***
Zmiana lub poszukiwanie pracy to podobno jeden z najbardziej stresujących momentów w życiu. Ale wcale nie musi tak być, jeśli odpowiednio się do tego przygotujesz. Książka Izabeli Wołyniec-Sobczak to przydatny przewodnik po tej wyboistej drodze.
Autorka podpowiada, jak budować swoją przewagę na mocnych stronach i wzmocnić pewność siebie. Praktyczne przykłady i ćwiczenia pomogą też stworzyć profesjonalne CV i odpowiednio przygotować się do rozmowy rekrutacyjnej.
Ta książka będzie wzmocnieniem, którego każda z nas od czasu do czasu potrzebuje.
Olga Kozierowska,
Fundacja Sukcesu Pisanego Szminką
***
Książka Izy Wołyniec-Sobczak jest ogromnie potrzebna na rynku pracy dla kobiet. To kompendium wiedzy, jak znaleźć pracę, która nie tylko będzie zgodna z naszymi talentami, ale będzie dawała kobietom w pełni zasłużone, wymarzone pieniądze.
Możemy sięgać po wiele, realizować się w wymarzonej pracy, zarabiać z lekkością i czuć, że robimy to, co ma sens dla ludzi wokoło. Ale pierwszym krokiem do tego jest zadbanie o siebie, czyli przygotowanie się do znalezienia wymarzonej pracy, poznanie swoich talentów, uświadomienie sobie swojej wartości na rynku, marketing własnej osoby i przede wszystkim zadbanie o odpowiednie wynagrodzenie.
I tego właśnie nauczy cię ta książka.
Celestyna D. Osiak,
Mentorka Kobiecych Biznesów
***
Wspaniała Kobieto, nie wiem, na jakim etapie życia jesteś ani czego poszukujesz. Być może stanęłaś przed ważną decyzją dotyczącą zmian w życiu, być może ktoś Cię postawił w takiej sytuacji, a Ty nie wiesz, co dalej. Nie wiesz, od czego zacząć ani gdzie szukać pomocy. I oto nadchodzi pomoc.
Ten podręcznik jest jak ratownik i przyjaciel, który krok po kroku przeprowadzi Cię przez zawiłości procesów rekrutacyjnych.
Iza z pełną otwartością i miłością pokazuje Ci, co zrobić, jak napisać, gdzie szukać. Jak przyjaciółka, która dokładnie wie, i nie pozwoli Ci się zgubić. Jak przewodnik, który trzymając za rękę, poprowadzi przez zachaszczony las. Możesz jej zaufać.
Rzadko kiedy polecam coś, jeśli sama tego nie sprawdzę lub nie doświadczę. Przeczytałam, zobaczyłam, zweryfikowałam i z pełną odpowiedzialnością polecam Ci tę lekturę.
Kinga Bogdańska,
Autorka książki „Mistrzyni Swojego Życia”, Żonglująca Matka, Mentorka kobiet sukcesu
Marzę, by każda kobieta mogła docenić własne
zdolności i z odwagą oraz pewnością siebie sięgnęła
po pracę swoich marzeń. Pracę, która zapewnia
satysfakcję, rozwój i dobre wynagrodzenie.
Izabela
Przedmowa
Droga Czytelniczko,
nie mam dla Ciebie wydumanego wstępu, wprowadzenia pełnego napuszonych fraz na temat własnych osiągnięć, uzyskanych dyplomów i certyfikatów… Mam historię. To opowieść o kobiecie takiej jak Ty, która postanowiła zmienić swoje życie. „Jak to?” — zapytasz. — „Miał być poradnik! Stoję w obliczu wyzwania, przede mną żmudny i stresujący proces rekrutacji. Nie mam czasu na czytanie ckliwych nowelek!”. Tym lepiej! — odpowiem. To lektura idealna dla Ciebie, właśnie tu i teraz. Zapraszam!
Przez blisko dwie dekady żyła w przekonaniu, że należy do grona tych szczęśliwców, którzy odnaleźli swoją zawodową drogę. Pracowała w marketingu — robiła to, co dawało jej radość i satysfakcję. Sądziła, że nic się nie zmieni, że tak będzie już zawsze. Inwestowała czas i energię w kolejne studia podyplomowe, szkolenia, rozwijała się, realizowała nowe projekty. Uwielbiała tempo życia w branży, wyzwania, w obliczu których stawała. Nic nie mogło jej zatrzymać.
Pierwsze symptomy wypalenia pojawiły się, gdy na świat przyszedł jej drugi syn. Kierowała wtedy działem marketingu w dużej korporacji. Nagle poczuła, że nie chce wracać do dotychczasowej pracy, do tego pędu, stresu napędzanego presją, miliona oczekiwań, ciągłego braku czasu i kolejnych projektów marketingowych sprzedających rzeczy, których tak naprawdę mało kto potrzebuje. Zapragnęła zwolnić. „Mam czterdzieści lat, a nie osiągnęłam nic szczególnego” — myślała. „Jaki jest cel tego, co robię? Po co to wszystko? Dokąd to prowadzi? Co sensownego wnosi dla świata? Co daję od siebie innym?” — zadawała sobie takie i wiele podobnych pytań. Postanowiła działać — chciała nadać wartość swej pracy, a przez to również swojemu życiu. W dalszą zawodową podróż wzięła ze sobą walizkę szesnastoletniego doświadczenia w branży, niezliczenie wiele zrealizowanych kampanii, sporą wiedzę i szeroką bazę kontaktów.
Lubiła poznawać ludzi, miała potrzebę ciągłego rozwoju, dużo czytała. Najpierw szukała szczęścia w swoim naturalnym środowisku — trafiła do świata szkoleń. Doskonaliła własne umiejętności trenerskie i poszerzała wiedzę z zakresu marketingu, by skutecznie dzielić się nią z innymi, jednak nadal nie czuła się w pełni komfortowo — czegoś jej brakowało.
