E-book
15.75
drukowana A5
26.74
Zaprogramuj się na nowo

Bezpłatny fragment - Zaprogramuj się na nowo


Objętość:
63 str.
ISBN:
978-83-8431-474-6
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 26.74

Każda książka to krok w stronę zmiany i inspiracji. Jeśli chcesz iść dalej razem ze mną, zapraszam Cię na: samuelkaine.wixsite.com/samuel-kaine

WSTĘP

„Kto tu dowodzi?”

czyli o tym, jak zrozumieć własny umysł, zanim on zrobi Ci z życia telenowelę


Masz czasem wrażenie, że coś Ci „wchodzi w drogę”, chociaż nie wiesz co?

Mówisz: „Już nigdy więcej tego nie zrobię”, a potem… robisz.

„Od jutra zmiana!”, a tydzień później jesteś w tym samym miejscu, z tą samą miną i tym samym batonem w ręce.

I teraz najlepsze: to nie Twoja wina. Ale też Twoja odpowiedzialność.

W tej książce nie będę Ci wciskać ani kadzidełek, ani „prawdy absolutnej”.

Nie jesteś zepsuty. Nie potrzebujesz wymiany silnika.

Ale Twój umysł ma dwa biegi:

— jeden, którym kierujesz świadomie,

— i drugi, który działa bez pytania Cię o zgodę.

I właśnie ten drugi, Twoja podświadomość, codziennie trzyma Cię za kierownicę.

Czasem delikatnie — jak mama ucząca dziecko jeździć na rowerze.

A czasem jak porywacz z liną w ręce i workiem na głowie.

Bo podświadomość to zbiór wszystkich Twoich nawyków, lęków, przekonań i historii, które ktoś kiedyś opowiedział Ci o Tobie… a Ty w nie uwierzyłeś.

Tyle że nieświadomie.

I nie chodzi tu o żadne „czary mary”.

Podświadomość działa na zasadzie prostych mechanizmów.

To jak program, który kiedyś Ci zainstalowano.

I który dziś… włącza się sam.

Czy chcesz, czy nie.

Ale tu dobra wiadomość:

📌 Każdy program można przeinstalować.

📌 Każdy nawyk — przekształcić.

📌 Każdy schemat — rozbroić.

Nie stanie się to w jeden wieczór.

Nie dam Ci magicznej mantry, po której obudzisz się jako wersja premium samego siebie.

Ale dam Ci narzędzia. Proste. Skuteczne. Ludzkie.

Bez filozofii dla wybranych i bez „coachowego” bullshitu.

Bo to książka o Tobie. O Twoim umyśle. I o tym, jak zacząć wreszcie żyć według własnego scenariusza.


📍 Jeśli jesteś gotów sprawdzić, co się dzieje za kulisami Twoich reakcji…

📍 Jeśli masz dość bycia pasażerem we własnym życiu…

📍 Jeśli czujesz, że stać Cię na więcej — tylko coś Cię trzyma za nogawkę…

…to dobrze trafiłeś.

Czas poznać głównego reżysera Twojego życia.

I pokazać mu, kto tu naprawdę rządzi.

Zaczynamy.

ROZDZIAŁ 1

„Świadomość vs. Podświadomość — kto ma pilota?”

czyli o dwóch gościach w Twojej głowie i o tym, który naprawdę rządzi


Wyobraź sobie, że Twoja głowa to samochód.

Są dwa typy kierowców:

— Ten z przodu, który trzyma kierownicę i gada z GPS-em.

— I ten z tyłu, który zna każdą dziurę w drodze, pamięta wszystkie skróty… i ciągle Ci szepcze, gdzie skręcić.

Ten z przodu to Twoja świadomość.

Ten z tyłu to podświadomość.

I zgadnij, kto najczęściej decyduje, gdzie naprawdę jedziesz?

Czym różni się świadomość od podświadomości?

Świadomość to to, co myślisz TERAZ.

To ta część Ciebie, która czyta te słowa i mówi „hmm, ciekawe”.

Działa wolno, ale logicznie. Analizuje, planuje, porównuje ceny w sklepie i pamięta, gdzie zaparkowałeś samochód. (No… czasem.)

Podświadomość to magazyn.

Wszystko, czego się nauczyłeś — dobre i złe — wrzuca tam.

To ona steruje Twoim biciem serca, sposobem mówienia, reakcją na krzyk, smakiem dzieciństwa, Twoim tonem głosu, nawet tym, jak się uśmiechasz.

