E-book
20.58
drukowana A5
60.32
drukowana A5
Kolorowa
85.09
Związek Ludowo-Narodowy Obóz Wielkiej Polski Stronnictwo Narodowe w woj. białostockim

Bezpłatny fragment - Związek Ludowo-Narodowy Obóz Wielkiej Polski Stronnictwo Narodowe w woj. białostockim

Kalendarium część I (1919—1934)


Objętość:
269 str.
ISBN:
978-83-8351-684-4
E-book
za 20.58
drukowana A5
za 60.32
drukowana A5
Kolorowa
za 85.09

Bo nie ma ugody,

Gdzie w jednym kraju żyją dwa żywe narody.

Pragnień im nie odejmiesz, ziemi im nie dodasz

Jeden musi ustąpić! — gość albo gospodarz!

Karol Hubert Rostworowski,

„Antychryst” (1925)

Wstęp. O wiarę, ziemię i handel

W wyniku reformy administracyjnej z 1902 roku granica pomiędzy Powiatem Mazowieck Guberni (gubernija) Łomżyńskiej, a powiatem (ujezd) Bielsk Guberni Grodzieńskiej biegła na wschód od Suraża, na zachód od Brańska linią Nurca w kierunku Ciechanowca (prawobrzeżna część miasta to „polska strona”) i dalej od ujścia Nurca linią Bugu na wschód. W skład ujezdu Mazowieck wchodziły — 1 gorod (miasto) Tykocin i 9 wołosti (gromad wiejskich): Klukowo, Kowalewszczyzna, Mazowieck, Piekuty, Piszczaty, Poświętne, Sokoły, Stelmachowo, Szepietowo. W gminach tych leżało 376 wsi i zaścianków. Gmina powołana ukazem z 1864 miała charakter stanowo-chłopski. Różnica pomiędzy tymi powiatami dotyczy losu unitów. Gdy na terenie powiatu bielskiego likwidację Unii Brzeskiej rozpoczęto w roku 1839, to w ujezdie Mazowieck uczyniono to ukazem z roku 1875. Przeprowadzona reforma rolna (1861—1865) uczyniła z części mieszkańców ujezdu Bielsk wyznawców prawosławia; uzyskanie nadziału ziemi we wspólnocie wymagało deklaracji przynależności do Cerkwi. Jeszcze w 1874 roku istniały parafie unickie w Mazowiecku (33 wyznawców) i Hodyszewie (529 wyznawców). Unici mieszkali we wsiach Przybyszyn, Pełch, Malec. Po kasacie Unii potajemnie uzyskiwano posługi religijne u katolickich duchownych w Śledzianowie, Dąbrówce, Poświętnem czy Pietkowie. Unickie świątynie przebudowano w stylu imperialnym i przekazano Cerkwi. Krypto-unitów zawzięcie tropił prawosławny pop z Hodyszewa Grigorij Bursa. Proboszcz katolickiej parafii w Śledzianowie ksiądz Józef Nowicki udzielał posług religijnych unitom zza Buga. W ramach represji tamtejszy kościół został zamknięty w roku 1886. Parafianie protestowali, a gdy nie uwzględniono ich próśb, 6 sierpnia 1894 zerwali plomby ze świątyni. Przez 12 dni odprawiano tam nabożeństwa katolickie bez wymaganego zezwolenia. Wówczas wicegubernator grodzieński Dawid Ozierow na nowo zapieczętował i zamknął świątynię, a generałgubernator Iwan Kachanow nakazał zburzenie kościoła. Budulec odkupił Lejzor Awol w wyniku wygranej licytacji. Podobny los spotkał kościół w Grannem, gdzie posług unitom udzielał ksiądz Antoni Stankiewicz. Władze bacznie obserwowały działalność duchowieństwa katolickiego. Księża musieli uzyskać zgodę żandarma, na przemieszczanie się pomiędzy parafiami.

Działalność narodowej demokracji na Kurpiowszczyźnie wiąże się nierozerwalnie z osobą Józefa Psarskiego lekarza i katorżnika. Gdy osiadł w Myszyńcu (w 1897) rozpoczął kolportaż nielegalnej literatury oraz czasopisma „Polak”. Skupia wokół siebie grupę kolporterów, wśród nich Romualda Bielickiego z Łomży, wójta ze wsi Wach Jana Podbielskiego, Józefa Romanika z Łątczyna, Józefa Kozłowskiego (wywieziony do Murmańska) z Goworek, Władysława Glinkę z Suska, Władysława Białobrzeskiego z Nakłów, Ludwika Daniłowskiego z Kamianki. Za kolportaż literatury władze uwięziły Tomasza Krupę i Tomasza Kuśnierczyka z Goworowa. Oprócz Psarskiego wgłąb Rosji wywieziono też Sobiecha z Kadzidła (ojca Józefa) i Ryttera z Ostrołęki. Na początku 1904 w Ostrowi zatwierdzono wybór ławników miejskich w Ostrowi, którymi zostali lekarz Jan Harusewicz i aptekarz Ludwik Mieczkowski. Społeczeństwo miejscowe spodziewało się po tej nominacji wielu pozytywnych zmian.

