Dedykacja
Dla każdego, kto kiedykolwiek czuł się niewidoczny, ta historia jest dowodem na to, że każde serce, choć małe, może odmienić świat. Niech ta opowieść przypomni Ci, że Twoje marzenia i uczucia są ważne. Każdy z nas ma swoje miejsce w tej wspaniałej opowieści. Nawet najmniejsze stworzenie może wnieść wielką zmianę w życie każdego z nas.
Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie w tej podróży, zarówno bliskim, jak i nieznajomym.
Wstęp
Drogi Czytelniku
Pomysł na tę opowieść zrodził się we mnie pewnego wieczoru, kiedy uczestniczyłem w koncercie na warszawskich Bielanach. Usłyszałem wtedy utwór, który poruszył moje serce i myśli — „Oda od Ślimaka”, śpiewana przez utalentowaną artystkę, JUCHO. Jej słowa, pełne delikatności i mądrości, opowiadały o ślimaku, który, choć mały i często niedoceniany, miał w sobie siłę i głębię, której wielu z nas nie dostrzega.
Te wersy przypomniały mi, jak ważne jest, aby zauważać piękno i wartość w najmniejszych istotach, które dzielą z nami ten świat. To, że są małe i ciche, nie oznacza, że ich życie jest mniej istotne. Ślimak z piosenki JUCHO, stał się dla mnie symbolem wszystkich tych, którzy powoli, ale z determinacją przemierzają swoje ścieżki. Uczy nas, że każda istota ma prawo do istnienia, marzeń i miłości.
Ta opowieść o Makarym, ślimaku o wielkim sercu, jest moim hołdem dla tego przesłania. Mam nadzieję, że znajdziesz w niej tyle ciepła i inspiracji, ile ja odnalazłem w tamtej chwili, słuchając „Ody od Ślimaka”.
Tworząc historię Makarego, ślimaka o wielkim sercu, pragnąłem przypomnieć nam wszystkim, jak ważne jest dostrzeganie siły magii w prostych rzeczach. Makary, to nie tylko mały ślimak, ale także symbol siły, mądrości i miłości, które nosimy w sobie, niezależnie od tego, kim jesteśmy i jak wyglądamy. Pisząc tę książkę, jeszcze raz odkrywałem piękno natury i ciepło przyjaźni, które często są tuż obok nas, choć czasem trudno je dostrzec.
Mam nadzieję, że historia Makarego przyniesie Wam tyle radości, ile sprawiło mi jej tworzenie, i że znajdziecie w niej inspirację, by patrzeć na świat sercem, tak jak robił to Makary.
Jeśli historia Makarego poruszyła Wasze serca i chcecie podzielić się wrażeniami, pomysłami lub po prostu porozmawiać, serdecznie zapraszam do kontaktu!
Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne.
Każda uwaga, pytanie czy refleksja, inspirują mnie do dalszego tworzenia. Chciałbym, aby Makary stał się pretekstem do spotkań, rozmów i wspólnego odkrywania magii, ukrytej w codziennych chwilach.
Niech ta książka będzie początkiem naszej wspólnej podróży do świata marzeń, przyjaźni i piękna, który czekają na odkrycie.
Życzę Wam wielu pięknych chwil, spędzonych w magicznym świecie Makarego.
Z serdecznymi pozdrowieniami
Włodzimierz Dzięgielewski
Makary, Ślimak o Wielkim Sercu
W głębi zielonego lasu, na mokrej ściółce, gdzie krople deszczu delikatnie opadają na liście, mieszkał Makary, ślimak o wielkim sercu. Choć Makary był mały i poruszał się powoli, nosił w sobie coś wyjątkowego — głębokie poczucie tego, co naprawdę jest ważne w życiu. W każdej swojej wędrówce rozmyślał nad otaczającym go światem, a jego serce było pełne miłości, choć inni tego nie dostrzegali.
Każdego ranka, gdy deszcz obmywał liście, a trawa lśniła od porannej rosy, Makary wychodził ze swojej muszli, która była jego małym, spiralnie zwiniętym domkiem. Lubił ten moment, kiedy świat wokół niego wydawał się świeży po deszczu. Wiedział, że to czas na poszukiwanie pożywienia, ale także na przemyślenia.
