Spis treści - Miłość hetery
Romans historyczny
- Prolog
- Rozdział 1
- Pochodnia wypadła mu z dłoni, obejmując płomieniem jego ciało
- Rozdział 2
- Rozdział 3
- Rozdział 4
- Rozdział 5
- Choroba miłosna znana jest od zawsze. To karygodna dolegliwość cielesna, seksualna
- Rozdział 6
- Blada jak papier patrzyła na padającą heterę, w plecach której tkwiła strzała
- Rozdział 7
- Czyż opiekuńcza dłoń córki boga bogów Zeusa, bogini Pallas Ateny nie uchroniła nas na polu bitwy przed hordami barbarzyńców?
- Rozdział 8
- Tymczasem wśród dowodzących strategów nie było jedności, pięciu chciało wracać do Aten i bronić się zza murów, lecz pięciu innych z Miltiadesem na czele, chciało się bić w polu
- Rozdział 9
- Rozdział 10
- Rozdział 11
- Ów ślepiec słynął w mieście ze sprawdzających się przepowiedni, więc ludzie rozstąpili się z szacunkiem
- Rozdział 12
- Pośrodku na katafalku leżało jej nagie, obmyte z krwi ciało, przykryte przejrzystym welonem
- Rozdział 13
- Rozdział 14
- Rozdział 15
- Sprzedamy cię na targu niewolników — rzekł zgryźliwie. — A przed tym oddamy żołnierzom jako łup wojenny
- Rozdział 16
- Rozdział 17
- Rozdział 18
- Wkrótce to niewinne dziecko dumne było z przynależności do grona heter
- Rozdział 19
- Rozdział 20
- Pękała z zazdrości, że ta przybyła z wyspy Lesbos dziewczynka uznana została za najpiękniejszą z heter
- Rozdział 21
- Uspokój się i zapytaj delficką wyrocznię, czy w ogóle powinieneś szukać zabójcy
- Rozdział 22
- Rozdział 23
- W pewnym momencie pojawiły się lśniące żyły w ścianach, niczym jasna, połyskująca sieć w skale
- Rozdział 24
- Rozdział 25
- Przemoczeni do suchej nitki, mimo skórzanego odzienia, trzej jeźdźcy pędzili co koń wyskoczy
- Rozdział 26
- Rozdział 27
- Rozdział 28
- Rozdział 29
- Rozdział 30
- W tej właśnie chwili ów szalony mężczyzna skradł jej serce, zabrał oddech i sen
- Rozdział 31
- Rozdział 32
- Rozdział 33
- Jedźmy do Eufrantidesa, ofiarujmy Apollonowi koźlątko i spytajmy ślepca o radę
- Rozdział 34
- Rozdział 35
- Rozdział 36
- — Podła zdrajczyni! Wyciągasz w łóżku od kochanków tajemnice wojskowe i sprzedajesz je Persom!
- Rozdział 37
- Zdawało się jej, że jest niewinną zakochaną dziewczyną
- Rozdział 38
- Pomyślała, że chyba lepiej byłoby zapomnieć o Temistoklesie i dalej wieść atrakcyjne życie bogatej hetery
- Rozdział 39
- Płomień miłości wypalał ją wewnętrznie
- Rozdział 40
- — O popoi! — krzyknęła przeraźliwie. — Dopadła cię choroba miłosna. Straszne!
- Rozdział 41
- Rozdział 42
- Rozdział 43
- Rozdział 44
- Rozdział 45
- — Afrodyta obdarzyła mnie błogosławieństwem! — wykrzyknęła. — Noszę w łonie dziecko Temistoklesa!
- Rozdział 46
- Rozdział 47
- Zdawało się jej, że będzie musiała tak błądzić przez całą wieczność. Zupełnie sama
- Rozdział 48
- Glafyra uświadomiła sobie, że w dniu następnym odbywają się misteria Afrodyty
- Rozdział 49
- Tak, życie jej było niepotrzebnym nikomu dramatem pomyłkowego istnienia, kaprysem fatum
- Rozdział 50
- Rozdział 51
- Rozdział 52
- Rozdział 53
- Rozdział 54
- Rozdział 55
- Rozdział 56
- Zadufany polityk uznany został za genialnego i przewidującego dowódcę i dyplomatę
- Rozdział 57
- Rozdział 58
- Antuza załamywała ręce i usiłowała obrzydzić przyjaciółce Temistoklesa
- Rozdział 59
- Rozdział 60
- Niestety, nie potrafiła zmusić się do pozostania heterą. Nie przyjęła drogocennego prezentu i odtrąciła zalotnika
- Rozdział 61
- Rozdział 62
- Rozdział 63
- Rozdział 64
- Rozdział 65
- Rozdział 66
- Rozdział 67
- Rozdział 68
- Rozdział 69
- Rozdział 70
- Rozdział 71
- Rozdział 72
- Nie mieli innego wyjścia jak ucieczka z Grecji i oddanie się pod opiekę króla perskiego
- Rozdział 73