E-book
31.5
drukowana A5
59.86
drukowana A5
Kolorowa
81.97
O relacji małżeńskiej na luzie

Bezpłatny fragment - O relacji małżeńskiej na luzie

Jak żyć małżeństwem w świecie pełnym pokus?


Objętość:
183 str.
ISBN:
978-83-8414-034-5
E-book
za 31.5
drukowana A5
za 59.86
drukowana A5
Kolorowa
za 81.97

WSTĘP

Gratulacje! Podjęliście jedną z najodważniejszych decyzji w życiu — zdecydowaliście się być razem. W dzisiejszym świecie to bardzo śmiała decyzja. Wyjątkowa. Pewnie się trochę boicie, a trochę nie możecie doczekać tego, co będzie dalej. Nie martwcie się, i jednego, i drugiego uczucia będziecie mieli okazję doświadczyć. Życie małżeńskie dostarczy wam wielu wyzwań. To pewne. Oto jesteście i nie bardzo wiecie, co dalej, czujecie się jak w jakimś labiryncie, gdzie każdy krok to niespodzianka. Jak dzieci w lunaparku — trochę podekscytowani, trochę przerażeni, z uśmiechem na twarzy, o którym nie wiecie, czy zamieni się w śmiech, czy w krzyk.


A może jesteście już tak długi czas ze sobą, że wydaje się wam, że wiecie wszystko. Przecież tyle razem przeżyliście, że moglibyście napisać poradnik „Jak przetrwać w małżeństwie”! A przecież nawet najdłuższy związek to ciągła ewolucja. To jak drzewo, które wciąż rośnie i się zmienia. Choć korzenie są głębokie, gałęzie wciąż sięgają ku nowym słońcom. Zawsze jest coś nowego do odkrycia, zarówno w sobie, jak i w drugiej osobie.


Ta książka to Wasz przewodnik po labiryncie wspólnego życia, gdzie każdy krok może być zarówno źródłem dramatów i wyzwań, jak i początkiem niekończących się śmiechów. Czy jesteście gotowi na podróż pełną niespodzianek, zaskakujących zwrotów akcji i momentów, które będą testować Waszą cierpliwość, ale i dostarczą mnóstwa powodów do radości? To taka pigułka istotnych zagadnień i porad. Wszystko bardzo skondensowane i polane gęstym sosem przykładów. To taki short i reels w jednym, tylko oparty na słowie, nie na obrazie! Jesteście gotowi?

Więc ruszajmy!


Zabiorę Was w podróż przez różne aspekty małżeńskiego życia, od radzenia sobie z codziennymi obowiązkami, przez negocjowanie zasad korzystania z łazienki, po balansowanie między karierą a życiem rodzinnym. Pokażę Wam (a przynajmniej spróbuję), jak ważna jest komunikacja, ale także, że czasem lepiej jest po prostu zamknąć oczy i liczyć do dziesięciu. W dzisiejszym świecie, gdzie każdy aspekt życia wydaje się podlegać ciągłej obserwacji i ocenie, małżeństwo może stać się równie skomplikowane, co negocjacje pokojowe na szczycie ONZ.


Odkryję przed Wami sekrety małżeńskiej harmonii w erze mediów społecznościowych, gdzie każde zdjęcie zdaje się krzyczeć: „Zobaczcie nasze idealne życie!”. Tymczasem rzeczywistość często wygląda inaczej. Pokażę Wam, jak być naprawdę szczęśliwymi, mimo że Wasz obiad nie przypomina kulinarnych arcydzieł z Instagrama, a salon wygląda bardziej jak pole bitwy niż strona z katalogu sklepu IKEA.


Będziemy mówić o poważnych sprawach, ale zawsze z lekkim przymrużeniem oka. Bo przecież małżeństwo to nie tylko wzloty i upadki, ale przede wszystkim podróż, którą odbywamy razem, podróż pełna niezapomnianych momentów i wspólnych doświadczeń. Mąż i żona — czyli ONA i ON. Chcę, byście podczas czytania tej książki nie tylko zdobyli praktyczną wiedzę, ale również dobrze się bawili. I żebyście wiedzieli, że rozpoczęliście coś fantastycznego (albo też coś fantastycznego wspólnie tworzycie) (tak! jestem o tym przekonany!), choć niełatwego. I nie patrzcie na tych, którym się nie udało. Przecież nie jesteście nikim innym tylko sobą. Macie wszystkie zasoby, by Wam wyszło. Więc do dzieła.

ROZDZIAŁ I 
Przygotowanie do małżeńskiej Odysei

Ruszamy odkrywać świat małżeńskiego zamętu, gdzie każdy dzień jest jak odkrywanie nowego, nieprzewidywalnego finału w ulubionym serialu! Przygotujcie się na coś wyjątkowego, bo wasza podróż to nie banalny wyjazd, ale fenomenalna podróż dookoła świata. To nie tylko określenie, ale zaproszenie do niesamowitej epopei pełnej niezwykłych przygód, bardziej zaskakujących niż odkrycie, że zgubione okulary cały czas spoczywają na waszych głowach.


