zadań w kopertach. Instruktorzy szczepu sprawdzali wiedzę zuchów i na podstawie zdobytych punktów 19 zuchów zdobyło pierwszą gwiazdkę. Przy tej okazji, odbyła się zbiórka makulatury, z której dochód przeznaczony był na pomnik — Szpital Centrum Zdrowia Dziecka.
Na zakończenie roku harcerskiego ogłoszono wyniki pierwszej rywalizacji w szczepie. I Drużyna Zuchowa „Wilków Morskich” zdobyła I miejsce i otrzymała puchar przechodni ufundowany przez Dyrekcję Szkoły Nr 1. Jako nagrodę ufundowano wyjazd na wycieczkę lub biwak. W maju na uroczystej zbiórce Szczepu przyjęta zostaje obrzędowość „Słowian”. Tym samym dopełnia się nazwa środowiska harcerskiego przy Szkole Podstawowej Nr 1 i brzmi:
Związek Harcerstwa Polskiego
III Szczep Drużyn Zuchowych i Harcerskich
„Słowianie”
im. gen. Aleksandra Zawadzkiego
w Świnoujściu
Zorganizowano w szczepie dwa piony metodyczne nazwane „Osadami”, których nazwa pochodzi od sposobu osiedlania się plemion Słowian. Tym samym drużyny zuchowe utworzyły „osadę zuchową”, zaś drużyny harcerskie „osadę harcerską”. Szczep wypracował własny totem wzorowany na słupie Światowida. Następnie kilka Rad Drużyn szczepu bierze udział w IV Rajdzie Rad Drużyn organizowanym przez Komendę Hufca w Świnoujściu. 24 maja w harcówce 26 WDH spotkała się z uczestnikiem I wyprawy naukowo-badawczej na Antarktydę z mgr. Kaźmierzem Chłapowskim. W spotkaniu brały udział też inne drużyny szczepu. Na zakończenie roku szkolnego w czerwcu 1975/76 ogłoszono wyniki rywalizacji drużyn w szczepie. I Drużyna „Wilków Morskich” po raz drugi zdobyła I miejsce i utrzymała puchar przechodni oraz dyplom, jako nagrodę za zdobycie I miejsca przyznano jej wyjazd na wycieczkę lub biwak.
XI. Obóz Radków — 1975
50 harcerek i harcerzy organizuje samodzielny podobóz szczepu w ramach zgrupowania obozów Hufca Świnoujście w Radkowie (Kotlina Kłodzka). Kadrę obozu stanowili:
— Komendant Obozu — hm. Antoni Lipiński
— z-ca ds. harcerek — org. Beata Sztorc
— z-ca ds. harcerzy — org. Kaźmierz Borzymek
— Kronikarz — dh. Ewa Müller
Podobóz był podzielony na zastępy obozowe:
Zastęp „Czarownice” — 7 osób
Zastęp „Bosmanki” — 8 osób
Zastęp „Jeżonki” — 7 osób
Zastęp „Żeglarze” — 8 osób
Zastęp „Latarnicy” — 8 osób
Obóz rozpoczął się 19 czerwca. Harcerze wykonywali wszystko samodzielnie, m.in.: budowano w namiotach półki i podesty na buty. Był też czas na przyjemności, takie jak wspólne wyjście do Radkowa na zakupy cukierków, lodów, czereśni oraz truskawek. W dalszej części trwania obozu, zastępy dostały przydział zwiadów obozowych takich jak: Kościół, Straż Pożarna, Browar, MO oraz leśniczy. Kolejnym wydarzeniem podczas akcji letniej była wyprawa na Szczeliniec oraz do Karłowa. Zgodnie z planem zgrupowania nie zabrakło wyjścia na basen oraz zawodów na stadionie, zaś wieczorami odbywały się szkolenia z terenoznawstwa itp. Harcerze wyruszyli na trzydniową wędrówkę do Srebrnej Góry. W Sokolcu szczepowi udało się uzyskać zgodę leśniczego na ognisko oraz nocleg w stodole. Grupa dotarła do Wielkiej Sowiej, gdzie nocowała w lesie pod szałasami i stamtąd wróciła do Radkowa. Reszta dni przebiegała według planu dla wszystkich podobozów. Stałe jego punkty to: musztra, nauka alfabetu morsa, przygotowania do biegu na stopnie. Szczep organizował gry terenowe, szkolenia z węzłów, funkcji, tradycji ZHP. Atrakcją była gra nocna. Na koniec obozu odbyły się biegi na stopnie, które udało się wszystkim zaliczyć. 6 lipca obóz zakończył się.
XII. Obóz wędrowny „Szlakiem orlich gniazd” — 1975
10 harcerek i harcerzy z kadry szczepu organizuje samodzielny obóz wędrowny szczepu. Komendantem obozu „Słowian” był hm. Antoni Lipiński.
Rada Pedagogiczna na nowy rok szkolny znów zanalizowała sytuację szczepu:
„Aktywizacja ZHP. W naszej szkole dobra sytuacja, mamy dobrego szczepowego (Lipiński) i oddanych drużynowych. Mieliśmy udany obóz w Radkowie k/ Gór Stołowych. Istnieje możliwość zatrudnienia na cały etat instruktorów ZHP”.
Rok harcerski 1975/1976 rozpoczął się od wzięcia udziału w defiladzie i capstrzyku z okazji 1. września. Szczep miał swoje trąbki, zaś delegacja złożyła kwiaty pod pomnikiem braterstwa. Już 3 września drużynowym 27 Świnoujskiej Drużyny Harcerzy im. Mieszka I zostaje — hm. Antoni Lipiński. Drużyna miała dwóch przybocznych i liczyła 33 osoby podzielone na trzy zastępy: I Latarników, II Orłów, III Tropicieli. Drużyna z części środków z akcji zarobkowych (makulatura, butelki) opłaciła swoje składki oraz wpisowe na Rajd Jesienny.
Przyjęte zostały piosenki obowiązujące w III Szczepie tj.:
1. Hymn Harcerski,
2. Hymn harcerzy Ziem Zachodnich,
3. Naprzód młodzieży świata,
4. Płonie ognisko,
6. Dżinga,
7. Idziemy w jasną,
8. Złączeni węzłem,
9. Idzie noc,
10. Na pożegnanie,
12. Posłuchajcie wy cywile,
13. Jak dobrze nam,
14. Pod żaglami „Zawiszy”,
15. Awangarda,
16. Choć biedy dwie,
17. Gdy szedłem raz od Warty,
19. Harcerska ballada,
20. Polonia,
21. Już rozpaliło się ognisko,
22. Szara Harcerka,
23. Puszcza,
24. Bieszczady,
25. Chodziłem po górze,
26. Myśmy przyszłością narodu,
27. Echo,
28. Pałacyk Michla,
29. Otwarte Okna,
30. Dalej Wesoło,
31. Wesoła drużyna,
32. Hej, wycieczka,
33. Ognisko,
34. Harcerska Dola,
35. Harcerska Piosenka,
36. Idą zastępy.
27 ŚDHy organizuje zbiórki i często spotyka się z 22. DHek z II Szczepu. Odbywały się wspólne wieczornice i konkursy, zabawa Andrzejkowa, itp. 4 września delegacja szczepu uczestniczyła w miejskim otwarciu roku szkolnego w Szkole Podstawowej nr 1. Występowała tam z fanfarami.
„Lało jak z cebra, zaś uroczystość uświetnił chór harcerski z naszej szkoły”.
8. października odbył się I Rajd Jesienny.
„Trasa wiodła nas do Przytoru. Po drodze sprawdzono nam dokumentacje, proporce zastępów, wiadomości na temat bohatera drużyny i szczepu wraz z musztrą”.
Po przeciąganiu liny i ognisku rajd się zakończył, zaś 27 ŚDH „Rzepichy” zajęła III miejsce.
Pod koniec września na boisku Szkoły Rybołówstwa Morskiego odbyło się rozpoczęcie Roku Harcerskiego Hufca. Obecne były szczepy I, III, V, VIII, XII, XIV razem około 1000 zuchów i harcerzy. Wszyscy później uczestniczyli w pochodzie przez miasto, szczep z trąbkami szedł na czele. Następnie złożono kwiaty pod pomnikiem braterstwa i spotkano się z władzami miasta. Komendantka Hufca wręczyła szczepowi dyplom uznania za wychowanie patriotyczne. I Drużyna „Wilków Morskich” w dniu 30 września zorganizowała wycieczkę do Szczecina, była to nagroda ufundowana przez Komitet Rodzicielski za bycie najlepszą drużyną w roku 1974.
Dnia 17 października odbyła się pierwsza zbiórka nowej drużyny w szczepie: 26 Wodnej Drużyny Harcerek im. J.C. Korzeniewskiego. Ze względu na swoją liczebność drużyna z marszu została podzielona na zastępy, wybrano przyboczną i Radę Drużyny. 20 października odbył się rajd po wyspie Uznam, zuchy poznawały ciekawe miejsca i zbierały runo leśne. 25 października 27 ŚDHy przyjmuje za bohatera Mieszka I. Zaś na koniec miesiąca w dniu 29 października 27 ŚDHy została zaproszona do Liceum Ogólnokształcącego z okazji dnia patrona (Mieszko I). Grali na fanfarach za co otrzymali specjalne podziękowania od Pani Dyrektor Janiny Lech.
3 listopada ze szczepem spotkał się Przewodniczący Rady Młodzieżowej Marynarki Wojennej w Świnoujściu. W jego obecności szczep wykonał czyn społeczny — wrzucił 1,5 tony koksu do szkolnej kotłowni oraz przedstawił sprawozdanie z wycieczki do Warszawy tj. Centrum Zdrowia Dziecka, oraz z odwiedzenia grobu bohatera szczepu oraz Szarych Szeregów. Następnego dnia 4 listopada odbyła się olimpiada zuchowa. Sprawdzano na niej sprawność fizyczną, wiadomości o polskich sportowcach. Na zakończenie zebrał się krąg rady i nadał 22 zuchom sprawność olimpijczyka. Dnia 12 listopada zuchy z „Wilków Morskich” gościły na akademii żołnierzy z okazji dnia Wojska Polskiego. Rozwijała się współpraca z Marynarką Wojenną.
6 grudnia odbywały się Mikołajki, na które zaproszono 16 DH im. Hanki Sawickiej z II Szczepu. W dniu 21 grudnia harcerki z 26 DH składały przyrzeczenie w Porcie Wojennym, były to: Ewa Morzyńska, Greta Wysocka, Małgorzata Szafrańska. Na koniec roku phm. Eugeniusz Szłapak otrzymuje z rąk Komendy Hufca dyplom uznania, za bardzo duży wkład pracy w rozwój ruchu artystycznego wśród młodzieży harcerskiej.
Nowy rok 1976 rozpoczęły zuchy, które 10 stycznia zorganizowały zabawy noworoczne. Następnie odbyło się pierwsze znane zimowisko.
I) Zimowisko Korbielów k. Żywca — 1976
W dniach 19 do 29 stycznia w Korbielowie odbyło się I Zimowisko Szczepu, uczestniczyło w nim 20 osób.
„Jechaliśmy autobusami do Szczecina, stamtąd gnieździliśmy się po 10 osób w przedziałach do Katowic.[…] Mimo trzech przesiadek docierając na miejsce śnieg wprawił nas w pasje. Robiąc na przekór komendantowi, który za wszelką cenę chciał nas odciągnąć od zimowych igraszek — tarzaliśmy się w śniegu.”
Zimowisko w programie miało zwiad terenowy i kominki. Nie zabrakło też czystej pracy harcerskiej i tak w dniu 22 stycznia po kąpieli w śniegu oraz bitwie na śnieżki, odbyło się szkolenie z metody harcerskiej, okresu próbnego drużyny, pracy z Prawem i Przyrzeczeniem Harcerskim, zasad dobrej zbiórki, ducha i dokumentacji zastępów. Były też uciechy takie jak wyjazd na film „Przygody Tomka Sawyera” oraz zwiedzanie Żywca. Zimowisko nie obyło się bez rywalizacji między zastępami i wyjazdu na wycieczkę do Pilska. Były wyjścia w teren do Hali Miziowej 1330 m, zakończone odwiedzinami sierżanta WOP, który był gościem kominka i opowiadał o pracy Wopistów. Wszystkich zaciekawiły stroje podhalańczyka. W nagrodę szczep udał się na zwiedzanie strażnicy WOP. W dniu 26 stycznia odwiedził nas I Szczep ze Świnoujścia, który biwakował po sąsiedzku, a 27 stycznia odwiedziła i sprawdzała szczep Komenda Hufca ze Świnoujścia będąca na zimowisku w Międzybrodziu. Następne dni upłynęły na balu karnawałowym na „zdobycznym sprzęcie”.
„Dh Komendant uczył nie tylko wszystkich jeździć, ale przede wszystkim uczył się sam! Ilość wykonanych piruetów i figur — zadziwiła nawet najbardziej obojętnych przechodniów. Zdobywano kolejne góry, „znaleziono psa leśniczego”, znalazł się czas na olimpiadę zimową.
7 lutego odbył się Turniej Wiedzy Obywatelskiej oraz praca społeczna w przerzucaniu koksu. 11 lutego zuchy z I Drużyny Zuchowej „Wilków Morskich” zdobywały sprawność hutnika. Wykonywały formy z gipsu i odlewały formy z wosku. Na zakończenie krąg rady przyznał 22 zuchom sprawność.
Zaś 7 kwietnia 21 zuchów zdobyło sprawność milicjanta, wykazując się znajomością zasad poruszania się w ruchu drogowym. W maju odbył się obowiązkowy XII. Alert Naczelnika ZHP pod hasłem „Olimpijski Start”. Zuchy wykonały następujące zadania:
Drużyna przygotowała i wypełniła karty olimpijskie,
Zorganizowała zabawę „wyprawa do Montrealu”,
Przygotowała tor przeszkód i przeprowadziła zajęcia,
Przeprowadziła konkurs rysunkowy „polscy mistrzowie sportu”,
Zuchy nauczyły się śpiewać piosenkę „Olimpijczyk”,
„w ramach czynu alertowego sprzątnięto klasę i plac szkolny”
Drużyna brała udział w festynie olimpijskim
Wysłano meldunek do GK ZHP
Maj upłynął w szczepie na eliminacjach. I Drużyna Zuchowa „Wilków Morskich” brała udział w przeglądzie artystycznym hufca, gdzie zdobyła I miejsce. Jeszcze w tym samym miesiącu wyjechała, jako zakwalifikowana do chorągwianego przeglądu drużyn zuchowych w Stargardzie, na którym zajęła IV miejsce — ujęli jurorów swoim pląsem.
XII. Obóz Radków — 1976
60 harcerek i harcerzy szczepu tworzy podobóz na zgrupowaniu Hufca ze Świnoujścia w Radkowie. Komendantem podobozu był hm. Antoni Lipiński.
Na starcie harcerskim 1976/77 I DZ „Wilków Morskich” zdobyła miano mistrzowskiej drużyny zuchowej i Chorągwianą Odznakę Ziemi Szczecińskiej.
Szczep bierze udział w uroczystym rozpoczęciu roku szkolnego w SP 1 w dniu 23 sieprnia, gdzie odbył się „werbunek” do drużyny. IV WDH organizuje biwaki szkoleniowe w Łunowie.
26 września nowy rok harcerski rozpoczął się II Rajdem Jesiennym. Zbiórka odbyła się na placu cyrkowym nad kanałem. Odbyło się mianowanie funkcyjnych: przybocznych i zastępowych, rozegrano pojedynek w dwa ognie, rozbijano namioty oraz przeciągano linę. Nagrodą był wór cukierków. Uczestniczyło w nim 5 drużyn zuchowych i 6 harcerskich a na zakończenie wszyscy posilili się grochówką.
Harcerski Start Hufca to impreza, która miała miejsce 2 października. Na niej swój debiut miała drużyna szczepowa — I Drużyna Harcerek, która pierwszy raz pokazała się na forum hufca. Prowadziła kolumnę hufca pod pomnik w centrum miasta, tam składała kwiaty. Dalej prowadziła przez pochód przez siedzibę Harcerskiego Klubu „Bogda” i dalej na plac koło hufca, gdzie szczepy przygotowały loterię. WOP prowadził strzelanie i obsługę radiotelefonów. „Słowianie” rozstawili namioty i swoją loterię. Szczep otrzymał dyplom
„za bardzo aktywną pracę w roku harcerskim 1975/1976 od komendy hufca ZHP.”
25 września 10 Drużyna Harcerek im. W. Tierieszkowej zorganizowała wieczorek zapoznawczy dla drużyny harcerzy. 28 września odbyła się zbiórka organizacyjna 1 DH-ek im. Emilii Plater. Drużynowym został Antoni Lipiński, przyboczną młodszą — Karpińska. Drużyna podzielona była na cztery zastępy. Zastęp I „Amazonki” pod dowództwem Maciejewskiej, Zastęp II „Wodne Nimfy” — również pod opieką Maciejewskiej, Zastęp III „Werblistki”, którego zastępową była Sosnowska oraz zastęp IV „Biedronki” pod przewodnictwem Cieśli. Drużyna liczyła wtedy 40 osób.
W październiku drużyny biorą udział w V Rajdzie Rad Drużyn organizowanym przez Komendę Hufca w Świnoujściu. Miejsce I zajmuje Rada Drużyny ze Szczepu „Słowian” — IV WDH im. M. Zaruskiego pod wodzą drużynowej phm. Bogusławy Wypych. W dniach 9—10 października IV WDH bierze udział w regatach klubowych, a już 12 października drużyna uczestniczy w dniu Wojska Polskiego w porcie wojennym, gdzie pod pomnikiem składa kwiaty. W tej samej uroczystości brały udział zuchy, które poznawały wojsko, recytowały wiersze i śpiewały piosenki o wojsku.
1 listopada IV WDH z okazji dnia Wszystkich Świętych zapaliła świeczki na nieznanych grobach. Pięć dni później drużyna otrzymała imię gen. Zaruskiego.
2 grudnia Rada Szczepu udała się do Warszawy. Zwiedzała Powązki i złożyła kwiaty na grobie bohatera szczepu, była w teatrze dramatycznym, pracowała w Centrum Zdrowia Dziecka.
6 grudnia IV WDH bierze udział w zabawie mikołajkowej z 22 DH z SP nr 4, 18 grudnia drużyna przygotowała wieczór wigilijny. W dniu święta szczepu, czyli 20 grudnia odbyła się uroczysta zbiórka całego środowiska. W uroczystości brali udział: chór szkolny, fanfarzyści i werblistki.
Odbyła się również obietnica zuchowa a do grona zuchów po obietnicy zostały przyjęte: Joanna Byner, Anna Świst, Katarzyna Świst, Edyta Dudzińska.
II) Zimowisko w Kielcach — 1976
„Zwiedzaliśmy bardzo dużo: Karczówkę, poza Kielcami Chęciny, Bartka, Oblęgorek, hutę w Samsonowie. Chodziliśmy na kryty basen i zdobywaliśmy sprawności”.
Od 22 stycznia do 5 lutego trwało zimowisko szczepu w Kielcach, w którym wzięło udział 5 osób z IV WDH i inne drużyny.
12 lutego zakończył się TWO, zaś 15 lutego IV WDH osiąga stan 22 osób. 3 marca odbył się wieczorek taneczny I DH-ek z zaproszonymi druhami ze szczepu. Ówczesnymi hitami były piosenki zespołu ABBA, MONNY i inne. Mimo już późnej godziny to nikt nie zamierzał iść do domu. Zbiórka skończyła się bardzo późno.
W marcu Komenda Hufca Świnoujście organizuje VIII Turniej Wiedzy Obywatelskiej, miejsce pierwsze zajmuje IV WDH im. M. Zaruskiego.
5 marca służba — harcerki z I DH pomagały organizacji uroczystości „czepkowania” nowych pielęgniarek z liceum medycznego. W dużej auli Domu Rybaka harcerki grały na werblach a w nagrodę dostały mały poczęstunek. 14 marca na uroczystej zbiórce zorganizowano olimpiadę z wiedzy o naszym mieście. Krąg rady przyznał dziesięciu zuchom sprawność — młody obywatel. W kwietniu I DZ „Wilków Morskich” zrealizowała przydziałowe zadania na VI Zjazd ZHP nakazane przez Zachodniopomorską KCH im. Budowniczych Polski Ludowej w Szczecinie. Gromada powiększyła się o siedmiu zuchów.
3 Drużyna Zuchowa „Odważnych Marynarzy” zajęła II miejsce w VII Przeglądzie Artystycznym Szczepów Hufca Świnoujście. Na koniec marca szczep jak co roku powitał wiosnę, topiąc marzannę. Maj rozpoczęto tradycyjnym i obowiązkowym udziałem w pochodzie pierwszomajowym.
W tym samym miesiącu drużyny wzięły udział w VI Rajdzie Rad Drużyn organizowanym przez Komendę Hufca w Świnoujściu. Miejsce I zajęła Rada Drużyny ze Szczepu — 1 ŚDH im. Emilii Plater, na miejscu IV również ze Szczepu uplasowała się 27 ŚDH im. Mieszka I.
Harcerki brały udział w akcji: „Tu, gdzie jest nasz dom”, czyli XIII Alert Naczelnika ZHP — I DHek realizowała odgórne zadania razem ze szczepem w formie czynów społecznych. Jednym z zadań było pomalowanie huśtawek i ławek przy ulicy Żymierskiego.
24 maja w 27 ŚDH odbyły się biegi, których celem było zdobycie pierwszego stopnia, co udało się siedmiu osobom. Jedna osoba uzyskała drugi stopień. 26 maja na polecenie Komendy Hufca drużyny, zgodnie z hasłem alertu Naczelnika ZHP, odwiedzały cmentarz miejski, pomnik braterstwa broni, gdzie złożyły kwiaty i uporządkowały groby polskich żołnierzy. Dodatkowo zostały wykonane prace społeczne — rozrzucanie ziemi pod kwiaty czy też uporządkowanie placu zabaw przy przedszkolu nr 2 oraz posprzątanie strychu i boiska SP 1. Łącznie w zadaniach brało udział 147 druhen i druhów.
Na zakończenie prac odbył się koncert dla zasłużonych w szkole kobiet i matek.
Na koniec miesiąca w dniach 29—30 maja szczep zorganizował w Międzyzdrojach na Sali gimnastycznej biwak. Najodważniejsi podchodzili obóz w Żółwinie, gdzie biwakowało środowisko ze Szkoły Podstawowej nr 6. W Dniu Dziecka, szczep wraz ze spółdzielnią mieszkaniową „Słowianin” zorganizował imprezę dla dzieci ze Świnoujścia, na której były gry, konkursy i stoisko książkowe. Następnego dnia odbyła się olimpiada przedszkoli, w których brały udział przedszkola ze Świnoujścia. I DH-ek grała na werblach na rozpoczęcie i zakończenie tej imprezy. Rok harcerski zakończył się 3 czerwca. Wówczas ogłoszono wyniki rywalizacji między drużynami. 3. miejsce zajęła I Drużyna Harcerek im. Emilii Plater. Czerwiec również był udanym miesiącem, ponieważ Chór Harcerski Szczepu na przeglądzie Hufca zajął I miejsce.
XIII. Obóz Barczewo — 1977
Rok harcerski 1976/1977 zakończył się obozem w Barczewie. Niestety nie zachowały się żadne relacje z tego wyjazdu, jedynie jedna z pierwszych harcerskich kolorowych fotografii.
Harcerski Start roku 1977/1978 odbywał się dwutorowo. Po pierwsze drużyny wykonywały gazetki i albumy na temat hasła ZHP na ten rok tj.: „Jutro Socjalistycznej Polski — budujemy dziś”. Po drugie — drużyny wzięły udział w rajdzie między Przytorem a Ognicą, gdzie na zakończenie odbyło się ognisko z kiełbaskami. Były zabawy, w których prym wiodła I DH-ek.
We wrześniu odbyła się wystawa dorobku harcerskiego III Szczepu w Domu Kultury „Słowianin”. W dniu 3 września przeprowadzono nabór do 27 ŚDH-y. Zgłosiło się dwanaście osób. Na zbiórce każdy dostał fanfarę albo sygnałówkę, aby nauczyć się na nich grać.
26 września to II Rajd Jesienny, który oficjalnie rozpoczął kolejny harcerski rok. Trasa rajdu rozpoczynała się na placu cyrkowym (w tym miejscu obecnie stoi blok przy przeprawie promowej „Bielik”), dalej poruszano się promem i czerwonym szlakiem do Ognicy. Jako pierwsza dotarła 27 ŚDH. Po odczytaniu rozkazu zostali powołani nowi drużynowi. Od szczepowego otrzymali granatowe sznury. Następnie odbyły się zawody; rozbijanie namiotów, przeciąganie liny, rozpalanie oraz likwidacja ogniska. Nagrodą były cukierki oraz grochówka, „która starczyła dla wszystkich”. W rajdzie udział brało pięć gromad zuchowych i sześć harcerskich, co razem dało: 138 zuchów i harcerzy.
Na przełomie września i października I Drużyna Harcerek zdobyła dla siebie patronkę. Została nią Emilia Plater. Na początku roku harcerskiego zastęp zastępowych „Bryza” z IV WDH udał się na biwak do Wapnicy, by tam zaplanować swoją pracę. 2 października odbył się Start Harcerski Hufca. Trasa wiodła od Szkoły Podstawowej nr 6 (szczep, jako pierwszy prowadził hufiec) do pomnika w centrum miasta. Tam nasi harcerze zostali wyznaczeni do złożenia kwiatów z okazji rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Podczas przemarszu grano na fanfarach. Na miejscu zakończenia marszu (Dom Hufca przy ulicy Żeromskiego) wszystkie szczepy przygotowały loterię, a nasz przedstawił wystawę sprzętu turystycznego. W centralnym punkcie stał totem naszego szczepu.
