E-book
4.41
drukowana A5
14.91
Litera za literą

Bezpłatny fragment - Litera za literą


Objętość:
40 str.
ISBN:
978-83-8189-956-7
E-book
za 4.41
drukowana A5
za 14.91

***

Wstawaj i walcz

O to co kochasz

O to co w życiu masz

O to co chcesz mieć

O to, co jest dla Ciebie ważne, chcesz to chcieć

Nie poddawaj się

Bo to właśnie czas, by ze światem zmierzyć się

Ktoś Twoją walkę doceni

Wkrótce i Ty, i życie się zmieni

Uwierz w to szczęście

To jest Twój czas, to jest Twoje miejsce

***

Pogubiliśmy się w labiryncie emocji, w labiryncie życia, w labiryncie zła… Czyżbyś zapomniał kupić biletów powrotnych?

***

A jeżeli kiedyś, pewnego dnia stwierdzisz, że warto, to walcz z całych sił. Nie poddawaj się, dopóki nie zrobisz wszystkiego, co w Twojej mocy, żeby odzyskać to, na czym Ci naprawdę zależy. Bo świat należy do tych, którzy nie boją się ryzykować.

***

Najwięcej emocji i odczuć przeżywamy w naszym życiu wówczas, gdy poznajemy kogoś, kto wpasowuje się w naszą duszę i w nasze życie niczym brakujący puzzel układanki. Dzięki takiemu człowiekowi dopiero jesteśmy w stanie zrozumieć, jak życie potrafi być piękne, jeżeli spotka się odpowiednią osobę, na którą nieświadomie czekaliśmy i szukaliśmy jej pośród innych ludzi. Najważniejsze to znaleźć kogoś, kto pokazuje nam, że można cieszyć się nawet z małych rzeczy, że z każdym problemem jesteśmy w stanie sobie poradzić, że można wygrać życie — razem.

***

Nawet jeśli siły na to nie pozwalają, podążasz ledwo krok za krokiem — bo trzeba wstać, bo życie nie takie jakby się chciało, bo ludzie są źli, bo w pracy ciężko, bo natłok obowiązków, bo to nie takie proste — ze wszystkim sobie poradzisz. Uśmiechnij się, to lekarstwo na wszystkie życiowe dolegliwości.

***

Są chwile, które zapamięta się na zawsze. Pierwsze spojrzenie, uśmiech, pierwsza dłuższa rozmowa, pierwszy spacer, pierwsze przeszywające przytulenie, szybsze bicie serca, pierwszy dotyk dłoni, pocałunek, pierwsze słowo kocham. To momenty zapierające dech w piersiach, podczas których byliśmy najszczęśliwszymi ludźmi pod słońcem. Na szczęście nikt nie odbierze nam wspomnień.

***

— A jak to jest rozpaść się na kawałki?

— Wiesz, to taki wewnętrzny ból, jakby ktoś wbijał Ci milion razy nóż w serce za każdym razem, kiedy wracają wspomnienia. To tak, że zamiast przyszłości widzi się tylko czarną dziurę. A zamiast wstawać rano, chce się chyba tylko nie być, nie istnieć.

— To ja tak nie chcę..

***

Ludzie dokonują wielkich rzeczy. Przenoszą góry. Jeśli tylko mają dla kogo.

***

Nic nigdy nie zachwiało mnie tak bardzo. Tak mocno nie weszło w każdy kawałek duszy, ciała. Rozeszło się po mnie całej. Sparaliżowało serce. Czy można bardziej dostać w twarz od życia?

***

Podobno po każdej burzy wychodzi słońce… Burza już była. To ja się pytam, gdzie jesteś, Słońce?

***

Bądźmy szczęśliwi

Nie róbmy dla kogoś

Nie róbmy na pokaz

Po co, skoro życie krótkie

Zróbmy coś dla siebie

Uśmiechajmy co i rusz

Zarażajmy szczęściem

To nie trudne, cóż

Powiedzmy dobre słowo

Spójrzmy w czyjeś oczy smutne

Bądźmy tylko sobą

Przeżyjmy życie z pozytywnym skutkiem

Żyjmy, czujmy, idźmy wprzód

Przecież nasze jest to życie

Sprawmy sobie ten prosty trud

Czego pragniemy skrycie?

Bądźmy człowiekiem z prawdziwego zdarzenia

Bo kto ten świat tak pięknie może zmieniać

Jak nie Ty

***

Chyba najgorsze jest to, jak coś się nagle rozpada i ucieka i żadną siłą nie można tego zatrzymać. Nawet siłą uczucia. Choć tak bardzo by się chciało.

***

Była trochę jak kot. Chodziła własnymi ścieżkami. Uciekała czasem. A czasem potrzebowała tylko ciepła.