Wasze życie to wyprawa przez bezkresne oceany, a kurs i upragniony port zależą od Waszej wspólnej nawigacji i śmiałości w rozwijaniu żagli


Pamiętajcie, że w tej podróży nie chodzi o to, by być idealnym, ale by być sobą. Czasem będziecie płynąć z prądem, innym razem pod wiatr, ale zawsze razem. Nie bójcie się burz — to one często przynoszą najpiękniejsze tęcze. A gdy zgubicie mapę i kompas, pamiętajcie, że ten najważniejszy macie w swoich sercach.


W Waszej opowieści będą rozdziały pełne śmiechu, łez, nieporozumień i pojednań. Będą dni, gdy wasza miłość będzie jak spokojne morze, i takie, gdy przypomni wzburzone fale. Ale to właśnie ta różnorodność czyni waszą historię wyjątkową i wartą przeżycia.


Więc podnieście kotwicę, rozwińcie żagle i ruszajcie w tę niezwykłą podróż. Niech wasza małżeńska przygoda będzie pełna odkryć, wzruszeń i niezapomnianych momentów. Bo pamiętajcie — to wy jesteście autorami tej opowieści, a każdy dzień to nowa, czysta strona, czekająca na wasze wspólne zapiski.


W tym rozdziale odkrywamy, jak zbudować solidne fundamenty dla tej ekscytującej podróży, przygotowując się na niektóre niespodzianki, jakie niesie ze sobą wspólne życie. Więc zapnijcie pasy, ustawcie fotele w pozycji pionowej i przygotujcie się na start. Będzie super!

Akceptacja — zostańcie super bohaterami codzienności

Wyobraźcie sobie, że jesteście odważnymi odkrywcami nieznanych lądów, ale zamiast nieznanych lądów wasza ekspedycja odkrywa codzienne obowiązki i nieskończoną listę zakupów. Traktujcie każde wyjście z domu jako nową przygodę. Niech współpraca i elastyczność staną się waszymi kompasami i mapami skarbów. Traktujcie codzienne drobiazgi i małe kompromisy jak poznawanie ekscytujących lądów w waszym małżeńskim świecie.


Przy każdej decyzji — czy to będzie wybór między papierowymi a plastikowymi torbami, czy ustalenie, kto dzisiaj zmywa naczynia — pamiętajcie, że są to ważne mini misje. Pracujcie razem, aby każdy krok przybliżał was do harmonijnego i szczęśliwego życia. Nie zapominajcie o współpracy i zrozumieniu, aby nie tracić kursu i nie oddalać się od siebie.


Niech wasze codzienne wyprawy będą pełne humoru i lekkości. Sprawcie, by każdy wspólnie spędzony dzień przebiegał jak wspaniała przygoda, gdzie nawet najprostsze zadania stają się ciekawe i pełne znaczeń. Doceniajcie nawet najdrobniejsze gesty, które mogą być jak odkrywanie nowego kontynentu w waszym małżeńskim świecie. Pamiętajcie, że to małe rzeczy składają się na wielką przygodę życia.


Nauczcie się współpracować, nawet jeśli oznacza to kompromis między różnymi stylami życia, aby stworzyć harmonijną wspólnotę. Pamiętajcie o ustępstwach nawet w tak drobnych sprawach jak miejsce skarpetek w łazience ;)


Akceptacja, czyli „tak, skarbie, cokolwiek wybierzesz”

Zrozumcie, że w małżeństwie każdy z Was ma równie ważny głos — to klucz do harmonii. Niezależnie od tego, czy to wybór koloru kanapy, rodzaju pasty do zębów czy plan na niedzielne popołudnie — każda decyzja ma swoje znaczenie. Nie musisz zawsze zgadzać się ze swoim partnerem, ale zawsze warto go wysłuchać. Akceptujcie swoje różne pomysły, upodobania, pragnienia i wyższe potrzeby. I cieszcie się tym.


Pracujcie razem, bo „razem możecie więcej” (tak, nawet przy sprzątaniu). (Współ)praca to nie tylko dzielenie się obowiązkami, ale także wzajemne wsparcie w codziennych wyzwaniach. Pomyślcie o tym jak o tanecznym duecie — czasem jedno z was prowadzi, czasem drugie, ale zawsze trzymacie się razem, nawet gdy jedno potyka się o klocki na podłodze.


A co z zakupami i wszystkimi najbardziej znienawidzonymi przez małżonków obowiązkami domowymi? Zamieńcie je z przeciwnika na sojusznika! Sprawcie, że wspólne zakupy staną się zabawne. Nie wierzycie? Zróbcie z nich grę: kto znajdzie najdziwniejszy owoc, kto szybciej skompletuje składniki na kolację. To doskonały sposób, by nawet najnudniejsze obowiązki zamienić w okazję do śmiechu i wspólnego spędzania czasu.


Ustępstwa, czyli sztuka kompromisu. To kolejny punkt waszej relacyjnej drogi, gdzie akceptacja inności waszego partnera wzniesie się na wyżyny wyżyn. Czasami wybór koloru zasłon wydaje się sprawą życia i śmierci, ale w rzeczywistości to świetna okazja do ćwiczenia kompromisu. Pamiętajcie, że ustępowanie w małych sprawach buduje solidne fundamenty dla współpracy w tych dużych.


Pamiętajcie, jesteście zespołem! Każdy dzień to nowe wyzwanie, ale przede wszystkim nowa okazja do tego, by pokazać, jak wspaniale chcecie się wspierać i rozumieć. W waszym małżeńskim uniwersum pełnym prania, zakupów i codziennych obowiązków jesteście superbohaterami. Każde z Was ma swoją supermoc! Każde z Was wnosi coś wyjątkowego i niepowtarzalnego do tej drużyny, a razem tworzycie niesamowity duet, gotowy stawić czoła wszystkim wyzwaniom.