Zaczęła pomagać firmom w procesach rekrutacyjnych, znajdowała dobrych marketingowców, aby rozwijali firmy i produkty, które oferują. Ciągle jednak czuła, że to nie do końca jest TO. Szkolenia kosztowały ją dużo stresu i energii. Procesy rekrutacyjne ciągnęły się miesiącami, a rozmowy kwalifikacyjne z kandydatkami zostawiały w niej przeświadczenie, że większość kobiet w ogóle nie umie „sprzedać się” na rozmowach o pracę. Czasami naprawdę dobre, rekomendowane przez nią kandydatki odpadały po rozmowach z klientami. Denerwowało ją to — jako kobieta czuła, że to nie jest fair.
Przyszła druga fala kryzysu i myśl, że to jednak nie jest właściwa dla niej droga. Zmęczona tą sytuacją, zadzwoniła do znajomej, która jest psychologiem i coachem. „Musisz mi pomóc, bo naprawdę nie wiem, co robić” — poprosiła. „Umiem tyle rzeczy, ale nie mam pojęcia, w którą stronę pójść. Wiem, że nic nie wiem. Jesteś moją ostatnią deską ratunku. Zrób cokolwiek, bym odkryła, co chcę robić!”.
Rozpoczął się proces coachingowy, który ostatecznie pomógł jej wyznaczyć nowy cel: zapragnęła pomagać kobietom w rozwoju zawodowym. Postawiła wszystko na jedną kartę — miała praktyczne umiejętności, ukończyła więc szkołę coachingu, kurs doradcy zawodowego i rozpoczęła tę najważniejszą życiową wyprawę.
Może już się domyślasz, że to moja historia. Ja jestem tą kobietą, która przez kryzys i zwątpienie dotarła do spełnienia, a dziś pomaga innym. Nadal pracuję też jako rekruter. Siedząc naprzeciw kandydatek, niejednokrotnie widzę, jak dużo jest do zrobienia — w trakcie rozmów wypadamy słabiej niż mężczyźni. Dlaczego tak się dzieje? Na każdym kroku spotykam piękne i mądre kobiety, które przegrywają w przedbiegach, bo… nie wierzą w siebie, zaniżają swoje umiejętności albo nie zdążyły sobie ich uświadomić. Są pełne nieuzasadnionych obaw. Ktoś wpoił im krzywdzące przekonanie, że nie zasługują na więcej, niż dostają. Nie potrafię zaakceptować tej sytuacji. Protestuję!
Jestem przekonana, że Ty również możesz znaleźć pracę swoich marzeń — zasługujesz na nią, musisz tylko znaleźć w sobie odwagę, by po nią sięgnąć, oraz narzędzia, dzięki którym poczujesz się doskonale przygotowana i pewnym krokiem dotrzesz do celu. Żyj i pracuj zgodnie ze swoimi wartościami oraz naturalnymi talentami. Zawodowa odnowa może stać się także Twoim udziałem!
Ta książka to przewodnik i kompendium wiedzy, ćwiczeń, konkretnych przykładów i inspiracji, dzięki czemu przygotujesz się do zmiany pracy, by przejść przez ten proces sprawnie i z sukcesem.
Zapraszam do lektury!
Izabela
Rozdział I
Jak znaleźć pracę marzeń w 6 krokach
Zacznij tam, gdzie jesteś. Użyj tego, co masz.
Zrób, co możesz!
Artur Ashe
I. Ty — Twoje marzenia i talenty oraz narzędzia do ich zdefiniowania
Niezależnie od motywów, jakie popychają nas do zmiany pracy, jest to doskonała okazja, by się zatrzymać i przyjrzeć — sobie, swoim marzeniom, talentom, umiejętnościom oraz doświadczeniu. Na co dzień pędzisz, gnasz bezustannie do przodu, wciąż masz przecież coś do załatwienia, wszystko jest tak bardzo ważne, bardzo pilne, wszystko… OPRÓCZ CIEBIE.
Jest to ten moment w życiu, gdy możesz, a nawet musisz przemyśleć i przypomnieć sobie, w czym jesteś naprawdę dobra, jakie są Twoje cele oraz pragnienia i w jakiej pracy możesz je realizować. Jeśli chcesz być zadowolona i szczęśliwa w swojej pracy, musi ona być spójna z Twoimi naturalnymi — wrodzonymi — talentami i wyznawanymi przez Ciebie wartościami. Ta reguła dotyczy nas wszystkich. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z własnych talentów! Robimy to, co robimy, robimy to świetnie i jest to tak oczywiste, że nie postrzegamy tego jako naszych naturalnych predyspozycji, silnych stron.
Gdy podczas rozmów kwalifikacyjnych pytam kandydatkę: „Jakie są pani silne strony, umiejętności, talenty, które może pani wykorzystać w pracy, aby mieć realny wpływ na sukces firmy?”, w większości przypadków następuje chwila zawahania. Pojawia się problem — moja rozmówczyni nie wie, co odpowiedzieć. Dzieje się tak dlatego, że z jednej strony nie zawsze jest tego świadoma, a z drugiej — wiele z nas ma problem, aby o tym głośno mówić.
Trudno nam się chwalić, bo ktoś nam kiedyś „wdrukował” w głowie, że tak nie wypada. Nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Niestety, dopóki nie uświadomisz sobie tych wewnętrznych ograniczeń i nie zamienisz ich na tzw. przekonania wspierające, Twój umysł będzie sabotował Twoje wysiłki, a efekty Twoich działań będą słabe.
Znajomość swoich silnych stron, umiejętności, potencjału, wiedzy, doświadczenia, talentów, kompetencji, zasobów to tak naprawdę znajomość siebie. Oczywiście, znajomość słabszych stron czy minusów, jakie mogą wypływać z naszych naturalnych talentów, jest również bardzo cenna, bo uzmysłowienie sobie tego wszystkiego pozwala Ci nad tym pracować. Od poznania siebie musisz więc zacząć przygotowanie do zmiany pracy.
Dla przykładu: według badania Extended DISC mam talent C, a zgodnie z teorią Gallupa jest to talent określony jako „Input” — wciąż muszę się uczyć, gromadzić wiedzę, dane i nigdy nie jestem wystarczająco dobra, zawsze jest coś, czego jeszcze muszę się dowiedzieć, zrobić kolejny kurs, certyfikat, szkolenie, przeczytać książki i tak bez końca. Dzięki temu, że w którymś momencie zdołałam się zatrzymać, by przyjrzeć się samej sobie, już to wiem i mówię: „STOP! Jestem OK, wiem, umiem, mogę się tym dzielić”. Planuję kolejne szkolenia, ale rozkładam to w czasie, robię to świadomie, przed każdą decyzją o kolejnym szkoleniu zadaję sobie pytanie: „Czy ja tego naprawdę potrzebuję? Czy będę z tego korzystała na co dzień? Czy to jest mi potrzebne?”.
