„W końcu nadchodzi taki dzień.
W którym spoglądasz za siebie.
Przypominasz sobie jak wiele przeżyłeś.
Wówczas najpełniej doceniasz to, co otrzymałeś.
Lub myślisz o tym jak wiele z siebie ofiarowałeś.”
W tomiku, „Aby, znów było pięknie” to czas wspomnień tych dobrych dni i tych, które sprawiły nam przykrość. Wspominamy cudowne i beztroskie dzieciństwo. Chwile z mamą, kiedy śpiewałyśmy wspólnie piosenki, kiedy czytała i opowiadała nam bajki na dobranoc, kiedy uczyliśmy się czytać swoje pierwsze czytanki. Oraz te chwile, gdzie nie ma przy nas taty, choć obecność jego zawsze jest odczuwalna „jego niewidzialna dłoń, nawet na chwilę nie opuszcza mnie, strzeże mnie, przed każdym złem”.
link do całej recenzji :) https://czytadlojagody.blogspot.com/2022/09/nigdy-na-nic-nie-jest-za-pozno.html