Kwestie wiary i własności ukształtowały nową tożsamość mieszkańców ziem polskich w drugiej połowie XIX w. Przemożny wpływ na tożsamość mieszkańców Podlasia wywarła praca miejscowego historyka Aleksandra Jabłonowskiego. W latach 1908—1910 wydał on monumentalne „Podlasie”. Wspólnota wiary i wspólnota języka podtrzymywały miejscową ludność w poczuciu przynależności do wielkiego narodu podzielonego przez zaborców. Wędrując pośród łanów i łąk malowniczej podlaskiej ziemi napotykamy liczne przydrożne kapliczki i krzyże. Niektóre z nich w owym czasie budowali Stanisław Wyszyński z Zuzeli ze swoim synem, przyszłym prymasem. „Wieś zaczyna się od krzyża. Trzeba się przeżegnać. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, amen. Jak w kościele, tylko codzienniej. Kościół jest niedzielny, świąteczny, to i żegnanie się kościelne, nie takie zwyczajne. A wieś swoja, powszednia. To tak jakieś bardziej swojskie to żegnanie się pod krzyżem wioskowym, to tak jakoś zwyczajniejsze”. Symbol kultu do którego się zwracano w chwilach zagrożenia wojną, klęską żywiołową, zarazą, pożarem można było przywrócić miejscowemu krajobrazowi dopiero pod koniec XIX wieku, kiedy to nastąpiło złagodzenie ukazu wydanego po Powstaniu Styczniowym, a dotyczącego zakazu stawiania nowych i remontu starszych kapliczek i krzyży. „Wzrost nastrojów religijnych” jaki na początku XX wieku obserwują badacze Podlasia to w istocie większa swoboda wykonywania praktyk religijnych zarówno wspólnotowych jak i prywatnych, w miejscach publicznych oraz możliwa w związku z tym do zaobserwowania wzmożona obrzędowość. Długo oczekiwana swoboda obrzędowości ma swoje źródło w carskim Ukazie tolerancyjnym z 30 kwietnia 1905 (17 kwietnia starego stylu). Po 30 latach prześladowań unici z Hodyszewa stali się członkami katolickiej parafii w Nowych Piekutach. Salki parafialne stały się ośrodkami kultury i oświaty polskiej. Przymus szkolny nie obowiązywał tu w praktyce do 1919. Chłopi wykorzystywani przez urzędników aspirowali do posiadania umiejętności czytania i pisania, odrzucali jednak rosyjską „hramotę”. Podczas spisu w 1897 roku za analfabetów uznano 61,6% ludności zamieszkującej obszar byłego obwodu białostockiego. Spis ów zawiera wiele zastrzeżeń. Wspomniana wielkość pokazuje jedynie część populacji nie potrafiącą pisać po rosyjsku. Walka o szkołę polską toczyła się poprzez tajne nauczanie, jednocześnie przeciwstawiano się zakładaniu na wsi urzędowych szkół, broniąc się w ten sposób przed wynarodowieniem. Utrzymywano z dobrowolnych składek nauczycieli, którzy potajemnie, w chłopskich izbach uczyli czytać i pisać po polsku. Za domowe nauczanie dzieci groziły surowe kary aresztu i grzywny wymierzane zarówno nauczycielom jak i rodzicom posyłającym dzieci na tajne nauczanie. Niektórzy księża zabraniali dzieciom katolickim uczęszczania do szkoły rosyjskiej. Działo się tak w szczególnie drastycznych przypadkach zapędów rusyfikacyjnych miejscowych nauczycieli. Na interesującym nas obszarze na podkreślenie zasługuje działalność księdza Aleksandra Rymkiewicza z parafii w Ostrożanach, który w 1902 roku został oskarżony przez władze o zakazywanie parafianom posyłania dzieci do szkoły rosyjskiej. I tutaj wprowadzono więc tajne nauczanie. Ksiądz Rymkiewicz zorganizował w Łopuszu koło Klepacz tajną szkołę polską, za co został ponownie postawiony przez władze w stan oskarżenia. W powiecie wysokomazowieckim w roku 1904 nielegalnie nauczali dzieci we wsie Gołasze-Puszcza Witold Melkowski wraz z żoną. W tymże roku we wsi Dzierżki w domu Pawła Dzierżki nielegalnie nauczał dzieci Piotr Gąsowski, a we wsi Kamieńskie-Ocioski w domu Marcina Kamieńskiego — Paulin Trembiński. W 1910 proboszcz parafii w Dołubowie ks. Mieczysław Chrzczonowicz na mocy wyroku grodzieńskiego Sądu Okręgowego za ochrzczenie dziecka został odsunięty na 3 miesiące od sprawowania obowiązków. Nowa ustawa o szkołach prywatnych zatwierdzona dopiero jesienią 1914 nie zdążyła wejść w życie i nie wiadomo czy jej przepisy byłyby respektowane. Społeczeństwo miejscowe było oburzone przykładami kolaboracji miejscowych Żydów z władzami. Natomiast w lepszych stosunkach ci ostatni pozostawali z duchowieństwem prawosławnym. Wspomniany rusyfikator pop Bursa egzystował w świetnej komitywie z Żydami z Oleksina. Jednemu z nich podarował nawet znoszone ubrania. Konsekwentna polityka rusyfikacyjna władz przynosiła wymierne efekty. W 1915 „Gazeta Białostocka” ubolewała: „jeszcze po wsiach w zachodniej części powiatu [bielskiego] można usłyszeć czystą mowę polską, w większych miastach zamiast mowy polskiej Polacy używają jakiegoś żargonu polskiego, przedstawiającego mieszaninę wyrazów polskich, niemieckich, rosyjskich i „tutejszych”. Wyjaśnienia wymaga kwestia języka, jakim posługują się na co dzień mieszkańcy większości podlaskich miejscowości. Na terenie Polski wyróżnia się kilka dialektów. Gwara białostocka jest odmianą dialektu mazowieckiego obejmującego północno-wschodnią i środkową część Polski. Jej cechą jest mazurzenie, czyli zastępowanie w wymowie spółgłosek dziąsłowych „cz”, „dz”, „dż” „sz”, przez zębowe „c”, „z”, „dz”, „s”, a także zanik końcówek w czasownikach w stronie czynnej („ja wziął”, „ja zrobił”). Istotną cechą dialektu mazowieckiego jest fonetyka międzywyrazowa nieudźwięczniająca, czyli ubezdźwięcznienie spółgłosek przed samogłoskami w nagłosie następnego wyrazu (ksiądz = „ksionc”, powódź = „powóć”). Z ważniejszych cech należy wymienić palatalizację (zmiękczanie) spółgłosek (chleb =„chlieb”, bułkę „bułkie”. Wyrażenia gwarowe pełnią funkcję rozpoznawczą, pozwalają bezbłędnie identyfikować relację autochton-przybysz. Ponadto gwara ułatwia ekspresywność, nazwanie pojęć nie znajdujących dobrego określenia w języku ogólnopolskim oraz utajnienie wypowiedzi. Bardzo ważnym elementem kulturowym społeczności omawianych terenów, pełniącym również funkcję rozpoznawczą, jest stosowanie przezwisk zamiast nazwisk. Przydomki najczęściej mają formę rosyjskiego ototczestwa, lub zniekształcania nazwisk. Te same przydomki niepowtarzalne w bliższej okolicy mogą występować w okolicy dalszej. Gdy daną miejscowość zamieszkuje kilka rodzin o tym samym nazwisku, przydomki są niezbędne w celu ich identyfikacji. Przezwiska stanowią swego rodzaju tabu, nie wymienia się ich w obecności zainteresowanych, lecz jedynie w rozmowie z osobami postronnymi, są też poniekąd elementem stygmatyzacji. Owe przezwiska obejmowały „demokratycznie” zarówno zagrodową szlachtę jak i włościan.