Makary, choć był ślimakiem, miał wiele do powiedzenia o życiu, miłości i swoim miejscu na tej ziemi.
Makary to uroczy mały ślimak, o muszli która błyszczała w słońcu jak złote monety. Jego domek, spiralnie zwinięty, mienił się odcieniami brązu, miedzi i złota, jakby sama natura chciała go upiększyć. Ciało Makarego było miękkie i wilgotne, a jego ruchy powolne i eleganckie. Na jego czułkach znajdowały się małe oczy, które błyszczały ciekawością i mądrością, jakby dostrzegały sekrety lasu, które były niewidoczne dla innych.
Wędrując, zostawiał po sobie błyszczący ślad, dzięki któremu, przyjaciele łatwo mogli go odnaleźć. Ten ślad, niczym srebrzysta nitka, prowadził ich przez las, wskazując drogę do ich przyjaciela. Dzięki temu nawet gdy Makary wędrował samotnie, nigdy nie był naprawdę sam.
Osobowość Makarego
Makary był bardzo spokojny i cierpliwy. Zanim podjął jakąkolwiek decyzję, zawsze starał się zrozumieć innych i otaczający go świat. Miał wiele ciepła i potrafił pocieszyć każdego, kto był smutny.
Choć czasami czuł się mały i niepozorny, jego wewnętrzna mądrość i dobroć sprawiały, że był ulubieńcem wśród swoich przyjaciół. Marzył o tym, by każdy w lesie wiedział, że nawet najmniejsze stworzenie ma tu swoje miejsce i czyni go wyjątkowym.
Ślimacze przemyślenia
Makary nie był zwykłym ślimakiem. Choć poruszał się powoli, a jego skorupka była niewielka, nosił w sobie ogromne serce, pełne miłości i marzeń. Często zastanawiał się, dlaczego inne zwierzęta nie zwracają na Niego uwagi. „Przecież też mam serce i uczucia” — mawiał do siebie, gdy pełzał po mokrej trawie. Choć był ślimakiem, czuł, że jego życie jest pełne sensu. Każdy jego ruch, choć powolny, prowadził go do nowych odkryć.
Gdy deszcz padał, Makary czuł, jakby świat przemawiał do Niego najpiękniejszym językiem. To był jego ulubiony czas — kiedy krople wody grały melodię na liściach, a na trawie tworzyły drogocenne kamienie. Makary, uśmiechając się do siebie, myślał: jestem ślimakiem i lubię deszcz, jest moim przyjacielem.
Makary i leśni przyjaciele
Jednak największą radość czerpał z dzielenia się swoimi myślami z innymi mieszkańcami lasu. Zapraszał do siebie wiewiórki, żaby i motyle, by wspólnie podziwiać uroki lasu. Nie miało znaczenia czy były to małe zwierzę, czy duże.
Opowiadał im o swoich marzeniach i nadziejach, a oni, choć byli różni, zawsze słuchali go z zaciekawieniem. „Każde stworzenie wypełnia swoją rolę w tej wspaniałej opowieści, a ja jestem częścią tej magii” — mawiał Makary, patrząc na swoich towarzyszy z uśmiechem. Powtarzając przy tym „Jestem ślimakiem i po cichu sobie marzę.”
Makary i jego przesłanie
Makary wiedział, że każda chwila jest ważna, nawet jeśli jest króciutka. „Może jestem ślimakiem, ale moje serce choć małe, wypełnione jest miłością” — mawiał, gdy słońce zaczynało zachodzić, a jego Polana zanurzona w tęczowym blasku.
Świat pełen wyzwań i trudności czasem wydawał mu się zbyt duży. Pomimo to Makary wiedział, że nawet bardzo małe czyny mogą z czasem być powodem wielkich zmian.
I tak każdego dnia, Makary pełzał dalej, niosąc ze sobą swoje serce pełne miłości i nadziei. Był zawsze gotowy przeżywać nowe przygody i dzielić się swoją magią z całym leśnym królestwem.
Ulubionym miejscem Makarego był zielony las położony gdzieś daleko, za siedmioma górami i za siedmioma rzekami. Miejsce to było pełne magii, tajemniczych zakątków i wyjątkowej energii.
