„Kryształki pojednania” są opowieścią o rodzinie. Autorka, kryjąca się pod pseudonimem Eleonora de Nehl (nazwisko inspirowane przodkinią, która go używała) podejmuje próbę złożenia w całość historii swojej rodziny oraz spisania autobiografii. Celem tekstu jest zrozumienie historii rodu, rejestracja swojego życia i teraźniejszości oraz zostawienie spuścizny potomnym. Książka skierowana do najbliższej rodziny (o czym autorka pisze, wyrażając żal, że jej przodkowie nie pozostawili po sobie takiej relacji), może zainteresować również miłośników genealogii, tych którzy przymierzają się do własnych poszukiwań własnych korzeni oraz czytelników powieści historycznych. De Nehl pisze sprawnie i interesująco. I chociaż zawsze bazuje na faktach, wyniki swoich badań oraz osobistą relację uzupełnia przemyśleniami na temat świata, duchowości i życia.
Książka dzieli się na dwie części: pierwsza stanowi wyniki badań genealogicznych autorki, bardzo rzetelnie przeprowadzonych. De Nehl wykonała bardzo solidną kwerendę, której efekty prezentuje w książce w postaci faktów na temat rodów Kęszyckich, Zdrójowskich, Mroczkowskich, Pflanc oraz Dróbeckich, z których pochodzi. Wnioski autorka potwierdza licznymi źródłami naukowymi, wycinkami z prasy, zdjęciami. I chociaż stawia wiele pytań, ucieka od zbędnych spekulacji. Zapewne ta część może być bardzo inspirująca dla osób, których historie łączą się z autorką. Przeprowadzone przez nie badania mogą być również przydatne dla badaczy omawianych tych rodów. Część druga jest prywatną opowieścią członków rodziny autorki – zaczynając od dziadków, rodziców, wujostwa, rodziny męża, jak i jej dzieci oraz wnucząt. Ta część wciąż uzupełniona jest materiałami dodatkowymi – zdjęciami, skanami listów, obrazów. De Nehl tworzy w ten sposób kronikę rodzinną, zbierając wszystkie wspomnienia, opowieści, materiały archiwalne, tworząc opowieść o rodzinie i dla rodziny. O sobie i dla siebie. Podejrzewam, że sam proces pisania był dla autorki ważny, a dla czytelnika odkrywanie losów pisarki w kontekście prywatnej historii może być bardzo interesujące. W części W części drugiej autorka opisując bliskich oraz swoje życie pozwala sobie na zapis refleksji o życiu, Bogu, przemianach społecznych. Książka staje się niemalże intymnym dziennikiem, dzięki któremu możemy dobrze poznać autorkę i jej sposób myślenia o świecie. Znając losy jej rodziny możemy zastanowić się, na ile takie ukształtowanie światopogląd wynika właśnie z jej genealogii, co jest niezwykle interesującym zagadnieniem.
Zasadniczym plusem książki są z pewnością bardzo dokładne i interesujące badania, jakie autorka przeprowadziła, by odnaleźć swoich przodków i odkryć ich historię. Solidna praca naukowa w połączeniu z pasją badawczą przyniosła świetny skutek. Z pewnością książka będzie cenna dla najbliższej rodziny oraz stanowić będzie spuściznę po samej autorce, która zostawiła po sobie mocny ślad. Autorka niejako wpisuje się w tradycję sylw – łącząc w swoim tekście różne gatunki (od tekstu naukowego, przez autobiografię, esej, reportaż z podróży). Łączenie różnych rejestrów i stylów wypowiedzi w takim wypadku działa bardzo korzystnie – „Kryształki pojednania” są zarazem książką rzetelną, jak i intymną, wzruszającą oraz skłaniającą do myślenia. Takie odchodzenie od przeszłości do teraźniejszości, od my do ja, moim zdaniem wymaga niecodziennych środków, więc sylwiczność tekstu jest dobrym i ciekawym rozwiązaniem.
Książka z pewnością wymaga dodatkowej redakcji – szczególnie w części drugiej pojawiają się powtórzenia, wynikające z zamierzonego, niechronologicznego opisu losów członków rodziny i swojego własnego. Na początku autorka stara się opowiedzieć o każdym z członków rodziny osobno, jednak z czasem wkracza nieliniowa narracja osobista, łącząca własne wspomnienia i przeżycia z opisywanymi krewnymi. Autobiografia jest trudnym gatunkiem, a próby spisania wszystkich wydarzeń ze swojego życia z góry skazane na niepowodzenie. Jednak ta nieco chaotyczna, tematyczna narracja jest autentyczna i przekonująca.
Jestem pewna, że kolejni potomkowie autorki będą wdzięczni za pracę, którą wykonała, by oddzielić losy przodków z mroków historii oraz starannie i czule skatalogować historie bliższych członków rodziny. „Kryształki pojednania” są intymną opowieścią o historii, jednostkach oraz rodzinie, która z pewnością zafascynuje wszystkich badaczy własnej przeszłości.
Kinga Kasperek