Znajomość siebie jest podstawą do opracowania dobrych dokumentów aplikacyjnych i przygotowania się do rozmów kwalifikacyjnych. Wiedząc, jakie jesteśmy, jakie mamy możliwości, ale też słabe strony, znacznie łatwiej będziemy mogły zaplanować rozwój kariery zawodowej.
Zdefiniuj wszystko, o czym napisałam wcześniej, a bez problemu stworzysz ciekawe CV i będziesz potrafiła odpowiadać na wszelkie pytania rekruterów, bo oni zawsze pytają o Ciebie. Jeśli więc znasz siebie, to znasz odpowiedzi na większość pytań. Automatycznie rosną Twoje poczucie wartości i pewność siebie, bo jesteś świadoma swojego potencjału!
Aby w pełni móc korzystać ze swojego potencjału i talentów, trzeba mieć świadomość swoich zasobów. Te rozważania można podsumować jednym zdaniem: „Dowiedz się, do czego zostałaś stworzona”.
Podobno każdy zna siebie samego najlepiej. Podobno, bo kobiety, z którymi pracuję, zawsze mówią, że z badań dowiadują się o sobie ważnych rzeczy, które wykorzystują w dalszym rozwoju, w pracy, w domu, do komunikacji i kształtowania swojej ścieżki kariery.
Jeżeli Ty również nie jesteś pewna swoich talentów i naturalnych predyspozycji, możesz to sprawdzić i zrobić badanie. Wykorzystaj w tym celu proste narzędzia i poznaj siebie. To pierwszy krok do zdobycia nowej, lepszej pracy.
W coachingu wykorzystuje się wiele badań i testów. Poznaj te najczęściej stosowane:
1. Instytut Gallupa
Instytut oferuje wiele badań. Proponuję zacząć od testu pięciu głównych talentów Top 5 CliftonStrengths lub testu bardziej rozbudowanego CliftonStrengths 34 obejmującego 34 talenty. Badanie dostępne jest online, na www.gallupstrengthscenter.com.
2. Persolog®
Profil zachowań Persolog® pozwala na szybkie i sprawne rozpoznanie własnego podstawowego stylu zachowania. Więcej informacji znajdziesz na www.persolog.pl.
3. Extended DISC
Model ten zbudowano w oparciu o teorię Carla Gustava Junga. Opisuje naturalne zachowania, talenty i predyspozycje oraz naturalny sposób reakcji w różnych sytuacjach, np. styl komunikacji i sposób podejmowania decyzji. Dowiedz się więcej, zaglądając na www.extendeddisc.com.pl.
Extended DISC — 20 minut, które zmieni Twoje życie!
Jestem certyfikowanym konsultantem metody Extended DISC, dlatego mogę Ci więcej opowiedzieć o tym badaniu i korzyściach, jakie ono daje. Jeśli jesteś zainteresowana tym badaniem, napisz do mnie na adres izabela@wolyniecsobczak.com, a prześlę Ci szczegółowe informacje i porozmawiamy o tym, w jaki sposób mogę Ci pomóc.
Badanie DISC służy pokazaniu Twojego naturalnego sposobu myślenia oraz działania. Wskazuje, jak najlepiej wykorzystać Twoje wrodzone predyspozycje — nie tylko w domu czy pracy, ale też w relacjach oraz rozwoju osobistym.
Raport Extended DISC to prawie 25 stron informacji o Tobie i Twoich zachowaniach, zdolnościach i obszarach rozwojowych, uzdolnieniach, mocnych i słabych stronach, stylu komunikacji, rolach itd. Uzyskany wynik mówi również, w jaki sposób możesz doskonalić swoje działania. Dzięki raportowi poznasz potencjalne obszary do pracy nad sobą i uzyskasz wytyczne w tym zakresie.
Dodatkowo dowiesz się, jak identyfikować styl innych osób i efektywnie komunikować się w każdym ze stylów (D, I, S, C), dlaczego z niektórymi ludźmi rozumiesz się bez słów, a z innymi tak trudno znaleźć Ci wspólny język. Otrzymasz konkretne wskazówki, co robić, a czego unikać — ta wiedza pomaga nawet w komunikacji z partnerem i dziećmi! Badanie Extended DISC i informacje, jakie zdobędziesz, pomogą Ci się stać lepszym specjalistą, liderem, handlowcem, członkiem zespołu, nauczycielem, rodzicem lub partnerem.
Jeśli chcesz zacząć od samodzielnego sprawdzenia i określenia swoich zasobów, zrób klasyczną analizę SWOT — ten dwuetapowy test wykonasz samodzielnie i bezpłatnie. Jak go przeprowadzić? Zarezerwuj na to co najmniej godzinę, a najlepiej dwie i odpowiedz szczerze na pytania. W ten sposób poznasz swoje silne i słabe strony oraz wynikające z nich szanse i zagrożenia.
Analiza SWOT
Etap 1
Wynotuj wszystkie swoje cechy, posługując się pytaniami pomocniczymi. Jeśli masz problemy z wykonaniem tego zadania, zwróć się z prośbą o pomoc do znajomych. Zapytaj rodzinę, przyjaciół, współpracowników, jak Cię postrzegają, bo czasami sami nie zauważamy pewnych rzeczy.
Moje mocne strony
Jakie są moje mocne strony, zdolności, umiejętności
merytoryczne i osobowościowe?
W czym jestem dobra?
W czym jestem najlepsza?
Jakie zalety widzą we mnie inni ludzie?
Jakie cechy czynią mnie wyjątkową?
Które z moich cech sprawiają, że osiągam cele?
Które z moich przekonań wspierają mnie na drodze
do osiągania celów?
Za co siebie lubię?
Z jakich powodów inni mnie lubią?
