E-book
15.75
drukowana A5
31.43
PARAGRAF

Bezpłatny fragment - PARAGRAF


Objętość:
74 str.
ISBN:
978-83-8414-897-6
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 31.43

Wstęp

PARAGRAF

aspekt Kodeksu karnego (KK) —

w formie tabeli, klarownego skrótu, który obejmuje część ogólną, szczególną i główne sankcje. Materiał jest oparty na najnowszych przepisach obowiązujących według stanu prawnego na rok 2025

📘 Skrócony Kodeks karny — przegląd najważniejszych elementów

Krótkie wyjaśnienia

— Kodeks karny (skrót: k.k. lub KK) obowiązuje od 1 września 1998 r., jako akt z 1997 r., z licznymi nowelizacjami do 2025 r.

— Składa się z trzech części: ogólnej, szczególnej, wojskowej. Część ogólna definiuje zasady odpowiedzialności karnej, część szczególna określa konkretne czyny.

— Zasada nullum crimen sine lege oznacza: przestępstwo tylko wtedy, gdy jest określone w prawie w chwili czynu.

— Karą główną są: grzywna, ograniczenie wolności, pozbawienie wolności, dożywocie. Kara śmierci została zniesiona wraz z wejściem w życie nowego KK. ()

— 🧾 Przegląd przepisów: zabójstwo w Kodeksie karnym (Art. 148 KK)

— 🛠️ Tabela: Typy zabójstw i kary

🔍 Kluczowe definicje

— Umyślność (dolus): zabójstwo jest możliwe tylko wtedy, gdy sprawca chce śmierci albo przewiduje jej możliwość (tzw. zamiar ewentualny).

— Nieumyślne spowodowanie śmierci (involuntary manslaughter): podlega Art. 155 KK, odmienne od zabójstwa — dotyczy śmierci wskutek niedbalstwa lub lekkomyślności.

⚖️ Wybrane uwagi interpretacyjne

— „Szczególne okrucieństwo” (Art. 148 §2 pkt 1) oznacza działanie, które wykracza poza pozbawienie życia — np. świadome przedłużanie cierpienia ofiary czy wymyślne formy zadawania bólu. Orzecznictwo wymaga wyjątkowo drastycznego charakteru czynu.

— „Motywacja zasługująca na szczególne potępienie” (Art. 148 §2 pkt 3) obejmuje motywy jak żądza zemsty, zysk, pogarda, wykluczenie, motywy ideologiczne — sankcjonowane ostrzej mimo braku brutalności w przebiegu czynu.

— Kodeks nie definiuje precyzyjnie obu powyższych znamion, więc ich interpretację pozostawia orzecznictwu sądowemu, co prowadzi do dużej zmienności w ocenach sądowych.

📌 Proste podsumowanie

— Standardowe zabójstwo: min. 10 lat więzienia lub dożywocie.

— Kwalifikowane typy (okrucieństwo, naganny motyw, wielość ofiar): co najmniej 15 lat lub dożywocie.

— Zabójstwo w afekcie: łagodniejsze, 1–10 lat więzienia.

— Przygotowanie do zabójstwa: 2–15 lat więzienia.

ROZDZIAŁ 0

ZBRODNIA POD WPŁYWEM UZALEŻNIENIA — NEUROBIOLOGIA I DESPERACJA

Zbrodnia pod wpływem alkoholu, narkotyków, leków czy dopalaczy to nie tylko kategoria prawna. To często krzyk organizmu o przetrwanie, ulga w bólu psychicznym, lub — brutalnie — akt wykonany w psychozie, której nie chciało się przeżyć.


Mechanizmy neurobiologiczne obejmują:

• nadreaktywny układ nagrody (szlak dopaminowy),

• wyłączoną korę przedczołową (brak refleksji, osąd),

• aktywne ciało migdałowate (strach, złość, trauma),

• oraz głód — fizyczny, psychiczny i egzystencjalny.


Nie każdy sprawca to potwór. Ale każdy z nich zabił, bo coś wcześniej zabiło w nim samego siebie.

ROZDZIAŁ 1

ZBRODNIA POD WPŁYWEM UZALEŻNIENIA — NEUROBIOLOGIA I DESPERACJA

1.1. Głód narkotykowy jako impuls do zbrodni

Głód narkotykowy to nie metafora — to realny, obezwładniający stan fizyczny i psychiczny, który może pchnąć do najdrastyczniejszych czynów.


