E-book
17.64
drukowana A5
31.78
drukowana A5
Kolorowa
52.55
Jak przestać pesymistycznie myśleć i uwierzyć w siebie?

Bezpłatny fragment - Jak przestać pesymistycznie myśleć i uwierzyć w siebie?

Myśl o sobie dobrze! Zasługujesz na lepsze życie


Objętość:
64 str.
ISBN:
978-83-8245-227-3
E-book
za 17.64
drukowana A5
za 31.78
drukowana A5
Kolorowa
za 52.55

Główny powód pesymistycznego myślenia i braku wiary w siebie

Ludzie myślą negatywnie, ponieważ człowiek odruchowo i podświadomie wybiera bezpieczeństwo. Dlatego wielu ludzi zgadza się na przeciętność, co przekłada się na negatywne myślenie, a w końcowym rezultacie życie nie przynosi nam powodów do radości. Znasz zapewne powiedzenie: „Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma” — większości ludziom to wystarcza i nie ma w tym nic złego. Pytanie tylko, czy i ty tego chcesz. Czy twoje działania i to, co robisz, w pełni cię zadowala i przeżywasz to tak, jak chcesz? Wyobraź sobie, że twoje życie to komputer. Gdy się rodzisz, zostaje ci wgrany system Windows czy tam obojętnie jaki — wiesz, o co chodzi. Wszystkimi pozostałymi programami są twoje myśli i wyobrażenie na twój temat. Co jakiś czas różni ludzie mówią ci, jaki jesteś oraz jaki powinieneś być. Oceniają twój charakter i twoje postępowanie. Pod wpływem tych informacji nieświadomie instalujesz na swoim komputerze odpowiadające temu programy, np. „Jestem nieśmiały” albo „Niczego w życiu nie osiągnę”, albo „Nie jestem zbyt atrakcyjna”, „Nie widzę dla siebie przyszłości”. Myślę, że skądś znasz takie sytuacje… Doskonale to rozumiem — sam tak miałem i też widziałem swoją przyszłość w taki sposób, że „niczego nie osiągnę i nie widzę dla siebie przyszłości na tym świecie”. Tak czy inaczej, czas najwyższy przejrzeć listę tych programów i zrobić porządki w swoim komputerze! To przez te wgrane programy człowiek myśli źle, i to te myśli kreują taką rzeczywistość i zbyt często uniemożliwiają podjęcie wyzwań. Żeby przestać negatywnie myśleć, trzeba najpierw zmienić swój sposób myślenia, który zwykle jest nam wpajany od małego, często bardzo szkodliwy, z którego nawet nie zdajemy sobie sprawy, a dopiero później możemy zmienić siebie i rozpocząć swoją drogę do sukcesu. Jeśli ktoś myśli, że ominie ten krok, to marnuje swoje szanse na sukces.

Jak wierzyć w siebie?

Pierwszą rzeczą, jaką ci osobiście polecam, żeby podwoić swoją wiarę w siebie, jest czytanie książek, ponieważ rozwija to umysł, poszerza wiedzę oraz wyobraźnię i sprawia, że jest się pewniejszym siebie. Swoją drogą, jeśli czytasz moją książkę, to już wykonujesz pierwszy krok ku lepszej przyszłości i trzymaj tak dalej ; -) Wielu ludzi nawet nie próbuje nic zrobić w tym kierunku, tylko wolą robić to, co najłatwiejsze i co każdy potrafi, czyli użalać się nad sobą i zrzucać winę na innych zamiast wziąć odpowiedzialność za swoje życie; oczekują, że być może ktoś inny za nich to zrobi. Niestety okrutna prawda jest taka, że nikt za ciebie nie poprawi twojego życia i samopoczucia, tylko ty możesz to zrobić, nikt inny! Dlatego bardzo mocno, z całego serca zachęcam cię do tego, bo życie mamy tylko jedno, tylko raz jest nam dane.