Przykładowe odpowiedzi: języki obce, umiejętności techniczne, metodologie, cechy osobowości: uczciwość, terminowość, słowność, wysoka motywacja, łatwość nawiązywania kontaktów, relacji, dobra komunikacja, umiejętność pracy w grupie lub indywidualnej, asertywność, konsekwencja, terminowe realizowanie zadań.
Moje słabe strony
Które moje cechy przeszkadzają mi w pracy?
Z czym radzę sobie słabo, z czym najgorzej?
Jakie mam obawy i wątpliwości?
Czy boję się nowych wyzwań?
Jak postrzegają moje słabe strony inni ludzie?
Przykładowe odpowiedzi: brak znajomości programów komputerowych, języka obcego, małe doświadczenie w…, przejmowanie się tym, co myślą o mnie inni, niekonsekwencja, słomiany zapał, braki kompetencyjne, brak pewności siebie.
Moje szanse
Jakie zjawiska zewnętrzne stwarzają dla mnie szanse?
Co nowego dzieje się wokół mnie?
Jakie są trendy rynkowe, wydarzenia, sytuacje,
które mogę wykorzystać?
Jakie lokalne wydarzenia mogą być pomocne w realizacji
moich planów?
Przykładowe odpowiedzi: wzrost zapotrzebowania specjalistów z mojej dziedziny, rynek pracy pracownika, zwolnienie się kolegi z zespołu, pojawienie się nowej metodologii na rynku, nowe wydarzenie/projekt, spotkanie dawno niewidzianej osoby.
Moje zagrożenia
Jakie sytuacje/wydarzenia w otoczeniu mogą być
zagrożeniem dla realizacji moich celów?
Jakie trendy społeczne/rynkowe są dla mnie
niekorzystne?
Przykładowe odpowiedzi: wzrost bezrobocia, niejasne wymagania przełożonego, niespodziewane wydarzenie.
Etap 2
Gdy masz już wszystkie potrzebne informacje, przeanalizuj wzajemne powiązania między tymi czterema elementami i pomyśl, jaki wpływ na pojawiające się szanse i zagrożenia mają Twoje mocne i słabe strony.
Przyjrzyj się swoim zaletom, które pomogą Ci wykorzystać pojawiające się szanse. Przyjrzyj się szansom, które możesz wykorzystać, bazując na swoich silnych stronach.
Ponownie odpowiedz sobie na kilka pytań:
Które z moich słabych stron mogą zaprzepaścić
pojawiające się szanse?
Jak mogę temu zapobiec, do których silnych stron
powinnam sięgnąć?
Które mocne strony pomogą mi wykorzystać
pojawiające się szanse?
Które mocne strony pomogą mi zniwelować zagrożenia?
Jakie szanse tkwią w zagrożeniach?
II. Skuteczne dokumenty aplikacyjne
Przepis na skuteczne dokumenty aplikacyjne jest prosty. Muszą być spersonalizowane i przygotowane z uwzględnieniem wymagań pracodawcy.
Curriculum vitae i list motywacyjny są Twoją przepustką do nowej, lepszej pracy. To pierwszy kontakt rekrutera z Tobą, czyli potencjalnym pracownikiem.
Od tego, co wydarzy się na tym etapie, naprawdę wiele zależy. To zaledwie moment, gdy rekruter dokonuje wstępnej oceny aplikacji i decyduje, czy zakwalifikować Twoją aplikację do dalszego procesu. Masz na to tylko chwilę, bo „pierwsze wrażenie” można zrobić tylko raz. Mówiąc sprzedażowo — potraktuj to jak „najlepszą ofertę dla klienta”, w której masz „sprzedać” siebie.
The Ladders, największy portal rekrutacyjny na świecie (www.theladders.com), przeprowadził badania, które pokazały, że pierwsze 6 sekund, w których rekruter patrzy na Twoje CV, decyduje, czy zostanie ono zakwalifikowane do dalszego procesu rekrutacyjnego, czy też będzie odrzucone.
Tyle masz czasu, żeby przekonać rekrutera, aby dokładnie zapoznał się z Twoim curriculum vitae. Oczywiście nie namawiam do pisania peanów na swoją cześć, które będą oderwane od rzeczywistości, bo nie o to chodzi. Pokaż, co Twoje umiejętności i doświadczenie wniosą do firmy, jakie korzyści zapewni jej zatrudnienie Ciebie i jakie problemy pomożesz jej rozwiązać. Opisuj osiągnięcia w dotychczasowej pracy, wykorzystując liczby, fakty, wydarzenia. Takie konkretne dane są bardziej wiarygodne i przemawiają do wyobraźni rekrutera. Jednocześnie dają przewagę nad konkurentami, bo niewiele osób wpisuje te informacje w CV. To sposób na wyróżnienie się ze stosu podobnych aplikacji.
Gdy prowadzę projekty rekrutacyjne, nadal widzę mało spersonalizowanych CV i listów motywacyjnych, a szkoda, bo to znacząco wyróżnia kandydatów — na plus. Jak przygotować takie dokumenty? O tym przeczytasz w dalszej części książki.
III. Doskonałe przygotowanie do rozmów kwalifikacyjnych
Gdy Twoje CV pozytywnie przejdzie weryfikację, czeka Cię drugi krok — rozmowa kwalifikacyjna. Na tym etapie wiele osób ponosi klęskę, bo często, zwłaszcza my, kobiety, nie umiemy dobrze się „sprzedać” podczas spotkania twarzą w twarz z rekruterem. Brakuje nam pewności siebie, a to naprawdę widać już od pierwszych chwil spotkania, które powinno się rozpocząć zdecydowanym uściskiem dłoni na powitanie.
Jest więcej elementów, od których zależy to, jak zostaniemy odebrane, a które często zdradzają nasze lęki i obawy. Na przykład mowa naszego ciała, którą każdy intuicyjnie odbiera i interpretuje, może komunikować: „Jestem pewna siebie” lub „Boję się, jestem niepewna, zestresowana”. Mówić powinnaś pewnym, silnym głosem, stosując słowa i zwroty, które pokazują sprawczość — udało mi się, wydaje mi się, tak się zdarzyło itp.