Wyciągnij więc swoją pelerynę (i/lub fartuch kuchenny) oraz nałóż maskę superbohatera (ta do spania też się liczy) i przygotuj się na kolejny dzień pełen wspólnych przygód. Jesteś jak Superman i kapitan Ameryka w jednym. Pamiętaj, z wielką mocą współpracy przychodzi wielka… no cóż, radość i chęć bycia razem! No i bardzo ważne na koniec — nie zapomnij o szczerym i otwartym komunikacie o swoich potrzebach i oczekiwaniach. Jeśli nie komunikujesz, nie żal się, że nie dostałeś, bo niby skąd ta druga osoba miałaby wiedzieć, że tego potrzebujesz? Chyba że ma dar czytania myśli, ale to wszystko zmienia. I pamiętaj, szczera komunikacja to podstawa, ale o tym więcej w następnym rozdziale. 😊


A teraz zróbcie tych kilka ćwiczeń, by w praktyczny sposób zastosować przeczytane wcześniej treści.


ZESTAW ĆWICZEŃ

Mają one na celu poprawę komunikacji i zrozumienia pomiędzy Wami, pomagając w budowaniu silniejszego związku.


Warto zaangażować się w ich wykonanie, by lepiej zrozumieć współmałżonka, a także by lepiej zrozumieć siebie w dialogu z małżonkiem. Przygotujcie się odpowiednio, wybierając dobry moment i miejsce, ustalając wspólne zasady, przygotowując potrzebne materiały i będąc gotowymi na otwarty i szczery dialog, pamiętając, że celem jest zrozumienie, a nie osądzanie.


A oto ćwiczenia:


1. Spacer w ciszy: Zaproponujcie partnerowi wspólną zabawę w milczących obserwatorów podczas spaceru. Celem jest pogłębienie więzi, poprawa komunikacji niewerbalnej oraz wprowadzenie elementów refleksji i zabawy do relacji poprzez komunikowanie się głównie spojrzeniami i gestami. Po spacerze podzielcie się wrażeniami i odkryciami. Możecie wzbogacić ćwiczenie o wspólne słuchanie muzyki, robienie zdjęć czy szukanie „skarbu” z wykorzystaniem mapy i gestów.


2. Koło emocji: Wspólnie stwórzcie wizualne koło z różnymi emocjami. Następnie każda osoba zaznacza emocje, które najlepiej opisują jej aktualny stan, używając innego koloru. Ćwiczenie to ma na celu zwiększenie świadomości własnych emocji, poprawę umiejętności nazywania i wyrażania uczuć, pogłębienie wzajemnego zrozumienia i empatii. Po zaznaczeniu emocji, omówcie je, dzieląc się tym, co spowodowało dane uczucia i jak partner może wesprzeć w danej chwili. Możecie powtarzać ćwiczenie regularnie lub stosować je do omówienia konkretnych sytuacji.


3. Opowieść z Twojego punktu widzenia: Jedna osoba wybiera ważną sytuację, w której oboje uczestniczyliście, i szczegółowo ją opisuje ze swojej perspektywy, skupiając się na uczuciach, myślach i działaniach, bez oceniania partnera. Następnie druga osoba próbuje opowiedzieć tę samą sytuację z punktu widzenia partnera, dopytując dla lepszego zrozumienia. Ćwiczenie to rozwija empatię, poprawia komunikację i pogłębia więź poprzez porównanie różnych perspektyw i rozmowę o odkrytych różnicach w postrzeganiu. Pamiętajcie o stworzeniu bezpiecznego środowiska bez krytyki i skupieniu na zrozumieniu.


4. Listy: Zapewnijcie sobie spokojny czas i miejsce, a następnie napiszcie do siebie listy, w których szczerze wyrazicie swoje uczucia, potrzeby, docenienie, obawy i marzenia związane ze związkiem. Po napisaniu wymieńcie się listami i przeczytajcie je na głos. Następnie porozmawiajcie o tym, co czuliście podczas pisania i czytania. To ćwiczenie ułatwia trudne rozmowy, pogłębia samoświadomość i wzmacnia więź, tworząc bezpieczną przestrzeń do wyrażenia wszystkiego, co czujecie. Pamiętajcie o wzajemnym słuchaniu, empatii i pozytywnym nastawieniu.


5. Słowa bez dźwięku: Zaproponujcie zabawę polegającą na komunikacji wyłącznie za pomocą rysowanych wiadomości na kartkach, bez używania słów pisanych. Możecie ustalić czas trwania rundy i wybrać konkretne tematy lub pozwolić na swobodny przepływ „rozmowy”. Celem jest poprawa komunikacji niewerbalnej, pogłębienie zrozumienia potrzeb partnera oraz wprowadzenie elementu zabawy. Po zakończeniu omówcie wrażenia. Możecie stosować to ćwiczenie na randkach, online, a nawet do poruszenia trudnych tematów, dodając elementy gry i humoru.


Byłoby super, gdyby udało się Wam systematycznie realizować te zadania. To ułatwiłoby życie i nadało mu konkretne ramy i kształt. Doskonale wiemy jednak, jak wygląda życie małżeńskie. Bardziej by się chciało niż jest. Więc trzymam kciuki i kibicuję, żeby się udało.

