E-book
18.9
drukowana A5
107.93
Polityka jest ok

Bezpłatny fragment - Polityka jest ok

1945 - 2015


5
Objętość:
773 str.
ISBN:
978-83-8189-863-8
E-book
za 18.9
drukowana A5
za 107.93

Mam 82 lata, przeżyłem drugą wojnę światową i okupację hitlerowską, dobrze pamiętam czasy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — kiedy mój kraj, należący do tzw. obozu socjalistycznego był uzależniony od decyzji zapadających na Kremlu. Obserwowałem upadek komunizmu i przełomowe wydarzenia 1989 roku. Patrzyłem na to, co działo się w latach następnych: w Polsce, Europie i na świecie. Miałem także możliwość obserwowania wydarzeń politycznych w Niemczech — najpierw Zachodnich, a potem Zjednoczonych, gdzie pracowałem z przerwami ponad 12 lat.

Nigdy nie byłem czynnym politykiem, nie należałem też do żadnej partii politycznej, byłem świadkiem historii.

W książce przedstawiam mój ogląd polityki, a więc ogląd przeciętnego obywatela, który opisuje odbiór rzeczywistości zmieniającej się na przestrzeni lat 1945 — 2015. W trakcie pisania tej książki oprócz tego co zapamiętałem, korzystałem z wielu źródeł podających fakty, których nie mogłem znać bezpośrednio. Twórcy tych źródeł i dzieł — które podałem w bibliografii — niech mi wybaczą, jeżeli użyłem niekiedy ich słów, nie mogąc znaleźć innych.

Pamięć ludzka jest ulotna i dobrze by było, aby politycy i obywatele przypomnieli sobie wydarzenia, jakie miały miejsce w latach 1945 — 2015 i wyciągnęli z tego odpowiednie wnioski.

Autor

Podziękowanie

Dziękuję bardzo Pani dr hab. prof. Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, dyrektor Instytutu Literaturoznawstwa i Językoznawstwa UJK Marzenie Marczewskiej za pomoc przy opracowywaniu tej książki.

Dziękuję za cenne wskazówki w zakresie wiedzy literackiej: stylu, składni, interpunkcji i kształtu do ewentualnej publikacji tego dzieła.

Słowa podziękowania kieruję do Pani Profesor za podsuwanie mi pewnych propozycji literackich, które wykorzystałem przy opracowywaniu i redagowaniu tekstu książki.

Przedmowa

Dobiegała końca jedna z najstraszliwszych wojen w historii ludzkości — druga wojna światowa. Trwały jeszcze rozstrzygające o losach wojny działania militarne, ale do głosu coraz bardziej dochodziła polityka. W układaniu nowego porządku świata czołową rolę odgrywali przywódcy dwóch totalitarnych systemów: nazistowskich Niemiec, których wodzem był Adolf Hitler i komunistycznego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, na czele którego stał niekwestionowany dyktator Józef Stalin.

Kiedy pierwszego września 1939 roku rozpoczęła się druga wojna światowa atakiem hitlerowskich Niemiec na Polskę, która jako pierwszy kraj przeciwstawiła się zbrojnie napaści agresora z zachodu, przywódcy obydwu totalitarnych systemów byli jeszcze sojusznikami. Na mocy paktu Ribbentrop- Mołotow, podpisanego w Moskwie 23 sierpnia 1939 roku Niemcy i ZSRR podzieliły się polskimi ziemiami i 17 września 1939 r. wojska Armii Czerwonej wkroczyły na tereny Polski od wschodu.

Hitler doszedł do władzy na fali narastającego wśród Niemców niezadowolenia z powodu porażki w pierwszej wojnie światowej. Dlatego w lipcu 1932 roku wybory parlamentarne w Republice Weimarskiej wygrała Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników NSDAP (Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei). W tej sytuacji 30 stycznia 1933 roku prezydent Niemiec Paul von Hindenburg zaprzysiągł przywódcę nazistów Adolfa Hitlera na szefa rządu czyli kanclerza. W marcu 1933 w atmosferze terroru — m.in. po prowokacyjnym podpaleniu Reichstagu czyli parlamentu Republiki Weimarskiej — na NSDAP zagłosowało 44 proc. wyborców. Potem były rządy dyktatury i terroru i 12 listopada w wyborach do Reichstagu można było głosować tylko na listę z kandydatami i sojusznikami NSDAP. W tej atmosferze terroru i zastraszania kandydaci NSDAP otrzymali 92 proc. poparcia. Przed 30 stycznia 1933 roku, w którym Hitler otrzymał stanowisko kanclerza, NSDAP liczyła około 700 tysięcy członków, w ciągu następnych trzech lat wzrosła do 2,5 miliona, a w dekadzie 1935—44 do 8,5 miliona członków. Hitler był niemieckim politykiem pochodzenia austriackiego. Po objęciu przez niego władzy państwo niemieckie przyjęło nazwę Drittes Reich czyli Trzecia Rzesza.

O tym, kogo wybrano i jakie były tego skutki, przekonali się Niemcy w ciągu następnych dwunastu lat. Trauma obozów koncentracyjnych, olbrzymich zniszczeń i śmierć dziesiątków milionów ludzi na całym globie ziemskim w czasie rozpętanej przez hitlerowskie Niemcy II wojny światowej, ciąży nad narodem niemieckim do dziś.

Po przejęciu władzy Hitler zachowywał się jak krwawy dyktator i zaczął wcielać w życie szowinistyczny i rasistowski program hegemonii niemieckiej w Europie, zgodnie z tym co opisał wcześniej w swej książce Mein Kampf czyli „Moja Walka”. Rozpoczął rządy terroru, represji wobec przeciwników politycznych i Żydów. Była to odmiana faszyzmu, wprowadzonego we wcześniejszych latach przez Benito Mussoliniego we Włoszech. Ideologią ruchu niemieckich faszystów był nazizm, czyli narodowy socjalizm, który usiłował uzasadniać prawo Niemiec do podbijania innych narodów, zwłaszcza słowiańskich.

Nazistowski kodeks moralny głosił zasadę bezwzględnej wierności i ślepego posłuszeństwa Führerowi, którym był Adolf Hitler. W aparacie terroru na terenie Niemiec i na obszarach okupowanych zasłynęły szczególnie hitlerowskie formacje militarne SS (Die Sczutzstaffel) czyli Eskadry Ochronne oraz Gestapo (Geheime Staatspolizei) czyli Tajna Policja Państwowa. Siłą zbrojną hitlerowskich Niemiec był Wehrmacht, który w przygotowaniu i realizacji jego zaborczych planów wojennych był wspierany przez organ wywiadu i kontrwywiadu zwany Abwehrą.

Hitler rozkazał swoim generałom traktować Słowian z największym okrucieństwem jako Untermenschen czyli podludzi. Na pierwszej linii tego polecenia znaleźli się Polacy, których w okresie okupacji niemieckiej zginęło około sześciu milionów. Podobny rozkaz — traktowania z największym okrucieństwem — wydał Hitler później jeszcze tylko przed atakiem na Związek Radziecki i Grecję. Natomiast nie nakazał Führer takiego postępowania w odniesieniu do krajów zachodnich i skandynawskich, których narody uważał za bliskie narodowi germańskiemu.

Hitler głosił, że wszystko, co robił i nakazywał robić innym, było czynione dla dobra narodu niemieckiego i ludności na całym świecie. Ideologię tę wpajano Niemcom od najmłodszych lat, np. w organizacjach młodzieżowych Hitlerjugend. Robili to posłuszni i bezwzględni wyznawcy jego idei. Na tego, kto się sprzeciwiał czekało więzienie, obóz koncentracyjny albo oficjalnie ogłoszona lub tajemnicza śmierć. Trzeba powiedzieć, że propaganda hitlerowskich funkcjonariuszy, którą kierował szef propagandy partii, a od 1933 roku minister propagandy i informacji Joseph Goebbels zawładnęła umysłami przeważającej większości społeczeństwa niemieckiego tak, że Niemcy byli wprost zafascynowani swoim Führerem i chlubili się hasłem: Ordnung muss sein, to znaczy „porządek musi być”. Fakt, że ten porządek był zaprowadzany przemocą i terrorem nie miało dla nich znaczenia. A kiedy Wehrmacht zaczął odnosić błyskotliwe zwycięstwa, wyglądało na to, że Niemcy uwierzyli w słowa nowego hymnu: Deutschland, Deutschland über alles, to znaczy” Niemcy, Niemcy ponad wszystko”. I cieszyli się że ich Führer zapewni im panowanie nad światem, w którym oni będą panami, a inni ich sługami. Można to było jeszcze zrozumieć, kiedy ich armia odnosiła sukcesy. Ale później? Bronili się zaciekle, nawet po śmierci swojego wodza, chociaż wiedzieli, że klęska jest nieunikniona. Może dlatego, że taka jest właśnie polityka — OK w mniemaniu każdego, który ją uprawia.


Komuniści w Rosji doszli do władzy na fali narastającego w społeczeństwie niezadowolenia rządami cara, którym był Mikołaj II Romanow — ostatni w ponad 300-letniej dynastii Romanowów. Ludzie w carskiej Rosji narzekali na ucisk i trudne warunki życia i w 1917 roku zmienili sobie władze — jak sądzili na lepsze. Wodzem został Włodzimierz Lenin, a później Józef Stalin. Zamiast lepszego życia, Rosjanie doświadczali rzeczywistości sowieckich łagrów, które stały się miejscem śmierci milionów ludzi w straszliwych warunkach. Zamiast dobrze prosperujących prywatnych gospodarstw rolnych, mieli kołchozy, sowchozy i ziemie stojące ugorem, a w domach brakowało chleba, bo około 15 milionów mużyków czyli rosyjskich chłopów wraz z rodzinami znalazło śmierć na zesłaniu w syberyjskich łagrach i w Kazachstanie oraz w obozach przymusowej pracy.

O tym, co dała w Rosji zmiana władzy i jakie były jej skutki, przekonał się naród rosyjski i narody republik radzieckich, a później także inne narody — w tym naród polski — w ciągu następnych kilkudziesięciu lat. Skutki tych zmian opisał szczegółowo laureat literackiej Nagrody Nobla Aleksander Sołżenicyn w trzytomowej, liczącej około 1600 stron książce pt.: „Archipelag Gułag”, na podstawie własnych przeżyć i relacji innych więźniów. Według Sołżenicyna więzienia w carskiej Rosji były jak sanatoria w porównaniu z sowieckimi łagrami na Syberii i obozami pracy przymusowej w Kazachstanie.

Józef Stalin był odpowiedzialny za to wszystko przez prawie 30 lat swoich dyktatorskich rządów. Zdaniem psychiatrów i psychologów Józef Stalin posiadał wszelkie cechy paranoika. Żył w urojonym świecie spisków, był podejrzliwy, miał manię wielkości, cechowała go wrogość do ludzi, był zły i okrutny. Te jego cechy rzutowały na ludzi z jego otoczenia, co miało często tragiczne skutki. Według różnych ocen Stalinowi przypisuje się spowodowanie śmierci około 20 milionów ludzi, ale są również szacunki oceniające liczbę wymordowanych przy jego współudziale osób oraz liczbę śmiertelnych ofiar polityki Stalina na 43 miliony, a nawet nie mniej niż 50 milionów ludzi.

Stalin nie zawahał się brutalnie eliminować ludzi ze swojego bezpośredniego otoczenia. Na skutek prowokacji niemieckiego wywiadu, NKWD (Narodnyj Komissariat Wnutriennich Dieł) czyli Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych dokonał na jego polecenie w czerwcu 1937 roku masowych aresztowań i egzekucji dowódców Armii Czerwonej. Między innymi rozstrzelano i zamordowano pod zarzutem rzekomego spiskowania i zdrady: 3 spośród 5 marszałków — w tym Michaiła Tuchaczewskiego — jednego z organizatorów Armii Czerwonej, 12 spośród 14 dowódców korpusu, 136 spośród 199 dowódców dywizji i tysiące oficerów innych rang.

Całe życie i działalność Stalina były walką z niezliczonymi zastępami wrogów, w większości urojonych i domniemanych. W czasie drugiej wojny światowej Stalin obawiał się „wrogów ludu” nie mniej niż Niemców. Dlatego nawet wtedy, gdy niemieckie zgrupowania pancerne stały na przedpolach Moskwy, niesłusznie oskarżeni i skazani byli ciągle pilnowani przez dziesięć batalionów i pułków NKWD.

Żadna zasadnicza decyzja organów partyjnych, państwowych i społecznych nie mogła zapaść bez udziału Stalina. Uważał on, że władza powinna budzić nie tylko szacunek ale i strach. Ten strach nie był obcy jemu samemu. Panicznie bał się podróżować samolotem. Tylko raz i to z wielkim trudem dał się namówić na lot do Teheranu na konferencję Wielkiej Trójki w 1943 roku z udziałem premiera Wielkiej Brytanii Churchilla i prezydenta USA Roosevelta. Kiedy nad górami samolot wpadł w turbulencję, Stalin wczepił się kurczowo w poręcze fotela z grymasem strachu na twarzy. Śmiertelnie bał się też zamachu. Ludzie z jego otoczenia wiedzieli o tym i bali się ściągnąć na siebie jakiekolwiek podejrzenie, gdyż to groziło śmiercią albo w najlepszym razie wieloletnim więzieniem. Dla wymiaru sprawiedliwości Związku Radzieckiego obowiązywała bowiem zasada: „Dajcie nam człowieka a wina się dla niego znajdzie”.

W czasie wojny główna reguła Stalina brzmiała: „Osiągnąć cel, nie licząc się ze stratami”. Życie ludzkie nie miało dla niego żadnego znaczenia. Dlatego stosunek strat ludzkich w czasie wojny ZSRR z Trzecią Rzeszą wynosił według różnych szacunków od 3,2 nawet do 5:1 na korzyść Niemców.

Stalinizm był dyktatorskim systemem rządów jednego człowieka — Józefa Stalina, dla którego siła i przemoc stanowiły uniwersalny środek realizacji celów politycznych i społecznych.

W okresie II wojny światowej Stalin głosił, że Armia Czerwona chce wyzwolić kraje okupowane przez hitlerowskie Niemcy i zapewnić im wolność i demokrację na wzór radziecki. Niestety było wiele ludzi — także w krajach zachodnich znanych intelektualistów, którzy wierzyli w komunistyczną demokrację i wolność. Tymczasem Józef Stalin po dojściu do władzy stosował zasadę: „Nieważne, kto głosuje, lecz to, kto głosy liczy”.

Mimo strasznych zbrodni, dokonanych w okresie stalinowskiego terroru, w wielu kręgach społeczeństwa współczesnej Rosji oraz byłych republik radzieckich przejawia się silna tęsknota za batiuszką czyli ojczulkiem Stalinem i jego polityką. Wynika to głównie z dwóch powodów. Po pierwsze z wygrania przez Armię Czerwoną tak zwanej „Wojny Ojczyźnianej” z hitlerowskimi Niemcami, w czasie której Stalin był wodzem naczelnym. Po drugie z przeświadczenia, że to Stalin przygotował po zakończeniu II wojny światowej podwaliny do stworzenia ze Związku Radzieckiego światowego mocarstwa.


Bezpośrednio przed wybuchem II wojny światowej Związek Radziecki i Józef Stalin byli traktowani przez państwa Europy Zachodniej jak wrogowie — jako uosobienie zła totalitarnego systemu komunistycznego. Po wybuchu wojny do głosu doszła polityka i Hitler paradoksalnie sprawił, że dawni wrogowie stali się sojusznikami. Zapoczątkowała to rozmowa premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla z Józefem Stalinem w 1942 roku na Kremlu. Churchill powiedział później: „… do czasu pojawienia się Hitlera uważałem ZSRR za śmiertelnego wroga swobód obywatelskich”. Tak więc Hitler prowadząc wojnę na dwa fronty, mimo woli uczynił Związek Radziecki i kraje zachodnie sojusznikami.

Do walki na śmierć i życie stanęły państwa tak zwanej Osi: Berlin — Rzym — Tokio, które miały przeciwko sobie państwa koalicji antyhitlerowskiej. Wśród państw Osi dominującą rolę odgrywała Trzecia Rzesza niemiecka, na czele której stał Führer Adolf Hitler. W Europie jego głównym sojusznikiem były faszystowskie Włochy Benito Mussoliniego. Japonia znalazła się wśród państw Osi po nalocie około 200 samolotów japońskich na najważniejszą bazę floty i lotnictwa USA Pearl Harbor na Hawajach w dniu 7 XII 1941 roku. Wtedy rząd amerykański wypowiedział wojnę Japonii. Ponadto sojusznikami Hitlera w Europie były: Rumunia, Węgry i Bułgaria, ale państwa te prowadziły własną politykę wewnętrzną. Do państw sprzymierzonych z hitlerowskimi Niemcami należały też: Słowacja, której przywódcą był ksiądz-prezydent Józef Tiso, oraz bardzo krótko Królestwo Jugosławii, gdyż po zamachu stanu 27 marca 1941 r. Niemcy podbili kraj po dwóch tygodniach oporu.


Koalicję antyhitlerowską tworzyły: USA, Wielka Brytania i Francja. Później do tej koalicji dołączył ZSRR. Na nieokupowanym terytorium Francji ukonstytuował się rząd Vichy marszałka Petaina, który oficjalnie odżegnywał się od kolaborantów, ale też nie popierał działań ruchu oporu organizowanego przez generała de Gaulle’a. Po zakończeniu wojny Petain został skazany za kolaborację z hitlerowskimi Niemcami na karę śmierci, zamienioną później na dożywotnie więzienie. W Norwegii przywódca kolaboracyjnego rządu Quislinga 9 maja 1945 r. został pojmany przez aliantów i stracony po szybkim procesie.

Koalicję antyhitlerowską wspierały w okupowanych przez Niemców krajach organizacje podziemne i ich oddziały partyzanckie dokonując akcji dywersyjnych. W Polsce była to Armia Krajowa podległa rządowi emigracyjnemu w Londynie, Bataliony Chłopskie, Armia Ludowa i inne. W Jugosławii Josip Broz Tito zorganizował komunistyczną partyzantkę, która była antyfaszystowskim ruchem oporu. Także w wielu innych podbitych krajach istniał ruch oporu przeciwko hitlerowskim okupantom. W odwecie za akcje partyzantów hitlerowcy dokonywali pacyfikacji wsi — w Polsce ponad 10 tys. wsi zostało dotkniętych różnymi formami represji, całkowicie zniszczono i spalono 136 miejscowości, mieszkańcy często byli paleni żywcem. Łącznie w wyniku bezpośredniej eksterminacji zginęło w Polsce 1,3 mln mieszkańców wsi.

W okresie II wojny światowej niektóre państwa były neutralne. W Europie do takich należały: Andora, Islandia, Irlandia, Lichtenstein, Portugalia, Hiszpania pod rządami generała Franco, San Marino, Szwecja, Szwajcaria i Watykan, a także Królestwo Afganistanu, Królestwo Jemenu i Tybet.

Państwa zachodnie koalicji antyhitlerowskiej wspierały Związek Radziecki finansowo, dostarczały broń i amunicję, ale nie kwapiły się z przystąpieniem do wojny zbrojnie. Stała armia amerykańska w roku 1939 była mniejsza od armii polskiej i nie miała dominującej pozycji w broni konwencjonalnej. Po ataku na bazę Pearl Harbor 7 XII 1941 roku Stany Zjednoczone potrzebowały wsparcia w wojnie z Japonią. Udział Ameryki w II wojnie światowej rozpoczął się dopiero w styczniu 1942 roku. W czasie bitwy o Stalingrad 17 VII 1942 — 2 II 1943, jednej z największych i decydujących operacji strategicznych II wojny światowej, Brytyjczycy i Amerykanie nie mieli w Europie ani jednego żołnierza własnego, uczestniczącego w walkach.

Drugi front został utworzony przez zachodnie państwa koalicji antyhitlerowskiej wówczas, kiedy już nikt nie wątpił, że ZSRR jest w stanie rozgromić hitlerowskie Niemcy samodzielnie, czyli w czerwcu 1944 roku operacją „Overlord”. Po stronie aliantów walczyło wielu Polaków, którzy znaleźli się na emigracji. Po ataku hitlerowskich Niemiec utworzony został rząd polski na uchodźctwie — najpierw od 1939 roku we Francji, a od czerwca 1940 r. w Londynie — po zajęciu Francji przez wojska Wehrmachtu. Jednym z głównych celów emigracyjnego rządu Rzeczypospolitej Polskiej było rozbudowanie Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Polscy lotnicy z Dywizjonu 303 wsławili się w bitwie o Anglię, a żołnierze armii generała Andersa wyprowadzonej ze Związku Radzieckiego, po trzech nieudanych operacjach wojsk alianckich odnieśli okupione wieloma ofiarami zwycięstwo nad Niemcami w bitwie o Monte Casino we Włoszech w maju 1944 roku.

Przy współudziale władz ZSRR latem 1943 roku utworzona została I Dywizja Piechoty im Tadeusza Kościuszki, a w marcu 1944 r. powstała Armia Polska pod dowództwem generała Berlinga. Obydwie walczyły z Niemcami u boku Armii Czerwonej. Żołnierze polscy rekrutowani byli w dużej mierze z setek tysięcy ludzi deportowanych na tereny Związku Radzieckiego po aneksji ziem polskich 17 września 1939 roku.

Stalin powiedział: Anglia dała czas, Ameryka dała pieniądze, Rosja dała krew. Nie dodał tylko, że ta krew jego ziomków płynęła nie tylko z ran zadawanych przez hitlerowców, ale także przez funkcjonariuszy jego drugiej armii — NKWD. Jednostki NKWD brały udział nie tylko w represjach przeciwko ludności cywilnej, ale także zabezpieczały tyły Armii Czerwonej, wykonując wyroki śmierci na tych, którzy wycofywali się, w zasadzie pozbawieni szans na uratowanie życia. Obowiązywał bowiem rozkaz: ani kroku w tył. Tylko w zimie 1941/42 NKWD rozstrzelało 198 000 osób — dla utrzymania dyscypliny.

Taki sam rozkaz: ani kroku w tył, wydał Hitler. Kiedy awansowany przez niego na feldmarszałka von Paulus poddał armię niemiecką pod Stalingradem, Hitler wpadł w furię, gdyż uważał, że Paulus powinien raczej popełnić samobójstwo, niż oddać się w ręce wroga/Rosjan.

Taka była polityka — OK według każdego, który ją uprawiał.

1945

Nowy Rok 1945 stolica Polski, Warszawa, witała jako miasto wymarłe i zrujnowane. O tym, że tak się stało, zadecydowała w dużym stopniu polityka. Wiosną 1944 roku Armia Czerwona weszła na ziemie polskie, spychając na zachód wojska Wehrmachtu. Stalin ogłaszał całemu światu, że Związek Radziecki chce wyzwolić naród polski spod okupacji niemieckiej. Tak naprawdę Stalin miał wobec Polski plany — inne niż pierwszy wódz Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii bolszewików [WKP(b)] Włodzimierz IlJicz Lenin. W czasie wojny polsko-bolszewickiej w latach 1919—1921 Lenin był przekonany, że niezwyciężona Armia Czerwona bez problemu upora się z armią polską, która została utworzona zaledwie rok wcześniej — po odzyskaniu przez Polskę niepodległości po 123 latach niewoli pod zaborami: pruskim, austriackim i rosyjskim. I tak to początkowo wyglądało, gdyż wojska Armii Czerwonej po przełamaniu pierwszej, drugiej, trzeciej i czwartej linii obrony armii polskiej były już blisko Wisły i stolicy Polski Warszawy. Lenin chciał po wygraniu tej wojny uczynić z Polski jedną z republik radzieckich. Następnie planował uderzenie na Niemcy i inne kraje Europy Zachodniej, licząc na wywołanie tam rewolucji podobnej do tej w Rosji, aby zaprowadzić tam jedynie słuszny i sprawiedliwy system komunistyczny.

Tak się nie stało, gdyż dzięki genialnej strategii naczelnika odrodzonego państwa polskiego Józefa Piłsudskiego losy wojny polsko-bolszewickiej się odwróciły i zwycięstwo odniosła armia polska. Nazwano to w Polsce: „Cudem nad Wisłą”. Rzeczpospolita Polska obroniła odzyskaną 11 listopada 1918 roku, po 123 latach zaborów, niepodległość.

Józef Stalin był w latach wojny polsko-bolszewickiej dopiero początkującym politykiem — komisarzem politycznym na froncie wschodnim — ale już wtedy miał inne plany wobec Polski. Chciał mianowicie pozostawić Polsce pozorną niepodległość, ale faktyczną zależność od Związku Radzieckiego. Ani Stalin, ani Lenin nie mogli znieść upokorzenia, jakim była klęska Armii Czerwonej w wojnie polsko-bolszewickiej.

Latem 1944 roku Armia Czerwona znowu zbliżała się do Wisły i Warszawy, ale miała przed sobą nie armię polską, lecz wojska hitlerowskiego Wehrmachtu. Stalin doszedł do wniosku, że ma duże szanse na urzeczywistnienie swoich planów sprzed 23 lat. Myślał o tym zresztą już wcześniej i znalazł w Związku Radzieckim wśród przebywających tam polskich komunistów swoich sprzymierzeńców, którzy powołali 20 lipca 1944 roku w Moskwie Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (PKWN) przeniesiony później do Lublina. Miał to być zalążek polskiego rządu posłusznego Stalinowi i uzależnionego od ZSRR.

Plany Stalina nie były obce rządowi Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźctwie z siedzibą w Londynie, którego premierem był wówczas Tomasz Arciszewski oraz dowództwu działającej w podziemiu Armii Krajowej w Polsce. Dlatego chcieli oni uprzedzić zamiary Stalina i zacząć od wyzwolenia stolicy Polski Warszawy spod okupacji niemieckiej, aby przejąć władzę w Polsce. W tym celu przygotowywane było w Warszawie powstanie zbrojne.

Oficjalnego uzgodnienia dotyczącego wybuchu powstania w Warszawie między rządem RP w Londynie i dowództwem Armii Krajowej w Polsce a Stalinem, nie było. Komendant Główny Armii Krajowej generał Bór-Komorowski wydał rozkaz o rozpoczęciu powstania w stolicy Polski w dniu pierwszego sierpnia 1944 roku. Wojska Armii Czerwonej rozlokowane na przedpolach Warszawy zgodnie z rozkazami jej naczelnego dowództwa nie przyszły z pomocą powstańcom oczekując na rozwój wypadków. Zachodni alianci, którzy otwarli drugi front dopiero w końcowym okresie wojny w czerwcu 1944 roku — niecałe dwa miesiące przed wybuchem powstania warszawskiego — też nie pospieszyli z pomocą. Podobnie było we wrześniu 1939 roku, kiedy po napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę, Francja i Wielka Brytania wypowiedziały wojnę Hitlerowi, ale żadnych działań militarnych nie podjęły i do koalicji antyhitlerowskiej przystąpiły dopiero wtedy, kiedy same zostały zaatakowane przez wojska niemieckie.

Wybitny historyk angielski, posiadający od niedawna także obywatelstwo polskie prof. Norman Davies, który jest autorem wielu dzieł historycznych — w tym książki o powstaniu warszawskim — powiedział: „Ten cholerny Zachód nie ruszył nawet palcem”. Prawda była taka, że dokonywano tylko sporadycznych zrzutów dla powstańców Warszawy. Często padały one łupem Niemców.

Waleczność, bohaterstwo i odwaga powstańców Warszawy, którym pomagała ludność cywilna były niezwykłe, ale nie mogły dać im zwycięstwa. Niemcy powstanie stłumili, chociaż potrzebowali na to przeszło dwa miesiące. W trakcie walk oddziały Wehrmachtu, SS i policji niemieckiej dopuściły się wielu zbrodni dokonując rzezi ludności cywilnej: mężczyzn, kobiet i dzieci. Niemiecka artyleria i lotnictwo atakowały obiekty cywilne — także szpitale. Zginęło około 20 tysięcy powstańców i około 150 tysięcy ludności cywilnej, a dziesiątki tysięcy było rannych. Warszawa poniosła olbrzymie straty materialne. Na rozkaz Hitlera, który kazał zmieść Warszawę z powierzchni ziemi zburzona została większość budynków — pozostały tylko ruiny, gruzy i zgliszcza. Zagładzie uległo setki bezcennych zabytków i obiektów kultury — w tym Zamek Królewski. Ludność Warszawy została wysiedlona, ponad 50 tysięcy osób trafiło do obozów koncentracyjnych, 150 tysięcy wywieziono na roboty przymusowe do Niemiec. 200 tys. ludzi zostało bez środków do życia — brakowało żywności, lekarstw, prądu, nie działały instalacje wodne.

Armia Czerwona weszła do Warszawy 17 stycznia 1945 roku i Stalin ogłosił, że została wyzwolona spod okupacji niemieckiej. Powstanie warszawskie stłumione przez Niemców było mu na rękę, gdyż ułatwiło mu rozwiązanie problemów z Polakami — zwłaszcza z bojownikami Armii Krajowej, których uważał za wrogów Związku Radzieckiego.

Zaraz po wkroczeniu Armii Czerwonej na tereny Polski i „wyzwoleniu” polskich miast i wsi do akcji wkraczało NKWD wyłapując „wrogów władzy ludowej i ZSRR” — także wielu tych, którzy jeszcze niedawno walczyli w oddziałach partyzanckich z hitlerowskim okupantem. Rozstrzeliwano ich albo osadzano w więzieniach pozostawionych przez Niemców.

Polska miała przekształcony z PKWN przez Krajową Radę Narodową Rząd Tymczasowy z premierem Osóbką-Morawskim. Został on uznany 4 stycznia 1945 roku przez ZSRR, Czechosłowację i Jugosławię. Drugi rząd Polska miała w Londynie. Był on popierany przez państwa Zachodu, ale nie był oficjalnie przez nikogo uznawany. Taka była polityka — OK dla każdej ze stron.


27 stycznia 1945 roku oddziały Armii Czerwonej weszły na teren obozu koncentracyjnego Auschwitz. Niemiecki nazistowski obóz zagłady AUSCHWITZ-BIRKENAU (Brzezinka) był największym hitlerowskim obozem zagłady nazywanym niemiecką fabryką śmierci. Było to zorganizowane z niemiecką precyzją przedsiębiorstwo zabijania, w którym zgładzono około milion trzysta tysięcy ludzi — głównie Żydów.

Obóz śmierci Auschwitz-Birkenau był wyposażony w komory gazowe i krematoria. Do uśmiercania ludzi stosowano gaz cyklon B. W komorze gazowej „Czerwony Domek” (Bunkier I) na powierzchni 90 m2 umieszczano 720 osób. Był też „Biały Domek” (Bunkier II), w którym na powierzchni 105 m2 uśmiercano 840 osób. Ludziom zapędzanym do komory gazowej kazano się rozebrać i mówiono im, że idą się wykąpać. Krematoriów było cztery. W dwóch o powierzchni 2x210 m2 palono 2x1680 zwłok ludzkich, a w innych dwóch o powierzchni 2x236 m2 palono 2x 1888 zwłok.

Przy obsłudze krematoriów pracowało Sonderkomando składające się z żydowskich więźniów. Do ich obowiązków należało usuwanie zwłok z komór gazowych oraz ich palenie w piecach krematoriów. Wcześniej musieli wyrywać złote zęby z ciał ofiar i zabierać ich cenniejsze rzeczy.

Na więźniach obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau dokonywano eksperymentów medycznych, mających na celu masowe zabijanie ludzi, które przeprowadzał doktor Josef Mengele zwany „Aniołem Śmierci”. Był oficerem SS, nieprzeciętnie wykształcony doktor filozofii i nauk medycznych, a zarazem lekarz obozowy Konzentrationslager Auschwitz. Codziennie przychodził do bloku i pokazywał palcem, kto będzie następną ofiarą. Uciekł na 10 dni przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Po wojnie ukrywał się i nigdy nie został ukarany za swe zbrodnie. Zmarł w 1979 r. w Brazylii.

W ostatnich miesiącach istnienia Trzeciej Rzeszy ewakuowano z KL Auschwitz-Birkenau około 100 000 więźniów w celu wykorzystania ich jako niewolniczą siłę roboczą dla potrzeb niemieckiej gospodarki wojennej. W styczniu 1945 hitlerowcy ewakuowali ostatecznie obóz Auschwitz-Birkenau i zacierali ślady zbrodni. Krematoria wysadzono w powietrze a obsługujących więźniów zabijano. Wyzwolenia przez żołnierzy radzieckich doczekało około 7 tys. więźniów, w tym 156 dzieci.

Według szacunków historyków w Auschwitz zginęło od 1 do 1,5 miliona ludzi. Większość czyli 1—1,35 stanowili Żydzi, około 70—75 tys. Polacy i około 20 tys. Cyganie. Pozostali byli więźniami innych narodowości.


Oprócz obozów koncentracyjnych w Auschwitz i Auschwitz-Birkenau istniały jeszcze na terenie Polski Niemieckie Obozy Zagłady w innych miejscowościach, a mianowicie:

— Sztutowo — Konzentrationslager Stutthof

— Chełmno nad Nerem — Sonderkommando Kulmhof

— Treblinka — Arbeitslager Treblinka

— Sobibór — SS-Sonderkommando Sobibor

— Bełżec — Sonderkommando Belzec

— Majdanek — Konzentrationlager Lublin

— Warszawa — Konzentrationlager Warschau

— Rogoźnica — Gross-Rosen Conzentration Camp

— Kraków — KL Płaszów

— Piaśnica Wielka.


Nieco wcześniej — dokładnie 19 stycznia 1945 roku — Sowieci wkroczyli do obozu koncentracyjnego (Litzmannstadt Ghetto), założonego przez Niemców dla polskich dzieci w wieku 2 — 16 lat w Łodzi przy ul. Przemysłowej na obszarze wydzielonym z łódzkiego getta. W obozie tym, zwanym „Małym Oświęcimiem” więziono w celach „wychowawczych” około 12 tysięcy polskich dzieci, z których ocalało tylko około 900. Umierały śmiercią męczeńską z głodu, tyfusu plamistego, zamarzając na śmierć lub pobite przez morderców — „wychowawców” i policjantki — Jüdischer Ordnungsdienst — kolaborantki Gestapo i folksdojczy. Pierwszy transport dzieci przybył na ul. Przemysłową w Łodzi przed Bożym Narodzeniem 11 grudnia 1942 roku. Mali więźniowie mieszkali w barakach zbitych z desek, w których zimą zamarzały podłogi.

Ponadto do Niemiec III Rzeszy wywożono tysiące polskich dzieci w celu ich zgermanizowania. Po zakończeniu II wojny światowej Roman Hrabar, który był prawnikiem odzyskał 30000 polskich dzieci wywiezionych do Niemiec. W związku z trudnościami, jakie robiły mu ówczesne komunistyczne władze, aby uzyskać paszport musiał podpisać deklarację jako TW (Tajny Współpracownik).


Działania militarne koalicji antyhitlerowskiej były coraz bardziej intensywne, ale jednocześnie do głosu coraz częściej dochodziła polityka. W dniach 4—11 lutego 1945 miała miejsce konferencja Wielkiej Trójki w Jałcie na Krymie. Było to już drugie spotkanie szefów trzech wielkich mocarstw: J.W. Stalina reprezentującego Związek Radziecki, F.D. Roosevelta — prezydenta USA i premiera Wielkiej Brytanii W. Churchilla. Podjęto tam szereg decyzji w celu militarnego pokonania hitlerowskich Niemiec i pozostałych państw Osi. Zdecydowano o podziale Niemiec po zwycięskim zakończeniu wojny na cztery strefy okupacyjne — w tym jedną francuską. Uzgodniono sprawy reparacji i odszkodowań wojennych od Niemiec. W rozmowach uczestniczyli także ministrowie spraw zagranicznych, szefowie sztabów oraz liczni doradcy i eksperci trzech największych mocarstw koalicji antyhitlerowskiej.

Na konferencji w Jałcie długie dyskusje prowadzono na temat spraw polskich. Zdecydowano, że działający w Polsce pod patronatem Stalina rząd polski z premierem Edwardem Osóbką-Morawskim powinien zostać przekształcony w Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej. W komunikacie z konferencji jałtańskiej nie wspomniano jednak o rządzie RP w Londynie i oczywiście był to ukłon zachodnich mocarstw w stronę Stalina. Stwierdzono natomiast pragnienie ujrzenia Polski państwem silnym, wolnym, niepodległym i demokratycznym. Stalin uznał to — jak się później okazało — za zwykłe frazesy. Wtedy to jednak podpisał, gdyż uznał, że polityka — jego polityka — jest OK.

Bardzo ważne decyzje zapadły odnośnie przyszłych granic Polski. Przywódcy trzech mocarstw uznali, że granica wschodnia przebiegać będzie wzdłuż tzw. linii Curzona, co oznaczało, że Kresy Wschodnie z Lwowem i Wilnem przestały być polskie. Na zachodzie granica Polski miała przebiegać od Szczecina wzdłuż Odry i Nysy Łużyckiej, chociaż Winston Churchill i Delano Roosevelt nie bardzo chcieli przesunięcia granicy Polski tak daleko na zachód. Szczególnie premier Wielkiej Brytanii Churchill przekonywał, że przesunięcie granicy Polski tak daleko na zachód nie będzie dobrym rozstrzygnięciem. Ostatecznie obaj przywódcy zachodni ustąpili jednak Stalinowi i zgodzili się na jego warunki. Rząd RP na Uchodźctwie wydał potem oświadczenie, że nie może się zgodzić na decyzje „Konferencji Trzech”, dotyczące granic Polski, ale niewiele to dało. O losach Polski i Polaków zadecydowano bowiem bez udziału Polaków. Takie były realia polityki.


Dwa dni po konferencji w Jałcie zachodni alianci pokazali swoją moc militarną w czasie dywanowych nalotów na Drezno, kierując się przy tym przesłankami politycznymi. W nocy z 13 na 14 lutego 1945 roku lotnictwo brytyjskie i amerykańskie, wśród których było ponad 500 brytyjskich bombowców Lancaster i ponad 300 amerykańskich bombowców B-17, przeprowadziło naloty na miasto z użyciem bomb zapalających. Wywołało to burzę ogniową, która zniszczyła miasto. Bombardowanie Drezna nazywano później ludobójstwem, gdyż nie stacjonowały tam żadne jednostki wojskowe. Liczbę ofiar podawano od 90 tysięcy do nawet 200 tysięcy. W Dreźnie żyło wtedy około 500 tysięcy mieszkańców, oprócz tego było około 400 tysięcy uchodźców ze Śląska i około 30 tysięcy jeńców wojennych. Wszyscy zostali całkowicie zaskoczeni i zupełnie nieprzygotowani na naloty samolotów alianckich. Bombardowanie Drezna odbyło się w ramach strategii aliantów zachodnich, mającej wywołać chaos i panikę wśród Niemców.