W dniu 14 października harcerze przygotowali laurki i kwiaty z okazji Dnia Edukacji Narodowej, które zostały wręczone nauczycielom podczas szkolnego apelu. 22 października 27 ŚDHy została zaproszona przez harcerki z 22. DHek im. Joanny d’Arc w Szkole Podstawowej nr 4. Część harcerzy chyba bała się spotkania z harcerkami gdyż przyszło ich tylko ośmiu, mimo to zbiórka odbyła się w świetnej atmosferze zabaw i tańców. 25 października drużyna zrewanżowała się i zaprosiła harcerki na zbiórkę urozmaiconą tańcami i konkursami. Każdy zastęp przygotował jeden konkurs, a na zakończenie odbył się kominek, po którym harcerze postanowili odprowadzić harcerki do domów. Oddział PTTK Świnoujście, Wojskowy Klub PTTK „Bielik i Trygław”, Koło Organizacji Rodzin Wojskowych oraz Jednostki Wojskowe 2395 Świnoujście zaprosiły Rady Drużyn Szczepu do wzięcia udziału w VI Garnizonowym Rajdzie „Na azymut” w dniu 30. października. Na koniec miesiąca odbyła się wystawa dorobku Szczepu w harcówce z okazji IX Turnieju Wiedzy Obywatelskiej. W listopadzie gazety rozpisywały się o otwarciu harcówki w SP 1, której nie udałoby się uruchomić, gdyby nie pomoc kierownictwa szkoły oraz Wojskowego Kręgu Instruktorskiego. W dniu 24 listopada zuchy przystąpiły do zdobywania sprawności „Ptasi Opiekun”. W ciągu pięciu tygodni budowano karmniki i czytano gazetki o ptakach. Na zakończenie Krąg przyznał zuchom sprawność.
Pracowity był grudzień. 2 grudnia Rada Szczepu wyjechała do Warszawy, tam zwiedzano Powązki, złożono kwiaty na grobie bohatera szczepu. W czasie wolnym udano się do teatru dramatycznego w Pałacu Kultury. Przede wszystkim jednak pamiętano o służbie, którą instruktorzy pełnili w Centrum Zdrowia Dziecka.
W dniu 17 grudnia zastęp zastępowych „Bryza” z IV WDH przygotował „nieoficjalną wigilię szczepu”. Ponad tydzień później odbył się wyjazd do NRD na zaproszenie z okazji święta pionierów niemieckich. Niemcy przygotowali dla nas pokaz jazdy na motorze, poczęstunek i występy. My dla nich wystąpiliśmy z chórem. Potem wspólnie z gospodarzami braliśmy udział w konkursie tańca oraz konkursie rysunkowym i wielu innych mniejszych.
„Niestety nasza przepustka była krótka i o 19 wróciliśmy do Polski”.
W dniu tradycyjnego święta Szczepu 20 grudnia harcerze złożyli przyrzeczenia, zuchy składały obietnice. Dla ubogacenia uroczystości wystąpił chór. Uczyliśmy się wspólnie nowej piosenki. Gośćmi szczepu byli pionierzy z NRD z miejscowości Zirchow. Na zakończenie odbyła się wspólna dyskoteka.
III) Zimowisko Justynów — 1978
Odbywało się od 23 stycznia do 3 lutego 1978 r. w Justynowie. Prowadzone było przez kadrę w składzie: Komendant hm. Antoni Lipiński, Oboźna — B. Wypych, Instruktor programowy — T. Lipińska. Zimowisko zostało podzielone na zastępy: Piraci, Rolnicy, Mrówki, Bigbitówki, Dzidziusie, Sękaczki, Cudaczki. W trakcie odbył się zwiad, kominek, wycieczka do Łodzi i wyprawa do kina. Następne dni to zawody na śniegu, spotkanie z ciekawym człowiekiem — pracownikiem Orbisu i bieg na stopnie.
16 lutego zuchy zorganizowały kulig w ramach ferii dla osób, które nie pojechały na zimowisko. Na zaproszenie wojska, I DHek wzięła udział II Rajdzie Szlakiem Armii Czerwonej, który odbył się 27 lutego. Idąc po lesie, żołnierze odpytywali z wiadomości o Armii Czerwonej i Ziemi Wolińskiej. W nagrodę była grochówka i kiełbasa z ogniska. Jak pisze kronikarz — apetyt dopisywał. Potem zawieziono harcerki i harcerzy do Międzyzdrojów, gdzie odbyło się podsumowanie i konkurs piosenki Radzieckiej. Drużyna harcerek zdobyła puchar Komendanta Hufca ZHP w Świnoujściu za I miejsce na III trasie Rajdu Szlakiem Armii Czerwonej po Ziemi Wolińskiej.
Na szczęście życie szczepu nie opierało się jedynie na realizacji stałych punktów. Były też chwile radości — bale karnawałowe, konkursy i szalona zabawa. Przeprowadzane przez harcerki z I Drużyny Harcerek im. Emilii Plater.
11 marca odbyła się dyskoteka dla zuchów wraz z konkursami. Była to rozgrzewka przed uroczystością złożenia zuchowych obietnic, które 18 marca złożyły: Gosia Kaczmarek, Gosia Murawska, Dorota Lewandowska, Gabrysia Borówka, Ania Fabrykiewicz.
W kwietniu odbyła się wystawa fotograficzna w Szczepie pod tytułem „Harcerstwo w fotografii”, a zaraz po tym VII Przegląd Artystyczny Drużyn i Szczepów Hufca Świnoujście, gdzie zuchy z I DZ „Wilków Morskich” zaśpiewały i zilustrowały piosenki „Taniec Światowida” i „Maszerują zuchy lasem”. 20 kwietnia zuchy zdobywały sprawność budowniczego. Miały za zadanie narysować budowę, na którą udały się z wycieczką. Piętnaścioro zuchów zdobyło sprawność przyznaną przez Krąg Rady.
Po raz kolejny zuchy z I DZ „Wilków Morskich” wzięły udział w pochodzie pierwszomajowym. 5 maja odbył się bieg na gwiazdki zuchowe oraz złożenie obietnicy, do którego przystąpili: Agata Cieślak, Kasia Kaczorowska, Dorota Pietrzyk, Joanna Schmidt, Joanna Czwartacka. Dwugwiazdkowym zuchem została Kasia Świst, zaś jednogwiazdkowym; Małgosia Kaczmarek, Agata Kaczorowska, Dorota Pietrzyk, Joanna Schmidt, Joanna Czwartacka. 11 maja złożyły kolejną obietnicę następujące zuchy: Beata Zaborska, Basia Lewandowska.
Na miesiąc maj przypadł jeszcze udział w VII Rajdzie Rad Drużyn organizowanym przez Komendę Hufca w Świnoujściu, w którym brały udział Rady Drużyn Szczepu. Chór harcerski phm. Eugeniusza Szłapaka przy Szkole Podstawowej Nr 1 w Świnoujściu zajął I miejsce w VIII Chorągwianym Festiwalu Piosenki Harcerskiej. W nagrodę piętnaścioro harcerek i harcerzy wraz z instruktorem w lipcu pojechało na obóz „Malty” do Wolina bezpłatnie. Komenda Chorągwi ZHP w Szczecinie przesłała do Dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 1 słowa uznania za zajęcie I miejsca w VIII Chorągwianym Festiwalu Piosenki Harcerskiej w grupie chórów szkół podstawowych. W dniu 29 maja odbyły się wizytacje jednostek szczepu w ramach rywalizacji jednostek, oceniano m.in.:
Udział drużyn w Ruchu Drużyn Sztandarowych.
Udział Mistrzowskich Drużyn Zuchowych.
Zdobywanie Chorągwianej Odznaki Ziemi Szczecińskiej.
Spotkania Rady Drużyny raz w miesiącu.
Książka pracy, Roczny Plan Pracy, Kronika drużyny, Książeczki zastępu.
Albumy tematyczne, stan liczebny 25 do 30.
Meldunek składany do 5-go każdego miesiąca o ciekawych akcjach.
Praca z bohaterem, udział w imprezach i zbiórkach szczepu.
Stopień jednolitego umundurowania.
Udział w kursach szkoleniowych szczepowych.
Totem, proporzec drużyny, proporce zastępów, znaki szóstek.
Opłacone składki do szczepu.
Zarobione pieniądze na pogotowie kasowe w szczepie.
Kącik jednostki w harcówce, zdobyte stopnie harcerskie, miana itp.
Zdobyte sprawności, złożone obietnice i przyrzeczenia.
Inne specjalne osiągnięcia, dodatkowo punktowane:
Wycieczka lub rajd,
Biwak,
Praca społeczna,
Impreza z inną drużyną,
Wystawa dorobku drużyny.
W dniu 9 czerwca szczep zakończył rok pracy, jeszcze w wakacje w dniach 21—23 sierpnia 1978 I DZ „Wilków Morskich” wzięła udział w rajdzie zuchowym podsumowującym wakacje i jednocześnie przygotowującym do nowego roku harcerskiego.
XIV. Obóz wędrowny „Po Jurze” — 1978
22 drużynowych i przybocznych wzięło udział w obozie wędrownym Rady Szczepu na trasie Jura Krakowsko-Częstochowska. Funkcję Komendanta Obozu pełnił hm. Antoni Lipiński.
XV. Obóz Radków — 1978
Kadrę obozu stanowili: Komendant podobozu — hm. Antoni Lipiński, oboźny — org. Witold Hapeńczuk, kronikarz — Bożena Hekiert. Podobóz został podzielony na zastępy obozowe tj.:
Zastęp „Komandosek” — 5 osób
Zastęp „Piratek” — 6 osób
Zastęp „Czarnych Stóp” — 7 osób
Zastęp „Przyjaciele WOP” — 8 osób
Zastęp „Wędrowna Brać” — 6 osób
Zastęp „Babeluchy (murzyni) „ — 7 osób
Harcerze wyruszyli 24 czerwca. Przejazd pociągiem do miejsca obozu trwał aż 30 godzin. Harcerze z hufca wraz z komendantką zgrupowania powitali harcerzy rozbitymi już namiotami. W następnych dniach z desek i gwoździ powstawały półki, wieszaki, stoły i ławki. Dodatkowo otrzymano możliwość zbudowania trzech latryn z przydziałowym dachem z papy. Zgodnie z planem zgrupowania każdy zastęp wyruszył na zwiady, których celem była komenda MO, przychodnia miejska, Browar, gdzie pracownicy zorganizowali dla zastępu degustacje swoich wyrobów oraz posterunek WOP. Jeden z zastępów bardzo zainteresował się historią rozbicia „bandy antypolskiej kierowanej przez byłego oficera Wojska Polskiego, któremu udało się zabić oficera do spraw politycznych. Za karę skazano go na rozstrzelanie. W nagrodę za właściwą postawę, zastęp otrzymał plakietkę do kroniki”. W dniach kolejnych podobóz udał się na wycieczkę pod kryptonimem „Pielgrzymka do Wambierzyc”, jako wprawę przed trzydniową wędrówką. W dniu 29 czerwca nastąpiło uroczyste otwarcie budowanych przez nas latryn, na które zaprosiliśmy inne podobozy. Z tej okazji został napisany i uroczyście odczytany wiersz:
„O ty latryniarzu, co stoisz na pochodu czele
Wychwalać Cię będziemy długo i wiele
Bo tyle radości wnosisz w życie nasze szare
Dając nam po grochówce w siebie wiarę
O ty latryno mocno wierzymy w Ciebie
Że nie będziemy wietrzyć Cię pod gołym niebem
Twe bramy szerokie przybytku wielkiego
Przyjmą w gościnę każdego cierpiącego
O ty latryno nasza ostojo i kwiecie
Bądź dla nas gościnna w to 78 lecie
Bądź ufna, bo do ciebie przyjdziemy
Czy dżem ze szczypiorkiem czy kaszankę zjemy
O Ty uwierz nam, że biedni wszyscy byli
Którzy przed twym otwarciem zdążyli i las zanieczyszczyli
O latryno najmilsza jest obozowa
Chociaż od zapachów twoich boli nas głowa
Niech od dźwięków i syren ściany pękają
I swą misję przez lata solidnie spełniają
Płyn ze swym prowiantem na szerokie wody
i rozsławiaj imię gości i twórców latrynowej ody.”
Wędrówka trzydniowa odbywała się szlakiem: Biała Skała — Błędne Skały — Karłowo — Strzeliniec Wielki. Zadaniem społecznym naszego podobozu było wyzbieranie kamieni w klombach w Radkowie. W dniu następnym zgodnie z rozkładem, ulicami miasta Radkowa przeszedł obóz ze Świnoujścia, uświetniając Neptunalia. Mieszkańcy zostali zaproszeni na chrzest morski. 4 lipca, każdy zastęp prezentował przygotowane poza obozowym programem wykonane z drewna totemy, czyli pamiątki obozowe. Celem kolejnej wycieczki była Kudowa, tam harcerki złożyły kwiaty pod pomnikiem harcerek poległych w II wojnie światowej. Atrakcją było picie wody źródlanej oraz zwiedzanie kaplicy czaszek. Komenda zgrupowania zorganizowała powrót nowym autobusem, który obóz uznał za wyjątkowo nieharcerski. Kolejny dzień (6 lipca) upłynął pod hasłem „byczymy się”. Kadra zgrupowania wybyła do Nowej Rudy i nakazała zgłębić wiadomości dotyczące funkcji i struktury ZHP. Dano nawet materiały: „W kronice odnotowano: odpoczywają i my również. Lecz sielanka nie trwa długo, przysłany oboźny zgrupowania sprawdza wiadomości i odpytuje. Każdy, kto nie odpowiedział, pisze list do domu”.
W dniu 7 lipca mogliśmy zorganizować wyścig zastępu na plac przed ratuszem w Radkowie. Dojścia broniły druhenki zaś harcerze atakowali. W dniu 8 lipca rozpoczęły się przygotowania do festiwalu, lecz w nocy nasz obóz podeszła grupa harcerzy z obozu ZHP Hufca Kępno. Wyniesiono psa oboźnego i totemy zastępów, mimo, że wartownicy walczyli o nie i podnieśli alarm, nie udało się ich zatrzymać. Zastęp z Hufca Kępno o nazwach „Panów Mietków płaskich” oraz „Erosi” zażądali, jako wykupnego, aby komendantka zgrupowania została na noc u komendanta Hufca Kępno do jego dyspozycji w ubraniu roboczym. Komenda zgrupowania napisała list protestacyjny. Zastęp otrzymał zadanie, aby przygotować się do festiwalu oraz zgromadzić wiadomości o życiu dzieci i młodzieży w wybranym przez siebie kraju, gdyż w Radkowie będzie organizowana pokazowa sesja ONZ poświęcona tym tematom: „przy założeniu, że dzieciom w krajach socjalistycznych żyje się dobrze”. W ramach odzyskania utraconych rzeczy od Hufca Kępno, Komenda zgrupowania postanowiła wysłać wartowników do ich obozu. Za karę nakazała im picie gorzkiej herbaty, udział w ognisku i udział w pożegnalnej dyskotece. W dalszym planie obozu był konkurs rysunku obozowego oraz wycieczka do Polanicy. W drodze powrotnej pozwolono na dowolny środek lokomocji. Nasz podobóz wybrał zamiast autobusu wyprawę czerwonym szlakiem nawet kosztem kolacji. 11 lipca odbył się całym obozem bieg na orientacje i chrzest obozowy. Dzień później rozpoczęła się wędrówka do Międzygórza z podziałem na chłopców i dziewczyny przez Kletno, Wapiennik do Kłodzka. 14 lipca nadarzyła się okazja do zdobycia stopni harcerskich: ochotników, tropicieli, odkrywców i przewodników. Warunkiem było ukończenie biegu pod nadzorem. Udało się to dwudziestu sześciu osobom. Obóz powoli dobiegał końca. Pierwsze miejsce we współzawodnictwie między podobozami zajął nasz I podobóz.
„Myśl ponownego uruchomienia Klubu zainicjował się na radzie szczepu. Wyżej wymienionym faktem zajęli się byli członkowie IV WDH im. gen. Zaruskiego. Akcja remontów rozpoczęła się w lipcu 1978 r. Dniami i nocami pracowaliśmy, by doprowadzić wygląd harcówki do średniego poziomu. Cięliśmy wykładzinę, zakładaliśmy i malowaliśmy gabloty. Byliśmy w formie, zdarzało się, że byliśmy w harcówce do północy”.
W ramach startu szczepu w dniu 2 września odbyła się dyskoteka szczepu w auli szkolnej. 3 września rozpoczął się Rajd Szczepu, na którym były gry terenowe, zawody, ognisko drużyn i pieczenie ufundowanych przez szczep kiełbasek. Nazajutrz miało miejsce Miejskie Rozpoczęcie Roku Szkolnego. Wszyscy stawili się do szkoły ubrani na galowo, zaś harcerze w mundurach. Wystawiony był poczet sztandarowy oraz zespół werblistek z 1 Drużyny Harcerek im. Emilii Gierczak. Dwa dni później (6 września) rozpoczął się nowy roku harcerski w Hufcu. Szczep zaczął od uroczystej zbiórki na placu apelowym przed szkołą, skąd wyruszyli na apel na boisku ZSRM. Tam zgodnie z obowiązkowym programem, należało odsłuchać rozkazu Komendantki Hufca Świnoujście oraz udać się pod pomnik przyjaźni żołnierskiej, oddać należną cześć i złożyć kwiaty.
Wrzesień to cała paleta wydarzeń w szkole i szczepie. Już 8 września odbył się Rajd Jesienny Szczepu w Przytorze. W nagrodę szczep ufundował gumy do żucia, czekolady i inne słodycze. Następnego dnia szczep został wytypowany przez komendę hufca do uczestnictwa w capstrzyku z okazji rozpoczęcia „roku instruktorskiego hufca” i złożenia kwiatów pod pomnikiem wdzięczności. Dokładnie w połowie miesiąca Rady Drużyn wystartowały w VII edycji Rajdu Rad Drużyn organizowanym z okazji 10. rocznicy nadania imienia hufcowi imienia Marynarki Wojennej PRL. 16 września zawiązuje się Młodzieżowy Krąg Instruktorski — MKI przy szczepie. Na zakończenie miesiąca otwarto Klub Harcerski „Bogda”, wręczono nagrody dla szczególnie zaangażowanych oraz przygotowano skromny poczęstunek.
Również w październiku wiele się działo. Już na początku miesiąca szczep zakupił w składnicy harcerskiej w Szczecinie wypalarkę do drewna. 6 października: „prawie 100 zuchów z naszego szczepu oglądało w radzieckim domu oficerów bajki Babcia i kilka odcinków Zająca i Wilka, co w ocenie zuchów było frajdą! Tyle bajek, jaka przyjemność oglądania zwierząt na dużym ekranie”. Dwa dni później odbył się IV Rajd Jesienny na trasie Świnoujście Szkoła — Plac w Przytorze. Rajd sprawdzał kondycję drużyn, stany liczbowe i dokumentację. Na koniec miesiąca 28. października nastąpiło ponowne otwarcie klubu „Bogda” dla Komendy Hufca. Odbyło się ono w obecności Komendanta Hufca i jego zastępcy, Szczepowej II Szczepu im. WOP oraz Szczepowego III Szczepu. Zostało złożone zobowiązanie instruktorskie, dyskoteka oraz wieczorek instruktorski.
Kolejny miesiąc harcerskiej pracy rozpoczęły zuchy z I DZ, które zdobywały sprawność strażaka. One też go kończyły, organizując 30. listopada andrzejki.
14 grudnia na zaproszenie pionierów NRD harcerki i harcerze uczestniczyli w dniu pioniera w miejscowości Zirchow — „atmosfera była miła, pionierom wręczyliśmy biało-czerwone goździki”. 16 grudnia odbyła się uroczystość Święta Szczepu z okazji 10. rocznicy nadania szczepowi imienia. Zuchy wręczyły gościom kwiaty, proporczyki i biało-czerwone chusty. Było to wielkie święto III Szczepu w sali gimnastycznej szkoły, władze miasta, pionierzy z NRD, Rada Pedagogiczna Szkoły i delegacje klasowe. Szczep liczy w tym czasie 10 drużyn harcerskich i 12 zuchowych. Razem największą w historii liczbę 430 zuchów, harcerzy i instruktorów. Kronika szkolna też to odnotowała:
„Sala gimnastyczna była w tym dniu po brzegi wypełniona gośćmi, instruktorami, harcerzami i zuchami. Przybyli weterani Ruchu Robotniczego, inspektor szkolny mgr Z. Mroczkowski, przedstawiciele Komitetu Rodzicielskiego, Opiekuńczego, Samorządu Mieszkańców, Komendantka Hufca i szczepowi z innych szkół, nauczyciele „Jedynki” oraz młodzież ze szkoły radzieckiej i pionierzy z zaprzyjaźnionej placówki w Zirchow. Cała uroczystość poświęcona była patronowi szczepu — gen. Aleksandrowi Zawadzkiemu. Gościem honorowym miała być żona generała — niestety! — nie mogła przybyć w tym terminie. Złożyła wizytę w maju 1978 roku”.
W programie nakazano odsłonięcie popiersia bohatera szczepu, dekorację szarfą sztandaru szczepu, przyrzeczenie harcerskie, obietnicę zucha, zobowiązanie instruktorskie i spotkanie z działaczami PPR.
W dniu 19 grudnia szczep uczestniczył w otwarciu harcówki II Szczepu im. Wojsk Ochrony Pogranicza przy Szkole Podstawowej nr 4 na zaproszenie Szczepowej hm. Elżbiety Płaczkiewicz. Na koniec grudnia w klubie zorganizowano wigilię harcerską na niej poza potrawami członkowie klubu przygotowali sobie prezenty i życzenia, które trzeba było wykupować. Impreza rozpoczynała się od wspólnego ubierania choinki w harcówce. W klubie bawiono się także podczas Sylwestra.
Nowy rok 1979 rozpoczął się szkoleniem przybocznych 21 stycznia. Tego samego dnia w klubie szczepu organizowana była zabawa choinkowa dla dzieci Orbisu. Jeden z instruktorów przebrał się za Mikołaja. 27 stycznia w klubie gościli harcerze z Hufca ZHP Styków k. Łodzi.
8 lutego w klubie gościliśmy zespół samokształceniowy Komendy Hufca Wolin. Były dyskoteki dla uczniów zielonych szkół, itp. 23 lutego MKI przy SP 1 bierze aktywny udział w turnieju wiedzy żeglarskiej.
10 marca odbyło się spotkanie z ciekawym człowiekiem — miejskim prokuratorem. Z okazji X Turnieju Wiedzy Obywatelskiej „Dzieciom uśmiech, światu Pokój” odbyła się wystawa dorobku drużyn Szczepu. 12 marca spotkały się 1 DZ z 1 DH na wspólnej zbiórce w celu zacieśniania współpracy. Zuchy otrzymały namalowany w kronice krzyż harcerski, dodatkowo uczyły się gry od drużyny werblistek, zaś szczepowy wygłosił gawędę o współpracy. 14 marca odbył się zimowy karnawał przyjaźni. Zuchy prezentowały „kraje zaprzyjaźnione takie jak Węgry, Turcja itp.”. 28 marca odbył się X Turniej Wiedzy Obywatelskiej zakończony podsumowaniem, gdzie harcerki i harcerze zjedli zakupione cukierki i czekolady. Odbywał się turniej w tenisie stołowym, mistrzostwa w warcaby oraz plebiscyt na ulubionego wychowawcę w szkole, w którym wzięło udział 671 uczniów szkoły i harcerzy.
Na zakończenie nagrodzono drużynę szczepu, która najbardziej wyróżniała się w działaniach w X TWO. Była to 42 Drużyna Zuchów „Słonecznych Płomyków”. 4 kwietnia 27 DH w szczepie zorganizowała turniej tenisa stołowego i rozgrywek warcabowych w nagrodę otrzymali czekolady.
Maj tradycyjnie rozpoczął się udziałem w pochodzie. Po oficjalnych uroczystościach harcerze, jak co roku udali się na wspólne ognisko, gdzie nowe zuchy zdobyły kolejne miana tj.: zucha ochoczego: Małgosia Murawska, Małgosia Panasiuk, Basia Lewandowska, Kasia Ciryt, Ania Fabrykiewicz; zucha sprawnego: Gabrysia Borówka, Adriana Czernik, Dorota Pietrzyk, Agata Czubocha, Justyna Brzeźińska; zucha gospodarnego: Kasia Świst. Na zakończenie zjedzono wspólnie kiełbaski.
„5 maja szczep, szkołę i miasto odwiedziła żona bohatera szczepu. Pani Zawadzka przekazała na ręce Komendanta Szczepu czerwony sztandar z podobizną głowy generała, jego biografię i zdjęcia. Naczelnik Miasta uhonorował Panią Zawadzką Medalem Miasta Świnoujście, a inspektor oświaty — dyplomem Honorowego Pedagoga Szkoły Podstawowej nr 1. Uroczystość ta była jedną z ostatnich w kadencji dyrektora J. Dubiela. W 1980 roku kierowanie Szkołą przejęła Pani mgr Zenona Frukacz”.
Ranga wydarzenia była duża gdyż władze miasta zaprosiły na święto pionierów NRD ze szkoły w Zirchow z tej okazji szczep podarował im książkę o Szczecinie.
Bardzo ładnie wyglądało spotkanie z gronem pedagogicznym, które odbyło się w klubie „Bogda”. Miesiąc maj to sukces 27 ŚDH im. Mieszka I, która zdobyła I miejsce i puchar hufcowy na VIII Rajdzie Rad Drużyn Hufca Świnoujście.
