Skarga Prometeusza
Cierpi stary Prometeusz
i wyrzuca sobie:
— gdybym częściej dawał w palnik,
straciłbym wątrobę,
lecz niestety na alkohol nie miałem pieniędzy.
Sęp mu na to odpowiedział:
— trzeba było sępić.
Herkules
Gdy prac dwanaście skończył
w ogromną popadł dumę:
— Ja siłę mam niezwykłą
i wszystko zrobić umiem.
i zjawił się Herkules
w kraju nad rzeką Wisłą.
Tu siły trzeba wiele,
żeby naprawić wszystko.
Jak w stajniach Augiasza,
gnój w dole, smród na górze.
— Znam dobrze tę robotę
i chętnie wam usłużę.
Lecz biedak wnet spokorniał,
bolesna to nauka…
— Niektórych brudów świata
już nie da się wypłukać.
Syzyf
Nie wtaczał głazu,
toczył życie,
a pragnął toczyć
jak najdłużej.
Nie był na górze ani razu
i bał się tego
co na górze.
Diogenes
Diogenes szukał człowieka
wśród tłocznych ulic Aten
w słoneczny dzień z lampą w dłoni.
Dzisiaj po wielu wiekach
wszczęto poważną debatę
o jego prawdach i o nim.
Filozofowie poddali
utarty sąd pod krytykę:
— Diogenes był krótkowidzem bardziej…
niżeli cynikiem.
Bajka o dwóch stoikach
W zdewastowanej kamienicy
mieszkali starzy dwaj stoicy,
klepali biedę w czterech ścianach
i per aspera zawsze z rana.
Prawie nie jedli, bo i po co,
wszak nie jedzenie ma być mocą,
lecz czyn szlachetny, toteż starcy
tak byli syci, jak i dziarscy.
Wobec występków byli srodzy,
emocje swoje wciąż na wodzy
trzymali.
Jednak w zwątpień chwili
obaj do siebie tak mówili:
— Dziś droga cnoty trudna, śliska.
co krok agencja towarzyska
kusi doznaniem super wrażeń.
— Szał młodych ciał i full masaże.
— Poza tym wokół pub przy pubie,
więc myśl o piwie i o babie
niczym ból zęba jest natrętną
i naszą drogę czyni krętą,
lecz cóż? Choć żądza nas rozpiera,
niech żyje cnota, per aspera.
Na nic ta piękna deklaracja,
bo inna była życia racja.
Kryzys idei się nasilał,
aż przyszła wreszcie taka chwila,
w której bez słowa dali nura
wprost do night clubu Epikura,
a tam… dziewczęta niczym z ciasta
poprzytulały ich ad astra.
Siedem
Przez siedem dni Wszechwładny stworzył całą Ziemię,
jest siedem grzechów głównych,
sakramentów siedem,
za siódmym morzem,
siódmą rzeką i górami
żyje księżniczka wraz z siedmioma krasnalami,
siedem jest cudów świata,
plag egipskich siedem,
a smoki w bajkach były zwykle siedmiogłowe
i mały człowiek, kiedy właśnie ma lat siedem,
zaczyna w szkole zgłębiać wiedzę,
trudzić głowę,
za siódme żebro powieszono rozbójnika,
o siódmy zmysł trwa spór pomiędzy geniuszami,
o siódmej zakład wita swego pracownika,
siedmiodniowymi czas upływa tygodniami,
a gdy śmierć przyjdzie z kosą w kształcie cyfry siedem
to może znajdziesz swoje miejsce w siódmym niebie.
Modlitwa o podłogę
Niebo błękitne ma ściany
i dach gwiazdami utkany.
Każdy chce dotrzeć do Nieba,
ale nie wcześniej niż trzeba.
Dlaczego tyle w nas strachu,
dlaczego tyle w nas buntu?
Może dlatego że w Niebie
nie czuć pod stopą gruntu.
Po chmurach chodzić nie sposób
usłysz więc nasze błaganie:
— Stabilną podłogę w Niebie
racz przygotować nam Panie.
Horoskop
BARAN
Ktoś za kim serce twoje szaleje
spojrzy na ciebie i … zbaranieje.
BYK
Dopóty twardym zostaniesz bykiem,
póki cię Amor nie zrani piórem.
BLIŹNIĘTA
Dla ciebie rada moja jest taka —
Bliźniaku szukaj swojego Bliźniaka.
RAK
Z kilku prawdziwie ważny powodów
zrób ten krok jeden — ale do przodu.