Brak wiary bierze się z tego, co my wpoimy naszej podświadomości

Za naszą wiarę w siebie odpowiada to, co my wpoimy naszej podświadomości. Jeżeli na co dzień ciągle sobie wyobrażamy, że jesteśmy nieszczęśliwi i nic niewarci, to nasza podświadomość to przyjmuje i sprawia, że tak się dzieje. Pewnie odpowiesz: „A co mam innego myśleć, kiedy jestem nic niewart?”. Rozumiem doskonale, że zmiana tego to nie działanie, które można zrobić nagle z dnia na dzień. Ale jeżeli zaczniesz dzisiaj, to zapewniam cię, że za rok podziękujesz sobie za to. Wyjaśnię ci też, dlaczego dzieje się tak, że czujesz się nic niewart.

Najważniejszym czynnikiem odnośnie do tej kwestii jest to, jak ty się czujesz, o czym myślisz i czym karmisz swój umysł. Jeżeli myślisz, że jesteś nic niewart, myślisz o nieszczęściu i o braku, to tylko potęgujesz to nieszczęście. Dlaczego? Bo myślisz o braku! Myśli o braku tylko potęgują ten brak, dlatego najważniejsze są tutaj twoje myśli! Nie wiem, co dokładnie sprawia twoje nieszczęście i czego ci brakuje, ale opiszę ci to na moim przykładzie. Mój przypadek w przeszłości był taki: pamiętam, że ciągle brakowało mi dziewczyny. Miałem wtedy 18 lat i nigdy nie byłem w związku z żadną dziewczyną, lata leciały i leciały, a ja wciąż bez dziewczyny… A wszyscy koledzy mieli już kilka związków za sobą i ciągle tylko słyszałem: „Dlaczego nie masz partnerki?”. No i ciągle myślałem o tym, że „brakuje mi dziewczyny”. Nie będę tu już szczegółowo opisywał, co było dalej, bo to za długa historia, a nie chcę cię zanudzać moją przeszłością, bo to w tej chwili jest nieistotne. Chcę ci w ten sposób przekazać na moim przykładzie, że wspomniałem o tym, że „brakowało mi dziewczyny”.

No i tak jak jej nie miałem, tak dalej nie miałem… Dlaczego? Bo cały czas myślałem o tym braku, nie myślałem o tym, że ją znajdę i z nią będę, tylko ze „brakuje mi jej” i koniec. Jeżeli myślimy o danej rzeczy i jej pragniemy, a przy okazji myślimy o tym, że jej nam brakuje, to omyłkowo wrzucamy wsteczny bieg, więc w ten sposób potęgujemy ten brak. Dlatego tak bardzo ważne jest, o czym i w jaki sposób myślisz, ponieważ myśląc o czymś, programujesz swoją podświadomość w kierunku swoich myśli. Jeśli myślisz o dobrych rzeczach i sobie je wyobrażasz, to będziesz je przyciągać, a jeżeli o złych rzeczach, to złe rzeczy będziesz do siebie przyciągać. Jeśli na co dzień masz ciągle złe samopoczucie i negatywne myśli, otoczenie, czyli inni ludzie, bardzo szybko to wyczuje i zapewniam cię, że będziesz przyciągać jak magnes złe sytuacje i złych ludzi…


Oczywiście nie chodzi tu o to, żeby nigdy nie wpadać w zły nastrój, ale zdawaj sobie sprawę, że jeżeli cały czas tak się czujesz i chodzisz ze skwaszoną miną, to niestety nie możesz oczekiwać dobroci ze strony otoczenia i świata… Jest takie powiedzenie: „Bóg pomaga tylko tym, którzy sami sobie potrafią pomóc”. Chcę ci przez to powiedzieć, że jeżeli czujesz się źle na tym świecie i będziesz myśleć, i zadawać sobie pytanie: „Czy może być jeszcze gorzej?”, to odpowiedź będzie brzmiała: „Niestety tak”…


Świat odpowiada dobrze na twoje działania i pracę, a nie na twoje złe samopoczucie. Liczy się tu twoja praca i trud, a nie bezczynność. Jednak nie oszukujmy się — nie jest to łatwe tak nagle zmienić złe nawyki. Przedstawię ci to w taki sposób: masz w samochodzie biegi — jest pierwszy bieg i ostatni bieg. Jeżeli ruszasz samochodem z pierwszego biegu, to nie zmienisz nagle z pierwszego na piąty…


Tak samo jest, jeżeli cały czas czujesz złość — ze złości nie przejdziesz nagle w stan euforii. Ale jeżeli będziesz to robić powoli i stopniowo, to w końcu przejdziesz w ten stan — w tym przypadku i przykładzie: stan euforii. Dlatego najważniejsza jest tutaj twoja praca i chęć do zmiany siebie.