Każdego dnia, gdy słońce pojawiało się na niebie, jego złote promienie delikatnie prześwitywały przez korony drzew, tworząc na miękkim, zielonym mchu plamy światła.
Wyglądały jak złociste ścieżki prowadzące do krainy marzeń. Wokół rosły dzikie kwiaty o intensywnych barwach.
Fioletowe dzwonki, które wydawały się śpiewać tajemnicze melodie, żółte jaskry lśniące jak małe gwiazdki oraz niebieskie niezapominajki, które swoimi kolorami przypominały odległe niebieskie jeziora.
Miejsce idealne dla każdego, kto pragnął odpocząć i zanurzyć się w spokojnych rozmyślaniach.
Najbardziej uwielbiały to miejsce małe jeże i zające. W porannym słońcu rosa na liściach i kwiatach, błyszcząca jak tysiące małych diamentów dodawała całej Polanie magicznego blasku.
To właśnie ta Polana była miejscem, gdzie również i Makary, mimo że był tylko małym ślimakiem, mógł odpocząć i poczuć się jak prawdziwy księciunio z bajki.
Każdego ranka, zanim dzień się zaczął, Makary wędrował, aby dotrzeć do zaczarowanej Polany. Czekały tam na niego niezwykłe przygody i chwile relaksu.
Na polanie Makary spotykał swoich najlepszych przyjaciół; Tuptusia — wesołego jeżyka o błyskotliwym spojrzeniu oraz Skakajłę — radosnego zajączka. Skakajło zawsze miał coś ciekawego do opowiedzenia.
Razem odkrywali magiczne tajemnice, które skrywała Polana.
Czuł, że każde jego małe, wolne posunięcia były częścią wielkiej, bajkowej przygody. To tu, w tym pięknym zakątku, Makary powoli odkrywał, że prawdziwe bogactwo tkwi w prostych rzeczach — w przyjaźni, pięknie natury i magicznych chwilach spędzonych wśród leśnych cudów.
Makary każdego dnia odwiedzał swoje ulubione miejsce. Kryło się ono wśród wysokich paproci i miękkiego mchu, osłaniając małą, tajemniczą polanę, która wyglądała jak z bajki. Na jej środku rosły dwa wielkie drzewa: cedr i stary dąb. W ich sąsiedztwie zadomowił się ogromny grzyb, z niespotykanie pięknym kapeluszem. Służył on ślimakowi za schronienie przed słońcem i wiatrem.
Każdego dnia, gdy znajdował się w tym magicznym miejscu, czuł, jakby całe królestwo leśnych stworzeń zbierało się wokół, aby posłuchać jego opowieści.
Często, gdy padał deszcz, a każda kropla, która spadała na jego muszlę, brzmiała jak muzyka, Makary czuł się jak bohater w swojej własnej bajce.
Codzienne rytuały Makarego
Siedem magii poranka
Makary, choć był małym ślimakiem, prowadził życie pełne spokoju i harmonii. Każdy dzień zaczynał i kończył według rytuałów, które były niczym siedem magicznych życzeń. Każda chwila była przemyślana, a każdy jego posuwisty ruch był pełen znaczenia.
Co to jest rytuał?
Rytuał to specjalny sposób wykonywania pewnych czynności, który pomaga nam skupić się na tym, co robimy. To jak mała, ważna chwila, która daje nam czas na zastanowienie się i skupienie. Rytuały Makarego to momenty, w których zatrzymuje się on, aby pomyśleć o swoich życzeniach i marzeniach.
Dzięki nim każdy dzień jest pełen magii i nabiera nowego znaczenia.
Często skupiamy się tylko na tym, co robimy, zapominając o swoich pragnieniach i marzeniach. Dlatego ważne jest, aby zatrzymać się i pomyśleć o tym, co jest dla nas najważniejsze. Kiedy wykonujemy rytuały, nie powinniśmy robić innych rzeczy ani się rozpraszać. To chwile, które pozwalają nam zastanowić się nad naszymi życzeniami i marzeniami. Jeśli lekceważymy te momenty i robimy inne rzeczy, nasze życzenia mogą się nie spełnić, ponieważ nie poświęcamy im wystarczającej uwagi.
Dlaczego siedem magicznych życzeń?
