E-book
4.73
drukowana A5
14.63
Odchody. Wiersze wyda(lo)ne

Bezpłatny fragment - Odchody. Wiersze wyda(lo)ne


Objętość:
38 str.
ISBN:
978-83-8155-750-4
E-book
za 4.73
drukowana A5
za 14.63

GALICJA (Środek na przeczyszczenie)

Motto: (…) chłopak morowy (…) zapładnia krowy

przyśpiewka z gimnazjum


Raj się mieszał tutaj z ohydną Gomorą,

Jak zapachy łąki z cuchnącą oborą.

Lecz czemu ja o tym, gdy lubią sielanki,

Harce i majówki, uplecione wianki?

Lubią też miód, mleko, pszczoły i jałówki,

Byczki zarzynane oraz słodkie krówki.

Nie lubią — wierszyków, lecz je recytują,

Te ze szkolnej ławy na pamięć wykują.

Inne wchodzą w głowę szybciej niż alkohol.

Uwaga! Abstynent. Między zbożem kąkol.

Syn Lota

Ja syn Lota wyjątek w regule

Święty wśród przeklętych i wśród świętych zły

Potwierdzam prawo łamiąc je z nakazu

Świecę w ciemności w świetle rzucam cień


Spłodził mnie ojciec urodziła siostra

Wywiódł mnie Pan Bóg z niewoli profanum

Spłodziłem plemię niezbyt bogobojne

Które walczyło ze świętym narodem


Chciałem obejrzeć się za słupem soli

Nie czuję prawie gdy jest ona w oku

Może to pustynia mi tak łzy wysusza

Zanim zaczną płynąć na gorący piach

Polubię ten wiersz, jeśli go nie polubią

że hostyję świętą w swym bezbożnym gniewie

dzieci podeptały wieść mi zakwiliła

lecz wiem też na pewno iż jak wielu nie wie

grzeczna strona mocy hostię wydaliła

nazajutrz lub jeszcze dnia tego samego

nie ascetycznego w jadło obfitego

co się ciałem stało wnet się wydostało

z ciała

idylla ironią niemała

a teraz pointa

z pupy wyjęta

lepszy jest ten kał wprost z pupy

niźli cuda z Gwadelupy

BIG Brother

      Uśmiechnij się, jesteś w ukrytej kamerze. Twoja prababka też była, podglądał ją Bóg, który patrzył. Potem wolnomularze rozkleili plakaty, głosząc: „wielkie oko patrzy”. Następnie emitowano program, by przygotować na to, że będziemy ciągle, lecz w jawnej kamerze. Teraz jesteśmy nadzy, jak przed wygnaniem z raju, a Bóg, który patrzył, zamienia się w kał. Mieliśmy kilka promili jego faktycznego ciała w śmierdzących wnętrznościach. Nie martw się, jest już nie konieczny, zastąpił go big brother w tysiącach kamer. Spróbuj się nie uśmiechnąć.

Fizjologia

Ksiądz prawi kazania

Wierni od słuchania

W aniołów zmienieni

Lecz ksiądz się czerwieni

W swojej toalecie

Kiedy to w klozecie

Sączy się moczowa

Jucha chrystusowa

Co spływa ze świętej i nietkniętej cewki?

Czy tylko nieważne to jakieś… przelewki?

Ulądowanie

to będzie jak animacja

w programie graficznym

alegoria utraty wiary lub szaleństwa


na tarczy Słońca

lśniącej aureoli

sylwetka gołębia


światło oślepia

klatki się przesuwają

gołąb staje się szary

jak pospolity

ptak z miejskich ulic


przeleciał przepaść pomiędzy

świętą synogarlicą a zwyczajnym ptakiem

i ulądował obok tabliczki

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 4.73
drukowana A5
za 14.63