Komunikacja — sztuka rozmowy bez tłuczenia porcelany

Komunikacja w małżeństwie to coś więcej niż tylko wymiana zwrotów takich jak „mhm” czy „aha„. Teraz skupimy się na jednym z najistotniejszych aspektów życia małżeńskiego — sztuce 5. porozumiewania się.

Co to jest komunikacja?

To nie tylko mówienie. To sztuka zamiany słów w zrozumienie. W małżeństwie nie chodzi o to, kto ma rację, ale o takie komunikowanie, by zrozumieć i zostać zrozumianym. Bo chodzi o to, żeby z empatią i delikatnością zakomunikować partnerowi, że śmieci wylewające się z kosza nie są formą sztuki nowoczesnej, a skarpety leżące w przedpokoju nie są elementem wystroju i powinny znaleźć się w odpowiednim miejscu!


W każdej małżeńskiej kłótni kiedy jedna osoba wydaje się zwyciężać, druga niestety musi przegrać. Jednak warto zauważyć, że jeśli jedna strona przegrywa, to tak naprawdę obydwoje małżonkowie na tym tracą. To trochę przypomina zasady matematyki: wynik mnożenia liczby dodatniej i ujemnej zawsze będzie ujemny. Oznacza to, że niezależnie od tego, kto „wygrywa”, w dłuższej perspektywie przegrywają obydwoje.


Zapomnijcie o telepatii i zapomnijcie o domyślaniu się — w małżeństwie ważne są zarówno mówienie, jak i słuchanie. Nauczymy się, jak wyrażać swoje potrzeby, nie prowokując konfliktu na miarę trzeciej wojny światowej. Dowiemy się również, jak słuchać, żeby usłyszeć i zrozumieć. I znajdziemy ćwiczenia, które pomogą nam tę umiejętność wzmacniać.

A więc do dzieła!


Po pierwsze:


Rozpoczynamy od wyrażenia naszych uczuć i potrzeb w sposób niekonfrontacyjny. Możesz powiedzieć: „Czuję się niekomfortowo i jestem zestresowana, gdy w naszym domu panuje nieporządek. Czy moglibyśmy znaleźć rozwiązanie, aby utrzymać więcej porządku?” (to jeden ze sposobów komunikacji, ale każdy musi znaleźć swój tak, by nie brzmiało to sztucznie). Taki sposób komunikacji pozwala na otwarte wyrażenie swoich potrzeb bez krytykowania drugiej osoby, co zwiększa szansę na konstruktywną reakcję i wspólne działanie na rzecz poprawy sytuacji. A wtedy jest szansa, że będzie lepiej (nie gorzej!).


Wyrażanie swoich uczuć i potrzeb może być trudne, zwłaszcza gdy próbujecie uniknąć konfliktu. Kluczem jest mówienie w sposób otwarty, ale z szacunkiem. Pamiętajcie, że wasz mąż/wasza żona nie jest jasnowidzem — czasami trzeba po prostu powiedzieć, co czujecie i czego potrzebujecie w danym momencie. Dobra komunikacja to również słuchanie, czyli włączamy uszy na pełną moc. Słuchanie to coś więcej niż tylko oczekiwanie na swoją kolej, by mówić. To sztuka bycia tu i teraz, empatii wobec drugiej strony oraz demonstrowania zaangażowania w szukaniu porozumienia.


Po drugie:


Gdy twój partner zaczyna mówić, zanurz się w głębię oceanu jego słów. Nie zatrzymuj się na powierzchni, na samych falach, ale daj nura, by odkryć ukryte skarby emocji i znaczeń, które tam czekają. To jak czytanie między wierszami, ale na luzie, bez potrzeby używania lupy. Wystarczą trochę uważności i szczera chęć zrozumienia.


Niewypowiedziane często krzyczy najgłośniej. Czasami to cisza, czasami gest, a czasami sam ton głosu ujawniają więcej niż tysiąc słów. Chodzi o to, żeby nie zgadywać, ale być blisko, obserwować i słuchać. To jak rozwiązywanie zagadki, gdzie każda wskazówka prowadzi nas bliżej serca naszego partnera.


Szczere próby zrozumienia, co stoi za słowami, to najpiękniejszy akt miłości. To pokaz, że naprawdę nam na kimś zależy, że pragniemy odkryć prawdziwe oblicze naszego partnera. To jak otwieranie drzwi do jego wewnętrznego świata, gdzie znajdziemy jego marzenia i lęki. A to z kolei pomaga budować silniejszą więź pełną zaufania.


Pamiętaj, każdy z nas jest unikalny i wyraża się na swój własny sposób. Dlatego słuchaj nie tylko słów, ale też mowy ciała, tonu głosu, a nawet ciszy. W tych niuansach kryje się prawdziwe znaczenie.


Słuchanie to nie tylko rejestrowanie dźwięków, ale zrozumienie ich w kontekście całej relacji. To jak układanie puzzli, gdzie każdy element ma swoje miejsce, a razem tworzą piękny obraz. I im lepiej zrozumiemy siebie wzajemnie, tym łatwiej będzie nam budować szczęśliwy związek.