Jeśli chodzi o ten przykład biegów w samochodzie, przytoczę ci to jeszcze dokładniej:


Gdybyśmy ułożyli listę stanów emocjonalnych, poczynając od najbardziej pozytywnych, moglibyśmy przedstawić ją tak:

10. Miłość i radość

9. Szczęście

8. Optymizm

7. Zadowolenie

6. Pesymizm

5. Niezadowolenie

4. Troska

3. Gniew

2. Nienawiść i żądza zemsty

1. Strach i rozpacz

Tak więc nie zamienisz nienawiści na radość w ciągu jednej nocy — możesz jednak zamienić ją na gniew. Gniew jest lepszy. Tak działa mechanizm życia — krok po kroku, szczebel po szczebelku. Jeżeli zarabiasz 30 000 zł rocznie, to nie osiągniesz w krótkim czasie 300 000 zł rocznie. Możesz jednak mieć 40 000 zł i więcej. To proces podobny do budowania muskulatury, powrotu do zdrowia czy nauki obcego języka.


A więc tak, jak przed chwilą wspomniałem, zacznij już dziś, a za rok podziękujesz sobie, że to zrobiłeś. Na samym końcu tego rozdziału spróbujmy odpowiedzieć ostatecznie na pytanie, jak uwierzyć w siebie. Przede wszystkim pomyśl, w czym jesteś najlepszy. Pewnie pomyślisz: „W niczym”. Ja odpowiadam: Tak naprawdę każdy ma w sobie dobre cechy i umiejętności. Może to być np. umiejętność prowadzenia samochodu. Czy to dobra cecha? Oczywiście, że tak! Nie każdy potrafi prowadzić samochód i nie każdy się do tego nadaje. Być może potrafisz dobrze rysować? To również jest dobra umiejętność, bo też nie każdy potrafi rysować dobrze albo w ogóle rysować. Tak naprawdę można te cechy wymieniać bez końca, zależy mi jednak na tym, żebyś zrozumiał, o co mi dokładnie chodzi, i żebyś wiedział, że każdy może mieć dobre, lepsze życie. Jedyne, co blokuje tę drogę, to twoje złe myśli i niska samoocena, dlatego zadbaj o to, co myślisz, i o swoją wiarę w siebie.

Co to jest podświadomość i jak funkcjonuje?

Wyjaśnijmy, co to jest podświadomość. Jest to po prostu druga strona umysłu, która nie jest dla nas „widoczna”. Znamy tę część, która jest „widoczna”, ale to, co znajduje się pod nią, czego my „nie widzimy”, jest to właśnie nasza podświadomość.

To właśnie podświadomość jest naszym „prezesem”, przez którego przechodzą wszystkie dokumenty, i to, co my mu damy, on przyjmie — nie ma znaczenia, czy to jest dobre, czy złe. To jest jak podróż statkiem: jeśli dostarczymy podświadomości dobrych myśli, to statek będzie płynął w dobrym kierunku, a jeśli dostarczymy jej złych myśli, skierujemy statek na skały i się rozbijemy.


Dobra wiadomość:

Nie jesteś niewolnikiem wzorców zapisanych w twojej podświadomości i MOŻESZ JE ZMIENIĆ. Aby poprawić jakość swojego życia, nie musisz rozpamiętywać błędów z przeszłości. Nie musisz się też martwić tym, co zrobiłeś źle. Musisz tylko zrozumieć, że przyczyniłeś się do wszystkiego, co ci się przydarzyło, a następnie zmienić sposób myślenia i odczuwania.

Afirmacja ma na celu nie tylko przyciągać do nas to, czego pragniemy, ale i jej zadaniem jest wzmacnianie poczucia naszej własnej wartości (o tym również będzie w kolejnych rozdziałach). Zdaniem niektórych afirmację nie mają absolutnie żadnego sensu i są tylko pustym powtarzaniem jakichś frazesów. Inne osoby przekonują z kolei, że afirmacja przyspiesza realizację marzeń, ale i pozwala łatwiej uporać się z trudami dnia codziennego.