W Sali Miejskiego Domu Kultury odbył się uroczysty koncert w dniu 19 maja, to Chór Harcerski naszego szczepu obchodził swoje 5-lecie druh Szłapak otrzymał od szczepu wiązankę goździków, zaś śpiewacy otrzymali „słodkie trufle”.
W dniach 28—30 maja odbywały się obowiązkowe dni XV Alertu Naczelnika ZHP „Biało-czerwonej Zdrowie Radość Pokój”. Pierwszym zadaniem szczepu był udział w kolorowym korowodzie oraz podsumowanie na kominku w harcówce szczepu.
W dniach od 2 do 4 czerwca odbył się biwak szczepu w Wisełce. Zaraz po wspólnych grach i zwiedzaniu okolicy zebrane na nim gromady zuchowe z trzech klas przekazały zuchy do drużyn harcerskich. Na uroczystej radzie szczepu z okazji zakończenia roku harcerskiego w dniu 10 czerwca wyróżnieni drużynowi otrzymali nagrody książkowe. Drużyny zakończyły rywalizację między jednostkami. Trzecie miejsce przypadło I Drużynie Harcerek im. Emilii Gierczak.
XVI. Obóz Wędrowny Czechosłowacja — 1979
W lipcu dwudziestu dwóch drużynowych i przybocznych wyjechało na obóz wędrowny Rady Szczepu. Funkcję Komendanta obozu pełnił hm. Antoni Lipiński.
Jeszcze przed zakończeniem wakacji od 25 do 27 sierpnia Rada Szczepu wyjechała na biwak szkoleniowy do Wisełki. Uczestniczyło w nim siedemnastu drużynowych, zakwaterowani byli jak podaje kronika w barakach Domu Dziecka w Wisełce. Przez trzy dni pracowano nad programem szczepu na bieżący rok. Drużynowi pogłębiali swoje wiadomości harcerskie potrzebne do prowadzenia drużyn, śpiewane były piosenki oraz przekazywane materiały metodyczne. Całość była przeplatana grami terenowymi, wycieczkami w nocy i dzień, a przede wszystkim ogniskami. Z zapisów kronik możemy się dowiedzieć i mimo, że pogoda była tragiczna atmosfera była super.
Nowy rok harcerski rozpoczynał Harcerski Start pod hasłem „Dobrze zorganizowani — osiągniemy wysokie efekty”. W dniu 1 września odbył się Start Harcerski i pierwsze spotkanie drużyn po wakacjach. Pierwszy był apel, na którym szczepowy wygłosił gawędę. Następnie o godzinie 11.40 rozpoczął się apel szczepu dla szkoły. W auli w zadumie uczczono „tych wszystkich, którzy polegli w walce o wolność naszej ojczyzny”. Ogłoszono zapisy do drużyn wraz z hasłami startowymi i powieszono afisze na korytarzach szkolnych. Następnie zwołano uroczystą Radę Szczepu, która przebiegła według następującego wg planu szkoły:
— powitanie przedstawiciela Dyrekcji Szkoły
— powitanie sekretarza Podstawowej Organizacji Partyjnej
— powitanie instruktorów
— wspólne złożenienie kwiatów pod popiersiem bohatera szczepu
— rozdanie obowiązkowych materiałów metodycznych w tym programu GK ZHP 1979/1980
— zatwierdzenie projektu programu pracy szczepu na ten rok.
— omówienie Harcerskiego Startu w szczepie
— zatwierdzenie regulaminu szczepowego i inne sprawy organizacyjne.
Przyszedł czas na kolejne działania. O 16.00 startowała osada zuchowa na trasie pełnej gier, zabaw, konkursów i śpiewania piosenek. Odbyła się zbiórka, raporty, gry, zabawy, konkursy następnie szczep udał się na kominek. Wystawę rysunków o tematyce II Wojny Światowej przygotowała 27 Drużyna Zuchowa „Leśne Ludki”. Wszyscy uczestnicy wystawy otrzymali nagrody dla zuchów i harcerzy w postaci cukierków. Dnia 9 września odbył się rajd typu gwiaździstego Szczepu w Wisełce z Ładzina, Wolina, Kołczewa, Warnowa i Międzyzdrojów, był to V Rajd Jesienny Szczepu, uczestniczyło w nim 183 zuchów, harcerek i harcerzy. Drużyny wędrowały kilkoma trasami. Zuchy dojechały autobusami i dalej pieszo 2 km za Międzyzdroje. Nagrodą dla zuchów był „wspaniały myśliwski bigos i pieczona na ognisku kiełbaska”. Harcerze ścigali się pieszo z Międzyzdrojów do Wisełki. Na boisku pod lasem po uroczystej zbiórce przystąpili do rozgrywania konkurencji z nagrodami:
— bieg przełajowy zuchów i harcerzy
— przeciąganie liny
— konkurs z gazetami zręcznościowy dla zuchów i harcerzy
— poszukiwanie skarbu
Najciekawszym momentem był przyjazd Dyrektora Szkoły mgr. J. Dubiela, który Syrenką przywiózł gar bigosu. Po podsumowaniu rajdu drużyny udały się wieczorem w drogę powrotną.
„Wielka impreza Przyjaźni Polsko-NRD-owskiej” taki kolejny wpis znajdujemy w kronice z datą 16 września, która odbyła się w świnoujskim amfiteatrze: „(…)wzięliśmy udział jako wyznaczeni przez hufiec porządkowi i [jako] dekoracja wzięło udział czterdziestu harcerzy. Część oficjalna składała się z wystąpienia gości i przedstawicieli naszych władz na czele z Przewodniczącym Centralnej Rady Związków Zawodowych tow. Kruczkiem. Następnie przy obfitym opadzie deszczu odbyła się część artystyczna w wykonaniu zespołu estrady szczecińskiej. Nasi harcerze wywiązali się ze swojego zadania bardzo dobrze — jako porządkowi wręczali chusty pamiątkowe wskazanym widzom, którzy siedzieli w naszym sektorze”. By zrozumieć nasze uczestnictwo w tej obowiązkowej imprezie należy odnieść się do ilościowego udziału szczepu. ”[…] z naszego hufca wzięli udział brakujący i uzupełniający harcerze ze szczepu V, II oraz HSPS (Harcerska Służba Polsce Socjalistycznej) z LO. Gościnnie witaliśmy też harcerzy z hufców miejskich ze Szczecina około 120 drużyn harcerskich, którzy byli odpowiedzialni za imprezę”. Dodatkowo należy uzupełnić, iż najważniejsze z tej imprezy nie była ów „przyjaźń” tylko — „[…] harcerze byli zadowoleni, ponieważ otrzymali chustę na pamiątkę i znaczki oraz plakietki od tow. Niemieckich, co często się nie zdarza”. Na koniec miesiąca odbył się Rajd Nocny Szczepu (29—30 września). „Na dworcu PKP w Ś-ciu zgłosiło się 16 dh. niespodzianka!!! […] Wyjazd do Międzyzdrojów i piechotką przez Woliński Park Narodowy do Warnowa. Był to rajd dla drużynowych pierwsi ruszyli drużynowi harcerzy zaś po nich drużynowi zuchowi. Po drodze dyskusje o harcerstwie i wsłuchiwanie się w odgłosy zwierząt leśnych oraz dowcipni chłopcy, którzy straszyli nasze dh-ny. Przed Warnowem na placu „obozowisku” gra terenowa przekradanie się do ogniska. Dziewczyny pod wodzą Lidki i Marioli zabłądziły gdzieś na bagna a chłopcy z dh. Makowcem pilnowali terenu obozowiska”. Wynik — remis, „następnie były śpiewy, wspomnienia, oraz pieczenie kiełbasy na patyczkach, które przygotował leśniczy z Warnowa. 4:00 wszyscy zameldowali się w domu”. Nie zabrakło elementu edukacyjnego na zakończenie odbył się: „krótki konkurs sprawdzający nasze wiadomości o Wolińskim Parku Narodowym”. Najlepsi okazali się drużynowi harcerzy. W sprawozdaniu do szkoły opisano jak przedstawiał się szczep:
Komenda szczepu:
Komendant Szczepu — hm. PL Antoni Lipiński, z-ca ds. harcerskich — org. Lidia Patyjewicz, z-ca ds. zuchów — org. Mariola Swędzioł, przewodniczący Komisji Kształcenia i Stopni harcerskich — phm. Stanisław Makowiec, Kwatermistrz — org. Dariusz Kucharczyk, Skarbnik — D. Sakowska, Bibliotekarz — B. Kozakiewicz
Gospodarze harcówek: K. Cylwik — starszy przyboczny 1 DZ (zuchówka), A. Kubusz, — E. Stasiewicz
Osada Harcerska: Wódź Osady — org. Lidia Patyjewicz, 1 DH — org. J. Stemplewska, 4 WDH — org. M. Szafrański, 5 DH — A. Gardy, 6 DH — P. Zawisza, 10 DH — vacat, 20 DH — E. Majka, 26 DH — H. Hrypiński, 26 DH — org. D. Mamończyk, 27 DH — A. Smoczyk, 29 DH — org. Cz. Winter, 64 KDH — phm. St. Makowiec,
Osada Zuchowa: Wódź Osady — org. Mariola Swędzioł, 1 DZ — E. Żuber, 3 DZ — A. Giliński, 17 DZ — org. M. Kowalczyk, 18 DZ — K. Furkacz, 19 DZ — K. Mrówka, 27 DZ — B. Supińska, 28 DZ — M. Kuczyńska, 39 DZ — R. Banach, 40 DZ — M. Gąsiorowska, 42 DZ — K. Łazuga, 43 DZ — K. Szczuraszek, 44 DZ — G. Kornas, 45 DZ — J. Bohdanow.
Szczepowy Klub „Bogda II” (kulturalno-rozrywkowy): szef — phm. B. Wypych (oraz 3 instruktorów)
Szczepowy Klub Fotograficzny — Kierownik — phm. Alfrek Skiepko, Krąg Instruktorski oraz KPH.
Całościowo dawało to 11 drużyn harcerskich oraz 13 gromad zuchowych, razem 207 harcerek i harcerzy, 215 zuchów oraz 37 instruktorów. Szczep swój stan określał na 459 osób, co według obowiązujących zasad szkolnych stanowiło 56% zorganizowania”.
Stopień organizacji w szczepie w tym czasie nabiera najmocniejszego charakteru. Każda osada posiada swój plan pracy i swojego wodza — zastępcę komendanta szczepu oraz wymienione wcześniej struktury. Ze sprawozdania dowiedzieć się można o kadrze instruktorskiej: tj. 37 instruktorów z tego 26 tzw. instruktorów młodzieżowych ze szkół (LO, LZ, ZSZ, TM), 3 nauczycieli, 1 przedszkolanka, 2 marynarzy w służbie czynnej oraz inne zawody np.: pracownik Orbisu, czy pracownicy Zarządu Portu. Sprzęt też wyglądał intersująco. Składało się na niego pięć pomieszczeń: zuchówka, harcówka, ciemnia fotograficzna, magazyn, biuro Komendy Szczepu. Na wyposażeniu szczepu były też namioty 2,4,6,12-osobowe, śpiwory, materace, fanfary, werble, sprzęt nagłaśniający i inny drobny sprzęt. Próbą uporządkowania metodycznego w szczepie było przyjęcie do szczepu phm. Stanisława Makowca i pod jego wodzą utworzenia 64 Kadrowej Drużyny Harcerskiej złożonej ze wszystkich funkcyjnych innych drużyn.
„Do najciekawszych form pracy w Szczepie należą:
— organizowanie kilkudniowych konferencji szkoleniowych dla instruktorów,
— coroczne organizowanie na rozpoczęcie roku harcerskiego rajdów gwiaździstych,
— nocne rajdy dla instruktorów,
— organizowanie kursów dla zastępowych i przybocznych,
— organizowanie zimowisk szkoleniowych w różnych częściach kraju,
— biwaki szczepu,
— współzawodnictwa na najlepszą drużynę szczepu,
— systematyczna opieka nad rencistami z zakładu opiekuńczego,
— wydanie proporca i plakietki szczepu (niestety koloru czerwonego)”.
W pewnych formach pracy czuć skażenie socjalizmem np.: sprawa głównie dotyczyła bohatera szczepu, którym był gen. A. Zawadzki. Działania szczepu były silnie powiązane ze szkołą. Apel szkolny odbywał się pod hasłem
„Gen. A Zawadzki naszym wzorem osobowym. Wszystkie klasy zapoznały się z postacią bohatera szczepu, wychowawczynie zapoznały klasy podczas lekcji wychowawczych, które odbyły się harcówce i zuchówce”.
Pozytywnym akcentem było to, iż
„przy okazji harcerze zapoznali młodzież niezrzeszoną z wystrojem i symboliką harcówek”. Szkoła dzięki „pracy zarobkowej wspólnie z harcerzami ufundowały płaskorzeźbę do kącika bohatera szczepu”. Na tym nie poprzestano i „w klasach urządzono również kąciki bohatera”.
Nie obyło się bez sprawdzenia z wykonanych zadań. Odpowiednie meldunki wręczyli przewodniczący samorządów klasowych. Gromady i drużyny wykonały gazetki, albumy i były zapoznawane z życiem i działalnością gen. A. Zawadzkiego. Powiązania zapuszczone były głębiej, szczep zgodnie z zaleceniami POP prowadził
„ożywioną korespondencję z małżonką gen. A. Zawadzkiego. W każdym roku nasi harcerze i instruktorzy jeździli do Warszawy zaś 4—6 maja 1979 roku szkoła gościła małżonkę bohatera”.
Naturalną koleją rzeczy było podczas jednego z takich wyjazdów zawarcie współpracy z harcerzami ze Szkoły Podstawowej nr 88 w Warszawie, której bohaterem był wspomniany A. Zawadzki.
Niestety i sam szczep przejawiał inicjatywy w tym nurcie.
„Podczas obozu wędrownego nasi instruktorzy zwiedzili w Dąbrowie Górniczej muzeum poświęcone gen. A. Zawadzkiemu. W harcówce posiadamy kącik bohatera szczepu, w którym mamy wiele pamiątek […]. Jeden z naszych instruktorów napisał pieśń o gen. Zawadzkim, która została Hymnem Szczepu”.
Jak się okazało, wynikało to z niewiedzy, kim naprawdę był wspomniany generał.
7 października odbył się Rajd Zuchowy o nazwie „Grzybobranie”. Sprawdzana była dokumentacja drużyn, odbył się bieg przełajowy: oddzielny dla chłopców i dziewcząt, śpiewano wspólnie piosenki, i oceniano umiejętność rozbijania namiotu. Oczywiście było także wspomniane grzybobranie, na koniec przy ognisku każda jednostka prezentowała swój program artystyczny. Drugie miejsce zajęła 27 DZ „Leśne Ludki”. Jak pisze kronikarz zabawa była przednia. Czwarte miejsce zajmuje 43 Drużyna Zuchów „Dzielni Czwartacy”.
10 października był rajd drużyn harcerskich, podczas którego sprawdzano dokumentację, proporce. Wszyscy wyruszyli w trasę — była długa i kończyła się na 7 bunkrach, miejscu, które zostało ochrzczone polanką naszego szczepu. Tam przeprowadzono sprawdzian z musztry, potem rozpalono ognisko zakończone „egzaminem piosenki i skeczy”. 5 Drużyna Harcerek zajęła drugie miejsce. Dwa dni później zuchy z 17 Drużyny Zuchowej „Dzielnych Rybaków” udały się na wycieczkę do portu wojennego. 14 października 27 Świnoujska Drużyna Harcerek przygotowała się do Rajdu Rad Drużyn po wyspie Uznam. Najwięcej czasu zajęła nauka budowania mostu linowego. Szeregi harcerstwa stale się powiększają i już 20 października zostaje powołana do życia 20 Drużyna Harcerek im. Ignacego Domeyki. Drużynową została Elwira Majka, przyboczną Beata Zaborska, pierwszą zastępową Agnieszka Malczewska, drugą zastępową Wioletta Rogowska. Drużyna zorganizowała wyprawę na niemiecki punkt obserwacyjny oraz zabawę andrzejkową.
Dzień później odbył się IV Rajd Rad Drużyn Zuchowych Hufca ZHP Świnoujście.
26 Drużyna Zuchów „Leśne Ludki” zajęła czwarte miejsce. Rajd był zorganizowany z okazji 35-lecia Polski Ludowej i Międzynarodowego Roku Dziecka. 27 października 27 ŚDH przygotowała i przeprowadziła w szczepie akcje zarobkową w postaci zbiórki butelek do skupu. Celem było wsparcie finansowe szczepu, w tym najuboższych. Udało się zebrać 114 zł. 29 października odbyło się przekazanie dowództwa w 27 DZ „Leśne Ludki”. Lidka przekazała obowiązki i dokumentacje nowej drużynowej.
Wszystkich Świętych w polskiej tradycji to przede wszystkim odwiedzanie grobów. Zuchy z 40 Drużyny Zuchowej „Bałtycka Brać” ruszyły zaopiekować się tymi „najbardziej zaniedbanymi i porzuconymi grobami, których w Świnoujściu jest bardzo wiele. Na zakończenie zapaliliśmy świeczki i znicze. Dzieci z należytą powagą i bardzo dokładnie wykonywały wszystkie wyznaczone przez siebie prace”.
Po chwilach zadumy przyszedł czas na zabawę. 3 listopada odbył się turniej zuchowy w przeciąganiu liny w auli szkolnej. Pierwsze miejsce zajęła 17 Drużyna Zuchowa „Dzielnych Rybaków”. Listopad zakończył się IV Rajdem Jesiennym Szczepu. Drużyny ruszyły na rajd w nocy, najpierw do Międzyzdrojów i dalej do Warnowa.
„Na 500 metrów przed miejscem spoczynku odbyło się podchodzenie ogniska, komu się udało miał finisz. Piosenkom i żartom nie było końca.
Grudzień rozpoczął się aktywnie, bo już 6 grudnia Drużyny Harcerskie rozegrały zawody sportowe pt. Turniej Moskwa 80, XXII Igrzyska Olimpijskie. Była to rywalizacja drużyn z osady harcerskiej, którą prowadził wódz osady dh. Lidka Patyjewicz. Pierwszą nagrodą był wór słodyczy dla wszystkich. Druh Makowiec przygotował dyskotekę. Czwarte miejsce zajęła 43 Drużyna Zuchów „Dzielni Czwartacy”.
11 grudnia 43 Drużyny Zuchów „Dzielni Czwartacy” została zaproszona do niemieckich pionierów w Zirchow. Wyjazdem kierował szczepowy. Pewnym kompromisem było Święto Szczepu w dniu 15 Grudnia, gdzie na powiązane z bohaterem działania zapraszani byli pionierzy z „zaprzyjaźnionych” szkół NRD i Szkoły Radzieckiej w Świnoujściu. Całość działań była otoczona zawsze szeroką opieką szkoły i zakładu opiekuńczego, ale czuć było odprężenie w nadzorze szkoły i hufca. Ale nadal drużyny ogłaszały popularną w tamtych czasach zbiórkę makulatury, wykonywali potrzebne szkole prace takie jak: porządkowanie strychu, sprzątanie koło szkoły, czy nawet zrzut koksu i węgla do szkolnej kotłowni. Angażowali się w życie miasta, sprzątając wokół przedszkoli, żłobków, pola namiotowego, czy malując osiedlowe place zabaw. W Spółdzielni Mieszkaniowej szczep prowadził Festyn Dziecięcy, na wszystkich imprezach gościli przedstawiciele z Samorządu Osiedlowego, zakładu opiekuńczego, szkoły, Komitetu Rodzicielskiego, Koła Przyjaciół Harcerstwa, garnizon Marynarki Wojennej w Świnoujściu. Nadal całościowo praca podlegała ocenie i to systematyczniej przez Podstawową Organizację Partyjną w Szkole, Radę Pedagogiczną, Komendę Hufca oraz Dyrekcję Szkoły. Na święcie Komendant Szczepu odczytał referat nawiązujący do uroczystości, odbyło się przyrzeczenie harcerskie, które składały: Agnieszka Malczewska i Marzena Remszel oraz obietnica zuchowa w 27. DZ „Leśne Ludki” oraz 17 Drużyny Zuchowej „Dzielnych Rybaków”. Prezes WSS zakładu opiekuńczego szkoły ufundował pamiątkową szarfę i udekorował uroczyście sztandar szczepu. Odbyła się też wystawa dorobku Szczepu z okazji zakończenia „Międzynarodowego Dnia Dziecka”. Święto Szczepu, do którego przygotowania trwały już od miesiąca, miały być połączone z zakończeniem Międzynarodowego Roku Dziecka. Drużyny przygotowywały gazetki, albumy, hasła oraz przeprowadzały turniej wiedzy o bohaterze szczepu gen. A. Zawadzkim oraz konkursy rysunkowe, fotograficzne o tematyce dziecięcej. Impreza wyszła świetnie. Gościem były zaproszone przez władze miasta delegacje pionierów z NRD i Radzieckiej Szkoły. Zorganizowano wielką wystawę gazetek, rysunków, albumów i zdjęć o tematyce dziecięcej. Najlepsze prace otrzymały nagrody. W tym czasie też odbyła się loteria fantowa, prowadzona przez harcerki, z której zysk przeznaczono na budowę Daru Młodzieży. Podczas święta miała miejsce obietnica zuchowa, przyrzeczenie harcerskie z 5.\ DH-ek złożyło ich aż dziewięć harcerek oraz zobowiązanie instruktorskie złożone przez druhny: Mariolę Gąsiorowską oraz Krystynę Szczuraszek. Dla gości przygotowano przyjęcie z poczęstunkiem, 64 KDH zorganizowała wystawę filatelistyczną o tematyce „Dziecko”. Na koniec odbyła się dyskoteka z pląsami.
Kończące się lata siedemdziesiąte to przeplatanie się normalnego życia z pracą harcerską. Normalnym było zdobywanie przez zuchów sprawności Milicjanta poprzez oglądanie popisów psa wilczura czy też obowiązkowe zwiedzanie nowo otwartej Izby Pamięci SB i MO lub pożyteczna nauka zasad przechodzenia przez ulicę.
Pod koniec grudnia 20 DHek zorganizowała podchody, zaś na koniec roku 29 grudnia harcerki robiły zakupy i pomagały w sprzątaniu w ramach opieki nad osobami starszymi i samotnymi. Sylwestrowy wieczór nasi instruktorzy spędzili w Klubie „Bogda”. Obecność dopisała, bufet był obficie zaopatrzony, a sala udekorowana. Wieczór rozpoczął się polonezem. Wesoła zabawa przy palącym się kominku trwała do rana. Tego dnia z wojska przyjechał dh. Włodek.
Około 60 harcerek i harcerzy Szczepu tworzy własny podobóz na obowiązkowym I Zgrupowaniu obozów Hufca Świnoujście w Radkowie na nowo otrzymanej bazie dla hufca w Kotlinie Kłodzkiej.
1980 — 1981
Nowy rok harcerze rozpoczęli 3 stycznia choinką dla pracowników WSS. W sali ośrodka Dolna Odra harcerki ze szczepu cały dzień zabawiały dzieci, które obowiązkowo przybyły przebrane.
15 stycznia szczep otrzymał pismo od oddziału Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców do Dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 1 z podziękowaniami:
„Dyrekcja „Społem” Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców Oddział w Świnoujściu składa najserdeczniejsze podziękowania harcerzom Waszej Szkoły za pomoc w zorganizowaniu choinki noworocznej dla dzieci pracowników Oddziału. Harcerze rzetelnie i sumiennie, z dużym poświęceniem przyczynili się do sprawnego przebiegu imprezy. Oddział prosi o wyróżnienie tych dzieci i publiczne podziękowanie im na najbliższym apelu szkolnym. Przewodniczący Rady Zakładowej Janina Dulemba oraz w imieniu Dyrektora Gł. Specjalista ds. pracowniczych mgr Marta Pałuch.”
Widać, że praca nie była sztampowa. W kronice 5 DHek im. Leonida Teligi opisana jest zbiórka podsumowująca, można przeczytać, że najlepiej pracujące harcerki zostały wysłane na zimowisko do Grodkowa, by zdobyć nowe doświadczenia. Pozostałe musiały się doszkalać. Ponadto opisane są znane piosenki i umiejętności. W połowie stycznia odbył się karnawał instruktorski. W ferie zimowe w Klubie „Bogda” bal przebierańców dla instruktorów szczepu przygotowała druhna Mariola i druh Alek. 27 stycznia w klubie „Bogda” szczep gościł dzieci pracowników Polskiego Biura Podróży „Orbis” Oddział w Świnoujściu na noworoczno-choinkowej imprezie, chwaląc przygotowanie i wystrój. Styczeń kończy wystawa książki i prasy harcerskiej z okazji 70-lecia Harcerstwa w Polsce.
IV) Zimowisko, Maków Podhalański — 1980
Biorą w nim udział 32 osoby. Komendantem zimowiska został mianowany hm. PL Antoni Lipiński
21 lutego szczep przechodził wizytację Komendy Hufca, podczas której otwarta była wystawa książki harcerskiej z lat 1910 — 1980 oraz wystawa Kronik Szczepu z okazji 70-lecia powstania Ruchu Harcerskiego w Polsce oraz z zaznaczeniem 35-lecia działalności ZHP w Polsce Ludowej. Wizytacja zostawiła wpis w kronice:
„Serdecznie dziękujemy za miłe przyjęcie Komisji Lustracyjnej Szczepów. Atmosfera wśród kadry instruktorskiej szczepu wspaniała. Dorobek pracy z drużynami zuchowymi, harcerskimi i kadrą instruktorską ogromny. Gratulujemy osiągnieć. Życzymy dalszych sukcesów.”
Pracują też zuchy tj. 40 DZ i 43 DZ i już 27 lutego zorganizowały kominek w ramach XI TWO pt. „Strofy o Ojczyźnie”. Były wiersze Gałczyńskiego, Staffa i innych.