W istocie na podział narodowościowy i religijny tutejszych

mieszkańców nakłada się dodatkowo podział podlaskich wsi katolickich na włościańskie i szlacheckie. Niemal równocześnie z Ukazem tolerancyjnym w dniu 22 listopada 1906 (9 listopada starego stylu), wydano dekret według którego każdy chłop mógł od tej pory zmienić miejsce zamieszkania bez utraty własności ziemi. Dekret ten wprowadzał prawo własności ziemi dla chłopów, która dotychczas była ich wspólną własnością. Chociaż reforma rolna przygotowana przez ministra Piotra Stołypina przyniosła najwięcej korzyści bogatszym włościanom, to około 23% wszystkich chłopów uzyskało możliwość rozporządzania majątkiem nieruchomym i był to znaczący krok w poprawie losu poddanych cara. Dysponując ziemią włościanin czuł swoją podmiotowość. Problemem mógł być brak środków obrotowych, chłopi rozumieli jednak doskonale jakie były przyczyny upadku ziemiaństwa obłożonego lichwiarskim kredytem. Instytucje finansowe podmiotów chrześcijańskich, nie zdążyły się tutaj przed wybuchem wojny wykształcić. Inaczej było z finansowaniem gospodarki żydowskiej. W roku 1910 powstał w Bielsku pierwszy bank miejski założony przez deputowanego do Pierwszej Dumy Nauma Cukera. Głosami żydowskich elektorów Cuker został wybrany deputowanym do Dumy rosyjskiej tuż po przemianach 1905 roku. Większą możliwość funkcjonowania bankom dała rozszerzona i ulepszona ustawa Dumy państwowej z 1912 roku. Wspomnianą ustawę podsumowywała „Gazeta Białostocka”: „Oprócz wszelkich czynności bankom właściwych, (aż do dyskonto solo weksli, czyli weksli bez czyjegokolwiek bądź poręczenia, czyli tak zwanego żyra włącznie) bank miejski posiada prawo realizowania lub też redyskontowania swych zobowiązań w kasach Banku Państwowego, w bankach prywatnych, u bankierów zagranicznych oraz w świeżo zakładanej ad hoc właśnie kasie miejskiego i ziemskiego kredytu”. Pierwszeństwo w dostępie do tej instytucji posiadali żydowscy lichwiarze, którzy obracając gotówką szybko powiększali swoje majątki. W sztetlach jak Brańsk, zamieszkiwały żydowskie rodziny „które pożyczały pieniądze drobnym właścicielom ziemskim, aby ci mogli zapłacić chłopom za pracę przez całą zimę i lato, aż do zebrania i sprzedaży zboża. Jednak większość biednych, ale skoligaconych właścicieli gruntów, sprzedając zboże, nie wykorzystała pieniędzy na spłatę zaciągniętych długów. Żydzi zostali zmuszeni do zajęcia zboża lub innych produktów rolnych, aby spłacić te długi. W następnym roku dumny Pan (lub Pani) przychodził do Żydów po kolejne banknoty, jeździł do Warszawy lub za granicę i tam je wydawał. Meir Klichowski („Khilikhe”) i jego rodzina byli takimi finansistami dla właścicieli ziemskich”. Chłop na co dzień stykał się z żydowskim spekulantem. To od niego otrzymywał wypłatę za pracę wykonaną dla miejscowego dziedzica; domokrążni żydowscy handlarze odwiedzali okoliczne wsie, skupując zboże, gęsi, fasolę oraz wszelkie inne produkty. Na początku sezonu dzierżawili sady owocowe i doglądali drzewek aż do pory zbioru. Najbiedniejsi Żydzi zatrudniali się w charakterze parobków u bogatych gospodarzy.

W roku 1911 ilość katolików i Żydów rozkładała się następująco: m. Tykocin — 2247 katolików i 2869 Żydów; gm. Klukowo — 7363 katolików i 2190 Żydów (w tym Ciechanowiec prawobrzeżny — 850 katolików i 1793 Żydów); gm. Kowalewszczyzna — 2611 katolików i 70 Żydów; gm. Mazowieck — 8050 katolików i 2571 Żydów (osada Mazowieck — 997 katolików i 2571 Żydów; osada Jabłonka — 84 katolików i 439 Żydów); gm. Piekuty — 7213 katolików i 307 Żydów; gm. Piszczaty — 6718 katolików i 240 Żydów; gm. Poświętne — 8330 katolików i 1244 Żydów (osada Łapy — 1239 katolików i 837 Żydów); gm. Sokoły — 7869 katolików i 3711 Żydów (osada Sokoły — 435 katolików i 3679 Żydów); gm. Stelmachowo — 6852 katolików i 44 Żydów; gm. Szepietowo — 9656 katolików i 908 Żydów. Zwiększyła się ilość posiadanej ziemi w ręku chłopów, którzy na hasła 1905 roku nie reagowali. Władze zwiększają obsadę policyjną, do Brańska przyjeżdża 12 policjantów. Paradują z obnażonymi bagnetami, stąd przezwano ich „ćwiekami”. Do Brańska przybywa także nowo mianowany komendant policji Andriejew. Grupa anarchistów z Brańska udała się na agitację do Wyszonek Kościelnych. Po upadku rewolucji młodzież żydowska masowo emigruje za granicę. Żydowska, bogatsza społeczność organizuje się podczas wyborów do Dumy. W roku 1910 kolejny szef policji Sosnowski wypędził prawie wszystkich Żydów z okolicznych wsi wokół Brańska. Pozostało tylko kilku w Rudce, Oleksinie, Kalnicy.