Nie bój się zadawać pytań, jeśli czegoś nie rozumiesz. Szczera rozmowa to klucz do rozwiązania wielu problemów i zbliżenia się do siebie. Najważniejsze to słuchać z otwartym sercem i chęcią zrozumienia.


Słuchanie to dar, który możemy ofiarować naszym partnerom. To inwestycja w przyszłość naszego związku. Bo kto z nas nie pragnie być wysłuchanym i zrozumianym?


Kiedy słuchamy, pokazujemy, że partner jest dla nas ważny. Że naprawdę zależy nam, by wiedzieć, co ma do powiedzenia. A to wzmacnia poczucie bezpieczeństwa i miłości w związku. Słuchanie to sztuka, którą można doskonalić. Im częściej będziemy to robić, tym lepsi w tym będziemy. I efekty będą widoczne w każdej sferze życia. To tak jak gra w piłkę nożną — im więcej ćwiczysz, tym jesteś lepszym zawodnikiem.


Zacznij już dziś słuchać swojego partnera z większą uwagą. Odkryj na nowo magię komunikacji i zobacz, jak może ona wzbogacić wasz związek. Pamiętaj, prawdziwa miłość zaczyna się od słuchania.


Po trzecie:


Ważne, aby pamiętać, że każda rozbieżność to okazja do lepszego zrozumienia siebie nawzajem. Traktujcie je jako małe przeszkody na drodze do małżeńskiego szczęścia, a nie jak koniec świata. Komunikacja to również dzielenie się swoimi myślami, marzeniami, obawami. Dzielcie się nie tylko słowami, ale śmiechem, miną, a nawet cichymi chwilami i czasem, kiedy słowa są zbędne. Pamiętajcie, że w dobrej komunikacji chodzi o to, by budować mosty, a nie mury. Więc otwórzcie te małżeńskie kanały komunikacyjne i zobaczcie, jak wasze słowa budują coś pięknego. I pamiętajcie, czasami najlepszym sposobem na rozwiązanie problemu jest po prostu przytulenie się do siebie. Bez słów. Bez złości. Tylko Wy, Wasza miłość i gotowość do zrozumienia.


Za każdym razem, gdy napotykacie trudności, pamiętajcie, że stać Was na pokonanie ich razem. To właśnie w tych momentach budujecie wspólnie fundamenty przyszłości. Więc śmiało bądźcie dla siebie nawzajem wsparciem i pamiętajcie, że nawet najprostszy gest może zmienić wszystko.


I na koniec: nie zapominajcie się śmiać. Śmiech to najlepszy klej w związku — tak po prostu. Gdy życie wystawia Was na próbę, śmiejcie się z tego. Śmiejcie się razem.

Bo przecież razem jest najlepiej, prawda?


ZESTAW ĆWICZEŃ

Pamiętajcie, że każde z tych ćwiczeń wymaga cierpliwości, otwartości i gotowości do słuchania i mówienia o sobie. Regularne stosowanie tych praktyk może znacząco wzmocnić relacje i zrozumienie między małżonkami.


1. Podziel się i zrozum: Każda osoba z pary opowiada o swoim dniu, koncentrując się na emocjach i odczuciach. Partner słucha bez przerywania, a następnie stara się podsumować i wyrazić zrozumienie dla doświadczeń drugiej osoby. To ćwiczenie pomaga w rozwijaniu empatii i zrozumieniu punktu widzenia partnera.


2. Gra w role: Zamiana rolami w codziennych sytuacjach. Na przykład jeśli jedna osoba zawsze decyduje o filmach do oglądania, zamieńcie role. Daje to perspektywę i pomaga w zrozumieniu, jakie wyzwania i decyzje podejmuje partner.


3. Wspólna aktywność: Razem zaplanujcie aktywność, która wymaga kompromisu (np. wspólny weekendowy wyjazd). Każdy z partnerów musi przedstawić swoje propozycje, a następnie wspólnie wybieracie te, które najbardziej odpowiadają obu stronom.


4. Tydzień wdzięczności: Codziennie przez tydzień każdy z partnerów wyraża wdzięczność za coś, co zrobił drugi. Może to być coś małego, jak pomoc w domowych obowiązkach czy wsparcie w trudnym momencie. Pomaga to budować pozytywną atmosferę i docenianie siebie nawzajem. (Przynajmniej jedna wdzięczność codziennie)


5. Problem i rozwiązanie: Wybierzcie problem, który wymaga rozwiązania (np. kwestie domowego budżetu). Każdy z partnerów przedstawia swoje rozwiązanie, a następnie wspólnie tworzycie plan, który łączy oba podejścia. To uczy umiejętności negocjacji i znajdowania rozwiązań, które są akceptowalne dla obu stron.


Zróbcie te ćwiczenia i zastanówcie się, co z nich wynika dla was. Jakie modyfikacje możecie wprowadzić do waszego związku? Czego się o sobie dowiedzieliście? Czego dowiedzieliście się o swoim współmałżonku? I spróbujcie wprowadzić korekty, by wznieść swój związek na wyższy stopień doskonałości.

Planowanie — małżeński gps przez dżunglę codzienności

Planowanie, czyli kiedy kalendarz staje się Waszym nowym najlepszym przyjacielem

Zapomnijcie o spontanicznych wypadach do Paryża na weekend (no chyba że Wasz budżet i grafik na to pozwalają). W małżeństwie planowanie to klucz do uniknięcia chaosu, który może przyjść wraz z niespodziewanymi teściami o ósmej rano w niedzielę.