3 marca nastąpiło przekazanie 1 Drużyny Harcerek im. Emilii Gierczak nowej drużynowej Iwonie Szymańskiej, zaś 28 Drużyna Zuchowa zameldowywała o zrealizowaniu zadań XI Turnieju Wiedzy Obywatelskiej. Drużyna wykonała kartę do albumu „Polska 1980; Sport i Turystyka”, zorganizowała wycieczkę do zakładów pracy i nowego osiedla mieszkaniowego w związku z zadaniem turniejowym „Rosły na naszych oczach”, dodatkowo zuchy zdobyły sprawność „Ptasi Opiekun”. Odbyła się wystawa dorobku drużyn III Szczepu Słowianie z okazji X Turnieju Wiedzy Obywatelskiej „Z Ojczyzną rosnąć dla niej tworzyć i budować”. Odbyło się to na szkolnej auli gdzie zgromadzili się wszyscy oraz dyrekcja szkoły. Najlepsze drużyny otrzymały nagrody, wszyscy mieli możliwość zwiedzania wystawy. Dnia 19 marca z okazji 70-lecia powstania Ruchu Harcerskiego w Polsce rozpoczęły się poszukiwania korzeni harcerstwa, tym samym szczep spotkał się na kominku wspomnień z byłym komendantem hufca phm. Marianem Skoniecznym. Uważanym w tamtym okresie za pierwszego hufcowego z powodu braku informacji. Opowiadał o pamiątkach z lat 1957—1960. Pozostawił wpis w kronice:
„Z okazji spotkania III Szczepu Harcerskiego im. Aleksandra Zawadzkiego w dniu 19.03.1980 r. składam serdeczne podziękowania za prawdziwe harcerskie przyjęcie, życzę harcerzom tego szczepu wiele osiągnięć harcerskich i osobistych jak również instruktorom za zaproszenie na wieczorek — z harcerskim pozdrowieniem Czuwaj!
Dnia 23 marca odbył się Rajd dla Drużynowych, na koniec marca zuchy przeprowadziły akcję zarobkową — odnosiły butelki do skupu butelek. 27 marca odbyła się zbiórka osady zuchowej, na której stawiły się tylko 40 i 43 DZ. Odbył się konkurs piosenki i nauka musztry zuchowej.
W kwietniu zuchy przygotowały wystawę rysunków „Marynarka Wojenna patron Szkoły i Hufca”, a 22 kwietnia w ramach zdobywania Chorągwianej Odznaki Ziemi Szczecińskiej zuchy spotkały się żołnierzami WOP i zwiedziły strażnice. Na koniec miesiąca 28 kwietnia odbył się turniej wiedzy pod hasłem „Marynarka Wojenna Patron Szkoły Bohater Hufca”, w którym wystartowało 6 drużyn w tym miejsca zajęli; I — 64 KDH — 16 pkt. II — 1 DH- 15 pkt., III — 20 DH- 14, IV — 10 DH i 29 DH — 12, V — 26 DH — 8 pkt. Turniej zgromadził około czterdziestu kibiców i zakończył się wystawą rysunków o bohaterze szkoły i hufca. Od końca kwietnia trwały przygotowania do pochodu pierwszomajowego.
Zuchy, „aby nie iść z pustymi rękami” zrobiły kwiaty z kolorowej bibuły i przystroiły swój totem.
„Zbiórka na to święto odbyła się z samego rana przeglądem stanu szczepu, 1. maja to obowiązkowe Święto Pracy, więc cały szczep w szyku i elegancji przemaszerował ulicami miasta, było nas 287 osób, zaś szyk prowadziła tablica szczepu i werblistki”.
Już 3 maja jednostki przystąpiły do realizacji zadania na odznakę chorągwianą Ziemi Szczecińskiej. Zuchy z 27 i 17 DZ wybrały się na wycieczkę na strażnicę WOP. 17 maja znów odbywał się rajd 27 DZ „Leśne Ludki” nad jezioro turkusowe. W tym samym czasie Rady Drużyn Szczepu uczestniczyły w IX Rajdzie Rad Drużyn Hufca Świnoujście.
4 maja zespół werblistek został zaproszony na otwarcie Domu Cechu Rzemiosł w Świnoujściu. Zespół grał na koniec tej uroczystości i jako wyróżnienie otrzymał proporczyk cechu.
5 maja świętowano XXXV Rocznica Wyzwolenia Świnoujścia (lub zdobycia). Impreza Hufca, na którą stawiły się wszystkie szczepy odbyła się obietnica zucha, przyrzeczenie harcerskie, zobowiązanie instruktorskie, składanie kwiatów, przemarsz ulicami miasta z orkiestrą MW. Na zakończenie Przyjaciele Szczepów otrzymali od Komendy Hufca medale pamiątkowe. Zuchy z 43 Drużyny Zuchów „Dzielni Czwartacy” były wyznaczone i odpowiedzialne za wręczanie biało-czerwonych goździków. 8 i 9 maja odbywał się obowiązkowy XVI Alert Naczelnika ZHP. Drużyny wykonywały gazetki pt.: „Pokój Światu, uśmiech dzieciom”, następnie odbył się wielobój sprawnościowy na zakończenie odbyła się zbiórka butelek i makulatury. 11 maja 20 DHek wraz z 5 DHek zorganizowały bieg na pierwszy stopień harcerski, udało się tego dokonać pięciu osobom. W czerwcu na zakończenie roku harcerskiego odbył się Rajd Nocny Drużyn Szczepu na trasie Międzyzdroje — Wapnica — Lubin.
XVII. Obóz wędrowny Węgry — 1980
W lipcu odbył się obóz wędrowny Rady Szczepu po Węgrzech dla 22 osób. Komendantem Obozu został hm. PL Antoni Lipiński
Nowy rok harcerski rozpoczął się tradycyjnie startem harcerskim, który był połączony z rozpoczęciem roku szkolnego. Odbyła się wspólna defilada ulicami miasta do portu wojennego, gdzie odbyło się ślubowanie pierwszoklasistów. Najbardziej okazałą częścią rozpoczęcia roku były regaty 4 WDH, w których harcerze pływali na omegach.
17 października odbyła się pierwsza zbiórka 27 ŚDH. Do drużyny po naborach zostało rozkazem przyjętych szesnaście osób. Po odśpiewaniu hymnu drużyna wybrała się do lasu, żeby poprzez grę, wybrać zastępowych i naturalnie podzielić się na zastępy. Gra odbyła się po znakach patrolowych. Następnie odbyło się ognisko, gdzie wspominane były przygody z obozu, poznali przy tym symbolikę krzyża i lilijki, ustalono termin zbiórki drużyny, start harcerski, umundurowanie, autorytet i honor funkcyjnego. 27 października zebraliśmy się na kolejnej zbiórce na wycieczce Świnoujscie-Warszów-Ognica-Przytór-Łunowo-PKP Przytór. Było trzydzieści sześć osób. Drużyna zebrała dużo grzybów. Październik to też wystawa dorobku harcerskiego Szczepu na Konferencji Sprawozdawczo-Wyborczej Hufca Świnoujście. W listopadzie odbył się V Rajd Jesienny Szczepu.
Nowy rok 1981 okazał się bardzo burzliwy. Na szczęście dla harcerzy, jak i dla samego szczepu ominęła go wątpliwa okazja i wątpliwy zaszczyt przynależenia do sztucznego i skompromitowanego tworu dla harcerstwa, jakim było HSPS — Harcerska Służba Polsce Socjalistycznej, skupiająca młodzież szkół średnich. Harcerze HSPS-u składali zmienione i zideologizowane Przyrzeczenie Harcerskie, często w rocznicę Manifestu Lipcowego lub w święto 1 maja. Stopień indoktrynacji i wpływu programu HSPS na młodzież był różny, w zależności od regionu lub konkretnego środowiska harcerskiego. W miastach o ugruntowanych i silnych tradycjach harcerskich, HSPS był marginalizowany „oddolnie” — drużyny brały udział w programie pozornie lub z minimalnym tylko zaangażowaniem, a takie sabotowanie tolerowane było na szczeblu komend szczepu lub hufca. Natomiast w miastach i dzielnicach „nowych”, „robotniczych” (np. w powstałej po 1945 Nowej Hucie) program HSPS realizowany był relatywnie skrupulatniej. Pewnie, dlatego, że oficjalnie w drużynach były dzieci ze szkół podstawowych.
W naszym środowisku starano się, aby wyrosłe kadry pozostawały w szczepie. Decyzje te oraz dalsze poszukiwanie tradycyjnego wizerunku harcerstwa spowodowały, że środowisko Słowian nie dość, że zmieniło zasady pracy, stało się samodzielne kadrowo i programowo. To, co najważniejsze to fakt, że porzuciło swego rodzaju „skażenie socjalistyczne” i będzie stopniowo wracać do tradycyjnego wizerunku harcerstwa opartego na przedwojennych wzorcach. Niestety nie udaje się dotrzeć na wcześniejszych pokoleń by w pełni naprawić na wspomniane wcześniej „skażenie”. W styczniu kontynuuje jedną z tradycji i organizuje noworoczną zabawę choinkową.
Dla dzieci pracowników zakładu opiekuńczego. W lutym drużyny szczepu wzięły udział w IV Rajdzie Zimowym o błękitną wstęgę spółdzielni Słowianin oraz biorą udział w turnieju wiedzy pożarniczej, w którym harcerz z „Jedynki” przeszedł do finału na poziomie miasta. Niestety nie udało się przejść do finałów na poziomie województwa.
V) Zimowisko Korbielów k/Żywca — 1981
W zimowisku wzięło udział 37 harcerek i harcerzy Szczepu. Funkcję Komendanta pełnił hm. PL. Antoni Lipiński
W marcu zorganizowana została w Szczepie wystawa podsumowująca XII Turniej Wiedzy Obywatelskiej „Nasze Hobby”. 1 Drużyna Zuchów zajęła trzecie miejsce w osadzie zuchowej w realizacji zadań na XII TWO w dniu 3 kwietnia. Zaś 5 Drużyna Harcerska zajęła trzecie miejsce w osadzie harcerskiej. W maju 27 ŚDH im. Mieszka I zdobyła pierwsze miejsce i puchar Hufca w X Rajdzie Rad Drużyn. Rok harcerski zakończyła wystawa w Szczepie pamiątek harcerskich z okazji 70. rocznicy powstania ruchu harcerskiego. Zuchy zaś wzięły udział w obowiązkowym pochodzie pierwszomajowym.
XVIII. Obóz Żeńsko-Borujsko — 1981
Obóz letni Szczepu był w ramach zgrupowania hufca. Programowo, technicznie rządził się samodzielnie. Odbywał się w Żeńsku-Borujsku koło Lubieszewa w ówczesnym województwie koszalińskim w dniach od 20 czerwca do 10 sierpnia 1981 r. Obozem kierowała komenda w składzie:
— Komendant — hm. PL Antoni Lipiński,
— Kwatermistrz — Ewa Antczak,
— Drużynowa — pwd. Wanda Onderek,
— Drużynowy — org. Roman Spychalski,
— Higienistka — phm. Teresa Lipińska,
— Pomoc kuchenna — pwd. Jan Zastawny,
— Kierowca — Zdzisław Kosiecki,
— Kucharka — Józefa Kalinowska
Uczestniczy zostali podzieleni na drużynę harcerek i harcerzy. Drużyny podzielono na zastępy, którym nadano nazwy: Lekkie stopy, Mrówki bigbitówki, Dywizjon 303, Wikingowie. Zgodnie z poleceniem i rozkazem Komendanta Obozu harcerze
„w związku z tradycją obozową drużyn hufca w Świnoujściu wszystkich funkcyjnych zwalnia się na okres obozu ze wszystkich funkcji. Sznury nosimy przy pasie”.
Obóz rozpoczął się od budowania latryny, wykopania dołu na śmieci, skonstruowania stołów na kuchni, przygotowania stołówki, pomostu i magazynu. Kolejnym punktem był zwiad terenowy i otwarcie obozu w obecności gościa przewodniczącego ZBOWiD dh. Zielonki. Następnie odbyła się całym obozem wycieczka do Wierzchowa, gry i zabawy, wycieczka do Złocieńca, zwiedzanie cegielni, zakładów włókienniczych, plażowanie, szkolenia harcerskie. Do Wierzchowa drużyny powróciły do AKI na naukę pływania na jachtach. Przygód harcerskich wciąż był niedosyt, więc udano się na dwudniową włóczęgę z Borujska do Czaplinka. Kolejne dni to szkolenie i olimpiada obozowa oraz wspólne ognisko z harcerzami z Wierzchowa. Na wezwanie obóz pojechał do PGR Osiek Drawskich na pracę społeczną, która słabo wypadła ze względu na załamanie pogody. Następnie plażowanie, mecz z AKI z Wierzchowa oraz przygotowanie do biegów na stopień. Kolejne stopnie zdobyli: Ochotnika — 8 osób, Tropiciela — 14 osób, Odkrywcy — 7 osób. Nagrodą była całodniowa wycieczka samochodami wojskowymi jednostki saperskiej po umocnieniach Wału Pomorskiego(na zaproszenie wojska). Kolejną pracą społeczną było przebieranie ziemniaków w PGR Żabin. Po wykonaniu zadań, drużyny przygotowywały się do kolejnego biegu na stopnie. W obozie brało udział 87 harcerek i harcerzy w tym 4 WDH im. M. Zaurskiego, która była ze swoimi łódkami i jachtami.
Drużyny zebrały się na swoich zbiórkach i od razu po obozie zaczęły się organizować dla przykładu 1 DH wybrała Radę Drużyny, wspominała obóz i ustalała wymagania, by pojechać na kolejny. Drużyny zaczęły rok 1981/1982 od wycieczek Zastępów Zastępowych np.: 1 DH wybrała się do Międzyzdrojów, a już tydzień później cała drużyna pojechała na biwak do Gniezna i Biskupina. Drużyna spała na sianie w stodole, zwiedziła grody i zamki, oglądała Gniezno z katedrą, a na zakończenie pojechała do Biskupina.
„Jeszcze nie przebrzmiał sygnał ostatniej pobudki udanego obozu harcerskiego, wieńczącego pracę szczepu w roku szkolnym 1981/1982, jeszcze nie zdążyliśmy się pochwalić obozowymi wspomnieniami, a już wszystko zaczynamy od nowa…”
pisała kronika szczepu. 27 września odbyła się wyprawa 27 ŚDH na trasie Świnoujście — Warszów — Ognica — Przytór-Łunowa — przystań — PKP Przytór po drodze każdy zbierał grzyby i nazbierał ich bardzo dużo.
W połowie września 27 ŚDH im. Mieszka I przeprowadzono nabór oraz założono zespół werblistek i fanfarzystów. Po naborze osiągnęła liczbę 67 osób i została podzielona na 6 zastępów. Drużyna od września przygotowywała się do rajdu jesiennego, który zorganizowała na trasie Świnoujście — Ognica — Przytór-Łunowo — Międzyzdroje. Z racji dużych rozmiarów szczepu start harcerski w rok harcerski 1981/1982 rozpoczął się następująco:
27.08 — Odprawa drużynowych
— apel harcerski start
— sprawy organizacyjne w drużynach
1.09 — Rocznica września, złożenie kwiatów pod pomnikiem
w centrum miasta
— organizacja dyskoteki w szkole
2.09 — Uroczysta odprawa drużynowych, kursokonferencja instruktorska, przegląd dokumentacji w drużynach, opracowywanie statystycznych dla szkoły
5—7.09 — Biwak szkoleniowy dla drużynowych program pracy szczepu, materiały metodyczne, gry zabawy pląsy, szkolenie
do 10.09 — koniec akcji powitanie w klasach I
14.09 — Rajd „Osady” zuchowej — apel z uroczystym rozpoczęciem Roku Harcerskiego
21.09 — Rajd „Osady” harcerskiej — apel z uroczystym rozpoczęciem Roku Harcerskiego
27.09 — Konferencja Sprawozdawczo-wyborcza szczepu
— wystawa dorobku szczepu.
Przy III Szczepie na fali odnowy harcerskiej powstaje Krąg Instruktorów Harcerskich im. Andrzeja Małkowskiego. Starszym Kręgu zostaje hm. PL Antoni Lipiński
10 października odbywa się start szczepu, jako cel rajdu zostało obrane „Ruskie Jeziorko” (zatoka Mulnik). Żeby do niego dotrzeć należało poruszać się po znakach patrolowych. Na miejscu było przeciąganie liny, rzut do celu, oraz bieg terenowy. Najlepszą drużyną okazała się 27 ŚDH Rzepichy, drugie miejsce zajęła 5 DHek główna nagrodą były słodycze. Na zakończenie odbyło się ognisko. Tydzień później zaś zastęp III, w którym była trudna sytuacja finansowa, zbierał makulaturę na zakup umundurowania. Na zakończenie miesiąca zastęp I podjął:
„służbę dla starszego niedomagającego pana — opał, drewno, sprzątanie, zakupy, itp. oraz ostatnie przygotowanie do rajdu wycieczka na trasie Świnoujście plażą do Międzyzdrojów. Harcerze na zbiórkach poznają gen. Baden-Powella pod hasłem „najważniejsze wątki wychowawcze ZHP”.
17 października odbywa się kolejny rajd tym razem po mieście. Trasa wiedzie spod szkoły przez 7 bunkrów, wiatrak, 4 wiatry i bazę Marynarki ZSRR, a kończy się w Młodzieżowym Domu Kultury, gdzie odbyło się spotkanie z pracownikiem Morskiego Instytutu Rybackiego w Świnoujściu. Opowiedział on o rejsie Gryfem Pomorskim na dalekie łowiska za równik, w którym uczestniczył. Prezentowane były wspomnienia oraz ekskluzywne slajdy. W spotkaniu brało udział czterdzieści osób.
7 listopada odbył się VIII Rajd Jesienny Szczepu tym razem w Wolinie, zwiedzano zabytki, muzeum, a na zakończenie odbyły się zawody. Rywalizację wygrała 27 ŚDH Rzepichy. Na koniec odbyła się wizytacja z Komendy Hufca w Świnoujściu. VIII Jesienny Rajd zaczął się na stacji PKP w Mokrzycy Wielkiej, pomaszerowano do Wolina pod pomnik Trygława, dalej szlakiem żółtym dookoła Wolina. Po zakończonej wędrówce rozegrano zawody w przeciąganiu liny, bieg terenowy, wyścig kombinowany, poszukiwanie skarbu. Tydzień później kolejny rajd prowadził na latarnię morską.
12—13 grudnia jak pisze kronika „mimo dokonania przewrotu wojskowego” reprezentacja szczepu zabawiała dzieci pracowników WSS na choince w Restauracji Albatros. Był problem z pracą harcerską ze względu na słabą frekwencję harcerzy na zbiórkach, lecz ta sytuacja była chwilowa.
1982 — 1988
Po roku 1981 na fali solidarnościowego zrywu szczep powraca w swojej pracy do korzeni harcerstwa. W szczepie nastąpiły jak na ówczesne czasy rewolucyjne zmiany. Drużyny podzielono na żeńskie i męskie. Przyjęto tradycyjne przyrzeczenie i prawo harcerskie. Wprowadzono system stopni i sprawności KIHAM-owskich. 30 stycznia w kronice 27 ŚDH Rzepichy zapisano:
„zbiórka drużyny w stanie wojennym ma podłoże nie tylko polityczne, ale i gospodarcze. Więc różne organizacje z wielu krajów szczególnie z Zachodu zaczęły przesyłać do nas paczki dla nas paczki przysłali Skauci Austriacy. Na zbiórce nastąpił uczciwy podział mydła, mąki, masło, czekolady Milka i kawy. Dwie czekolady drużynowy Lipiński połamał na tabliczki, każdemu przypadło po 3 kostki. Z tej okazji drużynowy powiedział też gawędę pod tytułem „Koleżeńskość”. Ustaliliśmy, że jeżeli ktoś będzie potrzebował pomocy też przygotujemy paczki”. Ze względu na sytuację w Polsce święto szczepu zostało zorganizowane dopiero 6. lutego: „umundurowani dobrze z proporcami, staliśmy wyprężeni, czekając, co będzie. Po raportach, wszedł poczet sztandarowy, zaśpiewaliśmy hymn harcerski. Szczepowy przywitał komendantkę hufca, która wygłosiła „gawędę”. Na zakończenie odbyła się loteria dla powodzian oraz przyrzeczenie harcerskie. Wieczorem odbyła się wieczornica „70-lecie harcerstwa”.
VI) Zimowisko Wierzchów k/Złocieńca — 1982
W zimowisku III Szczepu wzięło udział 42 harcerek i harcerzy. Funkcję komendanta pełnił hm. PL. Antoni Lipiński
Dnia 13 lutego przyrzeczenie złożyli: Garstka, Sawicki, Pawliczak, Kołakowski, Martyniuk, Gajgo, Wierzbicki, Kryń, Hacia. Natomiast 27 lutego kolejne osoby: Rutkowski, Maciejewski, Maj, Jankowska, Fabiszewski, Wilikada, Iwanów, Kiraga, Makowiec, Rutkowska, Architekt, Wojciechowicz, Synowiec, Kozub, Wrzałek, Chłapowska, Darusyk, Lamczyk, Kozłowski. W lutym I DH organizuje zabawę choinkową dla swojej drużyny, zakończoną wspólnym zdjęciem.
W dniu 6. marca szczep uczestniczył w ślubie drużynowej 5 DH-ek dh. Wandy Roszkowiak. Szczep przyszedł niezapowiedziany, jako niespodzianka, szczepowy wręczył pergamin z przemową ślubną i wałek do ciasta, jako symbol władzy. Harcerki i harcerze wręczyli podarek i masę kwiatów, rozrzucone pieniądze para zbierała przeszło 20 minut. 8 marca z okazji Dnia Kobiet męska część Szczepu złożyła życzenia harcerkom. Na powitanie wiosny, 20 marca 27 ŚDH wraz z zaproszoną 20 DH z innego szczepu poszli na plażę by „kukłą zimy spalić nasze grzechy ze złą zimą”.
Odczytano „winy zimy tj.; za powodzie, śnieżyce, zimno, kolejki przed sklepami i stan wojenny.” Następnie wszyscy udali się na ognisko. 27 marca odbył się bieg na stopień przykładowe wymagania na pierwszy stopień (próbę harcerza):
Z pamięci prawo i przyrzeczenie harcerskie.
Historia harcerstwa.
Informacje o bohaterze drużyny.
Informacje o bohaterze szczepu.
Funkcje ZHP.
Struktura ZHP.
Wymień stopnie harcerskie i instruktorskie.
Wykona znaki terenoznawcę, zorientuje mapę, umie użyć kompas, narysować szkic.
Wykona znaki patrolowe.
Węzły.
Pionierka, rozstawi namiot.
Alfabet Morsa.
Samarytanka.
10 piosenek harcerskich.
Kto jest; szczepowym, drużynowym, komendantem hufca, chorągwi, naczelnikiem.
Musztra.
Umundurowanie.
Dnia 24 kwietnia na rajdzie w Warnowie była I Drużyna Harcerek i harcerzy im. Emilii Plater. Zorganizowali podchody i dalej odbyli wędrówkę z Warnowa do Międzyzdrojów. Tego samego dnia 27 ŚDH organizuje bieg na stopnie wywiadowcy i tropiciela, zdobyło je 7 osób. Stopień młodzika uzyskało 13 osób. 23 na ochotniczkę oraz ćwika 2 osoby.
Maj naznaczony był sukcesem 64 ŚKDH im. Bat. „Zośka i Parasol”, która zajęła pierwsze miejsce i zdobyła puchar przechodni na XI Rajdzie Rad Drużyn Hufca Świnoujście po Ziemi Wolińskiej.
W dniu 21 maja zakończyły się obowiązkowe czyny społeczne Szczepu, z których rozliczano się przed dyrekcją szkoły. Należały do nich m.in.:
Zbiórka makulatury,
Zbiórka funduszy na Dar Młodzieży — 350 zł,
Wykonanie okien, zasłon, boazerii, oświetlenia w pomieszczeniach szczepu,
Przerzucenie 10 ton kokosu na ogrzewanie szkoły,
Zbiórka funduszy na zabytki Krakowa — 250 zł,
Wykonanie dla szkoły stołu do ping-ponga,
Porządkowanie chlewni w PGR w Wisełce.
3 czerwca odbył się Rajd Drużyn KIHAM w Świnoujściu trasa odbywała się po znakach patrolowych przygotowanych przez 4 WDH aż do Ognicy, na zakończenie odbyła gra granica na zakończenie odbyła się defilada oraz przegląd jednostek. 27 ŚDH im. Mieszka I zdobyła pierwsze miejsce i puchar Naczelnika ZHP na IV trasie XXIV Ogólnopolskiego Harcerskiego Rajdu Świętokrzyskiego.
Wydzielona męska część 27 ŚDH „Rzepichy” pod nazwą 13 ŚDH „Ptaki” im. Zawiszy Czarnego zdobyła pierwsze miejsce i puchar na II Rajdzie „Małkowszczaków” po Kniei Bukowej w Szczecinie. 10 ŚDH im. Bat. „Zośka” wzięła udział w Rajdzie „Jurajskim” po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej (10 osób).