Narastał rozdźwięk pomiędzy wsią a dworem. Kupców żydowskich nazywano „naszymi najmilszymi”, a Polaków pracujących u Żydów „wojtkami żydowskimi”, od „wojtków” czyli kłód drewna używanych na podkłady kolejowe. W Ciechanowcu lewobrzeżnym zamieszkiwała podobna liczba chrześcijan i Żydów, obie grupy mogły więc stanąć do konkurencji na polu ekonomicznym. 16 marca 1914 w Ciechanowcu odbyło się zebranie członków chrześcijańskiego Stowarzyszenia Spożywców, z zarządem w składzie: Jan Rzeczkowski z Osnówki, Dominik Seroczyński z Klukowa, Marian Bachórzewski z Ciechanowca. W 10-tysięcznym Bielsku 40% ludności stanowili Polacy posiadając tylko jeden sklep chrześcijański, należący do Stanisława Bagińskiego. Sklepy chrześcijańskie w innych miasteczkach mieściły się zazwyczaj w budynkach żydowskich i zaopatrywane były w towar przez hurtownie żydowskie. Przyczyn słabości handlu polskiego upatrywano w tym, iż biorą się zań ludzie zupełnie nieprzygotowani, którzy zrażają kupujących i tracą klientów; Chrześcijanie z Bielska nie chcieli robić zakupów sklepie Bagińskiego, gdyż nie był „dość ugrzeczniony”. Kupcy chrześcijańscy mają możność konkurowania jedynie ceną nie gatunkiem towaru. Zauważono, że chłopi „całkowicie trzymają się Żyda czy to dzięki specjalnej dyplomacji jego, czy też dzięki przyzwyczajeniu”. Żydowski handlarz przywiązywał do siebie włościańskiego nabywcę kredytem. Chłop brał potrzebny towar „na borg”. Karol Orenda powoływał się na wyniki spisu ludności z 1897 roku, udowadniając iż Żydzi w Królestwie w swych rękach trzymają handel bydłem (80,5%), zbożem (93,5%), przedmiotami użytku domowego (80,6%), artykułami metalowymi (83%), skórami i futrami (90,6 %). Autor zwracał uwagę na przyrost ilości osób bezrolnych, na fakt, iż urzędy państwowe przed Polakami są niemal zamknięte, a niewielka liczba szkół powoduje zacofanie ludności. Jedni decydują się na emigrację, w niebywały sposób rozwijający się bandytyzm. „Z jednej strony grozi nam wyludnienie osłabiające nasze siły narodowe, a z drugiej zwyrodnienie sięgające ostatnich granic. Czyż wobec takich ostateczności nie było i nie jest obowiązkiem ludzi chcących ratować kraj od zagłady i zdemoralizowania — dać braciom warsztat do pracy i chleb codzienny? A tym warsztatem, który w obecnych warunkach może dać chleb i to prędko, bo głodny czekać nie może — jest handel”. Sytuacja poddanych cara zmieniła się w wyniku wybuchu Wielkiej Wojny. W roku 1914 dniówka robotnika rolnego wynosiła 50 kopiejek, dopiero podczas wojny w 1915 za dniówkę w związku z brakiem rąk do pracy żądano 1 rubla. Wzrosły ceny produktów rolnych, więc chłopi mogli uzyskiwać wyższe dochody. Podczas wojny pojawiła się drożyzna, braki w zaopatrzeniu i spekulacja. Latem 1915 majątki i zagrody opuszczała zarówno szlachta jak i chłopi. W połowie sierpnia 1915 teren Podlasia znajdował się pod okupacją wojsk niemieckich. Z obszaru operacyjnego armii wyodrębniono wojskową administrację (Ober-Ost). Na zajętych terenach Niemcy przywracali możliwość budowy nowych świątyń. W 1916 ze względu na przeludnienie, epidemie i braki aprowizacyjne, administracja niemiecka nakazała wysłanie części ludności żydowskiej z Brańska do pobliskich wsi. W Brańsku zawiązała się konspiracja w ramach Polskiej Organizacji Wojskowej. Tworzyli ją dr Domański, aptekarz Stanisław Czarniawski z Patok (zastrzelony przez Niemców 21 listopada 1918). Żydzi po 12 latach znów zakładają własne organizacje polityczne. Zbliżał się rok 1918 i nieuchronna klęska Niemiec. W imieniu miejscowego ziemiaństwa adres do władz polskich wniósł Wacław Malinowski z Kątów, przywódca ludności polskiej w tej części Podlasia. W dniu 10 stycznia 1918 roku wystosował pismo do Rady Regencyjnej o treści:

„Podlasianie zabużni ziemi Drohickiej i Bielskiej, czyniąc zadość nieodpartej potrzebie rozumu i serca, spieszą złożyć wam, Dostojni Panowie, zapewnienie najgłębszej czci i kornego hołdu, należnych pierwszej Władzy Zwierzchniej zmartwychwstającego państwa polskiego. Ten nasz hołd powinny racz, Najjaśniejsza Rado, przyjąć zarazem jako zdokumentowanie gorącego pragnienia oraz niezłomnej nadziei, że Podlasie nasze- to bezspornie historyczne Polski dziedzictwo — włączone niebawem będzie do składu tej całości politycznej, nad którą się Wasza, Najdostojniejsi, najwyższa rozciąga władza i że tem samem danem nam będzie — dałby Bóg najrychlej — wziąć czynny współudział w twórczej pracy budownictwa państwowego”.

Do pisma dołączono podpisy miejscowych przywódców życia społecznego. Miejscowa ludność ostrzega Żydów brańskich, aby nie próbowali wspierać rewolucji. Na czele akcji stanęli Kuśnierz z Lubieszcz i zarządca majątku Rudka. „Szybko wyjechali, bo z Ciechanowca do Bielska wędrowali jeszcze Niemcy. Doktor Domański i chrześcijański aptekarz uspokajają sztetl, ale Żydzi są przerażeni”. W Łukowie 18 listopada zawarto układ o linii demarkacyjnej: „Rozgraniczenie stron przebiegało od środkowego Bugu przez Wisznice, Międzyrzec, Łosice, Mielnik, Siemiatycze, Łapy, a dalej Narwią, Biebrzą i Wissą do granicy z Prusami”. W grudniu 1918 powstał w Warszawie Narodowy Komitet Wyborczy, który wezwał lokalne Narodowe Komitety Wyborcze do nawiązania kontaktu z biurem ogólnokrajowym. Pierwsze wiece przedwyborcze Narodowego Komitetu Wyborczego w okręgach obejmujących ziemie przyszłego województwa białostockiego odbyły się w Starej Wsi i Zuzeli. Na wiecach protestowano przeciwko rządowi J. Moraczewskiego, domagano się likwidacji „bojówek” i utworzenia armii z poboru. Domagano się obrony wiary, zapewnienia ładu, wyrwania przemysłu z „jarzma żydowskiego” oraz ukarania bolszewickich agitatorów. W Łomży utworzono Polski Narodowy Komitet Wyborczy, który zwołał zjazd delegatów okręgowych. 29 grudnia 1918 w Łomży w zjeździe Narodowego Komitetu Wyborczego uczestniczyło ok. 1000 delegatów z gmin wchodzących w skład powiatów szczuczyńskiego, kolneńskiego, łomżyńskiego i ostrołęckiego. Na zjeździe ustalono listę kandydatów do Sejmu i omówiono plan kampanii wyborczej. Komitet zapowiedział zorganizowanie przy współpracy Narodowej Organizacji Kobiet, szeregu wieców i zjazdów w okręgu. Data ta wyznacza początkową cezurę w historii ruchu narodowego niepodległego państwa polskiego w województwie białostockim.