***

Bez Ciebie jakoś wszystko robię połowicznie. Ścielę łóżko połowicznie, uśmiecham się połowicznie, piję kawę połowicznie, połowicznie wykonuję każdą czynność. Już bez takiego samego zapału. Nic nie sprawia radości. Może tylko Twój uśmiech czasem. Połowicznie żyję. Bez Ciebie wszystko jest jakieś takie „do połowy”. Nawet mnie już chyba została tylko połowa.

***

I zatrzymujemy się w pewnym momencie. Pełni smutku, żalu, rozczarowania. Patrząc na datę, godzinę. Patrzymy na wszystko dookoła, jakby świat się zatrzymał. Pytając „dlaczego” przypominamy sobie każdy ruch, każdy gest, każde słowo. Dosłownie wszystko. Pół życia przelatuje nam przed oczami. I to jest właśnie ten krótki moment, w którym uświadamiamy sobie, jak bardzo tęsknimy za tym, co było. I jest nam żal, dlaczego to tak krótko trwało. Patrzymy na to jedno piękne miejsce, w którym aktualnie jesteśmy i próbujemy zrozumieć, przetłumaczyć sobie, dlaczego tak wyszło. Oparci o ubrudzony samochód paląc papierosa puszczamy z dymem wszystko co było piękne. Nie lubię takich momentów. Tak bardzo nie lubię.

***

Tak właśnie kończą ludzie, którzy chcą zmienić świat. Którzy chcą dla wszystkich dobrze. Staczają się do straconej pozycji, przegrywają życie płacząc nocami, rozsypują się. I w zasadzie to już nic i nikt nie jest w stanie ich pozbierać. A i oni sami przestają walczyć. Walczyli za długo.

***

Pod żadnym pozorem nie zmieniaj się. Otaczaj się ludźmi, którzy akceptują Cię i kochają takim, jakim jesteś w stu procentach. Którzy akceptują Twoje wady, którzy nie są na chwilę, lecz na zawsze. Którzy nie tchórzą i nie uciekają. Bądź sobą, a znajdziesz właściwych ludzi obok siebie. Pamiętaj o tym.

***

Gubię się i mylę

Krok do przodu

Krok do tyłu

Nie wiem już jak iść

Tracąc równowagę życia

W najbardziej krętych ścieżkach

Pomiędzy uśmiechem a łzą

Gubię się i mylę

Każdy w życiu czasem błądzi

Gdzieś pomiędzy wierszami.

***

Pamiętam. Będę pamiętać. Co z tego, że moja głowa ledwo myśli. Połamane w nicość kawałki serca jeszcze są sprawne. Mimo wszystko, dałeś mi kawałek nieba. Szkoda tylko, że po chwili spadł deszcz, a ja akurat nie wzięłam parasola.

***

Wierzyłam we wszystko. Patrzyłam w te oczy i wierzyłam we wszystko. W to, że świat nie ma ograniczeń. Nawet w kwestię przeznaczenia. Teraz muszę wierzyć w to, że kiedyś będzie dobrze.

***

Chciałam tylko, żebyś dotrzymał mi kroku. Poprowadził przez życie, tak pewnie, w swoich dłoniach. Wiedziałam, że zrobisz to perfekcyjnie.

***

Jakkolwiek by nie było, będę silna. Dam radę. I będę walczyć. Ale przede wszystkim o swoje własne szczęście.

***

Wyłączam się wyłączam

Nie mam już siły

Patrzeć na to wszystko

Mówić milczeć istnieć

Daj mi jakiś powód

Żeby było znowu pięknie

Bo gdy brak powodu

Człowiek więdnie

***

Nie uśmiecham się teraz tak samo i nie wiem już czy kiedykolwiek uśmiecham się naprawdę. Jakie to proste sprawić żeby człowiek się uśmiechnął. Ale jeszcze łatwiej i szybciej można ten uśmiech komuś odebrać…

***

Nie lubię ludzi, którzy z pozoru wydają się w porządku. A potem bawią się innymi ludźmi, żeby zemścić się na całym świecie, bo uważają, że mogą wszystko. Bo coś im w życiu nie wyszło. Człowiek to nie zabawka. Zapamiętaj to sobie „człowieku”. Każda krzywda, którą komuś wyrządziłeś, wróci do ciebie ze zdwojoną siłą.

***

Bardzo się boję wiesz

Tego co jest, co będzie

Szczerze mówiąc bardzo chcę

By było pełno wszędzie

Tego co najlepsze

Uśmiechu, Twoich oczu

Tego co najpiękniejsze

I odrzucam strach wokół

Będzie lepiej.

Będzie?

***

Wszystko, co w życiu przeżyliśmy, odbija się na nas w przyszłości. Zostaje w naszej głowie. I tylko od nas samych zależy, jakie wyciągniemy z tego wnioski. A wnioski trzeba wyciągać zarówno z tych dobrych chwil, jak i tych, które złamały nam serce. Patrząc w lustro widzimy w końcu człowieka ukształtowanego przez te dobre i złe momenty.