Ogromne znaczenie ma przebieg samej rozmowy: odpowiadanie na pytania, nawet te zaskakujące, które mają sprawdzić, jaką osobą jesteś, czy pasujesz do profilu i specyfiki pracy w danej firmie.
Ważne jest też przygotowanie sobie odpowiedzi na najpopularniejsze pytania, takie jak:
1. Co chciałaby pani opowiedzieć o sobie?
2. Dlaczego chce pani u nas pracować?
3. Dlaczego mamy zatrudnić właśnie panią?
4. Jakie były pani największe sukcesy?
5. Jakie były pani zadania w dotychczasowej pracy?
W końcu nieubłaganie nadchodzi rozmowa o wynagrodzeniu, w trakcie której często nie negocjujemy, zaniżamy swoje oczekiwania finansowe. Zastanów się jednak, czy jeśli Ty sama nie umiesz zawalczyć o swoje pieniądze, będziesz umiała walczyć o pieniądze firmy? Czy wyniki finansowe firmy i Twój wpływ na nie będzie dla Ciebie ważne? Bo dla firmy tak.
Temat przygotowania się do rozmów kwalifikacyjnych obejmuje dużą część tej książki. Nie martw się — wszystkiego Cię nauczę.
IV. Twoja marka osobista w sieci
Daj się znaleźć rekruterom! Jeśli nie ma Cię na LinkedIn, GoldenLine, jak rekruterzy mają na Ciebie trafić, wyszukując w sieci kandydatów do projektów rekrutacyjnych, które prowadzą? Pamiętaj też, że nie wszystkie oferty pracy są zamieszczane na portalach, a w dobie rynku pracownika niejednokrotnie to pracodawcy sami poszukują najlepszych kandydatów.
Jestem zagorzałą propagatorką LinkedIn, bo jako rekruter wiem doskonale, jak cenny jest ten serwis społecznościowy. To „Facebook dla biznesu”, bo tak jak Facebook z założenia służy rozrywce (choć biznes również prężnie tam się rozwija), tak to miejsce w sieci jest idealne do celów zawodowych.
Najważniejsze dla Ciebie jest to, że LinkedIn stał się powszechnie używanym przez rekruterów narzędziem. Na ich potrzeby portal przygotował ofertę płatnych profili, które uławiają poszukiwania pracowników działom HR i headhunterom.
Gdy zaczyna się nowy projekt, rekruterzy pozyskują kandydatów trzema kanałami:
1) poprzez własną bazę,
2) publikując ogłoszenia w mediach,
3) wyszukując ich na LinkedIn, GoldenLine, Facebooku.
Zbudowanie kompletnego profilu to niezbędny warunek, aby znaleźć się w gronie osób wyszukiwanych przez headhunterów, więc nie przegap tej szansy! Jeśli nie ma Cię na LinkedIn, nawet nie wiesz, ile ofert pracy Cię omija.
W tej książce przeczytasz też o Twojej marce w sieci, natomiast jeśli potrzebujesz pomocy w zbudowaniu profilu na LinkedIn — zajrzyj na moje kursy online — kursy.wolyniecsobczak.com.
V. Cold e-mailing
Poszukiwanie pracy utożsamiamy z przeszukiwaniem ogłoszeń i rozsyłaniem CV do pracodawców, którzy prowadzą rekrutację. Do tego procesu można jednak podejść inaczej — zamiast czekać, aż na rynku pracy pojawi się idealne stanowisko pracy dla Ciebie, sama zrób ten pierwszy krok.
Cold e-mailing to wysyłanie CV i listu motywacyjnego do firm, w których chcesz pracować, choć oficjalnie nie szukają pracownika. Jest to bardzo popularne zjawisko w Stanach Zjednoczonych. W Polsce niektórzy nazywają takie działanie „listem spekulacyjnym” i również coraz częściej jest on wykorzystywany, gdy szukamy pracy. To działa! Z tej książki dowiesz się, jak to zrobić.
VI. Twoi znajomi — Twoja sieć kontaktów
Każdy gdzieś pracuje lub ma własny biznes i może coś wiedzieć o oferowanym stanowisku, na które akurat Ty możesz zaaplikować.
W wielu firmach jest tak, że gdy pojawia się stanowisko do obsadzenia, poszukiwania nowego pracownika zaczynają się od informacji skierowanej do pracowników — jest duża szansa, że wśród swoich znajomych mają osobę, która byłaby zainteresowana taką pracą. Coraz częściej w przedsiębiorstwach funkcjonuje też system motywacyjny — pracownicy za zrekrutowanie nowego pracownika otrzymują wynagrodzenie.
Gorąco namawiam zatem do wykorzystania tego kanału poszukiwania pracy, rozesłania informacji, odświeżenia kontaktów. Doskonale nadaje się do tego LinkedIn — zapraszasz do swojej sieci kontaktów wszystkich znajomych, osoby, z którymi pracowałaś, współpracowałaś, i widzisz, co publikują, również to, czy szukają nowych pracowników.
Rozdział II
Kobieta na rozmowie rekrutacyjnej
Nigdy nie odmawiaj zaproszenia.
Nigdy nie opieraj się nieznanemu.
Po prostu otwórz się na świat i napawaj
przeżyciami. A jeśli się sparzysz? Cóż, trudno…
Pewnie nie na darmo…
Martyna Wojciechowska
Twórcy amerykańskiej platformy do zdalnej rekrutacji niesłusznie wysnuli wniosek, że kobiet nie zatrudnia się tak chętnie jak mężczyzn, bo po prostu mają gorsze kompetencje. Amerykanie postanowili sprawdzić, czy niski odsetek kobiet w branży technologicznej nie wynika z uprzedzeń płciowych i czy… kobiety same nie są sobie winne. Na potrzeby platformy rekrutacyjnej skonstruowano symulator mowy, który został wykorzystany do zdalnego przeprowadzenia rozmowy z kandydatami. Zadbano o to, aby ani głos, ani inne poszlaki nie wskazywały na płeć kandydata. W efekcie rekrutacji pracę częściej otrzymywali — mimo wszystko — mężczyźni. Czy to oznacza, że jesteśmy mniej kompetentne, gorzej wykształcone i z natury nie nadajemy się do wykonywania takich zawodów?