1919 ”Koło ludowo-narodowe w każdej gminie”

W dniach 5—6 stycznia w Łomży odbył się zjazd delegatów powiatowych Narodowego Komitetu Wyborczego. „Na wiecu kobiecym 5 stycznia pod przewodnictwem sędziny Daszyńskiej, na którym było co najmniej 600 kobiet z miasta i powiatu mówiła bardzo pouczająco pani Kazimierska z Warszawy, robotnik Józef Załęski z Piątnicy, gospodarz Żelazny i R. Bielicki z Łomży, pracownik u nas wielce zasłużony. Wszyscy mówcy zachęcali kobiety do głosowań, bo inaczej Żydzi łomżyńscy mogą zdobyć dwa, a nawet trzy miejsca w Sejmie”. Komitet wyborczy wysunął kandydaturę Jan Załuski na posła Ziemi Łomżyńskiej, która została życzliwie przyjęta. Zapowiedziano W następnym dniu zjazdu delegaci powiatowi ustalili kolejne numery kandydatur na liście wyborczej. 6 stycznia odbył się także wiec rzemieślników i robotników chrześcijańskich, gdzie kandydat na posła Załuska zaprezentował swój program wyborczy.

5 stycznia odbył się wiec narodowy w parafii Rutki (1500 osób). Przewodniczył Stanisław Grodzki, w prezydium znaleźli się A. Lejdo, K. Perkowski i Jan Karwowski. Postanowiono poprzeć w wyborach listę katolicką, narodową. Na powiaty: łomżyński, szczuczyński, kolneński, ostrołęcki, wysokomazowiecki i ostrowski (9 mandatów) lista narodowa nosiła numer 12 i wyglądała następująco: dr Załuska — Warszawa, Adam Mieczkowski sędzia — Łomża, Stanisław Ostrowski rolnik — Zawady, ksiądz Kazimierz Lutosławski — Warszawa, J. Załęski robotnik — Łomża, Stanisław Włodek ziemianin — Dąbrowa-Bybytki, Konstanty Długoborski — szlachcic zagrodowy — Długobórz, Jan Zyskowski rzemieślnik — Grajewo, Antoni Ramatowski — rolnik. Utworzono blok list nr 10 i 12. Zebrania przedwyborcze zorganizowano: 14 stycznia w Ostrowi (przewodniczył ks. prefekt Ludomir Lissowski), 15 w Zambrowie (ks. kanonik Franciszek Wądołowski), 16 w Mazowiecku (ks. dziekan Bolesław Gumowski), 17 w Czyżewie (wikary Feliks Godlewski). Mowy polityczne wygłosił redaktor „Zorzy” Jan Załuska. W Ostrowi i Zambrowie przemawiał robotnik z Łomży Jaroszyński. Duchowieństwo dekanatu ostrowskiego wydało odezwę wzywającą do poparcia listy nr 12. Odezwę podpisali księża: dziekan i proboszcz parafii w Ostrowi Adam Koszutowski; tamtejsi wikariusze Ludomir Lissowski i Wincenty Konarski; dziekan i proboszcz parafii w Czyżewie Jan Rosłowicz i wikary F. Godlewski; proboszcz parafii w Długosiodle Antoni Dąbrowski oraz wikary Aleksander Nieporęcki; proboszcz parafii w Jasienicy Franciszek Balcerzak; proboszcz parafii w Andrzejewie Paweł Rozpędowski; proboszcz parafii w Jelonkach Dionizy Pruszyński; proboszcz parafii w Nurze Marian Kowalski oraz wikary Józef Żebrowski; proboszcz parafii w Porębie Stanisław Pujdo oraz wikary Wacław Miąśkiewicz; proboszcz parafii w Czerwinie Jan Nadratowski; proboszcz parafii w Bogutach Władysław Kołakowski; proboszcz parafii w Broku Henryk Kuskowski oraz wikary Tomasz Krakowiak; proboszcz parafii w Wąsewie Bolesław Włostowski oraz wikary Piotr Trojańczyk; proboszcz parafii w Małkini Leon Gościcki oraz wikary Kazimierz Zagroba; proboszcz parafii w Zuzeli Antoni Pomirski; proboszcz parafii w Zarębach Jan Gawrychowski i wikary Wincenty Godlewski; proboszcz parafii Rosochate Bolesław Mieszkowski.

Wybory odbyły się 26 stycznia. W okręgu wyborczym nr 2 (powiaty: suwalski, sejneński i augustowski) wybory przesunięto na 16 lutego (mandat uzyskał ksiądz Stanisław Szczęsnowicz). Lista nr 12 uzyskała 8 mandatów. Posłami klubu narodowego zostali: dr Załuska, Mieczkowski, Ostrowski, ksiądz Lutosławski, Załęski, Włodek, Ramatowski i Zyskowski. Narodowy Komitet Wyborczy, po wyborach i ukonstytuowaniu Sejmu, przekształcił się w Sejmowy Związek Ludowo-Narodowy.

Umowa białostocka z 5 lutego 1919 pozostawiała po polskiej stronie Grajewo i Osowiec, linia rozgraniczenia biegła na południe od Narwi, następnie rzeką w okolice Suraża, stamtąd do Brańska, a stamtąd w górę rzek Nurzec i Leśnej do Mielnika nad Bugiem. 19 lutego 1919 z Białegostoku ewakuowały się oddziały niemieckie. Gdy Polacy tworzyli dopiero administrację, Żydzi umacniali podstawy bytu ekonomicznego. W Brańsku już w 1919 roku powstał bezprocentowy Bank Pożyczkowy, założony przez Bransk Relief z Nowego Jorku. Delegaci amerykańscy przywieźli dużą sumę pieniędzy, przedsiębiorcy w mieście wykorzystali te pieniądze na zorganizowanie pożyczek dla Żydów.

6 kwietnia w Ostrowi poseł Załuska zreferował stan prac sejmu, zapewnił zebranych o poparciu w sejmie postulatów miejscowej ludności, odpowiadał na pytania o zaopatrzenie ludności oraz odszkodowania wojenne. Karol Wierczak zaproponował powołanie powiatowej organizacji ZLN.