To ona sprawia, że:

— wkładasz buty zawsze w tej samej kolejności,

— boisz się czegoś, choć nie wiesz dlaczego,

— znowu wybierasz „nieodpowiednią” osobę do związku.

I serio, nie robi tego na złość.

Kto ma pilota?

Prawda jest taka:

Twoja świadomość ma dostęp do przycisków… ale to podświadomość wie, gdzie są baterie.

Gdy się uczysz czegoś nowego (np. jazdy autem), działa świadomość.

Ale gdy robisz coś automatycznie (np. dojeżdżasz do pracy i nie pamiętasz drogi) — rządzi podświadomość.

I to jest genialne. Bo inaczej Twój mózg by się ugotował.

Ale… ma też ciemną stronę.

Co, gdy program jest wadliwy?

Jeśli w dzieciństwie nauczono Cię:

„Nie zasługuję”,

„Lepiej się nie wychylać”,

„Ludzie są źli”,

„Nie poradzisz sobie” —

Twoja podświadomość to kupiła i zapisuje jako prawdę.

I teraz, nawet jeśli Twoja świadomość chce sukcesu, miłości czy odwagi —

podświadomość mówi: „Zaraz, zaraz, to niezgodne z systemem.”

Efekt? Sabotujesz sam siebie.

Albo tkwisz w miejscu, bo coś Cię blokuje, ale nie wiesz co.

To kto jest kim?

Dlaczego to ważne?

Bo dopóki nie zrozumiesz, że większość Twoich decyzji nie pochodzi z głowy, tylko z „głębiej”, to będziesz się kręcić w kółko.

Chcesz zmiany? Super. Ale musisz pogadać z tym, kto naprawdę trzyma ster.

A to wymaga:

— poznania starych programów,

— nauczenia się nowych,

— i cierpliwości, bo to nie aktualizacja w tle. To robota na żywym organizmie.

Na koniec: ćwiczenie — „Kim są Ci dwaj?”

— Przez jeden dzień obserwuj siebie, jakbyś był reżyserem filmu o sobie.

— Za każdym razem, gdy zareagujesz automatycznie (np. zirytujesz się, sięgniesz po coś z przyzwyczajenia) — zapisz, co się stało.

— Wieczorem zadaj sobie pytanie:

— To była moja decyzja… czy stary program?

Nie oceniaj. Po prostu zauważ.

ROZDZIAŁ 2

„Jak podświadomość robi Ci w balona”

czyli o tym, jak sam sobie podstawiasz nogę… bez złych intencji


Masz czasem tak, że:

— robisz coś i sam nie wiesz po co,

— znowu pakujesz się w tę samą kłótnię,

— albo obiecujesz sobie, że od jutra będzie inaczej… i no cóż, nie jest?

Witaj w klubie.

To nie lenistwo. To nie głupota. To nie brak silnej woli.

To podświadomość gra swoje greatest hits.

Bo widzisz, ona ma jeden nadrzędny cel:

utrzymać Cię przy życiu.

A wszystko, co znane = bezpieczne.

Nawet jeśli znane = słabe relacje, stres i zero satysfakcji.

Przykład 1: Wewnętrzny sabotażysta

Powiedzmy, że chcesz zacząć coś nowego:

— dietę,

— firmę,

— relację.

I nagle… atak:

— „A co, jeśli Ci się nie uda?”

— „A co ludzie powiedzą?”

— „Już próbowałeś i spieprzyłeś.”


Znasz to? Bo to nie jesteś Ty.

To Twoja podświadomość przeszukuje archiwum porażek, stresów i wstydu, żeby „Cię ochronić”.

Dzięki niej nie idziesz naprzód.

Ale przynajmniej siedzisz w znajomym bajorku.

Przykład 2: Powtarzające się schematy

Jeśli wchodzisz w takie same relacje… z takimi samymi problemami…

…albo wciąż wpadasz w te same sytuacje (np. zadłużenie, porzucenie, chaos) —

to znak, że Twoja podświadomość ma ulubiony scenariusz.

Jak telenowela:

„Ukochany odchodzi, bohaterka cierpi, ktoś rzuca kieliszkiem.”

Nie dlatego, że chcesz, tylko dlatego, że Twoja podświadomość zna tę rolę.

Lubi ją. Umie ją grać.

A „nowe” to dla niej zbyt ryzykowny eksperyment.

Przykład 3: Reakcje „z automatu”

Ktoś Cię lekko skrytykuje — a Ty wybuchasz.