Na początku kwietnia 1945 roku nasiliły się amerykańskie bombardowania Japonii, ale 12 IV 1945 roku zmarł prezydent USA Franklin Delano Roosevelt i stery władzy przejął dotychczasowy wiceprezydent Harry Truman. Był to prezydent innego pokroju i już na początku musiał odrzucić szkodliwą fikcję stworzoną przez swego poprzednika Roosevelta, który nie wierzył, że Stalin chce powiększenia terytoriów. Jednakże Truman nie mógł zmienić amerykańskiej polityki natychmiast, tym bardziej że Stany Zjednoczone potrzebowały Związku Radzieckiego w wojnie z Japonią. Niemniej jednak Truman był człowiekiem twardym i zdecydowanym i to nie podobało się Stalinowi. Z czasem sowiecka propaganda zaczęła przedstawiać prezydenta Trumana jako polityka reakcyjnego i rzecznika zimnej wojny.


Koniec II wojny światowej zbliżał się nieuchronnie i hitlerowscy dygnitarze zaczęli już podejmować kroki, mające na celu zatarcie śladów ich zbrodni. Reichsführer SS Heinrich Himmler wydał polecenie wszystkim komendantom obozów koncentracyjnych: żaden więzień nie mógł się dostać żywy w ręce wroga, którym były dla Niemców wojska aliantów. Sposoby na to miały być różne. Zabijanie więźniów i palenie zwłok w krematoriach, załadowywanie więźniów na statki, które wypływały z nimi na morze w celu ich zatopienia. Tak było z więźniami obozu koncentracyjnego Neuengamme koło Hamburga. Więźniów załadowano na statki Thielbeck, Cap Arcona i Athen, które wypłynęły do Zatoki Lubeckiej. Kapitanowie statków Thielbeck i Cap Arcona zgodnie z rozkazem Führera odmówili wywieszenia białej flagi, nadleciały samoloty angielskie i zbombardowały statki, w wyniku czego utonęło 7100 więźniów.

Centralnie sterowana metoda eksterminacji świadków zbrodni w obozach koncentracyjnych była taka, że więźniów pędzono pieszo z różnych obozów na terenie III Rzeszy do obozu grozy i zagłady w Bergen-Belsen. Największe obozy koncentracyjne w Niemczech były w Dachau, Oranienburgu, Sachsenhausen, Buchenwaldzie, Mauthausen, Ravensbrück — głównie dla kobiet. Ci, którzy dotarli żywi do obozu zagłady w Bergen-Belsen, umierali z głodu i wycieńczenia. 15 kwietnia 1945 roku wojsko brytyjskie weszło na teren obozu zagłady w Bergen-Belsen. Ujrzeli tam makabryczny widok: tysiące rozrzuconych ludzkich zwłok, a obok nich siedzieli lub leżeli ci, którzy jeszcze żyli. Pod olbrzymim namiotem cuchnęły rozkładające się ciała w głębokim wykopie. Jak później policzono, na terenie obozu i w wykopie znajdowało się około 30 tysięcy ludzkich zwłok. Angielscy żołnierze zapędzili SS-manów do znoszenia trupów i wrzucania ich do tych dołów. Z nagranych scen amerykański reżyser Alfred Hitchcock zrealizował film dokumentalny. Film ten — podobnie jak inne, wykonane w ostatnich dniach wojny przez wojskowych operatorów zachodnich armii alianckich po wkroczeniu do obozów koncentracyjnych m.in. w Buchenwaldzie, Majdanku, Auschwitz i Dachau nie zostały jednak wówczas pokazane. Do głosu doszła bowiem polityka i Niemcy stopniowo z wrogów stali się sojusznikami państw zachodnich. W Polsce filmy te zostały pokazane w telewizji publicznej i powtórzone w telewizji „Historia” i „Kultura” dopiero 70 lat później — w 2015 roku, w 70-ą rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.


Działania wojenne przybierały na sile i koniec drugiej wojny światowej był coraz bliższy. We Włoszech dyktator Benito Mussolini, który w 1940 roku wciągnął Włochy do II wojny światowej po stronie hitlerowskich Niemiec został schwytany wiosną 1945 roku przez partyzantów włoskich, kiedy usiłował zbiec do Szwajcarii. Zaraz potem został skazany na śmierć za przestępstwa przeciwko narodowi włoskiemu wraz ze swoją kochanką i 15 innymi faszystami. Wyrok przez rozstrzelanie został wykonany 28 kwietnia 1945 roku.

Kiedy Hitler dowiedział się jak skończył jego sojusznik Mussolini, postanowił że musi zrobić wszystko, aby uniknąć jego losu. Już wcześniej mówił zresztą do swoich fanatycznych zwolenników, że nie może dopuścić do tego, aby wykonano na nim publiczny wyrok śmierci na Placu Czerwonym w Moskwie. Dlatego 30 kwietnia 1945 roku Hitler popełnił samobójstwo wraz ze swoją żoną Evą Braun, z którą wziął ślub dzień wcześniej. Miał 56 lat. Wersje ich śmierci były różne: samobójczy strzał, samobójstwo przez otrucie, „strzał łaski” ze strony któregoś z adiutantów. Przed śmiercią Hitler rozkazał, by ciała jego i żony zostały spalone. Ta śmierć nie oznaczała końca wojny. W testamencie Hitler przekazał władzę prezydenta III Rzeszy i naczelnego dowódcy sił zbrojnych w ręce admirała Karla Dönitza. Kanclerzem miał być Goebbels, jednak pierwszego maja 1945 roku po otruciu swoich sześciorga dzieci popełnił wraz z żoną samobójstwo.

Fakt, że wojna po śmierci Hitlera nadal trwała można wiązać wyłącznie z polityką. Dönitz liczył na nieuchronny konflikt zbrojny między Anglo-Amerykanami a Związkiem Radzieckim. Niemcy mieli się okazać na tyle przydatni, że zachodni alianci powinni się z nimi obejść łaskawiej. Churchill też nie wykluczał, że Wehrmacht może się przydać w razie ewentualnego starcia z Rosjanami i tolerował rząd Dönitza we Flensburgu, czym Rosjanie byli mocno zdziwieni. Natomiast Amerykanie zajęli inne stanowisko i głównodowodzący generał Dwight Eisenhower wydał polecenie aresztowania członków rządu Dönitza.


Zwycięzcy żądali od Niemców bezwarunkowej kapitulacji. W wyniku tego 7 maja 1945 roku w kwaterze głównej Alianckich Sił Zbrojnych generała Dwighta Eisenhowera w Reims we Francji podpisany został przez przedstawicieli rządu Dönitza akt bezwarunkowej kapitulacji Wehrmachtu i innych sił zbrojnych III Rzeszy niemieckiej przed przedstawicielami armii USA i Wspólnoty Brytyjskiej.

Na kategoryczne żądanie Stalina powtórzono podpisanie bezwarunkowej kapitulacji Wehrmachtu i innych sił zbrojnych III Rzeszy. 8 maja 1945 roku późnym wieczorem o godz. 22.43 w siedzibie marszałka Georgija Żukowa w Berlinie Niemcy podpisały akt bezwarunkowej kapitulacji. Akt ten w imieniu zwyciężonych Niemiec podpisał feldmarszałek Wilhelm Keitel i dowódcy innych sił zbrojnych III Rzeszy niemieckiej. W Moskwie był już wtedy 9 maja i dlatego rocznica zakończenia II wojny światowej obchodzona jest właśnie w tym dniu. Dokument kapitulacji Wehrmachtu podpisali jako przyjmujący i świadkowie przedstawiciele trzech mocarstw sojuszniczych: ZSRR — marszałek Żukow, USA — generał Carl Spaatz, Wielkiej Brytanii — marszałek lotnictwa Arthur Thedder.

Wysłany przez generała de Gaulle’a do Berlina gen. de Tassigny zagroził samobójstwem, jeśli odmówi mu się prawa do podpisania dokumentu i wywieszenia francuskiej flagi. W związku z tym po protokolarnych przepychankach ostatecznie znalazło się miejsce na flagę i podpis przedstawiciela Francji po stronie przyjmujących kapitulację oraz jako świadka. Miało to wpływ na światową politykę gdyż Francja uzyskała status czwartego mocarstwa, otrzymała swoją strefę okupacyjną w Niemczech i później stałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Mimo podpisania aktu kapitulacji resztki Wehrmachtu broniły się jeszcze zaciekle, ale klęska hitlerowskich Niemiec stała się faktem. Oznaczało to koniec wojny w Europie, ale nie na świecie. Armia jednego z trzech państw Osi — Japonii prowadziła bowiem w dalszym ciągu działania militarne, głównie przeciwko wojskom amerykańskim.


W Europie natomiast po kapitulacji Niemiec dominowała polityka. W dniu 5 czerwca 1945 roku ogłoszono przejęcie najwyższej władzy w Niemczech — podzielonych na cztery strefy okupacyjne — przez ZSRR, USA, Wielką Brytanię i Francję. Nie wszystko jednak było ustalone i dlatego w dniu 17 lipca 1945 roku rozpoczęła się konferencja poczdamska, która trwała do 2 sierpnia. Stalin przybył na konferencję w opancerzonym pociągu. Przed wyjazdem dopytywał wielokrotnie, jaka jest grubość pancerza, albowiem jego strach przed zamachem był ciągle wielki.

Była to ostatnia konferencja tzw. Wielkiej Trójki. Wzięli w niej udział: przywódca Związku Radzieckiego Józef Stalin i prezydent USA Harry Truman, który zastąpił zmarłego w kwietniu Franklina Delano Roosevelta. Trzecim uczestnikiem konferencji był premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill, którego zastąpił od 28 lipca nowy premier Clement Atlee. Kiedy Stalin się o tym dowiedział, skwitował to krótko: Taka jest ta zgniła zachodnia demokracja.

Na konferencji w Poczdamie sprawy wojenne, z wyjątkiem azjatyckich, zeszły na plan dalszy, zaś na plan pierwszy wysunęła się polityka. Stalin podkreślał olbrzymie zniszczenia i straty na okupowanych przez Niemców terytoriach i przekonywał, że ZSRR, Polska i Jugosławia mają nie tylko polityczne, ale i moralne prawo do powetowania sobie tych strat. Jak się później okazało Stalin już wtedy dbał przede wszystkim o interesy własne i sprawy Związku Radzieckiego.


Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych oraz wielu krajów w Ameryce i na świecie nie wiedzieli, co to są zniszczenia wojenne oraz cierpienia i śmierć ludności cywilnej pod wrogą okupacją. W Polsce straty ludnościowe wyniosły około 18 procent — z ogólnej liczby 35 milionów ludności w 1939 roku strata wyniosła sześć milionów. Z każdego tysiąca mieszkańców Polski średnio 220 osób zostało zabitych lub zamordowanych, a wielu innych dotkniętych kalectwem i chorobami. Dla porównania straty ludnościowe USA wyniosły 0,2 proc., Wielkiej Brytanii wg niektórych danych 0,1 proc. wg innych danych 0,9 proc., Japonii 2,5 proc., Niemiec 7,4 proc., Jugosławii 11,1 proc., ZSRR 11,2 procent. Wojna w Polsce trwała najdłużej ze wszystkich krajów — od 1 września 1939 r. do 9 maja 1945 roku.

Cała ziemia w Polsce i wszystkie niemal zakątki kraju były w czasie wojny dwukrotnie terenem działań bojowych — najpierw z zachodu na wschód, a potem ze wschodu na zachód — i obiektem niszczącego działania nowoczesnej broni. Jeszcze większe straty spowodowała wroga okupacja kraju. Wskutek terroru, pacyfikacji 817 polskich wsi (spośród których prawie całkowicie spalono i zniszczono 136 miejscowości), egzekucji ludności cywilnej, wywożenia do obozów koncentracyjnych i masowych wysiedleń na roboty przymusowe do Rzeszy niemieckiej z jednej strony i na Syberię z drugiej strony, Polska stała się krajem zniszczonym i słabym.

Symbolem męczeństwa polskich wsi w okresie okupacji hitlerowskiej stała się wieś Michniów w ówczesnym województwie kieleckim (obecnie świętokrzyskie), położona w powiecie Skarżysko-Kamiena. W dniach 12 i 13 lipca 1943 roku zostało w bestialski sposób zamordowanych — w większości spalonych żywcem w stodołach i innych zabudowaniach — 203 osoby, w tym 103 mężczyzn, 57 kobiet i 43 dzieci w wieku od 9 dni do 15 lat. Wszystkie zabudowania zostały spalone. Pacyfikacji Michniowa Niemcy dokonali w odwecie za pomoc udzielaną przez mieszkańców tej wsi partyzantom, m.in. ze Zgrupowania Partyzanckiego Armii Krajowej, dowodzonego przez Jana Piwnika pseudonim „Ponury”. Obecnie — od kilku lat — budowane jest Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie.

Warszawa była jedyną stolicą wśród krajów europejskich, którą Hitler kazał zrównać z ziemią w czasie powstania warszawskiego w 1944 roku. W czasie wojny i okupacji Polska utraciła 60 procent potencjału przemysłowego.

W Poczdamie Polska nie była jednak reprezentowana i o losach Polaków oraz nowych granicach Polski decydowali przywódcy Wielkiej Trójki. Taka była polityka. Ustalono granicę zachodnią Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej, na wschodzie wzdłuż linii Bugu oraz pozostałe granice. W porównaniu do okresu sprzed 1-go września 1939 roku Polska utraciła około 30 procent terytorium i została przesunięta ze wschodu na zachód. Spowodowało to olbrzymie fale migracyjne. Polacy z Kresów Wschodnich zostali przesiedleni w większości na poniemieckie ziemie zachodnie, z których wysiedlono Niemców. Takie były skutki rozpętanej przez hitlerowskie Niemcy II wojny światowej.

W czasie konferencji w Poczdamie miejsce zagrożenia wojennego zajęły interesy polityczne. Stalin oraz Amerykanie i Brytyjczycy porozumieli się w głównych kwestiach: demilitaryzacji Niemiec, ustalenia granic w powojennej Europie i przystąpienia Związku Radzieckiego do wojny przeciwko Japonii.


W Związku Radzieckim zwycięstwo nad hitlerowskimi Niemcami przekształciło Stalina w ziemskiego boga, który decydował o losach narodu. Zaczął od wydania polecenia, aby tych, którzy wracali po uwolnieniu z niemieckiej niewoli traktować jak zdrajców ojczyzny. Tak potraktował zresztą własnego syna Jakowa Dżugaszwili, który walczył na Białorusi jako dowódca baterii i dostał się do niewoli 16 lipca 1941 roku. Później był przetrzymywany w oflagu w Hammelbergu a następnie w Lubece, gdzie spotkał się z więzionymi tam polskimi oficerami. Jakow Dżugaszwili odmówił współpracy z Niemcami i w 1943 r. został przeniesiony do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Po klęsce pod Stalingradem Niemcy zaproponowali wymianę syna Stalina Jakowa za wziętego do niewoli feldmarszałka Paulusa. Stalin jednak odmówił zgodnie ze swoją zasadą, że „nie ma jeńców wojennych — są zdrajcy ojczyzny”. 14 kwietnia 1943 roku Jakow Dżugaszwili rzucił się na ogrodzenie z drutu kolczastego pod napięciem i padł zastrzelony przez strażników.

Radzieccy żołnierze po powrocie z niewoli byli poddawani selekcji przez NKWD i najczęściej rozstrzeliwani albo kierowani do więzień, łagrów i obozów pracy, gdzie czekała ich przeważnie śmierć. Przywódcy zachodnich państw początkowo w to nie wierzyli, ale kiedy otrzymali niezbite dowody, wstrzymywali obywateli radzieckich, aby uchronić ich przed śmiercią z rąk stalinowskich oprawców lub więzieniem. W komunistycznej propagandzie nie było miejsca na takie słowa jak demokracja i udział zwykłych ludzi pracy w rządzeniu państwem. Najważniejsze było wysławianie wodza. Ludzie byli zastraszeni i nikt nie śmiał mieć własnego zdania — innego niż oficjalne. Mówili i robili co innego niż myśleli.

Entuzjazm w walce z hitleryzmem w obronie swojej ojczyzny zastąpiła z czasem w radzieckim społeczeństwie apatia, obojętność i gotowość tylko do wykonywania poleceń — często bezsensownych. Szczerość była niebezpieczna — nawet w kontaktach z najbliższymi członkami rodziny. Rozpoczęły się zsyłki do łagrów syberyjskich i przymusowych obozów pracy, nad czym czuwał resort bezwzględnego Berii.

Podobnie, a nawet jeszcze gorzej było w tzw. państwach demokracji ludowej, które były traktowane jak satelity Związku Radzieckiego. Należały do nich: Polska, Czechosłowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria i Jugosławia. Ta ostatnia miała największą samodzielność dzięki polityce Josipa Broz Tito. Najbardziej „troskliwą opieką” otoczył Stalin i jego funkcjonariusze Polskę, gdyż była wśród tych zniewolonych państw największa i miała najdłuższą granice ze Związkiem Radzieckim. Wszystko odbywało się zgodnie z dyrektywami płynącymi z Kremla. Nasilały się represje w stosunku do osób uznanych za podejrzane. Więźniowie polityczni stanowili około 30 procent wszystkich, a wyroki śmierci wykonywano według orzeczeń sądów w trybie doraźnym.

W manifeście Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego deklarowano swobody demokratyczne, równość obywateli i wolność dla organizacji politycznych, ale były to frazesy, gdyż w praktyce odbywało się polowanie na „wrogów demokracji i socjalizmu”. Fala terroru ze strony radzieckich i polskich sił bezpieczeństwa ogarnęła wiosną 1945 roku niemal cały obszar Polski. Ponadto odbywała się deportacja do ZSRR ludności polskiej z dawnych Kresów Wschodnich do ciężkich prac.

W dniach 17 — 21 czerwca 1945 roku odbył się w Moskwie pokazowy proces polityczny 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, wśród których byli m.in. generał Leopold Okulicki — ostatni dowódca Armii Krajowej i komendant Sił Zbrojnych w Kraju, Jan Stanisław Jankowski — wicepremier i Delegat Rządu na Kraj. Mieli oni rozmawiać na temat utworzenia Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. Zamiast tego oskarżono ich o współpracę z Niemcami, przedstawiając fałszywych świadków, złamanych wcześniej w czasie brutalnych przesłuchań. Gen. Okulicki został skazany na 10 lat więzienia i najprawdopodobniej zamordowany 24 grudnia 1946 roku w więzieniu w Moskwie. Pozostałych dwunastu polskich przywódców otrzymało niższe wyroki i osadzeni zostali w więzieniach, gdzie niektórzy zmarli. W sprawie tego bezprawnego procesu politycznego prezydent RP na uchodźctwie Władysław Raczkiewicz interweniował u prezydenta USA Trumana i premiera Wielkiej Brytanii. Rosjanie odpowiedzieli, że Polacy wszystko sobie wymyślili i na tym się skończyło. Taka była polityka.

Represje ze strony radzieckiego NKWD i rodzimego UB oraz proces szesnastu w Moskwie stały się motywacją do tworzenia w Polsce organizacji konspiracyjnych i oddziałów partyzanckich, które jeszcze niedawno walczyły z hitlerowskimi Niemcami. Dowódcy tych oddziałów organizowali walkę zbrojną o odzyskanie prawdziwej niepodległości Polski oraz akcje uwalniania więźniów politycznych. Między innymi– 4 sierpnia 1945 roku kapitan Heda pseudonim „Szary” zorganizował rozbicie więzienia na ulicy Zamkowej w Kielcach, w trakcie którego uwolnionych zostało 355 więźniów politycznych — w większości byłych dowódców i partyzantów Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Zostali oni aresztowani przez NKWD zaraz po wkroczeniu oddziałów Armii Czerwonej do Kielc 17 stycznia 1945 roku i później przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Jeden z więźniów był tak zmasakrowany w czasie przesłuchań, że po przejściu kilkudziesięciu metrów upadł na ulicy i oddał ducha.

Na całym obszarze ziem polskich zajętych przez wojska sowieckie utworzona została sieć radzieckich komendantów wojskowych, którzy sprawowali nadzór nad polskimi siłami bezpieczeństwa. Tak więc zakończenie II wojny światowej nie oznaczało spokoju w Polsce, gdyż zaczęła się wojna domowa, pochłaniająca kolejne tysiące ofiar.


Cesarstwo Japonii odmawiało podpisania bezwarunkowej kapitulacji i cztery dni po zakończeniu konferencji poczdamskiej — 6 sierpnia 1945 roku Amerykanie dokonali zrzucenia bomby atomowej o mocy 20 kt TNT na Hirosimę. Zabitych zostało około 30 procent mieszkańców miasta tzn. 70—90 tysięcy osób, około 37,5 tys. było rannych. Zburzonych lub uszkodzonych zostało 70 tys. budynków na ogólną liczbę 76 tysięcy, w tym 48 tys. całkowicie.

Ze względu na naciski wojskowych na cesarza, Japonia w dalszym ciągu odmawiała zgody na bezwarunkową kapitulację i trzy dni później 9 sierpnia Amerykanie dokonali kolejnego nalotu — na Nagasaki.

Eksplozja bomby atomowej nad Nagasaki zabiła 40 — 70 tysięcy osób, miasto zostało zniszczone w promieniu około 1,6 km od miejsca wybuchu, a w innych częściach powstały pożary.

Na drugi dzień 10 sierpnia 1945 roku cesarz Hirohito rozkazał przyjąć propozycję Amerykanów i zadecydował o kapitulacji kraju. Została ona przyjęta przez prezydenta USA Trumana. Dopiero jednak 15 sierpnia cesarz Japonii ogłosił w orędziu do narodu zawieszenie broni, a 2 września na pokładzie pancernika Missouri Japonia podpisała akt bezwarunkowej kapitulacji.

W ciągu 6 lat po atakach jądrowych na Hirosimę i Nagasaki na chorobę popromienną zmarło jeszcze około 60 tysięcy ludzi, a 86 tysięcy odczuwało skutki wybuchu atomowego do lat sześćdziesiątych XX wieku.

W dniu zrzucenia bomby atomowej na Nagasaki ZSRR wypowiedział wojnę Japonii, a następnego dnia zaatakował Mandżurię, która była japońską bazą wojskową w Chinach.

Po atakach atomowych w Japonii Stalin nakazał zintensyfikować prace nad wyprodukowaniem radzieckiej bomby atomowej i żądał codziennych meldunków związanych z tą sprawą.


Ważną konsekwencją zakończenia drugiej wojny światowej były ruchy narodowowyzwoleńcze w koloniach. Już 17 sierpnia 1945 roku Holenderskie Indie Wschodnie proklamowały niepodległość jako Indonezja. Utworzony został rząd z Ahmedem Sukarno na czele. Początki kolonizacji tego kraju miały miejsce w pierwszej połowie XV wieku, kiedy przybyli tam Portugalczycy. W 1602 roku powstała holenderska Kompania Wschodnioindyjska z ośrodkiem w Batawii (później Djakarta), która podporządkowała sobie większość państewek i kontrolowała handel na zasadach kolonializmu. W okresie wojen napoleońskich tereny Indonezji przeszły pod władzę Francji, a po ich zakończeniu w 1811 roku opanowali je Anglicy. Na mocy uchwał konferencji w Londynie Indonezja została zwrócona w 1824 roku Holandii. Już w XIX wieku wybuchały powstania przeciwko obcemu panowaniu jak np. powstanie Paderi w 1837 roku. Na początku XX wieku rozwijały się dążenia narodowościowe i antykolonialne oraz powstały pierwsze organizacje, jak partia muzułmańska Sarekat Islam i Partia Narodowa. W czasie II wojny światowej miała miejsce okupacja japońska, przeciwko której walczyły radykalne odłamy ruchu wyzwoleńczego. Proklamowana w sierpniu 1945 roku Republika Indonezyjska z prezydentem Sukarno została uznana przez Holandię 15 XI 1946 r., ale walki indonezyjsko-holenderskie trwały jeszcze w następnych latach.


2 września 1945 roku niepodległość ogłosiła w północnej części kraju Demokratyczna Republika Wietnamu pod wodzą Ho Chi Minha. Wietnam był od 1858 roku kolonią francuską. Proklamowanie niepodległości przez Wietnam Północny stało się początkiem długoletniej wojny domowej z Wietnamem Południowym, w którą zaangażowały się sąsiednie państwa, a także Związek Radziecki, Chiny i Stany Zjednoczone. W tle tej wojny była polityka.


Klęska cesarstwa Japonii w II wojnie światowej dała szansę odzyskania niepodległości Koreańczykom. Wynikły jednakże problemy, gdyż ZSRR i USA ustaliły wcześniej, że po kapitulacji Japonii północną część kraju nadzorować będą Rosjanie, a południową wojska amerykańskie. W sierpniu 1945 roku na teren Korei od północy weszły wojska radzieckie, a we wrześniu na południu wojska amerykańskie. Miało to być rozwiązanie tymczasowe, ale później okazało się, że doprowadziło to do trwałego podziału Korei na dwa państwa i później do wojny z udziałem wielkich mocarstw: ZSRR, USA i Chin.


Lekarstwem na rozwiązywanie wszelkich konfliktów na świecie miała być utworzona 24 X 1945 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych. Początkowo za członków ONZ uznano 51 państw. Aktualnie w 2015 roku członkami ONZ są 192 państwa. Do zadań ONZ należało utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa na świecie, rozwijanie przyjaznych stosunków między różnymi krajami i rozwiązywanie konkretnych problemów i konfliktów międzynarodowych. Główna siedziba ONZ znajduje się w Nowym Jorku. Sekretarz generalny ONZ wybierany jest na odnawialną pięcioletnią kadencję przez Zgromadzenie Ogólne na zlecenie Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko to podlega regionalnej rotacji, a większość kandydatów pochodzi z małych lub średnich państw.

Cele Organizacji Narodów Zjednoczonych były szczytne, ale możliwości niestety ograniczone. Od początku było bowiem wiadomo, że w kluczowych sprawach swoje decyzje i warunki będą chcieli narzucać przywódcy dwóch supermocarstw: ZSRR i USA a także przywódcy innych państw, którzy rościli sobie prawo do decydowania o losach świata jak Chiny i Francja. Ponadto przywódcy nawet małych państw uważali, że nikt nie ma prawa ingerować w ich wewnętrzne sprawy i mimo bezprawia i dokonywanych zbrodni a nawet ludobójstwa Organizacja Narodów Zjednoczonych była bezradna.

Zasada, że polityka jest OK — według każdego, który ją uprawia, była bowiem uznawana za oczywistość. Nikt nie miał prawa się wtrącać.

1946

Dyktatorskie rządy Stalina w powojennym społeczeństwie ZSRR były podobne do tych sprzed wojny. Starał się przywrócić atmosferę podejrzliwości, strachu, „polowania na czarownice”. Trwała permanentna wojna z „wrogami ludu”, „szpiegami”, „niedowiarkami” i „szkodnikami”. Rządził twardą ręką, ale wiedział, że wodzowi potrzebny jest mit. Tym mitem był komunizm i marzenie o „nowym człowieku”.

Armii rosyjskiej nie zdemobilizowano i nie wycofano z terenów zajętych w okresie wojny i oprócz strefy okupacyjnej w Niemczech armia ta pozostawała w Budapeszcie, Pradze, Wiedniu i Berlinie. Od marca 1946 roku stacjonowała w Polsce grupa wojsk Armii Czerwonej — na początku około 500 tys. żołnierzy i oficerów. Rosjanie zachowywali się tak, jakby Polska była do ich dyspozycji — m.in. sowiecka marynarka wojenna okupowała porty bałtyckie w Szczecinie, Łebie, Kołobrzegu i inne. W łagrach sowieckich przetrzymywano wywiezionych tam Polaków.

Informacje o sytuacji w ZSRR i tzw. bloku państw wschodnich docierały na Zachód i po początkowym niedowierzaniu spowodowały strach w Europie Zachodniej i wrogość Amerykanów do Stalina i Związku Radzieckiego.

Pozycja ZSRR była bardzo słaba, gdyż wojna spowodowała katastrofę gospodarczą, a straty w ludziach były olbrzymie. Na podstawie decyzji Wielkiej Trójki Stalin zagarnął trzy państwa bałtyckie: Litwę, Łotwę i Estonię oraz wschodnią część Polski. Szybkie zwycięstwo USA nad Japonią w wyniku zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę i Nagasaki pozbawiło natomiast Rosję korzyści na Dalekim Wschodzie. Stalin nakazał łupić kraje tzw. bloku wschodniego, zwłaszcza poniemieckie tereny Polski. Władze polskie zostały zmuszone do wyrażenia zgody na dostawy do ZSRR 13 milionów ton węgla rocznie po sztywnych cenach jeden dolar za tonę, co było zaledwie jedną szóstą ceny światowej. Trwało to od 1946 do 1953 roku. W sytuacji ogromnych zniszczeń spowodowanych wojną i wrogą okupacją był to wielki uszczerbek dla polskiej gospodarki.


Na początku 1946 roku ujawniło się otwarte zerwanie sojuszu z lat wojny między Stalinem i Zachodem. Przy okazji wyborów do Rady Najwyższej w lutym Stalin skrytykował system zachodni i powiedział, że wojna pokazała siłę ZSRR.

5 marca 1946 r. Winston Churchill wygłosił mowę w stanie Missouri w obecności prezydenta USA Trumana, w której powiedział między innymi, że nad kontynentem europejskim zapadła „żelazna kurtyna” i że państwa Europy Środkowej i Wschodniej, których stolicami są: Warszawa, Berlin, Praga, Wiedeń, Budapeszt, Belgrad i Sofia wraz z ich mieszkańcami poddane są wpływom sowieckim i rosnącej kontroli Moskwy. Na przemówienie to ostro zareagował Stalin, który porównał nawet Churchilla do Hitlera.

Stało się to początkiem tzw. „zimnej wojny”, która trwała przez następne dziesięciolecia i wynikała z wzajemnego braku zaufania. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy w Europie obawiali się, że Związek Radziecki będzie chciał poszerzyć swoje wpływy i wprowadzić komunizm w innych krajach. Związek Radziecki i Stalin obawiali się natomiast, że USA i ich sojusznicy będą chcieli zmniejszyć kontrolę Moskwy nad ich satelickimi krajami w Europie Środkowej i Wschodniej. Tak naprawdę żadna ze stron nie chciała wojny z użyciem broni i zmiany granic, ale zapanował strach.


W niektórych krajach ciągle miały miejsce typowe wojny z użyciem broni, z tym że zazwyczaj były to wojny domowe. Takim krajem w pierwszych dwóch powojennych latach była Polska. Spowodowane w wyniku targów politycznych przesunięcia terytorialne odbyły się z olbrzymimi krzywdami dla milionów ludzi. Na rzecz ZSRR Polska straciła prawie 50 proc. swego terytorium sprzed wojny. Otrzymane niejako w zamian ziemie poniemieckie na zachodzie były grabione przez sowietów, którzy wywozili do ZSRR wszystko co tylko się dało. Cały kraj był zrujnowany w wyniku działań wojennych i okupacji niemieckiej. Tymczasem od ludzi żądano, by wysławiali wodza obozu socjalistycznego Stalina i przestawiali się na inny — socjalistyczny system, którego nie chcieli. Własność prywatna była uznawana za objaw krytykowanego przez władze kapitalizmu. Stawiany opór był bezwzględnie tłumiony. Polacy nie poddawali się jednak i walczyli. Na początku stycznia 1946 roku było w Polsce 109 oddziałów partyzanckich, a w maju tegoż roku liczba partyzantów zbliżała się do 14 tysięcy. Zdarzało się przy tym, że grupy partyzanckie dokonywały w czasie walk niepodległościowych mordów zwolenników tzw. „władzy ludowej”.

Walka sił bezpieczeństwa ze zbrojnym podziemiem była bezwzględna. Tysiące ludzi zostało aresztowanych przez funkcjonariuszy radzieckiego NKWD i polskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Ponurą sławę zdobył sobie Urząd Bezpieczeństwa (UB) i ich funkcjonariusze zwani „ubekami”, którzy często posuwali się do okrutnego torturowania więźniów w czasie przesłuchań.

Na podstawie orzeczeń wojskowych sądów doraźnych, od lutego do czerwca 1946 roku wykonano 356 wyroków śmierci za tzw. przestępstwa o charakterze politycznym. W ramach walki ze zbrojnym podziemiem funkcjonariusze UB z Puław spalili ponad 400 zabudowań w Wąwolnicy. Całe rodziny podejrzane o współpracę z podziemiem były wysiedlane, a ich mienie konfiskowano.

Polityka wkraczała także w sferę gospodarki oraz prywatnej własności. W ramach wprowadzania socjalizmu nacjonalizowano zakłady produkcyjne i ograniczano radykalnie prawa właścicieli kamienic, mieszkań i domów jednorodzinnych w miastach.


Wojna domowa trwała również w Chinach. Tutaj także podłożem była polityka. Wojna między chińskimi komunistami a nacjonalistami z Kuomintangu zaczęła się w kwietniu 1927 roku. Dodatkowo wojnę tę skomplikowało wkroczenie do Republiki Chińskiej w 1931 roku Japończyków, którzy zajęli Mandżurię a w 1937 roku zaatakowali centralne Chiny. Wtedy to obie przeciwne strony zjednoczyły się przeciwko japońskiemu agresorowi i wojna domowa została wstrzymana na dziewięć lat.

W czasie bezwarunkowej kapitulacji Japonii po II wojnie światowej, narzuconej przez Stany Zjednoczone, wojska japońskie poddały się wojskom Kuomintangu dowodzonym przez Czanga, a w Mandżurii Japończycy poddali się wojskom ZSRR. Obaj chińscy przywódcy zawarli pokój, ale wkrótce walki między obydwiema stronami wywiązały się na nowo, a lotnictwo amerykańskie wspierało wojska Czanga w walce z siłami komunistycznymi. W tej sytuacji rozejm był fikcją i został oficjalnie rozwiązany w czerwcu 1946 roku.

Wojna domowa rozgorzała na nowo. Komunistów wspierał Związek Radziecki, a Kuomintang Amerykanie. Komuniści obiecywali ludności w Chinach poprawę warunków pracy, a chłopom ziemię w ramach reformy rolnej. Nic więc dziwnego, że ponad pięć milionów chłopów zasiliło armię komunistyczną. W wyniku tego wojska komunistów z Mao Tse-tungiem na czele odnosiły sukcesy.


Kolejnym krajem, w którym po II wojnie światowej wybuchła wojna domowa, była Grecja. Wojna ta miała dwa etapy. Pierwszy etap był krótki: po zakończeniu okupacji niemieckiej w listopadzie 1944 roku trwał do stycznia 1945 i zakończył się wyborami, w których komuniści przegrali z rojalistami i przeszli do podziemia. Pod koniec 1946 roku w komunistycznej partyzantce było około 10 tysięcy ludzi. Partyzantkę tę wspierał rząd Josipa Broz Tito z Jugosławii oraz Albania. Stalin nie udzielał im pomocy, gdyż nie wierzył w sukces komunistycznej partyzantki. Wykorzystał natomiast fakt wspierania rządu greckiego przez Brytyjczyków przeciwko komunistom jako pretekst do prześladowania antykomunistów w Polsce i innych zależnych od ZSRR krajach.

Wojna domowa w Grecji trwała do 1949 roku i pochłonęła wiele ofiar oraz spowodowała wielkie zniszczenia w kraju. Ostatecznie jednak Grecja uniknęła komunistycznej dyktatury.


W dniach od 30 września do 1 października 1946 roku ogłoszono wyroki w procesie przeciwko głównym zbrodniarzom hitlerowskim. Miejscem procesów przeprowadzonych przez Międzynarodowy Trybunał Wojskowy była Norymberga. To tam w 1933 roku naziści świętowali dojście Hitlera do władzy, a w 1935 roku uchwalono tzw. ustawy norymberskie, które pozbawiały Żydów obywatelstwa Rzeszy Niemieckiej, ochrony prawnej i własności. Tam również odbywały się parteitagi NSDAP. Każde z czterech mocarstw: Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Związek Radziecki i Francja delegowało do Trybunału dwóch sędziów: głównego i zapasowego oraz oskarżycieli.

Sądzone były 22 osoby, z których 12 skazano na karę śmierci (w tym jedną zaocznie), trzy osoby skazano na dożywotnie więzienie, a trzy osoby uniewinniono.

W czasie procesu w Norymberdze przedstawiciele ZSRR próbowali przypisać zbrodnię katyńską Niemcom. W 1940 roku na polecenie Stalina zamordowano strzałem w tył głowy co najmniej 21768 obywateli polskich, w tym ponad 10 tys. oficerów wojska i policji. Do głosu doszła znów polityka i zachodni alianci nie chcieli śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej, gdyż ZSRR i Stalin byli wtedy ich sprzymierzeńcami.

W procesie oskarżono przywódców III Rzeszy o popełnienie czterech rodzajów zbrodni: uczestnictwo w spisku w celu popełnienia zbrodni międzynarodowej, zbrodni przeciwko pokojowi, zbrodni wojennych oraz zbrodni przeciwko ludzkości. Na śmierć zostali skazani: Martin Bormann (zaocznie) — szef Kancelarii NSDAP, Hans Frank — generalny gubernator w okupowanej Polsce, Wilhelm Frick — generał SS i SA, protektor Czech i Moraw, Hermann Goering — marszałek Rzeszy, dowódca lotnictwa i twórca Gestapo, Alfred Jodl — szef sztabu Wehrmachtu, Ernst Kaltenbrunner — szef Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, Wilhelm Keitel — feldmarszałek Rzeszy i szef Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu, Joachim von Ribbentrop — minister spraw zagranicznych, Alfred Rosenberg — ideolog partyjny NSDAP i minister Rzeszy d/s Terenów Wschodnich, Fritz Sauckel — generał SS i SA, Arthur Seyss-Inquart — komisarz Rzeszy w Holandii, Julius Streicher — współorganizator eksterminacji Żydów. Goering popełnił samobójstwo, a na pozostałych w dniu 16 października 1946 roku wykonano wyroki śmierci przez powieszenie.

Niestety nie wszyscy zbrodniarze niemieccy zostali ukarani. Szczególnie naukowcy mieli największe szanse na uniknięcie jakiejkolwiek odpowiedzialności. Biolodzy, fizycy czy chemicy byli traktowani jak swego rodzaju łupy wojenne, o które rywalizowały Stany Zjednoczone i ZSRR. Amerykanie sprowadzili do siebie ponad 1600 niemieckich naukowców, praktycznie nie zwracając uwagi na ich przeszłość. Czasami nawet pomagali ją zatajać. Taka była polityka.


