E-book
Bezpłatnie
Życie zaczyna się po rozwodzie

Bezpłatny fragment - Życie zaczyna się po rozwodzie

Opowiadanie


5
Objętość:
18 str.
ISBN:
978-83-8351-694-3

Pobierz bezpłatnie

“Życie zaczyna się po rozwodzie”

Ajsza Sadeemka

linktr.ee/sadeemka

Projekt okładki: Agata Grabowska

wydanie 1

2023

Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone


Opowiadanie to jest zapowiedzią powieści obyczajowej „Miasta mają dusze”.

*

Nie ubolewaj.

Wszystko, co tracisz, powraca do ciebie w innej postaci.

— (Jalal al Din) Rumi

Życie zaczyna się po rozwodzie

Murowałam całą noc, czując się niczym elegancka gwiazda na hollywoodzkim wybiegu, choć wyglądałam — po dniu pełnym wrażeń — jak gdyby zaatakowało mnie stado wron. Nikt nie zabroni mi jednak stanu umysłu, tak jak nie powstrzymają mnie od zabawy w budowniczego o trzeciej nad ranem, jestem przecież kobietą, w dodatku zranioną. Takowych zaś nic nie jest w stanie zatrzymać. Od dawna wiedziałam, że majsterkowanie to terapeutyczne zajęcie — kiedyś walczyłam z depresją, malując po nocach ściany sypialni, a jednak torowanie wejścia do domu, który kosztował nas trzysta tysięcy funtów i wiele lat pracy… To dopiero jest czysta rozkosz! Niemal ekstaza. Ale od początku.


Przyjechałam do Dewsbury jako dwudziestolatka, tuż po wyjściu za mąż. Porzuciłam najpiękniejsze miejsce tego świata, jakim są góry północno-zachodniego Pakistanu, Khyber Pakthunkwa. Zostawiłam na długie lata siwiejącego już abu, tatusia, i zmęczoną chorobami ammi, mamusię. Byłam drugą z trzech córek, mamy też brata. Jest najmłodszy i miał za zadanie opiekować się rodzicami na starość, więc to na łasce jego żony, za którą nie przepadam, ja i moje siostry, zostałyśmy namówione, by ich zostawić. Nas zaś, córki, rodzice wydali za mąż, za synów znajomych rodziny mieszkających w Wielkiej Brytanii i Szwecji. Nie protestowałyśmy — widniała przed nami wizja dobrobytu i ogromnych możliwości. Mój najdroższy abu żegnał nas, żartując, że oczekuje wnuków inżynierów, lekarzy i prawników po takiej rozłące z córkami. Jego marzenie częściowo się spełniło — mój najstarszy syn jest pediatrą, a siostrzenice — prawniczką i dentystką. Moje młodsze dziecię jest za to leniwym niewypałem społecznym, udającym bezrobocie, a w rzeczywistości uganiającym się za kolejnymi dziewczynami i imprezującym z lokalnymi przekrętami. Kiedy abu o niego pyta, kłamię, że jest zajęty wyjazdami firmowymi. Gdyby znał prawdę, że wielokrotnie o mało się przez niego nie rozwiedliśmy, a ostatnim razem, gdy go widziałam, mój mąż gonił go w klapkach i z kijem, przysięgając, że go zamorduje, pękłoby mu serce. Albo gdyby wiedział o tym, że rodacy w całym mieście współczują nam takiego wstydu. W naszym środowisku reputacja jest wszystkim. Każdego dnia modlę się, by słuchy o czarnej owcy rodziny nie dotarły do niego drogą telefonicznych plotek. Sama połowy rzeczy, które o nim słyszę, nie dopuszczam nawet do świadomości, udając przed sobą, że mowa o synu kogoś innego.


Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.

Pobierz bezpłatnie