Wstęp
Do napisania tej książki zainspirowała mnie lektura książki arcybiskupa Fultona J. Sheena pt. „Stworzeni do szczęścia”. Od 2010 roku interesuję się dziedziną rozwoju osobistego, od tamtego pamiętnego roku tematy związane ze szczęściem i rozwojem osobistym szczególnie mnie interesują.
Piszę tę książkę, aby podzielić się moimi refleksjami o szczęściu, poczuciu szczęścia, o życiu z jego nieodłącznymi radościami i smutkami, krótko mówiąc, podzielę się w tej książce moim doświadczeniem życiowym związanym z zagadnieniem szczęścia.
Będę w tej książce często wspominał o tym, co arcybiskup Fulton
J. Sheen pisał o szczęściu i tematach z nim związanych. Myśli arcybiskupa Sheena są dla mnie inspiracją.
Wszyscy chcemy być szczęśliwi. Niektórzy z nas dążą do szczęścia przez całe życie i nie mogą poczuć się naprawdę i w pełni szczęśliwymi. Arcybiskup Sheen pisał we wspomnianej książce:
„Skoro potrafimy sobie wyobrazić większe szczęście niż to, którego doznajemy obecnie, nie jesteśmy szczęśliwi”.
Nie do końca zgadzam się z tą opinią. Moim zdaniem można być człowiekiem szczęśliwym, doświadczać szczęścia w wysokim stopniu i jednocześnie oczekiwać i spodziewać się szczęścia jeszcze większego niż się doświadcza. Tak właśnie jest w moim życiu. Nie zawsze tak było, ale ponad pięćdziesiąt lat życia robi swoje: z całym przekonaniem mogę stwierdzić przed sobą i przed każdym, kto mnie o to pyta, że jestem człowiekiem szczęśliwym, doświadczam szczęścia.
Moje poczucie szczęścia płynie z tego — głównie — że Bóg mnie stworzył i przygotował dla mnie miejsce w niebie. Jestem katolikiem od dzieciństwa. Moi rodzice byli katolikami i ochrzcili mnie dwadzieścia dni po moim narodzeniu. W trakcie życia doświadczyłem różnych radości i trudów — jak każdy człowiek. Te wszystkie wydarzenia i doświadczenia doprowadziły do tego, że jestem człowiekiem szczęśliwym, ale wiem, że mogę być bardziej szczęśliwy.
Rozdział 1.
Co możemy zrobić, aby zapewnić sobie
poczucie szczęścia?
Nasze ograniczenia i lęki
Co nas ogranicza? Dlaczego nie czujemy pełni szczęścia? Myślę, że jednym z głównych powodów są lęki, których doświadczamy. Gdybyśmy pozbyli się lęków, to nasze poczucie szczęścia byłoby na wyższym poziomie. W moim przypadku z roku na rok eliminuję z mojego życia lęki, pozostało tylko kilka lęków w moim życiu — pracuję nad tym, aby się ich pozbyć. Wierzę, że z Bożą pomocą pozbędę się tych kilku lęków, które mnie ograniczają.
Mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, czego się nie boję: nie boję się utraty pracy, bo do tej pory Opatrzność Boża zapewniała mi pracę; nie boję się opinii ludzi o mnie; nie boję się starości; nie boję się wojny. Doświadczam więc niewielu lęków i jestem za to Bogu wdzięczny. Jestem bardzo szczęśliwy. Jest to moja subiektywna ocena, ale tak naprawdę tylko taka ocena ma znaczenie.
Z lękami da się żyć, jednak są one „kulą u nogi”, nie pozwalają w pełni cieszyć się życiem. Dobrze jest zawierzyć się Bogu, trzeba dać sobie szansę na Boże uwolnienie nas od lęków. I o tę wiarę w Boże działanie możemy się modlić: wiara przenosi góry. Dobry Bóg chce uwalniać nas od lęków. Bo przecież do wolności powołał nas Bóg, a nie do zniewolenia takimi, czy innymi lękami.
W czym ludzie upatrują szczęścia?
Ludzie poszukują szczęścia w różnych aktywnościach, szukają szczęścia w posiadaniu rzeczy, szukają go w różnego rodzaju doświadczeniach, używkach itp. Chcemy czuć się dobrze i to jest naturalne. Aby „dogonić” szczęście ludzie tworzą plany, których realizacja ma ich doprowadzić do poczucia szczęścia. Tworzenie planów jest dobre, bo pozwala na realizację marzeń, ale osiąganie celów nie zapewnia przeważnie poczucia szczęścia na stałe (choć mogą być wyjątki). Po osiągnięciu danego celu, emocje opadają i przyzwyczajamy się do nowej rzeczywistości (nowego domu, samochodu, nowych, wyższych kwalifikacji itp.).
Wyjątkiem od tej reguły może być wspólne życie z kimś, kogo kochamy całym sercem. Tam, gdzie jest nasz skarb, tam jest nasze szczęście. Kochanie całym sercem żony czy męża i okazywanie tego na co dzień przyczynia się do poczucia szczęścia (wiem coś o tym, bo od ponad 24 lat jestem szczęśliwym mężem cudownej żony).
Szczęście a osiąganie celów życiowych
Chcę podkreślić, że realizacja celu (celów) nie zapewnia przeważnie poczucia szczęścia na stałe. I może dobrze, że tak jest, bo stawiamy sobie następne cele. Rozwój osobisty i osiąganie celów zapewnia satysfakcję z życia.