W 1946 roku wybuchła wojna na Półwyspie Indochińskim pomiędzy Francją a Demokratyczną Republiką Wietnamu. Francja była drugim po Wielkiej Brytanii największym imperium kolonialnym na świecie i miała kolonie od początku XVII wieku w Ameryce, Azji i Afryce. Na Półwyspie Indochińskim koloniami francuskimi były: Kambodża, Laos i Wietnam. W czasie II wojny światowej Wietnam opanowali Japończycy, ale pozostawili w nim administrację francuskiego rządu Vichy. Po zrzuceniu bomby atomowej na Hiroszimę Ho Chi Minh utworzył Komitet Wyzwolenia Wietnamu i po kapitulacji Japonii przy cichym poparciu Stanów Zjednoczonych ogłosił powstanie Demokratycznej Republiki Wietnamu w północnej części kraju. Doszło do porozumienia i kiedy Narodowa Armia Chińska wkroczyła od północy na terytorium Wietnamu, Ho Chi Minh zwrócił się o pomoc do Francji. Po wkroczeniu wojsk francuskich do Hanoi doszło jednak do konfliktu zbrojnego i w nocy z 19 na 20 listopada 1946 roku wojska francuskie obaliły rząd Ho Chi Minha. Komuniści wycofali się z miast, ale przystąpili do uderzeń odwetowych i w ten sposób rozpoczęła się pierwsza wojna indochińska jako skutek polityki różnych stron.


W 1946 roku trzy nowe państwa uzyskały niepodległość.

Penetracja Syrii przez mocarstwa europejskie, głównie Wielką Brytanię, Francję i Niemcy rozpoczęła się pod koniec XIX wieku. W czasie I wojny światowej rokowania brytyjsko-francuskie doprowadziły do uznania Syrii za strefę wpływów francuskich. W 1925 roku ogólnonarodowe powstanie zostało stłumione po dwóch latach. W czasie II wojny światowej, po kapitulacji Francji w 1940 r. władze francuskie w Syrii uznały rząd Vichy. Po wyborach w 1943 r. utworzono rząd narodowy, jednak faktycznie do 1946 roku władzę sprawowały wojska brytyjskie i francuskie. Po wycofaniu obcych wojsk na mocy uchwały Rady Bezpieczeństwa ONZ Syria stała się od 17 IV 1946 roku niepodległym państwem.

Transjordania była emiratem utworzonym w 1921 r. jako część brytyjskiego mandatu Palestyny. 22 marca 1946 roku Transjordania stała się formalnie niepodległym królestwem pod panowaniem dynastii Haszymidów, sprzymierzonym z Wielką Brytanią. Od 24 stycznia 1949 r. przyjęła oficjalną nazwę Jordania.

Filipiny dostały się pod władzę USA po wojnie hiszpańsko-amerykańskiej w 1899 roku. Po I wojnie światowej nastąpił wzrost ruchów narodowo-wyzwoleńczych, co doprowadziło w 1934 r. do przyznania Filipinom przez USA wewnętrznej autonomii i uchwalenia w następnym roku pierwszej konstytucji. W czasie II wojny światowej Filipiny znalazły się pod okupacją japońską, przeciw której walczyła organizacja partyzancka. 4 lipca 1946 roku Stany Zjednoczone przyznały Filipinom niepodległość, jednakże na mocy zawartych układów USA utrzymały dominującą pozycję w gospodarce i polityce tego kraju, a także prawo do instalowania baz wojskowych na jego terytorium.


W ZSRR Józef Stalin przejął pełnię władzy jak dyktator i umacniał ideologię i cechy totalitarnego systemu w swym państwie i krajach satelickich. Parlament był tylko dekoracją, opozycję unicestwiono. Także ruch młodzieżowy był ściśle kontrolowany. Komunizm propagował walkę klas, rewolucję proletariacką, likwidowano prywatną własność środków produkcji i ziemi, dominowała własność państwowa i spółdzielcza w postaci kołchozów i sowchozów w gospodarce rolnej. Bezrobocia formalnie nie było, ale istniało tak zwane bezrobocie ukryte, gdyż wydajność w państwowych zakładach była bardzo niska. Kołchozy i sowchozy nie zdawały egzaminu — brakowało żywności i poziom życia ludzi był bardzo niski.

W ZSRR i w krajach bloku wschodniego budowano kult Stalina, przeprowadzano czystki w armii, kulturę podporządkowano służbie systemu komunistycznego, ludzie byli poddawani całkowitej i bezwzględnej kontroli. W 1946 roku Andriej Żdanow rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę akcję usuwania z kultury wszelkich elementów zachodnich i niezależnych myśli. Represjom poddano między innymi poetkę Achmatową, kompozytora i pianistę Prokofiewa i czołowego symfonika Szostakowicza.

Stalinizm odczuły dotkliwie narody zamieszkujące tereny okupowane w czasie II wojny światowej przez Niemców, które zostały poddane szczególnym represjom. Włączone do ZSRR na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow: Estonia, Litwa i Łotwa musiały się bezwzględnie podporządkować Stalinowi. Na Ukrainie utworzona 14 X 1942 r. niepodległościowa formacja zbrojna pod nazwą Ukraińska Powstańcza Armia prowadziła dalej walkę z Rosjanami, Czechami i Polakami z terenów polsko-ukraińskiego pogranicza etnicznego.

Posiadające formalnie niepodległość państwa bloku wschodniego: Albania, Bułgaria, Czechosłowacja, Polska, Rumunia i Węgry musiały się całkowicie podporządkować dyrektywom Stalina i popierać ZSRR bez żadnych zastrzeżeń w konflikcie z blokiem państw demokratyczno-liberalnych na czele ze Stanami Zjednoczonymi oraz w tzw. zimnej wojnie.

Każda ze stron uważała, że jej polityka jest OK, a skutki tego odczuwały społeczeństwa poszczególnych krajów.

1947

Pierwszego stycznia 1947 roku nastąpiło połączenie brytyjskiej i amerykańskiej strefy okupacyjnej w Niemczech i powołanemu terytorium nadano nazwę Bizonia. Dwudziestego stycznia tegoż roku miało miejsce zaprzysiężenie na sekretarza stanu USA George’a Marshalla, zwolennika polityki powstrzymywania komunizmu. W przeszłości był on związany z US ARMY od stopnia podporucznika w 1902 roku do generała armii, od 16 grudnia 1944 przebywał na stałe w regularnej armii.

Ważne wydarzenia miały miejsce odnośnie Japonii. Stanom Zjednoczonym przyznano 2 kwietnia 1947 roku mandat ONZ na zarządzanie dawnymi wyspami japońskimi na Pacyfiku. W dniu 3 maja 1947 roku weszła natomiast w życie demokratyczna konstytucja Japonii, według której cesarz zachował jedynie funkcje reprezentacyjne. Jednocześnie trybunał Tokijski osądził 25 głównych przestępców wojennych. Na mocy wydanego później wyroku na karę śmierci skazano siedem osób, w tym generała Hideki Tojo i byłego premiera Koki Hirota. Na dożywocie skazano 16 osób, a pozostałych na krótsze kary więzienia. Innych przestępców sądziły też trybunały lokalne.


Wydarzeniem na skalę światową było zaprezentowanie przez sekretarza stanu USA George’a Marshalla w dniu 5 czerwca 1947 roku na Uniwersytecie Harvarda w Cambridge Programu Odbudowy Europy, zwanego później planem Marshalla. W ramach tego programu stany Zjednoczone zaoferowały wszystkim krajom Europy pomoc finansową w formie bezzwrotnych pożyczek oraz nisko oprocentowanych kredytów długo-terminowych. Kraje Europy Zachodniej pomoc tę przyjęły i rozdysponowały kwotę 13,5 miliarda dolarów, co na owe czasy było sumą olbrzymią. Związek Radziecki natomiast odmówił udziału w programie, gdyż obawiał się podporządkowania krajów europejskich Stanom Zjednoczonym. Sformułowano bowiem warunek, by pieniądze te nie zostały przeznaczone na zbrojenia. Stalin wymusił także odmowę przystąpienia do planu Marshalla całego „obozu socjalistycznego”, w tym Polski.


Trwały nadal ruchy niepodległościowe w podbitych przed wieloma laty krajach, chociaż imperia kolonialne nie chciały się z tym pogodzić. Największym imperium była Wielka Brytania, która miała kolonie niemal na całym świecie: w Ameryce, Afryce, Azji i na Oceanii. Niektóre były terytorialnymi kolosami, jak Kanada, Australia czy Indie. Zwane perłą w brytyjskiej koronie Indie Brytyjskie proklamowały niepodległość 15 sierpnia 1947 roku w Delhi. Brytyjską kolonię podzielono na dwa niepodległe państwa: hinduskie Indie i muzułmański Pakistan. Warto wspomnieć, że kolonizacja zaczęła się już w 1595 roku, gdy powstała brytyjska Kompania wschodnioindyjska. Wybuchające powstania Sikhów i Sipajów były brutalnie tłumione przez wojska Królestwa Wielkiej Brytanii. W 1885 roku powstał Indyjski Kongres Narodowy, który walczył o wyzwolenie spod panowania brytyjskiego. Decydująca walka o wolność Indii zaczęła się w 1915 roku, kiedy z Afryki Południowej powrócił Mahatma Gandhi. Zasłynął on biernym oporem wobec władz brytyjskich, bez uciekania się do przemocy.

Podziałowi brytyjskiej kolonii na Indie i Pakistan towarzyszyły krwawe pogromy i przemieszczanie się ludności na wielką skalę — około 12 milionów osób. 15 sierpnia 1947 roku przywódca socjalistycznego skrzydła Indyjskiego Kongresu Narodowego Jawaharlal Nehru został pierwszym premierem Indii i ustanowił ten dzień dniem niepodległości kraju.


Następnym krajem, który stał się suwerennym państwem w ramach brytyjskiej Wspólnoty Narodów była od 25 listopada 1947 roku Nowa Zelandia. Kolonizacja Nowej Zelandii zaczęła się w 1840 roku po zawarciu przez rząd brytyjski traktatu z Maorysami, który gwarantował im własność ziemi w zamian za uznanie władzy Wielkiej Brytanii.


Kilka dni po uzyskaniu niepodległości przez Nową Zelandię, Organizacja Narodów Zjednoczonych przyjęła 29 listopada 1947 roku plan podziału Palestyny i utworzenia państwa żydowskiego i arabskiego. Odbyło się to przy poparciu Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego. Zdecydowano jednocześnie, że Jerozolima będzie strefą międzynarodową. Spowodowało to wybuch wojny, gdyż państwa arabskie nie chciały się zgodzić na powstanie państwa Izrael. W wojnie tej ucierpiała głównie ludność cywilna.

Historia Żydów na świecie jest bardzo długa — tysiące lat. Okres starożytności to m.in. dzieje biblijne, przedstawione w Starym Testamencie i częściowo w Nowym Testamencie. W II wieku n.e. Żydzi zostali wygnani z Palestyny i rozproszyli się po świecie. W Europie są od ponad tysiąca lat. W X wieku powstało centrum judaizmu na skalę europejską. Lata 1096 — 1349 były okresem pogromów na niemieckich Żydach. Powody były różne: religijne — obarczano ich odpowiedzialnością zbiorową za śmierć Jezusa z Nazaretu, kulturowe, obyczajowe i ekonomiczne.

Żydzi wywarli duży wpływ na historię Europy. W 1334 roku król polski Kazimierz Wielki przyjął Żydów wyrzuconych ze wszystkich krajów europejskich, w których byli prześladowani. Zazwyczaj mówi się, że król Kazimierz Wielki zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną. Mniej znane jest stwierdzenie, że król Kazimierz Wielki zastał Polskę polską, a zostawił żydowską. W następnych latach Polska była jednym z najbardziej tolerancyjnych państw Europy i stała się przystanią dla społeczności żydowskich.

Wybitny krakowski rabin Mojżesz ben Izrael Isserles pisał w XIV wieku: „Jeśli Bóg nie dałby Żydom Polski jako schronienia, los Izraela byłby nie do zniesienia”. Do Polski przybywali Żydzi z Niemiec, Węgier, Francji, Austrii, Hiszpanii, Portugalii, Czech, a potem także z Kijowa i z Moskwy. Mówiono, że „Polin” to po hebrajsku „miejsce, gdzie odpoczniesz”, czyli Polska. Kazimierz Wielki chciał „zlać” Żydów z narodem polskim w jedno ciało polityczne, ale jego zamiary nie powiodły się. Narastały sprzeczności między polskimi chrześcijanami i żydowskim mieszczaństwem. W końcu XVI wieku w państwie Jagiellonów mieszkało 75000 Żydów, a sto lat później już ponad 200 000. Polacy narzekali na monopolistyczną pozycję Żydów w handlu, rozpijanie chłopów w karczmach, brak szacunku dla religii katolickiej i sojusze z wrogami Polski. Ponadto żyjący nie gorzej od magnatów żydowscy potentaci budzili zawiść i zrażali do całej nacji.

Od pierwszego rozbioru Polski w 1772 roku w monarchii Habsburgów mieszkało około miliona ludności żydowskiej. W cesarstwie rosyjskim żyło ponad milion Żydów i od 1822 r. mogli mieszkać wyłącznie w rewirach żydowskich. W 1830 roku w Galicji żyło około 250 000 Żydów i handel — tak na wsi jak i w mieście — był prawie wyłącznie w ich rękach.

W końcu lat sześćdziesiątych XIX wieku we wszystkich trzech zaborach: pruskim, austriackim i rosyjskim ludność żydowska posiadała równy status prawny z resztą mieszkańców. Żydów zamożnych było dużo, na co krytycznie patrzyli Polacy. Pod koniec XIX wieku w carskiej Rosji mieszkała prawie połowa światowej populacji Żydów, z tym że w Królestwie Polskim Żydów było prawie półtora miliona. Drogi Polaków i Żydów rozchodziły się, gdyż Polacy uważali, że Żydzi mają na uwadze wyłącznie własne interesy. Dlatego dochodziło do pogromów. W 1910 roku we Lwowie i Krakowie Żydów było około 30 proc., a w wielu miasteczkach stanowili większość i pełnili funkcje burmistrzów.

Mimo że Żydzi nie mieli własnego państwa, przestrzegali rygorystycznie swoich zwyczajów i to utrzymywało ich w jedności wobec reszty świata i pozwalało im zachować odrębność narodową.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w listopadzie 1918 roku po 123 latach niewoli większość Żydów nieufnie patrzyła na organizowanie przez Polaków swojego państwa. Było ich w Polsce około 10 proc., a w stolicy Warszawie około 30 proc. Zdecydowana większość polskich Żydów — około 75 proc. — mieszkała w miastach. Polacy byli oburzeni drwinami Żydów, którzy mówili: wasze ulice, nasze kamienice. W połowie lat 30-tych przez Polskę przelała się fala pogromów i w latach 1921 — 1937 wyjechało za granicę ponad 400 000 Żydów, w tym 111 000 do Palestyny.

Kiedy wybuchła II wojna światowa i 1-go września 1939 roku hitlerowskie Niemcy napadły na Polskę, Żydzi wiedzieli, że czekają ich prześladowania i śmierć. Dlatego — kiedy 17 września 1939 r. od wschodu wkroczyła do Polski Armia Czerwona — większość z około półtora miliona Żydów na tych terenach i 300 tys. przesiedleńców witała entuzjastycznie wojska radzieckie i wyśmiewała się z Polaków — to już nie wasza Polska. Byli też tacy Żydzi, którzy współpracowali z władzami radzieckimi w zwalczaniu polskiego ruchu oporu. Z tych powodów po agresji Niemiec na Związek Radziecki 22 czerwca 1941 roku na ziemiach polskich i rosyjskich ludność mściła się na Żydach za współpracę z bolszewikami i dochodziło do pogromów.

Na okupowanych ziemiach Polski hitlerowcy realizowali swój plan masowej eksterminacji Żydów, który później nazwano Holokaustem (od greckiego słowa „holokausten” — ofiara całopalna). W utworzonym 16 września 1940 roku getcie warszawskim umieszczono 450 000 osób. 19 kwietnia 1943 roku wybuchło w getcie powstanie, które zostało przez hitlerowców krwawo stłumione, a budynki getta zburzone. Także w 1940 roku utworzono największy hitlerowski obóz koncentracyjny i ośrodek masowej zagłady Auschwitz-Birkenau, w którym większość ofiar stanowili Żydzi. Według różnych szacunków hitlerowcy zamordowali około trzy miliony polskich Żydów.

Po zakończeniu II wojny światowej Żydzi uważali Rosjan za wybawców i często współpracowali z nowymi komunistycznymi władzami, co zaogniło ponownie relacje Polaków i Żydów. Zdarzały się znowu pogromy, m.in. w Kielcach 4 lipca 1946 roku podburzony tłum zabił 42 Żydów.

Świadomość ludobójstwa w czasie okupacji niemieckiej i problemy z asymilacją powodowały, że nacjonalistyczny ruch żydowski zwany syjonizmem trafiał na podatny grunt. W rezultacie z ponad 300 tysięcy polskich Żydów, którzy przeżyli okupację, po półtora roku w kraju pozostało około jedna trzecia. Wyjeżdżali głównie do Stanów Zjednoczonych, Argentyny i Palestyny, gdzie mieli nadzieję na powstanie swojego państwa Izrael i ta nadzieja im się spełniła.


*

W Polsce w roku 1947 miało miejsce kilka ważnych wydarzeń. 19 stycznia odbyły się sfałszowane wybory do Sejmu Ustawodawczego, po których ogłoszono zwycięstwo komunistów. Wybory te nadzorował radziecki pułkownik NKWD. 5 lutego natomiast nastąpił wybór Bolesława Bieruta na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Było to możliwe oczywiście dlatego, że wcześniej „namaścił” go Józef Stalin. Potem utworzono rząd z Józefem Cyrankiewiczem jako premierem, co nadzorowali po cichu radzieccy doradcy i funkcjonariusze NKWD. 19 lutego Sejm Ustawodawczy przyjął tzw. małą konstytucję i jednocześnie przegłosowano amnestię, po uprzednim wykonaniu wielu wyroków śmierci na osobach podlegających ułaskawieniu. Trzy dni później Sejm Ustawodawczy ogłosił deklarację o prawach obywatelskich, która w praktyce wyglądała zupełnie inaczej i była fikcją.

Prawdziwy szok przeżyła cała Polska, kiedy wszystkie media podały, że 28 marca 1947 roku zastrzelony został w zasadzce Ukraińskiej Powstańczej Armii generał Karol Świerczewski, wiceminister obrony narodowej. Wysławiany był jako bohater wojny domowej w Hiszpanii o pseudonimie „Walter”, który dowodził oddziałami walczącymi z wojskami generała Franco. Polskie władze wykorzystały śmierć generała Świerczewskiego do przeprowadzenia tzw. akcji „Wisła”, w czasie której od maja do lipca 1947 roku przesiedlono około 150 tysięcy Ukraińców z Rzeszowszczyzny, Lubelszczyzny i Krakowskiego na ziemie poniemieckie na zachodzie Polski. W czasie tej akcji śmierć poniosło około półtora tysiąca Ukraińców.

Po 20-tym października 1947 cała Polska mówiła tylko o jednym: o ucieczce za granicę Stanisława Mikołajczyka, byłego premiera rządu emigracyjnego w Londynie. W związku z obawą przed aresztowaniem przez komunistyczne władze Polski, w ucieczce pomogły mu służby specjalne USA i ambasada tego kraju w Polsce.

Równocześnie z przejmowaniem za pomocą represji i terroru pełnej władzy w Polsce, dokonywano likwidacji zbrojnego podziemia. W więzieniach przebywało około 80 tysięcy więźniów, w tym prawie połowa z powodów politycznych. Pokazowe procesy miały służyć zastraszaniu ludności. Wyroki śmierci nadal nie należały do rzadkości.

Polskie władze podawały, że w walkach o „utrwalanie władzy ludowej” zginęło około 30 tysięcy ludzi, w tym około osiem tysięcy członków podziemia i około 12 tysięcy funkcjonariuszy i żołnierzy (UBP, MO, KBW, ORMO, WP), reszta to były osoby cywilne. W rzeczywistości zginęło około 10 tysięcy członków podziemia antykomunistycznego oraz 4,5 tysiąca funkcjonariuszy obozu władzy i kilkuset żołnierzy radzieckich.

Coraz bardziej zwiększała się zależność krajów pozostających pod dominacją ZSRR, gdzie rządzący żelazną ręką Stalin w ramach nowej linii nakazał pakować do więzień i łagrów jak najwięcej ludzi i dawać jak najwyższe wyroki. Wśród więźniów i zesłańców było także wiele osób z innych krajów: Polski, Rumunii, Węgier, a także osoby innych narodowości: Kałmucy, Czeczeńcy, Inguszowie i krymscy Tatarzy.

W tym czasie na świecie trwała nadal zimna wojna, w której obowiązywała zasada, że polityka jest OK — według każdego, który ją uprawiał.

1948

Birma, nazywana złotą krainą, wystąpiła ze Wspólnoty Brytyjskiej i 4 stycznia 1948 roku uzyskała niepodległość. Określana była jako najpiękniejszy kraj Azji — czarująca i najbardziej dziewicza, fascynująca, ale później biedna i mająca dwa oblicza. Kiedyś była jednym z najzamożniejszych państw Azji Południowo-Wschodniej. O tym, że przestała nią być zadecydowała w dużym stopniu polityka. Historia Birmy sięga drugiego tysiąclecia p.n.e. Europejczycy dotarli tam w XVII wieku. Byli to portugalscy żeglarze oraz francuscy, niderlandcy i angielscy kupcy. Potem przybyli angielscy żołnierze i po trzeciej z kolei wojnie Anglicy zaanektowali to terytorium w 1885 roku. Po pierwszej wojnie światowej nasiliły się tendencje niepodległościowe, ale władze kolonialne stłumiły krwawo antybrytyjskie powstanie.

W czasie II wojny światowej Birmę okupowały wojska japońskie i Birmańczycy stanęli do walki z nowym okupantem — jeszcze okrutniejszym i bardziej chciwym od brytyjskiego. Kiedy skończyła się druga wojna światowa, zaistniały szanse, aby wybić się na niepodległość. W maju 1947 roku przeprowadzono wybory i zaraz potem Birmańczycy zaczęli walczyć sami ze sobą, gdyż wybuchła wojna domowa, którą rozpętały ugrupowania komunistyczne i mniejszości narodowe. Mimo to uchwalono konstytucję i podpisano traktat z Brytyjczykami, którzy 4 stycznia 1948 roku uznali pełną niepodległość Birmy. Wojna domowa trwała jednak nadal i pierwsze lata niepodległości były bardzo trudne.


Indie cieszyły się niepodległością od kilku miesięcy. 30 stycznia 1948 roku setki wiernych zebrały się w ogrodach Birla Huse w New Delhi, ażeby wspólnie pomodlić się z żywą legendą ich kraju, symbolem niepodległości Indii Mahatmą Gandhim. Był on filozofem i politykiem — twórcą niepodległego państwa indyjskiego, który zasłynął z organizowania tak zwanego „oporu bez przemocy” przeciwko brytyjskim kolonistom. Mahatma Gandhi wyznawał zasadę, że protesty i demonstracje mają być pokojowe i zabraniał walki zbrojnej z kolonistami. Miał już 79 lat i dwie młode Hinduski pomagały mu wejść do ogrodów. Znajomi ostrzegali go, że część hindusów nienawidzi go i oskarża o odłączenie od Indii Pakistanu, ale on wierzył w dobroć ludzi i do ogrodu mógł wejść każdy, bez żadnej kontroli.

W dniu tym nagle na jego drodze staje odziany w białą szatę młodzieniec, kłania mu się z szacunkiem, a potem wyjmuje pistolet i oddaje trzy strzały, które trafiają w klatkę piersiową Mahatmy Gandhiego. Strzały te okazały się śmiertelne. Zabójstwo Mahatmy Gandhiego było jednym z najbardziej znanych mordów politycznych w historii ludzkości. Jego ofiara była, jest i na zawsze pozostanie symbolem walki o sprawiedliwość bez uciekania się do przemocy.


Cztery dni po zabójstwie Mahatmy Gandhiego niepodległość uzyskało kolejne państwo — Cejlon. Nazwa pochodziła od angielskiego słowa Ceylon. Była nazywana „wyspą rozkoszy”, „Łzą Indii” i „Perłą Oceanu Indyjskiego”. Cywilizacja na wyspie istniała od VI stulecia p.n.e. Wyspa była podbijana przez Indusów, którzy założyli potężne państwo buddyjskie, potem przez Tamilów i innych najeźdźców. W 1505 roku wybrzeża wyspy zostały opanowane przez Portugalię, potem przez Holandię. W 1796 roku kontrolę nad wyspą przejęła Wielka Brytania i po pokonaniu ostatniego króla w 1815 roku utworzyła Cejlon Brytyjski i wprowadziła gospodarkę kolonialną opartą na plantacjach herbaty, kauczuku i palmy kokosowej.

Wyspa Cejlon uzyskała pełną niepodległość 4 lutego 1948 roku.


W maju 1948 roku w stolicy Kolumbii Bogocie powstała Organizacja Państw Amerykańskich, która zrzeszała kraje Ameryki Południowej, Północnej i Środkowej. W początkowych dekadach funkcjonowania OPA krajem dominującym były Stany Zjednoczone. Celem, jakie postawiła sobie OPA, było umacnianie pokoju i bezpieczeństwa kontynentu amerykańskiego, pokojowe regulowanie sporów między państwami członkowskimi, wspólne rozwiązywanie problemów ekonomicznych, społecznych i politycznych. Jak te cele były realizowane, pokazały następne lata, kiedy znów do głosu dochodziła polityka.


Także w maju 1948 roku wybuchła pierwsza wojna izraelsko-arabska. Wojna ta nazywana była przez Izraelczyków wojną o niepodległość albo wojną wyzwoleńczą. Arabowie natomiast nazywali ją katastrofą. Wojna rozpoczęła się po proklamacji niepodległości Izraela 14 maja 1948 roku i zakończyła się militarnym zwycięstwem Izraela. Nowa wojskowa granica Izraela obejmowała około 78 procent terytorium Palestyny i w wyniku tego upadła idea podziału Palestyny na dwa państwa: żydowskie i arabskie. Państwo arabskie w ogóle nie powstało, gdyż ani Egipt ani Jordania nie były zainteresowane tworzeniem państwa palestyńskiego na zajętych przez siebie terenach. Wynikiem wojny był też koniec wojskowej obecności Brytyjczyków na Bliskim Wschodzie i rosnąca potęga militarna Izraela, co państwa arabskie uznały za wielkie zagrożenie dla siebie. Pierwsza wojna izraelsko-arabska wywołała też masową ucieczkę ludności arabskiej z terytorium Palestyny i osiedlanie się tam później ponad siedemset tysięcy Żydów.


26 maja 1948 roku w Związku Południowej Afryki doszła do władzy Partia Narodowa, głosząca hasła apartheidu, która zaczęła stosować politykę rasistowskiej dyskryminacji miejscowej ludności niebiałej, czyli czarnoskórych Afrykańczyków.

Historia Południowej Afryki sięga starożytności, kiedy to między IV a V wiekiem p.n.e dotarły tam ludy Bantu. W 1652 roku do Południowej Afryki dotarli Holendrzy, którzy zaczęli tam zakładać swoje osady. W późniejszych latach Holendrzy prowadzili szereg wojen z sąsiednimi ludami i sprowadzali licznych niewolników z Indonezji, Madagaskaru i Indii, tak że z czasem niewolników było więcej, niż białych kolonistów.

W roku 1797 region Przylądka Dobrej Nadziei zaatakowały oddziały brytyjskie; były tam też rewolucyjne wojska francuskie. Ostatecznie w 1806 roku Brytyjczycy utworzyli tam swoją kolonię — napływały całe rodziny z Wielkiej Brytanii, a także inni biali osadnicy. Odkrycie diamentów w 1867 roku i złota w 1886 przyczyniło się do napływu wielu Europejczyków.

Tubylcy Burowie tworzyli oddziały partyzanckie i odnosili nawet pewne sukcesy, ale ostatecznie utworzone dwie Republiki Burskie zostały włączone bo Brytyjskiego Imperium. 31 maja 1910 utworzony został Związek Południowej Afryki jako dominium brytyjskie. Dwa lata później — dokładnie 8 stycznia 1912 założona została organizacja wyzwoleńcza ludności afrykańskiej pod nazwą Afrykański Kongres Narodowy.


W czerwcu 1948 roku świat wstrzymał oddech, kiedy nastąpiła sowiecka blokada Berlina i miasto zostało odcięte od dostaw prądu i transportu lądowego z Zachodu. Była obawa, że zimna wojna przekształci się w „gorącą”.

Późne utworzenie drugiego frontu przez zachodnich aliantów — dopiero w końcowej fazie drugiej wojny światowej w czerwcu 1944 roku — zemściło się na nich srogo w przypadku stolicy III Rzeszy Berlina. Został on bowiem zdobyty przez Armię Czerwoną przy współudziale utworzonej w Związku Radzieckim 1. Armii Wojska Polskiego. Rosjanie wkroczyli tam kilka dni przed poddaniem się hitlerowskich Niemiec i kapitulacją 9 maja 1945 roku. Fakt ten spowodował, że Berlin znalazł się jako enklawa w środku radzieckiej strefy okupacyjnej i później Stalin zaczął dyktować warunki swoim niedawnym zachodnim sojusznikom. Rosjanie blokowali drogi, linie kolejowe i szlaki wodne, którymi zachodni okupanci komunikowali się z Berlinem, a także utrudniali dostawy żywności, prądu elektrycznego, gazu i towarów pierwszej potrzeby dla mieszkańców zachodniej części miasta.

W nocy z 23 na 24 czerwca 1948 r. władze okupacyjne strefy radzieckiej zarządziły blokadę zachodnich sektorów okupacyjnych Berlina: amerykańskiej, brytyjskiej i francuskiej. Odcięte zostały dostawy energii elektrycznej i zablokowane lądowe szlaki komunikacyjne wiodące przez radziecką strefę okupacyjną. W odpowiedzi na to mocarstwa zachodnie: USA i Wielka Brytania utworzyły most powietrzny, w ramach którego przewożono samolotami zaopatrzenie takie jak żywność i węgiel dla mieszkańców zachodniej części Berlina. Blokada trwała blisko 11 miesięcy i groziło to konfliktem zbrojnym, którego Rosjanie nie chcieli i po 318 dniach zdjęli blokadę. Uznane to zostało za zwycięstwo polityki mocarstw zachodnich, głównie Stanów Zjednoczonych. Blokada Berlina stała się początkiem podziału Niemiec na dwa odrębne kraje, które dostały się w dwie różne strefy wpływów: radziecką i mocarstw zachodnich. Obie strony prowadziły własną politykę, którą uważały za OK.


To, czego się spodziewano w Niemczech, stało się wcześniej w Korei. W sierpniu 1948 roku proklamowano w Seulu — mieście znajdującym się w strefie wpływów USA — utworzenie Republiki Korei. Na polityczną odpowiedź drugiej strony nie trzeba było długo czekać i we wrześniu tego samego roku na północy półwyspu — w strefie radzieckiej — powołano do życia Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną ze stolicą w Phenianie, na czele z Kim Ir Senem — komunistą cieszącym się zaufaniem władz w Moskwie. W ten sposób powstała tak zwana „koreańska beczka prochu” i wszyscy tylko czekali, kiedy ona wybuchnie. Nie czekali zbyt długo, a wybuchy i polityczne rozgrywki trwały potem z przerwami przez wiele długich dziesięcioleci.


W Czechosłowacji z poparciem ZSRR — na czele z Józefem Stalinem, którego polecenia realizowali posłuszni mu sługusi nastąpiło faktyczne przejęcie całości władzy przez Komunistyczną Partię Czechosłowacji. W dniach 20—25 lutego 1948 roku przy zachowaniu fasadowej demokracji doszło do dymisji niekomunistycznych ministrów i wprowadzona została dyktatura partii komunistycznej, kierowanej przez Klementa Gottwalda. Zaraz potem dokonano czystek personalnych i aresztowania przeciwników partii komunistycznej. W niewyjaśnionych okolicznościach zginął minister spraw zagranicznych Jan Masaryk. Po przewrocie tysiące ludzi udało się na emigrację. W dniu trzeciej rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej posłuszny nowej władzy parlament przyjął nową konstytucję, która określała utworzoną Republikę Czechosłowacji jako demokrację ludową. 7 czerwca 1948 roku prezydent Edvard Benes podał się do dymisji i tydzień później stanowisko prezydenta objął Klement Gottwald.

Wydarzenia w Czechosłowacji przyspieszyły polityczną konsolidację bloku zachodniego i dalszy rozwój zimnej wojny między blokiem komunistycznym na czele z ZSRR i blokiem zachodnim, któremu przewodziły Stany Zjednoczone.


W Polsce miały miejsce ważne wydarzenia polityczne w drugiej połowie 1948 roku. Na przełomie sierpnia i września odbyło się plenum KC PPR, w czasie którego sekretarz generalny tej partii i pierwszy wicepremier rządu Władysław Gomułka został zmuszony do samokrytyki, gdyż preferował „polską drogę do socjalizmu” i przekonywał, że kolektywizacja rolnictwa w Polsce jest przedwczesna. Okazywał też nieufność do Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego WKP(b). Prezydent Bolesław Bierut wraz z innymi posłusznymi radzieckiemu kierownictwu członkami polskich władz: Bermanem i Zambrowskim, uzgodnili w czasie wizyty w Moskwie ze Stalinem, że Gomułkę należy przywołać do porządku. W wyniku tego Bierut wygłosił na plenum referat „O odchyleniu prawicowym i nacjonalistycznym w kierownictwie partii i sposobach jego przezwyciężenia”.

W reakcji na to Gomułka też wybrał się do Moskwy i w czasie rozmowy ze Stalinem powiedział m.in.: „Muszę stwierdzić z całą stanowczością, że część towarzyszy żydowskich nie czuje się związana żadnymi nićmi z narodem polskim, a więc i z polską klasą robotniczą”. Pozwolił sobie na te słowa, gdyż wiedział, że Stalin w owym czasie coraz bardziej zmierzał do rozprawy z elitami politycznymi pochodzenia żydowskiego. Być może to uratowało Gomułce życie i nawet nie postawiono go przed sądem i nie odbył się jego pokazowy proces polityczny, jak to było z innymi. Stalin przekonał go nawet, żeby pozostał we władzach polskich i Gomułka tak zrobił. Z drugiej strony Stalin wykorzystywał polityków żydowskiego pochodzenia do rozgrywek politycznych w Polsce.

Nie wiadomo, czy Gomułka wiedział o tajnym przemówieniu Jakuba Bermana, wicepremiera i członka Biura Politycznego odpowiedzialnego za organa bezpieczeństwa, którego później w prasie polonijnej nazywano katem Polaków, a który w kwietniu 1945 roku powiedział do polskich Żydów m.in.:

— Żydzi mają okazję do ujęcia w swoje ręce całości życia państwowego w Polsce,

— w ministerstwach i urzędach tworzyć tzw. „Drugi garnitur”, przyjmować polskie nazwiska, zatajając swoje żydowskie pochodzenie,

— w rękach naszych musi się znaleźć propaganda z prasą, filmem, radiem,

— w wojsku obsadzać stanowiska polityczne, społeczne, gospodarcze, wywiad,

— w ministerstwach przy obsadzaniu stanowisk Żydami na plan pierwszy wysuwać: Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Skarbu, Przemysłu, Handlu Zagranicznego, Sprawiedliwości,

— utrzymać silną pozycję w handlu,

— osiadać w większych skupiskach, jak: Warszawa, Kraków, w centrum życia gospodarczego i handlowego: Katowice, Wrocław, Szczecin, Gdańsk, Łódź,

— podstawową zasadą naszej polityki jest stworzenie aparatu rządzącego, złożonego z przedstawicieli ludności żydowskiej w Polsce.


Epokowym wydarzeniem dla Polski między 15 a 21 grudnia 1948 roku był Kongres Zjednoczeniowy PPR i PPS. Było to właściwie wchłonięcie Polskiej Partii Socjalistycznej przez Polską Partię Robotniczą. W PPS nastąpiły czystki; przywódca tej partii Józef Cyrankiewicz podporządkował się całkowicie woli PPR i Stalina. Nowa partia przyjęła nazwę Polska Zjednoczona Partia Robotnicza (PZPR) i sprawowała później rządy w Polsce przez ponad 40 lat.


Organizacja Narodów Zjednoczonych robiła co mogła, aby realizować swoje cele i 10 grudnia 1948 roku została przyjęta i proklamowana rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ pod nazwą: POWSZECHNA DEKLARACJA PRAW CZŁOWIEKA. Zawierała wstęp, w którym zwracano m.in. uwagę na prawa wszystkich członków wspólnoty ludzkiej do wolności, sprawiedliwości i pokoju na świecie. Ponadto podkreślała, że państwa członkowskie zobowiązały się do zapewnienia powszechnego poszanowania i przestrzegania praw człowieka oraz podstawowych wolności. Potem było trzydzieści artykułów, w których napisano między innymi, że:

— … ludzie rodzą się wolni i równi w swej godności i w swych prawach i powinni postępować wobec innych w duchu braterstwa,

— każdy człowiek jest uprawniony do korzystania z wszystkich praw i wolności bez względu na różnice rasy, koloru skóry, płci, języka, religii, poglądów politycznych i przekonań, narodowości, pochodzenia społecznego, majątku, urodzenia lub innych różnic,

— nikt nie może być poddany torturom lub nieludzkiemu traktowaniu,

— wszyscy są równi wobec prawa bez jakiejkolwiek dyskryminacji,

— każdy człowiek jest uprawniony do sprawiedliwego i publicznego wysłuchania przez niezależny i bezstronny sąd,

— mężczyźni i kobiety, bez względu na różnice rasy, narodowości lub religii, mają równe prawa do zawierania małżeństwa, podczas jego trwania i po jego rozwiązaniu,

— każdy człowiek ma prawo do własności i nie może być go arbitralnie pozbawiony,

— każdy człowiek ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii,

— wola ludu będzie wyrażona w rzetelnych wyborach i będzie podstawą władzy rządu,

— każdy człowiek ma prawo do pracy i równej płacy za równą pracę,

— każdy człowiek ma prawo do poziomu życia zapewniającego zdrowie i dobrobyt jemu i jego rodzinie włączając w to wyżywienie, odzież, mieszkanie, opiekę lekarską, świadczenia socjalne oraz prawo do zabezpieczenia na wypadek bezrobocia, choroby, niezdolności do pracy, wdowieństwa, starości,

— każdy człowiek ma prawo do uczestniczenia w życiu kulturalnym,

— każdy człowiek ma obowiązki wobec społeczeństwa.