Makary wierzył, że liczba siedem ma szczególną moc. W dawnych opowieściach, które słyszał od starszych mieszkańców lasu, siedem było liczbą pełną magii i tajemnic. Siedem dni tygodnia, siedem kolorów tęczy, siedem nut w muzyce — wszystko to sprawiało, że liczba siedem była wyjątkowa.
Wiedząc o tym Makary postanowił, że jego rytuałów też będzie siedem, aby każdy dzień był pełen harmonii i magii.
Magia pierwszej złotej kropli
Każdego ranka Makary wyruszał w swoją codzienną podróż do Polany, jakby wkraczał w krainę swoich marzeń.
W magicznym świetle poranka, gdy słońce zaczynało wstawać zza horyzontu, Makary przeżywał swoją chwilę medytacji. Zatrzymywał się przy strażnikach Polany; pod wielkim dębem i cedrem. Wśród szeptu liści, śpiewu ptaków i delikatnych odgłosów budzących się owadów. To był czas, kiedy nasłuchiwał, jak las opowiadał mu swoje sekrety. Każdy odgłos natury wydawał się szeptać o magicznych życzeniach dnia.
Jego pierwsze życzenie to: aby każdy dzień upływał w pokoju i w jedności ze światem.
Poszukiwanie śniadania — siedem darów natury
Po porannej medytacji Makary wyruszał na poszukiwanie świeżych liści i delikatnych pąków, które były jego codziennym śniadaniem. Jego wędrówki były jak poszukiwanie siedmiu darów natury. Młode listki paproci rosły w zacienionych zakamarkach, a pąki kwiatów witały go swym delikatnym zapachem. Makary zawsze wybierał tylko to, co było najświeższe i najsmaczniejsze. Dbał, aby nie zrywać zbyt wielu liści z jednego miejsca. Dzięki temu przyroda mogła odpocząć, a nowe listki urosnąć. Jego codzienne poszukiwanie było jak magia zachowująca równowagę w lesie.
Drugie życzenie Makarego to: obfitość i wdzięczność za dary natury.
„Czy za to, że jestem ślimakiem i zjadam trochę liści, trzeba mnie deptać? Jestem ślimakiem dzielnym i głodnym, a Ty to się chyba nie lubisz z nikim dzielić? Jestem ślimakiem i to wiem. Jestem powolny, ale i czasami głodny. Czy ty to wiesz?”
Spotkanie z przyjaciółmi — magia wspólnoty
Każdego dnia Makary spotykał się z innymi mieszkańcami lasu. Wspólnie spędzali czas, dzieląc się opowieściami i pomagając sobie nawzajem. Te spotkania były dla Makarego jak magiczne chwile, które wzmacniały więzi przyjaźni i wspólnoty.
Trzecie życzenie Makarego to: przyjaźń i wspólnota, aby każdy dzień był pełen radości i wzajemnego wsparcia.
Taniec w deszczu — magia natury
Gdy padał deszcz, Makary wychodził na polanę i tańczył w jego kroplach. Był to dla niego moment pełen radości i wolności, a każda kropla deszczu była jak błogosławieństwo od natury.
Uwielbiał, gdy krople deszczu padając na jego skorupę, układały niesamowitą melodię z dźwięków, które kochał.
Czwarte życzenie Makarego to: wolność i radość, aby każdy dzień był pełen beztroskich chwil.
Popołudniowa refleksja — siedem kroków spokoju
Po południu, gdy Makary wracał na swoją ukochaną Polanę, siadał w cieniu dębu lub cedrowego drzewa, który był dla niego jak magiczny tron pod kapeluszem wielkiego grzyba. Tu, wśród fioletowych dzwonków, żółtych jaskrów i niebieskich niezapominajek, Makary oddawał się rozmyślaniom. Każdy jego posuwisty krok na tej polanie był jak siedem kroków spokoju, które prowadziły go do wewnętrznego świata pełnego myśli i marzeń.
Często rozmawiał z przechodzącymi zwierzętami, dzieląc się swoimi przemyśleniami i wysłuchując ich opowieści, które dodawały jego dniom magii i kolorów.
Piąte życzenie Makarego było o mądrości i zrozumieniu.
Wieczorna opowieść — magia słów