Organizm pozbawiony substancji, od której jest uzależniony, wpada w panikę biochemiczną. Objawy obejmują:

• drżenie ciała, wymioty, biegunkę, gorączkę,

• ból mięśni, skurcze, rozdrażnienie,

• zaburzenia percepcji, impulsywność, halucynacje.


To nie tylko „chcę”, to „jeśli nie dostanę — umrę”.


Przykład: 34-letni mężczyzna z Warszawy, uzależniony od heroiny, zabił matkę, by zdobyć jej kartę płatniczą. W śledztwie zeznał: „To było jak skowyt wewnątrz. Myślałem, że zaraz się rozsypię.”

1.2. Układ nagrody i jego wypaczenie

Układ nagrody w mózgu — głównie szlak dopaminergiczny — odpowiada za motywację, przyjemność, powtarzalność zachowań.

U osoby uzależnionej ten system ulega przeprogramowaniu:

• normalne nagrody (np. jedzenie, seks, bliskość) przestają mieć znaczenie,

• mózg dąży wyłącznie do jednego: substancji.


Z czasem występuje tzw. hipofrontalność — obniżona aktywność kory przedczołowej, odpowiedzialnej za planowanie i ocenę moralną. To sprawia, że osoba może popełnić zbrodnię bez refleksji, działając jak automat nastawiony na przetrwanie.

1.3. Alkohol i agresja — neurochemia furii

Alkohol nie jest tylko depresantem ośrodkowego układu nerwowego.

W nadmiarze prowadzi do:

• rozhamowania zachowań agresywnych,

• spadku poziomu serotoniny (neuroprzekaźnika samokontroli),

• upośledzenia odczytywania emocji u innych — np. twarz może wydawać się wroga, choć taka nie jest.


To dlatego po alkoholu dochodzi do pobić, zabójstw, przemocy domowej.

Wiele zbrodni w Polsce popełnianych jest „po wódce”. Ale wódka nie usprawiedliwia — ona ujawnia to, co stłumione.

1.4. Psychozy indukowane substancjami

Niektóre narkotyki (amfetamina, LSD, dopalacze, ketamina) mogą wywołać epizod psychotyczny:

• halucynacje wzrokowe i słuchowe,

• urojenia prześladowcze,

• odrealnienie, strach przed byciem zabitym.


Sprawca w psychozie nie odróżnia świata realnego od wewnętrznego lęku. Może zabić, sądząc, że się broni.


Przykład: 19-latek z Krakowa po zażyciu mefedronu zabił własną siostrę. Uważał, że jest demonem. Zdiagnozowano psychozę substancjogenną. Po leczeniu nie potrafił znieść prawdy — próbował popełnić samobójstwo.

1.5. Czy to zło, czy choroba?

To pytanie wraca w każdej sali sądowej i w każdej celi: czy jestem złym człowiekiem, czy chorym?


Niektórzy naprawdę nie pamiętają. Niektórzy działali w stanie przypominającym neurologiczny atak.

Ale to nie znaczy, że ofiara mniej cierpiała.


Prawo i etyka rozdzielają winę, odpowiedzialność i sprawstwo.

Ale psychologia uczy, że zrozumienie mechanizmu nie jest usprawiedliwieniem. Jest warunkiem zapobiegania kolejnym zbrodniom.

ROZDZIAŁ 2

ZBRODNIA W AFEKCIE, ZLECENIE, PRZYPADEK — RÓŻNE TWARZE ŚMIERCI

Nie każda zbrodnia jest zaplanowana. Nie każda też wynika z impulsu.

Są:

Zbrodnie w afekcie — emocjonalne wybuchy, nagła ślepota mózgu, gdzie ciało bije, dusi, tnie, zanim pomyśli.

• Egzekucje na zlecenie — chłodne, metodyczne, „dla pieniędzy”, „dla sprawy”.

• Zbrodnie przypadkowe — pomyłka, panika, kulka, która trafiła w niewłaściwe dziecko.


Każda z tych śmierci niesie w sobie echo jakiegoś cudzego zawodu, przekonania, emocji, ideologii lub złamanego systemu wartości.

