Bezpłatny fragment - Cud wigilijnej nocy

Grafika użyta w tej książce została stworzona przy pomocy narzędzia AI Canva, wykorzystując prompt-y (zapytania) autora. Dzięki temu połączono kreatywność ludzką z możliwościami sztucznej inteligencji, aby uzyskać unikalne i dostosowane ilustracje wspierające treść publikacji.

Dedykacja

Jeśli kiedyś leżałeś na szpitalnej sali,

O twe zdrowie lub życie wszyscy już się bali.

Na wyzdrowienie rychłe szanse małe miałeś,

Może nawet ukradkiem w poduszkę płakałeś

I całą swą nadzieję pokładałeś w niebie,

To, to opowiadanie jest właśnie dla ciebie.

Cud wigilijnej nocy

Na szpitalnym łóżku

Chłodny grudniowy wieczór w szpitalu nadchodzi,

Na oddziale dziecięcym nikt prawie nie chodzi,

Słychać ciche oddechy, szum aparatury.

Janek leży na łóżku, plecami do góry.

Mama wcześniej do domu pojechać musiała,

Wieczerzę dla rodziny przygotowywała.

Chłopiec bardzo zmęczony, po chemii kolejnej

Zda się być w sytuacji całkiem beznadziejnej.

Mając blade policzki, oczy pełne smutku,

Leży sam i zada by się, szlocha po cichutku.

Za oknem migotały choinek światełka.

Łza mu z oczu spłynęła, wielka jak perełka.

Słyszał, jak inne dzieci kolędy śpiewają.

Przy stole, do wieczerzy w świetlicy siadają.

Bo w wigilijny wieczór wszyscy się radują,

Choć szpital, lecz wesołe głosy dolatują.

Dzieci kilkoro tylko, na święta zostało.

Resztę wysłać do domów jakoś się udało.

Jankowi wszystko wokół odległe się zdało.

Tęsknota i samotność to go też bolało.

Przekaz pielęgniarki