Nikt nie jest skazany na pesymizm — takie podejście można zmienić

Nikt nie urodził się pesymistą ani pod złą gwiazdą czy czymkolwiek innym. Nikt od urodzenia nie jest skazany na negatywne i pesymistyczne życie. To, jakim jesteś człowiekiem, zależy tylko i wyłącznie od twoich myśli. Jeśli myślisz negatywnie i pesymistycznie, wysyłasz taką informację do podświadomości, która urzeczywistnia to w przedmiocie, sytuacji lub emocjach. Wszystko zachodzi w tak zwanym systemie „akcja-reakcja”. Akcją jest twoja myśl, a reakcją — urzeczywistnienie myśli przez podświadomość. Jeśli chcesz się zmienić, polecam użyć afirmacji (w następnym rozdziale wyjaśnię dokładnie, czym właściwie jest afirmacja, jaki jest jej cel itd.), czyli krótkiej lub dłuższej przesłanki, którą będziesz codziennie powtarzać, pozytywnego stwierdzenia na temat siebie samego. Aby ten proces się sprawdził, musisz w to wszystko wierzyć w 100%, inaczej nic z tego nie będzie. Wracając do afirmacji, czyli powtarzania pozytywnych twierdzeń na własny temat, osoby mające przed afirmacją negatywną samoocenę, będą źle odbierać stwierdzenia takie jak np. „Jestem zwycięzcą!”. Powodem tego są złe myśli na własny temat człowieka o zaniżonej opinii, który podczas stymulacji poprzez afirmację przypomina sobie, że nie jest tym, kim chciałby być, czyli źle myśli o sobie. Proces afirmacji tworzy pewne standardy postrzegania siebie, a rozbieżność między nimi a stanem realnym może wywoływać rozczarowanie i smutek. Masowo produkowane książki z samopomocą poprzez taką afirmację działają dobrze na osoby, które wierzą w to, że mogą się zmienić, a w nieprawidłowy sposób, czyli źle — na osoby, które nie wierzą w swoją przemianę i nie widzą takiej możliwości. Kluczem do zmiany jest przede wszystkim wiara w to, że możesz tego dokonać. Dopowiem jeszcze w tej kwestii, że dobrym, wręcz najlepszym sposobem jest mieć jasno określony cel w życiu — może to być założenie firmy, znalezienie partnera czy cokolwiek innego. Jeżeli ustalisz swój cel, będziesz w niego wierzyć i wizualizować go sobie w głowie, dodatkowo wspomożesz ten proces. Musi być przy tym dobry humor, radość, zadowolenie i wesołość — to stan optymistycznego umysłu. Człowiek tak naprawdę nie potrzebuje stanu pozbawionego napięć, lecz zmagań i dążenia do szczytnego celu, realizacji dowolnie wybranego zadania. Jeżeli się zastosujesz do tej afirmacji, to z każdym dniem będziesz się stawał coraz bardziej wyrozumiały i wielkoduszny, a twoja życzliwość i pogoda ducha będą udzielać się również innym. Tę przesłankę musisz powtarzać kilka razy dziennie ze stuprocentową wiarą — bez wiary to nie wyjdzie. Powtarzaj ją, kiedy masz negatywne myśli. Najważniejszym momentem jest powtarzanie tych słów w stanie podobnym do snu, czyli jak zasypiasz wieczorem, zasypiaj z tymi słowami, niech one cię usypiają. Kiedy wstaniesz, od razu powtarzaj przesłankę. Nasza podświadomość potrafi zdziałać cuda, wystarczy uwierzyć! Przesłankę wymawiaj tak, jakby twoje zachowanie się poprawiło i jakbyś już był inną, lepszą osobą — dzięki temu szybko uzyskasz poprawę. Oczywiście musisz się pozbyć takich myśli jak „nie umiem”, „nie potrafię”, „jestem beznadziejny”, „a co będzie, jak mi nie wyjdzie?”. Jeśli będziesz karmić takimi myślami swoją podświadomość, to nigdy ci się nie uda zmienić twojego charakteru i nic się nie zmieni. Pamiętaj: twoja podświadomość nie odróżnia, co jest dobre, a co złe — ona urzeczywistnia tylko te myśli, w które szczerze wierzysz, bez najmniejszego znaczenia, czy są złe, czy dobre. Dlatego częściej używaj zdań „jestem szczęśliwy”, „jestem zadowolony z mojego życia”, „jestem spokojny, szczęśliwy i radosny”. Jeśli to nie przynosi efektów, możliwe, że popełniłeś następujący błąd: nie wierzysz w poprawę ani w to, co mówisz i myślisz; karmisz podświadomość negatywnymi myślami kilka minut po przesłance albo myślisz o brakujących ci rzeczach. Pamiętaj: negatywne myśli zabijają całą pozytywną energię, którą przesyłasz do podświadomości.

