Jako socjoterapeutka, który prowadzi zajęcia z dziećmi w różnym wieku, z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że „Osiem magicznych zegarów Taty Miśka” autorstwa Piotra Rogalskiego to jedna z tych książek, które nie tylko wzbogacają dziecięcy świat wyobraźni, ale także wspierają rozwój emocjonalny i społeczny młodych czytelników – i ich opiekunów.
To wyjątkowa opowieść – nie tylko ze względu na piękny, obrazowy język i ciepłą narrację, ale przede wszystkim dzięki głębokiemu przesłaniu, które trafia zarówno do dziecięcych serc, jak i do dorosłych. Autor w mistrzowski sposób łączy elementy baśni z realnymi dylematami dziecka: potrzebą akceptacji, strachem przed odrzuceniem, pragnieniem bycia sobą i odwagą do wyrażania emocji.
Walory socjoterapeutyczne tej książki są ogromne. Każdy rozdział to osobna historia, która otwiera przestrzeń do rozmowy – o emocjach, relacjach, wartościach, ale także o trudnościach, które pojawiają się w codziennym życiu dziecka. Zegary – jako symboliczne elementy narracji – pozwalają dzieciom zrozumieć pojęcia czasu, wyborów i zmian w sposób łagodny, obrazowy, dostępny. Historie zawarte w książce prowokują do refleksji i jednocześnie dają dzieciom język, którym mogą wyrazić swoje przeżycia.
W pracy terapeutycznej wykorzystuję „Osiem magicznych zegarów” zarówno podczas indywidualnych spotkań, jak i grupowych zajęć socjoterapeutycznych oraz bajkoterapeutycznych. Książka sprawdza się doskonale jako narzędzie do pracy z dziećmi doświadczającymi trudności emocjonalnych – lęków, niepewności, niskiego poczucia własnej wartości. Dzięki temu, że każda opowieść niesie ciepłe, uniwersalne przesłanie, dzieci czują się bezpieczne, widziane i rozumiane.
Ale to nie tylko książka terapeutyczna. To także piękna propozycja do wspólnego, wieczornego czytania. Wierzę, że wspólne czytanie – szczególnie tak mądrej i pełnej czułości książki – buduje więź z dzieckiem jak nic innego. To czas bliskości, rozmowy, wymiany myśli. To przestrzeń, w której dorosły może naprawdę usłyszeć swoje dziecko – a dziecko poczuć, że jego emocje są ważne i akceptowane.
Słowa Piotra Rogalskiego mają w sobie coś z terapeutycznego dotyku – są ciepłe, uważne i pełne szacunku dla dziecięcej wrażliwości. Autor nie moralizuje, lecz prowadzi czytelnika – małego i dużego – ku odkrywaniu siebie, swoich emocji i swojej wewnętrznej mocy. Bo jak słusznie sugeruje – magia jest w nas, kiedy mamy odwagę być sobą i słuchać głosu własnego serca.
Z pełnym przekonaniem polecam tę książkę rodzicom, nauczycielom, terapeutom i wszystkim, którzy szukają wartościowej literatury wspierającej rozwój emocjonalny dziecka. To nie tylko zbiór opowiadań – to przewodnik po dziecięcych emocjach, który warto mieć w swojej biblioteczce. I wracać do niego – razem.