XIX. Obóz Radków — 1982
Obóz w Radkowie to podobóz „Słowian” z własnym programem i kadrą instruktorską. W dniu 22 lipca 1982 roku wyw. Wojtek Garstka wygrał plebiscyt obozowy na najlepszego harcerza obozu szczepu. Joanna Byner wygrała konkurs na najlepszą harcerkę obozu szczepu. Komendantem obozu był hm. PL Antoni Lipiński. Obóz podzielono na I drużynę harcerek, którą kierowała pwd. Wanda Onderek z podziałem na I Zastęp „Żółwi” — wędr. Joanna Myślak, II Zastęp „Sów” — trop. Agnieszka Żychska, III Zastęp „Szczeniaków” — trop. Joanna Byner. II drużynę stanowili chłopcy. Kierował nimi drużynowy org. Roman Spychalski. Dalej drużyna była podzielona na IV Zastęp „Bobrów” pod dowództwem ćwika Grzegorza Muzi. V Zastęp „Jastrzębi” — dh. Jarosław Lipiński, VI Zastęp „Sokołów” — wyw. Igor Maciejewski, Kronikarzem obozu była wędr. Anna Świst. Obóz podzielony został organizacyjnie na młodszoharcerski i starszoharcerski. Podróż na ówczesne czasy trwała jedynie 25 godzin, ostatnie 2 km do obozu trzeba było przejść pieszo, zaś plecaki pojechały hufcową nyską. Na miejscu obozowania szczep został podzielony na zastępy a po muzyce trąbki zapadła cisza nocna. Dalej na obozie trwała znana już bardziej współczesna pionierka. Mimo że w ruch poszły młotki, piły i deski to pionierka zastępom zajęła jeden dzień razem z wyprawą po totemy i zdobnictwo obozowe. Trzeciego dnia szczep udał się na wycieczkę do Wambierzyc, gdzie zwiedzał bazylikę oraz ruchome szopki. Kolejny dzień to zwiad. Sowy wylosowały szpital, Szczeniaki — Naczelnika Miasta i Kierownika Służby rolnej, Bobry poszły do kamieniołomów, V zastęp zwiedzał WOP a Sokoły, co ciekawe zwiedzały browary. Tylko Żółwie dostały służbę na kuchni i tak wieczorem na ognisku dzielili się informacjami zaś: „I zastęp kładł się spać z ziemniakami przed oczyma”. 8 lipca zdobyto najwyższy szczyt Gór Stołowych — Szczeliniec Wielki, a następnego dnia praca odbywała się w drużynach. Dalej jak pisze kronikarz odbyła się włóczęga przez Pasterkę, Błędne Skały i Kudowę Zdrój.
„Błędne skały okazały się labiryntem, w którym łatwo było zabłądzić lub po prostu ugrzęznąć między skałami.”
W nagrodę zobaczyli piękną kaplicę. Lody i czereśnie dały siłę do dalszego marszu, niemiłą niespodzianką był brak autobusu do Radkowa, więc 20 km wracali pieszo. Niedziela była wolniejszym dniem, zgodnie ze szczepowym zwyczajem uczestnicy wstali godzinę później tj. o 8 rano. Czas był do dyspozycji zastępów, więc większość pomaszerowała do kościoła. Dalej chłopcy zdobywali sprawności piłkarz i kibic sportowy grając w piłkę nożną, zaś dziewczęta w dwa ognie zdobywały sprawność mistrza boiska. 13 lipca dwudniówka na trasie Radków-Kłodzko-Stronie Śląskie-Kętno. Szczep podzielony na trzy grupy musiał na własną rękę przebyć tę trasę i znaleźć sobie sam nocleg, nie mówiąc już nawet o wyżywieniu. To był wyczyn. Kolejnym wyzwaniem było zdobycie Śnieżnika oraz Jaskini Niedźwiedziej, gdzie pomagali przy pracach archeologicznych i każdy zabrał ze sobą kieł lub szkielet niedźwiedzia żyjącego 15 tys. lat temu. Dalsza trasa wiodła przez Międzygórz i wodospad Wilczki im. Stefana Żeromskiego. 15. lipca przygotowywano się do biegów na stopnie, które odbyły się cztery dni później. Na pięciu punktach sprawdzano samarytankę, morsa, pionierkę. 20 lipca uczestnicy wzięli udział w Neptunaliach. Były diabły z widłami, mycie głowy, rózgi, niesmaczne kanapki, sadza na twarzy, ale można było się myć do woli. Na 21 lipca ustalono tzw. „Zielony dzień”, czyli kadra zamieniła się miejscami z uczestnikami, zachował się z tego rozkaz:
„Na wniosek Nasz zastęp „Zielone głowy”, czyli kadra obozu otrzymuje nagany w zależności od przewinienia będą to:
dh. Antoś — za przedłużające się apele, za Śnieżnik, za zgodę na Neptunalia itp., skazany zostaje na służbę na stołówce przez śniadanie i obiad a ponadto na 15 min musztry;
dh. Roman — za ostrą musztrę, lotniki, biegi do głazu, za pompki, przysiady, kpiny, złe polecenia, skazany zostaje na to, co sam czynił;
dh. Wanda za ostre sprawdzanie namiotów, zostaje skazana na papierkowanie terenu, a za dobre podwieczorki zostaje zwolniona z musztry”.
8 września odbyła się odprawa drużynowych i instruktorów szczepu. Na pytanie ile nas jest? Kronikarz pisze, że na „szczęśliwą trzynastkę” składa się 7 drużyn harcerskich, 6 drużyn zuchowych. Rada szczepu liczyła 23 osoby. Od 18 do 20 września odbywa się biwak szczepu w Wisełce odpowiadający obozowi. Była wędrówka z Warnowa do Wisełki, spanie pod namiotami, pionierka obozowa, warty. Biwak otrzymał nazwę „Harcerska Baza”. Noc i dzień wypełniła musztra, gry terenowe i szkolenie ogólnoharcerskie, następnie biegi, nocny alarm aż do niedzieli. Zaś w Wapnicy 25. września Osada Zuchowa wyznaczyła zbiórkę Szczepu w pięknej scenerii. Las tonący we wszystkich odcieniach jesiennego słońca dodawał powagi Startowi Zuchów w rok 1982/1983r. Zuchy zdobyły dyplomy — 27 DZ oraz 19 DZ — puchar przechodni, zawody, sztafety, wspólne pląsy, aż nie chciało się wracać.
2 października znów Wapnica. Ciszę lasu zakłóciła Osada Harcerska. Kolejny Harcerski Start -zadania trudne, wymagające nie tylko fizyczne, alfabet Morse’a orientacja w terenie, zawody w piłkę. O wszystkim świadczą wyniki: 27 DH — I, 5 DH — II, 27 DHek — III.
Na zakończenie rozkaz szczepowego i ognisko z kiełbaskami i powrót pieszo do Międzyzdrojów. W dniach od 2 do 3 października 4 Drużyna Wodna brała udział w harcerskim zlocie drużyn wodnych chorągwi zachodniopomorskiej w Szczecinie. W tym samym dniu odbył się rajd szczepu do Wisełki, gdzie odbył się przegląd mundurowy i poznawanie symboliki lilijki harcerskiej. W turnieju II miejsce zajęła 5 DH. W dniu 9 października na zbiórce drużyn 5 DH wybrała bohatera, został nim Jan Bytnar ps. Rudy. Drużynową była Agnieszka Żychska. 16. października 1982 r. odbyły się wybory do rady drużyny 5 DHek poza zastępowymi, przybocznymi i skarbnikiem, kronikarzem drużyna zdecydowała, że do rady wejdzie jedna osoba bez funkcji. Dnia 17 października całym szczepem uczestniczyliśmy w uroczystości nadania imienia Marynarki Wojennej hufcowi ZHP pod pomnikiem walk o wolność Pomorza zaraz po tym braliśmy udział w wieczornicy w Szkole Podstawowej nr 7. Na zaproszenie Kręgu KIHAM w Szczecinie wzięła udział 13 ŚDH Ptaki w Rajdzie po kniei bukowej. Podzieleni na patrole wyruszyliśmy na piekielnie trudną mimo, że jeden z naszych się zgubił udało nam się uratować honor i zająć I miejsce. Otrzymaliśmy puchar, ale z racji braku transportu musieliśmy pieszo wrócić do Szczecina Dąbia. 13 ŚDH zajęła I miejsce w konkursie „Historia Pomorza Zachodniego” w Wełtyniu. W dniu 22 października organizowane przez PTTK Harcerski Klub Turystyczny nr 58 „Latawce”
oraz PTTK Harcerski Klub Krajoznawczy nr 32 „Waganci” w Szczecinie. Na koniec października 13 ŚDH „Ptaki” zdobyła puchar HKT „Latawce 86 DSH” dla najlepszej drużyny rajdowej na Złazie Małkowszczaków w Kniei Bukowej w Szczecinie. Miesiąc zakończył się zabawą andrzejkową w szczepie, które zorganizowała 5 DHek:
„tańczyliśmy rock and rolla, chłopcy podpierali ściany, nie mając odwagi do nas podejść”, były tańce wróżby, lany był wosk.
VII Rajd Jesienny w Szczepie zorganizował Krąg „KIHAM”. Pierwsze miejsce wśród drużyn harcerskich zdobyły 13 ŚDH „Ptaki” i 27 ŚDH im. Mieszka I. Miejsce pierwsze wśród drużyn zuchowych zajęła 18 DZ i 19 DZ, miejsce drugie zaś 27 DZ. Odbywał się on 14 listopada.
„To się nazywa ruszyć z buta z dobrym humorem, wesołym uśmiechem, własną aprowizacją i z tym, co hałasuje (instrumenty muzyczne) i tym, co utrwala po wsze czasy (sprzęt fotograficzny)… A cel? Cel to był szczytny — dokonać przeglądu poziomu turystyki drużyn harcerskich. Spróbujmy omówić kolejno: — około 8 rano skrzyknęliśmy się pod Polmozbytem na Warszowie i wyruszyliśmy czerwonym szlakiem do Przytoru. Po drodze, żeby było trudniej i po harcersku szukaliśmy sprytnie pochowanych listów. Już po 10 przy ognisku meldują się zuchy — 18 DZ, 19 DZ, 27 DZ, po nich harcerze. Łącznie 81 osób. Na trasie sprawdzano historię, pionierkę, znaki patrolowe”.
„I my doczekaliśmy się okrągłej rocznicy … W tym roku 64 Drużyna Kadrowa rozpocznie obchody swojego dziesięciolecia. Byliśmy na tematycznym kominku, oglądaliśmy dorobek drużyny pięknie wyeksponowany w zuchówce. 64. KDH im. Batalionu Zośka i Parasol” ma zaszczyt zaprosić Kadrę Instruktorską III Szczepu im. Słowian na wieczornicę „Wiwat 11-ego listopada 1918 r.!”. Podpisano Rada Drużyny Wieczornica odbędzie się 12 XI 1982 r. o godz. 17:00, Miejsce spotkania: Harcówka III Szczepu w Szkole Podstawowej nr 1. Wieczornica 64. Drużyny Kadrowej — Kominków ogień, ich siedzących w kręgu niewielu. Harcówka wypełniona cywilami, żołnierzami, instruktorami. Pełna powagi atmosfera. Utwory poświęcone tym, którzy przynieśli Polsce niepodległość, recytuje młodzieżowa kadra. Czuć wzruszenie śpiewamy rotę. A mieliśmy tylko być biernymi obserwatorami. Ogromna w tym zasługa dh Makowca. Dh. Staszek cudownie gawędzi, ponadto z krasomówczym kunsztem „wzywa do tablicy” do opowiadania pod tytułem CHWALĄ NAS… Mimo, że cel wspólny poglądy się ścierają i nawet herbata nie pomaga. Wykaz dostojnych spierających się stron poniżej, przy czym lewą stronę karty stanowią BWO (Bardzo Ważne Osobistości), harcerstwu autentycznie dobrze życzące — zaś prawą — my harcerze; pani dyrektor Zenona Frukacz, dyrektor zakładu opiekuńczego Józef Frukacz, przewodniczący komitetu rodzicielskiego Komandor Markiewicz, dyrektor Klubu Słowianin p. Matuszewski i jego pies. Ten ostatni [pies], co prawda w dyskusji głosu nie zabrał, za to, kiedy trzeba stawał na baczność!, główny dyskutant Makowiec, komendantka hufca J. Konieczna, z-ca komendanta J. Postułka, szczepowy NASZ! A. Lipiński i inni przysłuchujący się dyskusji”.
W dniu 28 listopada Szczep zorganizował wyjazd do Krakowa na wystawę filatelistyczną z okazji 70-lecia powstania harcerstwa. Zwiedzono Barbakan, Bramę Floriańską, Kościół Mariacki, Wawel itp. Wystawa znaczków też była ciekawa, zwłaszcza znaczki skautowe przy okazji zapoznaliśmy się z dorobkiem 6 KDH „Leśni Ludzie”, wieczorem wróciliśmy do Świnoujścia. W dniach 23—29 listopada w nagrodę za najbardziej aktywną pracę w 27 ŚDH i 13 ŚDH — dziewiętnaście osób pojechało na zaproszenie Szczepu Świętokrzyskiego do Starachowic.
Nocowano w budynku Komendy Hufca Starachowice, w dniach następnych uczestnicy wyjechali do Kielc, tam zwiedzili m.in. Pałac Biskupi, katedrę kielecką. Następnie był wieczór andrzejkowy, organizowanym przez harcerzy. Dalej harcerze wyjechali do św. Katarzyny, gdzie pieszo przeszli całe Łyse Góry — 25 km. Zwiedzili Puszczę Jodłową, pomnik Stefana Żeromskiego, dwie kapliczki pustelnicze, Święty Krzyż, muzeum przyrodnicze, klasztor cysterski, wystawę sztuki Afryki zachodniej, wieżę telewizyjną pilnowaną przez wojsko.
„Nie to nie jest przegląd widokówek z Krakowa to przedmiot wspomnień, takie atrakcyjne przeżycia mają za sobą druhny i druhowie z 27 drużyny zaproszeni przez Szczep świętokrzyski do Starachowic, Gór Świętokrzyskich i Krakowa w dniach 24 XI — 29 XI 1982 r. Gdzie byli i co widzieli trudno przelać na papier, bo i muzea i katedry, galerie malarstwa i rezerwat geologiczny, stare zabytkowe kościółki, Wawel i pomnik harcerski i wędrówki piesze po Łysogórach i Puszcza Jodłowa, i pokłon Żeromskiemu i wieża TV…”.
5 grudnia instruktorzy uczestniczyli w Konferencji Sprawozdawczo-Wyborczej Hufca Świnoujście: „Najbardziej uroczystszy dzień hufca, wybory demokratyczne nowych władz na 2 lata kadencji”. Do Rady i Komendy Hufca został wybrany szczepowy hm. PL Antoni Lipiński, który otrzymał gratulacje z okazji 30-lecia pracy instruktorskiej. W trakcie trwania konferencji Szczep wystawił swoje stoisko, gdzie rozprowadzał swoje wydawnictwa. 18 grudnia odbywa się kolejne Święto Szczepu, na którym odbywa się zbiórka drużynami, turniej między nimi oraz zbiórka butelek, śpiewanie piosenek 27 ŚDH zajęła trzecie miejsce.
Powstanie naszej drużyny przypadło na bardzo burzliwy okres dziejowy naszej ojczyzny — stan wojny z dnia 13 grudnia 1981 r. W 1982 jeszcze nie widziano harcerzy w czarnych chustach z nr 13, ale my już byliśmy od 8 stycznia 1982 r. w ramach 27 Świnoujskiej im. Mieszka I. W rok późnej pierwsi harcerze doczekali się przez swoją wytrwałą służbę harcerską zaprzysiężenia na harcerza czarnej XIII świnoujskiej. Od 8 stycznia 1983 roku pracujemy, jako samodzielna drużyna Związku Harcerstwa Polskiego i tworzymy cząstkę historii harcerstwa polskiego. Pierwszym drużynowym był harcmistrz PL „Orlik” HR. Tak rozpoczynała się historia, choć formalnie drużyny jeszcze nie było.
Nowy rok — styczeń harcerki i harcerze z 27 ŚDH „Rzepichy” przeprowadzili choinkę dla dzieci WSS „Społem” w Świnoujściu. Po wykonaniu specjalnych zadań chłopcy z 27 ŚDH im. Mieszka I utworzyli 13 ŚDH „Ptaki”. Pierwszym drużynowym został hm. PL Antoni Lipiński „Orlik”, zaś drużynową 27 ŚDH im. Mieszka I została phm. Krystyna Soroko.
„Realizowany jest program „Białej Zimy 83” w III Szczepie ZHP „Słowian” przy Szkole Podstawowej nr 1 w Świnoujściu w dniach od 31 I do 5 II 1983 r. Odpowiedzialny za akcję „Białej Zimy” org. Roman Spychalski 31. — Sprawy organizacyjne podział na zastępy, dokumentacja, gry i zabawy w terenie, ognisko na placu 7 bunkrów. — hm. T. Szczepańska, 1.02 — Turniej gier świetlicowych szachy, warcaby, młynek, chińczyk, zdobywanie sprawności „Mistrz gier świetlicowych” — pwd. W. Roszkowiak, 2.02 — Rajd turystyczny „Błękitnym Szlakiem” ognisko, pieczeni kiełbas — org. R. Spychalski, 3.02 — Zajęcia w harcówce, gry i zabawy, pląsy kominek, nauka piosenek, turniej piosenki — ćwik G. Muzia, 4.02 — Wykonanie w zastępach gazetek, albumów tematycznych (Świnoujście, Szczecin, Pomorze Zachodnie, zabytki woj. Szczecińskiego, Wolin, wystawa „Pomorze Szczecińskie Ziemia naszych praojców” zdobywanie sprawności. — org. R. Spychalski, 5.02 — Podsumowanie „Białej Zimy” — wystawa prac zastępów, wręczenie nagród — oraz zabawa. Przekazanie meldunku do Komendy Hufca. -. R. Spychalski, K. Soroko. Dodatkowo udało się zorganizować wycieczkę do Portu Wojennego razem z zimowiskiem środowiska z Wierzchowa w liczbie 50 osób. Zdobyto 18 sprawności w tym „Piłkarza”, „Mistrza gier świetlicowych”, „Śpiewaka”, „Zdobnika”.
Już 30. nastąpił wyłom w planie i w niedzielę druhna Szczepańska z druhem Mieczkowskim oraz dziesięć osób ze szczepu zabawiali dzieci na choince pracowników WSS Świnoujście. Ciężka praca została doceniona i środowisko otrzymało 5000 zł na zakup sprzętu. W ramach ferii dodatkowo wyjechało na kurs drużynowych w ramach zimowiska w Poznaniu 8 harcerzy i 2 instruktorów.
VII) Zimowisko Justynów k/ Łodzi — 1983
Brało w nim udział 29 osób, funkcję komendanta pełnił hm. PL. Antoni Lipiński.
Od 28 stycznia do 5 lutego 1983 w Poznaniu odbył się kurs drużynowych, w którym uczestniczyli harcerze z naszego szczepu. Kurs ten ukończyli. Zwiedzili Poznań m.in. muzeum przyrodnicze i cytadelę poznańską. 11 lutego 5 DH zorganizowała zbiórkę pokazową dla 64 KDH, na której drużyny rywalizowały w „refleksie i spostrzegawczości”. Organizatorzy ograli w kima gości. 26 marca 5 DH zorganizowała rajd i topienie marzanny, którą spalono nad morzem. Później zaś udano się na miejsce ogniskowe szczepu. W kwietniu w harcówce Szczepu gościliśmy siedemnaścioro harcerek i harcerzy ze Świętokrzyskiego Szczepu ze Starachowic. Zorganizowaliśmy wspólny rajd na trasie Międzyzdroje — Wapnica — Lubin i spotkaliśmy się na wspólnym kominku. Z 10 na 11 kwietnia odbył się rajd na trasie Molo w Międzyzdrojach — Wolin uczestniczyły w nim 5 DH — organizator oraz 64 KDH i chętni z innych szczepów. Rajd odbywał się w 40. rocznice Akcji pod Arsenałem, którą 5 DH uznała za swoje święto. Odbyło się też przyrzeczenie Olgi Janiak. W dniu 16 kwietnia odbył się rajd szczepu na trasie hufca pod stanice w postaci porządkowania terenu. W dniach 22—24 kwietnia 10 ŚDH brała udział w XXII Ogólnopolskim Rajdzie Szlakiem Wyzwolenia Szczecina organizowanym przez PTTK pod dowództwem dh. Romana Spychalskiego na trasie Mokrzyca Wielka — Dargobądz — Karnocice — Lubiń — Międzyzdroje. Odbyła się praca na rzecz hufca. W dniach 27—30 kwietnia wyjechała delegacja jedenaście druhen i sześciu druhów do Szczepu ze Starachowic, gdzie nocowali u nich w harcówce.
Na koniec kwietnia szczep zorganizował ognisko, spotkanie z leśniczym i zbiórkę śmieci zakończone przyrzeczeniem 4 WDH w ramach Alertu Naczelnika ZHP. 27 DH-ek w ramach zbiórki alertowej porządkuje las przy ulicy Karsiborskiej. W rocznicę 3 maja odbyło się ognisko i przyrzeczenie harcerskie na placu siedmiu bunkrów. 13 ŚDH „Ptaki” zdobyła pierwsze miejsce i puchar na XII Rajdzie Rad Drużyn zorganizowanym przez Komendę Hufca Świnoujście. Stawiły się na niego 13 ŚDH, 4 WDH, 1 DZ, 10 ŚDH. 5 maja odbyło się przyrzeczenie harcerskie, które złożyły: Agnieszka Fraś, Małgosia Byszewska, Iza Białek.
W dniach 21 i 22 maja odbył się bieg harcerski I stopień zdobyło 3 osoby, podczas biwaku drużyny 27 DH na zakończenie odbyło się przyrzeczenie harcerskie.
Czerwiec 13 ŚDH „Ptaki” zdobyła I miejsce i puchar zarządu wojewódzkiego PTTK w Łomży na VII Ogólnopolskim Rajdzie „Wizna 83” i puchar Komendanta Hufca ZHP w Łomży dla najlepszej drużyny harcerskiej biorącej udział w rajdzie. Udział 13 ŚDH „Ptaki” w XXV. Jubileuszowym Rajdzie Świętokrzyskim. 64 KŚDH im. Bat. „Zośka i Parasol” zakończył się zdobyciem pierwszego miejsca i puchar Naczelnika ZHP na XXV. Jubileuszowym Ogólnopolskim Rajdzie Świętokrzyskim. W harcówce 1983 r. to XXV. Harcerski Rajd Świętokrzyski pt. „By zdobyć szczyt ideału — świetlany harcerski Krzyż” składa się na niego 5500 uczestników, ze wszystkich Chorągwi ZHP w tym 25 tras rajdowych a na koniec zlot w Starachowicach (Stara Sztolnia — żużlowisko Wielkiego Pieca) na nim 27 ŚDH im. Mieszka I zajęła kategorię pierwszą.
Szczep udał się na swoje miejsce na biwak pod namiotami w Karnocicach gdzie odbywało się szerokie szkolenie z pionierki obozowej szczepu. Odbyła się wystawa z okazji XXV-lecia Ogólnopolskiego Harcerskiego Rajdu Świętokrzyskiego.
XX. Obóz Radków — 1983
W lipcu 56 harcerek i harcerzy bierze udział w samodzielnym podobozie Szczepu na zgrupowaniu obozów Hufca Świnoujście w Radkowie. W przeciąganiu liny zwyciężył IV Zastęp „Bobry”, który zajął pierwsze miejsce, w dwa ognie pierwsze miejsce zajął VI Zastęp „Zwiadowcy”. Na obozie w 14 lipca druh Grzegorz Muzia zdobył dyplom uznania dla najlepszego lekkoatlety na olimpiadzie.
Nowy rok harcerski rozpoczęło 6 gromad zuchowych tj:
1 DZ „Wilków Morskich” — pion. A. Byner
3 DZ „Odważnych Marynarzy” — B. Zinkiewicz
17 DZ „Dzielnych Rybaków” — pion. Garstka
18 DZ „Wesołych Donaldów” — org. Z. Żywiczka
19 DZ „Bajkowych Ludków” — pion. J. Myślak
27 DZ „Leśnych Ludków” — M. Kaczmarek
Od 16 do 18 września 13 ŚDH im. Zawiszy Czarnego brała udział XVII. Rajdzie Pamięci Września 1939 r. „Wizna 83” organizowanym przez Zarząd Wojewódzkiego PTTK w Łomży, zajmując tam pierwsze miejsce. Wracając, drużyna zwiedziła Warszawę. Jesienią tradycyjnie jest zorganizowany Rajd Jesienny. Pierwsze miejsce zajmuje 10 ŚDH im. Batalionu „Zośka”, zaś dyplom uznania wędruje do 27 ŚDH ufundowany przeze Komendę Szczepu oraz krąg KIHAM.
22 Październik — 31 harcerek i harcerzy z 13 ŚDH „Ptaki” i 27 ŚDH „Rzepichy” wzięło udział w III Złazie Szczecińskim „Małkowszczaków” -„Rodło” w puszczy Bukowej. Miejsce pierwsze i puchar zdobyła 13 ŚDH „Ptaki”. W dniu 22 października z okazji 95. rocznicy urodzin Andrzeja Małkowskiego 13 ŚDH „Ptaki” brała udział w złazie im. A. Małkowskiego organizowany przez HKT „Latawce” i HKT „Waganci”. 13 ŚDH Ptaki w dniu 22 września zajmuje pierwsze miejsce w konkursie „historia Pomorza Zachodniego” organizowanym przez Harcerskie Kluby Turystyczne przy PTTK. 27 DZ „Leśnych Ludków” zdobyła I miejsce i puchar przechodni Dyrektora SP Nr 1 w Świnoujściu dla najlepiej pracującej drużyny w roku 1983.
Pierwsze miejsce zajmuje 13 ŚDH im. Zawiszy Czarnego, a miejsce trzecie we współzawodnictwa w szczepie zajęła 10. ŚDH im. Batalionu „Zośka” przy III Szczepie w współzawodnictwie na najlepszą drużynę w roku szkolnym 1982/1983. W dniu 1. października odbywa się Start Harcerski Szczepu na trasie Miedzyzdroje-Wisełka odbyły się rozgrywki sportowe, gry terenowe, ognisko. W listopadzie odbyła się uroczystość w szczepie z okazji X rocznicy powstania 64 KŚDH im. Bat. „Zośka i Parasol”.