Żyjąc przez kilkadziesiąt lat możemy ten czas dobrze wykorzystać dla rozwoju. Warto w czasie naszego życia znaleźć swoją misję, która może nas uskrzydlać. Moją misją jest pisanie na blogach i w książkach o tym, co ma związek z rozwojem osobistym, ze szczęściem i poczuciem szczęścia. Pisząc książki i posty mam poczucie, że mogę dać coś z siebie moim czytelnikom. Mogę dzielić się pewnymi radami i wskazówkami, a także refleksjami o życiu i sposobie jego przeżywania.
Poczucie szczęścia według metody „szczęścia bez względu na wszystko” („poczucie szczęścia bez powodu”)
A jak osiągnąć poczucie szczęścia bez uzależniania go od sukcesów, czy od realizacji planów? Jedną z metod na to jest metoda, którą nazywam „poczuciem szczęścia bez względu na wszystko”. Co ta metoda oznacza, na czym ona polega?
Już wyjaśniam: jest możliwe aby czuć się szczęśliwym bez względu na innych ludzi, bez względu na ilość zgromadzonych dóbr (rzeczy), bez względu na inne czynniki od których ludzie uzależniają ich poczucie szczęścia, po prostu można się czuć szczęśliwym ZAWSZE, każdego dnia.
A skąd w takim razie ma płynąć takie poczucie szczęścia „bez względu na wszystko?” Inną nazwą na tego rodzaju poczucie szczęścia jest „poczucie szczęścia bez powodu”. Oznacza to, że możliwe jest czucie się szczęśliwym bez powodu, który warunkuje to poczucie. A dokładnie wygląda to tak, że mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć: „Nie potrzeba mi żadnego powodu do bycia szczęśliwym, poza jedynym i wystarczającym faktem, który decyduje o moim poczuciu szczęścia; ten fakt, który zapewnia mi poczucie szczęścia to to, że zostałem stworzony przez Boga i moim przeznaczeniem i celem jest życie wieczne.”
I to już wystarcza aby być szczęśliwym. Spróbujesz tej metody? Jeśli tak, to gratuluję!
Poczucie szczęścia a Boże prowadzenie
Bez względu na sytuację życiową, w której się znajduję czuję się szczęśliwy, bo wierzę i wiem, że Bóg czuwa nade mną. Już kilka razy ochronił mnie od śmierci. Błogosławi mi i mojej żonie, błogosławi naszemu małżeństwu, mam co jeść i gdzie mieszkać: to dodatkowe fakty, które też zapewniają poczucie szczęścia.
Bóg doprowadzi mnie do nieba, bo tam jest mój cel ostateczny, On tam czeka na Ciebie i na mnie, czeka tam na nas wszystkich i pragnie, abyśmy byli szczęśliwi już tu na ziemi.
Każdy nowy dzień przybliża mnie do wieczności i ten fakt napełnia mnie radością.
Ćwiczenie 1. Co Cię uszczęśliwia?
Pomyśl teraz: co ciebie uszczęśliwia? Czy są to osoby, rzeczy, aktywności, a może dobre relacje z rodziną? Co powoduje, że jesteś (lub nie jesteś) szczęśliwy / szczęśliwa? Pomyśl teraz czy nie „gonisz” ciągle za szczęściem nie doświadczając go „tu i teraz”. Poniżej możesz zapisać swoje uwagi i przemyślenia na te tematy.
……
……
……
……
……
……
……
……
……
……
……
……
Poczucie szczęścia a przekonania wspierające i ograniczające
To, czy czujemy się szczęśliwymi ludźmi zależy w dużej mierze od naszych przekonań na temat szczęścia i poczucia szczęścia.
Czym są przekonania? Są one tym, co uważamy za prawdę. Nasze przekonania mogą nas wspierać (są to przekonania wspierające), albo mogą nas ograniczać (przekonania ograniczające). Warto wykształcić w sobie przekonania wspierające na temat szczęścia i poczucia szczęścia, ponieważ to sprawi, że staniemy się ludźmi szczęśliwymi.
Dla przykładu podzielę się teraz moimi przekonaniami na temat szczęścia; poniższe przekonania wspierają mnie. Oto one:
— Mogę być szczęśliwy „bez względu na” moją sytuację życiową (np. obiektywnie trudną).
— Mogę być szczęśliwy „bez powodu” — mówiąc precyzyjnie: jedynym powodem do poczucia szczęścia jest to, że Bóg mnie stworzył i powołał do życia z Nim w wieczności.
— Mogę być szczęśliwy niezależnie od: poziomu moich dochodów, zgromadzonego majątku, bycia znanym (lub nieznanym), innych czynników, od których ludzie uzależniają poczucie szczęścia.
— Poczucie szczęścia można wypracować zastanawiając się nad życiem, jego sensem, nad swoimi przekonaniami, nad szczęściem.
— Każdy może być szczęśliwy, bo każdy z nas został stworzony do tego, aby żyć pełnią życia.
— Łatwiej nauczyć się bycia szczęśliwym (i pozostać szczęśliwym) niż np. zdobyć duży majątek, zdobyć sławę, zostać mistrzem świata w pływaniu (bądź w innej dyscyplinie), czy też opanować język obcy na poziomie C2.