Organizację Polskiego Komitetu Wyborczego prowadzili Władysław Tarło, dr B. Ostromęcki, Jan Gałczyński, Stanisław Młyńczyk. Odroczone wybory w okręgach białostockim (nr 33 pow. sokólski i białostocki) i bielskim (nr 34) zaplanowano na 15 czerwca 1919. W pow. sokólskim na liście narodowej znaleźli się: chemik Henryk Hryckiewicz, płk Adolf Małyszko, inż. Wacław Tomaszewski, ksiądz Józef Gaul, ksiądz Jan Lewkowicz, Wincenty Hołubczyk rolnik. W pow. białostockim kolejno: Hieronim Łoś rolnik, ksiądz Stanisław Hałko, dyr. gimnazjum Józef Zmitrowicz, L. Czerniewski z Warszawy, ksiądz Stanisław Nawrocki z Zabłudowa, Bryl — dzierżawca folwarku. W pow. bielskim lista nr 2 „Polski Komitet Wyborczy Powiatowy” wyglądała następująco: ksiądz Stanisław Maciejewicz z Wilna, dr Tadeusz Dymowski z Warszawy, Michał Arcichowski, Kazimierz Żero.

1 czerwca odbył się w Białymstoku wiec przedwyborczy (3000 osób) z udziałem posłów Związku Sejmowego Ludowo Narodowego Szczepana Bochenka, Michała Marka, Aleksandra Żebrowskiego. Zaprezentowano też kandydatów: ks. Hałko, dyr. Zmitrowicza, L. Czerniewskiego. Podkreślano istotną rolę kościoła katolickiego dla utrzymania tożsamości polskiej, wyrażono podziękowania posłom ZSLN.

W okręgu wyborczym nr 34 (Bielsk Podlaski) 17 tysięcy głosów padło na listę nr 2 „Polski Komitet Wyborczy Powiatowy” Mandaty uzyskali Michał Arcichowski dyrektor warszawskiego gimnazjum na Mokotowie i Kazimierz Żero rolnik z Brańska. Prezes powiatowego Komitetu Narodowego Wacław Malinowski z Kątów rozpoczął tworzenie ludowo-narodowych kół gminnych.

6 sierpnia odbył się wiec w Perlejewie (2000 osób), z udziałem posłów Arcichowskiego i Szczepana Sawickiego. Przemawiał z ramienia sekretariatu Związku Ludowo Narodowego Józef Jankowski. Tego dnia w Zuzeli poseł Załuska zorganizował sejmik sprawozdawczy (2000 uczestników). Obecni byli: ksiądz F. Godlewski oraz proboszcz parafii w Zuzeli. Omawiano stanowisko ZSLN w sprawie reformy rolnej, postulowano karanie samowoli urzędniczej i łapownictwa.

8 sierpnia 1919 Rada Ministrów wydała dekret o pozostawieniu podziału obszaru dawnego zaboru rosyjskiego na powiaty, utworzono gminy wiejskie. Prawo udziału w zebraniach gminnych rozszerzono na wszystkich mieszkańców, którzy ukończyli 21 lat bez różnicy płci. Antoni Orszagh tak ocenił reformę administracyjną z roku 1919: „Cały sens dawnego ustroju gminnego został w ten sposób przekreślony, a utrzymanie terytorialnych ram, zbyt obszernych pozbawiło gminę charakteru związku sąsiedzkiego. Wybór tego typu gminy dla całej Polski należy uważać za nieodpowiedni, gdyż już przez sam swój duży obszar i liczbę ludności daje przewagę czynnikowi biurokratycznemu nad obywatelskim. Jest to raczej jednostka administracyjna, niż samorządowa”. 15 sierpnia w Siemiatyczach wiec ZLN zgromadził 1000 osób. Przemawiali dr Dymowski, poseł Arcichowski oraz z ramienia sekretariatu Józef Kawecki. Dnia następnego w Miłkowicach więc ZLN zgromadził 2000 osób. Przemawiali M. Arcichowski, Kawecki oraz Sz. Sawicki z Ciechanowca. 7 sierpnia w Boćkach do 1000 słuchaczy przemawiali poseł Arcichowski, J. Kawecki oraz W. Malinowski. 24 sierpnia podczas odpustu w rodzinnym Andrzejewie z mieszkańcami spotkał się dr Załuska, omówił przebieg powstania na Górnym Śląsku. Także w Szczuczynie w dniu 24 sierpnia zorganizowano więc w kwestii Śląska. Przemawiali posłowie Jan Zyskowski i Ludwik Gdyk.

7 września w Ostrożanach posłowie Arcichowski i Żero zorganizowali wiec (4 tysiące osób). Przemawiał też działacz związku D. Nowak. Wyrażono podziękowania Romanowi Dmowskiemu oraz Ignacemu Paderewskiemu za „prowadzenie rozumnej i jedynej polityki w czasie wojny wszechświatowej”.

8 września działacze ZLN wzięli udział w wiecu zorganizowanym w Poświętnem przez socjalistów. Przemawiał z ramienia sekretariatu związku Gawroński. 14 września w Łomży odbył się zjazd sprawozdawczo-wyborczy ZLN. Przewodniczył Józef Psarski z Ostrołęki, w prezydium znaleźli się Wincenty Zawistowski z Ostrowi i R. Bielicki. Przemawiali posłowie Lutosławski, Mieczkowski, Ramatowski i dr Załuska oraz z ramienia sekretariatu Józef Kawecki. Przemawiali też K. Długoborski, J. K. Mester oraz dyr. Skarżyński. Potępiono tzw. „koncepcje federalistyczne” na Kresach, domagając się wykonania uchwały sejmowej w sprawie przeprowadzenia tam wyborów i zjednoczenia tych ziem z Polską. Postanowiono powoływać we wszystkich gminach i powiatach koła ludowo-narodowe”. 23 września zorganizowano wiec w Ostrołęce. Przemawiali m.in. poseł Mieczkowski, Adolf Zieliński i dr Psarski. W październiku 1919 funkcjonował w Łomży sekretariat okręgowy Związku Ludowo-Narodowego kierowany przez Jana Radgowskiego. 3 października w Rzekuniu zebrana szlachta i włościanie zorganizowali koło ZLN. Organizatorami byli Paweł Krupa ze wsi Dzbenin i Franciszek Płaszczyński”. Ponadto w pow. ostrołęckim koła gminne związku zorganizowano w: Piskach (zapisał się ks. W. Godlewski), Troszynie oraz wsiach: Łątczyn, Kluczkowo, Nakły, Łęg, Antonin. 30 listopada odbył się więc w Zambrowie.

28 grudnia w Suwałkach odbyły się 2 wiece (2000 osób). Poseł ks. dziekan Szczęsnowicz złożył sprawozdanie z prac sejmu, instruktor sekretariatu głównego ZLN Józef Staryszak omówił program organizacji. Pod koniec 1919 roku powstały koła związku w Ostrożanach i Drohiczynie (pow. bielski).

