Nie wiem, czy powinnam w ogóle pisać o tej historii.
To nie jest książka dla każdego. Czytałam ją po kawałku, bo za dużo czułam – czasem niepokój, czasem dreszcz, czasem coś, czego nie da się nazwać.
Nie wiem, czy autor naprawdę wie, co zrobił, ale zostawił mi w głowie coś, co wraca nocą.
Zdecydowanie nie polecam osobom, które chcą bezpiecznych historii.