Ta konkretna ksiżąka ma zapach niebywale szybkich i krzaczastych charakterów, czyli daje typowemu czytelnikowi ten likier z liżących ognistych emocji i jednocześnie rozgryza te sztywne poglądy polewające powolną szarością
Nazywam się Jan Maciej Kłosowski i jestem jeszcze dość młodym pisarzem, ale od samego początku chcę się wyróżnić, czyli chcę lukrować słowem znacznie piękniejszym od uśmiechu nieziemsko szczodrego elbaitu.