Zarządzanie czasem i finansami może brzmieć jak nudny kurs online, ale wierzcie mi, to jedna z tych supermocy, które każde małżeństwo powinno posiadać. Dowiedzcie się, jak zaplanować wspólne życie, nie zapominając przy tym o chwilach spontaniczności, które są jak sól w małżeńskiej zupie. Więc wyciągnijcie te kalendarze, planery, aplikacje do zarządzania czasem — cokolwiek, co pomoże wam utrzymać małżeński statek na właściwym kursie. I pamiętajcie: nawet najlepszy plan potrzebuje czasem szczypty szaleństwa, by życie było naprawdę kolorowe!


Odpowiednie planowanie i zarządzanie pozwala odnaleźć się w czasoprzestrzeni, pozwala nie tracić rozumu i nadal mieć czas na serial Netflixa. Znalezienie równowagi między pracą, życiem rodzinnym a czasem dla siebie może wydawać się trudniejsze niż złożenie komody z IKEI bez instrukcji. Ale nie bójcie się! Z dobrą organizacją i komunikacją możecie stworzyć plan odpowiedni dla Was obojga.


Tworzenie wspólnych celów jest jak komponowanie symfonii marzeń. Wspólne cele to coś więcej niż tylko lista życzeń. To marzenia, które chcecie razem zrealizować. Może to być coś takiego jak podróż dookoła świata, kupno domu, a może po prostu wspólne leniwe niedziele. Ważne, aby te cele były odzwierciedleniem waszych wspólnych pragnień. Pamiętajcie, planowanie to nie tylko tworzenie list i harmonogramów. To także sposób na dzielenie się obowiązkami, na wzajemne wsparcie i na tworzenie przestrzeni dla spontaniczności w waszym życiu. To sztuka równoważenia tego, co musi być zrobione, z tym, co chcecie robić.


ZESTAW ĆWICZEŃ

Te ćwiczenia spowodują poprawę współpracy i komunikacji w małżeństwie, pomogą w skutecznym planowaniu i osiąganiu wspólnych celów.


1. Mapa celów: Stwórzcie wspólną mapę celów, na której jasno zaznaczycie zarówno cele krótko-, jak i długoterminowe. Warto uwzględnić zarówno Wasze indywidualne ambicje, jak i cele, które pragniecie osiągnąć razem jako para. Zastanówcie się, co jest dla was najważniejsze, czy to budowa silniejszego związku, wakacje marzeń czy też nowe przedsięwzięcie zawodowe. Niech ta mapa stanie się dla Was nie tylko narzędziem planowania, ale też przestrzenią do otwartej komunikacji. Wspólnie określcie, jakie kroki są niezbędne do realizacji tych planów i postarajcie się ustalić krótkie terminy, które pozwolą na regularne sprawdzanie postępów. Pamiętajcie, że każdy z was ma swoje unikalne potrzeby i aspiracje, dlatego warto podchodzić do tego procesu z empatią i zrozumieniem.


2. Tygodniowe spotkania planujące: Zachęcam Was do regularnych spotkań, podczas których będziecie mogli wspólnie omówić nadchodzący tydzień. Planujcie swoje działania, zarówno jako osoby indywidualne, jak i jako małżeństwo. To ważne, aby Wasze plany były zgodne z Waszymi celami i priorytetami, co pozwoli Wam lepiej zrozumieć siebie nawzajem i wspierać się w codziennych wyzwaniach. Pamiętajcie, że otwarta komunikacja i współpraca są kluczowe dla budowania silnej relacji.


3. Dzielenie obowiązków: Podzielcie się obowiązkami i zadaniami związanymi z codziennymi sprawami. Taki podział nie tylko wyrównuje obciążenia, ale także zwiększa efektywność zarządzania czasem. Na przykład osoba odpowiedzialna za zakupy spożywcze może zająć się planowaniem posiłków, podczas gdy inna osoba skupia się na organizacji sprzątania. W ten sposób każdy ma jasno określone zadanie, co umożliwia lepszą współpracę i większy komfort w codziennych obowiązkach. W miarę potrzeb wspierajcie się w swoich zadaniach i zamieniajcie się rolami.


4. Budżetowanie czasu i pieniędzy: Wspólnie stwórzcie miesięczny plan budżetu, który będzie obejmował zarówno czas, jak i wydatki finansowe. Upewnijcie się, że uwzględniacie w nim wspólne koszty, oszczędności, a także chwile na relaks i aktywności rekreacyjne. Dzięki temu zyskacie lepszą kontrolę nad swoimi zasobami i spędzicie czas w sposób, który przyniesie Wam radość!


5. Wizualizacja sukcesu: Regularne wyobrażanie sobie wspólnych osiągnięć to niezwykle ważny element budowania relacji małżeńskiej. Możecie rozważyć stworzenie wspólnej wizji przyszłości, na przykład organizując sesję burzy mózgów, w której omówicie swoje marzenia i cele. Taka praktyka nie tylko wzmacnia waszą więź, ale także pozwala lepiej zrozumieć, czego pragniecie jako para. Wspólne dzielenie się pozytywnymi wizjami przyszłości może być źródłem motywacji i energii do działania. Pamiętajcie, że wyobrażając sobie sukces, budujecie fundamenty dla osiągania zamierzonych planów. To podejście nie tylko umacnia waszą relację, ale także prowadzi do wspólnych, radosnych osiągnięć.