W listopadzie 10 ŚDH im. Bat „Zośka” nie tylko świętowała rocznicę, ale także zdobyła pierwsze miejsce na VIII Rajdzie Jesiennym Szczepu zorganizowanym przez Krąg KIHAM przy Szczepie. Rajd obywał się na trasie Warnowo-Międzyzdroje. W listopadzie Komenda Hufca ZHP w Świnoujściu za zorganizowany XIV Rajd Rad Drużyn, w którym 13 ŚDH im. Zawiszy Czarnego zajęła pierwsze miejsce wręczono puchar i dyplom.
VIII) Zimowisko Łomża — 1984
W zimowisku w Łomży udział wzięło 47 harcerek i harcerzy. Komendantem był hm. PL Antoni Lipiński. Wszyscy zostali podzieleni na zastępy: Rzepichy, Dinozaury, Łącznicy, Ptaki/ W trakcie odbywały się zwiady terenowe i tak Rzepichy poszły do Komendy Hufca ZHP Łomża Miasto, zastęp Dinozaurów udał się do redakcji tygodnika łomżyńskiego „Kontakty”, zastęp „Łączników” poszedł do Urzędu Miasta, zastęp „Ptaki” do komendy chorągwi łomżyńskiej na wywiad z komendantem chorągwi. W dalszej części zimowiska zostało ono podzielone na harcerki i harcerzy, harcerki nazwały się „Słowianki” rywalizowały z harcerzami o to, kto pierwszy dotrze do Drozdowa i zdobędzie informacje o ks. Lutosławskim — twórcy krzyża harcerskiego. Harcerzom się nie udało, jak pisze kronika: „nie zmieścili się do autobusu”. Harcerze wybrali na swoją nazwę słowo „Kurierzy”. Wieczorami odbywały się gry i zabawy terenowe, 10 ŚDH rozegrała bitwę na śnieżki z 13 ŚDH „Ptaki”, która zakończyła się remisem. Wieczorem udało się zorganizować seans westernu USA „Niepokonani”. W niedzielę plan dnia obejmował czas wolny dla uczestników, spacer i wyjście do kościoła. Harcerze „w szybkim tempie udali się do kina Płomień na film „Star Wars. Imperium kontratakuje”. Po projekcji udało się zdobyć dla zimowiska 6 kg sękacza. W dalszej części zimowiska harcerki udały się do Nowogrodu obejrzeć skansen, pomnik czołg z 1939 r., izbę pamięci, cały bunkier 33pp. Harcerze pojechali do Wizny zobaczyć polskie Termopile. W dalszej części zimowiska, odbywały się poszukiwania grobu Lutosławskiego, odwiedziny zimowiska z Elbląga, odbyła się zapowiedziana wizyta hufcowego z Łomży, który opowiedział krótka gawędę o swoich lustracjach zimowisk:
„atmosfera była bardzo poważna, ale przebijała się nutka szaroszeregowa”.
Księgowa z Hufca Łomża zrobiła niespodziankę i przyniosła upieczone przez siebie dla wszystkich pączki, jak pisze kronikarz „dwa razy większe niż te państwowe”. Dla I zastępu zimowiskowego „Rzepichy” z 27 ŚDH im. Mieszka I przekazano dyplom za zajęcie trzeciego miejsca w turnieju harcerskim na zimowisku w Łomży.
W dniach 25—26 lutego 13 ŚDH „Ptaki” brała udział w Pierwszym Rajdzie „Mazowieckie Jambo” zorganizowany był, jako uczczenie 127. rocznicy urodzin gen. Roberta Baden Powella oraz „popularyzacja dnia 22 lutego Dnia Myśli Braterskiej, jako głównego święta scoutów całego świata.” Organizatorem był oddział PTTK w Wołominie, 6 Drużyna Harcerska „Knieja” oraz Harcerskie Koło Krajoznawczo-Turystyczne „GACOPERZE” działające przy 6 DH „Knieja”. Co ciekawe w regulaminie rajdu ujęto kilka nietypowych zasad np.:
„przestrzeganie 10. punktu prawa harcerskiego, miejsca na rajdzie nie można otrzymać na zasadzie protekcji, rajd odbędzie się bez względu na sytuację polityczno-gospodarczą na świecie czyt. Bliski wschód”.
Marzec to udział w Prywatnym Złazie przyjaciół Rajdu Świętokrzyskiego w Szczecinie (28 osób) i zajęcie pierwszego miejsca przez 27 ŚDH im. Mieszka I i drugiego miejsca 13 ŚDH „Ptaki” w rajdzie na orientacje. Trwał on od 1 do 5 Marca. Zorganizowała go 23 Szczecińska Drużyna Harcerska im. Teresy Bogusławskiej z hufca Szczecin Nadodrzański.
Drugim ważnym wydarzeniem było uroczyste otwarcie 25 marca w Szkole Podstawowej Nr 1 wystawy książki i prasy harcerskiej z okazji 50. rocznicy powstania ZHP na Pomorzu Zachodnim i 40-lecia PRL. Po zwiedzeniu wystawy odbyło się ognisko uświetniające 190. rocznicę powstania kościuszkowskiego oraz rocznicę akcji pod Arsenałem. Dodatkowo odbyła się zabawa w zdobywanie proporca — dokładnie to proporca 64 ŚDH, którego drużynie nie udało się zabrać. Na koniec marca harcerze ze szczepu uczestniczą w XIV rajdzie „Arsenał”, gdzie otrzymują pamiątkową cegiełkę jubileuszu 45-lecia powstania Szarych Szeregów i 40-lecia Powstania Warszawskiego od zespołu hufca Warszawa Mokotów im. Szarych Szeregów.
W kwietniu Komenda Szczepu zorganizowała Rajd dla drużyn na trasie Międzyzdroje — Lubin. Udział wzięło 66 harcerek i harcerzy z 5 ŚDH, 10 ŚDH, 13 ŚDH „Ptaki”, 27 ŚDH im. Mieszka I, zaś w Dzień Św. Jerzego drużynowy 64 KDH z delegacją szczepu wziął udział w uroczystym poświęceniu sztandaru duszpasterstwa harcerzy w Gdańsku
W maju 13 ŚDH „Ptaki” zdobyła pierwsze miejsce i puchar przechodni drugi raz z rzędu w XV Rajdzie Rad Drużyn Hufca Świnoujście. Składane były przyrzeczenia harcerskie poprzedzone programem artystycznym oraz wystąpieniem proporca drużyny, ognisko rozpalał druh Marcinak, był pasowany na strażnika ognia, zaś 13 ŚDH „Ptaki” i 27 ŚDH „Rzepichy” za rok 1983 zdobyły dyplomy chorągwianej odznaki Ziemi Szczecińskiej. 39 harcerzy z 13 ŚDH „Ptaki” wzięło udział w I nocnym rajdzie harcerskim w Chrzanowie.
26 maja odbył się dwudniowy zlot hufca Ziemi Wolińskiej. Uczestniczy w nim I DH oraz 27 DH, która pojechała do Warnowa.
„Dalej udali się pieszo do Lubina. Ustawione było tam miasteczko zlotowe a przywitano wspólnym zdjęciem. Żołnierze gotowali i częstowali grochówką, zaś wieczorem zakwaterowanie w rozstawionych namiotach oraz ognisko, na którym każda drużyna prezentowała swój krótki program. W niedzielę pojechaliśmy hufcem do Międzyzdrojów pracować przy zieleńcach, jako czyn społeczny. Niestety na miejscu okazało się, że drużyny nie miały, co robić, więc drużynowi zabrali ich na lody. Gdzie każda drużyna otrzymała plakietki”.
W czerwcu 13 ŚDH „Ptaki” zdobyła pierwsze miejsce i puchar na rajdzie „Małkowszczaków” po Kniei Bukowej w Szczecinie i wzięła udział w XXVI Ogólnopolskim Harcerskim Rajdzie Świętokrzyskim. Harcerstwo uczestniczył w polskim życiu ponad osiemdziesiąt lat, bez mała przez całe stulecie. Ono żyje i nie potrzebuje przywracania go społeczeństwu, bo jest ciągle jego częścią, zjawiskiem polskiej kultury narodowej. Tak, więc XXVI Rajd Świętokrzyski, odbywający się 2 czerwca nosił tytuł „Nasz los, to Polski los”. Brała w nim udział też 27 ŚDH „Rzepichy” im. Mieszka I i zdobyła na nim I kategorię. Wzięło w nim udział 4500 uczestników, z 32 Chorągwi ZHP na piętnastu trasach rajdowych ze zlotem w Ciekotach oraz występem artystycznym harcerskiego zespołu „Wołosatki”. Odsłonięto obelisk w dawnej zagrodzie Żeromskich.
13 ŚDH „Ptaki” jest na nim po raz trzeci na IV trasie. Niestety wpis w kronice nie jest zbyt optymistyczny:
„drużyna nasza wyjechała z drużynowym 10 Świnoujskiej Drużyny Harcerzy. Trasa wiodła od Kielc do Ciekort. Rajd ogólnie był fajny, choć widzi się zmiany zachodzące w harcerstwie między 24 rajdem a obecnym niestety na gorsze. Zlotu, jako takiego nie było. Ciągnie nas już tylko do starych znajomych z trasy i normalnym harcerstwem”.
XIX. Obóz Nowy Młyn — 1984
W dniach od 5 do 26 lipca w Nowym Młynie koło Łomży odbył się obóz Szczepu, którego kadrę obozu stanowili:
— Komendant — hm. PL Antoni Lipiński,
— Oboźny — org. Stanisław Ukalski,
— Drużynowa — pwd. Krystyna Soroko,
— Drużynowy — pwd. Romuald Spychalski,
— Kwatermistrz — Waldemar Bołba,
— Drużynowy — org. Mirosław Szafrański,
— Pielęgniarka — Joanna Bołba,
— Instruktor KO — phm. Teresa Lipińska,
— Kucharka — Elżbietą Brurzewska,
— Pomoc kuchenna — org. Andrzej Gąciarz
Podróż trwała 25 godzin, w obozie wzięły udział: 13 ŚDH „Ptaki”, 10 ŚDH, 27 ŚDH. Budowali latryny, bramę, ogrodzenie, pomost, dół na śmieci, tablicę ogłoszeń, totemy zastępów i wieszaki na menażki. Przywieziono sprzęt z KH Łomża i budowano obozowiska dla pionierów z NRD, Wszystko zakończyło się meczem w piłkę 13 ŚDH — 10 ŚDH 1:3. Wieczorem nastąpiło otwarcie obozu. W dniu następnym 13 ŚDH udała się na zwiady w podziale na zastępy: Urząd Gminy, MO; 10 ŚDH do Straży Pożarnej oraz GS. Zaś 27 ŚDH zwiedził Plebanię i Ośrodek Zdrowia. 10 lipca przyjechali pionierzy z NRD. Na drugi dzień odbyło się wspólne ognisko i zawody sportowe z pionierami. 12 lipca pionierzy i harcerze wybrali się do muzeum Ziemi Łomżyńskiej a po powrocie zbierali jagody. Wieczorem bawiono się na dyskotece. W dniu 13 lipca 27 ŚDH i pionierzy udali się na zwiedzanie Warszawy, zaś 10 i 13 ŚDH pojechali na basen do Ostrołęki. Wieczorem drużyny szczepu zorganizowały ognisko pod hasłem „70 lat ZHP na Ziemi Łomżyńskiej”. 17 lipca odbyły się tzw. „chatki” razem z pionierami i dodatkowymi zadaniami (szałas, wzorowe miejsce ogniskowe, stworzyć pamiątkę obozową, uzbierać szklankę jagód). W dniach następnych zorganizowano kolejne wycieczki m.in. do Olsztyna do Planetarium. Jeden z dni był dniem niemieckim. W czasie jego trwania było wspólne strzelanie na strzelnicy LOK, obowiązkowy wyjazd do Łomży na akademię z okazji 22 lipca, poznawanie walorów NRD, oraz dyskoteka.
W dniu następnym odbyły się Neptunalia przygotowane przez przydzielonego instruktora marynarza ze służby czynnej, biegi na stopnie oraz gry dla pionierów. W biegach na stopnie osiągnięto wyniki: — stopień Ochotniczki i Młodzika zdobyło 12 osób; stopień Tropicielki i Wywiadowcy — 3 osoby.
Kolejne wspólne ognisko zgromadziło pionierów i naszych harcerzy oraz harcerzy Komendy Chorągwi Łomżyńskiej, Komendy Hufca Łomża wraz z gronem instruktorskim, Naczelnika Miasta oraz sekretarza POP. Pionierzy wyjeżdżają 23 lipca. Pożegnanie pełne było płaczu, pocałunków oraz wymiany adresów i pamiątek.
„Niespodziewanie przyjechali artyści z Warszawy i dali koncert piosenki żołnierskiej od roku 1410 do 1945 r. Występ udany młodzież śpiewała część piosenek z artystami”.
Na tym nie koniec było rozrywek i przyjemności. Był turniej rozegrany wraz z kadrą „wszystko za wszystko”, wybory miss i mistera obozu, turniej w palanta z kadrą obozu i pokazowa musztra kadry. Harcerze poszli na służbę do leśniczego w Miastkowie i pomagali przy zwożeniu drzewa przez 3 dni. Za podejście obozu pionierów i odebranie im flagi dh Szafrański otrzymał *** sprawność Zwiadowcy. W dniu 22. lipca 1984 zastęp Czcibory z 27 ŚDH zajął drugie miejsce w dwa ognie na Olimpiadzie Obozowej podczas obozu w Nowym Młynie.
W wrześniu reprezentacja 13 ŚDH „Ptaki” wzięła udział w pielgrzymce kombatantów i harcerzy na Jasną Górę w Częstochowie. Pierwszego dnia była prowadzona droga krzyżowa przez kapelanów harcerskich przeplatana wierszami o „głębokiej treści”. Drugiego dnia odprawiana była msza przez kapelanów AK. Harcerze mieli swój własny sektor, pełnili również służbę sanitarną i porządkową.
Z racji dużych rozmiarów szczepu start harcerski w rok harcerski 1984/1985 rozpoczął się następująco:
— 6.09 — Spotkanie drużynowych
— 15.09 — Odprawa szkoleniowa Rady Szczepu w Lubiniu
— 22.09— Wyjazd drużyn osady harcerskiej na rajd Międzyzdroje — Warnowo
— 29.09 — Wyjście drużyn osady zuchowej na Wydrzany
— 29—30 — wyjazd drużyn na chorągwiany zlot związany z odznaką chorągwianą.
W listopadzie odbył się IX Rajd Jesienny Szczepu, który zgromadził 118 zuchów i harcerzy. Organizatorem był Krąg „KIHAM”.
„Tu pierwsze spostrzeżenie! W ogniu uda upiec się wszystko: ziemniaki i chleb, jabłka i kiełbasę. O apetytach nie podejmuję się pisać. Nareszcie syci wyruszają na gry terenowe do lasu. A komenda liczy punkty zdobyte na trasie. Zestawienie miejsc:
1. 27 DHy im. Mieszka I 19
2. 27 DHek im. Mieszka I 15
2. 10 DHy im. Bat. Zośka 15
3. 5 DHek im. J. Bytanra 14
4. 21 WDH im. Jana z Kolna 12 — szczep 1
4. 3 DH 12 — szczep 2
I kto tu się chce z nami mierzyć? Najbardziej efektowną część rajdu stanowi uroczysta zbiórka drużyn. Puchar przechodni ufundowany przez Komendanta III Szczepu i krąg KIHAM otrzymują najlepsi 27 DHy im. Mieszka I. Inni równie starający się otrzymują dyplomy (dużo i wszyscy) O tym, jak bardzo się cieszą, świadczą gromkie, niesione w ciszę lasu okrzyki zuchów i harcerzy. Jest 14:30, przebrzmiały okrzyk, i impreza dobiegła końca. Trzeba wracać, jutro kolejny dzień pracy…”.
37 harcerek i harcerzy z 13 ŚDH „Ptaki” rusza do Gdańska na zaproszenie „KIHAM”. Harcerze zwiedzali Stare Miasto. Na zakończenie było spotkanie z ciekawymi ludźmi. Następnego dnia udało nam się zwiedzić Sopot i Gdynię.
24 grudnia odbyła się wigilia w szkolnej harcówce, było tradycyjne dwanaście potraw. Przy akompaniamencie fletu i gitary śpiewano kolędy i piosenki harcerskie. Wspominano obozy, rajdy i biwaki.
XXII. Obóz Mogiły — 1985
Obóz trwał od 8 do 29 lipca, brało w nim udział 54 uczestników oraz 3 instruktorów tj.:
Komendant — hm PL Antoni Lipiński, drużynowy — phm Krzysztof Nowak oraz instruktor — phm. Teresa Lipińska.,
Codziennie uczono się piosenek. Obóz był w ramach zgrupowania hufca, można było na nim budować dużo urządzeń pionierskich. Niestety były braki w narzędziach pionierskich a nawet brakowało sznurka. Poza zwykłą pionierką znalazły się skrzynki do obsługi poczty obozowej. 13 ŚDH „Ptaki” wykonała na rzecz całego zgrupowania obozów hufca Świnoujście ogrodzenie. Drużyny harcerek udały się na zwiad do Bolimowa, następnie odbyło się szkolenie ze znaków patrolowych. Wieczorem było szkolenie z musztry. Odbyła się wycieczka z podziałem na drużyny na trasie Mogiły — Radziwiłłów — Rawka — Mogiły. Drużyny przeprowadzały wiele gier i zabaw, przygotowując się do ogniska. Zorganizowano nawet turniej rycerski i ognisko, dotyczące rocznicy bitwy pod Grunwaldem. W dniu 13 lipca drużyny wyruszyły do Bolimowa w celu kibicowania zastępowi „Sów” z 13 ŚDH „Ptaki”, która zajęła drugie miejsce w gminnych zawodach strażackich i w nagrodę przyznano im sprawność Strażaka. Kolejną atrakcja była wycieczka do zamku w Nieborowie. Tradycyjne już były chatki robinsona, a także olimpiada sportowa oraz dyskoteka. Jak przystało na harcerzy wybrano się na trzydniową wędrówkę na trasie Mogiły- Kampinos-Granica- Puszcza Kampinoska- Palmiry — Truskolasy –Warszawa-Mogiły. Odbyły się biegi na stopnie Młodzika, Wywiadowcy i Ćwika. W ramach spotkań z ciekawymi ludźmi harcerze gościli u ludowego garncarza. Przyrzeczenie harcerskie na koniec obozu złożyli: Magdalena Anioł, Piotr Krawczyk, Agnieszka Kmiecik, Krzysztof Sęczek, Agnieszka Juszczak, Wiktor Dubaniewicz. Na obozie w Mogiłach w dniu 27 lipca w turnieju o 40-leciu Ziemi Szczecińskiej zastępy zajęły następujące miejsca:
— zastęp „Sępów” z 13 ŚDH zajął drugie miejsce
— zastęp „Chochołów” z 5 ŚDH zajął trzecie miejsce.
Również czterdzieścioro harcerek i harcerzy naszego Szczepu wzięło udział w Zlocie Chorągwi Zachodniopomorskiej ZHP w Szczecinie z okazji 50-lecia powstania harcerstwa w Szczecinie.
We wrześniu harcerze z 13 ŚDH „Ptaki” po raz drugi wzięli udział w pielgrzymce kombatantów i harcerzy na Jasną Górę. Byli gośćmi 13 Radomskiej Drużyny Harcerzy, pełnili również białą służbę. Na początku września odbyła się IV HARCERSKA PIELGRZYMKA HARCERSKA NA JASNĄ GÓRĘ, w której uczestniczyli harcerze z 13 ŚDH „Ptaki”, którzy gościli u 13 Radomskiej Drużyny Harcerzy. Na Jasnej Górze harcerze byli w sektorze harcerskim, śpiewali Bogurodzicę, pełnili służbę porządkową i sanitarną. Dodatkowo odbyła się droga krzyżowa oraz spotkanie z kombatantami.
W dniu 23 września odbywał się XI Rajd Jesienny o puchar KIHAM. Brała w nim udział całkiem spora reprezentacja Szczepu: 27 ŚDH im. Mieszka I, 10 ŚDH im. Batalionu „Zośka” oraz 18 Drużyna Zuchów „Wesołe Donaldy”, oraz 3 Drużyna Zuchów „Odważnych Marynarzy”. W dniu 28 września 27. ŚDH przyjmuje następujące nazwy zastępów: I „Rzepichy” II „Czcibory”.
W październiku szesnastu harcerzy z 13 ŚDH „Ptaki” wzięło udział w Zlocie „Czarnych Trzynastek” w Wiśle z drużynowym HO Jarosławem Lipińskim. Piętnaście harcerek z 13 ŚDH „Koniczynki” wzięło udział w prywatnym złazie Przyjaciół Rajdu Świętokrzyskiego w Tarnowskich Górach. W Katowicach przy wieży Spadochronowej złożyło przyrzeczenie harcerskie pięć harcerek. W dniach 4—6 października na zaproszenie 13 DSH „Żagiew” z Zabrza odpowiedziała 13 ŚDH „Ptaki” i wzięła udział w zlocie Czarnych Trzynastek, na którym brała udział w uroczystym zawiązaniu kręgu bratnich trzynastek.
Organizatorem była XIII Łódzka Drużyna Harcerzy im. gen. J. Bema zorganizowali oni kartkową żywność, załatwili zezwolenia na obozowanie tak dużej grupy (wszystko, co władzom kojarzyło się z „13” było bardzo podejrzane).
Dzięki Zlotowi zawiązał się Bratni Krąg Drużyn Trzynastych, który w tych trudnych czasach przetrwał trzy lata. Na odprawie Rady Szczepu dnia 14 listopada, a następnie 5 grudnia 1985 r. ustalono działania związane z kolejną rocznicą z okazji święta szczepu. W listopadzie 35 harcerek i harcerzy z 13 ŚDH „Koniczynki” i 13. ŚDH „Ptaki” wzięło udział w IX Rajdzie Pamięci Września „Wizna 85” w Łomży. Drużyny Szczepu wzięły także udział w IX Rajdzie Jesiennym szczepu zorganizowanym przez krąg KIHAM. Odbyły się też uroczystości związane ze Świętem Szczepu i jego 20. rocznicą powstania Odsłonięto tablicę pamiątkowej na Szkole Podstawowej Nr 1. W auli szkolnej zorganizowano wystawę dorobku całego szczepu. Na zakończenie roku kalendarzowego 25 grudnia odbyła się wspólna wigilia 13 ŚDH „Ptaki” i „Koniczynki”.
VII) Zimowisko Elbląg — 1986
43 harcerek i harcerzy wzięło udział w Zimowisku Szczepu w Elblągu. Komendantem był hm. PL Antoni Lipiński.
„W dniach od 3 do 13 lutego odwiedzili nas przedstawiciele środowiska elbląskiego oraz przedstawiciel komendy hufca Elbląg. Na zimowisku pojawiła się przedstawicielka Chorągwi Zachodniopomorskiej ZHP, po spotkaniu z harcerkami i harcerzami postawiła warunek, że szczep i drużyny zostaną rozwiązane, jeżeli nie zmienią systemu stopni, bo harcerki i harcerze zdobyli stopnie, których nie ma w ZHP. Po tym zdarzeniu po raz pierwszy w środowisku podjęto dyskusje, co dalej. Czy jest możliwa działalność poza ZHP? Jedno z rozwiązań było takie, żeby stworzyć koło turystyczne PTTK „Ptaki”, czy „Rzepichy” (od nazw drużyn) i w innej formie, ale dalej metodami harcerskimi kontynuować historię środowiska. Przekonanie w środowisku było takie, że zostajemy przy swoim systemie stopni i prędzej odejdziemy z harcerstwa niż ulegniemy. Na szczęście dla nas nikt nie przyjechał na wizytację, a szczepu i drużyn nikt nie rozwiązał”.
W dniu 12 lutego na tym zimowisku 27 ŚDH im. Mieszka I zajęła trzecie miejsce w Turnieju Harcerskim. Tętniło życie kulturalne, odbyła się wyprawa do teatru na spektakl „Pchła Szachrajka”, do kina na film „Gremilny rozrabiają” oraz kominek historyczny drużyn. Harcerze zwiedzili także obóz koncentracyjny w Sztutowie, który wywarł wielkie wrażenie. Spotkano się z pierwszym drużynowym w Elblągu druhem Światłkowskim, który uznany został wspaniałym człowiekiem. Odbyła się także wycieczka do Fromborka
W kwietniu odbyło się spotkanie 13 ŚDH „Ptaki” z druhem phm. Marianem Barcikowskim. Drużyna chciała aby stał się on „duchowym opiekunem drużyny”. Od koniec miesiąca (27 kwietnia) 13 ŚDH „Ptaki” organizowały manewry techniczno-obronne.
Maj rozpoczął się zorganizowanym na peryferiach Świnoujścia biegiem na stopień Ochotniczki dla harcerek 13 ŚDH „Koniczynki”. Bieg zakończył się uroczystym kominkiem z okazji święta Rocznicy Konstytucji 3-go Maja. Rady drużyn szczepu wzięły udział ponownie udział w XV Rajdzie Rad Drużyn Hufca Świnoujście. Za pracę w roku 1984/1985 13 ŚDH „Koniczynki” im. Zawiszy Czarnego otrzymała z rąk Komendy Chorągwi w Szczecinie dyplom honorowy chorągwianej odznaki Ziemi Szczecińskiej.
18 maja 13 ŚDH „Ptaki” organizowała Rajd Drużyn Hufca Świnoujście. Rajd odbywał się po lasach Karsiborskich po azymutach.