Ktoś się spóźni — a Ty czujesz się porzucony.

Ktoś coś powie — a Ty od razu masz ochotę uciec albo zaatakować.

To nie emocje.

To stare reakcje emocjonalne, zakodowane przez doświadczenia.

Zwykle z czasów, gdy miałeś 5 lat, śliniaka i zero pojęcia, co to rachunki.

Skąd się biorą te schematy?

Twoja podświadomość to nie wróg.

To lojalny pracownik z 30-letnim stażem, który po prostu robi to, czego go nauczono:

— „Nie wychylaj się — to się źle kończy.”

— „Lepiej być samemu niż znowu cierpieć.”

— „Pieniądze są złe.”

— „Nie zasługuję.”

Czy to prawda? Niekoniecznie.

Ale dla Twojej podświadomości to program startowy.

Czy to się da zmienić?

Tak. Ale najpierw musisz zauważyć, kiedy robisz coś „na autopilocie”.

A potem — delikatnie przejąć ster.

To jak jazda na rowerze, który przez lata skręcał sam.

Najpierw Cię bujnie. Będziesz się potykać.

Ale w końcu… pojedziesz tam, gdzie Ty chcesz.

Ćwiczenie: „Złap sabotażystę na gorącym uczynku”

— Przez 3 dni zapisuj sytuacje, w których:

— — zrobiłeś coś „wbrew sobie”,

— — zareagowałeś impulsywnie,

— — odpuściłeś coś, mimo że chciałeś działać.

— Przy każdej sytuacji zapisz:

— — Co wtedy pomyślałeś?

— — Jak się poczułeś?

— — Czy to przypomina jakąś sytuację z przeszłości?

Nie musisz nic zmieniać — na razie tylko patrz.

Świadomość to pierwszy krok.

A jak już złapiesz sabotażystę za rękę… to pogadamy o jego przekonaniach 😉

ROZDZIAŁ 3

„Czego nauczył Cię świat, kiedy nie patrzyłeś”

czyli o tym, jak zostałeś zaprogramowany zanim nauczyłeś się myśleć


Znasz to uczucie, kiedy łapiesz się na tym, że mówisz lub robisz coś… dokładnie tak, jak Twoi starzy?

I to nie zawsze w pozytywnym sensie?

Albo jak znowu powtarzasz w głowie to jedno zdanie:

— „No i po co się wychylałeś?”

— „Znowu się wygłupiłeś.”

— „Nie zasługuję na więcej.”

To nie są przypadkowe teksty.

To cytat z Twojego systemu operacyjnego.

Skąd się biorą nasze przekonania?

Twoja podświadomość to nie jakiś demon.

To dysk twardy, na który od dziecka ładowano dane.

Bez Twojej zgody. Bez Twojej wiedzy. I bez możliwości kliknięcia „anuluj instalację”.

I teraz najlepsze:

Twoja podświadomość nie rozróżnia prawdy od powtarzanej bzdury.

Jeśli słyszałeś coś często — uznała to za fakt.

I już.

Rodzina, szkoła, społeczeństwo — czyli trójka odpowiedzialnych

Rodzina:

— „Nie zasługujesz.”

— „Lepiej siedź cicho.”

— „Nie marz, życie to nie bajka.”

— „Facet nie płacze.”

Rodzice nie musieli tego mówić wprost. Wystarczyło, że tak się zachowywali.

Twoja podświadomość obserwowała, chłonęła i… zapisywała.

Szkoła:

— „Nie jesteś wystarczająco dobry.”

— „Źle się ubierasz.”

— „Głupie pytania = śmiech klasy.”

System ocen i porównań.

Jeden błąd = czerwony długopis.

Zero miejsca na eksperymenty, strach, niepewność.

Społeczeństwo:

— „Miej się na baczności.”

— „Pokaż, że jesteś lepszy.”

— „Zasuwaj, ale się nie wychylaj.”

— „Musisz być kimś.”

Media, reklamy, internet — codzienne przypominanie, że coś z Tobą nie tak, ale na szczęście już możesz kupić rozwiązanie.

I tak powstają przekonania

Przekonania to zdania, które kiedyś usłyszałeś… i przestałeś je kwestionować.

Stały się Twoją rzeczywistością.

I teraz filtrują wszystko:

— sytuacje,

— ludzi,

— szanse,

— siebie.

Jak okulary, których nie czujesz na nosie, ale przez nie patrzysz.

Przykłady sabotażowych przekonań

Jak to zmienić?

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 26.74