2.1. Zabójstwo w afekcie — kiedy ciało działa szybciej niż świadomość

Zbrodnia w afekcie to impulsywny akt przemocy, dokonany w stanie silnego wzburzenia psychicznego. Kluczowy jest czas: między bodźcem a czynem nie ma przestrzeni na refleksję.


Afekt może być wywołany:

• zdradą (np. widok partnera z inną osobą),

• upokorzeniem (np. poniżenie publiczne),

• lękiem (np. zagrożenie dla dziecka),

• skumulowaną złością (np. po miesiącach przemocy).


Neurobiologicznie:

• ciało migdałowate przejmuje stery,

• kora przedczołowa zostaje wyłączona,

• adrenalina i kortyzol potęgują impulsywność,

• występuje zawężenie świadomości (tunel percepcyjny).


Przykład: kobieta, która po latach przemocy domowej chwyciła nóż w chwili, gdy mąż groził ich córce. Nie pamiętała momentu pchnięcia.


To nie jest wyrachowane zabójstwo. Ale zawsze jest śmierć. I zawsze ktoś zostaje z krwią na rękach.


2.2. Egzekucja na zlecenie — zimna, celowa, płatna

Zabójstwo na zlecenie to forma przemocy pozbawiona afektu. To zbrodnia zaplanowana, profesjonalna, często wykonana z precyzją chirurgiczną.


Zabójca:

• nie zna (lub nie chce znać) ofiary,

• nie kieruje się emocjami, lecz umową,

• traktuje egzekucję jako zawód — często porównując do wojska.


Mechanizmy psychiczne to:

• dysocjacja: „wyłączam emocje — wykonuję zadanie”,

• dehumanizacja: ofiara to „cel”, „zlecenie”, „numer”,

• racjonalizacja: „jeśli nie ja, zrobiłby ktoś inny”.


Zabójca na zlecenie rzadko czuje lęk lub wstręt. Jeśli sumienie się pojawia — to dopiero po czasie, w momentach rozpadu osobistego systemu wartości (np. w starości, po utracie dziecka, po więzieniu).


2.3. Przypadek — śmierć, której miało nie być

Niektóre zbrodnie zdarzają się… przez przypadek.

Brzmi jak oksymoron, ale:

• ofiara zostaje pomylona (np. omyłkowe zabójstwo gangowe),

• ktoś „pojawia się w złym miejscu, o złej porze” (np. świadek włamania),

• sprawca nie miał intencji zabijać, ale sytuacja wymknęła się spod kontroli (np. szarpanina, wypadnięcie z balkonu, uderzenie „dla postrachu”).


Psychika sprawcy po takim czynie często przeżywa gwałtowny szok:

„Nie chciałem.”

„To miał być tylko strach.”

„Nie wiedziałem, że to tak się skończy.”


Wina nie znika. Ale okoliczności łagodzące bywają ważne — szczególnie gdy sprawca próbuje ratować, przyznaje się, żałuje, chce zadośćuczynić.

2.4. Zabójstwo „dla sprawy”

Zbrodnie ideologiczne — polityczne, religijne, nacjonalistyczne — są szczególnie niebezpieczne, bo ofiara nie jest postrzegana jako człowiek, lecz jako symbol, wróg, idea.


Zabójca „dla sprawy”:

• często nie ma osobistych relacji z ofiarą,

• działa na podstawie indoktrynacji lub wewnętrznej misji,

• może doświadczyć poczucia dumy, nie winy.


Przykłady:

• zamachowiec samobójca,

• „bojownik sprawiedliwości społecznej”,

• ekstremista religijny lub narodowy.


Psychologicznie — często to osoby:

• głęboko zranione lub wykluczone,

• podatne na manipulację,

• szukające sensu lub tożsamości.


Wewnętrzne emocje?

Bywa: euforia, ulga, błogość.

Ale czasem — cisza po czynach, która zaczyna dusić od środka po pierwszym spotkaniu z realnym cierpieniem.

📝 Podsumowanie Rozdziału 2

Zabójstwa mają różne oblicza. Afekt, zimna kalkulacja, przypadek, ideologia — każda śmierć niesie inne ślady w psychice sprawcy. Ale każda śmierć zostawia pustkę — i pytanie, czy zbrodni naprawdę można nie chcieć, chcieć czy po prostu wykonać.

ROZDZIAŁ 3

Egzekucja — czy to na wojnie, czy w mieszkaniu ofiary — rozsadza wnętrze sprawcy, nawet jeśli on tego nie przyznaje.