Byłoby super, gdyby udało się Wam systematycznie realizować te zadania. To ułatwiłoby życie i nadało mu konkretne ramy i kształt. Doskonale wiemy jednak, jak wygląda życie małżeńskie. Bardziej by się chciało niż jest. Więc trzymam kciuki i kibicuję, żeby się udało.

Małżeństwo a media społecznościowe — nawigowanie w morzu komentarzy i opinii

Teraz opowiem o tym, jak nie dać się zwariować przez nierealistyczne obrazy idealnych związków, które zalewają nasze media społecznościowe. Jak nie dać się zwariować światu perfekcyjnych zdjęć!


Witajcie w erze, gdzie każda wspólna kolacja i każdy uśmiech przy porannej kawie muszą być uchwycone i ocenione przez nieznajomych na Instagramie. W tym szalonym cyfrowym świecie łatwo zapomnieć, że za każdą perfekcyjnie skomponowaną fotografią kryje się codzienność taka jak Wasza! Tam też toczy się życie, w którym obok romantycznych chwil zdarzają się kłótnie przy zmywaniu naczyń i poranna kawowa katastrofa, gdy zapomnicie o cukrze. W końcu czy naprawdę chcecie spędzać czas, próbując dorównać filtrującym rzeczywistość influencerom?


Kwestia porównywania się, czyli dlaczego ich życie wygląda jak z katalogu, a nasze jak scena z komedii?


Pamiętajcie, że media społecznościowe to często tylko iluzja. Nie dajcie się złapać w pułapkę porównywania waszego życia do wyidealizowanych, poprawionych filtrami scenek z Instagrama. Wasze małżeństwo jest unikalne i wspaniałe właśnie w swojej autentyczności. Rzeczywiście czasem fajnie jest podzielić się z innymi szczęśliwymi chwilami, niesamowitym widokiem, nowo zakupionym gadżetem, ale pamiętajcie, że prawdziwa radość pochodzi z doświadczania życia razem, a nie z liczby lajków pod zdjęciem.


Dzielcie się zatem radością częściej niż zdjęciami


Pamiętajcie, w małżeństwie chodzi o to, co realne, a nie o to, co „instasłodkie”. Media społecznościowe mogą być świetną zabawą i sposobem na utrzymywanie kontaktu ze światem, ale nie pozwólcie, by stały się miernikiem waszego wspólnego szczęścia. Czy naprawdę potrzebujemy małżeńskiego TikToka? Decyzja o posiadaniu wspólnego konta w mediach społecznościowych może być zabawna, ale pamiętajcie, by szanować swoją prywatność i nie dzielić się wszystkim ze światem. Wasze wspólne chwile są cenne, nie muszą być udostępniane szerszej publiczności.


Jak znaleźć czas na siebie, dla niej, dla niego

— czyli odłóż telefon, kochanie.


W dzisiejszym świecie ciągłej dostępności i powiadomień ważne jest, by znaleźć czas tylko dla siebie. Ustalcie strefy wolne od telefonów — chwile, gdy skupicie się tylko na sobie, bez zakłóceń ze strony cyfrowego świata. A kiedy kolejny raz złapiecie się na przeglądaniu idealnych zdjęć z wakacji znajomych, pamiętajcie, że wasze wspólne chwile spędzone na kanapie, śmiejąc się do łez z jakiegoś głupiego filmu, są równie cenne. Małżeństwo to nie konkurs na najlepszą fotkę, to wspólna przygoda

— czasem chaotyczna, czasem zwariowana, ale zawsze prawdziwa, bo… Wasza! I to jest najcenniejsze!


ZESTAW ĆWICZEŃ

Te ćwiczenia pomagają zredukować nadmierne zaangażowanie w media społecznościowe i skoncentrować się na realnych, bezpośrednich doświadczeniach, wzmacniających relacje małżeńskie.


1. Wyłącz i zrelaksuj: Ustalajcie regularne detoksy cyfrowe, na przykład każdego wieczoru po dwudziestej lub w weekendy. Podczas tych okresów odłączajcie się od wszelkich urządzeń cyfrowych, aby spędzać czas razem bez zakłóceń.


2. Natura i aktywność: Planujcie wspólne aktywności na łonie natury, takie jak wycieczki piesze, jazda na rowerze czy piknik w parku. Aktywności na świeżym powietrzu pomagają odwrócić uwagę od mediów społecznościowych i skupić się na otaczającym świecie.


3. Wspólne hobby: Znajdźcie hobby, które możecie uprawiać razem i które nie wymaga użycia mediów społecznościowych. Może to być gotowanie, ogrodnictwo czy tworzenie rękodzieła, co sprzyja współpracy i budowaniu więzi.


4. Książkowy klub dla dwojga: Wybierzcie książki do przeczytania i dyskutujcie o nich, tworząc własny miniklub książkowy. Czytanie i dyskusje o książkach to doskonały sposób na rozwijanie relacji i odcięcie się od cyfrowego świata.


5. Wieczór bez telefonów: Stwórz wyjątkową atmosferę przygaszonym światłem świec, delikatną muzyką i subtelnymi aromatami. Przygotuj pięknie nakryty stół, a może nawet mały upominek dla ukochanej osoby. A potem … 😉

Spróbujcie tych ćwiczeń!