1920 „Współdziałać przeciw bolszewizmowi”

4 stycznia w Ostrożanach zebrani na wiecu ZLN włościanie protestowali przeciwko tzw. koncepcji federacyjnej Józefa. Piłsudskiego i rzekomemu zamiarowi odłączenia od państwa Galicji Wschodniej Podobny wiec M. Arcichowski zorganizował w Siemiatyczach oraz 6 stycznia w Drohiczynie (346 osób). Zebrani podpisali 5-punktową uchwałę wyrażającą wdzięczność państwom Ententy.

6 stycznia w Augustowie ksiądz poseł Szczęsnowicz omawiał pracę klubu ZSLN. 21 lutego w Szypliszkach prezes miejscowego koła Antoni Śliwiński zorganizował więc (312 osób), przemawiał także sekretarz koła Zdanowicz. Potępiono politykę „zamętu i rozkładu” w wykonaniu stronnictw lewicowych.

22 lutego w Ciechanowcu (400 osób) poseł Arcichowski omawiał kwestie szkolnictwa i odbudowy. Józef Kawecki wzywał do obywatelskiego współdziałania. W tym samym dniu w Kuczynie przemawiali J. Załuska i S. Włodek. Zebranie zorganizował ksiądz Saturnin Rostkowski. W dniu następnym w Mazowiecku do zebranych 100 osób przemawiali Arcichowski, Załuska i Kawecki oraz Walenty Święcki. Wyrażono radość z poszerzających się granic kraju. Już w marcu i kwietniu 1920 w Łomży zainicjowany został cykl wykładów poddających krytyce idee socjalistyczne. Ksiądz Lutosławski wygłosił odczyt „Bankructwo socjalizmu”, rozmawiano o stosunku socjalizmu do religii. Niebezpieczeństwo ze strony wschodniego sąsiada było nad wyraz realne. Próbowano ostrzegać społeczeństwo przed agitacją ze stronnictw lewicowych. W marcu koło ludowo-narodowe w Święcku Wielkim zorganizowało zebranie, na którym wzywano Sejm i rząd do nie zawierania pokoju z bolszewikami.

11 kwietnia zebraniu w Drohiczynie przewodniczył Bolesław Mazur z Putkowic. Przemawiali posłowie Arcichowski i Żero. Domagano się utworzenia w tym mieście państwowej szkoły średniej. 6 czerwca w Ostrowi zebranie sprawozdawcze zorganizował Jan Załuska omawiając założenia konstytucji. Zebranie prowadził sędzia Wnorowski z Nieniw. 7 czerwca Załuska przemawia l w Zambrowie. Podjęto uchwały w sprawie pożyczki Odrodzenia, dania rekruta, uporządkowania aprowizacji. 8 czerwca Załuska te same tematy omawiał w Czyżewie. Zebraniu przewodniczył Godlewski z zaścianka Koski. W Troszynie koło ZLN założył wiosną 1920 Stanisław Dyspolski — senior.

Jeszcze przed nawałą bolszewicką powiat bielski gościł biskupa wileńskiego Jerzego Matulewicza. Przy okazji wizyty duszpasterskiej trwającej od 5 czerwca do 10 lipca 1920 ksiądz biskup udzielał sakramentu bierzmowania. Plan wizytacji, podnoszącej ludność na duchu przedstawiał się następująco: 5 czerwiec — Białystok, 5—6 czerwiec Strabla, 6—7 czerwiec Wyszki, 7—9 czerwiec Topczewo, 9—10 czerwiec — Łubin, 10—12 czerwiec Brańsk, 12—13 czerwiec Domanowo, 13—15 czerwiec Rudka, 15—16 czerwiec — Winna, 16—18 czerwiec — Ciechanowiec, 18—20 czerwiec Pobikry, 20—22 czerwiec, Ostrożany, 22—24 czerwiec Perlejewo, 24—25 czerwiec Śledzianów, 25—27 czerwiec Drohiczyn, 27—29 czerwiec Siemiatycze, 29—30 czerwiec Mielnik, 30 czerwiec-2 lipiec

Niemirów, 2 lipiec Kleszczele, 2 lipiec Milejczyce, 2—3 lipiec Osmola, 3—4 lipiec Dziadkowice, 4—6 lipiec Dołubowo, 6—8 lipiec Boćki, 8—10 lipiec Bielsk, 10—12 lipiec Narew. Podczas ofensywy bolszewickiej spłonęły wsie wokół Brańska. Żydzi natychmiast organizują w pobliskich miejscowościach milicję ludową.

Od końca lipca do 20 sierpnia teren znalazł się pod okupacją bolszewicką. W Brańsku pojawia się komisarz sowiecki Żyganow, Żyd spod Połtawy. „Żyganow był wesołą osobą, sypał żydowskimi żartami i piosenkami. Z zawodu był aktorem żydowskiej grupy teatralnej w Odessie. Organizuje spotkania. Wygłasza przemówienia. Odpowiada na pytania, prawie zawsze żartem. Chrześcijanin z Popław zadaje poważne pytanie na spotkaniu:,Sprzedamy władzy nasz chleb i nasze produkty. Wasze pieniądze są bezwartościowe. Nie można za nie nic do kupić. Nie ma tu towaru”. Żyganow odpowiada mu po rosyjsku:,To będziecie mieli problem”. Nie wiem, czy chrześcijanin z Popław był zadowolony z tej odpowiedzi. Dwie brańskie Żydówki również zadają pytanie:,Nie mamy krowy, a bogaci chłopi mają dwie krowy. Czy to sprawiedliwość?” Żyganow zapytał dziewczyny:,Czy która z was miała kiedykolwiek krowę?”, Nie” — odpowiadają dziewczyny. Żyganow odpowiada:,A więc nadal nie będziesz mieć krowy”. Żydzi zajmują stanowiska w milicji bolszewickiej, której komisarzem zostaje Epstein.

Wskutek donosu oddział Czeka dokonuje przeszukania w gospodarstwie S. Dyspolskiego w Troszynie, gdzie ukryte były egzemplarze czasopisma „Zorza” przeznaczone do dystrybucji.

Wkrótce na froncie następuje przełom. Żydzi są zaskoczeni powrotem wojsk polskich. Polska kontrofensywa przeprowadzona została z 18 na 19 sierpnia 1920 roku. Gdyby rządy bolszewickie potrwały dłużej, eksterminacji poddana zostałaby cała chrześcijańska ludność. Na powszechnie zwoływanych wiecach obywatele domagali się surowych kar dla osób, które wysługiwały się bolszewikom.