Przed — stres, rozszczepienie psychiczne, tunelowe widzenie, modlitwa, wymioty, albo cisza.

W trakcie — zamrożenie, furia, stan odłączenia, brak dźwięków.

Po — ulga, pustka, wyrzuty sumienia, uzależnienie od adrenaliny, samobójcze sny.


Nie każdy wraca do siebie. Nie każdy chce. A niektórzy już nie mają gdzie wrócić — bo to „ja”, które było przed egzekucją, umarło razem z ofiarą.

3.1. Stan przed — tunel świadomości i zamrożenie

Tuż przed egzekucją — niezależnie, czy odbywa się ona w ramach zlecenia, zemsty, gangsterskiego rytuału czy nagłego impulsu — w psychice i ciele człowieka zachodzą głębokie zmiany fizjologiczne i emocjonalne.

Reakcja ciała:

• wzrost adrenaliny i kortyzolu,

• przyspieszone tętno, skurcze żołądka, suchość w ustach,

• zawężenie pola widzenia (tzw. „tunel percepcyjny”),

• czasem utrata słuchu, uczucie odrealnienia.

Reakcja psychiki:

• stan dysocjacji: „jakby to nie było moje ciało”,

• wycofanie emocjonalne: „wyłączam uczucia, żeby przetrwać”,

• automatyzacja: sprawca wykonuje zadanie bez refleksji — jakby „odgrywał rolę”.


W wielu relacjach osób, które zabiły, pojawiają się słowa:

„Czułem tylko puls. Nic więcej. Nie widziałem człowieka — tylko zadanie.”

Niektórzy płaczą. Inni modlą się. Jeszcze inni żartują. Ale za tym wszystkim jest jedno: stan skrajnego przeciążenia psychicznego, który psychika musi jakoś przeżyć.

3.2. Chwila czynu — ciało bez osoby

Sam moment egzekucji to czas, gdy ciało działa, ale osoba w nim bywa nieobecna.

🔹 Opisywane doznania:

„Nie pamiętam, jak to się zaczęło. Po prostu nagle było po wszystkim.”

„Było cicho. Nienaturalnie cicho. Jakby świat się zatrzymał.”

„Czas się rozciągnął. Każdy ruch trwał wieczność.”


To może być efekt:

• pełnej dysocjacji — odłączenia emocjonalnego i poznawczego,

• hiperobecności — wręcz nadświadomości każdego szczegółu (np. zapach krwi, drżenie ręki ofiary),

• wewnętrznej fragmentacji — część „ja” działa, inna patrzy z boku, jeszcze inna krzyczy, ale jest uwięziona.


U sprawców brutalnych zbrodni — ten moment bywa emocjonalnie pusty lub przeciwnie — przesycony władzą i euforią.

U tych, którzy zabijają po raz pierwszy — często pojawia się paraliż, panika, a potem odrętwienie.

3.3. Po — zapaść lub euforia

Tuż po egzekucji następuje gwałtowny spadek napięcia fizjologicznego. To moment, który może przyjąć jedną z kilku form:

Euforia

• uczucie ulgi: „Zrobione.”

• fale dopaminy i endorfin: „Przetrwałem. Dałem radę.”

• czasem: poczucie mocy, dominacji, nietykalności.


Typowe dla osób zabijających na zlecenie, psychopatów, członków struktur przestępczych.

Zapaść psychiczna

• napad płaczu, wymioty, bezruch, tiki nerwowe, odrętwienie.

• uczucie: „Co ja zrobiłem?”, „To nie powinno się wydarzyć”.

• pojawiają się pierwsze obrazy ofiary: twarz, oddech, spojrzenie.

Obojętność i wypieranie

„Nie myślę. Po prostu robię dalej swoje.”

• alkohol, narkotyki, seks, przemoc — wszystko, by nie poczuć.

3.4. Czy można „cofnąć się do człowieka”?

To pytanie zadają sobie ci, którzy zaczynają wracać do świadomości tego, co zrobili. Niekiedy dopiero po miesiącach, latach, dekadach.


Czy da się wrócić?

Tak — jeśli:

• człowiek zacznie czuć,

• pojawi się skrucha, żal, refleksja,

• znajdzie się ktoś, kto nie odrzuci, ale powie: patrz prawdzie w oczy.