***

Czas nie leczy ran. Mijający czas przyzwyczaja nas do takiego stanu rzeczy, jaki obecnie jest. Rany pozostaną. Szczególnie te w środku naszej duszy. Naszego serca. One już na zawsze pozostaną. A czas nie wymaże pamięci. Pokaże tylko, że da się jakoś funkcjonować bez tego, co było dla nas najważniejsze. Czas pokazuje, że upływa szybciej niż nam się wydaje.

***

Zatrzymuję się na chwilę i sięgam pamięcią

Do tego co kiedyś było życia częścią

Nie chcę już pamiętać, to nie o to chodzi

Żeby swoimi myślami wstecz ciągle wodzić

Takie to trudne, z drugiej strony proste

Zapomnę o tym, kiedy już dorosnę

Kiedy już dorosnę, jednak już dorosłe życie

Teraz zapominam, myślę cicho skrycie

Teraz już wiem jak chcę, co chcę

Ciebie chcę, jesteś moim pozytywnym bodźcem

A więc prowadź mnie za rękę

Z Tobą jest mi łatwiej, już nie pęknę

Już nie zwątpię w nic co mam

Tobie swoją duszę całą poskładaną dam

***

Ludzie, którzy chcą podarować nam cały swój świat, gwiazdkę z nieba, bezinteresownie, są warci naszej uwagi najbardziej. To ci ludzie, którzy są przy nas zawsze, nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze. Dotrzymują słowa. Doceniajmy to. Przejrzyjmy na oczy. To najlepsze, co nas mogło w życiu spotkać.

***

Poznał mnie w najlepszym momencie mojego życia. I swojego. Z każdej dobrej i złej strony, jak nikt inny przeniknął duszę i serce. Jak nikt inny pokazał, że świat może być piękny. Że można kochać człowieka razem z jego wadami, że razem można wszystko. Serio, naprawdę wszystko. Zaufałam. Myślałam, że te oczy nie mogą kłamać. Wierzyłam w każdą bajkę.

***

W nocy jakoś tak

Więcej się myśli

Więcej żal

Chęci by duszę oczyścić

A więc, jak myślisz

Na te myśli, na żale

Może mi się ładnie przyśnisz

Nie chcę wiele wcale

Wypijemy razem litry szczęścia

Poszukamy swego miejsca?

Kluczy do sedna, do serca?

***

I tak zaczynam od nowa, bo chcę, bo może nie mam innego wyjścia? Funkcjonuję opierając się o fakt, że wszystko jest po coś. Takie a nie inne zdarzenia, tacy a nie inni ludzie, których spotykamy na swojej drodze. Wszystko, jeżeli tylko mamy choć trochę rozumu i wrażliwości, jesteśmy w stanie ocenić pod kątem wniosków. Czasem dobrze, naprawdę dobrze, że spotykamy tych złych ludzi. To nam uświadamia, że nie warto się takimi stać. A mało już na świecie osób, które odznaczają się dobrocią, bezinteresownością. Dla których nie są ważne choćby pieniądze, a najcenniejszy jest uśmiech drugiego człowieka. Wszyscy teraz gonią. Chcą być lepsi od innych. Ale czy warto? To prowadzi jedynie do zepsucia tego świata. A i tak jest już mocno zepsuty. W końcu każdego dnia spotykamy ludzi, którzy są zestresowani, wręcz chamscy, biegną gdzieś ale chyba sami nie wiedzą gdzie. A przed ludzką czystą uprzejmością bronią się nogami i rękoma. A przecież tak niewiele potrzeba, żeby uczynić dzień lepszym. Uśmiech to słońce pośród takich szarości. Bądźmy dla siebie lepsi, życie jest za krótkie, błagam.

***

Mimo wszystko, dobrze jest mieć w sobie trochę wrażliwości. Nieco wrażliwości na czyjeś gesty, słowa, troszeczkę na pewne sytuacje, a także wrażliwość pióra. I chociaż ludzie wrażliwi na piękno tego świata nikną gdzieś pośród zła, to zawsze odnajdą się z ludźmi, którzy czują podobnie, którzy nie odznaczają się arogancją i brakiem serca. Tak, wolę być wrażliwa, niż wcale nie mieć serca. Serio. Wolę przejąć się tym, że ktoś roni łzę, niż nie mieć serca… Wolę poczuć każde ukłucie, niż nie czuć nic.

***

Miałam gdzieś wenę

Gdzieś mi uciekła

Po drodze do szczęścia

Schowała się za własnym cieniem

Tworzyć

Znaczy rozumieć

To ważne

By między wierszami

Odczytać umieć

Bo to niezwykły dar

Zrozumieć drugiego człowieka

Bo właśnie między wierszami

Człowiek czasami ucieka

***

Patrz na mnie. Trzymaj za rękę. Ciągnij za sobą. Potrzebuję uwagi. Dużo uwagi. Bez uwagi więdnę. Jak więdnę, to mało co funkcjonuję. A jeśli nie funkcjonuję to ile tak można?

***

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 4.41
drukowana A5
za 14.91