Każda książka to krok w stronę zmiany i inspiracji. Jeśli chcesz iść dalej razem ze mną, zapraszam Cię na: samuelkaine.wixsite.com/samuel-kaine
Wstęp
Czasami życie przygniata jak wielki plecak pełen kamieni. Zwłaszcza wtedy, gdy jesteś młody i dopiero próbujesz znaleźć swoje miejsce. Wyśmiewanie w szkole, odrzucenie przez tych, którzy powinni wspierać, brak przyjaciół — to wszystko potrafi boleć bardziej niż fizyczny cios. I często, żeby się bronić, ciało zakłada niewidzialny pancerz. Napięte barki, zaciśnięta szczęka, płytki oddech — to wszystko jest jak tarcza, która ma nas chronić przed bólem.
Problem w tym, że ta tarcza chroni tylko na chwilę. Z czasem zaczyna przeszkadzać — w relacjach, w poczuciu swobody, w radości życia. I właśnie o tym jest ta książka.
Pokażemy Ci:
— czym jest tzw. zbroja mięśniowa (brzmi poważnie, ale spokojnie — wyjaśnimy to prosto),
— skąd się bierze i jak ją rozpoznać,
— jak ją stopniowo rozluźniać, żeby znowu poczuć się sobą.
Ta książka jest dla Ciebie, jeśli:
— czujesz się zamknięty w sobie,
— boisz się innych albo masz wrażenie, że świat jest przeciwko Tobie,
— albo chcesz pomóc swojemu dziecku czy przyjacielowi, który przeżywa trudny czas.
Nie będziemy moralizować ani lać wody. Będzie konkretnie, prosto i z odrobiną luzu. Bo zrzucanie zbroi nie musi być walką na śmierć i życie — może być początkiem czegoś dobrego.
Rozdział 1: Co to jest zbroja mięśniowa?
Wyobraź sobie rycerza w ciężkiej, metalowej zbroi. Chroni go przed ciosami, ale sprawia, że każdy krok jest cięższy, a każdy ruch wolniejszy. Teraz przenieś to wyobrażenie do swojego ciała — tylko zamiast metalu jest napięcie mięśni, a zamiast miecza i tarczy — strach, stres i emocje, których nie chcemy poczuć.
Zbroja mięśniowa to pojęcie stworzone przez Wilhelma Reicha, psychiatrę i psychoterapeutę. Uważał on, że kiedy tłumimy emocje, nasze ciało je „zapamiętuje” — mięśnie napinają się, by nie dopuścić do płaczu, krzyku czy okazywania słabości. To trochę tak, jakby ciało mówiło: „Nie pokażę, że boli, więc będę sztywne i twarde”.
Jak to działa w praktyce?
— Kiedy boisz się kogoś albo sytuacji, ramiona unoszą się w górę, jakby chciały cię chronić.
— Gdy jesteś zły, szczęka się zaciska.
— Kiedy próbujesz nie płakać, mięśnie twarzy napinają się, by utrzymać „kamienną minę”.
I jeśli takie sytuacje zdarzają się często — ciało zaczyna się do tego przyzwyczajać. Napina się już nie tylko w momencie stresu, ale cały czas, jakby na wszelki wypadek. Tak powstaje „zbroja”.
U dzieci i nastolatków
Dzieci i młodzież są szczególnie narażone, bo często jeszcze nie potrafią nazwać swoich emocji ani szukać wsparcia. Gdy czują się odrzuceni, wyśmiewani albo ignorowani, zaczynają się zamykać w sobie — i ciało robi to samo: zamyka się, spina, chroni.
Efekt? Z czasem trudno się rozluźnić, trudno swobodnie oddychać i trudno czuć się bezpiecznym nawet wtedy, gdy realnego zagrożenia już nie ma.
Dobra wiadomość: tę zbroję można rozluźnić, a nawet całkowicie zdjąć — tylko trzeba wiedzieć jak. I o tym będzie ta książka.
Rozdział 2: Skąd się bierze?
Zbroja mięśniowa nie pojawia się bez powodu. To nie jest coś, z czym się rodzimy, ale coś, czego ciało się uczy — zazwyczaj po to, by nas chronić.
Główne przyczyny:
— Przemoc rówieśnicza: wyśmiewanie, obrażanie, dręczenie fizyczne lub psychiczne.
— Brak akceptacji: poczucie bycia gorszym, wykluczonym z grupy.
— Problemy w rodzinie: brak wsparcia, poczucie odrzucenia.
— Chroniczny stres: życie w napięciu, w poczuciu, że „zaraz wydarzy się coś złego”.
Co mówi ciało?