Finałowy tom bestsellerowej serii Efekt Motyla Patrycji Zdanowskiej.
Wszystko czego potrzebuję to zdecydowanie najlepszy tom serii, a nawet pokuszę się o stwierdzenie, że to totalnie najlepsza, najbardziej emocjonująca i satysfakcjonująca książka Patrycji.
Właśnie teraz zostają wyłożone wszystkie karty na stół. Koniec kłamstw, sekretów i niedopowiedzeń.
Elena i Liam rozdzieleni przez złe decyzje, przez kłamstwa i niedopowiedzenia, mają okazję spotkać się ponownie. Choć wzbraniali się przed kontaktem, nie chcieli siebie znać przez złamane serca, to jest ten moment. Czy uda im się zjednoczyć? Czy zdobędą się na odwagę i dojdą do porozumienia?
W tej grze już nie chodzi tylko o ich dwójkę.
Chodzi o życie, które mogą uratować tylko pojednaniem.
Czy zdążom zanim będzie za późno?
***
Choć czekałam na nich trzy lata, nie zapomniałam ani na chwilę. Czuję jakbym spotkała ponownie dobrych znajomych, a rozłąka niczego między nami nie zmieniła.
Teraz, kiedy przeczytałam ją dosłownie na raz, czuję, że to już koniec i jest mi tak źle... Tak bardzo nie chce się z nimi żegnać.. nie teraz kiedy jest już dobrze i tak, jak powinno być.
Przy tym tomie wylałam morze łez, zużyłam kilka paczek chusteczek. Z ulgi, ze wzruszenia i strachu.
Widać zmianę w stylu autorki, stała się bardziej dojrzała, mądrzejsza, ostrożna w słowach. Tutaj zdecydowanie ciężej jest uzmysłowić sobie, że to tylko książka. Nie.. ja czuję jakby to byli moi znajomi, żyjący obok mnie..
Patrycjo.. jestem szczęśliwa, że mogłam towarzyszyć Ci w tej pięknej drodze. Jestem dumna z Twojej zmiany, z tego jak bardzo się rozwinęłaś. Efekt Motyla to coś więcej niż seria książek- to przypomnienie, że jedno słowo, jeden wybór, jedno kłamstwo potrafi zmienić bieg czyjegoś życia, rozdzielić ludzi lub ponownie ich do siebie zbliżyć.
Bardzo polecam.
Mam nadzieję, że Wy także pokochacie książki Patrycji i staniecie się ich zagorzałymi fanami jak ja.
Kochana, czekam na więcej.
~I jeśli ktoś kiedyś zapyta mnie, czym jest miłość, opowiem mu właśnie o tym dniu.
O dziewczynce wołającej "tato".
O kobiecie, która mi wybaczyła.
I o czekoladowej smudze na nosie, która smakowała bardziej słodko niż wszystko inne na świecie.