LEW
Przestań mieć ciągle ponurą minę,
upoluj wreszcie sobie zwierzynę.
PANNA
Choć będzie piękny, młody i silny,
to się nie zmieni twój stan cywilny.
WAGA
Ogromna miłość masz szansę przeżyć,
lecz przestań ludzi ważyć i mierzyć.
SKORPION
Tylko przez serce, a nie kąsanie,
możesz uzyskać ludzi uznanie.
STRZELEC
Pracuj nad sobą, chyba się psujesz,
ostatnio nazbyt często pudłujesz.
KOZIOROŻEC
Twój upór stał się trochę niezdarny,
mówią o tobie — kozioł ofiarny.
WODNIK
Przestań lać wodę, czas zebrać siły,
które w utopii się rozwodniły.
RYBY
Strzeżcie się drogie Ryby — dziewczyny,
Wokół czyhają groźne rekiny.
Nowy frazeologizm
Umilkły z dwudziestym wiekiem
rozmowy człowieka z człowiekiem.
Co zrobić, gdy czasy takie?
— Pomówmy jak bydlak z bydlakiem!
Rozbieżne zdania
Zgodni w jednym są bogole,
mówią:
— Pecunia non olet.
Jednak ci z policji twierdzą,
że te ich pieniądze śmierdzą.
Biznesmen
Nie wie co to jest koniunkcja
i Prusa nie czytał,
za to ma na ręku Rolex
i duży kapitał.
Jada drogo i wykwintnie,
jeździ Mercedesem
i ma jak stodołę willę,
a przy willi — piesek,
który zagryzł trójkę dzieci
i zjadł listonosza,
lecz właściciel go wybronił,
bo nie szczędził grosza,
dla policji, dla sędziego,
i dla rodzin ofiar.
Jednym słowem dobry facet
i zwierzęta kocha.
Żonę próżną ma i piękną,
czyli, jak należy.
Kościół wspiera hojną ręka,
choć w Boga nie wierzy.
Jest prezesem kilku spółek
i w partii działaczem.
Jednym słowem gospodarny
i aktywny facet.
Czasem ktoś w gazetach pisze,
że to kręt i oszust,
lecz po burzy, czas na ciszę.
Dostał tyle głosów
na wyborach, że gazety
wszystko odwołały,
a on kupił je na kredyt.
Procent był tak mały,
że w zasadzie go nie było.
Z czasem banku zarząd
cały kredyt mu umorzył.
Trzeba trzymać z władzą.
Teraz właśnie jest ministrem
i kradnie tak wiele,
że niedługo, tylko patrzeć,
jak będzie premierem.
A jeżeli biedakowi
noga się powinie,
zajmie fotel w ambasadzie,
lub dom — w Wołominie.
Gatunek — ssak
Człowiek — gatunek ssak
ma dziwna cechę w sobie.
W młodości ssie mleko matki,
a później każdą osobę ssie,
raczej powiem — wysysa,
bo tak jest ukształtowany,
że choćby jest niedossany.
Gdy raz zdobędzie już stołek,
to zwykle tak doń się przyssie,
że inny ssak choć się stara,
to już go stamtąd nie wyssie.
Walka o stołek, koryto
zwyczajny w przyrodzie jest znakiem.
Szczególnie się uwydatnia,
gdy człowiek jest ssakiem- Polakiem.
Ślimak
Strudzony pielgrzym,
wędrowiec,
wciąż wiedzie żywot tułaczy,
przez żonę ma rogi na głowie,
przez biedę swą się ślimaczy.
Dom,
plecak,
losu spirala
choć go do ziemi przygniata,
idzie życiowa ofiara,
nie czując żalu do świata.
I choć na srebrne półmiski
wzięto mu braci tak wielu,
on pełza,
pełz jego śliski,
bez celu zdąża
do celu.
Obraz tragiczny
Co tak goni stado słoni?
Tuman kurzu wokół,
słychać grzmoty, jakby burza,
skupiony niepokój na ich twarzach się maluje,
wiedzą że nie umkną.
Tak więc stoi stado słoni
ścigane biegunką.
O rozprutym
Wszystko, co skrzętnie skrywał w swym brzuszku,
teraz leżało na jego łóżku.
Ze szkolnej ławy
By oduczyć dzieci pokus picia
pani w szkole rzekła:
— Kwiat trzeźwości krokus
stoi dzieci tu na stole.
Jaki kolor ma ten kwiatek?,
ruszcie dzieci głowy!