Jak wyglądała realizacja tego dokumentu w praktyce, okazało się już w bardzo krótkim czasie. Do głosu doszła bowiem polityka i w wielu przypadkach wzniosłe hasła pozostawały na papierze.


Dwa dni po przyjęciu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka Organizacja Narodów Zjednoczonych uznała rząd w Seulu za jedyny legalny rząd koreański. O rządzie Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej w Phenianie nie wspomniano, ale jego szef Kim Ir Sen i opiekun Józef Stalin nie przejęli się tym i robili swoje. Także Powszechna Deklaracja Praw Człowieka nie zrobiła na nich wrażenia. Zadziałała bowiem zasada, że polityka jest OK — według każdego, który ją uprawia.

1949

19 stycznia 1949 roku Republika Korei (Południowej) została oficjalnie przyjęta do Organizacji Narodów Zjednoczonych. Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna nie została natomiast przyjęta do ONZ. Być może dlatego, że siedziba Organizacji Narodów Zjednoczonych znajdowała się w Nowym Jorku i Stanom Zjednoczonym odpowiadała taka właśnie polityka.

Tymczasem obóz socjalistyczny, który nazywał siebie także „obozem pokoju”, w przeciwieństwie do tego kapitalistycznego, który nazywano „obozem wojny”, zajął się poważnie gospodarką. Nie oznaczało to jednak, że gospodarce pozostawiono wolną rękę. Musiała być bowiem podporządkowana polityce — takiej, która odpowiadała dzierżącym stery władzy. Skutki tego nie były ważne. Na pierwszym miejscu była polityka.

25 stycznia 1949 roku na konferencji w Moskwie utworzono Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Stalin wiedział, że propaganda o wyższości komunizmu nad kapitalizmem to jedno, a fakty były zupełnie inne. Chciał więc stworzyć z ZSRR nie tylko potęgę militarną, ale również gospodarczą. Nie zamierzał jednak ani na krok odstąpić od ideologii marksizmu-leninizmu. Dlatego własność i inicjatywa prywatna była tępiona i za dobre uznawano tylko to co państwowe, a w rolnictwie królowały kołchozy i sowchozy, w których pola stały odłogiem albo dawały zbiory takie, że władze ZSRR kupowały zboże za granicą. W tym samym czasie — jak to opisał później znany pisarz Aleksander Sołżenicyn — w sowieckich łagrach i obozach pracy zmarło w straszliwych warunkach około 15 milionów „mużyków”, czyli radzieckich chłopów, często wraz z członkami swoich rodzin.

Pieniędzy nie mogło natomiast zabraknąć Stalinowi na armię i zbrojenia oraz dla funkcjonariuszy aparatu represji. Decyzje Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej realizować musiały bez zastrzeżeń państwa satelickie. Polska dostarczała więc do ZSRR w dalszym ciągu węgiel po cenie jeden dolar za tonę a w handlu rozliczała się w tzw. rublach transferowych, podobnie jak inne kraje skupione „pod dobrowolnym przymusem” w RWPG.


Stany Zjednoczone i Kanada oraz kraje Europy Zachodniej też „nie zasypiały gruszek w popiele” i dbały o swoje gospodarki oraz sprawy wojskowe. W odbudowie zniszczeń wojennych i rozwoju gospodarki pomagały im płynące już strumienie dolarów w ramach planu Marshalla. W sprawach militarnych utworzona została natomiast 4 kwietnia 1949 roku z inicjatywy USA Organizacja Paktu Północno-Atlantyckiego (NATO — North Atlantic Treaty Organization). Należały do niej: USA, Wielka Brytania, Francja, Belgia, Holandia, Luksemburg, Włochy, Dania, Norwegia, Islandia, Portugalia i Kanada.

W tym samym czasie w Niemczech okupacyjna strefa francuska przyłączyła się do strefy angloamerykańskiej i utworzona została tzw. Trizonia w miejsce Bizonii. Kilka tygodni później — 4 maja 1949 roku zniesiona została sowiecka blokada Berlina, co było wyraźną porażką Stalina. Jednocześnie trwały intensywne działania polityczne i 14 sierpnia w wyborach do Bundestagu, przeprowadzonych w strefach zachodnich w Niemczech zwycięstwo odniosła chrześcijańska demokracja CDU kierowana przez Konrada Adenauera. Na pierwszym posiedzeniu Bundestagu 7 września proklamowane zostało utworzenie Republiki Federalnej Niemiec, a 15 września urząd kanclerza RFN objął Konrad Adenauer.

Na polityczną odpowiedź drugiej strony zimnej wojny nie trzeba było długo czekać i 7 października z oficjalnie ogłoszonej inicjatywy SED czyli Niemieckiej Socjalistycznej Partii Jedności utworzona została Niemiecka Republika Demokratyczna. Urząd prezydenta NRD objął Wilhelm Pieck.

Było to kilkanaście dni po zakończeniu na Węgrzech pokazowego procesu Laszlo Rajka — ministra spraw zagranicznych, który został niesłusznie oskarżony, skazany na śmierć i stracony. W przeszłości był od 1931 członkiem Komunistycznej Partii Węgier, kilkakrotnie więziony, uczestnik wojny domowej w Hiszpanii w latach 1937—39, następnie do 1941 internowany we Francji; po powrocie do kraju uwięziony, 1944 uwolniony, jeden z przywódców węgierskiego ruchu oporu, 1944 aresztowany przez reżim Horthyego i wywieziony do III Rzeszy; po wyzwoleniu członek Biura Politycznego Komunistycznej Partii Węgier, od końca 1945 r. minister spraw wewnętrznych a następnie minister spraw zagranicznych. Był jednym z tych zasłużonych i niewinnych, który politykę Stalina przypłacił życiem.

Miesiąc później — 25 września 1949 r. Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich wydał komunikat prasowy o udanej próbie z bronią atomową, który był przekazem dla innych, że polityka tego mocarstwa jest OK.

A w dniach 7—14 grudnia 1949 odbywał się kolejny proces pokazowy przywódcy ruchu komunistycznego w Bułgarii Trajczo Kostowa, który został skazany na karę śmierci. Był działaczem bułgarskiego i międzynarodowego ruchu robotniczego, więziony w latach 1924—29, od 1931 członek Komitetu Centralnego Bułgarskiej Partii Komunistycznej, podczas II wojny światowej w ruchu oporu, 1942 skazany na karę dożywotniego więzienia i potem zwolniony, od 1948 r. członek Biura Politycznego KC BPK; 1946—49 wicepremier; na podstawie fałszywych zarzutów usunięty z partii i rządu, aresztowany, skazany i stracony. Był kolejną ofiarą stalinowskiej polityki.


Bardzo ważne wydarzenia polityczne miały miejsce w jednym z najstarszych państw świata — Chinach, gdzie przywódca Komunistycznej Partii Chin MaoTse-tung ogłosił proklamowanie 1 października 1949 roku Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL). Zanim do tego doszło, miały miejsce w Chinach trzy wojny domowe: w latach 1924—27, potem 1927—37 i wreszcie 1946—49. Zaczęło się od powstania w 1921 roku Komunistycznej Partii Chin, która nawiązała współpracę z powołaną wcześniej partią Kuomintang w celu utworzenia antyimperialistycznego frontu robotników, chłopów i drobnej burżuazji. W 1927 r. Czang Kaj-szek dokonał przewrotu i drogi ich się rozeszły. Kiedy w 1931 roku Japonia rozpoczęła podbój Chin i okupację, Kuomintang i komuniści oprócz walk między sobą prowadzili wojnę z japońskim agresorem, tworząc nawet w pewnym okresie jednolity front. Po wielu sporach wewnątrzpartyjnych oraz z przywódcami Kuomintangu komuniści rozpoczęli w 1934 r. swój żmudny i owiany legendą „Wielki Marsz” z południa na północ, w czasie którego Mao Tse-tung zdobył sobie pozycję przywódcy.

Komuniści chińscy oparli swój ruch głównie na niezadowoleniu chłopstwa, a nie na proletariacie przemysłowym wg doktryny marksistowskiej. W 1937 r. Chińczycy znów musieli odpierać atak wojsk japońskich. Po klęsce Japonii w II wojnie światowej Kuomintang i komuniści rywalizowali i walczyli między sobą o wpływy i objęcie rządów w całych Chinach. Po zakończeniu wojny domowej i wypędzeniu Czang Kaj-szeka, który schronił się na wyspie Tajwan, komuniści przejęli władzę na całym kontynencie. Stany Zjednoczone skłaniały się w kierunku polityki prochińskiej, ale popierały Czang Kaj-szeka. Gdy ten przegrał z komunistami, którzy wygrywali bitwę za bitwą, Waszyngton spisał Kuomintang na straty i w ich strefie wpływów pozostał tylko Tajwan.

Sytuację wykorzystali Rosjanie ze Stalinem na czele i 18 grudnia 1949 r. Mao Tse-tung przybył do Moskwy jako przywódca Chińskiej Republiki Ludowej, a o Stanach Zjednoczonych mówił, że to papierowy tygrys. ZSRR był trochę w rozterce, gdyż z jednej strony Moskwa była zadowolona ze zwycięstwa chińskich komunistów, a z drugiej strony zaczęto patrzeć podejrzliwie na olbrzymie Chiny. Stalin nie chciał potężnych Chin i obawiał się, że będzie to rywal Związku Radzieckiego w światowym ruchu komunistycznym.

Problemem dla Chin stało się natomiast utworzenie 8 grudnia 1949 r. Republiki Chińskiej na Tajwanie. Dla Chin było afrontem, że Czang Kaj-szek czuł się całkowicie bezpieczny na Tajwanie pod opieką VII Floty USA. Chińczycy mieli pretensje do Rosjan, że ci nie chcieli się zaangażować w ten konflikt.


W 1949 roku niepodległość proklamowały także trzy położone blisko Chin dawne posiadłości francuskie na Półwyspie Indochińskim. W ramach Unii Francuskiej 19 lipca niepodległość proklamował Laos, który był protektoratem francuskim od 1893 r., a 8 listopada to samo zrobiła Kambodża — protektorat od 1863 r., w której rządy objął prozachodni książę Norodom Sihanouk. Natomiast w grudniu Francja uznała niepodległość Wietnamu Południowego z profrancuskim rządem po wyparciu na północ wojsk komunistów Ho Chi Minha, który już w 1945 r. proklamował utworzenie na terenie całego kraju Demokratycznej Republiki Wietnamu. Nie zakończyło to walk, które trwały nadal, gdyż Francuzi nie chcieli się pogodzić z utratą wpływów w Wietnamie, który uzyskał niepodległość, ale nie integralność terytorialną kraju.


Z utratą swoich wpływów kolonialnych nie chciała pogodzić się także Holandia i w latach 1947—49 trwały walki indonezyjsko-holenderskie. Zakończyły się te walki utworzeniem Stanów Zjednoczonych Indonezji w Unii personalnej z Holandią, która 27 grudnia 1949 r. uznała ich pełną niepodległość. Jednakże dopiero w 1954 r. nastąpiło zerwanie unii z Holandią i republika Indonezyjska zapoczątkowała politykę neutralizmu i antykolonializmu.


W Polsce rok 1949 był w miarę spokojny. Od 1-go stycznia utworzono Państwowe Gospodarstwa Rolne, 11 stycznia zlikwidowano Ministerstwo Ziem Odzyskanych, a 20 stycznia zwolniono Władysława Gomułkę z funkcji wicepremiera.

Rządząca w NRD Niemiecka Socjalistyczna Partia Jedności (SED) uznała w styczniu polską granicę zachodnią na Odrze i Nysie Łużyckiej. Odbyło się to oczywiście za aprobatą Józefa Stalina, który uważał, że taka polityka jest OK.

We wrześniu utworzono Związek Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD) po przymusowym połączeniu jedenastu organizacji kombatanckich.

Posłuszny Kremlowi polski rząd wypowiedział układ o przyjaźni i wzajemnej pomocy Jugosławii w następstwie podobnych działań podjętych przez ZSRR, który uznał że samodzielna i niezależna polityka Josipa Broz Tito w tym kraju nie jest OK.

Ważnym wydarzeniem było mianowanie 6 listopada 1949 marszałka ZSRR Konstantego Rokossowskiego ministrem obrony narodowej Polski. Oznaczało to sowietyzację Wojska Polskiego, czyli całkowite podporządkowanie decyzjom władców Związku Radzieckiego.

Kilka dni później nastąpiło usunięcie Władysława Gomułki i Zenona Kliszki z KC PZPR a Mariana Spychalskiego z Biura Politycznego podczas III Plenum Komitetu Centralnego PZPR, z oskarżenia o „odchylenie prawicowo- nacjonalistyczne”.

29 listopada 1949 odbyło się połączenie Polskiego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Ludowego w Zjednoczone Stronnictwo Ludowe (ZSL), co oznaczało faktyczne pozbawienie ruchu ludowego samodzielności i podporządkowanie go władzy „kierowniczej siły narodu” PZPR.


W 1949 roku trwał konflikt Stalin — Tito. Ten pierwszy nieustannie ingerował w „drogi socjalistycznego budownictwa” w tzw. krajach demokracji ludowej i narzucał decyzje polityczne i ekonomiczne a także personalne. Przywódca Jugosławii Tito chciał natomiast prowadzić niezależną politykę.


W ciągu trzech — czterech lat po zakończeniu drugiej wojny światowej zwycięskie mocarstwa znalazły się u progu nowej wojny, tym razem przeciwko sobie. Było to o tyle niebezpieczne, że latem 1949 roku dokonana została pierwsza radziecka próba z bronią atomową. Powstało zagrożenie, że zimna wojna może przekształcić się w militarną z użyciem broni nuklearnej, co mogłoby doprowadzić do nieobliczalnych zniszczeń na świecie. Tak naprawdę żadna ze stron wojny nie chciała, obie strony blefowały, ale brak zaufania stanowił poważne zagrożenie dla świata. Ponadto trwał wyścig zbrojeń, który osłabiał potencjały gospodarcze uczestniczących w tym państw.

1950

W 1950 roku w Polsce kontynuowano „budowę podstaw socjalizmu” przy akompaniamencie wrzaskliwej propagandy, wychwalającej wszystko to, co radzieckie i przekonującej o krzywdach, jakie kapitaliści w Europie Zachodniej i w Ameryce wyrządzają uciskanym przez ich rządy narodom. Ponadto rządzący dokonywali radykalnych zmian ustrojowych dla podporządkowania sobie wszystkich instytucji i unicestwienie trójpodziału władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. O wszystkim decydowała „kierownicza siła narodu” — Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. Tak samo było w pozostałych krajach „demokracji ludowej” — nieograniczoną władzę miały partie komunistyczne, które przyjmowały różne nazwy i musiały realizować wytyczne z Kremla.

20 lipca wprowadzono w Polsce reformę wymiaru sprawiedliwości, w wyniku której niezawisłość sądów stała się prawną fikcją. Sędzia w każdej chwili mógł być odwołany przez ministra sprawiedliwości. Zniesiono prywatne kancelarie adwokackie. Panowała wszechwładza Urzędu Bezpieczeństwa. System terroru wzbudzał strach przed „bezpieką”. Aresztowania odbywały się często bez wiedzy prokuratury i sądu. Mnożyły się procesy polityczne, w czasie których wymuszano torturami przyznanie się do szpiegostwa na rzecz Zachodu. Wyroki śmierci nie należały do rzadkości.

Oprócz propagandy były też realizowane konkretne przedsięwzięcia, ale i tam nie dało się uniknąć podkreślania tego, kto nam przyniósł wolność i dobrobyt. Przykładem była budowa Huty im. Lenina pod Krakowem i robotniczego miasta Nowa Huta, które miało stanowić przeciwstawienie dla inteligenckiego Krakowa. Trzeba było przecież podkreślić, że w Polsce rządziła klasa robotnicza, a Lenin był wzorem do naśladowania.

Na każdym kroku przekonywano, że w socjalizmie najlepsze było to co państwowe i kolektywne. Dlatego w marcu wprowadzono system rad narodowych w miejsce zlikwidowanych urzędów wojewodów, burmistrzów, starostów i wójtów. Na wsiach forsowano kolektywizację rolnictwa, mimo że w ZSRR kompletnie nie zdawała egzaminu i zboże kupowano za granicą. Rolników posiadających większy areał nazywano kułakami i niszczono ich gospodarstwa przez podniesienie podatków gruntowych ustawą z 28 czerwca 1950 roku. Kolektywizację wymuszano szantażem i groźbami do osadzania w więzieniach włącznie. Przyjęto Plan Rozwoju Gospodarczego Budowy Podstaw Socjalizmu w latach 1950—55 zwany planem sześcioletnim, który zakładał priorytet dla przemysłu ciężkiego i kolektywizację rolnictwa. W gospodarce przestał się liczyć rachunek ekonomiczny. Ważne było tylko wykonywanie planu. Wyniki często były fałszowane, aby wykazać, że tego rodzaju polityka jest OK, chociaż nie wolno było jednak używać słowa „OK”, gdyż było uważane za symbol „zgniłego kapitalizmu” i wszelkiego zła.

Nasilono walkę z Kościołem katolickim. Na mocy ustawy z 20 marca 1950 roku skonfiskowano Kościołowi około 155 tysięcy hektarów gruntów i ziemi. Zamykano niektóre klasztory. O tym wszystkim nie wolno było jednak mówić i pisać w podporządkowanych władzom mediach. Oficjalnie przekonywano, że w Polsce jest wolność wyznania i religii, a Kościół katolicki przedstawiano jako wroga władzy ludowej i socjalizmu.

28 października 1950 r. dokonano wymiany pieniędzy — 3 nowe złote za 100 starych, a w przypadku oszczędności powyżej 100 tysięcy złotych w stosunku 1:100. W wyniku tego ludzie stracili dwie trzecie swoich oszczędności. Jednocześnie zakazano posiadania obcej waluty i wprowadzono drakońskie kary za przechowywanie obcych walut, złotych monet, złota i platyny. Był to czysto polityczny akt. Władze uzasadniały reformę walutową chęcią pozbawienia pieniędzy rodzimych kapitalistów, prywaciarzy i spekulantów.


W dniach 16—22 listopada 1950 trwały w Warszawie obrady II Światowego Kongresu Obrońców Pokoju i były one bardzo potrzebne, chociaż efekty dawały niestety niewielkie albo żadne. Miały charakter czysto propagandowy dla komunistycznych władz. Trwała bowiem wojna koreańska i chociaż Korea była krajem stosunkowo niewielkim, to w ten konflikt zbrojny zaangażowały się światowe mocarstwa, co groziło poważnymi i nieobliczalnymi konsekwencjami. Koreę Północną wspierały oddziały „ochotników” z Chińskiej Republiki Ludowej i ZSRR, który dostarczał uzbrojenie dla Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Stronę przeciwną natomiast, tzn. Koreę Południową, zwaną Republiką Korei wspierały militarnie Stany Zjednoczone Ameryki pod flagą Organizacji Narodów Zjednoczonych. Pod koniec czerwca wojska północnokoreańskie i chińskie opanowały niemal cały Półwysep Koreański wraz ze stolicą Korei południowej Seulem, zadając klęskę wojskom amerykańskim. W tej sytuacji Waszyngton przygotowywał się do użycia broni atomowej i w razie ataku sowieckiego na Europę Zachodnią władze USA planowały zrzucenie ponad 100 bomb atomowych na terytorium ZSRR. W czasie wojny koreańskiej pod szyldem ONZ połowa wojsk lądowych, 93 proc. lotnictwa i 86 proc. jednostek morskich stanowiły siły Stanów Zjednoczonych. Kontrofensywa wojsk ONZ pod dowództwem amerykańskiego generała Mac Arthura doprowadziła do odbicia Seulu z rąk armii KRL-D i zajęcie Phenianu przez siły ONZ. Nie doprowadziło to jednak do zakończenia wojny, lecz do trwałego podziału Korei na dwa państwa: Północną — popieraną przez mocarstwa komunistyczne i Południową — popieraną przez mocarstwa kapitalistyczne. Każda ze stron uważała, że jej polityka jest OK, a naród koreański był rozdzielony granicą i ponosił tego konsekwencje.

Pod sztandarami Organizacji Narodów Zjednoczonych na Półwysep Koreański wysłano 380 tysięcy żołnierzy, głównie amerykańskich, a Chińska Republika Ludowa wysłała do Korei ponad 400-tysięczną armię „ochotników”.


W 1950 roku w Stanach Zjednoczonych trwała kampania maccartyzmu, w czasie której przekonywano o spisku komunistycznym, mającym na celu podbicie świata. Senator Mac Carthy oskarżał nawet członków Departamentu Stanu o sprzyjanie komunizmowi. Ponadto wszczął kampanię oczerniania i oskarżania o komunizm każdego, kto nie podzielał jego poglądów, co doprowadziło do demoralizacji i korupcji amerykańskiej polityki.


Polityka ściśle wiązała się z gospodarką. W Europie francuski minister spraw zagranicznych Robert Schuman przedstawił w dniu 5 maja 1950 roku plan integracji gospodarczej Europy. Stało się to impulsem do utworzenia później Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali a następnie Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, która obejmowała sześć państw Europy Zachodniej: Francja, NRF, Włochy, Belgia, Holandia, Luksemburg. Celem EWWiS było zapewnienie na wspólnym rynku państw członkowskich priorytetu produktom przemysłu hutniczego i węglowego, przez wspólną politykę produkcyjną, transportową i inwestycyjną oraz politykę cen i zbytu. EWWiS była związana z najpotężniejszymi monopolami, które opanowały górnictwo i hutnictwo zachodniej Europy. Państwa skupione w EWG współpracowały także w zakresie polityki europejskiej i światowej.


Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza toczyła w 1950 roku jeszcze jedną wojnę oprócz koreańskiej. Pokonała mianowicie 7 października tybetańską armię pod Czamdo. Celem było przyłączenie Tybetu do Chińskiej Republiki Ludowej. Zachodnie i tybetańskie źródła nazwały tę akcję zbrojną inwazją. W Chinach natomiast wydarzenie to nazwano „pokojowym wyzwoleniem Tybetu” i komunistyczne władze uważały, że taka polityka jest OK.

Chińska Republika Ludowa dostarczała także broni oddziałom Demokratycznej Republiki Wietnamu, które prowadziły wojnę z wojskami francuskimi. 14 lutego 1950 r. podpisany został traktat chińsko-radziecki i ZSRR zaczął udzielać Chinom pomocy gospodarczej i kredytów.

1951

Wojna koreańska trwała nadal i komunistyczne wojska KRL-D wspierane przez „ochotników „chińskich ponownie zajęły stolicę Korei Południowej Seul.

Tymczasem w Stanach Zjednoczonych rozpoczął się proces Juliusa i Ethel Rosenbergów, oskarżonych o szpiegostwo na rzecz ZSRR i przekazanie tajnych informacji na temat produkcji bomby atomowej. W Związku Radzieckim i państwach satelickich proces ten przedstawiany był jako niesłuszne oskarżenia bojowników o wolność i prawa obywatelskie przez imperialistyczne władze amerykańskie. Wyrok śmierci na krześle elektrycznym wykonano w więzieniu Sing-Sing 19 czerwca 1953 roku. Małżeństwo Rosenbergów do końca przekonywało o swojej niewinności. Ethel proponowano mniejszą karę w zamian za przyznanie się do winy, ale nie zgodziła się na to. Osierocili dwóch synów: Michaela i Roberta.


Konflikt w Korei zaostrzał się i generał Douglas Mac Arthur — bohater walk na Dalekim Wschodzie z okresu II wojny światowej oraz dowódca wojsk okupacyjnych w Japonii i głównodowodzący wojsk amerykańskich w Korei przedstawił w 1951 roku plan ataku nuklearnego na Chiny. Prezydent Harry Truman nie zaakceptował tego pomysłu i odwołał generała Douglasa Mac Arthura ze stanowiska głównodowodzącego. Walki nadal trwały, były bardzo krwawe, ale żadna ze stron nie mogła uzyskać przewagi. Józef Stalin i Mao Tse-tung nie chcieli doprowadzić do ostateczności, gdyż obawiali się wojny nuklearnej i dlatego starali się umożliwić Amerykanom wyjście z twarzą.


W czasie wojny koreańskiej Organizacja Narodów Zjednoczonych była wykorzystywana przez obie strony do celów politycznych. W styczniu 1950 r. Związek Radziecki wstrzymał się od prac w Radzie Bezpieczeństwa, co spowodowało, że w czerwcu mogła ona podjąć uchwałę o interwencji w Korei. Rosjanie zarzucali, że ONZ stała się narzędziem amerykańskiej polityki i nadużywali prawa weta, jakie mieli stali członkowie Rady Bezpieczeństwa. Ponadto Rosjanie popierali skargi na interwencje Holendrów w Indonezji, Brytyjczyków i Francuzów w Syrii i Libanie, Brytyjczyków w Egipcie i w Grecji oraz potępiali tolerowanie przez Zachód hiszpańskiego faszyzmu generała Franco. W 1950 r. utworzona została jednolita Republika Indonezyjska, która została członkiem ONZ. Cztery lata później zerwała unię z Holandią i prowadziła politykę neutralizmu.


Na wydarzenia w świecie duży wpływ miała trwająca nadal zimna wojna. Tym różniła się ona od militarnej, że niszczyła gospodarki, a nie dobra materialne i ludzi. Stany Zjednoczone obawiały się, że Związek Radziecki będzie chciał rozszerzyć swoje strefy wpływów i wprowadzić komunizm w innych krajach. Związek Radziecki i Stalin obawiali się natomiast, że USA i ich sojusznicy będą chcieli osłabić kontrolę Moskwy nad ich satelitami w Europie Środkowej i Wschodniej.

W okresie zimnej wojny duże znaczenie miały głębokie różnice polityczne i gospodarcze między wielkimi mocarstwami. W Stanach Zjednoczonych i państwach Europy Zachodniej dominowały zasady demokracji i gospodarki rynkowej, które miały oczywiście swoje zalety i wady, ale na ogół starano się przestrzegać zapewnienia wolności obywateli. W Związku Radzieckim i jego satelitach zwanych krajami demokracji ludowej oraz w komunistycznych Chinach istniał natomiast system totalitarny polegający na ingerencji państwa we wszystkie dziedziny życia politycznego, społecznego i kulturalnego. Stalinizm to była absolutna władza polityki nad życiem gospodarczym, społecznym, duchowym i kulturalnym. Do absurdu doprowadzono prymat polityki nad gospodarką i państwa nad społeczeństwem. Metody Stalina były oparte na bolszewickich zasadach: monopolu jednej partii, dyktaturze komunistycznej biurokracji i stosowaniu przemocy aż do unicestwienia tych, którzy mieli inne poglądy i próbowali mu się przeciwstawić. Stalin uważał, że władza powinna budzić nie tylko szacunek, ale i strach. Żadna zasadnicza decyzja organów partyjnych, państwowych i społecznych nie mogła zapaść bez jego wiedzy. W swoich rękach skupił ogromną władzę i utrwalał mit, którym ujarzmiał lud: komunizm i dążenie do stworzenia „nowego człowieka”. Dlatego kontynuował i podsycał stan permanentnej walki z „wrogami ludu, szpiegami, niedowiarkami, kosmopolitami, zaprzańcami, szkodnikami”. Wykorzystując aparat państwa i media stwarzał atmosferę, w której jego zalecenia i wezwania do czujności padały na podatny grunt. Życie ludzkie nie miało dla niego żadnego znaczenia.

We wrześniu 1950 roku na polecenie Stalina rozstrzelano około 200 osób „grupy leningradzkiej” pod zarzutem działalności wywrotowej w partii. Wśród ofiar był także N.A. Wozniesieński — wybitny ekonomista, przewodniczący Państwowej Komisji Planowania sprawujący nadzór nad przemysłem chemicznym i metalurgicznym. Był najmłodszym członkiem Politbiura i przez wiele lat Stalin szanował jego decyzje, gdyż w czasach wojny był głównym organizatorem gospodarki. Teraz dla Stalina ważna była tylko polityka, nawet kosztem gospodarki. Nikt nie śmiał się sprzeciwić, wszyscy uważali za oczywiste, że głównymi dźwigniami rozwoju są: siła, potęga, bezwzględność, wiara w jedynego i nieomylnego wodza. Pod tym względem ideologia była taka sama jak w faszyzmie i nazizmie. Rozum, człowieczeństwo i wolność odchodziły na bok. Na wyższych uczelniach zwracano uwagę przede wszystkim na to, jak student streszcza dzieła Stalina. Ludzie stawali się posłuszni i bezwolni.


Stalin miał pewne podstawy do tego, aby obawiać się zjednoczenia sił kapitalistycznych przeciwko ZSRR. Symptomem tego był m.in. powołany pierwszego września 1951 roku w San Francisco Pakt Bezpieczeństwa Pacyfiku, nazywany ANZUS od pierwszych liter nazw państw — sygnatariuszy: Australii, Nowej Zelandii (New Zealand) i Stanów Zjednoczonych (United States). Był to pakt polityczno-wojskowy, powstały w ramach amerykańskiej polityki tworzenia antykomunistycznych bloków militarnych i stanowił odpowiednik NATO, a jego celem było stworzenie gwarancji bezpieczeństwa dla krajów członkowskich w rejonie Oceanu Spokojnego.

Kilka dni później — 8 września 1951 roku, na konferencji w San Francisco podpisany został przez 48 państw (spośród 51 uczestniczących bez ZSRR, Polski i Czechosłowacji), pozostających w czasie II wojny światowej w stanie wojny z Japonią, traktat pokojowy, w którym uznano suwerenność i prawo Japonii do samoobrony oraz ustalono termin zakończenia amerykańskiej okupacji wojskowej tego kraju.

Japonia była bo II wojnie światowej zdruzgotana, rozbita i upokorzona oraz znajdowała się pod amerykańską okupacją. Zbroić się nie mogła, więc postawiła na gospodarkę i w krótkim czasie odzyskała pozycję wielkiego mocarstwa gospodarczego. Co istotne — nie miała surowców, ale potrafiła sobie z tym problemem poradzić. Po klęsce wojennej Japonia musiała się zgodzić na pełne rozbrojenie i demilitaryzację. Konflikty zbrojne w Azji, jak wojna koreańska i potem wietnamska stały się siłą napędową japońskiej gospodarki, gdyż sama nie była stroną walczącą. Sekretarz stanu USA Dulles zadbał o to, by okupacja pokonanego przeciwnika przeobraziła się w sojusz amerykańsko-japoński. W wyniku tego Japonia stała się antykomunistycznym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych Ameryki w zimnej wojnie zgodnie z zasadą: Polityka jest OK — taka, która odpowiada temu, który ją prowadzi.


W ramach dekolonizacji Afryki po II wojnie światowej Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła 24 grudnia 1951 roku niepodległość Libii, początkowo jako federacji Trypolitanii, Cyrenajki i Fazzanu — krainy obejmującej południowo-zachodnią część Libii. Władzę absolutną w kraju sprawował król Idris I. Zakazane było istnienie partii politycznych, panowała korupcja i nędza.

Historia Libii sięga starożytności, kiedy jej tereny zamieszkiwały plemiona berberyjskie. Od VIII wieku p.n.e. na wybrzeżu powstawały kolonie fenickie, np. Oea — późniejszy Trypolis — stolica Libii. W VII wieku ziemie Libii zostały podbite przez Arabów. W wieku XII do XVI tereny Tripolitanii i Fazzanu znalazły się pod panowaniem władców tunezyjskich, a Cyrenajka — egipskich. W XVI wieku Libia została opanowana przez Turków i weszła w skład imperium otomańskiego. W XIX wieku tworzyła księstwo muzułmańskie pod protektoratem Turcji. W czasie wojny włosko- tureckiej 1911—1912 tereny Libii zostały zajęte przez Włochy. Po dojściu do władzy we Włoszech faszyzmu utworzono po ostatecznym podboju kolonię i w 1934 roku włączono do niej Cyrenajkę. W czasie II wojny światowej w latach 1940—1943 Libia była terenem walk wojsk brytyjskich z włoskimi, a potem z włosko-niemieckimi. Po zwycięstwie aliantów Trypolitanię i Cyrenajkę okupowały wojska brytyjskie, a Fazzan — francuskie. W ramach traktatu pokojowego w 1947 roku Włochy zrzekły się praw do Libii. W 1949 roku Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych uchwaliło rezolucję o przyznaniu Libii niepodległości, a w 1951 roku Zgromadzenie Narodowe Libii wybrało emira Cyrenajki Idrisa I królem Zjednoczonego królestwa Libii, jako niepodległego państwa.

*

W Polsce z powodu wyścigu zbrojeń, w którym uczestniczyła jako satelita ZSRR, oraz w wyniku likwidacji ze względów politycznych prywatnej przedsiębiorczości nastąpiło zaniedbanie produkcji artykułów żywnościowych oraz konsumpcyjnych. W tej sytuacji zaczęto przywracać system kartkowy na mięso i przetwory mięsne, a w grudniu 1951 roku dołączono do listy towarów reglamentowanych masło i tłuszcze roślinne. Jednocześnie podnoszono ceny na te towary. 3 lipca 1951 r. wprowadzono zniesione w 1946 r. obowiązkowe dostawy zbóż, które potem rozszerzono na zwierzęta rzeźne, mleko i ziemniaki. Bardzo niskie ceny nie pokrywały kosztów produkcji. Za niewywiązywanie się z obowiązkowych dostaw groziły grzywny lub kary więzienia. Jednocześnie zwiększano presję na chłopów w kwestii kolektywizacji rolnictwa. Były to pierwsze polityczne skutki likwidacji prywatnej przedsiębiorczości i budowy podstaw socjalizmu w Polsce. Władze nie zamierzały jednak odejść od tej polityki ani na krok.

Zgodnie z wytycznymi władców na Kremlu na czele z Józefem Stalinem, w styczniu 1951 roku dzień Konstytucji 3 Maja przestał być dniem wolnym od pracy, a 26 kwietnia uznano 1 Maja za święto państwowe w Polsce i zarządzono masowe pochody pierwszomajowe — obowiązkowe dla pracowników oraz uczniów i studentów. Frekwencji na tych pochodach pilnowali sekretarze PZPR. Oprócz polskich biało-czerwonych flag było dużo czerwonych — symboli komunizmu.

Komuniści polscy realizowali nie tylko wytyczne Moskwy, ale konsultowali także własne zamierzenia. 2 sierpnia 1951 r. — po uzyskaniu zgody Stalina — aresztowano Władysława Gomułkę. Przetrzymywany był jednak w dobrych warunkach. W tym samym czasie odbył się z powodów politycznych proces generałów i 86 oficerów pod zarzutem udziału w rzekomym spisku w wojsku. Z czterdziestu wyroków śmierci wykonano dwadzieścia. Ponadto stalinowski pokazowy proces sądowy wytoczono w 1951 roku czterem generałom: Stanisławowi Tatarowi, Jerzemu Kirchmayerowi, Stefanowi Mossorowi i Franciszkowi Hermanowi. Cała czwórka została skazana na dożywotnie więzienie.

24 października 1951 r. rząd ZSRR pod przewodnictwem Józefa Stalina podjął uchwałę nakazującą zagłuszanie nadających po polsku rozgłośni zachodnich, takich jak: Głos Ameryki, Wolna Europa, Sekcja Polska BBC, Polskie Radio Madryt, Watykan, Rzym, Paryż i inne. Za słuchanie tych rozgłośni groziły szykany, zwolnienia z pracy i kary więzienia. Jednocześnie propaganda przekonywała o tym, że Polska Ludowa to kraj demokracji i wolności. Polityka decydowała o wszystkim.

1952

Kraje kapitalistyczne też „nie zasypiały gruszek w popiele”, starając się docierać do społeczeństw za żelazną kurtyną oraz podejmując inne kroki dla przeciwstawienia się „obozowi pokoju”, którego symbolem była czerwona flaga i śpiewana na organizowanych przez władze wiecach międzynarodówka. W wyniku politycznych i dyplomatycznych zabiegów 18 lutego 1952 roku Grecja i Turcja przystąpiły do paktu północnoatlantyckiego NATO, zawartego 4 kwietnia 1949 roku jako układ wojskowo-polityczny w początkowym okresie trwania zimnej wojny.


W innych rejonach świata dochodziło natomiast do zasadniczych zmian na szczytach władzy. 10 marca 1952 roku w wyniku wojskowego zamachu stanu na Kubie nastąpiło przejęcie władzy przez Fulgencio Batistę. Wyspa Kuba w Ameryce Środkowej odkryta została przez Krzysztofa Kolumba w 1492 roku i na początku XVI wieku podbita przez Hiszpanów. W ciągu pół wieku Hiszpanie wyniszczyli prawie całkowicie miejscową ludność indiańską i do pracy na plantacjach trzciny cukrowej, tytoniu i później kawy zaczęto sprowadzać Murzynów-niewolników z Afryki. W późniejszym okresie Kuba była punktem handlu niewolnikami.

Kiedy Stany Zjednoczone Ameryki ogłosiły niepodległość, zaczęły wkrótce potem zmierzać do aneksji Kuby. W pierwszej połowie XIX wieku wybuchały powstania antyhiszpańskie i powstania niewolników przeciw kreolskim plantatorom. W tym czasie ukształtowały się trzy kierunki polityczne: zwolennicy reform pod władzą Hiszpanii, zwolennicy przyłączenia Kuby do USA i zwolennicy niepodległości. W drugiej połowie XIX wieku trwała tzw. wojna dziesięcioletnia, w czasie której powstańcy popierani przez USA proklamowali w 1869 roku niepodległą republikę i Kubańskie Zgromadzenie Narodowe uchwaliło konstytucję. Powstanie zostało stłumione, ale w 1895 roku wybuchło nowe powstanie antyhiszpańskie. W 1898 roku Stany Zjednoczone dokonały inwazji na Kubę i w wyniku traktatu paryskiego USA miały zapewniony faktyczny protektorat nad Kubą. Po wycofaniu się wojsk amerykańskich w 1902 roku powstała republika Kuby. Napływ kapitału z USA pozwolił im przejąć kontrolę nad gospodarką. W 1933 roku doszło do rewolty podoficerów pod wodzą F. Batisty. Po II wojnie światowej do władzy doszła opozycja, której rządy zostały obalone w 1952 roku w wyniku nowego zamachu stanu Batisty. Rządził on do rewolucji kubańskiej zorganizowanej w 1956 roku przez Fidela Castro.


