To poruszająca historia, która pokazuje, że choroba nie musi być końcem ani wyrokiem. Może stać się początkiem – nowej drogi, lepszych wyborów, większego zrozumienia i silniejszej miłości. Pokazuje nie tylko codzienne wyzwania, ale też siłę, jaka rodzi się z troski o drugiego człowieka. Z każdą stroną czułam, że ta historia daje nadzieję – że można żyć inaczej, zdrowiej, z większą uważnością i wdzięcznością.
Ta książka to coś więcej niż opowieść o życiu z cukrzykiem. To przypomnienie o tym, jak ważne są wsparcie, bliskość i wspólne pokonywanie trudności. Polecam ją z całego serca – bo naprawdę może zmienić spojrzenie na chorobę, relacje i... samo życie.