Jestem świeżo po lekturze "Pogromcy Zła". Książkę czyta się dość lekko, plus za format, oraz czcionkę - nie męczy wzroku, a przy tym strony szybko ubywają. Książką prowadzona w pierwszej osobie - główny bohater opowiada niejako spory kawałek swojego życia, od "zera do bohatera" - w największym skrócie i bez spojlerów. Mocną stroną książki są ciekawe dialogi oraz całkiem obrazowo opisane lokacje. Rozdziały nie za długie, w miarę płynnie przechodzą od jednej przygody do następnej. Akcja wartka, bez zbędnych dłużyzn, Drake sporo przeżył, i nam o tym opowiedział. Osobiście, wielkim fanem fantasy nie jestem a mimo to ksiażkę szybko "pochłonąłem". Polecam każdemu, a Tomaszowi życzę wytrwałości w pisaniu i sporo pomysłów - samo zakończenie "Pogromcy Zła", pozostawia otwartą furtkę na przyszłość.