Eksperci wskazują inne przyczyny takiego wyniku uzyskanego w przywołanym eksperymencie. Kobiety, które w trakcie rekrutacji czuły, że źle sobie radzą, miały tendencję do rezygnowania i niepodejmowania kolejnych zadań. Jednocześnie w wielu przypadkach kobiety źle oceniały sytuację, znacznie zaniżając swoją ocenę. Innymi słowy — poddawały się bez racjonalnego powodu.
Nierówności podczas rekrutacji wynikają z różnic psychologicznych między kobietą i mężczyzną. Czy to dla nas wyrok? Niekoniecznie. Pierwszym krokiem do sukcesu jest uświadomienie sobie takiego stanu rzeczy, a kolejnym — praca nad sobą, pewnością siebie, determinacją i autoprezentacją.
I. Podejmij wyzwanie!
Jeszcze zanim dojdzie do rozmowy kwalifikacyjnej, czeka Cię poszukiwanie i wybór pracy, o którą będziesz się starała.
Sheryl Sandberg, prezeska Facebooka i jedna z najbardziej wpływowych kobiet świata, dostrzegła niepokojące zjawisko wśród kobiet, które planują założenie rodziny lub są już matkami. Chociaż otrzymują ciekawe propozycje pracy i awansu, dobrowolnie rezygnują z kariery w obawie, że sobie nie poradzą. Z jednej strony Sandberg mówi o młodych kobietach, które — mając w perspektywie urlop macierzyński — uważają, że nie ma sensu angażować się w nową pracę; z drugiej — wspomina o matkach i żonach, które otrzymawszy propozycję awansu, kalkulują, ile mają obowiązków w domu i jak będą w stanie pogodzić pracę z opieką nad rodziną.
Chociaż każda z nas ma prawo zdecydować, na czym chce się skupić, wybór wielu kobiet podyktowany jest społecznymi oczekiwaniami.
Gdy następnym razem będziesz przeglądać oferty pracy, uważnie obserwuj też swoje emocje. Upewnij się, że nie sięgasz po pozycję poniżej swoich kwalifikacji, dlatego że:
1. Jest bezpieczna.
Pełniłaś bardziej zaawansowane funkcje, więc masz pewność, że sobie poradzisz. To pułapka! Praca poniżej kwalifikacji w najlepszym razie może Cię nudzić, ale przede wszystkim ryzykujesz frustrację, wypalenie zawodowe i osłabienie poczucia własnej wartości.
2. Nie wierzysz, że masz kompetencje.
Byłaś menedżerem po znajomości, ktoś Ci załatwił pracę lub po prostu miałaś szczęście? Nie! Byłaś menedżerem, bo to było zgodne z Twoimi kompetencjami. Szukaj pracy na podobnym lub wyższym poziomie — na tym polega rozwój.
3. Dużo zarabiałaś, a w tej firmie pewnie nie zechcą Ci tyle płacić. Wybierasz więc stanowisko juniora. Podejmowanie pracy poniżej kwalifikacji jest tym samym, co realizacja zadań z wyższego szczebla za zbyt niską kwotę. To nie jest dobre rozwiązanie.
4. I tak planujesz iść na macierzyński.
Wiele kobiet zachodzi w ciążę, korzysta z urlopów macierzyńskich, a potem wraca do pracy. Gdyby taka kolej rzeczy była czymś niezwykłym, żadna z nas nigdy nie zapracowałaby sobie na emeryturę. Masz prawo mieć jednocześnie ambicje zawodowe i plany osobiste.
5. Twój mąż został menedżerem, prezesem albo założył własną firmę.
Sądzisz, że nie będziesz miała czasu na angażowanie się w nową pracę. Przemyśl to, rozważ, jak taka decyzja może wpłynąć na Twoje życie w ciągu najbliższych miesięcy, roku i pięciu lat.
Powodów, dla których kobiety już na etapie poszukiwań pracy rezygnują z ambicji i rywalizacji o prestiżowe stanowiska, jest o wiele więcej. Wymieniłam te, które najczęściej pojawiają się w opowieściach naszych znajomych, na blogach i w badaniach nad rynkiem pracy.
Polecam Ci książkę Sheryl Sandberg Włącz się do gry. Opierając się na własnych doświadczeniach i zebranych danych, autorka wyjaśnia kobietom, jak przebić się przez gąszcz stereotypów i podejmować mądre decyzje życiowe. Pokazuje, w jaki sposób łączyć rolę aktywnej bizneswoman z obowiązkami matki i żony. „Newsweek” napisał o niej tak: „Z życiorysem pełnym zawodowych sukcesów 44-letnia Sheryl Sandberg z pewnością ma prawo pisać, skąd bierze się sukces w biznesie. Dziś jako prezeska Facebooka figuruje na większości list najbardziej wpływowych kobiet świata”.
II. Przygotowania do rozmowy kwalifikacyjnej — checklista
Wpisz w wyszukiwarkę hasła typu „kobieta na rozmowie rekrutacyjnej” w dowolnym języku, a większość wyników będą stanowiły porady dotyczące ubioru: czy zachować kobiecy styl, czy włożyć spodnie, w jakim kolorze wydasz się pewna siebie, w jakim poukładana i rozważna, a także inne odpowiedzi na najbardziej „ważne” pytania. Wybór stroju nie powinien jednak dominować, gdy przygotowujesz się do rozmowy o pracę.
Aby oszczędzić sobie stresu, przygotuj więc jeden uniwersalny zestaw biznesowy — spódnica lub spodnie z bluzką i marynarką albo sukienka z żakietem. Dzięki temu nigdy więcej nie będziesz musiała się zastanawiać, w co się ubrać na to spotkanie. Zamiast myśleć o stroju skupisz się na tym, co jest naprawdę istotne.
Merytoryczne przygotowanie to najważniejsze, co możesz zrobić i na czym powinnaś się skupić przed rozmową kwalifikacyjną. Popełniane na tym obszarze błędy mogą zaważyć na dalszym przebiegu rekrutacji w większym stopniu niż niewłaściwie dobrany strój albo makijaż.
