Księgarnia
O nas
Usługi
Blog
Pomoc
KONKURS
Proszę o telefon
Umów rozmowę
Wejdź
Szukaj
Wszystkie książki
Bestsellery
Wybrane książki
Nowości
Klasyka
Zniżka
Książki, dodaje do ulubionych
E-book
18.9
drukowana
A5
33.93
Dodaj do ulubionych
Udostępnij
Spis treści
- Moje noce na balkonie
Adrian Fechner
5
Zostaw opinię
Poezja
Proza współczesna
Polski
Przeczytaj
Spis treści
O książce
Objętość:
130
str.
ISBN:
978-83-8414-464-0
Więcej informacji
E-book
za
18.9
drukowana
A5
za
33.93
Kup za
18.9
Kup za
18.9
Przeczytaj
Spis treści
O książce
moje noce na balkonie
początek (znowu)
dom
grałeś ze mną w grę
zadzwoniłem do ciebie tamtej nocy
PIEGI
Siedzę na tej ławce
Szklana butelka sprzed 10 lat
on
czekałem na ciebie całe dnie
Przeszłość
Sny, których nie mogę się pozbyć
Poczekam na Ciebie w tym miejscu
kwitnę
Może kiedyś spotkam cię w lesie
Niezapominajka
Dzisiaj jezioro jest spokojne
w tym namiocie
zaprzyjaźnimy się?
Wiosna jest piekna
Chciałbym ogarnąć się nim przyjdzie wiosna
Byłaś jak burza
Ciebie mi powietrze nie przywieje
Jesteś moim domem
Przedwczoraj
TĘSKNIĘ
TĘSKNIĘ bardziej
To ta noc
Tęsknie za 2022 rokiem
PIEGI, CZĘŚĆ DRUGA
Siedzę na tej ławce
płakałem za tobą
Wstałem rano z tą piosenką w głowie
Powoli
Gdy leżę w wannie
Koc
czuje się
Siedzieliśmy na tym żółtym samochodzie
Czasami widzę cię na mieście
Znowu mi się przyśniłaś
Siedząc na tej łące
Schowałem dzisiaj wspomnienia do pudełka
Czy mógłbym ci powiedzieć wszystko?
słoneczniku
Siła to nie sposób
Czasami chciałbym zniknąć
Chciałbym żebyś zabrał mnie na kawę
Mój najlepszy przyjaciel już dawno odszedł
Nie zapowiada się że wróci
Siedzieliśmy w warszawskiej kawiarni
Leżeliśmy na dywanie
Wiesz Że dla każdej skrzywdzonej części ciebie
Opowiedz mi o swoim śnie
PIEGI, CZĘŚĆ OSTATNIA
Nawet jakbyś nie pamiętała I nawet jak nie napiszesz
Mam serce ze szkła
Znowu pisze o tobie
pora na przygodę!
Chciałbym leżeć na jaskrawej trawie
Wrócić do ciebie na chwile to wyzwanie
Dresy na ulicach
Bądźmy żywi
SAM NA SAM
Po prostu
za długo zwlekałem
Są rzeczy, o których myślę stale
(moja) natura
Dalej myślę o tym dniu
Dzisiaj czuje się dobrze(?)
Kolejne poł roku zmarnowałem
Urodzony gdzieś w ogniu
Ten stan z tobą
w marcu
Gdy miłość wstaje o poranku
Czasami moje myśli wędrują za tobą
NIEBEZPIECZNY LAS
Kolory liści
Pani jesień
Jadę i jadę
Czasami myślę
Dzisiaj mnie przytuliłaś
Kochana pszczółko!
wspomnienia
Mój plecak dalej nosi wspomnienia
Nie zagram ci na ukulele
Słońce zachodzi później niż zwykle
Chce tam wejść
Za mało cię we mnie
Za 10 siódma
Ja już wiem że ty mnie w sercu nie masz
Spędzam kolejne lato bez ciebie
Z tobą było jakoś łatwiej
Czy ja mam prawo być zmęczony?
Cięgle czuje coś takiego
Wczoraj nieświadomie przyszła zadyma
Trochę czuje się tak jakbym znów miał 17 lat
Czytaliśmy razem książki o 6 rano
Kiedyś
czy czeka mnie szczęście?
W końcu zrozumiałem
Gdzie czeka na mnie szczęście?
Zawsze szkoda mi lata
chciałbym was zrozumieć
Zostawiłem tam słonecznik dla ciebie
Czasami po prostu o tobie
Możesz już być z nim
Idąc tym chodnikiem
Wczorajsza moja kąpiel w wannie
Ciężko jest mi uwierzyć Że ktoś mnie kiedyś pokocha
Dziwnie jest zwiedzać bez ciebie
Byłem we wspaniałym miejscu
Czasami budzę się zrezygnowany
Czasem pachniesz jak ostatnie dni wakacji
Nie czekaj na osobę, która cię odrzuca
Tęsknie za słońcem o poranku
ostatni rozdział
HALLOWEENOWA KRóTKA OPOWIEść
E-book
za
18.9
drukowana
A5
za
33.93
Kup za
18.9