Innym krajem, w którym w 1952 roku doszło do zamachu stanu, był Egipt. 26 lipca doszło tam do obalenia przez organizację Wolnych Oficerów prozachodniego króla Egiptu Faruka I i przejęcia władzy przez generała Nagiba.

Historia Egiptu sięga IV tysiąclecia p.n.e. Krajem rządzili wtedy królowie na zasadach dynastii, zwani faraonami, którzy zapewniali podstawy potęgi politycznej i ekonomicznej. Ogromne koszty ponoszone na wznoszenie piramid, czyli monumentalnych budowli w kształcie ostrosłupa na kwadratowej podstawie, będących grobowcami faraonów, nadwyrężyły gospodarkę kraju, w wyniku czego nastąpiło osłabienie wszechwładzy faraonów i uzyskanie ogromnych wpływów przez kapłanów. Równocześnie rosły obciążenia ludności, doszło wreszcie do anarchii i utraty zdobyczy terytorialnych oraz upadku kraju. Egipt rozpadł się na wiele niezależnych, niewielkich państw, ale około 2050 roku p.n.e. doszło do ponownego zjednoczenia.

W następnych stuleciach nastąpiło odrodzenie państwa faraonów. Udane podboje bogatych w surowce ziem oraz zabezpieczenie szlaków handlowych stworzyło dogodne warunki do dobrobytu na terenie państwa przez kolejne kilkanaście stuleci. W okresie od XVI do XI wieku p.n.e. miał miejsce największy rozkwit potęgi starożytnego Egiptu. W tym czasie nie budowano już piramid, lecz grobowce dla zmarłych królów wykuwano w skale.

W latach 671—656 p.n.e. doszło do wojny z Asyrią i Egipt stał się państwem zależnym od imperium asyryjskiego. Później nastąpił okres okupacji perskiej, która w dwóch okresach trwała w sumie 120 lat. Przyszło jednak potem odrodzenie imperialnej potęgi Egiptu w okresie panowania Ptolemeuszy w latach 331—30 p.n.e.

Po śmierci Kleopatry VII, ostatniej przedstawicielki dynastii Ptolemeuszy, Oktawian August przyłączył Egipt do imperium rzymskiego. Trwało to ponad trzy wieki — do 395 roku. Potem było panowanie bizantyjskie do 642 roku i panowanie arabskie do 1171 roku. W średniowieczu osobnym okresem było panowanie mameluków w latach 1254 — 1517. Następnie Egipt znalazł się pod panowaniem tureckiego państwa — Imperium Osmańskiego, co trwało do roku 1774. Wyprawa Napoleona na Egipt, który miał służyć jako przyszła baza wypadowa na Indie, zakończyła się częściowym sukcesem, tzn. zajęciem Dolnego Egiptu z Kairem. Po wycofaniu się wojsk francuskich, Egipt znalazł się znowu pod zwierzchnictwem Imperium Osmańskiego. Potem był protektorat brytyjski i w latach 1881—82 powstanie Arabiego Paszy pod hasłem: Egipt dla Egipcjan zostało stłumione przez wojska angielskie.

W czasie I wojny światowej Egipt uczestniczył w kampanii wojsk osmańskich na Synaju i w Palestynie, która zakończyła się kapitulacją Turków 30-go października 1918 r. przed Brytyjczykami. Potem trwała walka o zniesienie protektoratu brytyjskiego kierowana przez partię Wafd, zakończona nadaniem Egiptowi niepodległości 22 lutego 1922 roku. Wielka Brytania pozostawiła jednak w tym kraju swoje wojska i sprawowała m.in. kontrolę komunikacji i obronności. W 1936 roku nastąpiło podpisanie traktatu angielsko-brytyjskiego, w którym przyznano Egiptowi m.in. prawa do własnej polityki zagranicznej oraz formalne zakończenie okupacji brytyjskiej.

W czasie II wojny światowej Egipt był jedną z głównych baz brytyjskich i w 1945 roku przystąpił do wojny przeciw państwom „Osi”. Po II wojnie światowej relacje egipsko-brytyjskie były trudne, podobnie jak w okresie międzywojennym. W 1951 r. rząd egipski wypowiedział układ z Wielką Brytanią, a w roku następnym doszło do przewrotu wojskowego w Kairze, dokonanego przez ugrupowanie Wolnych Oficerów, w którym jednym z przywódców był Gamal Naser. Był to początek nowej polityki Egiptu.


Wielkie mocarstwa prowadziły swoją światową politykę i nie zapominały o kwestiach militarnych. Stany Zjednoczone Ameryki przeprowadziły 1 września 1952 roku na atolu Emiwetok wybuch bomby wodorowej, zaś partia sowiecka WKP(b) przyjęła nazwę Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego na XIX Zjeździe w dniach 5—14 października 1952. Cele nuklearne stały się dla radzieckiego kierownictwa głównym zadaniem. Stalin doszedł do wniosku, że jedynym wyjściem z sytuacji jest złamanie atomowego monopolu USA. W 1952 roku za cenę kolosalnych wyrzeczeń, w ZSRR zwiększyła się niemal dwukrotnie — w porównaniu z okresem przedwojennym — produkcja stali, węgla i cementu. Wzrosła także znacznie produkcja ropy naftowej i energii elektrycznej. Stalin przekonywał społeczeństwo, że rozwój przemysłu ciężkiego jest konieczny dla budowy socjalizmu. W rzeczywistości było to potrzebne głównie dla przemysłu zbrojeniowego, stworzyło również przesłanki do poważnego skoku naprzód w sferze badań jądrowych.

Potężna machina propagandowa utrzymywała większość ludzi w fałszywym przekonaniu, że ZSRR przewyższa „wolny świat” niemal pod każdym względem, a robotnicy w krajach kapitalistycznych żyją w nędzy i poniżeniu i że w krajach Zachodu panują brutalne więzienne prawa. Było to możliwe, gdyż społeczeństwo Związku Radzieckiego i całego bloku sowieckiego było praktycznie odcięte od świata „żelazną kurtyną”. Niestety także w krajach zachodnich było wielu ludzi — wśród nich wybitni intelektualiści — którzy dali się zwieść i także wierzyli, że marksizm-leninizm to przyszłość świata. Prawie we wszystkich krajach zachodnich działały partie komunistyczne, a w niektórych — jak we Francji czy we Włoszech — komuniści wchodzili w skład koalicji rządowych. Nie tylko jednak niewiedza powodowała ślepą wiarę. Marksizm i komunizm były w tamtym okresie tak atrakcyjne, że stały się swego rodzaju religią, która miała swoich wyznawców. Nawet ci, którzy przyjeżdżali do Związku Radzieckiego niemal ze wszystkich stron świata, nie widzieli — bo nie chcieli widzieć — okrutnej prawdy. I wierzyli, że zapowiadane osiągnięcia zapewnią ludziom w przyszłości raj na ziemi, a kapitalizm przegra z socjalizmem i komunizmem. Trudno więc dziwić się mieszkańcom Związku Radzieckiego, że nawet ci, którym udało się przeżyć syberyjskie łagry, w których widzieli straszliwe okrucieństwa oraz umierających z głodu i zimna tysiące swoich współtowarzyszy niedoli, po powrocie do domu mówili, że ich największym marzeniem jest to, aby im oddano legitymację partyjną. I sławili nieomylnego i niezwyciężonego wodza Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich Józefa Stalina. I w krótkim czasie umierali, bo nie potrafili przystosować się do życia bez łagrów i obozów pracy.

Jozef Stalin „opiekował się” nie tylko społeczeństwami republik radzieckich, zapewniając milionom „wybranych” syberyjskie łagry i obozy pracy, w których czekał ich okrutny los oraz swoimi najbliższymi współpracownikami, na których w pokazowych procesach sądowych czekały z reguły wyroki śmierci. Nie zapominał także o „bratnich narodach socjalistycznych” i ich przywódcach. Rudolf Slansky (właściwie R. Salzmann), działacz czechosłowackiego ruchu robotniczego i w latach 1945—51 sekretarz generalny Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Czechosłowacji został w 1952 roku oskarżony o zdradę stanu i stracony.


W kwietniu 1952 r. zakończyła się formalnie amerykańska okupacja Japonii, która przeobraziła się w antykomunistycznego sojusznika USA w zimnej wojnie. Stosunki polityczne między tymi krajami utrudniały olbrzymie nadwyżki w handlu zagranicznym Japonii ze Stanami Zjednoczonymi. Produkt narodowy Japonii brutto rósł każdego roku o około 10 proc., albowiem jej wydatki na zbrojenia były niewielkie — poniżej 1 procent. Konstytucja zabraniała jej bowiem działań militarnych. Czuła się jednak bezpieczna ze względu na sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. Dlatego też część swoich dochodów mogła przeznaczać Japonia na pomoc dla innych krajów, jak Egipt, Turcja, Jordania.


*


W Polsce rok 1952 upłynął pod znakiem uchwalenia w dniu 22 lipca Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (PRL). Oficjalnie konstytucję tę uchwalił Sejm Ustawodawczy, ale oczywistym było, że najważniejsze zapisy musiał zatwierdzić Józef Stalin, więc projekt był przygotowany tak, ażeby generalissimus był zadowolony. Do projektu konstytucji Stalin wniósł osobiście około 50 poprawek, m.in. z preambuły usunął zwrot „pod przewodem ZSRR” oraz dodał zapis o „oddzieleniu kościoła od państwa”, gwarantujący laickość stosunków władzy.

Już we wstępie do Konstytucji można było przeczytać m.in., że: „…Historyczne zwycięstwo Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich nad faszyzmem wyzwoliło ziemie polskie, umożliwiło polskiemu ludowi pracującemu zdobycie władzy i stworzyło warunki narodowego odrodzenia Polski w nowych sprawiedliwych granicach … Podstawę władzy ludowej w Polsce stanowi sojusz klasy robotniczej z chłopstwem pracującym. W sojuszu tym rola kierownicza należy do klasy robotniczej jako przodującej klasy społeczeństwa, opierającej się na rewolucyjnym dorobku polskiego i międzynarodowego ruchu robotniczego, na historycznych doświadczeniach zwycięskiego budownictwa socjalistycznego w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich — pierwszym państwie robotników i chłopów”.

Zgodnie z Konstytucją PRL władzę ustawodawczą stanowił Sejm, który składał się z 460 posłów. Władza wykonawcza należała do Rady Ministrów i Rady Państwa. Władza sądownicza działała zgodnie z zasadą jednolitości, tzn. Sąd Najwyższy sprawował nadzór nad wszystkimi pozostałymi sądami.

Przyjęta 22 lipca 1952 roku przez Sejm nowa konstytucja była swego rodzaju fikcją, gdyż o wszystkim decydowało kierownictwo PZPR. Wielu postanowień tego aktu prawnego, m.in. dotyczących swobód obywatelskich nie realizowano. Wybory do sejmu i rad narodowych miały być powszechne, równe, bezpośrednie i tajne, a kandydatów mogły zgłaszać różne organizacje. W praktyce listy zatwierdzała „kierownicza siła narodu” — PZPR. Frekwencja w wyborach wynosiła zawsze ponad 95 proc., gdyż ludzie byli zastraszani.


Armia polska pod dowództwem marszałka Rokossowskiego została upartyjniona i podporządkowana armii radzieckiej. Nie mogła samodzielnie decydować o użyciu sił zbrojnych. W 1952 r. liczba generałów i oficerów radzieckich, zajmujących wszystkie najważniejsze stanowiska dowódcze i sztabowe w armii polskiej przekroczyła 700.

Wydatki zbrojeniowe Polski w 1952 r. przekraczały 15 proc. dochodu narodowego. Polska musiała kupować po niekorzystnych cenach w ZSRR czołgi, samoloty, działa i inne rodzaje broni. Ponadto zakłady w Polsce produkowały broń, armaty, działa przeciwpancerne i czołgi T-344, a w zakładach przemysłu metalowego dla gospodarstw domowych produkcja wojskowa przekraczała z reguły 50 proc. Produkcja wyposażenia dla wojska odbiła się bardzo niekorzystnie na stanie polskiej gospodarki i finansów, co spowodowało zwiększające się z roku na rok braki towarów rynkowych dla ludności.

26 X 1952 r. odbyły się „wybory” parlamentarne, które stały się kolejną farsą, gdyż głosowano na jedyną listę Frontu Narodowego — PZPR, ZSL, SD i „bezpartyjni”. Lista ta była zatwierdzana przez kierownictwo PZPR. Na pierwszym posiedzeniu nowego sejmu 20 listopada pierwszym premierem PRL został Bolesław Bierut, który pełnił także funkcję przewodniczącego PZPR.

Praktycznie wszystkie dziedziny życia były nadzorowane, kontrolowane i podporządkowane polityce zgodnej z linią będącej przy władzy partii — Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR).

1953

Bezsprzecznie najważniejszym wydarzeniem w 1953 roku była śmierć Józefa Stalina, który od około 30 lat odgrywał ogromną rolę w polityce wewnętrznej i międzynarodowej, zwłaszcza w okresie drugiej wojny światowej i po jej zakończeniu. Był radzieckim politykiem pochodzenia gruzińskiego — urodził się 18 grudnia 1878 roku w niewielkiej miejscowości Gori w Gruzji, jego właściwe nazwisko brzmiało: Josef Wissarionowicz Dżugaszwili. Zmarł 5 marca 1953 roku na swojej prywatnej, luksusowej daczy w Kuncewie koło Moskwy. Konającego kilkanaście godzin tyrana nikt nie żałował, chociaż były pewne obawy, co przyniesie przyszłość po jego odejściu.

Oficjalnie przywódca ZSRR zmarł z powodu wylewu krwi do mózgu. W późniejszych latach wielu historyków zastanawiało się, czy ktoś nie przyczynił się do jego śmierci. Było bowiem bardzo dużo takich osób, które mogły mu życzyć, aby odszedł z tego świata. Ogarnięty manią prześladowczą bezwzględny dyktator odpowiedzialny był za śmierć milionów ludzi, w tym nawet najbliższych współpracowników. Jednym z wykonawców tych zbrodni był szef NKWD Ławrientij Beria, który organizował czystki w strukturach politycznych państwa, za wiedzą i na polecenie Stalina, ale wykazywał przy tym często dużo własnej inicjatywy. Po jednej z libacji na daczy w Kuncewie Stalin stracił przytomność, ale Beria nie pospieszył mu z pomocą mówiąc innym, że przywódcy Związku Radzieckiego trzeba zapewnić spokój i czas na odpoczynek. Dopiero następnego dnia Beria dopuścił do niego lekarzy. Było już jednak za późno.

Po śmierci Stalina Beria starał się przejąć jeszcze większą władzę w ZSRR, mając na uwadze również ocalenie własnego życia. Był on Żydem i wiedział, że Stalin za takimi nie przepadał, chociaż wykorzystywał ich chętnie do tzw. „brudnej roboty”, czyli usuwania osób, które mu nie pasowały.

Chętnych do objęcia władzy po Stalinie było wielu. W pierwszych dniach po jego śmierci należało jednak przede wszystkim powiadomić o tym naród radziecki i świat. W imieniu najwyższych władz wydany został komunikat o śmierci sowieckiego przywódcy, w którym podano: „Przestało bić serce współbojownika i genialnego kontynuatora dzieła Lenina, mądrego Wodza i Nauczyciela Partii Komunistycznej i narodu radzieckiego”. Jednocześnie w propagandzie ZSRR i bloku sowieckiego prześcigano się w gloryfikowaniu postaci Józefa Stalina. Przez radio nadawano muzykę żałobną, w prasie ukazywały się artykuły sławiące dokonania wodza komunistów na całym świecie. We wszystkich krajach tzw. demokracji ludowej ogłoszono żałobę narodową.

W Polsce stolicę województwa śląskiego przemianowano na Stalinogród. Wiązało się to z dużymi kosztami, gdyż trzeba było wymienić wszystkie druki służbowe oraz napisy. Podporządkowane kierownictwu radzieckiemu władze Polski Ludowej nakazały umieszczenie we wszystkich gazetach i czasopismach nekrologu z fotografią Stalina. Za odmowę wykonania tego polecenia czasopismo „Tygodnik Powszechny” odebrano jego prawowitym właścicielom. Budowanemu w Warszawie Pałacowi Kultury i Nauki, który przedstawiano jako dar narodu radzieckiego dla Polski nadano imię Józefa Stalina.

Śmierć Stalina nie oznaczała bynajmniej kresu stalinizmu, chociaż wiele ludzi miało taką nadzieję. W ZSRR władzę po Stalinie przejęło kolektywne kierownictwo, w którym premierem został Georgij Malenkow, a wicepremierem Beria. Ten drugi zarządził amnestię dla około miliona więźniów z ponad dwóch milionów przebywających wówczas w łagrach. Beria opowiadał się też za odprężeniem w stosunkach z USA. Instrukcje wprowadzenia reform otrzymali także przywódcy państw bloku sowieckiego. Nie wszystkim się to podobało i toczyła się zakulisowa walka o władzę, w której dominującą rolę odgrywał Nikita Chruszczow.

Ostrożna destalinizacja ośmieliła niektórych i w czerwcu 1953 roku doszło w Berlinie Wschodnim i innych miastach Niemieckiej Republiki Demokratycznej do rozruchów robotniczych z powodu niskich płac oraz do protestów przeciwko aresztowaniom z powodów politycznych. Reakcja władz była zdecydowana. Wprowadzono stan wyjątkowy i do stłumienia rewolty użyto w Berlinie wschodnim radzieckich czołgów. Zginęło około 300 osób, a ponad 1000 zostało rannych.

Polskie władze po śmierci Stalina nadal konsultowały wszystkie ważne sprawy z przywódcami radzieckimi. M.in. Bierut uzgadniał z Moskwą aresztowanie marszałka Roli-Żymierskiego i prymasa Wyszyńskiego. Tak więc okazało się, że polskie władze nie przyjęły do wiadomości żadnych przedsięwzięć w ramach destalinizacji i jeszcze poszły dalej z represjami — nawet wbrew zaleceniom nowych władców na Kremlu. W czerwcu 1953 r. Rada Ministrów ZSRR uznała przygotowywany proces pokazowy biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka za politycznie niecelowy, a akt oskarżenia za słabo udokumentowany. Jednakże potem Chruszczow dał na to zgodę. Ordynariusz kielecki bp. Czesław Kaczmarek był aresztowany już wcześniej pod zarzutem „faszyzacji” życia w Polsce przed 1939 rokiem, kolaborowanie z Niemcami, wrogiej działalności wobec Polski Ludowej i handlu obcymi walutami. Proces pokazowy bp. Kaczmarka rozpoczął się 14 września 1953 roku w Warszawie. Złamany wielomiesięcznym śledztwem biskup Kaczmarek przyznał się do zarzutów i został skazany na 12 lat więzienia.

Prymas Wyszyński domagał się w liście do Przewodniczącego Rady Państwa zwolnienia z więzienia bp. Kaczmarka oraz odmówił jego potępienia. W nocy z 25 na 26 września 1953 roku został aresztowany w swojej rezydencji. Decyzję w tej sprawie wydało Biuro Polityczne KC PZPR, a formalnie zatrzymania dokonano na podstawie uchwały Prezydium Rządu. Tak wyglądała w Polsce Ludowej demokratyczna władza sądownicza. O aresztowaniu prymasa Wyszyńskiego posłuszne władzom media nie informowały, gdyż obawiano się reakcji wiernych, jako że w Polsce ponad 95 proc. ludności było katolikami. Także księża nie powiadomili wiernych o aresztowaniu kardynała Stefana Wyszyńskiego — zgodnie z zaleceniami episkopatu — gdyż obawiano się jeszcze większych szykan przeciwko Kościołowi. 17 grudnia 1953 roku biskupi — zgodnie z dekretem — złożyli ślubowanie na wierność PRL. Doszli bowiem do wniosku, że jest to mniejsze zło, niż sprzeciwianie się władzom.


Walka o władzę po śmierci Stalina zakończyła się ostatecznie zwycięstwem Nikity Chruszczowa, który 12 IX 1953 roku objął stanowisko pierwszego sekretarza Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. Ławrientij Beria natomiast został w końcu grudnia 1953 r. aresztowany, skazany na śmierć i rozstrzelany. Tak nakazywała polityka nowych władców na Kremlu.

Stalinizm spowodował nieodwracalne, zabójcze wprost konsekwencje dla społeczeństwa Związku Radzieckiego. Po tym okresie wychowywania od dziecka do starości w duchu kłamstwa, braku wolności i jawności w życiu publicznym, nieustannego przetrzymywania w łagrach i obozach pracy milionów „zeków”, to byli już zupełnie inni ludzie. Niezdolni do normalnego życia. Ten totalny system był na swój sposób wygodny, gdyż władza troszczyła się o wszystko i człowiek nie musiał właściwie myśleć. Dlatego przez wiele długich lat później można się było spotkać z opinią, że za Stalina to był „porządek i pewność jutra”. Tego, że był to okrutny porządek i pewność życia w żelaznym uścisku władzy człowiek nie przyjmował do wiadomości, bo jego umysł nie chciał tego przyjąć. Był to bowiem już nowy człowiek — poststalinowski z wszelkimi tego stalinizmu konsekwencjami. Tym bardziej, że następcy Stalina jeszcze długo kontynuowali komunistyczne metody sprawowania władzy.

Także wiele osób w Europie Zachodniej, w USA i w innych krajach — nawet tych starannie wykształconych — uważało teorię marksistowsko-leninowską za bardzo atrakcyjną i nie wierzyło w wieści o zbrodniach stalinowskiego terroru w ZSRR i krajach satelickich, zwanych krajami demokracji ludowej.


Inne kraje świata miały swoje problemy i prowadziły swoją politykę. Sytuacja w Korei nieco się uspokoiła po podpisaniu zawieszenia broni między Koreą Północną a Południową w dniu 27 VII 1953 roku oraz ustaleniu linii demarkacyjnej między obydwoma państwami.

Kraje kapitalistyczne zyskały nowego sojusznika w wyniku wzmocnienia pozycji prozachodniego szacha Iranu po aresztowaniu odpowiedzialnego za nacjonalizację przemysłu naftowego premiera Mohammada Mosaddegha.

Irańczycy zapamiętali przewrót z 19 sierpnia 1953 roku jako dzień prawdziwego wstąpienia na tron szacha Mohammeda Rezy Pahlavi. Towarzyszyła temu krew i straszliwe represje. Decyzja o obaleniu premiera Mosaddegha została podjęta wspólnie przez rządy brytyjski i amerykański, którym nie odpowiadała nacjonalizacja ich spółek naftowych w Iranie. Oczywiście Stany Zjednoczone nigdy nie przyznały się oficjalnie do roli, jaką odegrała agencja wywiadowcza CIA przy usunięciu Mosaddegha i przywrócenia do władzy przebywającego w Rzymie ze swoją sławną piękną żoną Sorayą szacha Mohammeda Rezy Pahlavi. Zwolennicy Mosaddegha, ministrowie jego rządu i oficerowie byli torturowani, odbywały się setki egzekucji.

Po przewrocie przez 25 lat nie wolno było publicznie wymówić w Iranie nazwiska Mosaddegh; słowo to zostało wykreślone ze wszystkich książek i podręczników. Takiego człowieka nie można było jednak usunąć z historii, gdyż Mosaddegh miał odwagę powiedzieć człowiekowi w Iranie po dwóch i pół tysiącach lat despotycznego upodlenia, że jest istotą myślącą. A dla swojego kraju chciał niezależności oraz wolności dla obywateli. I za to został usunięty z urzędu i wtrącony do więzienia. Takie były skutki polityki.

Naród irański nigdy nie opłakiwał natomiast któregoś z szachów, a było ich w długoletniej historii kraju kilku. Lud uważał ich za okrutników, wytykał im podłość, a ich odejściu towarzyszyły wyzwiska i przekleństwa, zaś ich śmierć stawała się radosnym świętem. Takie były skutki polityki szachów w Iranie.

1954

Pierwsze miesiące 1954 roku zdominowały wieści dochodzące z Półwyspu Indochińskiego. Po zakończeniu II wojny światowej w 1945 roku Francja nie zdecydowała się na przyznanie niepodległości państwom Indochin i powierzyła ich los generałom. Stacjonowali oni w obozie wojskowym Dien Bien Phu i prowadzili wojnę z narodami tych krajów do roku 1954. Indochiny francuskie były to dawne posiadłości Francji na Półwyspie Indochińskim, obejmujące tereny Wietnamu (kolonia i protektorat od roku 1862 do 1945), Laosu (protektorat w latach 1884 — 1945) i Kambodży (protektorat w latach 1863 — 1949).

Po trwającym od 7 marca 1954 oblężeniu francuskiego obozu warownego Dien Bien Phu przez Wietnamską Armię Ludową miasto zostało zdobyte 7 maja przez komunistów. Była to baza wojskowa, założona w czasie II wojny światowej przez Japończyków. Od 1953 r. została przekształcona przez Francuzów w twierdzę-garnizon liczący około 16 tysięcy żołnierzy.

W państwach tzw. obozu socjalistycznego i komunistycznego na czele ze Związkiem Radzieckim i Chińską Republiką Ludową, zdobycie Dien Bien Phu uznano za wielkie zwycięstwo i tak to przedstawiały swoim społeczeństwom ich media, które wpadły w euforię. Tym bardziej, że doprowadziło to do dymisji rządu francuskiego. Upadek Dien Bien Phu uznano za symbol klęski kolonializmu francuskiego w Indochinach.

Porażkę Francji i jej wycofanie się z całych Indochin potwierdziła konferencja genewska, która usankcjonowała też powstanie trzech nowych niepodległych państw: Laosu, Kambodży i Tajlandii. Proklamowane w czerwcu 1949 roku nowe państwo Wietnam też uzyskało wprawdzie niepodległość, ale nie integralność terytorialną. Na mocy układów genewskich z 21 VII 1954 roku ustalono bowiem po zakończeniu działań wojennych, że pod władzą popieranego przez komunistyczne Chiny Ho Chi Minha znajdzie się połowa — północna część kraju tzn. Wietnam Północny ze stolicą w Hanoi. Nieco wcześniej ustanowiono rząd Wietnamu Południowego ze stolicą w Sajgonie. Był on popierany przez państwa kapitalistycznego Zachodu.

Z takim obrotem sprawy nie mogli pogodzić się Amerykanie i po wycofaniu się Francuzów z Indochin i prowadzonej tam przegranej wojny, zajęli ich miejsce. Jednocześnie zaczęli powtarzać błędy Francji, z tym że zamiast wojny kolonialnej prowadzili antykomunistyczną krucjatę. Skutki były do przewidzenia, stały się jednak dotkliwe dopiero w ciągu następnych kilku lat. Na początku Stany Zjednoczone postanowiły podjąć przedsięwzięcia, aby nie dopuścić do zwycięstwa komunistów w którejkolwiek części Azji Południowo-Wschodniej i komunizacji tego regionu. W tym celu nowo wybrany prezydent USA generał Dwight Eisenhower i sekretarz stanu John Foster Dulles utworzyli z udziałem Japonii, czyli wroga z okresu II wojny światowej, Organizację Paktu Południowo-Wschodniej Azji (SEATO), której celem miała być zbiorowa obrona państw tego regionu. Podpisy złożyli w Manili w dniach 6—8 IX 1954 roku przedstawiciele rządów ośmiu państw: Filipin, Tajlandii, Stanów Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii, Pakistanu, Wielkiej Brytanii i Francji. Pakt manilski był to układ wojskowo-polityczny, który miał współpracować z paktem północnoatlantyckim, jednakże nie budził respektu i nie spełnił pokładanych w nim nadziei. W zamyśle Amerykanów miał zapewnić niepodległość Wietnamowi Południowemu, ale tego nie dokonał. Ponadto pakt ten został źle przyjęty przez Indie, które były skonfliktowane z Pakistanem o Kaszmir.


Polityka pozostawiała swoje piętno i wywierała wpływ na bieżące wydarzenia w innych częściach świata. Pochodzący z żydowskiej rodziny wybitny publicysta — członek Akademii Brytyjskiej oraz Amerykańskiej Akademii Sztuk i Nauk, Tony Judt pisał: „W Niemczech Zachodnich ogromna rzesza ludzi wciąż żywiła nazistowskie sympatie, czego władze nowej Republiki Federalnej nie potępiały szczególnie zdecydowanie. Nazizm mógł ich zawieść, ściągając na nich katastrofalną porażkę, ale nie był postrzegany jako szczególna zbrodnia. Ten punkt widzenia pozostawał żywy w niemieckiej świadomości, wzmacniało go ponadto poczucie krzywdy wywołane wygnaniem całych rzesz etnicznych Niemców z Europy Wschodniej oraz niewolą niemieckich żołnierzy, którzy byli wciąż przetrzymywani w Związku Radzieckim”.

Zaś Timothy D. Snyder — uczeń i przyjaciel Tony’ego Judta — wykładowca historii na Yale University, Harvardzie oraz na uniwersytetach w Paryżu, Wiedniu i w Warszawie oraz publicysta, dodawał: „Adenauer, kanclerz wywodzący się z chadecji świadomie i jasno okazywał poparcie Niemiec Zachodnich za amerykańską zgodę, by nie mówić o przykrej niedawnej przeszłości”. Mógł Adenauer liczyć także na kraje Europy Zachodniej, które teraz bardziej obawiały się Rosji sowieckiej, a nie Niemiec i w ramach układów paryskich z 23 X 1954 roku doszło do porozumienia państw NATO, RFN i Włoch m.in. w sprawie przywrócenia suwerenności RFN, przyłączenia Zagłębia Saary do RFN oraz wejścia Włoch i RFN do Unii Zachodnioeuropejskiej.


Wycofanie się z Wietnamu nie oznaczało dla Francji końca problemów, gdyż w 1954 roku zaczęło się zbrojne powstanie przeciwko kolonistom francuskim w Algierii. W przeciwieństwie do Wietnamu, Francuzi nie dopuszczali myśli, że mogłoby dojść do odłączenia Algierii od Francji. Wprawdzie większa część powierzchni Algierii leży na Saharze, ale są tam złoża ropy naftowej i gazu ziemnego oraz bogactwa naturalne, takie jak rudy żelaza, fosforyty i inne, co przynosiło dla Francji wymierne korzyści.

Początek podboju Algierii przez Francję miał miejsce w 1830 roku, kiedy to pokonany został zbrojny opór plemion algierskich i nastąpiło osadnictwo francuskich osadników. W następnych latach rozwinęło się hutnictwo żelaza, przemysł rafineryjny, chemiczny, środków transportu, cementowy, rozwinęło się rzemiosło. Ponadto na terenach o klimacie umiarkowanym uprawiano pszenicę, winorośle, owoce cytrusowe, warzywa i palmy daktylowe. Rozwijała się hodowla bydła, wielbłądów, owiec i kóz, a na terenach morskich połów sardynek i tuńczyka.

W minionych latach rozruchy algierskich tubylców były krwawo tłumione. W 1945 roku za śmierć stu Europejczyków zginęło sześć tysięcy Algierczyków. W 1954 r. w Algierii było pół miliona żołnierzy francuskich. Represje były na porządku dziennym. W reakcji na to powstał Front Wyzwolenia Narodowego i zbrojne powstanie w 1954 roku stało się początkiem długoletniej wojny domowej i walki o niepodległość. Połowa ludności Algierii była muzułmanami, pozostali pochodzili z Europy.


Nastroje antykolonialne były także w Egipcie. W kwietniu 1954 roku urząd premiera objął pułkownik Gamal Abdel Naser, który dwa lata wcześniej dokonał wraz z innymi oficerami wojskowego zamachu stanu. Miał 36 lat i jego celem było ostateczne pozbycie się Brytyjczyków, którzy rozpoczęli okupację Egiptu w 1881 roku. Musiał jednak jeszcze na to poczekać.

Nie czekały natomiast Stany Zjednoczone i w czerwcu 1954 roku za rządów Eisenhowera i Dullesa dokonały inwazji na Gwatemalę. Amerykanom nie podobało się to, że wybrany w 1950 r. na prezydenta major Jacobo Arbenz Guzman chciał ograniczyć wpływy polityczne amerykańskiego koncernu United Fruit Company. Zaczął także wprowadzać reformy w Gwatemali, gdzie 10 milionów mieszkańców, z których połowę stanowili Indianie, cierpiało nędzę, a garstka bogaczy opływała w luksusach, zaś ogromne obszary ziemi rolnej, koleje, stocznie i zakłady usługowe należały do zagranicznych koncernów i firm. Kiedy prezydent Arbenz upaństwowił ziemię leżącą odłogiem i poparł strajki przeciwko zagranicznym koncernom, Amerykanie dokonali inwazji, w wyniku której do władzy doszła junta wojskowa. Wprowadziła ona stan wyjątkowy, co spowodowało załamanie gospodarki i zamęt w kraju. Przywódcy USA uznali jednak najwidoczniej, że taka polityka jest dla nich OK. Bo dla Gwatemali raczej nie była OK.

Paragwaju natomiast — bez udziału Stanów Zjednoczonych — 15 sierpnia 1954 roku urząd prezydenta objął w wyniku wojskowego zamachu stanu Alfredo Straessner. Dało to początek najdłużej trwającej dyktaturze latynoamerykańskiej (do 1989 roku).


*


W państwach tzw. demokracji ludowej bloku sowieckiego zamachów stanu nie było, gdyż wszyscy w tych satelickich krajach wiedzieli, jaka byłaby reakcja władców na Kremlu, gdyby ktoś próbował przejąć władzę bez ich wiedzy i zgody. Wprawdzie Stalina już nie było, ale stalinizm — po krótkiej odwilży — miał się dobrze. Społeczeństwa w tych krajach natomiast nie miały się dobrze i ich zniecierpliwienie narastało.

W Polsce władze próbowały łagodzić nastroje dokonując korekty planu sześcioletniego przez przesunięcie części wydatków państwa z inwestycji na dobra konsumpcyjne. Uchwalono to na II Zjeździe PZPR w dniach 10—17 III 1954, na którym Bierut został pierwszym sekretarzem KC PZPR, a Józef Cyrankiewicz szefem rządu. Polityka terroru trochę zelżała. Bierut chciał koniecznie postawić przed sądem Gomułkę i Spychalskiego, jednak w kierownictwie partii i mocodawców w Moskwie zdania były inne, z czym musiał się liczyć.

28 września 1954 r. władze USA ujawniły pobyt Józefa Światły w tym kraju. Podpułkownik Józef Światło był jednym z najbardziej zaufanych ludzi w aparacie bezpieczeństwa PRL. 5 grudnia 1953 r. uciekł do Berlina Zachodniego podczas służbowego pobytu w NRD. 20 października Radio Wolna Europa rozpoczęło nadawanie nagranego przez niego cyklu audycji „Za kulisami bezpieki i partii”, demaskującego komunistyczne rządy terroru. W sumie wyemitowano około 100 takich audycji. Sekcją polską Radia Wolna Europa, która istniała w Monachium od marca 1952 r. kierował aż do 1975 r. Jan Nowak (Zdzisław Jeziorański). Radio Wolna Europa nadawało serwisy informacyjne w języku polskim od godz. 5 do 24 oraz programy polityczne, kulturalne, artystyczne, historyczne i religijne. RWE finansowana była przez CIA i prezentowała amerykańską linię polityczną, często daleką od obiektywizmu. Problemem dla słuchaczy było to, że władze polskie zagłuszały te audycje.

Walka o władzę na Kremlu wpływała na osłabienie autorytetu Moskwy w krajach bloku sowieckiego — także w Warszawie. W PZPR pojawiały się głosy podkreślające wagę kolektywnego kierownictwa w Polsce i wspominano w kontrolowanej przez cenzurę prasie o szkodliwości kultu jednostki, co było zawoalowaną krytyką Stalina.

7 grudnia 1954 r. nastąpiło rozwiązanie Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i przekazanie jego kompetencji Ministerstwu Spraw Wewnętrznych oraz Komitetowi do spraw Bezpieczeństwa Publicznego. 13 grudnia 1954 r. uwolniono Gomułkę, a 23 grudnia z więzienia wyszedł generał Komar.

W dalszym ciągu — tak w kierownictwie partii, jak i w społeczeństwie była niepewność co do tego, jak sytuacja będzie się rozwijać dalej i na ogół przeważało przekonanie, że wszystko zależeć będzie od polityki nowych przywódców na Kremlu. Oczekiwania społeczeństwa były takie, że będzie to polityka OK. Nie tylko dla władzy, ale i dla nich. Przeważał jednak sceptycyzm.

1955

Dziesięć lat po zakończeniu II wojny światowej w polityce na globie ziemskim zaczął się zarysowywać podział na trzy bloki. Oprócz tych dwóch już istniejących, tzn. komunistycznego i kapitalistycznego powstał także ruch państw niezaangażowanych.

W pierwszym bloku ton nadawał Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich mający pod swoją kuratelą tzw. państwa demokracji ludowej w Europie zwane też socjalistycznymi oraz Chińska Republika Ludowa. W Chinach sytuacja była jasna, gdyż niekwestionowanym przywódcą był Mao Tse-tung i jego władza tak w kierownictwie Komunistycznej Partii Chin jak i w rządzie oraz w społeczeństwie nie podlegała dyskusji.

W Związku Radzieckim natomiast po śmierci Stalina kształtowała się dopiero nowa władza na Kremlu. Pierwszym sekretarzem KC KPZR był Nikita Siergiejewicz Chruszczow, ale był to okres utrwalania przez niego swojej politycznej władzy — tak w kraju jak i za granicą. Wprawdzie Chruszczow dawał do zrozumienia, że jego celem jest destalinizacja, ale robił to ostrożnie i po początkowej odwilży po śmierci Stalina w łagrach i obozach pracy przebywały nadal miliony ludzi. Na wsiach dalej królowały niewydolne kołchozy i sowchozy, a przemysł podporządkowany był głównie zwiększaniu arsenału militarnego dla Armii Czerwonej, co osłabiało gospodarkę i produkcję na potrzeby ludności. W dniu 8-go lutego 1955 r. urząd premiera ZSRR objął związany z Chruszczowem Nikołaj Bułganin. Oznaczało to odchodzenie od tendencji „liberalnych” w bloku sowieckim.