Nie — jeśli:

• psychika jest zabetonowana w wypieraniu,

• środowisko wzmacnia rolę „egzekutora”,

• sumienie zostało skutecznie zabite przez system lub przemoc.


Przypadki terapeutyczne pokazują, że czasem wystarczy jedno pytanie — zadane przez terapeutę, dziecko, wnuka, ofiarę:

„Czy gdyby to był twój syn — zrobiłbyś to samo?”

I wtedy… człowiek zaczyna drżeć. Nie z lęku. Z powrotu.

📝 Podsumowanie Rozdziału 3

Zabójstwo — niezależnie od motywu — wywołuje falę psychicznych zniszczeń, także w zabójcy. Nie każdy to przyzna. Nie każdy to przeżyje. Ale ten, kto naprawdę zobaczy, co zrobił — nie wraca do życia w tej samej skórze. A czasem już nie wraca wcale.

ROZDZIAŁ 4

SPYCHOLOGIA WINY — UCIECZKA OD SIEBIE, ZRZUCANIE ODPOWIEDZIALNOŚCI

„To nie ja, to zlecenie.”

„Tylko wykonywałem rozkaz.”

„Gdybym nie zrobił — to ja byłbym martwy.”

To nie wymówki. To tarcze psychiczne. Spychologia winy pozwala żyć bez zwariowania. Ale nie pozwala naprawdę żyć.


W terapii to jeden z najtrudniejszych momentów: powiedzieć „to ja” i nie umrzeć od tej świadomości.


To nie zawsze kłamstwo. Często to jedyna psychiczna forma przetrwania dla człowieka, który nie jest gotowy spojrzeć sobie w oczy. Jeszcze nie.

4.1. „To nie ja, to oni” — mechanizmy przerzucania winy

Sprawca przemocy — szczególnie zabójstwa — rzadko mówi:

„Tak, zrobiłem to. Sam. Z pełną świadomością.”

Znacznie częściej słyszymy:

„Kazał mi to zrobić.”

„Inaczej sam bym zginął.”

„Taki był rozkaz, taki klimat, takie życie.”

To spychologia winy — zjawisko znane w psychologii jako mechanizm obronny:

To nie zawsze kłamstwo. Często to jedyna psychiczna forma przetrwania dla człowieka, który nie jest gotowy spojrzeć sobie w oczy. Jeszcze nie.

4.2. Psychologiczne pancerze — racjonalizacja, minimalizacja, dehumanizacja

Mechanizmy obronne psychiki, które oddzielają sprawcę od realności czynu, to tarcze, które mają chronić jego strukturę osobowości.

Bez nich — wielu sprawców rozpadłoby się psychicznie.

🔹 Racjonalizacja

„To było konieczne.”, „Zrobiłem to, by chronić innych.”, „W tej branży tak się robi.”

🔹 Minimalizacja

„To był tylko jeden cios.”, „Ona i tak by umarła.”, „Nie cierpiała długo.”

🔹 Dehumanizacja

„To był wróg, nie człowiek.”, „Robak.”, „Szczur z drugiej dzielnicy.”


Zabójstwo staje się czynnością pozbawioną ludzkiego znaczenia. A ofiara — kimś, kogo nie trzeba żałować.

Ten pancerz działa. Ale rdzewieje z czasem.

4.3. Gdy „ja” jest narzędziem

Jedna z najgłębszych form wyparcia to utożsamienie siebie nie z podmiotem, lecz z narzędziem:

„To nie ja, to moje ręce.”

„To był tylko palec na spuście. Nie myślałem.”

„Jak młotek. Jak karabin. Ja nie decyduję — wykonuję.”


Ten rodzaj myślenia powszechnie występuje u:

• żołnierzy,

• zabójców na zlecenie,

• funkcjonariuszy reżimów totalitarnych,

• członków sekt lub grup przestępczych.


Psychicznie to forma rozszczepienia tożsamości: jedna część „ja” wykonuje zadanie, inna się temu tylko przygląda.

Problem? Czasem te dwie części nigdy się już nie połączą.

4.4. Terapeutyczne rozmontowanie obron

W terapii sprawcy nie chodzi o to, by od razu przyznał się do winy.

Chodzi o to, by zaczął widzieć, pamiętać, poczuć.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 31.43