Pierwszy raz zdarza mi się recenzować tomik poezji. "Cierpienia Anioła" to zbiór 93 wierszy napisanych na przestrzeni lat 2008-2017. Podzielony został na 4 części: Śmiertelne pragnienia, Cierpienia, Miłosne pragnienia, Nadzieje. Część pierwsza, Śmiertelne pragnienia mówi o pragnieniu śmierci, ocierając się o samobójstwo, depresji, myślach samobójczych. Część druga, Cierpienia to utwory poświęcone nieodwzajemnionej miłości powodującej ból i zwątpienie. Część trzecia, Miłosne pragnienia to opis związkowych doświadczeń autorki, związku na odległość, potrzeby kochania i bycia kochaną, rozważania o tym jaka jest miłość, i czy w ogóle istnieje. Część czwarta i ostatnia to Nadzieje: rozbieżność priorytetów w związku, poszukiwanie siły by zacząć od nowa.
Chciałabym napisać pozytywną recenzję, ale to niestety niemożliwe. Utwory znajdujące się z zbiorze "Cierpienia Anioła" nie są zbyt wysokich lotów, pisane są prostym językiem niemającym wiele wspólnego z poezją, czasem jest to proza podzielona na wersy, czasem wiersze zawierające tzw rymy częstochowskie. Mam świadomość, że wiele z nich pisanych było przez nastolatkę przed maturą, o czym autorka wspomina w treści kilku wierszy, jednak wraz z upływem lat warsztat pisarski nie został ulepszony. Wiersze z części pierwszej, i kilka utworów z drugiej kojarzą mi się z określeniem "emowate" (od nazwy popularnej kiedyś subkultury emo). Jedyne średniej jakości utwory znajdują się w części ostatniej i jest ich bodajże 4. Jak to mówią "lepsze to niż nic". Tworzenie niewątpliwie było dobrym sposobem na wyrzucenie z siebie emocji i swego rodzaju terapią dla autorki, co, mam nadzieję, spełniło swoją funkcję.
Nie powiem, że nie polecam, uprzedzam jednak o niskiej jakości utworów. Nie zachwycą one miłośników poezji.