E-book
14.18
drukowana A5
17.96
Kolejny komik poezji

Bezpłatny fragment - Kolejny komik poezji


Objętość:
25 str.
ISBN:
978-83-8431-613-9
E-book
za 14.18
drukowana A5
za 17.96

Komik poezji

Kolejny

Nie pierwszy

Komik poezji

Wydany

Na łup

Mentalnych masochistów

Łączy ich nikłe uśmiechy

Ze swoim martwym zabawnym

Jęzorem

Ucieka przed reakcją

Owej publiczności

Autoironia każe mu udawać

Poważnego Stańczyka

Zapisywać wszystko

Z przymrużeniem wersu

Jest on dostępny niemal

Tylko w wersji cyfrowej

Nikt dwa razy

Nikt dwa razy się nie zdarza,

I dlatego, z tej okazji,

Jestem inny niż mój przodek,

Który przybył tutaj z… Azji?


Chociaż uczniem jestem średnim,

W szkole podstawowej życia,

Nie będę miał swojej kopii,

Sobowtóra i odbicia.


Żaden klon mnie nie zastąpi,

Nie ma dwóch takich bliźniaków,

Identycznych sobowtórów,

Dwóch tak czarnych charakterów.


Wczoraj, kiedy swoje imię

Usłyszałem — idąc drogą,

Tak mi było, jakby małpie

Uciął ktoś niezwykły… ogon!


Dziś, gdy jestem sam jak palec,

I mym klonem — tylko lustro…

Szympans? Jak wygląda szympans?

Czy to małpa, czy Bóg wie kto?

Złe godziny się zmówiły,

By zgotować mi udrękę.

Truteń? Klon mój czy ideał?

Piękno? Niech i będzie piękne.


Dość podobni, lecz zależni,

Próbujemy topić smutki,

Choć różnimy się od siebie

Jak dwie krople czystej… wódki.

Nie milczenie owiec

w stadzie czarnych owiec

trafiła się jedna biała


do stada czarnych owiec

chciały dołączyć również


lamy alpaki daniele

ale one uciekły bo


odkryły że z tego sojuszu

nie będzie zbyt płodnych hybryd


wróćmy zatem do stada

czarnych owiec gdzie biała


została tak przez czarne

barany oczerniona


że stado czarnych owiec

zaczęło powoli szarzeć

Czego naprawdę nauczyło mnie liceum

Trzymać gębę na kłódkę!

Nie spowiadać się nikomu.

Księdzu? Może najwyżej.


Tego, że nawet mając

Zapadnięte policzki

Możesz stać się tłuściochem.


Tego, że po wariatkowie

Wychodzisz w lepszej kondycji

(Fizycznej oraz psychicznej).


Tego, że nauczyciele

Mają nas za nic, w zadku.


Oraz, że zdana matura

Jest jak przepustka do jeszcze

Większego poniewierania

Po świątyniach nie-praktyki.


A za praktyki się płaci.

Niespokój

Jakby bomba miała spaść zawsze

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 14.18
drukowana A5
za 17.96