Przygotowałam dla Ciebie krótką checklistę obejmującą zagadnienia, które powinnaś przygotować przed pójściem na rozmowę o pracę. Poświęć czas na każdą z wypunktowanych poniżej kwestii, a z pewnością żadne pytanie Cię nie zaskoczy.
Przed rozmową kwalifikacyjną:
1. Zbiorę informacje o moich osiągnięciach
zawodowych.
2. Podsumuję, w jaki sposób moja praca wpłynęła na cały
zespół i firmę.
3. Poproszę o opinię na mój temat życzliwe mi osoby
z pracy lub najbliższego otoczenia.
4. Zdecyduję, ile chcę zarabiać, a także jaka kwota jest
dla mnie nie do zaakceptowania.
5. Spiszę swoje oczekiwania względem nowej pracy,
w tym zadania, jakie chciałabym wykonywać, i te,
których nie chcę realizować.
6. Postawię sobie cele zawodowe związane ze
stanowiskiem, którego dotyczy rozmowa.
7. Zaplanuję odpowiedź na pytanie o moje mocne i słabe
strony.
8. Przeanalizuję CV i upewnię się, że umiem rozwinąć
każdy punkt, który w nim zawarłam.
9. Jeśli rozmowa jest w obcym języku, przećwiczę
przykładowy scenariusz rozmowy sama w domu
lub z lektorem.
10. Dowiem się, czym zajmuje się firma, co oferuje,
jaki wizerunek marki kreuje w Internecie (strona WWW,
LinkedIn, Facebook, GoWork).
III. Gdy zaczynają się schody, czyli trudne pytania i trudne odpowiedzi
Kobiety znacznie częściej niż mężczyźni stają się ofiarami uprzedzeń i dyskryminacji płciowej. Warto mieć świadomość, że prawo reguluje tę sytuację. Zgodnie z art. 221 §1 Kodeksu pracy pracodawca ma prawo uzyskać od kandydata do pracy wyłącznie informacje umożliwiające identyfikację personalną (imię, nazwisko, adres, datę urodzenia) oraz dotyczące wykształcenia i przebiegu jego dotychczasowego zatrudnienia.
Problem niestosownych pytań w szczególności dotyczy kobiet. Niejedna z nas usłyszała podczas rekrutacji zabronione prawem pytania, takie jak:
1. Czy planuje założenie rodziny?
2. Czy jest w ciąży?
3. Czy ma dzieci?
4. Czy ma męża?
5. Czy obowiązki domowe nie będą przeszkadzać
w realizacji zadań?
6. Z kim zostawi męża/dzieci, gdy będzie musiała
wyjechać w delegację?
7. Czy często choruje i bierze zwolnienia lekarskie?
8. Czym zajmuje się mąż? Czy jego plany
zawodowe nie będą kolidować z jej rozwojem?
9. Czy mąż dobrze zarabia (bo na początku mogą
zaoferować jedynie XYZ zł)?
10. Czy mąż może ją ubezpieczyć (bo na początku mogą
zaoferować jedynie umowę o dzieło)?
Gdy podczas rozmowy padnie któreś z przywołanych tu pytań lub inne dotyczące Twojej sfery prywatnej, masz prawo odmówić odpowiedzi. Jeśli jednak chcesz zareagować, aby nie wywołać niemiłego wrażenia, sięgnij do następujących wzorów:
• Czy ta informacja jest niezbędna w procesie rekrutacji?
• Nie miałam do tej pory takiego problemu w mojej
karierze zawodowej.
• Jeśli mają państwo obawy, że w związku z obowiązkami
(macierzyństwem, pracą męża) nie podołam wyzwaniom
na nowym stanowisku, zapewniam, że podołam.
Możesz także udzielić szczerej odpowiedzi, jeśli nie czujesz się zakłopotana pytaniem.
Miej jednak na uwadze, że sposób traktowania Ciebie w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej jest próbką tego, co czeka Cię po rozpoczęciu pracy. Jeśli padło pytanie o dzieci i ciążę, możesz przewidywać, że gdy zajdziesz w ciążę, nie otrzymasz takiego wsparcia pracodawcy, na jakie liczą kobiety wracające po urlopie macierzyńskim. Warto rozważyć ryzyko i zasięgnąć opinii kobiet zatrudnionych w firmie.
IV. 9 błędów najczęściej popełnianych przez kobiety podczas rozmowy
Błędy zdarzają się zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Są jednak sfery, w których kobiety same sobie rzucają kłody pod nogi — te omówiłam wcześniej. Co jeszcze utrudnia kobietom walkę o stanowisko z mężczyznami?
Najczęstsze błędy kobiet na rozmowie rekrutacyjnej
1. Umniejszanie swoich osiągnięć
Kobiety bywają przesadnie skromne. Często mówimy, że „miałyśmy szczęście”, „udało się”, „trafiło się”, a tym samym przenosimy zasługi na czynniki zewnętrzne, zamiast wprost przyznać, że osiągnęłyśmy coś w wyniku ciężkiej pracy, zaangażowania i wielu lat rozwoju w branży.
Gail Blanke, coach i założycielka Life Designs, organizacji wspierającej kobiety, uważa, że kobiety zbyt często czekają, aż ktoś je odkryje. Nie chcą mówić o swoich osiągnięciach, gdyż boją się, że to zbyt aroganckie zachowanie. Blanke apeluje do kobiet, aby podeszły z odwagą do rozmowy rekrutacyjnej i bez oporów mówiły o swoich zaletach i sukcesach.
2. Brak pewności siebie
Pewność siebie odbierana jest na różnych płaszczyznach. Pokazujemy ją swoim ciałem, zachowaniem i tym, co mówimy. Kobiety często nieświadomie garbią się, unikają kontaktu wzrokowego, wpatrują się w podłogę, przebierają palcami itd. Podczas rozmowy brak pewności siebie uwidocznia się poprzez niepewne udzielanie odpowiedzi lub… ich brak.
3. Zaniżanie oczekiwań finansowych
Często podajemy za niskie oczekiwane wynagrodzenie, podkreślając, że kwota podlega negocjacji. Boimy się, że podanie zbyt wysokiej kwoty zniechęci rekrutera. Niekiedy sądzimy, że niska stawka za pracę to jedyne, co może nas wyróżnić na tle pozostałych kandydatów. Handlowcy powtarzają, aby nie rywalizować niską ceną, bo… zawsze znajdzie się ktoś tańszy.
