Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą kserograficzną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.
Autor dołożył wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje były kompletne i rzetelne. Nie bierze jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie, ani za związane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich. Autor nie ponosi również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z wykorzystania informacji zawartych w książce.
Wstęp
Nazywam się Dariusz Łukasik, mam 52 lata (w chwili pisania tej książki, 2024 rok). Od 1999 r. jestem szczęśliwym mężem mojej żony Izabeli. Jestem katolikiem od mojego chrztu w dniu 25. czerwca 1972 r. Moimi pierwszymi nauczycielami wiary byli moi rodzice. Będąc dzieckiem widziałem, że klękają oni do modlitwy rano i wieczorem, było to dla mnie świadectwo i zachęta do mojej modlitwy. To moi rodzice chodzili ze mną na Msze święte w mojej rodzinnej parafii. Nigdy nie miałem kryzysu wiary i za to Bogu dziękuję.
Wiara w Boga i duchowość jest dla mnie czymś zasadniczym, nie wyobrażam sobie życia bez wiary. Bez względu na to, jak będzie wyglądało moje dalsze życie Pan Bóg czeka na mnie tam w niebie, aby obdarzyć mnie wieczną szczęśliwością. Wierzę w to całym sercem.
Dlaczego piszę książkę o Bogu i wierze w Niego? Odpowiedź na to pytanie jest prosta: chcę się podzielić moją wiarą, moją refleksją na tematy związane z Bogiem i Kościołem katolickim. Może te refleksje okażą się komuś potrzebne, może zainspirują choć jedną osobę do czegoś dobrego.
Będąc w Kościele katolickim jestem człowiekiem szczęśliwym. Treści zawarte w tej książce są oparte na moim osobistym doświadczeniu wiary, a także o treści dostępne w Internecie i literaturze związanej z wiarą.
Książka, którą teraz czytasz to nie tylko rozważania teoretyczne, to także ćwiczenia praktyczne, które proponuję wykonać szczerze, bez oszukiwania się. Będę się starał zachęcić Cie do postawienia sobie pytań i odpowiedzenia na nie.
Mamy tylko jedno życie tu na Ziemi, i to od każdego z nas zależy, jak je wykorzystamy. Warto sobie uświadomić, że jesteśmy darem dla innych ludzi. Niech ten dar rozkwita. Masz ogromną wartość, choć być może teraz jej nie dostrzegasz. Dla Boga każdy z nas jest wartościowy i niepowtarzalny. Mamy szansę tu na Ziemi odkryć swoją szczególną misję. Życie nasze to nie tylko: praca, dom, praca, dom, praca, …. To także nasze zainteresowania, pasje i … właśnie — MISJA, misja, którą trzeba odkrywać, aby życie nabrało większego sensu i znaczenia. Jeśli naprawdę zależy Ci na odkrywaniu Twojej misji życiowej to ją znajdziesz.
Nie wiem, drogi czytelniku, kim jesteś, ile masz lat i dlaczego czytasz tę książkę, ale życzę Ci aby ta Twoja lektura zaowocowała czymś pozytywnym w Twoim życiu. Czytaj więc, rób ćwiczenia i działaj.
I. „Cudownie jest, powietrze jest…”
Zacznę ten rozdział od cytatu. „Cudownie jest, powietrze jest, dwie ręce mam, dwie nogi mam, w chlebaku chleb, do chleba ser, do picia deszcz.” Jest to początek tekstu piosenki Edwarda Stachury („Piosenka dla zapowietrzonego”).
Czyż to nie cudowne, że mamy ręce, dzięki którym możemy pracować, mamy nogi, dzięki którym możemy chodzić, mamy powietrze potrzebne nam do oddychania. Pan Bóg obdarza ludzi wszystkim, co jest potrzebne, w tym też wszystkim, co potrzebne do poczucia szczęścia.
Możemy i powinniśmy być wdzięczni Bogu za pokarm, za deszcz, który nawadnia ziemię, aby wydawała obfite plony.
