Tego czegoś nie da się czytać. To jeden wielki bełkot, pełen błędów ortograficznych, składniowych i logicznych. Zdania tak skonstruowane, że nie ma się pojęcia, o co chodzi a "z tond" wypala oczy od początku. Bohaterów pominę milczeniem, bo nie dałam rady przeczytać więcej jak kilka stron (i tego czasu nikt mi nie odda, ale wolę ostrzec innych, by mojego błędu nie popełnili), ale już od początkowych stron wynika, że to przykłady niedorozwiniętych mentalnie i uczuciowo tworów rodem z blogaska pisanego przez 13latkę, która nie ma najmniejszego pojęcia o życiu. Nie polecam i ostrzegam przed tym "tworem". To wbrew pozorom nie jest hejt, tylko naprawdę oszczędna w słowa krytyka.