E-book
7.88
drukowana A5
11.95
Słowa, których nie wypowiedziałam

Bezpłatny fragment - Słowa, których nie wypowiedziałam

Zagubiona między wersami


Objętość:
25 str.
ISBN:
978-83-8414-144-1
E-book
za 7.88
drukowana A5
za 11.95

Dryfując wśród pozorów

Często pytają, co u mnie.


A ja czuję się,

Jakbym dryfowała po morzu.


Horyzonty są szerokie,

Lecz nie potrafię dostrzec

Mojego celu.


Nie zatrzymuję się,

Wciąż płynę —

Choć nie mam dokąd.


Fale niosą mnie

Mimowolnie.


Czasem mam ochotę

Rzucić się za burtę,

Lecz brak mi odwagi.


A mimo to,

Uśmiecham się i mówię:

„Jest dobrze.”

Przystanek,, czas’’

Czas ucieka nam przez palce.

Zamiast go wykorzystać,

Wolimy oglądać się za siebie —

Wciąż wracać do przeszłości

Lub wybiegać myślami

W głąb przyszłości.


Wydaje nam się,

Że teraźniejszość się zatrzyma,

Jak autobus na przystanku,

I będzie cierpliwie na nas czekać.

Lecz ona woli odjechać

I znaleźć się tam,

Gdzie będzie doceniana.


A my zostaniemy sami,

Na przystanku,

W deszczu,

Bez dachu,

Bez parasola —

Z przeszłością i przyszłością,

Które przed niczym nas nie uchronią.


Poczujemy, jak chłodne

Krople deszczu spadają na nas,

Jedna po drugiej.

Przemokniemy.

Zachorujemy.

Położymy się w łóżku…

A nikt nie da nam pewności,

Czy kiedykolwiek z niego wstaniemy.

Tyle, ile było was

Na ciemnym marmurze

Postawcie mi znicze —

Takie nieduże,

W ilości niewielkiej,

Tyle, ilu było ludzi,

Gdy tego potrzebowałam.


Tyle kwiatów,

Ilu ludzi kochałam.


Nie piszcie żadnych sentencji —

One niczego nie zmieniają,

Nie sprawiają,

Że zmarli z grobu powstają.

Wczorajsza kawa, dzisiejszy ból

Siedzę w pustym pokoju,

Dopijam kawę — jeszcze wczorajszą.

Wieje tu smutkiem.


Choć nikogo nie ma,

Ja słyszę głosy.

Zamykam oczy i widzę.

Widzę i słyszę Ciebie,

Jakbyś tu była ze mną.


Otwieram oczy i okazuje się,

Że to tylko bezlitosna tęsknota.

To ona każe mi myśleć o Tobie,

Choć wcale już nie chcę.

Nie chcę, a jednak muszę.


Nie ma dla mnie litości.

Serce — cierpiąc — zmusza mnie do tego,

Jakbyś była jego częścią.


Ale nie jesteś.

Więc wytłumacz mi, dlaczego?


Dlaczego cierpię, skoro dla Ciebie nic nie znaczę?

Taniec z demonem

Korytarz grzechu, w nim dusza moja.

Diabeł otwiera swoje ramiona.

Nie trafiła tam z przypadku —

Ja wciąż się z diabłem utożsamiam,

Na chwiejnych nogach ku niemu się skłaniam.


Wszyscy myślą, że moje życie to bajka,

Lecz ja wciąż robię coś złego.

Potem uciekam od tego.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 7.88
drukowana A5
za 11.95