Przywódcy krajów zachodnich nie liczyli na istotną zmianę polityki sowieckiej przez nowych przywódców. W celu przeciwstawienia się ekspansji wpływów ZSRR na zachodnią Azję utworzona została 24 lutego 1955 roku organizacja Paktu Bagdadzkiego. Był to sojusz polityczno-wojskowy, do którego należały początkowo Irak i Turcja a następnie także Wielka Brytania, Pakistan i Iran. Podobny cel, tzn. przeciwstawienie się wpływom Związku Sowieckiego miał sojusz wojskowy NATO, który w wyniku dyplomatycznych zabiegów wzmocnił się po zatwierdzeniu przez Bundestag udziału wojsk niemieckich, czyli Bundeswehry w tym pakcie. Miało to miejsce 18 marca, zaś 9 maja 1955 r. Republika Federalna Niemiec została oficjalnie przyjęta do Paktu Północnoatlantyckiego NATO. W lipcu wprowadzono powszechny obowiązek wojskowy w RFN, co oznaczało remilitaryzację Zachodnich Niemiec.

Na odpowiedź bloku komunistycznego nie trzeba było długo czekać i pięć dni później 14 maja nastąpiło podpisanie w Warszawie wielostronnego Układu o Przyjaźni, Współpracy i Pomocy Wzajemnej, zwanego Układem Warszawskim. Podpisy złożyli przywódcy: ZSRR, Polski, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Albanii, Czechosłowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii. Oczywistym było, że jest to układ wojskowy. Obowiązywała zasada, że wojskami paktu warszawskiego dowodził pierwszy zastępca ministra obrony Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.


Ruch państw niezaangażowanych rozwijał się w następnych latach jako luźna formacja polityczna państw Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej. Był on wyrazem aspiracji politycznych tych państw oraz uzyskania przez nie wpływu na kształtowanie stosunków międzynarodowych jako pozostająca poza głównym nurtem rywalizacji Wschód-Zachód i zachowująca niezależność „trzecia siła”.

Mimo tworzenia i wzmacniania się układów i paktów wojskowych i innych trwały także rozmowy polityczne. W ich wyniku udało się pokojowo rozstrzygnąć problem Austrii, która od 1945 roku — podobnie jak Niemcy — była podzielona na strefy okupacyjne czterech zwycięskich mocarstw. W dniu 15 maja 1955 r. podpisano traktat państwowy Austrii i czterech mocarstw okupacyjnych przywracający suwerenność Austrii przy jednoczesnym zobowiązaniu jej do neutralności.


Dwa komunistyczne mocarstwa: ZSRR i Chiny miały w zakresie ideologii wiele wspólnego, ale nie pałały do siebie miłością, gdyż rywalizowały ze sobą o hegemonię na świecie. Już za czasów Stalina istniał poważny kryzys w stosunkach Chin z ZSRR, a potem były spięcia Chruszczowa z Mao, który odczuwał wyraźną niechęć do Związku Radzieckiego. Obydwa komunistyczne olbrzymy szukały sprzymierzeńców w komunistycznym świecie. Istniejące jeszcze za Stalina niesnaski z przywódcą Jugosławii Josipem Broz-Tito próbował naprawić starający się o schedę po nim następca. Dlatego w dniach 26 VI — 2 VI 1955 r. miała miejsce wizyta Nikity Chruszczowa w Belgradzie w celu unormowania stosunków Jugosławii z blokiem sowieckim.


Stany Zjednoczone Ameryki i Związek Radziecki byli oficjalnie przeciwni kolonializmowi, ale chodziło im o rynki zbytu w nowoutworzonych niepodległych krajach. Dlatego zabiegali o względy państw tzw. Trzeciego Świata, który skupiał biedne kraje afroazjatyckie i Ameryki Łacińskiej oraz te, które uzyskiwały niepodległość w wyniku rozpadania się systemu kolonialnego i stawały się członkami ONZ. Była to terminologia umowna, publicystyczna, w której „I świat” to był świat kapitalistyczny, „II świat” — socjalistyczny i „III świat” — tzw. kraje niezaangażowane.

Nowo powstałe niepodległe państwa nie chciały być wciągnięte do zimnej wojny prowadzonej przez wielkie mocarstwa. Z drugiej strony nie chciały pozostawać na uboczu polityki światowej, zwłaszcza wtedy, kiedy liczba państw neutralnych stawała się coraz większa. W zimnej wojnie państwa Trzeciego Świata starały się być neutralne i stosowały politykę niezaangażowania. Było to utrudnione ze względu na brak organizacji.

Dlatego w dniach 18—24 kwietnia 1955 r. w Bandungu w Indonezji na wyspie Jawa odbyła się konferencja państw afroazjatyckich, która zapoczątkowała współdziałanie państw Azji i Afryki. Spotkali się na tej konferencji przywódcy biednych i poniżanych 29 państw, wśród których było sześć afrykańskich: Egipt, Libia, Sudan, Etiopia, Liberia i Ghana. Konferencja w Bandungu przyczyniła się do podniesienia statusu i znaczenia państw afroazjatyckich na świecie. Uczestniczące w niej kraje wypowiedziały się przeciw kolonializmowi i wojnie oraz za pokojowym współistnieniem narodów. Potępiły też politykę dyskryminacji rasowej. W późniejszym okresie do państw niezaangażowanych dołączały kolejne kraje.


W państwach Ameryki Łacińskiej władzę sprawowali przeważnie wojskowi. Zajmowali się oni polityką, gdyż były to z reguły dyktatury. Partii opozycyjnych albo nie było albo były, ale ich działalność była tłumiona i nie odgrywała żadnej roli. Dyktatorzy wrogów zewnętrznych nie mieli, natomiast często dochodziło do zamachów i przejmowania władzy przez innych wojskowych. Jednym z nich był generał Juan Domingo Peron w Argentynie, drugim co do wielkości państwie Ameryki Łacińskiej. Niepodległość uzyskała Argentyna w 1815 roku kosztem utraty terytoriów, na których powstały inne państwa: Urugwaj, Paragwaj i Boliwia.

Przed uzyskaniem niepodległości kraj ten należał do hiszpańskiego wicekrólestwa Peru i potem wicekrólestwa La Platy. Mieszkańcy są głównie pochodzenia hiszpańskiego i włoskiego. Pod koniec XIX wieku miała miejsce masowa imigracja do Argentyny — zwłaszcza z Europy. W pierwszej połowie XX wieku dominującą pozycję w państwie miała armia, wśród której popularność zyskał generał Peron. W 1946 r. założona przez niego partia wygrała wybory, Peron został prezydentem Argentyny i rządził przez dziewięć lat. Naraził się Stanom Zjednoczonym, gdyż prowadził samodzielną politykę. M.in. znacjonalizował banki i przedsiębiorstwa, co uznane zostało za zbyt daleko idące radykalne zmiany i we wrześniu 1955 roku armia usunęła go ze stanowiska. Peron miał niezwykle popularną żonę Evitę Duarte, która swymi płomiennymi przemówieniami porywała tłumy. Zmarła w 1952 r. na raka. Mimo utraty władzy zwolennicy Perona pozostawali w następnych latach liczącą się siłą polityczną.


*


W Polsce narastało niezadowolenie społeczeństwa z polityki władz i w kierownictwie PZPR zaczęły powstawać ostre spory, ośmielone brakiem twardej ręki Stalina. Na III Plenum KC PZPR w dniach 21—24 stycznia 1955 r. krytykowano niedozwolone metody śledztwa wymieniając nazwiska Radkiewicza i Bermana. W następstwie tego rewidowano wyroki sądów w sprawach politycznych, a część oskarżonych zwalniano z więzień. W lutym 1955 na półroczny urlop wypuszczono z więzienia biskupa kieleckiego Kaczmarka. Nadal jednak organa bezpieczeństwa ścigały przestępstwa polityczne.

W ramach „odwilży” w końcu kwietnia 1955 r. większość Wojskowych Sądów Rejonowych przestała funkcjonować. W latach 1945 -1949 wydały one w Polsce 54 tysiące wyroków w sprawach politycznych, a w latach 1949 -1954 takich wyroków było 81 tysięcy. W całym okresie Wojskowe Sądy Rejonowe wydały około 4400 wyroków śmierci, z których wykonano około 3 tysiące.

W wyniku odprężenia w stosunkach międzynarodowych poprawie uległy relacje między Polską a niektórymi państwami zachodnimi, głównie z Francją. Było to zbieżne z interesami Moskwy, która ze względów politycznych chciała rozbić solidarność państw Europy Zachodniej. Poprawa stosunków z Londynem była utrudniona, gdyż pozostawał on pod wpływem Waszyngtonu, który uważał władze w Warszawie za bezwolnego satelitę Moskwy. Ponadto w Londynie był nadal polski rząd na uchodźctwie, chociaż przez nikogo nie uznawany.

Dużą rolę w polityce — szczególnie państw bloku sowieckiego — odgrywała propaganda. Dla celów propagandowych Rada Państwa PRL podjęła 18 lutego 1955 r. uchwałę o zakończeniu stanu wojny z Niemcami. RFN odrzuciła jednak propozycję strony polskiej o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych, mimo że niektórzy poważni politycy niemieccy uważali przyłączenie do Polski ziem na wschód od linii Odry i Nysy Łużyckiej za fakt nieodwracalny.

Zachód także nie zapominał o propagandzie, w ramach której audycje w języku polskim nadawało nie tylko Radio Wolna Europa, ale także Londyn, Paryż, Waszyngton i Madryt. Od lutego 1955 roku amerykański Komitet Wolnej Europy wysłał nad Polskę do końca roku 800 tysięcy balonów z broszurami zawierającymi relacje Światły. Do Polski wysyłano balonami miliony różnych druków i ulotek. Władze PRL wydały oświadczenie, że zagraża to bezpieczeństwu ruchu powietrznego.

W ramach podbudowania wizerunku Polski na arenie międzynarodowej od 23 do 27 czerwca 1955 roku przebywał w Polsce z oficjalną wizytą premier Indii Jawahahral Nehru wraz z córką Indirą Gandhi. Efektem tej wizyty było podpisanie umów gospodarczych i kulturalnych.

Prestiż Polski w świecie wzmocnił także odbywający się w Warszawie w dniach od 31 lipca do 14 sierpnia 1955 roku Międzynarodowy Festiwal Młodzieży i Studentów. Uczestniczyło w nim 25 tysięcy cudzoziemców z wielu krajów świata oraz 150 tysięcy młodzieży z całej Polski. Z tej okazji oddano do użytku Pałac Kultury i Nauki w Warszawie — oficjalnie — jako dar od Związku Radzieckiego oraz Stadion Dziesięciolecia.

Mimo że od śmierci Stalina upłynęło już dwa lata, w Związku Sowieckim przebywało nadal setki tysięcy obywateli polskich, którzy zostali tam wywiezieni po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski 17 września 1939 roku oraz w czasie „wyzwalania” Polski przez wojska radzieckie w 1945 roku spod okupacji niemieckiej. Polskie władze za Stalina bały się poruszać tę sprawę, a po jego śmierci zaczęły się upominać o los Polaków przetrzymywanych w ZSRR. W wyniku tego 22 VIII 1955 roku ukazał się dekret Rady Najwyższej ZSRR dotyczący przekazania Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej „wszystkich obywateli polskich”. Zaczęła się repatriacja, ale w rzeczywistości objęła tylko część Polaków. Do 1959 roku było to około 230 tysięcy osób.

W 1955 roku miał miejsce w Polsce szczyt powojennego przyrostu naturalnego, współczynnik wynosił 19,5. Miało miejsce 800 tysięcy urodzeń, nastąpił także wzrost częstości zawieranych małżeństw. Polityka w tym przypadku okazała się OK, chociaż warunki życia ludzi nie ulegały poprawie.

1956

Rok 1956 przyniósł w polityce światowej i w niektórych krajach wiele ważnych wydarzeń, które niestety nie obyły się także bez ofiar. Zaczęło się niby dobrze, gdyż już pierwszego stycznia znajdujący się w Afryce Zachodniej Sudan uzyskał niepodległość. Od lat 1820—81 Sudan był częścią imperium otomańskiego, ale podlegał egipskiemu paszy. Po kilkuletnim panowaniu Mahdiego i jego spadkobierców, od 1899 do 1955 roku Sudan był formalnie egipsko-brytyjskim kondominium. Faktyczne rządy sprawowała tam jednak Wielka Brytania. W 1956 roku Sudan stał się niepodległym państwem i członkiem ONZ. Nie oznaczało to niestety lepszych czasów dla sudańskiego narodu, a nawet wręcz przeciwnie — zaczęły się walki bratobójcze.

Sudański ruch narodowy zaczął się kształtować w latach trzydziestych XX wieku, a w okresie II wojny światowej nasiliły się nastroje antybrytyjskie. Zakończenie wojny nie przyniosło pokoju, gdyż zaczęły się konflikty na tle religijnym, rasowym i ekonomicznym między północną i południową częścią kraju. Północ była muzułmańska i bogatsza, natomiast południe było biedniejsze i przeważali tam chrześcijanie, a muzułmanów było tylko około 4 proc. Już w 1955 roku na Południu wybuchły powstania, które zostały brutalnie i krwawo stłumione przez wojska Północy. Trwały rządy wojskowych i armia dopuszczała się masowych masakr ludności na Południu. Proklamowanie niepodległości Sudanu nie przyniosło spokoju i krwawe konflikty trwały nadal.


Wydarzeniem bacznie obserwowanym przez polityków na całym świecie był rozpoczęty 14 lutego 1956 roku w Moskwie XX Zjazd Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, w czasie którego Chruszczow wygłosił referat pt.: „O kulcie jednostki i jego następstwach”. Skrytykował w nim Stalina i tworzony wokół niego kult jednostki oraz napiętnował stosowane przez niego masowe represje i potępił deportowanie całych narodów z Krymu i Kaukazu. Za te zbrodnie Chruszczow obwinił Stalina a nie partię komunistyczną.

Referat był tajny, ale jego treść szybko przedostała się do wiadomości publicznej i międzynarodowych komentatorów. Dla wielu ludzi — także dla delegatów na Zjazd — to co usłyszeli było szokiem. Okazało się bowiem, że traktowany jak bóg i przywódca całego komunistycznego świata oraz realizator idei marksizmu-leninizmu Stalin, był odpowiedzialny za śmierć i cierpienia milionów ludzi w Związku Radzieckim i krajach satelickich. Nie wszyscy w to wierzyli, także na Zachodzie. Przywódcy partii komunistycznych w innych krajach zadawali sobie pytania: Co dalej? Co będzie z komunizmem? Podobne pytania zadawali sobie przywódcy wielkich mocarstw oraz innych krajów, zwłaszcza tych zależnych przez wiele lat od Kremla. Ci, którzy myśleli, że Stalin był potworem, a Chruszczow będzie aniołem, mieli możność przekonać się już w najbliższych miesiącach, że zmiana przywódcy na Kremlu nie oznaczała, że stalinowskie metody realizacji komunistycznych ideałów poszły w zapomnienie i w odstawkę.


Zanim jednak do tego doszło, miały miejsce na świecie pozytywne wydarzenia, takie jak uznanie przez Francję 2 marca 1956 roku niepodległości Tunezji, a 7 kwietnia uznanie przez Hiszpanię niepodległości hiszpańskiej części Maroka. Ponadto 26 lipca 1956 r. niepodległość uzyskały Malediwy, co mało kto zauważył — nie tylko dlatego, że było to małe państewko na liczącym około 1200 koralowych wysp archipelagu na Oceanie Indyjskim, znane raczej z turystyki ze względu na wilgotny równikowy klimat. Także dlatego, że w tym samym dniu, tzn. 26 lipca prezydent Egiptu Gamal Abdel Naser ogłosił nacjonalizację Kanału Sueskiego, który był drogą wodną o długości 180 km i szerokości do 415 metrów, łączącą Morze Śródziemne z Morzem Czerwonym. Było to zdecydowanie ważniejsze wydarzenie. Przepływały bowiem tą drogą wodną statki wielu krajów, przewożąc rocznie około 400 milionów ton różnych produktów, m.in. ropy naftowej i rud żelaza. Reakcja na decyzję prezydenta Nasera nastąpiła kilka miesięcy później — ze strony Wielkiej Brytanii, Francji i Izraela.


Tymczasem referat Chruszczowa na XX Zjeździe KPZR odbił się szerokim echem na całym świecie i zastanawiano się, jakie będą jego skutki dla polityki. Z kolportowanego w krajach bloku sowieckiego tekstu tego referatu zaczęto wyciągać optymistyczne wnioski i to już na najbliższą przyszłość.

12 marca 1956 zmarł w Moskwie Bolesław Bierut — I sekretarz KC PZPR. Był tam gościem XX Zjazdu KPZR (14—25 lutego 1956), na którym Nikita Chruszczow wygłosił tajny referat demaskujący zbrodnie stalinizmu. Śmierć Bieruta nastąpiła w Moskwie w dwa tygodnie po wygłoszeniu przez Chruszczowa przemówienia i to spowodowało sporo spekulacji. Oficjalnie mówiono, że Bierut zmarł prawdopodobnie na skutek zatoru płucnego i że już wcześniej stan jego zdrowia był niekorzystny, lekarze sowieccy mówili o grypie i zapaleniu płuc. W Polsce rozeszły się pogłoski, że śmierć Bieruta nie była naturalna i swoją rolę odegrała także polityka.

20 marca 1956 w Warszawie, na VI Plenum KC PZPR z udziałem Chruszczowa, nowym I sekretarzem KC PZPR został wybrany Edward Ochab. Niedługo potem — 23 kwietnia Sejm ogłosił amnestię dla więźniów politycznych. Tak więc śmierć Bieruta przyspieszyła proces destalinizacji w Polsce.

Tekst referatu Chruszczowa przeniknął w Polsce do zwykłych ludzi, co spowodowało osłabienie strachu przed władzą i podkopało przekonanie o nieomylności komunistycznej ideologii. Krytykowano nie tylko Stalina, ale cały system sprawowania władzy. Ferment ogarnął także członków PZPR i całe polskie społeczeństwo. Władze podjęły decyzję o zlikwidowaniu Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który był symbolem walki władzy ludowej z niepodległościowym podziemiem. Do końca 1956 roku zredukowano liczebność aparatu bezpieczeństwa o około 11 tysięcy funkcjonariuszy. W czerwcu 1956 r. zaprzestano zagłuszania polskich audycji BBC.

Także w czerwcu rozpoczął się w Poznaniu „czarny czwartek”. W odpowiedzi na podwyższone normy i ograniczenie godzin nadliczbowych w Zakładach im. Józefa Stalina, noszących wcześniej imię Hipolita Cegielskiego, 28 czerwca 1956 r. rano o godz. 6.30 załoga podjęła strajk i wyszła na ulice. Do demonstrantów przyłączyli się robotnicy innych zakładów oraz przechodnie. Było to w okresie trwania Międzynarodowych Targów Poznańskich. Pokazały się transparenty o charakterze politycznym: Wolność, śmierć zdrajcom, precz z ruską demokracją. Śpiewano hymn państwowy: Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy …

Później robotnicy zaczęli się rozchodzić, a inicjatywę przejmowała młodzież, która zachowywała się bardziej agresywnie. Wzywano m.in. do obalenia ustroju. Między godz. 9-tą a 10-tą demonstranci wtargnęli do gmachów Komitetu Wojewódzkiego PZPR i Milicji Obywatelskiej, gdzie prawdopodobnie zdobyli broń. Zdemolowali gmach Komitetu Miejskiego PZPR. Z więzienia uwolnili 257 więźniów. Splądrowano Sąd Wojewódzki i Prokuraturę. Doszło do strzelaniny, w której zginęło kilka osób, a wiele było rannych.

Władze skierowały do miasta czołgi i samochody pancerne, jednak żołnierze mieli zakaz użycia broni. Prawdopodobnie po decyzji Biura Politycznego KC PZPR od godz. 13.00 siły MO, KBW i Wojska Polskiego otrzymały pozwolenie na użycie broni. Do Poznania przyjechała delegacja partyjno-rządowa z premierem Józefem Cyrankiewiczem. Od godz. 16.00 zaczęła się pacyfikacja Poznania, w której wzięło udział ponad 400 czołgów i wozów bojowych oraz ponad 10 tysięcy żołnierzy. Akcja zakończyła się na drugi dzień 29 czerwca wcześnie rano.

W czasie rozruchów w Poznaniu zginęło 57 osób, w tym 49 cywilów. Rannych zostało 575 osób. Łączne straty materialne szacowano na 5 mln zł. Aresztowano 371 osób, głównie z młodzieży. Media PRL nie podały tych danych. Podano tylko, że wydarzenia w Poznaniu to była prowokacyjno dywersyjna akcja, zaplanowana przez „agenturę imperialistyczną i reakcyjne podziemie”.

Kraje zachodnie wykorzystały wydarzenia poznańskie do wzmożenia antykomunistycznej propagandy. Radio Wolna Europa przytaczało niefortunną wypowiedź premiera Cyrankiewicza, że „każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej niech będzie pewien, że mu tę rękę władza odrąbie w interesie klasy robotniczej, chłopstwa pracującego i inteligencji”. Władze Wielkiej Brytanii i sekcja polska BBC komentowały z umiarem wydarzenia w Poznaniu.

Społeczeństwo w Poznaniu wykazało rozsądek i dlatego sytuacja szybko się uspokoiła, a ludzie wrócili do pracy. Władze PRL też wyciągnęły wnioski z tego, co się stało i w lipcu przywrócono członkostwo w partii Gomułce, którego autorytet wzrastał w społeczeństwie. Ludzie wiedzieli bowiem, że za sprzeciwianie się kolektywizacji wsi i obronę tradycji niepodległościowych spędził kilka lat w więzieniu. O tym, że był odpowiedzialny za terror w pierwszych latach powojennych już zapomnieli. We wrześniu ponad 12 tysięcy rolników zgłosiło chęć wystąpienia z rolniczych spółdzielni produkcyjnych.

Problemem dla władz PRL był internowany w dalszym ciągu w Komańczy prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński. Wielkie wrażenie robił wystawiony pusty fotel, symbolizujący brak prymasa Wyszyńskiego na uroczystościach tzw. odnowienia ślubów króla Jana Kazimierza na Jasnej Górze w Częstochowie. W pielgrzymkach przybyło tam kilkaset tysięcy wiernych z całej Polski. Władze partyjne pod przewodnictwem Ochaba odmawiały jednak powrotu kardynała Stefana Wyszyńskiego na stolicę prymasowską.

Tymczasem w kierownictwie PZPR rozważano zmiany personalne, w ramach których Gomułka miał być I sekretarzem. Nie poinformowano o tym Moskwy, co Chruszczow uznał za afront i 19 października 1956 r. wylądował w Warszawie samolot z delegacją KPZR, mimo że wcześniej Ochab odmówił zgody na ich przyjazd. W składzie delegacji radzieckiej oprócz Chruszczowa był Kaganowicz, Mikojan, Mołotow i dowódca sił Układu Warszawskiego marszałek Iwan Koniew. Jednocześnie w nocy z 18 na 19 października 1956 r. stacjonujące w Polsce wojska radzieckie wyruszyły w kierunku Warszawy, ale potem zatrzymały się w odległości około 150 km od stolicy. Ponadto kilkanaście dywizji radzieckich z przygranicznych okręgów wojskowych ZSRR i NRD przygotowywało się do przekroczenia polskich granic. Okręty Floty Bałtyckiej ZSRR zablokowały polskie wybrzeża. Sytuacja rozwijała się bardzo niebezpiecznie, gdyż wyglądało to na przygotowywanie zbrojnej interwencji.

Na lotnisku w Warszawie Chruszczow demonstracyjnie minął witających go przedstawicieli kierownictwa polskiego z Ochabem, Cyrankiewiczem, Gomułką i Zawadzkim i przywitał się najpierw z generalicją na czele której stał minister obrony narodowej Rokossowski, były marszałek Związku Radzieckiego. Przywódcy polskiej partii Ochabowi pogroził palcem i oskarżył go o zdradę.

W czasie odbywających się później rozmów Chruszczow próbował wymusić pasujący mu skład polskiego Biura Politycznego, grożąc interwencją wojskową. Zgodził się, aby I sekretarzem PZPR został Władysław Gomułka pod warunkiem pozostawienia dotychczasowego składu Biura Politycznego. Kierownictwo polskie poruszało sprawy doradców radzieckich w organach bezpieczeństwa i stosowania tortur, udziału oficerów radzieckich w Wojsku Polskim oraz niekorzystnych dla Polski cen węgla i inne problemy.

Gomułka nie zgodził się na żadne ustępstwa w sprawach personalnych i domagał się, aby obie partie samodzielnie rozwiązywały problemy swojego kraju. Gomułkę i Ochaba poparli zdecydowanie pozostali przedstawiciele polskiego kierownictwa: Cyrankiewicz, Zambrowski i Rapacki.

Po wyjeździe delegacji ZSRR Chruszczow powiedział, że strona radziecka jest zatrwożona i będzie nadal szukać wyjścia z sytuacji w Polsce.

Ostatecznie Władysław Gomułka został I sekretarzem KC PZPR, a jego przemówienie na wznowionym 20 października VIII Plenum było transmitowane przez radio na cały kraj.

Chruszczow zrezygnował ze zbrojnej interwencji w Polsce i szykujące się do tego wojska radzieckie zostały wycofane. Bez wątpienia duży wpływ na to miało stanowisko przywódcy komunistycznych Chin Mao Tse-tunga, który zalecał Chruszczowowi pozostawienie Gomułki na stanowisku I sekretarza KC PZPR. Wkrótce jednak Mao zmienił zdanie i krytykował Gomułkę za hamowanie socjalistycznych przemian w Polsce, głównie kolektywizacji rolnictwa i prowadzenie prozachodniej polityki zagranicznej. To ostatnie nie było zresztą prawdziwe, co Gomułka potwierdził 24 października 1956 r. w przemówieniu na Placu Defilad w Warszawie, kiedy to podkreślił wagę sojuszu z ZSRR oraz konieczność pozostawienia wojsk radzieckich w Polsce. Ten pierwszy zarzut tzn. hamowanie kolektywizacji rolnictwa był słuszny, ale Polsce wyszło to na dobre, w przeciwieństwie do Chin i Związku Radzieckiego, gdzie mieszkańcy wsi mieli więcej pożytku z uprawy działek przyzagrodowych, niż z kołchozów i sowchozów oraz komun ludowych.

Przemówienie Gomułki na demonstracji w Warszawie nie wszystkim zgromadzonym ludziom się podobało i niektórzy wznosili antyradzieckie okrzyki i domagali się uwolnienia prymasa Wyszyńskiego. Także w innych miastach Polski były podobne demonstracje i takie same nastroje.

Dla uspokojenia nastrojów 28 października 1956 r. kardynał Wyszyński powrócił za zgodą władz do Warszawy i objął swe obowiązki prymasa Polski. Po wyjściu na wolność spotykał się z wiernymi i w czasie kazania w katedrze we Wrocławiu, gdzie wierni się nie pomieścili i całe tłumy stały wokoło na ulicach kardynał Wyszyński nawet sobie zażartował mówiąc: Wy to pewnie sobie myślicie, że ja sobie tam odpocząłem … Witany był przez społeczeństwo jak bohater narodowy. Nie podobało się to Gomułce, który nie chciał dopuścić do zwiększenia wpływów Kościoła katolickiego w Polsce.


*

Pod wpływem wydarzeń i przemian w Polsce 23 października 1956 r. doszło na Węgrzech do demonstracji i rozruchów. Protestujący zebrali się w Budapeszcie przed pomnikiem wybitnego polskiego generała Józefa Bema, który był m.in. uczestnikiem kampanii 1812—1813, w okresie Wiosny Ludów kierował obroną rewolucyjnego Wiednia, a potem został węgierskim bohaterem narodowym. W 1848 roku w czasie powstania przeciwko Austrii Józef Bem został wodzem naczelnym węgierskiej armii i w wyniku błyskotliwych zwycięstw pod jego dowództwem Węgry po raz pierwszy w swej historii ogłosiły się niepodległym państwem. Nie trwało to długo, gdyż w roku następnym Austriacy dogadali się z Rosjanami, na Węgry wkroczyła 100-tysięczna armia rosyjska i wspólnie z wojskami austriackimi powstanie zostało stłumione. Po upadku rewolucji węgierskiej Józef Bem przebywał w Turcji i był generałem armii tureckiej, tam też zmarł, ale na zawsze pozostał bohaterem narodowym Węgier i symbolem przyjaźni polsko-węgierskiej. Utarło się nawet takie powiedzenie: „Węgier, Polak dwa bratanki, i do tańca i do szklanki”. W czasie demonstracji 23 października Węgrzy okazywali poparcie dla polskiego społeczeństwa i przemian w Polsce.

Rozruchy zaniepokoiły węgierskie władze i w nocy z 23 na 24 października 1956 r. — dokładnie w tym samym momencie, w którym zażegnany został kryzys w Polsce — pierwszy sekretarz komunistycznej Partii Węgier, stalinista i szef służb bezpieczeństwa Erno Gero zwrócił się do władz ZSRR z prośbą o interwencję w celu zapobieżenia usunięciu go ze stanowiska. Chruszczowowi to odpowiadało, gdyż zależało mu na tym, aby jego wspaniałomyślność wobec Polski nie została poczytana za oznakę słabości.

Węgry zostały przywołane do porządku i posłuszeństwa, ale w kierownictwie węgierskim istniał głęboki rozłam. Przywódca reformatorskiego odłamu partii Imre Nagy, który był premierem, włączył w skład swojego rządu kilku niekomunistycznych ministrów i tym samym przełamał pewien monopol. Uwolnienie prymasa kardynała Mindszentyego wywołało kolejne entuzjastyczne demonstracje i groźne napaści na funkcjonariuszy bezpieki. Premier Imre Nagy poszedł dalej i 2 listopada 1956 r. ogłosił neutralność Węgier, wystąpienie z Układu Warszawskiego i zażądał wycofania wojsk radzieckich. Tego samego dnia Rosjanie powołali rząd węgierski Janosa Kadara, a dwa dni później wojska radzieckie zaatakowały Budapeszt i sowieckie dywizje pancerne zalały miasto bez najmniejszego ostrzeżenia. Przez dziesięć dni węgierska młodzież walczyła bohatersko z sowieckimi czołgami; krew lała się strumieniami.

Rewolucja węgierska została stłumiona. Tysiące Węgrów deportowano do ZSRR lub rozstrzelano. Setki tysięcy uchodźców udało się do Austrii, dziesiątki tysięcy do Jugosławii i krajów zachodnich. Premier Nagy schronił się w ambasadzie Jugosławii, którą opuścił po otrzymaniu od Rosjan gwarancji bezpieczeństwa. Okazało się później, że to był tylko podstęp, aby go zwabić i zlikwidować. Potem został wywieziony do Rumunii i 15 czerwca 1958 r. skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano dwa tygodnie później wraz z grupą jego zwolenników. Ogółem skazano na śmierć i stracono 230 osób.

Powstanie narodowe na Węgrzech przekroczyło granice tolerancji wyznaczone przez ZSRR i dlatego zostało zduszone. W przypadku Polski i Gomułki natomiast Rosjanie uważali, że nie przekroczono narzuconych reguł i zaakceptowali to, uznając że taka polityka jest OK.

Stany Zjednoczone i kraje zachodnie także doszły najwidoczniej do wniosku, że Węgry nie miały szans na oderwanie się od bloku sowieckiego i ograniczyli się do protestów i potępienia interwencji ZSRR. Ponadto mieli inne sprawy do rozstrzygnięcia, które były chyba dla nich ważniejsze, a była to nacjonalizacja Kanału Sueskiego przez Egipt.


*

W 1956 roku pułkownik Gamal Abdel Naser miał 38 lat i piastował stanowisko premiera Egiptu od trzech lat. Był politykiem ambitnym i chciał doprowadzić swój kraj do rozkwitu. W tym celu podejmował różne działania w kraju i za granicą. Między innymi udzielał pomocy algierskiej rewolcie, czym naraził się Francji. Po wielu nieudanych próbach otrzymania broni m.in. z Chin, USA i Wielkiej Brytanii zawarł za pośrednictwem Moskwy kontrakt z Czechosłowacją na dostawy różnego sprzętu wojskowego, m.in. 80 myśliwców MiG-15, 45 bombowców i 115 ciężkich czołgów. Izrael poczuł się tym zagrożony, zwrócił się o pomoc do Francji i ją otrzymał. Także Wielka Brytania i Stany Zjednoczone wystąpiły przeciwko Naserowi i odmówiły mu pomocy na budowę tamy w Assuanie, która miała zrewolucjonizować egipską gospodarkę poprzez pozyskanie 860 tys. hektarów ziemi uprawnej i poprawę żeglowności Nilu oraz dostarczenie energii elektrycznej dla zakładów przemysłowych. Dodatkowym powodem odmowy pomocy przez USA i Wielką Brytanię było uznanie przez Egipt w 1956 r. komunistycznych władz w Pekinie.

Latem 1956 roku na wyspie Brioni odbyło się spotkanie premiera Indii Nehru, premiera Egiptu Nasera i przywódcy Jugosławii Tito, którzy wykazywali coraz większe aspiracje w polityce międzynarodowej. Brali udział w ruchu państw niezaangażowanych, ale z czasem coraz bardziej przekształcało się to w nastawienie antykolonialne i antyzachodnie.

Tony Judt — autor „Powojnia. Historii Europy od roku 1945” powiedział kiedyś, że: „Polityka ma pierwszeństwo przed gospodarką”. Zgodnie z tym bawełniane lobby w Kongresie Stanów Zjednoczonych wystąpiło przeciwko przekazywaniu amerykańskich pieniędzy na pomoc dla egipskich plantatorów bawełny, mogącej konkurować z bawełną amerykańską.

Czarę goryczy przelała nacjonalizacja przez Egipt Kanału Sueskiego. Zbudowany był w latach 1859—69 i pozostawał pod zarządem międzynarodowej spółki akcyjnej z przewagą kapitału francuskiego a potem od 1882 r. był pod kontrolą brytyjską. Traktat międzynarodowy zapewniał prawo do korzystania z Kanału Sueskiego przez 99 lat od momentu jego otwarcia w 1869 roku. Po ogłoszeniu nacjonalizacji Wielka Brytania i Francja podjęły działania zbrojne przeciwko Egiptowi. Najpierw jednak 28 października 1956 r. zaatakował Izrael, co stało się początkiem II wojny arabsko-izraelskiej.

Wielka Brytania i Francja zażądały 30 października wycofania wojsk izraelskich znad Kanału Sueskiego oraz umożliwienia okupacji strefy Kanału przez wojska brytyjsko-francuskie. W nocy z 5 na 6 XI 1956 r. nastąpił desant wojsk Wielkiej Brytanii i Francji w Port Saidzie i Port Fuadzie nad Kanałem Sueskim i rozpoczął się brytyjsko-francuski atak. Jednakże pod presją opinii publicznej — także w Wielkiej Brytanii łącznie z krajami Commonwealthu oraz ze względu na żądanie prezydenta USA Dwighta Eisenhowera, Brytyjczycy i Francuzi wstrzymali działania zbrojne tego samego dnia.

Atak na Egipt spowodował największy kryzys finansowy w Wielkiej Brytanii od 1945 roku. Operacja ta stała się natomiast olbrzymim sukcesem propagandowym Moskwy w świecie arabskim, co „przykryło” interwencję ZSRR na Węgrzech. Metoda „przykrywania” swoich błędów, wpadek i niepopularnych decyzji tymi, które są popełniane i podejmowane przez przeciwników politycznych, była i jest często stosowana tak w polityce wewnętrznej jak i międzynarodowej. Ponadto wojna sueska spowodowała wielki wzrost prestiżu Nasera. Zatrzymał dla Egiptu Kanał Sueski, a Rosjanie wykorzystali sytuację i zobowiązali się do finansowania tamy assuańskiej zamiast Amerykanów i Brytyjczyków.

Podkreślić należy, że w kryzysie sueskim w 1956 roku pozytywną rolę odegrała dyplomacja Organizacji Narodów Zjednoczonych i jej sekretarz generalny Dag Hammarskjold nie dopuszczając w rejon konfliktu wojsk supermocarstw: USA i ZSRR. Przeprowadziła operację w strefie Kanału Sueskiego z udziałem sił 10 krajów średniej wielkości. Było to jednak możliwe ze względu na zdecydowane stanowisko USA wobec Anglii, Francji i Izraela, aby państwa te zrezygnowały z użycia własnych sił zbrojnych.

W tym przypadku polityka była rzeczywiście OK.

1957

W roku 1957 kontynuowana była dekolonizacja i kolejnym państwem afrykańskim, które proklamowało niepodległość 6 marca w ramach brytyjskiej Wspólnoty Narodów była Ghana, leżąca w Zachodniej Afryce nad Oceanem Atlantyckim. Imperium Ghany istniało w latach 750 — 1036. Nazwa pochodziła od tytułu władcy — Ghana, znaczącego Żołnierz króla. Na początku XI stulecia, kiedy islam rozprzestrzeniał się w regionie, imperium zaczęło podupadać. Po rozpadzie dawnego państwa Ghany pierwszymi tutaj europejczykami byli Portugalczycy, którzy przybyli do terenów nadbrzeżnych w XV wieku i nazwali je Złotym Wybrzeżem ze względu na obfitość złota. W XVI — XVII wieku zaczęli przybywać kupcy francuscy, holenderscy i angielscy. Wywóz złota w XVI wieku wynosił około 35 % wydobycia światowego. Ponadto wywożono niewolników. Od końca XVII wieku istniało silne państwo zwane Aszanti. Od połowy XIX wieku ugruntowała się przewaga angielska a potem kolonizatorów brytyjskich. W latach 1874 — 96 trwała wojna kolonizatorów brytyjskich z państwem Aszanti. Od 1901 roku państwo Aszanti oraz tzw. Terytoria Północne zostały oficjalnie kolonią brytyjską. Pod koniec XIX w. i na początku XX w. nasilał się ruch narodowowyzwoleńczy i od 1920 r. działał Kongres Narodów Afryki Zachodniej. Po II wojnie światowej w 1947 r. powstała organizacja wyzwoleńcza, która utworzyła dwa lata później Ludową Partię Konwentu kierowaną przez Kwame Nkrumaha. Po długoletniej wojnie z Brytyjczykami z połączenia brytyjskiej kolonii Złote Wybrzeże i terytorium powierniczego Togoland wraz z koloniami Aszanti i Terytoriów Północnych powstało w 1957 roku niepodległe państwo ze średniowieczną nazwą Ghana. Była to pierwsza z kolonii w Afryce subsaharyjskiej, która stała się niepodległa. Przywódcą niepodległej Ghany został Kwame Nkrumach, który w 1942 r. ukończył studia z teologii, edukacji i filozofii w Stanach Zjednoczonych. Interesował się także literaturą socjalizmu. Ponadto studiował później na London Schol Economics. Niepodległa Ghana obrała socjalistyczny kurs rozwoju i utrzymywała dobre stosunki z ZSRR i krajami socjalistycznymi.