Co znaczy pojęcie afirmacji i czym jest?

Afirmacja

To zwykle prosta sentencja, która ma niejako przypominać człowiekowi o tym, jakie są jego pragnienia, a oprócz tego doprowadzać do przyspieszenia ich realizacji.

Wydawać się to może absurdalne — przecież każdy z nas zna swoje marzenia i co miałoby zmienić to, że będą one wypowiadane?

Otóż jak najbardziej może to zmienić i to bardzo dużo. Zdarza się bowiem, że rzeczywiście czegoś pragniemy, ale czasami sami nie wiemy, czymże to coś jest. Nowym samochodem? Mieszkaniem? A może marzenia dotyczą jeszcze innych aspektów, takich jak np. pragnienia stworzenia stałej, opartej na wzajemnym zaufaniu relacji uczuciowej? W tym czasami właśnie tkwi problem ludzi, którym czegoś w życiu brakuje — sami nie są oni w stanie sprecyzować, na jakie niedostatki cierpią. Nie trzeba chyba tutaj tłumaczyć, że jeżeli ktoś nie wie, do czego dąży, to zwyczajnie nie jest w stanie tego osiągnąć. Tutaj pojawia się wyjaśnienie tego, jaką rolę odgrywają afirmację. Po pierwsze dzięki ich stworzeniu człowiek wreszcie staje się w pełni świadomy tego, do czego dąży. Po drugie afirmację skutkują tym, że realizacja pragnień jest coraz bliżej. Afirmacja — po tym, jak się ją stworzy — powinna być regularnie powtarzana na głos albo w myślach. Oczywiście nie polega to na tym, że afirmacja ma być w głowie jak jakaś obsesyjna myśl, która ani na moment nie opuszcza ludzkiej głowy. Chodzi tutaj przede wszystkim o to, aby swoją afirmację regularnie powtarzać — np. codziennie, każdego rana i wieczora, w domu przed lustrem. Afirmację mają na celu nie tylko poprawianie naszego stanu materialnego, ale przede wszystkim pogodzenie się z samym sobą oraz pokochanie siebie. Rzeczywiście afirmację zazwyczaj dotyczą lepszej pracy, dorobienia się wymarzonego samochodu czy wyjazdu za granicę. Równie dobrze jednak afirmacja może służyć zmianie postrzegania samego siebie. Posłużmy się tutaj prostym przykładem: osoba, która wciąż zmaga się z kompleksami dotyczącymi wyglądu własnej twarzy, może właśnie dzięki powtarzaniu odpowiedniej afirmacji ostatecznie doprowadzić do ich ustąpienia. Kiedy już to, jakie są nasze pragnienia, zostanie określone, możliwe staje się przejście do skonstruowania samej sentencji, która to będzie naszą afirmacją. Istotnych jest tutaj naprawdę wiele rzeczy — zwraca się uwagę chociażby na to, aby w afirmacji nie było słów w czasie przyszłym (np. „będę”, „zdobędę”), lecz aby była ona osadzona w teraźniejszości („jestem”, „zdobywam”). Konkretnie chodzi tu o to, abyś wyobrażał to sobie w taki sposób, jakby to już się wydarzyło.

Czy stworzenie afirmacji jest trudne?

Teoretycznie stworzyć afirmację jest dość łatwo, w praktyce — niekoniecznie. Przede wszystkim najpierw trzeba poważnie zastanowić się nad tym, na czym nam zależy i jakie są nasze cele. Tylko wtedy, gdy zostaną one dokładnie określone, pojawią się szanse na to, że rzeczywiście regularne powtarzanie afirmacji doprowadzi do pozytywnych zmian w naszym życiu.

Dlaczego to takie ważne, żeby kochać siebie?

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 17.64
drukowana A5
za 31.78
drukowana A5
Kolorowa
za 52.55