4. Zgadzanie się na wszystko
Rozmowa rekrutacyjna to dobry czas, aby ustalić warunki pracy pożądane dla obu stron. Jeśli na tym etapie coś Ci nie odpowiada — częste wyjazdy, nadgodziny, praca z domu, a nie z biura, powiedz o tym. Stres związany z rekrutacją sprawia, że chcemy mieć to spotkanie jak najszybciej za sobą, ale nie warto się spieszyć. Wykorzystaj dobrze rozmowę, aby zapewnić sobie najlepsze warunki pracy, bo na nie zasługujesz.
5. Brak panowania nad emocjami
Zdarza się, że stres wywołuje u nas skrajne emocje: płacz, nieuzasadniony śmiech, histerię. Jeśli ten problem dotyczy także Ciebie, popracuj nad swoją reakcją na stres, ponieważ nie takiego rodzaju zachowania oczekuje prowadzący rekrutację.
6. Rezygnacja z negocjowania warunków
Kobiety łatwo rezygnują z negocjacji w zakresie lepszego wynagrodzenia, innych warunków umowy czy dodatkowych benefitów w związku z zatrudnieniem. Wstydzą się, nie chcą sprawić wrażenie osób roszczeniowych lub uważają, że to niekulturalne prosić o coś kogoś, kto właśnie chce nam dać pracę. Wiedz jednak, że nawet jeśli Twoje negocjacje nie przyniosą oczekiwanego skutku, pokażesz swoją odwagę w ich podejmowaniu i udowodnisz, że wiesz, jak to zrobić. To ważna cecha w pracy.
7. Brak reakcji na niestosowne pytania i uwagi
Szczególnie te kobiety, które od dłuższego czasu szukają bezskutecznie pracy, są gotowe znieść więcej, niż powinny. Wszelkie niezgodne z prawem pytania rekrutacyjne, uwagi dotyczące wyglądu czy niemoralne propozycje powinny spotkać się z Twoją reakcją.
Pytania, które sprawiają, że nie czujesz się komfortowo, niemające związku z przyszłą pracą, nie mogą padać podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
8. Nieumiejętność odpierania krytyki
Czasami zdarza się, że rekruterzy na podstawie CV, listu motywacyjnego czy nieopatrznie wypowiedzianego przez Ciebie słowa wyciągają niewłaściwie wnioski na Twój temat. Jeśli czujesz, że tak się dzieje, nie bój się nie zgodzić. Przytocz przykłady z pracy, osiągnięcia, rozwiązane problemy zawodowe, które pokażą, że rekruter się myli.
9. Skupianie się na swoich słabościach
Wiara we własny sukces nie jest domeną kobiet, dlatego nawet na tak zaawansowanym etapie rekrutacji, jak rozmowa kwalifikacyjna, mogą one czuć, że niesłusznie zostały wybrane spośród innych kandydatów, i podejrzewać, że nastąpiła pomyłka. Chcąc jak najszybciej upewnić się, że rekruter wie, jaki błąd popełnił — mówią o swoich słabościach. To nie jest dobra strategia. Jeśli nikt nie zada Ci bezpośrednio pytania o Twoje słabości, mów tylko o mocnych stronach.
V. Yes, you can! Inspiracja dla Ciebie
Uświadomiłaś sobie, jakie błędy najczęściej popełniają kobiety, i wiesz, że nie tylko przed rozmową kwalifikacyjną, ale także w pracy i w życiu codziennym niezwykle ważną cechą jest pewność siebie.
Philip Zimbardo w książce Nieśmiałość dowodzi, że niepewność siebie w wielu przypadkach zostaje nam zaszczepiona przez otoczenie. Przekonuje jednak, że mamy w sobie zasoby i zdolności, aby brak pewności siebie przezwyciężyć. Pisze: „Być nieśmiałym to bać się ludzi, szczególnie tych, którzy z jakiegoś powodu są emocjonalnie zagrażający: obcych, posiadających władzę czy osób odmiennej płci. Nieśmiałość jest problemem psychicznym i może okaleczyć człowieka w takim samym stopniu, jak kalectwo fizyczne. Można jednak i należy ją przezwyciężyć!”.
Jak obudzić w sobie wojowniczkę i przebojem wkroczyć na każdą rozmowę rekrutacyjną? Trzeba dobrze się przygotować, ćwiczyć i powtarzać sobie jak najczęściej, że zasługujemy na ambitną, ciekawą i dobrze płatną pracę.
VI. Bądź pewna siebie — to naprawdę możesz wyćwiczyć!
Rozmowa kwalifikacyjna to duży stres, zwłaszcza gdy jest to spotkanie w sprawie pracy, na której naprawdę Ci zależy. Pewność siebie odgrywa ważną rolę podczas takiego spotkania. Nie chodzi tylko o zrobienie dobrego wrażenia. Osoba pewna siebie łatwiej radzi sobie w sytuacjach stresowych, ma lepsze nastawienie i wzbudza pozytywne emocje.
Najważniejsza jest merytoryka Twoich wypowiedzi. Choćbyś jednak była idealnym kandydatem na dane stanowisko, to jeśli nie dodasz do tego spójnej — czyli pewnej — mowy ciała i pewnego głosu, Twój udział w procesie rekrutacyjnym może zakończyć się na pierwszym spotkaniu.
Pewności siebie nie da się udawać i nie jest dana nam raz na zawsze. Dobra wiadomość jest taka, że jesteśmy w stanie ją zbudować — można się jej nauczyć i ją wyćwiczyć, ale potrzebny jest do tego regularny trening!
Kobieta pewna siebie to nie ta, która nie ma wątpliwości na swój temat i jest z siebie zawsze zadowolona. Nie ma takich osób, uwierz mi. Pewność siebie nie jest też tożsama z brakiem obaw, tremy czy wątpliwości. Trudna sytuacja zawsze będzie po prostu trudna.
Co zatem różni kobiety przekonane o swojej wartości od tych, które w siebie nie wierzą?