W Europie Zachodniej od zakończenia II wojny światowej wszystkie państwa były niepodległe. Sześć z nich, a mianowicie Francja, Niemcy, Włochy oraz kraje Beneluksu (Belgia, Holandia i Luksemburg) postanowiły 25 marca 1957 roku utworzyć Europejską Wspólnotę Energii Atomowej (Euratom) oraz Europejską Wspólnotę Gospodarczą (EWG). Celem było podniesienie znaczenia tych państw poprzez integrację i współpracę w sferze gospodarczej oraz połączenie zasobów i środków finansowych, aby móc konkurować z ówczesnymi mocarstwami, takimi jak USA czy ZSRR. W zamyśle miało to również przyczynić się do podniesienia prestiżu tych krajów w sferze polityki międzynarodowej. Traktat o założeniu Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej podpisany został w Rzymie 25 marca.


Nowa polityka Chruszczowa określana jako „odwilż”, na którą składała się masowa rehabilitacja ofiar stalinowskiego terroru oraz liberalizacja polityki kulturalnej i społecznej nie bardzo podobała się rosyjskim komunistom. Dlatego wywołała reakcję stalinowców, dla których stłumienie powstania na Węgrzech nie było wystarczającym dowodem twardej polityki Chruszczowa w zimnej wojnie. Toteż grupa „twardogłowych” pod kierunkiem Wiaczesława Mołotowa, Gieorgija Malenkowa i Łazara Kaganowicza próbowała odsunąć Chruszczowa od władzy podczas jego wizyty w Finlandii w dniach 6—13 czerwca 1957 roku. Jednakże przy poparciu armii 3 lipca Chruszczow odzyskał władzę.

Trzy miesiące później Chruszczow miał powody, aby liczyć na poparcie społeczeństwa, kiedy ogłoszono światu umieszczenie na orbicie okołoziemskiej przez ZSRR w dniu 4 X 1957 r. sztucznego satelity Ziemi zwanego sputnik 1. Po upływie kolejnego miesiąca w dniu 3 listopada nastąpiło wystrzelenie na orbitę przez ZSRR pierwszego sztucznego satelity Ziemi z żywym stworzeniem — psem Łajką, na pokładzie Sputnika 2. Władze sowieckie wykorzystały sukcesy w kosmosie w celach politycznych do podbudowania sobie prestiżu na świecie.

Przywódca komunistycznych Chin Mao Tse-tung uznał te wydarzenia za dowód, że ZSRR wyprzedził Stany Zjednoczone w dziedzinie techniki i zachęcał Chruszczowa, aby był bardziej twardy i zdecydowany w zimnej wojnie. I żeby udowodnił tę wyższość również w dziedzinie militarnej poprzez zaatakowanie amerykańskiego wroga. Dodatkowym atutem wg Mao było to, że w 1957 r. Rosjanie wyprodukowali rakiety międzykontynentalne. Chruszczow nie zdecydował się na to, ale pewne plany miał i szukał sprzymierzeńców do przeciwstawienia się kapitalistycznym mocarstwom. Zabiegał także o wsparcie przyjaciół na konferencji przywódców partii komunistycznych w Moskwie w dniach 16—19 XI 1957 roku. Potępiono tam rewizjonizm, czyli kwestionowanie marksizmu, marksistowskiej teorii rewolucji społecznej i dyktatury proletariatu w ruchu socjalistycznym i komunistycznym oraz w międzynarodowym ruchu robotniczym.


W międzyczasie jedno z mocarstw — Brytyjskie Imperium Kolonialne uszczupliło się o kolejną posiadłość na Półwyspie Malajskim. Zajmowała ona południową część Półwyspu Indochińskiego między Morzem Andamańskim a Morzem Południowochińskim. 31 sierpnia 1957 r. nastąpiło bowiem proklamowanie niepodległości Federacji Malajskiej. Zanim do tego doszło, trwało przez wiele lat powstanie malajskie przeciwko brytyjskim rządom kolonialnym. Wybuchło ono w 1948 roku z powodu katastrofalnej sytuacji ekonomicznej tubylców. Administracja kolonialna na powstanie reagowała licznymi represjami wobec malajskich cywili. Brytyjczycy przeprowadzili masowe przesiedlenia około pół miliona ludności oskarżanej o sprzyjanie partyzantom. Wojsko brytyjskie dokonywało masakr cywilnych mieszkańców, stosowano tortury. Rebelia była tłumiona przez wojska brytyjskie jeszcze po proklamowaniu niepodległości aż do roku 1960.


Gehennę kolonializmu przeżywali przez całe stulecia mieszkańcy niewielkiego terytorium na drugiej półkuli — w Ameryce. Wyspa Haiti została odkryta przez Krzysztofa Kolumba w 1492 roku i stała się kolonią hiszpańską nazywaną Ispa Espafiola (Hispaniola). Hiszpanie wytępili Indian niemal całkowicie i zastąpili ich niewolnikami murzyńskimi sprowadzanymi z Afryki do pracy na plantacjach trzciny cukrowej. W XVII wieku piraci francuscy opanowali zachodnią część wyspy, nazywając ją Santo Domingo, skolonizowali i sprowadzali tak wielu niewolników do pracy na plantacjach trzciny cukrowej, kawy i bawełny, że pod koniec XVIII wieku stanowili oni 90 proc. ludności. W latach rewolucji francuskiej na wyspie wybuchło powstanie i w 1801 roku powstańcy proklamowali niepodległość. Rok później na wyspę przybyły wojska Napoleona, wśród których byli Polacy, którzy po ostatnim rozbiorze Polski przez Rosję, Prusy i Austrię w 1795 roku nie mieli już swojej ojczyzny. Niektórzy Polacy przeszli na stronę powstańców, potem tam zostali i założyli rodziny z tamtejszymi kobietami. Po zwycięstwie powstańców w 1804 r. J.J. Dessalines proklamował niepodległość. Później wyspa rozpadła się na dwa państwa: Haiti i Dominikanę. Wybuchały powstania, miały miejsce rzezie tubylców i okresy anarchii politycznej. Od końca XIX wieku Haiti było całkowicie zależne od Stanów Zjednoczonych, które od 1915 roku okupowały ten kraj. Potem wojska amerykańskie wycofały się, ale wpływy USA jeszcze bardziej wzrosły. W czasie II wojny światowej nastąpił poważny wzrost wpływów Stanów Zjednoczonych i w 1941 r. Haiti wypowiedziała wojnę państwom „Osi”. Od 1957 roku dyktatorskie rządy przy kryzysie gospodarczym i politycznym kraju prowadził prezydent F. Duvalier przy całkowitym podporządkowaniu Haiti Stanom Zjednoczonym.


*

Kierownictwo radzieckie na Kremlu na czele z Chruszczowem nie miało zaufania do Gomułki i władz polskich i na spotkanie przywódców ZSRR, Bułgarii, Rumunii, Czechosłowacji i Węgier w dniach od 1 do 5 stycznia 1957 roku w Budapeszcie nie zaproszono strony polskiej. Władze PRL próbowały zrównoważyć gorsze relacje z ZSRR i krajami demokracji ludowej przez rozwój stosunków z Chińską Republiką Ludową, Jugosławią i państwami Trzeciego Świata. Od 10 do 16 stycznia w Polsce gościła delegacja chińska z premierem Zhou Enlaiem na czele, ale później także partyjne kierownictwo chińskie negatywnie oceniało sytuację polityczną w Polsce.

14 stycznia 1957 roku doszło do spotkania prymasa Wyszyńskiego z premierem Cyrankiewiczem, którego celem była poprawa stosunków państwo — Kościół, a właściwie chodziło o to, że władze chciały mieć większy wpływ na decyzje hierarchów kościelnych. Spotkanie to niewiele dało.

Przed wyborami do Sejmu 20 stycznia 1957 r. Gomułka wezwał do głosowania bez skreśleń na listy Frontu Jedności Narodu, zatwierdzone przez PZPR, co było oznaką, że dawne metody sprawowania władzy pozostały i będą kontynuowane. Praktyka to potwierdziła — tak jak dawniej po wyborach ogłoszono, że głosowało ponad 94 proc. uprawnionych; ludzie woleli się bowiem nie narażać na szykany za nie pójście do urn wyborczych. Gomułka mógł mówić o osobistym sukcesie, gdyż w swoim okręgu wyborczym zdobył 99,4 proc. głosów. Wyglądało na to, że społeczeństwo pogodziło się najwidoczniej z geopolityczną sytuacją Polski. Tak więc nadal obowiązywała zasada kierowniczej roli partii — PZPR oraz system nomenklatury, tzn. że o obsadzaniu kierowniczych stanowisk w urzędach i zakładach pracy decydował sekretarz PZPR. Wydarzenia poznańskie i te z października 1956 roku były tematami tabu — nie pisano nic o tym w prasie i nie mówiono w radio.

Poprawne po wydarzeniach z października 1956 roku stosunki pomiędzy hierarchią Kościoła rzymsko-katolickiego a władzami partyjno-państwowymi ulegały pogorszeniu, gdyż każda ze stron miała inne cele — Kościół religijność, a partia laicyzację. Sytuacja była paradoksalna, gdyż w Polsce, gdzie ponad 95 proc. społeczeństwa uważało się za katolików rządzili ateiści, którym kazano wierzyć w marksizm-leninizm. Tymczasem wielu działaczy PZPR było wierzącymi katolikami i ukrywali to przed swoimi przełożonymi.

1 maja 1957 r. doszło do pierwszego spotkania Gomułki z prymasem Wyszyńskim z udziałem premiera Cyrankiewicza, ale obie strony pozostały przy swoich stanowiskach. Papież Pius XII oraz watykańscy dygnitarze zalecali polskiemu episkopatowi twardsze stanowisko wobec komunistów. Kardynał Wyszyński uważał natomiast, że musi wybierać mniejsze zło.

24 i 25 maja 1957 roku odbyły się rozmowy delegacji partyjno-rządowych ZSRR i Polski w Moskwie pod przewodnictwem Chruszczowa i Gomułki. Atmosfera była napięta, ale raczej szczera. Sytuacja zmieniła się na korzyść Polski po 29 czerwca 1957 r., kiedy z władz KPZR usunięta została grupa próbująca odsunąć od władzy Chruszczowa, na czele której stali Malenkow i Kaganowicz. Później Gomułka spotkał się jeszcze z Chruszczowem w czasie urlopu w ZSRR w sierpniu i podczas obrad partii komunistycznych w Moskwie w listopadzie 1957 r. Stopniowo Gomułka popierał coraz bardziej stanowisko radzieckie i Chruszczow mu się odwzajemniał podkreślając m.in. trwałość zachodniej granicy Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej. Według umowy z 23 X 1957 roku w sprawie stanu wojsk radzieckich na terenie Polski było 40 tys. żołnierzy wojsk lądowych, 17 tys. w lotnictwie i 7 tys. w marynarce wojennej.

W związku z przypadkami strajków — jak 12- 14 III 1957 r. w Łodzi, Gomułka powiedział, że strajki przeciwko władzy ludowej są niedopuszczalne i nie będą tolerowane. Do likwidacji strajków użyto Milicji Obywatelskiej, a część uczestników wyrzucono z pracy.

2 października 1957 r. popierany przez Rosjan polski minister spraw zagranicznych Adam Rapacki przedstawił na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ inicjatywę zakazu produkcji i składowania broni jądrowej na terytorium obu państw niemieckich oraz Polski i Czechosłowacji, czyli utworzenia tam strefy bezatomowej. Nazwano to Planem Rapackiego. Nie zostało to przyjęte, ale trwała potem dyskusja na arenie międzynarodowej, co przyczyniło się do podniesienia prestiżu Polski.

1958

Przywódca komunistycznych Chin Mao Tse-tung nie zgadzał się z opinią o Stalinie sformułowaną przez Chruszczowa na XX Zjeździe KPZR. Uważał również, że stalinowski model rozwoju przemysłowego nie pasuje do warunków chińskich. Stało się to powodem rozłamu chińsko — radzieckiego i Mao zaczął formułować własne teorie ciągłej rewolucji i walki klas, a w gospodarce mobilizację mas pracujących w celu szybkiego przejścia do komunizmu. Tak więc polityka maoizmu zaczęła coraz bardziej wkraczać do chińskiej gospodarki, a skutki tego były do przewidzenia.

W czasie VIII Zjazdu Komunistycznej Partii Chin w maju 1958 r. zatwierdzono politykę Mao dokonania gwałtownego przejścia do komunizmu w ramach planowanej na lata 1958 — 1963 drugiej pięciolatki. Nazwano to „Wielkim Skokiem Naprzód”. Zaczęto tworzyć ogromne komuny ludowe na wsi, w oświacie i w wojsku, czemu towarzyszyła olbrzymia propaganda.

„Wielki Skok” zakładał, że do roku 1962 Chiny miały wydobywać 700 mln ton węgla w porównaniu do 130 mln ton w roku 1957, produkować 80 — 100 mln ton stali wobec 5,3 mln ton w 1957 r., 525 mln ton ziarna (w 1957 r. było to 170 mln ton) i 200 mld kWh energii elektrycznej (w 1957 r. było to 19 mld).

Do realizacji „Wielkiego Skoku” nie zaangażowano ekonomistów ani intelektualistów i w dodatku piętnowano ich jako wrogów ludu. W tej sytuacji skutki „wielkiego skoku naprzód” były łatwe do przewidzenia, ale nie dla Mao, który nakazał, aby w gospodarce chińskiej rządziła polityka, w dodatku zgodna z jego teoretyczną ideologią, nie zważającą na praktykę. Jego partyjni towarzysze nie odważyli mu się przeciwstawić, podobnie jak chińskie społeczeństwo. Symptomy tego co miało nastąpić pojawiły się już wkrótce po ogłoszeniu wielkiego skoku, kiedy komuny ludowe wytapiały stal w przydomowych i przyzakładowych prymitywnych dymarkach, jakie stosowano bardzo dawno w Egipcie 3000 lat p.n.e., a na ziemiach polskich od V wieku p.n.e. Nic dziwnego więc, że jakość tej stali była marna, nieprzydatna dla przemysłu i eksportu. Tymczasem dla zwiększenia produkcji — zgodnie z ideologią i polityką Mao — przetapiano nawet klamki do drzwi i narzędzia rolnicze. Do pracy przy dymarkach skierowano dziesiątki milionów chłopów odrywając ich od pracy w polu. Ponadto chłopi byli zmuszani do pracy przy osuszaniu bagien oraz budowie grobli i kanałów irygacyjnych w całym kraju. Doprowadziło to szybko do olbrzymiej klęski głodu. W dodatku z miast na wsie przerzucono około 20 milionów ludzi, których przydatność dla gospodarki była żadna, więc ich także skazano na głód. Polityka Mao była jednak wszędzie priorytetem i na potrzeby funkcjonowania dymarek wykarczowano ogromne połacie lasów.

Gospodarka chińska zaczęła się szybko załamywać i dla jej ratowania do akcji wkroczyli funkcjonariusze partyjni nie mający o tej gospodarce zielonego pojęcia, wydając bezsensowne i absurdalne polecenia. Kierownictwo partyjne zalecało stosować gęsty siew i głęboką na 60 cm orkę, co prowadziło do erozji gleby. W ramach politycznej walki z czterema plagami nakazano wybijać wróble, co spowodowało plagę owadów. Mimo pogłębiającego się kryzysu, w roku 1958 plony były jeszcze dobre — około 250 mln ton, ale z powodu braku rąk do pracy na wsiach, niezebrane zboże w większości zgniło na polu. Mimo to polityka nadal rządziła chińską gospodarką i władze uważały, że jest OK.


*


Inny problem polityczny miała Francja, a była nim rozpoczęta 1 listopada 1954 roku krwawa wojna narodu algierskiego o zrzucenie jarzma kolonializmu. Podbita przez francuskie imperium kolonialne w 1830 roku Algieria była uważana przez wielu Francuzów za rdzenne terytorium. Jednakże po zakończeniu drugiej wojny światowej zaczęły się tam nasilać tendencje narodowowyzwoleńcze, gdyż miejscowa ludność była niezadowolona z uprzywilejowanej pozycji osadników europejskich — głównie z Francji. Rosnące radykalizowanie się tubylców doprowadziło do utworzenia Frontu Wyzwolenia Narodowego. Trzon powstańczej armii stanowili chłopi. Przeciwko partyzantom Francuzi skierowali oddziały regularnych sił zbrojnych w sile około 400 tysięcy żołnierzy. Wojska francuskie wprowadziły system terroru i zbiorowej odpowiedzialności wobec całego narodu algierskiego. Masowe aresztowania, tortury, karne ekspedycje i pacyfikacje były na porządku dziennym. Setki tysięcy Algierczyków zginęło, drugie tyle więziono w obozach. Z kraju uciekło za granicę ponad 300 tysięcy osób.

Wybrany w 1958 r. na prezydenta Francji generał Charles de Gaulle zrozumiał, że przedsięwzięcia militarne nie przyniosą rozwiązania problemu. Miał jednak utrudnione zadanie, gdyż Francuzi nie chcieli się zgodzić na utratę kolonii; dotyczyło to szczególnie osadników w Algierii. Z drugiej strony gen. de Gaulle miał wśród Francuzów wielki autorytet jako ten, który uratował honor Francji w czasie II wojny światowej organizując w Wielkiej Brytanii i na terenach zamorskich Francji władze państwowe i siły zbrojne pod nazwą Wolna Francja a od 1942 r. Francja Walcząca, które kontynuowały walkę z hitlerowskimi Niemcami. Robił to wbrew rządowi marszałka Petaina, który zabiegał o zawieszenie broni. Po wyzwoleniu Francji w 1944 roku był szefem rządu, ale tylko do 1946 r. Kiedy w 1958 roku generał Charles de Gaulle doszedł do władzy, zaprowadził we Francji nowy system polityczny zwany V Republiką. Wprowadzone w nowej konstytucji zmiany przyznawały znaczne prerogatywy prezydentowi i ograniczały uprawnienia parlamentu. Przywództwo de Gaulle’a i jego ustawiczne wypowiadanie się w pierwszej osobie — Francja to ja — odrodziło ducha Francji po ciężkich doświadczeniach hitlerowskiej okupacji i okresu powojennego, kiedy premierzy zmieniali się co kilka miesięcy. Potrzebował on jednak jeszcze kilku lat, aby uporać się z problemem Algierii.

Nie czekał natomiast de Gaulle z rozwiązaniem problemów z innymi koloniami i zamorskimi terytoriami Francji. W 1958 roku dał Afrykanom możliwość wyboru: autonomia w ramach Wspólnoty Francuskiej albo niepodległość. Wszystkie kraje Francuskiej Afryki Zachodniej i Równikowej wybrały przynależność do wspólnoty z wyjątkiem Gwinei, która jako jedyna była kolonia francuska proklamowała 2 października niepodległość i opowiedziała się za pełną niezależnością stając się suwerennym państwem. Przyszłość pokazała, że Gwinea źle na tym wyszła, gdyż została odsunięta przez Francję i musiała się zwrócić o pomoc do państw komunistycznych, co doprowadziło do bankructwa gospodarczego i protestów biednych mieszkańców kraju.

Francuzi zaczęli działalność w Afryce od handlu niewolnikami w XVII wieku wywożąc nawet po 100 tys. ludzi rocznie. Po zakazie tego handlu w 1815 roku i zniesieniu niewolnictwa w 1848 roku Francuzi zaczęli penetrować kontynent afrykański i tworzyć francuskie imperium kolonialne. Do końca XIX wieku Francja zajęła ponad 20 proc. afrykańskiego kontynentu i miała osiem kolonii oraz dwa terytoria powiernicze: Togo i Kamerun.

W 1946 roku na mocy konstytucji Republika Francuska oraz państwa i terytoria stowarzyszone tworzyły Unię Francuską. W następnych latach kraje zamorskie uzyskały znaczną autonomię, a w 1957 roku w dwunastu krajach Francuskiej Afryki Zachodniej i Równikowej odbyły się wybory zgromadzeń terytorialnych.


Ważnym wydarzeniem w Afryce była rewolucja w Iraku, a właściwie wojskowy zamach stanu w 1958 r., w rezultacie którego obalona została monarchia haszymidzka. W czasie zamachu śmierć poniosła rodzina królewska na czele z królem Fajsalem II oraz politycy z nią związani. Zamachu dokonali wojskowi zrzeszeni w tajnej organizacji Wolnych Oficerów, wzorowanej na podobnej w Egipcie, która przeprowadziła udaną rewolucję 23 lipca 1952 roku. Upadek monarchii był wynikiem jej oderwania od społeczeństwa i utraty jego poparcia. Rewolucja uzyskała powszechne poparcie obywateli Iraku, którzy chcieli ostatecznego zerwania zależności kraju od Wielkiej Brytanii i mieli nadzieję na poprawę bytu narodowego. Władzę przejęła nowa elita złożona z wojskowych i cywilów. Na czele pierwszego rządu stanął gen. Abd al-Karim Kasim. Ogłoszono tymczasową konstytucję, która gwarantowała równość wszystkich obywateli wobec prawa i zapowiadała przyznanie Kurdom autonomii. Jak to w polityce często bywa, gwarancje i obietnice pozostały na papierze, ale o tym społeczeństwo przekonało się dopiero znacznie później.


*

W Polsce najważniejszymi wydarzeniami były przygotowania do obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego. Na tym tle konkurowały ze sobą władze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z Kościołem katolickim planując organizowanie osobnych uroczystości pod innymi hasłami. Wprawdzie Kościół odżegnywał się od polityki, ale chciał podkreślić rolę religii chrześcijańskiej przy powstaniu Państwa Polskiego. Nie odpowiadało to partii, która opierała się na ideologii marksistowskiej odrzucającej wiarę w Boga.

Pierwszy sekretarz KC PZPR rzucił hasło budowy tysiąca szkół na tysiąclecie, co zostało z entuzjazmem ogłoszone przez posłuszne media.

1959

Wydarzeniem politycznym, które zwróciło uwagę świata na początku 1959 roku było zdobycie 2 lutego Hawany przez rewolucjonistów kubańskich i objęcie władzy przez Fidela Castro po opuszczeniu kraju przez dyktatora Batistę. Po dojściu do władzy Fidel Castro objął 16 lutego urząd premiera i przystąpił do reformowania kraju nie zwracając uwagi na konstytucję. Pomagał mu w tym argentyński marksista „Che” Guevara.

Stany Zjednoczone początkowo nie zwracały większej uwagi na to, co działo się na Kubie, gdyż zajęte były innymi sprawami. M.in. znajdujący się na półwyspie Alaska region został przyjęty do Unii jako pełnoprawny stan USA. Alaska została zakupiona od carskiej Rosji 20 marca 1867 roku za cenę 7,2 miliona dolarów. Wtedy krytykowano decyzję prezydenta USA Andrew Johnsona, gdyż uważano, że została wydana ogromna suma pieniędzy za odległy i trudno dostępny region o nikłej wartości. Sytuacja zmieniła się, gdy pod koniec XIX wieku odkryto na Alasce złoża złota. W XX wieku pierwsza i druga wojna światowa, a potem zimna wojna przyniosły duże wzmocnienie strategicznej i politycznej roli Alaski dla Stanów Zjednoczonych.

Innym pełnoprawnym stanem USA zostały Hawaje. Kolonizacji tych terenów dokonali Amerykanie na początku XIX wieku. Hawaje to 137 wysp, które powstały po licznych erupcjach wulkanicznych. Tylko osiem wysp jest zamieszkanych, ale kojarzą się z rajem na ziemi ze względu na zwrotnikowy klimat o temperaturach od 20 do 30 stopni Celsjusza przez cały rok. Kolonizatorzy z USA uzyskali całkowitą kontrolę nad Hawajami w 1898 roku, a 21 sierpnia 1959 roku Hawaje stały się oficjalnie pięćdziesiątym stanem USA.


Aspirujące do roli światowego mocarstwa komunistyczne Chiny krwawo stłumiły w 1959 roku antychińskie powstanie w Tybecie i przejęły kontrolę nad tym regionem. W trakcie walk zginęło około 80 tysięcy Tybetańczyków, a pomniki Buddy burzono. Po upadku powstania duchowy przywódca Tybetańczyków XIV Dalajlama wraz z ponad 80 tysiącami tybetańskich uchodźców wyemigrował do Indii. Swoją biografię Dalajlama rozpoczął słowami: „Uciekłem z Tybetu 31 marca 1959 roku. Od tego czasu żyję na wygnaniu w Indiach. W latach 1949 — 1950 armia Chińskiej Republiki Ludowej najechała na mój kraj”. W Indiach Dalajlama utworzył rząd na wygnaniu, co spotkało się ze sprzeciwem komunistycznych władz chińskich.


W 1959 roku zmienił się status małego wyspiarskiego miasta-państwa Singapur, położonego w południowo-wschodniej Azji, w którym około 75 proc. ludności stanowili Chińczycy. W połowie XV wieku Singapur podbity został przez Portugalczyków, a od 1867 roku miał status kolonii brytyjskiej. Po I wojnie światowej była tam brytyjska baza morska i lotnicza. W czasie II wojny światowej w latach 1942 — 45 Singapur znajdował się pod okupacją Japonii. Po II wojnie światowej stał się oddzielną kolonią brytyjską. Jednocześnie narastał ruch narodowowyzwoleńczy. W 1959 r. Singapur uzyskał pełną autonomię w ramach brytyjskiej Wspólnoty Narodów z tym że sprawy polityki zagranicznej i obrony pozostały w kompetencji rządu Wielkiej Brytanii, która zatrzymała także bazy morskie i lotnicze wykorzystywane przez pakt SEATO.


Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich kontynuował umacnianie swojej pozycji politycznej w świecie przez zdobywanie kosmosu. Na początku stycznia wysłano próbnik ku Księżycowi, który stał się pierwszą sztuczną planetoidą. Kilka miesięcy później — dokładnie 12 września nastąpił start sowieckiego próbnika kosmicznego Łuna 2, będącym obiektem z Ziemi, który spadł następnego dnia na powierzchnię Księżyca. W następnym miesiącu — 7-go października 1959 roku miało miejsce sfotografowanie niewidocznej z Ziemi strony Księżyca przez sowiecki próbnik kosmiczny Łuna 3. Wydarzenia te władze Związku Radzieckiego wykorzystały do propagandowych celów politycznych, mających na celu podkreślenie potęgi tego mocarstwa w świecie.


*

Sukcesy w zdobywaniu kosmosu przez Związek Radziecki entuzjastycznie relacjonowane były przez propagandę w krajach bloku sowieckiego. W Polsce odbył się w dniach 10 — 19.03.1959 roku III Zjazd PZPR, który był jak gdyby zakończeniem przemian zapoczątkowanych w październiku 1956 i umocnił pozycję Władysława Gomułki. Wybory do najwyższych władz w partii były tajne, ale tak naprawdę była to fikcja, tak samo jak dyskusja odbywająca się zgodnie z ideologią marksizmu-leninizmu, gdyż nie było takich, którzy odważyliby się mówić to co myśleli. Gomułka powtarzał utarte frazesy o dyktaturze proletariatu, kolektywizacji wsi i korzystaniu z doświadczeń budownictwa socjalizmu w ZSRR. Atakował także Kościół katolicki żądając lojalności wobec władzy ludowej.

Mimo kontynuowania przez Gomułkę socjalistycznej pseudo-demokracji, wydarzenia z 1956 roku w Poznaniu i innych miastach pozostawiły trwały ślad i Polska była najbardziej liberalnym państwem bloku sowieckiego. Jednakże aparat represji i przemocy działał nadal. Towarzysz „Wiesław” — jak nazywano Gomułkę — wprowadził w Polsce „socjalizm siermiężny”, który polegał na tym, że każdy kto miał trochę lepiej pod względem majątkowym czy finansowym był uważany za kapitalistę i wroga klasowego. Jedyną dopuszczalną prywatną inicjatywą prywatną była taksówka i niektórzy taksówkarze potrafili się dorobić nawet domu jednorodzinnego, ale musieli pracować po kilkanaście godzin na dobę łącznie z sobotami, niedzielami i świętami. Kiosk z gazetami czy warsztat rzemieślniczy to też był kapitalizm, który na polecenie władz zwalczano domiarami podatkowymi. W rolnictwie Gomułka oficjalnie popierał spółdzielnie produkcyjne i Państwowe Gospodarstwa Rolne mimo że przynosiły straty i państwo musiało do nich dopłacać, ale prywatne gospodarstwa rolne tolerowano, gdyż od ich produkcji zależało zaopatrzenie miast i miasteczek w produkty rolne. Kiedy w Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu konstruktorzy chcieli trochę ulepszyć karoserię samochodu osobowego „Warszawa” będącej kopią radzieckiej „Pobiedy”, Gomułka się sprzeciwiał. Jedyny patent na „mądrość” we wszystkich dziedzinach życia miał pierwszy sekretarz KC PZPR i otaczające go grono klakierów i pochlebców. Wyszydzał intelektualistów i miewał ataki gniewu, co zrażało do niego nawet najbliższych współpracowników. Jego wielogodzinne bezsensowne przemówienia publikowane później w podporządkowanych partii gazetach trudne były do zniesienia przez społeczeństwo, które coraz bardziej biedniało. „Wiesław” nie chciał brać kredytów z kapitalistycznego Zachodu i trzymał się ściśle sojuszu ze Związkiem Radzieckim. Początkowy entuzjazm i nadzieje na lepsze jutro po wydarzeniach w 1956 r. zamierały wśród ludzi z upływem lat.

System rządów w PRL paraliżowała dwuwładza. Na wszystkich szczeblach — od góry do dołu — były komitety PZPR, które nadzorowały urzędy i zakłady pracy. Ogółem w Polsce tych partyjnych stanowisk, które nie tylko nie pomagały, ale wręcz przeszkadzały, było ponad 120 tysięcy. W każdym mieście wojewódzkim był gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR z pierwszym sekretarzem i kilkudziesięcioma urzędnikami, którzy tworzyli różne dokumenty, nikomu niepotrzebne i wręcz dezorganizujące pracę w instytucjach i zakładach pracy. Najgorsze było to, że ta absurdalna sytuacja wpływała destrukcyjnie na gospodarkę, która stopniowo coraz bardziej podupadała. Fałszowano bowiem różne sprawozdania po to, aby „góra” wiedziała, jak to wspaniale buduje się w Polsce socjalizm. Polityka rządziła życiem narodu.

1960

W roku 1960 miała miejsce eksplozja proklamowania niepodległości przez kolejne nowe państwa, głównie w Afryce. Było ich w sumie dziewiętnaście. Europejskie imperia kolonialne: Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Portugalia, Belgia, Holandia nie potrafiły się już bowiem oprzeć ruchom narodowowyzwoleńczym tubylców w podbitych przed setkami lat koloniach.

Największym imperium kolonialnym było królestwo Wielkiej Brytanii, które miało kolonie niemal na wszystkich kontynentach: w Ameryce, Afryce, Azji, Australii i Oceanii. Niektóre z nich były terytorialnymi kolosami, przewyższającymi wielokrotnie obszar królestwa, np. Kanada — niepodległa od 1931 r. w ramach brytyjskiej Wspólnoty Narodów, Australia — niezależna po 1945 r., czy Indie, które uzyskały niepodległość dopiero w 1947 roku. Były brytyjskie kolonie, protektoraty, dominia oraz terytoria mandatowe i zależne. Nowy Jork był kolonią brytyjską ponad sto lat i stał się niepodległy dopiero w 1776 roku jako część Stanów Zjednoczonych. Pod koniec XIX wieku do Korony Brytyjskiej należały posiadłości kolonialne stanowiące czwartą część kuli ziemskiej. W 1925 r. imperium brytyjskie zamieszkiwało około 478 milionów ludzi, co stanowiło jedną czwartą ówczesnej ludności świata.

Drugim największym imperium kolonialnym była Francja — od początku XVII wieku, tocząc wojny kolonialne z Wielką Brytanią w Ameryce. Ponadto miała Francja kolonie w Afryce, jak np. podbita w latach 1830 — 1847 Algieria. Na przełomie wieków Francuzi zajmowali obszary współczesnych państw: Mauretanii, Senegalu, Gwinei, Mali, Wybrzeża Kości Słoniowej, Beninu, Nigru, Czadu, Republiki Środkowoafrykańskiej i Konga. W Azji zaś były Indochiny Francuskie.

Królestwo Niderlandów czyli holenderskie imperium kolonialne miało kolonie w Azji, Afryce i obu Amerykach od XVII do XX wieku. W XVII wieku Holendrzy toczyli wojny o kolonie z Anglią i Francją. W XVIII wieku rozwinęły się holenderskie kolonie na Karaibach i Gujanie oraz w Holenderskich Indiach (obecnie Indonezja) i na Cejlonie. W Afryce Zachodniej Holendrzy utrzymali Złote Wybrzeże i kontynuowali ekspansję w głąb Afryki Południowej.

Belgijskie imperium kolonialne miało kolonie w Afryce, z których największe było Kongo Belgijskie — już od 1877 roku do czasu uzyskania niepodległości w 1960 roku.

Hiszpańskie imperium kolonialne istniało od XV do końca XIX wieku. W skład Królestwa Hiszpanii wchodziły terytoria i kolonie w Europie, obu Amerykach, Afryce oraz Oceanii. Początki hiszpańskiej kolonizacji miały miejsce, kiedy okręty pod dowództwem Krzysztofa Kolumba dotarły 12 X 1492 roku do Wybrzeży Ameryki. Zapoczątkowało to potęgę Hiszpanii. Hiszpańscy osadnicy rozpoczęli podbój kontynentu, przyczyniając się do wyludnienia Indian, m.in. Azteków i Inków, których po prostu unicestwiano i w ich miejsce do prac na plantacjach sprowadzano niewolników z Afryki. Później jednak rozgorzały walki między Hiszpanami, Portugalczykami, Francuzami, Anglikami i Holendrami o kolonie m.in. w Brazylii i Argentynie. W wyniku wyprawy dookoła świata Ferdynanda Magellana w latach 1519 — 1521 Hiszpanie skolonizowali Guam, Filipiny oraz Hiszpańskie Indie Wschodnie.

Portugalskie imperium kolonialne miało tereny w Afryce, Indiach i na Dalekim Wschodzie. Portugalia była pierwszym państwem, które rozpoczęło politykę kolonialną — już od 1415 roku. Później w wyniku królewskiej polityki miała miejsce słynna wyprawa Vasco da Gamy do hinduskiego portu Kalikat. W następnym wieku w posiadaniu Lizbony znalazły się tereny Afryki, Indii Portugalskich i Dalekiego Wschodu.

Niemcy utraciły kolonie w wyniku klęsk w pierwszej i drugiej wojnie światowej. Miały kolonie w Afryce na przełomie XIX i XX wieku: Niemiecka Afryka Południowo-Zachodnia i Niemiecka Afryka Wschodnia.

Miały swoje kolonie także Włochy. Była to w XIX wieku Tunezja, Włoska Afryka Wschodnia czyli Somali Włoskie i Cesarstwo Etiopii z Erytreą.


Ocena kolonializmu nie jest jednoznaczna. Na pewno głównym celem imperiów było uzyskanie jak największych korzyści z kolonii poprzez zagrabianie znajdujących się tam bogactw naturalnych oraz wykorzystywanie tubylców do ciężkich prac. Zazwyczaj działo się to przez zastosowanie terroru, bezwzględnego tłumienia wszelkich buntów, a także wyniszczania miejscowej ludności. Z drugiej strony rządy kolonialne przyczyniały się do wzrostu poziomu cywilizacyjnego podbitych krajów. Budowano drogi, linie kolejowe, nowe budynki w miastach, w późniejszym okresie pojawiały się szkoły.

Starająca się i walcząca o wyzwolenie spod jarzma kolonializmu ludność miała nadzieję, że w wolnym kraju będzie miała lepsze warunki życia. Ogłoszenie niepodległości było jednakże z reguły tylko pierwszym krokiem, który nie rozwiązywał rożnych problemów, a niejednokrotnie powodował powstawanie wielu innych. Mnożyły się w nowych niepodległych państwach rewolty, wojny domowe, rządy dyktatorskie, zamachy stanu, a ludność cierpiała nędzę, głód, tortury fizyczne i psychiczne, niekiedy rzezie całych rzesz mieszkańców i niepewność jutra. W polityce panowała przemoc i chaos.


Państwem, które już pierwszego stycznia 1960 roku proklamowało niepodległość był Kamerun. Była to jednak tylko francuska część kraju i nazywała się Republika Kamerunu. Wynikało to stąd, że Kamerun 5 lipca 1884 roku stał się kolonią niemiecką, a po pierwszej wojnie światowej był terytorium mandatowym Ligi Narodów, podzielonym pomiędzy Wielką Brytanię i Francję. Decyzje o przyszłości brytyjskiej części Kamerunu zapadły w następnym roku w wyniku przeprowadzonego plebiscytu.


Rządzący w południowej Afryce reżim, który prowadził politykę apartheidu czyli rasistowskiej dyskryminacji ludności niebiałej, zdelegalizował Afrykański Kongres Narodowy (ANC). Partia ta od początku swego założenia w 1912 roku walczyła o zrównanie praw czarnoskórych mieszkańców. W 1960 r. przewodniczący ANC Albert John Luthuli otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla. W tym samym roku 21 marca doszło do masakry setek nieuzbrojonych demonstrantów z ANC w Sharpeville. W wyniku tego utworzono zbrojne skrzydło ANC (Włócznia Narodu), które organizowało opór przeciw represjom.


Drugim państwem, które ogłosiło niepodległość 27 kwietnia było Togo w zachodniej Afryce nad Zatoką Gwinejską. Do 1918 roku Togo było kolonią niemiecką. W 1922 r. kraj został podzielony między Wielką Brytanię i Francję. Pierwszą organizacją niepodległościową był założony w 1941 r. Komitet Jedności Togijskiej, przekształcony później w partię polityczną. Po II wojnie światowej obie części Togo stały się terytorium powierniczym ONZ pod administracją Francji i Wielkiej Brytanii (Togo Francuskie i Togo Brytyjskie). Mieszkańcy kraju domagali się pełnej niepodległości i od 1956 r. powstał Ruch Niepodległościowy. Mimo trwających jeszcze represji 27 kwietnia 1960 roku Togo uzyskało niepodległość i zostało członkiem ONZ.