Od 28 maja do 1 czerwca 13 ŚDH „Ptaki” brała udział w XXVIII Harcerskim Rajdzie Świętokrzyskim pt. „Na straży zabytków techniki”. Związany był z Fabryką Samochodów Ciężarowych, która produkowała samochody Star. Brało w niej udział 4620 uczestników, z 35. Chorągwi ZHP na dwudziestu trasach rajdowych. Przez cały czas trwania rajdu padał deszcz. Nie zniechęciło to jednak harcerzy do wycieczek, gier terenowych i ognisk.
Harcerki podczas rajdu zaliczyły 63 km, po czym wsiadły do pociągu opanowanego przez harcerzy i jak śledzie wracały do domu. XXIX Harcerski Rajd Świętokrzyski z 1987 r. odbywał się pt. „Szlakami rewolucjonistów”, jak opisywał, i tyczył się ogromnej daniny krwi złożonej przez ludzi tej krainy na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. Na całym obszarze miały miejsce wystąpienia rewolucyjne robotników, chłopów, inteligencji, młodzieży szkolne, j a także księży. Wszystkie patrole realizowały zadania upamiętniające rocznicę tych wydarzeń. A było ich — 4780 uczestników, z 23 Chorągwi ZHP na 19 tras rajdowych. Wszystko zakończyło się zlotem we wsi Szewce k/Kielc.
Na koniec czerwca 13 ŚDH „Koniczynki” zorganizowały biwak pod namiotami, który podchodziła 13 ŚDH „Ptaki”, mimo „ostrej warty” nie udało się upilnować obozowiska.
XXIII. Zlot Chorągwi zachodniopomorskiej ZHP — 1986
W dniach 12 czerwca 13 ŚDH Ptaki wzięła udział w Zlocie Chorągwi Zachodniopomorskiej ZHP w Szczecinie. Wszystkie drużyny pojechały autobusami na Wały Chrobrego do Szczecina. Na miejscu oglądano pokazy wojskowe, występ estradowy, po których przemaszerowano pod pomni, aby uczestniczyć w apelu.
XXIV. Obóz Liszna — 1986
W dniach od 3 sierpnia do 24 sierpnia 1986 w obozie w Lisznej uczestniczyły 52 osoby. Kadrę stanowiły cztery osoby:
Komendant — hm PL Antoni Lipiński
Oboźny — org. Stanisław Ukalski
Drużynowa — phm. Krystyna Spychalska
Instruktor — phm. Teresa Lipińska
Po przyjeździe „Ptaki” sprzątały teren, budowały stołówkę i izolatkę oraz stojaki na menażki, „Rzepichy” wykonały doły chłonne oraz rozstawiały maszty, „Koniczynki”, wykonały bramę obozową. Niestety prace szły wolno ze względu na upał, zarządzono kąpanie w Sanie. W dowód uznania wykonanej pracy mieszkańcy Lisznej zaprosili drużyny na kwaśne mleko. Nie mogło zabraknąć zwiadów harcerskich. „Ptaki” zostały wysłane do fabryki samochodów Autosan, do której nie zostali wpuszczeni, „Rzepichy” do Komendy ZHP w Sanoku, „Koniczynki” do Urzędu Miasta i Gminy. Na wędrówkę dwudniową drużyny wybrały się na trasie Liszna — Sanok — Baligród — Karolów — Chrzczata — Komańcza — Sanok — Liszna. Odbył się tradycyjny turniej słowiański a w jego trakcie turniej rycerski, potem chatki robinsona. Był też bieg zastępów do Sanoka i zwiedzanie muzeum bieszczadzkiego. Odbyły się biegi na stopnie: Ochotniczkę zdobyło 10 osób oraz 8 stopień Tropicielki. Na obozie w Bieszczadach nie lada atrakcją był koń, który wszedł do namiotu.
XXV. Obóz Wędrowny Listna — 1986
Czternastu harcerzy z 10 ŚDH im. Batalionu „Zośka” z naszego Szczepu wzięło udział w obozie wędrownym po Bieszczadach z bazą stałą w Listnej. Komendantem obozu był phm. Romuald Spychalski
Wrzesień rozpoczął się udziałem 13 ŚDH „Ptaki” i 13 ŚDH „Koniczynki” w Prywatnym Złazie Rajdu Świętokrzyskiego w Poroninie (18 osób). Zdobyli Giewont oraz zwiedzili Zakopane. Z powodu decyzji GK ZHP nastąpiło rozwiązanie Kręgów Instruktorskich im. Andrzeja Małkowskiego.
Od 1.10.1986 do 26.04.1987 realizowaliśmy zadania na Chorągwianą Odznakę Ziemi Szczecińskiej, by pojechać na Zlot Chorągwi w czerwcu 1987 r.
Głównie harcerki z „Koniczynek”, ale też harcerze ze szczepu pojechali na Zlot Przyjaciół Rajdu Świętokrzyskiego IV Trasy do Poronina w dniach 11—15 listopada. Było zwiedzanie Zakopanego, wyprawa w Tatry, zbiórka przy pomniku Olgi i Andrzeja Małkowskich, zwiedzanie ich domu, zaliczenie Kasprowego oraz Świnicy. W drodze powrotnej zajechali do Krakowa, tam udali się do Barbakanu i Kościoła Mariackiego. W konkursie „75 lat ZHP” drugie miejsce zajęła 13 ŚDH „Koniczynki”.
W dniu 23 listopada 1986 r. odbyła się X Konferencja Sprawozdawczo-Wyborcza Hufca Ziemi Wolińskiej w Świnoujściu. Była ona interesująca, gdyż skupiła się na problemach świnoujskiego harcerstwa w najbliższych latach.
Na koniec roku 1986 w hufcu znajdowało się 1240 harcerzy w siedmiu szczepach, jeden w Międzyzdrojach, jeden szczep w Szkole Morskiej i trzech drużyny starszoharcerskie w SM Słowianin. W hufcu działały 4 kręgi instruktorskie, z czego jeden KIHAM przy III Szczepie. Dodatkowo od września 1986 rozpoczął działalność krąg seniorów. W hufcu działało 55 drużynowych i 9 szczepowych. Rada hufca w swoim sprawozdaniu wskazywała na najważniejsze imprezy takiej jak: manifestacja na granicy polsko-niemieckiej z udziałem pionierów niemieckich i radzieckich, turniej Moskwa 85’, przegląd artystyczny i manewry techniczno-obronne, co ciekawe, wskazywali, że w żadnych z tych imprez nie brał udział III Szczep.
W przypadku zimowisk i obozów w latach 1984—86 hufiec w ramach nieobozowej akcji zimowej było 150 uczestników z III szczepu 60. W 1986 roku hufiec zorganizował zimowiska dla 76 osób zaś III szczep dla 40 uczestników, co potwierdzało dwa nurty harcerskie w Świnoujściu. W roku 1986 do najpopularniejszych imprez należały: Rajd Świętokrzyski, Arsenał, Wołomin, Knieja Bukowa, PZHSy są to w większości imprezy III Szczepu.
W zakresie ideowym konferencja przyjęła uchwałę, w której m.in. przeczytać można: kontynuować główne kierunki programowe, wynikające z uchwały VIII Zjazdu ZHP, wnosząc nowe wartości, które wprowadza uchwalony podczas X zjazdu PZPR program partii.
Dla środowiska III Szczepu były to uwsteczniające decyzje. 6 grudnia 1986 zastęp „Stokrotki” z 13 ŚDH-ek im. Zawiszy Czarnego wykonał pracę — sprzątanie śmieci na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, zarabiając w ramach akcji zarobkowej.
Na koniec roku odbywają się wigilie w drużynach.
Szybko mija rok 1987. W kwietniu drużyny zuchowe i harcerskie III Szczepu wzięły udział w XVI Przeglądzie Twórczości Artystycznej drużyn i szczepów hufca w Świnoujściu. W nagrodę otrzymały dyplom uznania za różnorodną i ciekawą formę artystyczną prezentowaną na przeglądzie. Zaś od 23.04 Do 26.04 odbył się Alert Naczelnika ZHP pod hasłem „Zdrowa Przyroda — Zdrowy Człowiek” początkiem był uroczysty apel szczepu. Po tym drużyny ruszyły na zielony zwiad. Szukano drzew o największym obwodzie i wysokości. Poszukiwano pomników przyrody. Następnego dnia obył się obowiązkowy czyn społeczny w zieleńcach miejskich a trzeciego dnia Rajd do Warnowa z biegiem na Ochotniczkę.
W dniach 2—6 maja 1987 roku szczep udał się na wycieczkę kolejową „salonką”, jako własny wagon od PKP.
„Zrobiliśmy nim rundę po Polsce na trasie, Świnoujście-Warszawa-Katowice-Kraków-Świnoujście. Pojechali tylko najlepsi z naszego szczepu. W Warszawie zwiedziliśmy Salę kongresową, Grób Nieznanego Żołnierza, Nike, Stare Miasto, Katedrę, Kolumnę Zygmunta, muzeum Wojska Polskiego i Parowozów. Przed Zamkiem obywała się impreza z okazji 3. maja. Występował zespół Wojska Polskiego, Centralny Zespół ZHP oraz Przewodniczący Rady Państwa gen. W. Jaruzelski. Stare Miasto otoczone było przez ZOMO i MO, ale nam się udało przedostać na plac Zamkowy. Było warto. Dalej do Katowic, a tam ZOO, Stadion, pomnik Powstańców Śląskich i Harcerzy. A w Krakowie zepsuł się wagon, więc poszliśmy zwiedzać: Barbakan, Kościół Mariacki, Sukiennice, Wawel, muzeum diecezjalne, Katedrę, grobowiec, dzwon Zygmunta, ogród botaniczny, palmiarnię, muzeum lotnictwa. Wyjazd odbył się dzięki kmdr. Ogrodowczykowi — przewodniczącemu Komitetu Rodzicielskiego SP 1”.
Również w maju 20 harcerek i harcerzy 13 ŚDH „Koniczynki” i 13 ŚDH „Ptaki” wzięło udział w XXIX Ogólnopolskim Harcerskim Rajdzie Świętokrzyskim. Nastąpiło też spotkanie na zaproszenie szczepu czarnej 13 z Tenczynka.
Bardzo szybko nadszedł czerwiec. 92 harcerki i harcerzy Szczepu wzięło udział w zlocie Hufca z okazji 40-lecia harcerstwa na Ziemi Wolińskiej w Lubiniu. 13 ŚDH „Ptaki” zajęła drugie miejsce w rajdzie 40-lecia hufca, by następnie wziąć udział w spotkaniu z Ojcem Świętym.
11 czerwca 1987 roku Jan Paweł II przyleciał do Goleniowa, następnie helikopterem na lotnisko w Dąbiu, skąd przesiadł się do papamobile i ruszył w kierunku Jasnych Błoni. O godzinie 11 w obecności 700 tysięcy wiernych Ojciec Święty koncelebrował mszę świętą, podczas której ukoronował figurę Matki Boskiej Fatimskiej. Harcerze z „Ptaków” pełnili służbę.
XXVI. Obóz Radków — 1987
56 harcerek i harcerzy III Szczepu wzięło udział w samodzielnym podobozie na zgrupowaniu Hufca Świnoujście w Radkowie (ogród). Komendantem był hm. PL Antoni Lipiński.
W dniach od 25 lipca do 15 sierpnia 1987 r. w Radkowie. W obozie brało udział 43 osoby, kadrę obozu stanowili:
Komendant — hm. PL Antoni Lipiński
Z-ca Komendanta — pwd. Stanisław Ukalski
instruktor — pwd. Jarosław Lipiński
Obóz rozpoczął się apelem zgrupowana, gdzie komendantka hufca odczytała rozkaz, zapoznała uczestników z kadrą obozu. Następnie drużyny otrzymały przydział na zwiad obozowy harcerki — szpital i proboszcz, harcerze — kamieniołomy, WOP, browar i straż pożarna. Następnie zaplanowana była kąpiel w basenie i plażowanie, ale ze względu na pogodę plany te spaliły na panewce. Za to zorganizowano kąpiel pod prysznicami na kolonii PA-FA-WAG oraz wspólną z kolonistami dyskotekę. Następnego dnia była dobra pogoda, więc można było plażować. Drużyna harcerzy w następnym dniu wybrała się na Szczeliniec, zaś harcerki do Radkowa. Wieczorem odbyło się szkolenie z topografii i gra z kompasami po lesie. W dniu następnym zgrupowanie obozów hufca poszło wykonać pracę społeczną przy boisku sportowym na rzecz miasta Radkowa. Potem zorganizowano olimpiadę sportową dla całego zgrupowania. O godzinie 17 odbył się uroczysty apel na podobozie, na którym minutą ciszy uczczono śmierć harcerzy z Szarych Szeregów. 3 sierpnia przerwano zajęcia, aby spotkać się ze zgrupowaniem harcerzy z chorągwi białostockiej. W nocy umówiono się na wspólne podchody. Do Białegostoku podłączyli się harcerze z Namysłowa. Dwudniowa włóczęga harcerek wiodła szlakiem Radków — Pasterka — Błędne Skały — Kudowa Zdrój — Sawanna — Karłów — Radków. Następnie odbyła się wycieczka całością podobozu do Kłodzka na zwiedzanie twierdzy. 12 sierpnia odbyły się na podobozie biegi na stopnie. Na najwyższy stopień rozpoczął się o 4 rano, a całość zakończyła się po godzinie 16. Na zakończenie obozu udało się zorganizować wycieczkę. Niestety nie odbyło się tradycyjne ognisko ze względu na złą pogodę.
Zgodnie z mianowaniem zgrupowania podobóz został podzielony na drużynę harcerek i 2 drużyny harcerzy oraz w nich na zastępy obozowe:
I zastęp harcerek „Sygrydy”, II zastęp harcerek „Leśne Upiory”, I zastęp harcerzy „Oszczepników”, II zastęp harcerzy „Czarne Wilki”, III zastęp harcerzy „Leśne Woje”, IV zastęp harcerzy „Leśnych Demonów”.
Taką relację z obozu można przeczytać w kronice: „W pociągu wiozącym całą naszą wiarę do Kłodzka nie można było znaleźć miejsca, nawet pod sufitem. Każdy centymetr kwadratowy był skrzętnie zagospodarowany. [Podobóz szczepu] składa się z sześciu namiotów: dwa zajmują dziewczęta, cztery chłopcy. [Podział na obozie był] „młotki, piły, siekiery były aż do wieczora w ruchu. Chłopcy zabrali się za projekt i budowę bramy, dziewczyny za ogrodzenie. Pogoda nie dopisuje leje cały dzień”. Przeprowadzono też zwiad. Udano się do Zakładów Dziewiarskich, Zakładów Piwowarskich, Kamieniołomów, Strażnicy WOP, Kościoła i Szpitala.
Chłopcy ruszyli zaliczyć Błędne Skały, Kudowę Zdrój, Czerniną, Duszniki Zdrój, Fort Karola. Dziewczyny z Nowej Rudy, żółtym szlakiem na Górę Wszystkich Świętych, później Ścinawkę i z powrotem do Radkowa. Kolonia zuchowa zaprosiła uczestników obozu na bal przebierańców zaś w kolejnych dniach „dziewczyny poznawały magię leśnych znaków patrolowych. Chłopcy poprawiali przy bramie, którą trzeba było zrobić na solidną by stanowiła prawdziwą wizytówkę III Szczepu”.
We wrześniu odbył się Rajd grzybowy w Szczepie na trasie Międzyzdroje-Warnowo. Październik przeminął niepozornie, za to w listopadzie drużyny zuchowe i harcerskie zorganizowały wieczorki andrzejkowe. Z okazji Dnia Bohatera Szczepu zorganizowano Święto Szczepu na placu biwakowym Seniorów, gdzie odbył się przegląd drużyn. Następnie odbyły się turnieje drużyn harcerskich i zuchowych — otwarto uroczyście nową harcówkę 13 ŚDH „Koniczynki” przy Szkole Podstawowej Nr 1 i Izbę Pamiątek Harcerskich. W listopadzie 1986 roku w Świnoujściu istniało 7 szczepów w tym 23 drużyny zuchowe, 14 drużyn harcerskich i 12 drużyn starszoharcerskich. Razem dawało to 1240 członków ZHP.
Działania harcerskie w roku 1987 tradycyjnie zakończyły wigilie w drużynach, które zorganizowano 22 grudnia.
1988 — 1995
VIII) Zimowisko Lublin — 1988
23 harcerki z 13 ŚDH „Koniczynki” wzięły udział w zimowisku Szczepu w Lublinie. Komendantem był hm. PL Antoni Lipiński
23 lutego świętowano Dzień Myśli Braterskiej z tej okazji Harcerski Krąg Seniora otrzymał życzenia od 13 ŚDH. W Świnoujściu odbył się pierwszy w naszym regonie rajd, rozpoczęty mszą świętą.
W maju wyróżniający się harcerze i harcerki Szczepu po raz drugi w nagrodę pojechali salonowym wagonem kolejowym PKP na trasie Świnoujście-Gdańsk-Toruń-Warszawa-Świnoujście. Połączone było to ze zwiedzaniem miast i zabytków. Cała wyprawa trwała tydzień.
W roku 1988 13 ŚDH „Ptaki” nawiązuje współpracę ze środowiskiem szczecińskim, które działa już poza ZHP. Praca w drużynie zaczyna być ukierunkowana na wystąpienie z ZHP i działanie, jako drużyny niezależnej.
XXVII. Obóz Wędrowny i kolonia zuchowa — Nowa Huta — 1988
W lipcu dwudziestu dwóch harcerzy 13 ŚDH „Ptaki” wzięło udział w obozie wędrownym po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Komendantem był hm. PL Antoni Lipiński. Dwudziestu czterech zuchów Szczepu wzięło udział w kolonii zuchowej w Nowej Hucie zorganizowanej przez Komendę Hufca Świnoujście.
16 sierpnia pracę społeczną na „Biwaku” — bazie Harcerskiego Kręgu Seniora przy ulicy Krzywej wykonało czterech druhów z 13 ŚDH. W tym samym miejscu w dniach 17—24 sierpnia pracowało pięciu członków 13 ŚDH.
1 września wraz z nowym rokiem szkolnym Komendant HKS wydaje nowy Rozkaz nr 5/88, w którym pada wyróżnienie dla 13 ŚDH za wkład pracy, w
„49. rocznicę II Wojny Światowej i 100. rocznice powołania przez A. Małkowskiego (31.10) ZHP”.
Nasz szczep w dniu 16 listopada otworzył Izbę Pamięci w „Jedynce”. Jest to podwójnie ciekawie. Po pierwsze była to pierwsza tego rodzaju izba, po drugie, tak rozpoczyna się historia harcówki harcerek z „Koniczynek”.
„W dniu 16 listopada 1988 r. otwarta została przy III Szczepie ZHP „Słowian” w izbie harcerskiej 13 ŚDH „Koniczynki” Izba Pamiątek Harcerskich. Dzięki wydatnej pomocy dyrekcji Szkoły i kmdr Leszka Politowskiego, który z marynarzami wyremontował pomieszczenie piwniczne, gdzie znajdował się skład węgla, harcerze otrzymali nowy ładny obiekt na swoją izbę. Harcerki z 13 ŚDH „Koniczynki” wykonały wystrój wnętrza i urządziły wystawę pamiątek. W posiadaniu naszym znajdują się bogate zbiory plakietek, proporców, kart pocztowych, kopert z nadrukami i pieczątkami harcerskimi z różnych imprez, akcji i rocznic oraz wiele znaczków metalowych, afiszy, pieczątek, wydawnictw o tematyce harcerskiej Hufca Świnoujście i innych jednostek harcerskich. Kroniki drużyn, proporców zastępów, zdjęć z okresu skautowego we Lwowie i Łańcucie, roczników Harcerstwa, Zuchowych Wieści i innych drobnych pamiątek harcerskich. Zbiory będą się systematycznie poszerzać toteż cześć wystawy będzie zmieniana w zależności od aktualnej tematyki dotyczącej rocznic harcerskich. Prosimy uprzejmie wszystkich sympatyków harcerstwa oraz byłych harcerzy i instruktorów o wypożyczenie swoich pamiątek w celu ich pokazania młodzieży harcerskiej i szkolnej oraz społeczeństwu. WARTO ZOBACZYĆ!!! Chętni do zwiedzania Izby Pamiątek proszeni są o skontaktowanie się z dh. Antonim Lipińskim hm. PL telefonicznie Szkoła Podstawowa nr 1 ul. Narutowicza 10 tel. 40—19 codziennie w godzinach 12:00 do 15:00. Harcerki z 13 ŚDH „Koniczynki” i Komisja Historyczna”.
Około 1988 roku wspomina druh Jarosław Lipiński:
Drużyna, do której wstąpiłem w roku 1983 była drużyną, która budowała harcerstwo w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Wraz z innymi drużynami w III Szczepie przyjęto tradycyjny system stopni (stopnie KIHAM-owskie). Przyrzeczenie i prawo brzmiały też zupełnie inaczej niż przyrzeczenie ówczesnego ZHP. Nikt w tym środowisku od lat 80 nie przyrzekał na wierność w sprawach socjalizmu (czy coś takiego). W drużynie, w której byłem, raczej nikt nie utożsamiał się mocno z ZHP. Na ZHP tamtego okresu można patrzeć przez pryzmat środowisk, gdzie był tradycyjny model harcerstwa i władze ZHP wraz z całą grupą „działaczy harcerskich”. Ci drudzy byli nam obcy jak ZSMP czy inne komunistyczne organizacje. Kiedy w Polsce zaczynało przybywać drużyn działających poza ZHP ( najczęściej wyrzuconych z ZHP) jak i organizacji (np. POH) to rodziło się pytanie, co dalej z jednością harcerstwa. Nasza drużyna pod koniec lat 80. była związana ze szczecińskim harcerstwem, które działało poza strukturami ZHP. Nasze wystąpienie z ZHP było tylko kwestią czasu. Kiedy w harcerstwie niezależnym zaczęto dyskutować, co dalej? Czy odbudowujemy ZHP, czy powołujemy nową organizację harcerską. My już byliśmy zaangażowani w budowanie najpierw małego ZHR a później ZHR w naszym regionie. Dzisiaj ktoś może zadać pytanie, po co. Powodów było bardzo wiele wymienię kilka:
• Nie chcieliśmy być w organizacji opanowanej i sterowanej przez PZPR
• ZHP, jako całość w naszym odczuciu to organizacja spędzania wolnego czasu.
• Po co być w organizacji, w której nie przestrzega się podstawowych zasad tej organizacji.
• Chcieliśmy budować harcerstwo naszych marzeń.
• Być z ludźmi podobnie jak my odbierającymi harcerstwo.
• Chcieliśmy być z najlepszymi środowiskami w Polsce w jednej organizacji.
Rozchodząc się z hufcem ZHP w Świnoujściu nigdy nie powiedzieliśmy złego słowa o środowisku hufca, nikogo nie przeciągaliśmy na swoją stronę, nie braliśmy udziału w żadnych dyskusjach o przyszłości hufca. Najprościej w świecie nasze drogi się rozeszły i tyle. Teraz, kiedy po latach wracam do harcerstwa, jako czynny instruktor, widzę, że harcerstwo u swoich podstaw jest niezmienione, co mnie bardzo cieszy”.
W tym gorącym okresie rodzi się w Gdyni inicjatywa założenia organizacji harcerskiej. Wspólnie z harcerkami i harcerzami ze Szczecina zakładamy najpierw mały ZHR, później ZHR w naszym regionie. Instruktor z 13 ŚDH „Ptaki” zostaje drugim hufcowym Szczecińskiego Hufca ZHR.
W Świnoujściu do ZHR najpierw przystępuje 13 ŚDH „Ptaki”, a później 13 ŚDH „Koniczynki”. Drużyna 13 ŚDH „Ptaki” uczestniczy w tym czasie w zlocie 50-lecia Szarych Szeregów, organizuje rajd dla zachodniopomorskiego ZHR w Świnoujściu, bierze udział w festiwalu piosenki harcerskiej w Dębnie organizowanego przez Drużynę ZHR „Wachlarz” i wielu innych imprezach harcerskich w regionie i nie tylko. Drużyny w tym czasie organizują samodzielne obozy. „Koniczynki” w 1995 roku przy pomocy byłych harcerzy ze szczepu organizują obóz żeglarski, opływając na jachtach porty Zalewu Szczecińskiego. W roku 1994 przestaje istnieć 13 ŚDH „Ptaki”. Z harcerzy z drużyny zawiązany zostaje zastęp „Czarne Jastrzębie” i ten zastęp zaczyna swoją pracę w ramach ZHP.
Nasi harcerze brali udział w różnych niezależnych inicjatywach: Biała Służba, Zlot z okazji 75-lecia Harcerstwa w Częstochowie, Pogrzeb Jana Piwnika „Ponurego”. Jedno ze spotkań harcerskich w Warszawie, w którym brał udział drużynowy 13 zakończyło się aresztowaniem i przesłuchaniem przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa w Mokotowskiej komendzie. Z racji tego, że spotkanie odbywało się w sali nauki jazdy, uczestnicy zostali oskarżeni o kradzież znaków drogowych i po długo trwałym przesłuchani zostali zwolnieni, lecz pozostali na obserwacji i często drużynowy wzywany na miejski posterunek Milicji Obywatelskiej na „dziwne” przesłuchania.
W środowisku w tamtym okresie można było mieć dostęp do wydawnictw drugiego obiegu, poznać „białe plamy” w historii, odwiedzić miejsca związane z historią tamtych lat. Harcerze potrafili na plastyce na zadany temat — Malujemy pochód pierwszomajowy — namalować pochód, ale pod sztandarami Solidarności i z okrzykami Chleba i Wolności. W lutym 29 zuchów, harcerek i harcerzy wzięło udział w zimowisku dochodzącym w harcówkach przy Szkole Podstawowej Nr 1. Dnia 11 marca 1989 r. pierwsze miejsce we współzawodnictwie na najlepszą drużynę zuchową 87/88 w szczepie otrzymuje 19. Drużyna Zuchów „Bajkowe Ludki”.