Wdzięczność. Czy pamiętasz o niej na co dzień? To naprawdę ważne. Dlaczego? Bo będąc wdzięcznym Bogu i ludziom, wpływasz korzystnie na Twoje samopoczucie. Stajesz się szczęśliwszy. Dla przykładu: pisząc moje książki jestem wdzięczny Bogu za to, że mogę pisać i dzielić się moim życiem i refleksjami z potencjalnymi czytelnikami. Dla mnie to misja życiowa, cudownie jest móc pisać to, co dyktuje serce.
Moje życie osobiste i zawodowe nie było i nie jest usłane różami. Miałem i mam nadal pewne problemy, ale po pierwsze — nie wyolbrzymiam ich, a po drugie — moje problemy nazywam świadomie i celowo wyzwaniami. Nazwanie problemu wyzwaniem pozwala na inne spojrzenie na trudności życiowe. Pozwala to szukać rozwiązań w bardziej spokojny sposób. Problemy zawsze będą w naszym życiu — mniejsze czy większe — ale będą. Ważne jest to, aby szukać z Bożą pomocą ich rozwiązania. I pamiętać, że życie jest cudem, że życie to przygoda, przygoda, która może być przeżywana z Bogiem. Opatrzność Boża czuwa nad każdym człowiekiem, bez względu na to, czy ten człowiek się do tego przyznaje. Bóg kocha każdego jednakowo, bo każdy z nas jest Jego umiłowanym dzieckiem. Pamiętaj, że „Cudownie jest, powietrze jest…”
Bóg jest dawcą wszelkiego dobra, i wierzę, że to On mnie prowadzi przez życie. To Jemu zawierzyłem moje życie małżeńskie, prywatne i zawodowe. Dla Boga jestem ważniejszy od wielu wróbli. Codziennie dziękuję Bogu za przeżyty dzień, za łaski i dary otrzymane od Niego. Mam świadomość, że żyję dzięki Bożej łasce, On kocha mnie tak bardzo, że nie jestem w stanie wyobrazić sobie potęgi Jego miłości.
II. Jesteś darem dla świata
Każdy z nas jest darem dla innych ludzi, dla świata. Wystarczy tego doświadczyć poprzez to, że jesteśmy potrzebni naszym bliskim, naszej rodzinie czy naszym bliźnim. Aby odkryć to, że jesteśmy darem można postarać się o pracę, która jest związana z pomocą innym ludziom, czy np. z opieką nad innymi. Istnieją pewne zawody, które mogą sprawiać dużą satysfakcję z tego, że pomaga się (a czasem nawet służy) innym ludziom. Myślę, że do takich zawodów należą, m.in. nauczyciel, pielęgniarka, lekarz, radca prawny. Spróbuj teraz pomyśleć jakie zawody dają satysfakcję i jednocześnie „służą” innym ludziom. Wypisz je poniżej.
Zawody dające satysfakcję, które jednocześnie „służą” ludziom:
……
…………………………
…
…
…
Aby poczuć satysfakcję z tego, że jest się darem można zajmować się pracą w wolontariacie pomagając ludziom w ich potrzebach. Inną formą pracy-służby jest pomoc w parafii — można zajmować się układaniem kwiatów, prowadzeniem grup modlitewnych, można być lektorem, można należeć do zespołu muzycznego lub scholi, można pomagać w katechizacji (np. przygotowanie do sakramentów), można być członkiem rady parafialnej, organizować wydarzenia parafialne (rekolekcje, festyny). Pomyśl teraz jak Ty możesz służyć w Twojej parafii. Zapisz poniżej kilka pomysłów.
Jak mogę służyć parafii?
……
………………
…
…
…
Czym jest talent? Talent to wrodzona, naturalna zdolność lub predyspozycja do wykonywania określonych czynności na wysokim poziomie. Talent przejawia się jako łatwość w uczeniu się lub wykonywaniu zadań w danej dziedzinie, często bez potrzeby długotrwałego treningu. Może dotyczyć różnych obszarów, takich jak sztuka, nauka, sport, organizacja czy relacje międzyludzkie. W kontekście rozwoju osobistego i zawodowego talent jest postrzegany jako potencjał, który można rozwijać przez praktykę, naukę i doświadczenie, co prowadzi do osiągania wyjątkowych rezultatów.