Turcja była niepodległym państwem, w którym zamachy stanu stały się jej specjalnością. Zalążkiem państwa tureckiego było w latach 20-tych XIV wieku księstwo nazwane osmańskim lub ottomańskim od założyciela dynastii Osmana I (eur. Othman). W późniejszych latach było to państwo osmańskie, które przekształciło się w imperium — szczyt potęgi na przełomie XV i XVI wieku. Zwycięstwo króla polskiego Jana III Sobieskiego nad oblegającą Wiedeń armią turecką w 1683 roku zapoczątkowało proces rozkładu państwa osmańskiego. Trwało to około dwa i pół wieku. Po zakończeniu I wojny światowej wybuchła w 1919 roku wojna grecko-turecka i rok później podpisany został traktat pokojowy w Sevres, likwidujący imperium osmańskie.

W historii Turcji w tym okresie na szczególne podkreślenie zasłużył sobie Mustafa Kemal Pasa (Kemal Atatürk) — generał i mąż stanu. Pod jego dowództwem w czasie wojny z Grecją rozpoczęła się walka o niepodległość Turcji. W latach 1921 — 22 armia turecka pod wodzą Kemala Pasy odniosła decydujące zwycięstwo nad wojskami greckimi i wyparła z Turcji wojska grecko-brytyjskie. Za to otrzymał tytuł Gazi (zwycięski). Został przywódcą ruchu narodowego, który w 1922 roku obalił sułtanat, w 1923 roku przekształcił Turcję w republikę i został jej pierwszym prezydentem. W tym także roku uznana została pełna suwerenność Turcji. Kemal Atatürk założył w 1923 r. Partię Ludowo-Republikańską i był inicjatorem oraz realizatorem reform modernizujących państwo. Między innymi wprowadzono całkowite oddzielenie religii od państwa, nowe kodeksy: cywilny znoszący m.in. wielożeństwo, karny i handlowy — oparte na wzorach zachodnich, przyznanie kobietom praw wyborczych, wprowadzenie alfabetu łacińskiego na miejsce arabskiego. Ustrój polityczny Turcji, mimo systemu parlamentarnego, był dyktaturą Kemala Pasy (Atatürka), który pozostał prezydentem do śmierci w 1938 roku. Rządzący później w Turcji przywódcy powoływali się na wytyczne Kemala Atatürka. Także organizatorzy wojskowego zamachu stanu w 1960 roku przekonywali, że dokonali go w celu przywrócenia zasad kemalizmu. Taka była ich polityka, która miała być OK. W imię tej polityki na śmierć skazano premiera A. Menderesa i dwóch ministrów jego rządu.


W Afryce kolejne państwa proklamowały niepodległość. 20 czerwca była to Federacja Mali. Rok wcześniej powstała już taka krótkotrwała Federacja, w skład której początkowo weszły Dahomej, Górna Wolta, Senegal i Sudan Zachodni (wcześniej Sudan Francuski). W 1960 r. w Federacji pozostały tylko Senegal i Sudan Zachodni, ale po dwóch miesiącach istnienia Federacja rozpadła się na dwa niezależne państwa: Senegal i Mali.


W tym samym miesiącu — dokładnie 26 czerwca 1960 — niepodległość proklamował Madagaskar, położony na wyspie na Oceanie Indyjskim u południowo-wschodnich wybrzeży Afryki. Kolonizację Madagaskaru rozpoczęli w XVI wieku Portugalczycy, a w XVIII wieku ich rolę przejęli Francuzi, zakładając na wyspie plantacje i odparli zakusy Anglików. Rodzące się na początku XX wieku na wyspie ruchy nacjonalistyczne przybrały na sile po II wojnie światowej. Francja poszła na ustępstwa wobec mieszkańców wyspy, którzy dążyli do niezależności i ogłosili Madagaskar najpierw swoim terytorium zamorskim, a w 1960 roku przyznała mu suwerenność.


Kilka dni po Madagaskarze — 30 czerwca 1960 roku niepodległość proklamowało Kongo Leopoldville. Kongo Belgijskie było od 1877 roku prywatną kolonią króla Belgów Leopolda II (królem został 10 XII 1865 roku), który nawet nazwę kraju nadał od swojego nazwiska. W dorzeczu rzeki Kongo zaprowadził on rządy niewyobrażalnego wyzysku i terroru. Dokonywał tego pod pretekstem utworzenia Międzynarodowego Towarzystwa Badania i Cywilizowania Afryki. Ponadto zręcznymi zabiegami dyplomatycznymi pozyskał sobie przychylność Francji, Anglii i Amerykanów. W propagandzie król Leopold II przedstawiany był jako obrońca uciśnionych tubylców. Rzeczywistość była natomiast taka, że rdzenni mieszkańcy Konga pracowali ciężko na plantacjach kawy, kakao, trzciny cukrowej oraz w kopalniach złota, miedzi i diamentów. Ponadto musieli dostarczać kolonistom kość słoniową i kauczuk. Przy tych ciężkich pracach śmierć poniosło ponad pięć milionów mieszkańców Konga, a według niektórych szacunków nawet do dziesięciu milionów.

Zbrodnie dokonywane na mieszkańcach Konga dotarły do wiadomości opinii światowej za sprawą ruchu obrony praw człowieka, w której wyróżniali się Edmund Morel, Roger Casement i pisarze: Joseph Conrad, Mark Twain i Conan Doyle. Pod naciskiem tych kampanii Leopold II tuż przed śmiercią w 1909 roku sprzedał swoją kolonię rządowi Belgii. Od tego czasu funkcjonowała nazwa Kongo Belgijskie. Zmiana rządów nie przyczyniła się znacząco do poprawy warunków życia rdzennych mieszkańców Konga.

Ogłoszenie niepodległości Konga Belgijskiego w 1960 roku spowodowało jednak wewnętrzny chaos i wojnę domową oraz jeden z największych kryzysów międzynarodowych po II wojnie światowej, w czasie którego wielkie mocarstwa: ZSRR i USA znalazły się o krok od konfrontacji.

Belgowie opuścili swoją kolonię w pośpiechu i pozostawili mieszkańców Konga samym sobie — nie przygotowanych do niepodległości. Faworytem Belgów był najwybitniejszy polityk kongijski Patrice Lumumba — jeden z założycieli w 1958 r. Kongijskiego Ruchu Narodowego. Został on premierem, a prezydentem Joseph Kasavubu — od 1959 r. przywódca Afrykańskiego Komitetu Demokratycznego. Premier Lumumba miał jednak od samego początku przeciwników politycznych o innych poglądach. Już cztery dni po ogłoszeniu niepodległości wybuchły pierwsze rozruchy, akty przemocy i bunty. Najbardziej niebezpiecznym w skutkach okazał się jednak bunt armii kongijskiej 4 VII 1960 roku, który pozbawił rząd Lumumby władzy i autorytetu oraz wywołał panikę wśród mieszkających tam Europejczyków, na których dokonywano napadów.

11 lipca 1960 najbogatsza prowincja Konga Katanga ogłosiła niepodległość z prezydentem Czombe na Czele, przy wsparciu Belgii dla secesjonistów. Dwa dni później Lumumba zerwał stosunki z Belgią i wezwał na pomoc wojska ONZ, ale po nieudanej interwencji tych wojsk zwrócił się o pomoc do ZSRR, co nie spodobało się Zachodowi. Polityka zaczęła odgrywać coraz większą rolę, gdyż do gry włączyły się światowe mocarstwa zimnej wojny, które chciały uzyskać wpływy w nowo powstałym dużym państwie Afryki. Utrudniało to rozwiązanie konfliktów wewnętrznych Konga.

W końcu sierpnia 1960 r. Lumumba wprowadził stan wyjątkowy i nakazał aresztowanie wielu politycznych oponentów. Kraj pogrążył się w chaosie. 5 września prezydent Kasavubu odwołał Lumumbę z funkcji premiera. W odpowiedzi Lumumba ogłosił zwolnienie z urzędu prezydenta. Parlament nie uznał obu dymisji. 14 września szef sztabu generalnego pułkownik Mobutu dokonał zamachu stanu i usunął premiera Lumumbę. Zaraz potem przejął władzę i wydalił z kraju sowieckich dyplomatów. Stronnicy Lumumby utworzyli rząd Ludowej Republiki Kongo w Stanleyville, który został uznany przez państwa bloku sowieckiego oraz niektóre państwa afrykańskie i opanowali wschodnie tereny kraju. W grudniu 1960 r. Lumumba w drodze do Stanleyville został aresztowany i uprowadzony do Katangi, gdzie został zabity. Media w bloku sowieckim obwieściły, że imperialiści i kapitaliści byli odpowiedzialni za śmierć Lumumby.


Związek Radziecki poza zaangażowaniem w Kongo miał także inne problemy. W lipcu 1960 nastąpiło bowiem dalsze zaostrzenie konfliktu z Chińską Republiką Ludową. 12 tysięcy radzieckich specjalistów otrzymało polecenie powrotu do kraju, co w Pekinie uznano za akt wrogości, tym bardziej że Chruszczow zaczął prowadzić politykę zbliżenia ze Stanami Zjednoczonymi. Chiński przywódca Mao uważał natomiast, że z Amerykanami nie należy negocjować, lecz użyć siły.


Bez dramatycznych wydarzeń proklamowana została 1 VII 1960 roku niepodległość Somalii. Tereny tego kraju w połowie XIX wieku podzieliły między siebie jako posiadłości kolonialne Francja, Wielka Brytania i Włochy. Od końca XIX wieku próby utworzenia niepodległego państwa były tłumione. Po II wojnie światowej tereny Somalii znalazły się pod administracją brytyjską i włoską, a w 1960 r. z obu protektoratów utworzono niepodległą Republikę Somalii.


Kolonizację terenów obecnego Dahomeju zaczęli Portugalczycy już w XV wieku od handlu niewolnikami. Potem włączyli się do tego kupcy francuscy, angielscy, niemieccy i portugalscy. Ostatecznie terytorium obecnego Dahomeju opanowali Francuzi i w 1904 roku włączyli do Francuskiej Afryki Zachodniej. W wyniku powstań antyfrancuskich i ruchu wyzwoleńczego, 1 VIII 1960 roku Dahomej uzyskał pełną niepodległość i stał się członkiem ONZ.


Zaledwie dwa dni później — 3 VIII 1960 r. nastąpiło proklamowanie niepodległości Nigru — państwa w Zachodniej Afryce. Kraj ten kolonizowany był od XIX wieku — mimo oporu miejscowej ludności — przez Francuzów. Od 1911 r. włączony został do Francuskiej Afryki Zachodniej, a od 1920r. był w jej składzie odrębną kolonią. Po II wojnie światowej opór antykolonialny narastał i przybrał zorganizowany charakter. Powstały organizacje polityczne, z których najważniejszą była Postępowa Partia Nigru. Od 1958 r. Niger był autonomiczną republiką w ramach Wspólnoty Francuskiej, a od 3 VIII 1960 r. został niepodległym państwem, członkiem ONZ. W 1975 roku kraj ten zmienił nazwę na Benin.


Minęły kolejne dwa dni i 5 VIII 1960 r. niepodległość proklamowała w Afryce Zachodniej Górna Wolta. Powstała z połączenia małych państewek, które pomimo silnego oporu, zostały podbite przez Francję. Po II wojnie światowej powstały różne organizacje, które podjęły walkę z kolonialnymi rządami. W wyniku tego w 1960 r. proklamowano niepodległość republiki pod nazwą Górna Wolta. W 1984 r. zmieniono nazwę na Burkina Faso, co w języku tubylców oznacza „Kraj uczciwych ludzi”.


Wystarczyło znowu dwa dni i niepodległość proklamowało Wybrzeże Kości Słoniowej. W XVI i XVII wieku przybyli tam kupcy i misjonarze europejscy: portugalscy, angielscy, francuscy i holenderscy. Na przełomie XVII i XVIII wieku powstały tam ośrodki wywozu niewolników i kości słoniowej. Prawdopodobnie stąd wzięła się później nazwa Wybrzeże Kości Słoniowej. W XIX wieku Francuzi poprzez podboje i układy z tubylcami uczynili ten kraj swoją posiadłością, a potem kolonią. W okresie kolonialnym Francuzi eksploatowali bogactwa naturalne tego kraju, takie jak złoto, diamenty, a także zakładali i rozwijali plantacje kawy, kakaowca, orzeszków ziemnych i bawełny. Po II wojnie światowej narastał ruch niepodległościowy. Powstała Partia Demokratyczna Wybrzeża Kości Słoniowej. W 1958 r. kraj stał się autonomiczną republiką Wspólnoty Francuskiej a 7 sierpnia 1960 r. Wybrzeże Kości Słoniowej uzyskało niepodległość. Utrzymywało jednak ścisłe związki z byłą francuską metropolią.


Minęło cztery dni i 11 sierpnia 1960 roku niepodległość proklamował Czad — państwo w środkowej Afryce. Pierwsi Europejczycy przybyli do tego kraju w XIX wieku. W 1910 r. kraj ten opanowali Francuzi i włączyli go do Francuskiej Afryki Równikowej. W 1958 r. Czad uzyskał autonomię, a od 1960 roku został niepodległą republiką.


Dwa dni później — 13 sierpnia 1960 r. niepodległość proklamowała Republika Środkowoafrykańska — państwo leżące zgodnie z nazwą w środkowej Afryce. W XIX wieku podbita została i przekształcona w kolonię francuską. Wyzysk, praca przymusowa i eksploatacja zasobów naturalnych kolonii powodowały zbrojny opór mieszkańców. W 1949 r. powstała organizacja polityczna Ruch Rozwoju Społecznego Czarnej Afryki. W 1958 r. utworzona została autonomiczna Republika Środkowoafrykańska, a w 1960 r. kraj uzyskał pełną niepodległość.


Kolejne dwa dni później — 15 sierpnia 1960 niepodległość proklamowało Kongo-Brazzaville — państwo położone w strefie równikowej w środkowej Afryce nad Oceanem Atlantyckim. Podbite zostało w drugiej połowie XIX wieku przez Francuzów w czasie wypraw de Brazza. Liczy około trzy miliony mieszkańców, językiem urzędowym jest francuski. W czasach kolonialnych nazywało się Kongo Francuskie i Kongo Środkowe, a tuż po uzyskaniu niepodległości w 1960 r. Kogo-Brazzaville. W następnych latach kraj ten przyjął nazwę Kongo.


Do państw afrykańskich, które proklamowały niepodległość dołączyła 16 sierpnia 1960 roku Republika Cypr — państwo położone na wyspie Cypr znajdującej się w południowo-zachodniej Azji we wschodniej części Morza Śródziemnego. Cypr kojarzy się głównie z konfliktami grecko-tureckimi, które obejmowały nie tylko ludność, ale także inne państwa. W czasach starożytnych od XIII wieku p.n.e. wyspa była zamieszkiwana przez Greków. W 1191 roku została zajęta przez Krzyżowców, a w 1570 r. wyspę podbili Turcy. Przez blisko 300 lat panowania Turcy doprowadzili do ogólnego upadku i w 1821 roku Grecy wzniecili powstanie. Zaczęła się szerzyć idea przyłączenia Cypru do Grecji czyli Enosis. Pod koniec XIX wieku w sprawy Cypru zaczęła się włączać Wielka Brytania i Francja, aby uniemożliwić carskiej Rosji objęcie kontroli nad Morzem Śródziemnym i na Bałkanach. Ostatecznie w wyniku politycznych targów z udziałem Turcji, od 1 maja 1925 roku wyspa Cypr otrzymała status kolonii Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy prowadzili politykę przeciwko Enosis wykorzystując do tego Turków, którzy mieli jednak własne cele i w 1949 roku utworzyli Partię Cypryjsko-Turecką.

W 1950 roku zwolennik Enosis — arcybiskup Makarios wzbudzał wśród Greków nadzieję na przyłączenie do Grecji. Grecy utworzyli podziemną organizację EOKA (Organizacja Narodowa Bojowników Cypryjskich), którą wspierała w akcjach zbrojnych Grecja. W 1956 roku rozpoczęła się wojna domowa. Rdzenni mieszkańcy Cypru byli to głównie Grecy — ponad 70 proc. ogółu ludności, na drugim miejscu byli Turcy — około 20 proc., pozostali to byli obcokrajowcy. Turcy proponowali podział wyspy: dwie trzecie dla Grecji, jedna trzecia dla nich, ale ta propozycja została odrzucona. Zaostrzał się konflikt grecko-turecki, a ponadto Grecy dokonywali zamachów na dowódców brytyjskich, żądając wycofania ich wojsk z wyspy. Aby zapobiec dalszemu rozlewowi krwi, w lutym 1959 zaczęły się rozmowy na temat niepodległości Cypru w Zurychu i w Londynie. Przyjęto konstytucję, która w sposób sztuczny dzieliła władzę między Greków i Turków, co paraliżowało rządzenie państwem. 16 sierpnia 1960 roku proklamowano niepodległość Cypru przy utrzymaniu baz brytyjskich, z prezydentem Makariosem i wiceprezydentem — przedstawicielem ludności tureckiej. W 1960 r. Cypr został przyjęty do ONZ, a w roku następnym do brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Niestety te polityczne unormowania nie zażegnały konfliktów grecko-tureckich.


W tym samym czasie trwał nadal proces uzyskiwania niepodległości przez kolejne państwa w Afryce. 17 sierpnia 1960 roku ogłoszono proklamowanie niepodległości Gabonu — państwa w środkowej Afryce nad Oceanem Atlantyckim. Nazwa wzięła się stąd, że w drugiej połowie XV wieku (1485) Portugalczycy przybyli do ujścia rzeki, którą nazwali Rio de Gaboa (Rzeka Schronienia). Na wybrzeżu powstały punkty przeładunkowe niewolników. Od 1839 roku nastąpiła kolonizacja francuska, a od 1910 roku kraj stał się częścią Francuskiej Afryki Równikowej. Po II wojnie światowej walka z kolonizatorami przybrała charakter zorganizowany — powstały partie polityczne, które doprowadziły do autonomii od 1958 roku w ramach Wspólnoty Francuskiej. W roku następnym wybuchło powstanie zbrojne w różnych częściach kraju i doszło do walk, co doprowadziło w 1960 roku do proklamowania niepodległości Gabonu i członkostwa w ONZ.


Trzy dni później po zerwaniu z Federacją Mali niepodległość proklamował Senegal — państwo w zachodniej Afryce nad Oceanem Atlantyckim. Już w XVII wieku było tam dużo Francuzów, którzy prowadzili handel niewolnikami, a w XIX wieku podbili ten kraj. Senegal był kolonią francuską w składzie Francuskiej Afryki Zachodniej. Po II wojnie światowej powstały pierwsze organizacje polityczne, jak Narodowy Blok Senegalski. Od 1958 r. Senegal był republiką autonomiczną, potem przez krótki okres w Federacji Mali, a od 20 VIII 1960 r. stał się niepodległą Republiką Senegalu i członkiem ONZ.


Republika Mali — państwo w zachodniej Afryce, graniczy m.in. z Senegalem, Mauretanią, Algierią, Nigrem — proklamowała niepodległość 22 września 1960 po rozpadzie Federacji Mali, do której należał Senegal. W podbitym na początku XX wieku przez Francuzów terytorium Mali miejscowe plemiona prowadziły walkę z kolonizatorami. Po II wojnie światowej ruch narodowowyzwoleńczy przybrał na sile. Po ogłoszeniu niepodległości 22 IX 1960 roku Republika Mali stała się członkiem ONZ.


Ostatnim państwem w Afryce, które proklamowało w 1960 roku niepodległość była Nigeria. Pierwszymi Europejczykami, którzy pojawili się na wybrzeżach Zatoki Gwinejskiej w zachodniej Afryce w drugiej połowie XV wieku byli Portugalczycy, zajmujący się handlem niewolnikami, a sto lat później także Anglicy. Po zakończeniu wojen napoleońskich nastąpił podbój kraju przez Anglików i w latach 1861—62 powstała ich pierwsza kolonia. Anglicy rozwinęli gospodarkę i handel olejem palmowym. Na początku XX wieku narastał opór antykolonialny i zaczęły powstawać organizacje polityczne. Po II wojnie światowej powstały ugrupowania ogólno-nigeryjskie, które domagały się autonomii. W związku z separatyzmem poszczególnych prowincji brytyjskie władze kolonialne zapoczątkowały strukturę federalną kraju. W wyniku ustępstw kolonizatorów 1 X 1960 roku powstała niepodległa Federacyjna Republika Nigerii, członek ONZ, w ramach brytyjskiej Wspólnoty Narodów.


Proklamowanie niepodległości przez nowe państwa, które zrzuciły z siebie jarzmo kolonializmu spowodowało, że po 1960 roku polityczna mapa Afryki uległa zupełnej zmianie. Odbywało się to w cieniu trwającej nadal zimnej wojny między tzw. blokiem komunistycznym lub wschodnim na czele z ZSRR i blokiem zachodnim, skupiającym państwa kapitalistyczne pod politycznym przywództwem Stanów Zjednoczonych Ameryki. W bloku wschodnim poza ZSRR były jego państwa satelickie skupione od 1955 roku w Układzie Warszawskim oraz państwa pozaeuropejskie sprzymierzone z ZSRR. Ponadto dużą rolę w świecie komunistycznym odgrywała Chińska Republika Ludowa, która prowadziła samodzielną politykę i rywalizowała o przywództwo ze Związkiem Radzieckim. W bloku zachodnim były państwa skupione w pakcie północno-atlantyckim NATO na czele z USA oraz w sojuszniczych paktach jak SEATO, CENTO, które sympatyzowały z państwami kapitalistycznymi.


1 maja 1960 roku nad terytorium ZSRR zestrzelony został szpiegowski samolot U 2 z amerykańskim pilotem Gary Powersem, który trafił w ręce KGB. W tej sytuacji twierdzenie prezydenta USA, że był to samolot meteorologiczny nie było wiarygodne. Po incydencie z samolotem U2 zerwana została przygotowywana w Paryżu konferencja na szczycie czterech wielkich mocarstw: USA, ZSRR, Wielkiej Brytanii i Francji. Prezydent USA Eisenhower nie chciał bowiem pertraktować z przywódcą ZSRR Nikitą Chruszczowem. W wyniku tego koncepcja odwrotu od zimnej wojny „spaliła na panewce”.


Przywódcy nowo powstałych państw afrykańskich byli antykolonialni i antyzachodni, a większość z nich uważała się za socjalistów. Z tego względu ZSRR liczył na profity, ale okazało się to płonne, gdyż pomoc radziecka nigdy nie dorównywała zachodniej. Moskwa pospiesznie uznawała niepodległość nowych państw afrykańskich i próbowała z nimi nawiązywać kontakty, ale niewiele z tego wynikało, gdyż jej możliwości finansowe i gospodarcze w porównaniu z państwami kapitalistycznymi, w których dominowała gospodarka rynkowa, były stosunkowo niewielkie. Podobnie było z posłusznymi Związkowi Radzieckiemu krajami satelickimi, które same miały coraz większe problemy ekonomiczne, gdyż socjalistyczny system oparty na likwidacji prywatnej własności oraz podporządkowaniu gospodarki polityce marksizmu-leninizmu w ogóle nie zdawał egzaminu. Propaganda państw komunistycznych uparcie przekonywała jednak, że socjalizm i komunizm to przyszłość świata.


8 listopada 1960 roku na prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki wybrany został John Fitzgerald Kennedy i przywódcy wszystkich państw zastanawiali się nad tym, jaki wpływ będzie to miało na politykę światową.

1961

17 stycznia 1961 roku światem wstrząsnęła wiadomość o śmierci Patrice Lumumby — pierwszego premiera niepodległej republiki Kongo — Leopoldville, który został ujęty w stolicy Katangi Elisabethville i zamordowany. Władzę przejął pułkownik Joseph Mobutu, który miał poparcie Zachodu. Rosjanie natomiast przysłali swoje wojska w celu rozprawienia się z przeciwnikami Lumumby, ale im się to nie udało. W bloku sowieckim trwała zakrojona na szeroką skalę kampania propagandowa, w której za śmierć Lumumby obwiniano kraje kapitalistyczne. Kongu groził rozpad na trzy zwalczające się odrębne jednostki państwowe. 21 lutego Rada Bezpieczeństwa upoważniła oddziały ONZ do użycia siły, aby zapobiec wojnie domowej.

17 września 1961 zginął w katastrofie samolotu w pobliżu granicy z Katangą sekretarz generalny ONZ Dag Hammarskjold, jeden z najwybitniejszych polityków powojennych na świecie, laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Z pochodzenia był Szwedem.


Głoszone oficjalnie słowa rzadko kiedy pokrywają się w polityce z czynami. Tak było i teraz. Obie strony zimnej wojny proponowały całkowite rozbrojenie i rezygnację z sił ofensywnych, z broni nuklearnej, chemicznej i bakteriologicznej, skreślenie budżetów wojskowych i kontrolę wykonania uzgodnionych przedsięwzięć. Wymagało to jednak wzajemnego zaufania, a tego u politycznych przywódców nie było. Każda ze stron obawiała się, że druga coś ukryje, że będzie oszukiwała. Dlatego negocjacje kończyły się na częściowych porozumieniach, a Rosjanie i Amerykanie dokonywali kolejnych prób z bronią jądrową.

Tymczasem w Chinach ze względu na kryzys gospodarczy i polityczny Komitet Centralny KPCh zrezygnował na początku 1961 roku z kontynuacji Wielkiego Skoku, podczas którego z inicjatywy Mao Tse-tunga podjęto próbę radykalnego przyspieszenia rozwoju przemysłu i rolnictwa. Zamiast tego powstał w państwie chaos, załamanie gospodarki i głód, w wyniku którego w latach 1958 — 1961 zmarło około 50 mln osób. Takie były skutki ingerencji bezmyślnej polityki w gospodarkę. Mimo to Mao rządził nadal.

W Związku Radzieckim polityka wdrażania komunizmu powodowała w gospodarce i rolnictwie podobne konsekwencje i też miliony ludzi umierało z głodu w łagrach albo w obozach przymusowej pracy. Trzeba było jednak pokazać moc i 12 kwietnia 1961 roku ZSRR obwieścił światu o pierwszym locie kosmicznym człowieka — Jurija Gagarina, na statku Wostok 1.

Tymczasem w Stanach Zjednoczonych coraz bardziej nie podobały się rządy Fidela Castro na Kubie. W związku z tym 17 kwietnia podjęta została próba inwazji kubańskich emigrantów na południową Kubę w Zatoce Świń, której celem było obalenie rządów Fidela Castro. Mimo wsparcia ze strony USA operacja zakończyła się niepowodzeniem i kubańskie siły zbrojne zniszczyły przeciwników w ciągu trzech dni. Była to porażka prezydenta J.F. Kennedy’ego, który zdymisjonował m.in. dyrektora CIA Allena Dullesa.

Poniesioną porażkę Stany Zjednoczone złagodziły sobie nieco, kiedy 5 maja ogłosiły światu wiadomość o pierwszym kosmicznym locie Amerykanina Alana Sheparda na statku Mercury. Była to druga załogowa misja w historii astronautyki po locie radzieckiego kosmonauty Jurija Gagarina.


W międzyczasie kolejne państwo w zachodniej Afryce, na Wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego — Sierra Leone proklamowało 27 kwietnia 1961 niepodległość w ramach brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Nazwa tego kraju wzięła się stąd, że w 1462 roku przypłynęli tam portugalscy odkrywcy i ochrzcili go mianem „Gór Lwich” czyli Sierra Leone. Wpływy brytyjskie zaznaczyły się już pod koniec XVIII wieku, a od 1807 r. kraj ten stał się kolonią brytyjską. W latach 1898—99 powstanie zbrojne zostało bezwzględnie stłumione. Po I wojnie światowej powstały organizacje niepodległościowe, które kontynuowały walkę o niepodległość po II wojnie światowej. Od 1958 r. obowiązywała autonomia, a w 1961 r. Sierra Leone zostało niepodległym państwem brytyjskiej Wspólnoty Narodów i członkiem ONZ.


Przywódcy nowych państw afrykańskich zdawali sobie sprawę z tego, że ich wspólne działania dadzą większe efekty. Dlatego w dniach 8 — 12 maja 1961 roku zorganizowali konferencję 27 nastawionych na współpracę z Zachodem niepodległych państw afrykańskich. Odbyła się ona w stolicy Liberii — Monrowii, położonej nad Oceanem Atlantyckim. Miasto to założone zostało w 1822 roku przez Amerykańskie Towarzystwo Kolonizacyjne, które sprowadziło tu wyzwolonych niewolników ze Stanów Zjednoczonych oraz Brytyjskich Indii Zachodnich. Nazwę Monrovia nadano miastu na cześć ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Jamesa Monro’ea, który zasłynął później w świecie tzw. DOKTRYNĄ MONROE. Głosiła ona zasadę nietolerowania ingerencji państw europejskich na kontynencie amerykańskim i jednoczesnego nieingerowania USA w sprawy Europy.

Ze stosowaniem w praktyce doktryny Monroe było różnie — zależnie od uwarunkowań politycznych. W Ameryce było z reguły tak, że jeżeli jakiś kraj prowadził politykę zgodną z linią Stanów Zjednoczonych, to tolerowano nawet brutalne dyktatury, ale też do czasu kiedy nie zostały przekroczone pewne granice powodujące zagrożenie amerykańskich interesów. Rafael Trujillo był dyktatorem Dominikany przez ponad 30 lat — okrutny, żądny władzy i bogactwa. Zgromadził fortunę wartości miliarda dolarów. Kilka lat po przejęciu władzy krwawo rozprawił się z Haitańczykami. W ciągu kilku dni żołnierze Trujillo wyrżnęli maczetami 20 do 30 tysięcy haitańskich robotników. Wysokie stanowiska satrapa obsadzał członkami swojej rodziny. Był okrutnym seksoholikiem. Zginął w 1961 roku w zamachu zorganizowanym przez spiskowców, którym broń dostarczyli Amerykanie.


W tym samym mniej więcej czasie na drugiej półkuli niepodległość uzyskał Kuwejt — po ogłoszeniu przez Wielką Brytanię zakończenia protektoratu. Kuwejt kojarzy się głównie z ropą naftową. Zanim jednak do tego doszło, na początku XVI wieku na terenie obecnego Kuwejtu powstała portugalska baza handlowa. W 1710 roku uciekinierzy z dzisiejszej Arabii Saudyjskiej założyli miasto Kuwejt. Od 1756 roku kraj znajdował się pod władzą panującej do dziś dynastii as-Sabah. Jednocześnie od XVIII wieku rosły wpływy Wielkiej Brytanii i Turcji. W wyniku porozumienia angielsko-tureckiego w 1899 roku Kuwejt stał się protektoratem brytyjskim. Odkrycie złóż ropy naftowej w 1938 roku spowodowało, że po zakończeniu II wojny światowej Kuwejt stał się światowym potentatem w wydobyciu tego surowca. Wydobycie ropy naftowej na skalę przemysłową prowadziły m.in. amerykańskie towarzystwa America Independent Oil Company, potem od 1957 roku — japońsko-arabskie towarzystwa Arabian Oil Company i od 1961 roku brytyjsko-holenderskie towarzystwa Royal Dutch Shell. 19 czerwca 1961 roku Kuwejt uzyskał niepodległość i był związany z Wielką Brytanią układem wojskowym. Zyski z ropy naftowej przyczyniły się do ożywienia gospodarczego Kuwejtu i modernizacji stolicy oraz rozwoju oświaty i lecznictwa. Przybywała też ludność z innych krajów.


Tymczasem zimna wojna nie pozwalała o sobie zapomnieć. Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki J.F. Kennedy w przemówieniu 25 lipca 1961 roku wskazał na potrzebę zwiększenia nakładów na zbrojenia wobec komunistycznego zagrożenia.

Od 1 kwietnia 1961 r. w armii USA był plan zintegrowanego uderzenia nuklearnego na ZSRR, inne kraje Układu Warszawskiego i Chiny. Zakładano użycie 3200 głowic nuklearnych przeciwko 1060 celom na terenie tych państw. Zniszczeniu miało ulec co najmniej 160 miast i główne ośrodki przemysłowe w celu sparaliżowania gospodarki. Waszyngton przewidywał uderzenie bronią atomową na cele w Polsce wcześniej niż na obiekty na terenie ZSRR, co miało być ostatnią próbą powstrzymania Moskwy od eskalacji konfliktu, a zwłaszcza objęcia atakami terytorium Stanów Zjednoczonych.

Ostatnia znana wersja planu z 1969 roku zakładała użycie przeciwko 6500 obiektom na terenie Układu Warszawskiego i Chińskiej Republiki Ludowej 4200 bomb i głowic nuklearnych.

Na szczęście do realizacji tych planów nie doszło, polityka okazała się OK.


Niemiecka Republika Demokratyczna, w której stacjonowało około 400 tys. żołnierzy radzieckich miała niewiele wspólnego z demokracją. Policja polityczna Stasi (Staatssicherheit) za pomocą terroru tłumiła wszelkie objawy sprzeciwu. Ten komunistyczny świat coraz bardziej odgradzał się od pozostałego, a „żelazna kurtyna” zaczęła przybierać konkretne formy w Europie. Władze Niemieckiej Republiki Demokratycznej — za zgodą przywódców dwóch największych mocarstw ze stolicami w Moskwie i Waszyngtonie, nakazały postawienie muru granicznego w Berlinie, który odgradzał Berlin Wschodni od Zachodniego. Mnożyły się bowiem ucieczki obywateli NRD do wolnego świata i przeszkodzić miał temu mur berliński o długości 156 km i wysokości około 3,5 m. W latach 1949 — 1961 z NRD do zachodniej części Niemiec uciekło 2,6 mln ludzi, spośród których 1,6 mln przez Berlin Zachodni. Sowiecka propozycja utworzenia w Berlinie wolnego miasta została zdecydowanie odrzucona przez mocarstwa zachodnie na czele ze Stanami Zjednoczonymi. Budowa muru berlińskiego została oprotestowana, ale prezydent J.F. Kennedy powiedział, że próba jego zburzenia mogłaby doprowadzić do wojny, a USA wojny nie chcą. Tak więc górę wzięła wielka polityka. Jednocześnie jednak zwiększała się amerykańska przewaga nad Związkiem Radzieckim w zakresie badań kosmicznych.


W tym czasie, kiedy budowano mur berliński, niepodległość proklamowała dawna kolonia niemiecka — od 1884 roku pod nazwą Niemiecka Afryka Wschodnia. Liczne powstania były krwawo tłumione. W okresie I wojny światowej był to teren działań wojennych brytyjskich i belgijskich przeciw Niemcom. Potem kraj ten stał się brytyjskim terytorium mandatowym i powierniczym. Po II wojnie światowej powstały organizacje wyzwoleńcze, które w grudniu 1961 roku doprowadziły do proklamowania niepodległości państwa pod nazwą Tanganika w ramach brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Nazwę Tanganika wzięła od jeziora o tej samej nazwie.


W 1961 roku także inny kraj — Angola w południowo-zachodniej Afryce zapragnął wolności. Angola była jedną z portugalskich kolonii. Portugalczycy byli pierwszymi kolonistami w Afryce — przybyli tam w końcu XV wieku. W następnych latach Portugalia zdobyła w Afryce posiadłości 23 razy większe niż jej obszar w Europie. Potem Portugalczycy byli wypierani przez Holendrów, Brytyjczyków i Francuzów, ale później z powrotem opanowali ten kraj. W 1576 roku wnuk pierwszego przybyłego do Afryki Portugalczyka założył stolicę Angoli Luandę. Przeciw Portugalczykom wybuchały powstania. Na czele trwającego 30 lat powstania stanęła królowa Anna Zinga Mbandi Ngola. Po jej śmierci w 1655 roku państwo się rozpadło.

Angola dostarczała niewolników do Brazylii aż do zniesienia niewolnictwa w 1858 roku. W okresie 20-lecia międzywojennego wybuchały w Angoli powstania, które były brutalnie tłumione przez Portugalczyków. Stały się one jednak zalążkiem ruchów niepodległościowych. Na początku lat 20-tych XX wieku wojska portugalskie zajęły całą Angolę. Kraj ten był kolonią do 1951 roku, potem zaś został ogłoszony zamorską prowincją Portugalii. Wyzysk Angolijczyków był przyczyną powstań ludowych. W latach 50-tych XX wieku powstały pierwsze nielegalne organizacje patriotyczne, m.in. w 1956 r. powstała partia Ludowy Ruch Wyzwolenia Angoli. W 1961 r. wybuchło powstanie w Luandzie, które zapoczątkowało walkę narodowowyzwoleńczą z kolonizatorami. Polityka w tej walce zaczęła odgrywać coraz większą rolę.

1962

Pierwszego stycznia 1962 roku powstało pierwsze niepodległe państwo Oceanii — Samoa. Odkryte w 1722 roku przez Holendra J. Roggeveena, położone było na wyspach. Potem przybyli tam Francuzi, kilka wysp zajęły w 1872 r. Stany Zjednoczone, część wysp Niemcy i Wielka Brytania. W 1899 roku w wyniku układów część Samoa przypadła USA (Samoa Amerykańskie), a druga część Niemcom (Samoa Zachodnie), które w 1920 r. zostało przekazane Nowej Zelandii jako terytorium mandatowe Ligi Narodów. W wyniku ruchu antykolonialnego i starć zbrojnych oraz plebiscytu, Zgromadzenie Ogólne ONZ przyznało 1 stycznia 1962 niepodległość Samoa Zachodniemu.


Nikita Siergiejewicz Chruszczow starał się przekonywać, jak zły i bezwzględny był Józef Stalin i do jakich okrucieństw dochodziło za jego rządów w Związku Radzieckim. W 1962 roku za specjalną zgodą Chruszczowa „Nowyj Mir” opublikował powieść Aleksandra Sołżenicyna „Jeden dzień Iwana Denisowicza”, w której autor opisał jeden dzień z życia więźnia w syberyjskim łagrze. Sołżenicyn ukończył wydział fizyki i matematyki na Uniwersytecie w Rostowie oraz był zaocznym słuchaczem Moskiewskiego Instytutu Filozofii, Literatury i Historii. W 1941 r. został zmobilizowany i za postawę w walce z hitlerowskim Wehrmachtem otrzymał Order Wojny Ojczyźnianej, Order Czerwonej Gwiazdy oraz awans na kapitana artylerii. 9 lutego 1945 został aresztowany w Elblągu po tym, jak NKWD przechwyciło jego list do przyjaciela zawierający krytyczne opinie na temat sposobów prowadzenia wojny przez Związek Radziecki i roli Stalina. Do 1953 r. siedział w łagrach, a następnie do 1956 na „wiecznym zesłaniu” w Azji Środkowej. Potem został zrehabilitowany i pracował jako nauczyciel, następnie był pisarzem.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 18.9
drukowana A5
za 107.93