W dniach 1—2 kwietnia 1989 roku w Sopocie odbył się I Zjazd ZHR. W zjeździe wzięło udział 424 delegatek i delegatów z całego kraju. Uchwalono Statut ZHR, wybrano władze, m.in. przewodniczącego ZHR — hm. Tomasza Strzembosza, Naczelnika ZHR — hm. Krzysztof Stanowski.
23 kwietnia w Kościele pw. Chrystusa Króla odbyła się uroczysta msza święta z okazji dnia św. Jerzego z udziałem harcerzy z ZHR.
W maju odbył się Rajd Nocny 13 ŚDH „Koniczynki” na trasie Świnoujście — przeprawa „Karsibór” — Przytór, w którym wzięło udział dwadzieścia siedem osób.
19 DZ „Bajkowe Ludki” zajęła drugie miejsce na Przeglądzie Artystycznym Chorągwianym drużyn zuchowych.
2 maja 1989 odbył się bieg na stopień Ochotniczki w „Koniczynkach”. Uczestniczyło w nim osiemnaście harcerek, z czego stopień zdobyło sześć. Do przyrzeczenia w Wolinie dopuszczono: Czyżyk, Bartniczak, Kortalia, Guzik, Prusk.
XXVIII, Obóz Wędrowny „Jura” — 1989
W lipcu 21 harcerek i 20 harcerzy zorganizowało obóz wędrowny po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Komendantem był hm. PL Antoni Lipiński
We wrześniu przy okazji Harcerskiego Startu w Szczepie „Osad” zuchowej i harcerskiej gościliśmy zaprzyjaźnioną drużynę harcerską „Ptaki” ZHR z Elbląga. W tym roku harcerskim w szkole pracowało 5 drużyn harcerskich i 5 drużyn zuchowych — razem 196 zuchów, harcerzy i instruktorów. Dla drużyn zorganizowaliśmy 10 imprez:
Harcerski Start 88/89, Kominek Szczepu z okazji 70-lecia ZHP,
Otwarcie Izby Pamiątek Harcerskich, Andrzejki dla drużyn zuchowych,
Święto Szczepu z okazji Dnia bohatera szczepu,
Choinkę dla drużyn zuchowych,
Przegląd drużyn harcerskich na placu biwakowym Seniorów,
Turniej drużyn zuchowych,
Zbiórkę Szczepu z okazji zakończenia roku szkolnego.
Drużyny naszego szczepu brały udział w wystawie pamiątek na Konferencji Sprawozdawczo-Wyborczej Hufca i przeglądzie artystycznym drużyn chorągwi w Komendzie Chorągwi w Szczecinie. „Koniczynki” rozpoczęły swoją pracę rajdem grzybowym. Wybrały się do Międzyzdrojów i dalej lasem do Warnowa, zbierając po drodze grzyby. Na miejscu przeprowadzono gry i poszukiwania skarbu. Finałem był konkurs na najlepsze grzyby połączony z otrzymaniem sprawności grzybiarza. 24 Września ruszył harcerski start, wszyscy wyruszyli nad ruskie jeziorko na zasadzie, kto pierwszy ten lepszy. W nagrodę czekały konkursy, rzut szyszką do celu oraz kiełbaski.
W październiku drużyny biorą udział w XIV Rajdzie Jesiennym Szczepu (77 harcerzy i zuchów). W tym również miesiącu (6 października) harcerze składają wniosek do władz miasta o zmianę nazw ulic (Armii Czerwonej na Armii Krajowej, Marchlewskiego na Szarych Szeregów, Powstańców na Powstańców Warszawskich) oraz nadanie przedłużeniu ul. Moniuszki nazwy ul. Olgi i Andrzeja Małkowskich podpisane przez dh. hm. Antoniego Lipińskiego oraz w imieniu 13 ŚDH-y „Ptaki” ZHR — dh. J. Lipińskiego HO. Tradycyjnie też przedstawiciele Szczepu wzięli udział w XIV Rajdzie Jesiennym zorganizowanym przez radę III Szczepu „Słowianie”, na którym pierwsze miejsce zdobył 13 ŚDH „Ptaki”.
W listopadzie drużyny ze Szczepu wraz z wieloma harcerzami z Hufca Świnoujście wzięli udział w mszy świętej z okazji Święta Niepodległości i rocznicy powstania Armii Krajowej. Po nabożeństwie 13 ŚDH „Ptaki”, 13 ŚDH „Koniczynki”, 27 ŚDH im. Mieszka I i 64 ŚDH im. Batalionów „Zośka i Parasol” zorganizowały w salce katechetycznej kominek tematyczny, po którym rozgorzała dyskusja „O przyszłości harcerstwa w Świnoujściu”. Udział brała pięcioosobowa delegacja 13 ŚDH. Na spotkaniu delegacja przekonywała do przejścia do ZHR. Okazało się również, iż Dh. Jarek Lipiński jest komendantem hufca ZHR. Ustalono kolejne spotkanie, które odbyło się 18 listopada drugie spotkanie w salce katechetycznej Kościoła pw. Chrystusa Króla. Udział wzięli: 13 ŚDH, dh. hm. A. Lipiński wraz z HKS, 27 ŚDH, 64 ŚDH. Niestety spotkanie zakończyło się w niemiłej atmosferze — ustalono kolejne spotkanie, ale już bez HKS.
W grudniu tradycyjnie spotkano się na drużynowych wigiliach.
W kwietniu 1990 roku Komenda Szczepu zorganizowała Wiosenny Rajd na trasie Świnoujście-Międzyzdroje (plaża) dla drużyn zuchowych i harcerskich (82 zuchów i harcerzy).
Pod koniec roku szkolnego w czerwcu na polance w okolicy tzw. „siedmiu bunkrów” Komenda Szczepu zorganizowała przegląd drużyn zuchowych i harcerskich. W tym czasie w Szczepie istniały 4 drużyny zuchowe i 5 drużyn harcerskich, co razem dawało 68 zuchów i 101 harcerzy. Na zakończenie odbyło się ognisko z okazji Dnia Dziecka. Komenda Szczepu zorganizowała zgrupowanie biwaków drużyn w Warnowie. Udział wzięły 1 ŚDH, 10 ŚDH, 13 ŚDH „Ptaki”, 13 ŚDH „Koniczynki”, 27 ŚDH „Rzepichy”. Razem udział wzięło 78 harcerek i harcerzy.
XXIX. Obóz Wędrowny — Roztocze Lubelskie — 1990
W lipcu 13 ŚDH „Koniczynki” zorganizowały dla 22 harcerek obóz wędrowny po Roztoczu Lubelskim. Komendantem był hm. PL Antoni Lipiński.
Nowy rok szkolny i harcerski 1990/1991 rozpoczął się drobnym zamieszaniem. Do Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Słowianin” w Świnoujściu w dniu 7 września wpłynęło pismo informujące, że w czasie wakacji harcówkę odwiedziła grupa harcerzy ze Szczecina (94 osoby), która tam nocowała. Niestety po interwencji w harcówce odebrano klucze do lokalu. Musiał interweniować drużynowy 13 ŚDH „Ptaki”. Na całe szczęście sprawa rozwiązała się pomyślnie.
W listopadzie 13 ŚDH „Koniczynki” i 27 ŚDH „Rzepichy” zorganizowały rajd grzybowy na trasie Międzyzdroje-Warnowo, w którym udział wzięło 38 osób. Nie brakowało grzybów i dobrej zabawy. Rok zakończył się tradycyjnymi drużynowymi wigiliami.
W całym roku nie mogło zabraknąć biegu na stopnie harcerskie i przyrzeczeń. Odbywają się one podczas kolejnej imprezy zorganizowanej przez 13 ŚDH „Koniczynki” — biwaku w Wolinie.
Lipiec to ważny miesiąc reorganizacyjny dla 13 ŚDH „Koniczynki” im. Zawiszy Czarnego, bowiem przeszła ona do Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej i należy do Hufca ZHR Szczecin. Drużyna 13 ŚDH „Ptaki” uczestniczyła w tym czasie w zlocie 50-lecia Szarych Szeregów.
Nowy rok kalendarzowy rozpoczął się zorganizowanym przez 13 ŚDH „Koniczynki” Rajdem Zimowym na trasie Świnoujście-Międzyzdroje. To w styczniu, a w marcu miał miejsce kolejny już rajd również zaaranżowany przez „Koniczynki” — Rajd Wiosenny na trasie Mokrzyca Wielka-Karnocice-Lubin.
Szeregi świnoujskiego ZHR szybko rosły w siłę. We wrześniu 1991 roku druh Antoni Lipiński, jako nauczyciel przeprowadził nabór kandydatów do harcerstwa w Szkole Podstawowej Nr, 1. Ponieważ był nauczycielem, młodzież dobrze go kojarzyła ze szkoły, więc chętnych było wielu. Na sobotniej zbiórce naborowej na dziecińcu szkoły stawiło się ponad 100 przyszłych harcerek i harcerzy w tym późniejszy szczepowy Przemysław Chabros. Z racji ilości osób przydział do poszczególnych drużyn odbywał się po grze terenowej, która polegała na podbieraniu proporców. Uczestników podzielono według klas szkolnych tak, aby znająca się wcześniej grupa i w drużynie zachowała swoje znajomości. Klasa C zostaje przydzielona do 13 ŚDH „Ptaki” razem z druhem Przemkiem.
W Szczecinie 5 października nasi instruktorzy wzięli udział w odprawie hufca w harcówce przy ulicy Królowej Korony Polskiej 28 Prowadzący p.o. Komendanta Hufca pwd. Rafał Zommer przedstawił zasady działalności w ZHR:
— składki członkowskie
— kryteria i system wizytacji (pion żeński — Joanna Kadziak, pion męski — Sebastian Rorbach)
— sytuacja w drużynach
— propozycje imprez hufcowych
— dyżury w hufcu
— terminy odpraw
— sieć alarmowa
— wolne wnioski
— wnioski do rozkazu
13 ŚDH „Ptaki” zorganizowała Jesienny Rajd Rad Drużyn dla rejonu zachodniopomorskiego ZHR w Świnoujściu w dniu 9 listopada 1991 r. Rajd związany był ze św. Jerzym i był pierwszym takim rajdem północno-zachodniego ZHRu. Główną nagrodą była przygotowana własnoręcznie włócznia św. Maurycego. Na koniec roku w grudniu odbywają się wigilie w drużynach, a 13 ŚDH „Ptaki” bierze udział w festiwalu piosenki harcerskiej w Dębnie zorganizowanym przez Drużynę ZHR „Wachlarz” i wielu innych imprezach harcerskich w regionie i nie tylko. Drużyny w tym czasie organizują samodzielne obozy.
Nowy rok kalendarzowy rozpoczynał odbywający się w styczniu festiwal piosenki harcerskiej, w którym brały udział harcerki z 13 ŚDH „Koniczynki” (18 osób), obejmował on przegląd piosenki turystycznej i religijnej „Kanon 92”. Przegląd zorganizowany był przez 51 Szczecińską Drużynę Harcerek ZHR „Wrzos” im. Królowej Jadwigi. W kwietniu Komenda Szczepu zorganizowała dla drużyn zuchowych i harcerskich Rajd Wiosenny, w którym wzięło udział 57 osób. Rajd prowadził trasą Świnoujście-Przytór-Łunowo-Międzyzdroje.
XXX. Obóz Wędrowny Kujawy — 1991
Harcerki z 13 ŚDH „Koniczynki” zorganizowały obóz wędrowny (wycieczka) na trasie Świnoujście-Warszawa-Toruń-Bydgoszcz. Komendantem obozu był hm. Antoni Lipiński.
Nowy rok harcerski rozpoczął się w dniu 18 września 1992 r. w lokalu Szczecińskiego Hufca Harcerzy. Gdzie odbyła się odprawa instruktorów oraz harcerzy pełniących funkcję instruktorskie (w tym przybocznych). Odprawa składała się z dwóch części. Pierwsza dotyczyła spotkania z hufcem harcerek i drużynowymi ZHP 1918, dotyczące organizacji wspólnych imprez w roku harcerskim 1992/1993 min. takich jak: Święto Niepodległości, rekolekcje, Dzień Myśli Braterskiej, Arsenał, dzień św. Jerzego, festiwal harcerski, Rajd Wendyjski etc. Druga część spotkania dotyczyła bezpośrednio hufca harcerzy, czyli zjednoczenia z ZHP 1918, II Zjazdu Metodycznego, zlotu Chorągwi Pomorskiej, itp.
W październiku harcerki z 13 ŚDH „Koniczynki” (14 osób) zorganizowały kolejny już Rajd Grzybowy. Z okazji Święta Niepodległości 11 listopada odbył się uroczysty kominek 13 ŚDH „Koniczynki” i 13 ŚDH „Ptaki” (28 osób). W grudniu tradycyjnie spotkano się na wigilii, ale tym razem wspólnej. Przy stole zebrały się 13 ŚDH „Ptaki” i 13 ŚDH „Koniczynki” wraz z zaproszonymi gośćmi z Kręgu Seniora (wspólny opłatek, wieczerza wigilijna i kolędy).
Styczeń rozpoczął się od uroczystej zbiórki z okazji X-lecia powstania 13 ŚDH „Ptaki”. Udział wzięły drużyny ZHR ze Szczecina oraz 13 ŚDH „Koniczynki”, te ostatnie zorganizowały bal karnawałowy i zaprosiły harcerzy z 13 ŚDH „Ptaki” (45 osób). Odbyły się tańce, konkursy i śpiewy.
W dniu 22 lutego 13 ŚDH „Koniczynki”, 13 ŚDH „Ptaki” oraz 13-tki zuchowe dziewcząt i chłopców zorganizowały kominek z okazji Dnia Myśli Braterskiej. W marcu, chociaż nazwa imprezy może być myląca, obie drużyny: 13 ŚDH „Ptaki” i 13 ŚDH „Koniczynki” wzięły udział w Rajdzie Spódnica zorganizowanym przez drużynę harcerzy „Mury” z ZHR w Szczecinie. 23 kwietnia 13 ŚDH „Ptaki”, 13 ŚDH „Koniczynki”, 13 DZ Zuchen „Leśnych Wiewiórek” i 12 Drużyna Zuchów „Leśnych Indian” zorganizowały uroczystą zbiórkę z okazji dnia św. Jerzego. W maju miało miejsce kolejne spotkanie jednoczące zachodniopomorskie ZHR. Na zaproszenie 51 Szczecińskiej Drużyny Harcerzy „Grom”, 13 ŚDH „Ptaki” i 13 ŚDH „Koniczynki” wzięły udział w II Rajdzie Wendyjskim w Puszczy Bukowej. Na zakończenie roku harcerskiego w czerwcu 13 ŚDH „Ptaki” i 13 ŚDH „Koniczynki” zorganizowały biwaki w Karnocicach k/Wolina
XXXI. Obóz Wędrowny Kraków — 1993
Harcerki udały się na 10-dniową wycieczkę na trasie Świnoujście-Katowice-Kraków-Częstochowa-Świnoujście (26 osób). Wycieczkę prowadził hm. Antoni Lipiński.
Wraz z nowym rokiem szkolnym powstaje 1. Drużyna Harcerska „Arapaho”, (mimo że wnioskowała o numer 43). W późniejszym okresie drużyna wspomoże środowisko harcerskie w SP 1 w momencie kryzysu. Praca „Ptaków” wskazywała na tradycyjny charakter cała drużyna wstępowała wyposażona w laski skautowe, była podzielona na zastępy, które posiadały własne tradycje, zwyczaje i proporce.
W nowym roku harcerskim ze Szczepu pozostały tylko 13 ŚDH „Ptaki” oraz 13 ŚDH „Koniczynki” w ZHR. Mimo, że drużyna „Ptaki” była faktycznie w ZHR z powrotem zostaje powołana dopiero w marcu 1994 r. Dzieje się tak, gdyż na terenie szkoły pojawia się 6 Drużyna Harcerska „Pumy” im. Bogusława X z ZHP, która przeprowadziła nabór w szkole i przyjęła głównie harcerki i harcerzy z ZHR.
Od października działa w szkole zarówno ZHP jak i ZHR. Życie drużyn z ZHR toczy się tym samym torem. Harcerki z 13 ŚDH „Koniczynki” i zuchy z 13 DZ-en „Leśnych Wiewiórek” wzięły udział w Rajdzie Grzybowym. W programie było oczywiście zbieranie grzybów, ale i zabawy, gry terenowe i pojedynek w dwa ognie. Odpływ instruktorów i najstarszych harcerzy ze szczepu spowodował, że duża część chętnych do pracy harcerek i harcerzy była „do wzięcia”. Ze względu na to, że w ostatnich latach na terenie szkoły działały drużyny ZHR, pojawienie się innych drużyn ZHP było kwestią czasu. 6 Drużyna Harcerska „Pumy” pojawiła się z polecenia Komendy Hufca ZHP w Świnoujściu na terenie szkoły, bo historycznie była związana z innym szczepem i inną szkołą. Harcerki z tej drużyny uczęszczały do tej samej klasy, co harcerze z 13 ŚDH „Ptaki” ZHR, po znajomości poprosiły o zgodę na korzystanie z harcówki w SP 1. Obecność ich w szkole szybko przerodziła się w aktywne działanie, które jasno opisuje pierwszy drużynowy:
„1. października 1993 odbył się nabór do 6 DH „Pumy” wśród byłych członków ZHR w SP 1 na pierwszą zbiórkę przychodzi 21 jeden harcerek. Jest to najliczniejsza drużyna na zbiórce Hufca. Dzięki podjętym działaniom udaje im się otrzymać harcówkę w szkole”. Dalej opisuje: „W październiku 1993 odeszła z 64 DH ośmioosobowa grupa zapaleńców, która postanowiła reaktywować męską część „PUM”. Za teren swojej działalności obrali Szkołę Podstawową nr, 1 w której od niedawna działa harcerska organizacja ZHR. Po przeprowadzeniu naboru jak dawniej znalazło się ponad czterdziestu kandydatów tym razem na harcerzy”.
Proces powstawania 6 DH przebiegał dosyć dynamicznie. 6 października drużyna zostaje reaktywowana a wraz z nią powołano do życia 1 DH „Arapaho”, która później wspomoże środowisko. Drużyny 6 i 1 nie kontynuowały historii i tradycji środowiska.
Mimo nie najlepszej atmosfery pracy dwóch organizacji w listopadzie odbywa się tradycyjna gra szczepu. Udział wzięły 13 ŚDH-ek, 13 ŚDH-y, 13 DZ-en, 13 DZ-ów w XV Rajdzie Jesiennym Szczepu na trasie Międzyzdroje-Warnowo (52 osoby). 11 listopada odbył się wspólny kominek z okazji Święta Niepodległości uczestniczył w nim 13 ŚDH-ek, 13 ŚDH-y, 13 DZ-en, 13 DZ-ów, co razem dało 62 osoby. Na zakończenie zaś w drużynach zuchowych i harcerskich odbyły się zbiórki „Andrzejkowe”. Mimo to odpływ kadry postępował. W listopadzie z listy instruktorów ZHR został skreślony pwd. Jarosław Lipiński.
Grudzień 1993 roku zakończyła wigilią harcerska, na którą harcerki z 13 ŚDH „Koniczynki” zaprosiły do swojej harcówki 13 ŚDH „Ptaki”. Była wieczerza, opłatek i kolędy. Nowy rok 1994 to czas przekazania drużyny „Ptaki” nowemu drużynowemu, który nie opiera swojej pracy o ZHP. Pozostają jeszcze harcerki skupione w Koniczynkach, których na liście obecności w styczniu jest aż 29 osób.
Przekazanie „Ptaków” odbyło się w następujących okolicznościach. Po nowym roku jeden z trzynastaków wędrownik Rafał zwrócił się do starszyzny drużyny o zgodę na podniesienie „Ptaków” z marazmu. Zgodę taką otrzymał oraz atrybuty drużyny. Przyszły drużynowy Rafał Samocki z racji osobistych związków z harcerzami z ZHP działalność drużyny zaczyna orbitować przy tej organizacji.
W lutym w 13 ŚDH „Koniczynki” odbyło się ślubowanie na chustę dla 14 harcerek. Druhny otrzymały chusty, numer kolejny w drużynie i koniczynkę. W marcu 13 ŚDH „Koniczynki” zorganizowała Rajd na trasie Świnoujście-Karsibór (pomnik lotników angielskich), w którym udział wzięło 18 druhen.
W tym czasie druh Rafał Samocki były harcerz 13. Składa wniosek o powołanie na funkcję drużynowego 13 ŚDH „Ptaki” w Komendzie Hufca Ziemi Wolińskiej. Dh Rafał Samocki dostał pozwolenie na kontynuację tradycji i historii drużyny pod warunkiem, że będzie w ten sam sposób prowadzona. Jeżeli coś nie wyjdzie ma zakończyć swoją działalność, jako 13 i założyć nową drużynę. Drużynowy wyróżniał się ciemnozieloną rogatywką zwaną „krakowską”, która w tamtym czasie uchodziła za mityczne wyróżnienie nie do zdobycia dla przeciętnego harcerza. Potwierdzała też, że praca i tradycje drużyny się nie zmieniły. Praca drużyny opierała się głównie na wyprawach do lasu, grach terenowych i mocno trzymanej dyscyplinie. Istniały ogromne trudności z umundurowaniem. Mało, kto posiadał pełne umundurowanie, a zdobycie go było bardzo trudne. Mimo to, na jednej ze zbiórek, harcerze zostali ustawieni i nożem zostały im odprute gumowe ZHR-ki, jako oznaczenie „organizacji tymczasowej” jak zostało to nazwane.
Mimo wszystko harcerki pracują z niezmienionym zaangażowaniem. W kwietniu 13 ŚDH Koniczynki wzięła udział w rajdzie nocnym na trasie Świnoujście-Przytór. Nocleg obył się w szkole podstawowej, udział brało 13 druhen. Na koniec kwietnia zaś 13 ŚDH „Ptaki” organizuje biwak oraz wędrówkę na trasie Świnoujście-Warnowo-Dargobądz-Karnocice-Międzyzdroje-Świnoujście, w której udział wzięło 9 osób.
23 kwietnia drużyna „Ptaki” otrzymuje pismo ze zgodą na biwak w dniach 30 kwietnia — 2 maja. Był to biwak pieszy na terenie wyspy Wolin. Udział wzięło dziewięć osób w tym dh. Przemek Chabros wówczas trzynastolatek ze SP 1. Trasa Świnoujście — Warnowo — Dargobądz — Karnocice — Międzyzdroje — Świnoujście. Biwak odbył się, choć w innej formie niż planowano. Drużyna dotarła wcześnie rano do stacji PKP Warnowo i dalej pieszo do Karnocić, tam założyła obozowisko. Niestety samochód przybocznego z namiotami zepsuł się i sprzęt nie dotarł.
Na polanie nad zalewem nadeszła burza i drużynowy zarządził odwrót do bazy rajdu w Dargobądziu. Od tej pory drużyna wędrowała na trasie rajdu. W maju 13 ŚDH „Ptaki” uczestniczy w biwaku w Myśliborzu organizowanym przez Hufiec Myślibórz w terminie 27—29 maja. Harcerki też pracują. W czerwcu szesnaście harcerek z 13 ŚDH „Koniczynki” bierze udział w biwaku drużyny w Wolinie. Na biwaku odbył się bieg harcerski na ochotniczkę — stopień zdobyło 6 harcerek. Koniec roku wieńczy rozpoczęty remont harcówki w Szkole Podstawowej Nr 1 przez 13 ŚDH „Ptaki”. Remont nie został ukończony. Pierwszy raz od początku istnienia w wakacje nie odbyła się żadna akcja letnia, co było złą wróżbą. Praca harcerska ruszyła dopiero w październiku. Odbył się Rajd Grzybowy zorganizowany przez 13 ŚDH-ek na trasie Świnoujście-Przytór-Łunowo. Bierze w nim udział osiem druhen, które zdobywają sprawność Grzybiarza.
W tym czasie w hufcu działa 17 jednostek i 375 osób. Odnotowano spadek o 100 osób w porównaniu z rokiem 1993. Ocena spadku w sprawozdaniu wskazuje na podjęcie określonych działań.
Tym samym:
„Działania komendy przyczyniły się do powrotu grupy ok. 20-stu instruktorów, którzy w różnym stopniu pomagają KH, oraz harcerzy, który działali po za ZHP, a wcześniej w nim byli.”
Determinuje to kolejne działania. 15 listopada przeprowadzany został spis ZHP. Widnieje na nim drużyna „Ptaki”. Została opisana, jako: harcerska, męska, działająca samodzielnie przy szkole. Podaje się za drużynę miejską. Na stanie wykazuje 10 harcerzy oraz 3 harcerzy starszych. Drużyna działała bez specjalności. Drużynowy dh. Rafał Samocki w tym czasie realizował próbę na pwd. Miał wówczas 18 lat i uczył się w klasie czwartej Technikum Mechanicznym w Świnoujściu. Funkcję swoją pełnił pierwszy rok, posiadał przeszkolenie instruktorskie oraz mianowanie komendanta. Z racji spisu Komenda Hufca w Świnoujściu w dniu 5 grudnia kieruje pismo komendanta hufca do Dyrektora SP nr, 1 w którym dziękuje za„życzliwość i pomoc w działalności drużyn harcerskich” oraz informuje, że „w związku ze zmianami organizacyjnymi” podaje dane o drużynach, które działają na terenie szkoły. 13 ŚDH „Ptaki” występuje w drugiej pozycji z liczbą czternastu członków, jako drużyna męska.