Każdy z nas ma talenty, którymi można służyć innym ludziom. Czasami nie dostrzegamy ich, dopóki nie zdecydujemy się zająć jakąś dodatkową dziedziną, z którą wcześniej nie mieliśmy do czynienia. Może np. jesteś dobrym słuchaczem i lubisz pomagać ludziom poprzez rozmowę, może masz talenty artystyczne lub sportowe. Być może byłbyś dobrym trenerem jakiejś dyscypliny sportowej, może masz talent do poznawania języków obcych (może mógłbyś uczyć języków innych ludzi).
Jedną z bardziej popularnych systemów klasyfikacji talentów jest Gallup StrengthsFinder (nazywany też CliftonStrengths). Dzieli on talenty na 34 cechy podzielone na cztery główne grupy.
Oto te grupy:
— Grupa Talenty w zakresie Budowania Relacji (Relationship Building). Talenty w tej grupie skupiają się na budowaniu i utrzymywaniu silnych relacji z innymi ludźmi. Osoby o tych talentach są w stanie zbliżać ludzi do siebie, tworząc zespoły, w których panuje zaufanie i współpraca.
— Grupa Talenty w zakresie Wpływu (Influencing). Osoby z talentami w tej grupie mają zdolność wywierania wpływu na innych. Są to liderzy i osoby, które potrafią przekonać innych do podążania za ich wizją.
— Grupa Talenty w zakresie Myślenia Strategicznego (Strategic Thinking): Te talenty koncentrują się na procesach myślowych, analizie i planowaniu. Osoby te są w stanie myśleć perspektywicznie i opracowywać strategie, które prowadzą do sukcesu.
— Grupa Talenty w zakresie Realizacji (Executing): Osoby z talentami w tej grupie są skoncentrowane na działaniu i wdrażaniu planów. Są to osoby, które potrafią przekształcać pomysły w konkretne działania i rezultaty.
W jaki sposób można odkryć swoje talenty? Oto kilka sposobów na odkrycie talentów:
— Refleksja nad przeszłymi sukcesami (np. z okresu dzieciństwa i młodości).
— Opinie innych ludzi (np. można zapytać innych w czym — ich zdaniem — jesteś dobry).
— Testy i narzędzia do odkrywania talentów (np. CliftonStrengths (Gallup StrengthsFinder) czy też test osobowości MBTI)
— Eksperymentowanie i próbowanie nowych rzeczy.
— Samorefleksja i analiza swoich pasji.
Odkrywanie talentów to proces samopoznania, który wymaga zarówno refleksji, jak i działania. Najważniejsze jest być otwartym na próby nowych rzeczy i nieustannie szukać informacji zwrotnych od otoczenia. Talenty często stają się widoczne, gdy zaczynasz zwracać uwagę na to, co przychodzi Ci łatwo i sprawia przyjemność, oraz gdy inni doceniają Twoje umiejętności.
III. Dlaczego wierzę w Boga?
Wiara w Boga jest dla mnie podstawową rzeczą w moim życiu. Wiara daje mi siły do codziennego wypełniania obowiązków, do przezwyciężania problemów, daje mi poczucie, że Pan Bóg nade mną czuwa.
Wierzę w Boga i w życie wieczne. Wierzę, że Bóg przygotował ludziom miejsce w niebie.
Wierzę, że istnieje niebo, czyściec i piekło. Życie na Ziemi trwa tylko chwilę (w porównaniu z wiecznością), życie wieczne się nie kończy. Poza tym wiara daje mi poczucie, że moje życie ma głębszy sens. Zostałem po coś stworzony, Bóg chciał mnie na tej Ziemi, abym był darem dla innych ludzi. Ten sens życia odkrywam każdego dnia.
Moja wiara w Boga spełnia wiele różnych funkcji. Wiara w Boga pomaga mi przetrwać trudne chwile, bo nawet one są po coś, są częścią boskiego zamysłu; w trudnych chwilach (np. poważnej choroby) powierzam się Bogu i Jego opatrzności.