Ale musicie wiedzieć i pamiętać..

Świat mediów to taki szalony hipopotam, który rzuca się w Waszą stronę z kolorowymi balonikami, krzycząc: „Spojrzyj na mnie! Patrz, jak skaczę!”. I choć hipopotamy potrafią być urocze, to nie oszukujmy się — chcą tylko Waszej uwagi. Czy więc starczy wam wytrwałości, aby tego hipopotama okiełznać? Zobaczymy. Trzymamy kciuki, żebyście wyszli z tej zabawnej przygody jako nieustraszeni małżonkowie! Bardziej razem i wzmocnieni.

Spróbujecie zrobić te ćwiczenia? Czy już teraz myślicie, że to nie ma sensu i zastanawiacie się, jak przyjemnie byłoby znowu wrócić do telefonu? Jeśli tak jest to zastanówcie się czy nie macie poważnego problemu (piszę całkiem poważnie)

Rozdział II
Dwa Światy, Jedna Droga: O Sztuce Budowa Wspólnej Przestrzeni

Ten rozdział, zabierze Was w podróż przez zawiłości i uroki łączenia dwóch odmiennych światów w jeden wspólny. Bo przecież wszystkim, którzy zaczynają tę wspólną drogę, wydaje się, że u nich będzie wyjątkowo.

I w zasadzie jest — nie zawsze jednak tak, jak sobie wyobrażali!


Zapomnijcie o romantycznych filmach, gdzie wszystko kończy się na „żyli długo i szczęśliwie”. W autentycznym świecie, w tej kluczowej chwili, gdy mówicie „tak„ waszemu byciu razem, zaczyna się wszystko, co najważniejsze. Tutaj zaczyna się prawdziwa zabawa ;), a czasem i prawdziwe wyzwanie. I dlatego związek jest tak niesamowitą podróżą. Małżeństwo to nie jest ciągłe pływanie w błękitnej lagunie, to raczej wspólne żeglowanie czasem po burzliwych, czasem po spokojnych wodach.


W tym rozdziale zajmiemy się tym:


— jak nawigować przez różnice w nawykach, preferencjach i oczekiwaniach. Będziemy omawiać, jak ważne jest, by nie tylko akceptować te różnice, ale i czerpać z nich radość i siłę.


— jak ważne są zrozumienie i akceptacja — te klucze do harmonii.

Dowiecie się, jak ważne jest zrozumienie, że Wasz partner to nie kolejna wersja Was samych, ale osobna, unikatowa istota z własnymi marzeniami, potrzebami i dziwactwami (tak, wszyscy je mamy! Ty też!).


— uświadomimy sobie potęgę pracy zespołowej w codzienności,

czyli „dlaczego symboliczne zrozumienie, kto wyrzuca śmieci, staje się takie ważne?”. Odkryjemy, jak współpraca w codziennych obowiązkach może stać się fundamentem Waszego udanego małżeństwa.


— jak powinna funkcjonować komunikacja, czyli sztuka mówienia „kocham Cię”, nawet kiedy mówisz „Czy mogłabyś/mógłbyś nie zostawiać mokrych ręczników na łóżku?”. To właśnie tutaj nauczymy się, jak ważna jest otwarta i szczera komunikacja w budowaniu silnej i zdrowej relacji.


Pamiętajcie, w małżeństwie chodzi też o to, aby razem rosnąć, wspierać się i śmiać z siebie nawzajem.


To nie jest wyścig, kto jest lepszym partnerem. To wspólna podróż, w której każdy dzień to okazja do nauki czegoś nowego o sobie i o swojej drugiej połówce.


W końcu, jak mówi stare przysłowie, w małżeństwie nie chodzi o to, by patrzeć na siebie, ale by patrzeć razem w tym samym kierunku.


Każda różnica, choć czasem może wydawać się egzotyczna jak z odległego zakątka kosmosu, jest unikalną okazją do wzajemnego poznania i wzrostu. Pamiętajcie, że to właśnie różnice stanowią element Waszej wspólnej siły, a nie przeszkodę. Humor i pozytywne nastawienie są Waszymi niezawodnymi towarzyszami w tej niezwykłej podróży, w której różnorodność jest początkiem, a nie końcem Waszej wspólnej historii.

Nawyki: Sztuka komunikacji i kompromisu

Poranne rutyny:


— Ty wstajesz o świcie, gotowy na wyzwania dnia, podczas gdy Twoja druga połówka woli zaspać do późna. Kompromis to klucz do harmonii: ty przygotowujesz poranną kawę, a ona akceptuje Twoje wczesne pobudki, tworząc przestrzeń dla obopólnego zrozumienia. Albo wymyślicie coś swojego 😊


Harmonia vs. artystyczny nieład:


— Jesteś miłośnikiem porządku, uwielbiasz, gdy wszystko jest na swoim miejscu. Twoja druga połówka natomiast widzi w domu przestrzeń dla swobodnej ekspresji artystycznej. Kluczem do szczęścia jest wyznaczenie dwóch stref — jednej zorganizowanej i uporządkowanej dla Ciebie, drugiej pełnej kolorów i spontaniczności dla Twojego partnera.


Preferencje: Sztuka wspólnego wyboru

Kulinarne dylematy:


Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 31.5
drukowana A5
za 59.86
drukowana A5
Kolorowa
za 81.97