12 września w Łomży podczas wiecu przemawiali ks. Lutosławski i Staniszkis. Omawiali przyczyny niepowodzeń wojskowych, które doprowadziły do pochodu bolszewików pod Warszawę. Na wniosek Staniszkisa wybrano tymczasowy komitet budowy pomnika bohaterów ziemi Łomżyńskiej i polecono mu zbierać fundusze na ten cel. Skład komitetu: Aleksander Cholewiński (notariusz), Jaroszyński, Kaczyńska, Karaszewski, Podbielska, Wyrzykowski, Stanisław Kurcjusz. Do redakcji „Zorzy” skierowano list podpisany przez kilkudziesięciu świadków, na temat udziału w aparacie bolszewickim Żydów, a także członków PPS i PSL. Niektórzy uciekli wraz z oddziałami bolszewickimi. Adela Jarnuszkiewicz miała się wyrażać podczas bytności bolszewików, że „byłaby najszczęśliwszą, gdyby widziała jak bolszewicy by wieszali bardzo zasłużonego biskupa ks. Jałbrzykowskiego”.

3 października w Ciechanowcu Arcichowski i J. Jankowski omawiali położenie kraju po wypędzeniu bolszewików. Podczas październikowego posiedzenia sejmu ksiądz Lutosławski przytoczył wypowiedź jednego z posłów żydowskich, który wyznał, iż „woli Ukraińca, który zabije Żyda, niż Polaka, który odbierze żydowi handel”.

O rozmiarach krzywd ludności chrześcijańskiej świadczyć może list czytelnika „Zorzy” z Jabłoni Kościelnej. 17 października miejscowy sołtys Wiktor Grodzki wraz z członkiem straży obywatelskiej z Piekut dokonali rozboju na osobie miejscowego gospodarza Kazimierza Brzozowskiego, pobili jego żonę, zrabowali 2000 marek i próbowali przywłaszczyć konia.

19 października w Drohiczynie Arcichowski omawiał odparcie nawały bolszewickiej. 29 października podczas odpustu w Siemiatyczach przemawiali Arcichowski, Wierczak i J. Jankowski. Domagano się uchwalenia konstytucji z dwuizbowym parlamentem, uzdrowienia stosunków w armii, uchwalono rezolucję w kwestii najbardziej palących miejscową ludność problemów. A były to przeludnienie i brak warsztatów pracy.

Ksiądz Lutosławski wiceprezes Komisji Konstytucyjnej Sejmu Ustawodawczego przedstawił w sejmie zasady konstytucyjne według programu ZLN: Rzeczpospolita nie posiada władzy zwierzchniej innej niż ogół narodowy. Władza ustawodawcza wybierana jest na 5-letnią kadencję w powszechnych, równych, tajnych, bezpośrednich i proporcjonalnych wyborach. Władzę wykonawczą sprawuje Prezydent poprzez Radę Ministrów. Sejm uchwala budżet, kontroluje rząd, stanowi prawo. Senat wybierany ma być przez Sejm i sejmiki wojewódzkie. Prezydent wybierany przez Sejm i Senat na 7-letnią kadencję reprezentuje Polskę, podpisuje ustawy, mianuje wyższych urzędników. Prezydenta nie można pociągnąć do odpowiedzialności. Rada Ministrów mianowana przez prezydenta ma opierać się na większości sejmowej. Niezawisłe sądy sądzą według przepisów zawartych w ustawach. Sądy niższej j instancji są wybierane przez ludność. Dla osądzenia spraw politycznych i ciężkich przestępstw kryminalnych mają być wyznaczone sądy przysięgłych. Administracja pochodzi z nominacji, na podstawie kwalifikacji, urzędnicy odpowiadają karnie za samowolę. Trójszczeblowy samorząd odpowiada za potrzeby ludności. Obowiązki obywateli stoją ponad ich prawami. Granicą wolności są bezpieczeństwo państwa i dobro obywateli. Wolność stowarzyszeń zgromadzeń. Kościół katolicki zajmować ma w państwie naczelne stanowisko względem innych wyznań. Państwo może pomagać innym wyznaniom, ale wobec kościoła katolickiego ma szczególne obowiązki. O wychowaniu dzieci mają rozstrzygać rodzice. Postulowano wprowadzenie zasad szkoły wyznaniowej. Konstytucja jest najwyższym prawem i może być zmieniana przez większość 2/3 Sejmu. Zwykłą większością głosów może być zmieniana co 25 lat. Innowierczej konkurencji próbowano przeciwstawić chrześcijańskie kooperatywy. W Bielsku istniejącą kooperatywę władze wojskowe próbowały skompromitować poprzez nielegalne dostawy materiału wojskowego. Pośrednim dowodem na to byłby fakt, iż przedstawiciel wojska Stanisław Kłopotowski w tej sprawie nie został pociągnięty do odpowiedzialności.

Starostowie: Białystok Feliks Rybołowicz, Bielsk Józef Sienkowski, Augustów Jan Urbański, Kolno Bronisław Hupert, Stanisław Brzęczek (1924), Łomża Stanisław Siewruk, Ostrów Władysław Salinger (do X.1921), Ostrołęka Korporowicz (1919), Sejny Władysław Wróblewski, Sokółka Marian Baehr, Suwałki Zygmunt Kmita, Szczuczyn Bronisław Nazimek, Wysokie Maz. Józef Zychert.

1921 „O parcelację obszarników”

1 stycznia 1921 instruktor związku Ludowo Narodowego Piotr Wiland oraz ksiądz Jan Węckiewicz zorganizowali kolejny wiec w Siemiatyczach z udziałem 1000 osób, w tym znacznej ilości Żydów. Na wiec przybyli posłowie Michał Arcichowski i Kazimierz Żero pochodzący ze wsi Twarogi gm. Perlejewo. Poseł Arcichowski skrytykował udzielanie pomocy wojskowej przez rząd polski S. Petlurze i S. Bułak-Bałachowiczowi, gdyż może to wywołać kolejny konflikt z Sowietami. Przypomniał, że Petlura mordował Polaków we Lwowie.

2 stycznia w Drohiczynie Arcichowski zwołał wiec, na którym miał się dopuścić obrazy Naczelnika Państwa. Arcichowski zarzucił Naczelnikowi Państwa J. Piłsudskiemu „wydanie rozkazu wykradzenia skarbów i korony znajdujących się w Włodzimierzu Wołyńskim i ich ukrycie”.

Po Arcichowskim głos zabrał mieszkaniec wsi Sieniewice Józef Jankowski. Jak notował wywiadowca Kłopotowski, Jankowski zaintonował „Boże coś Polskę”. Mówca zarzucił Daszyńskiemu, iż ten jest „niemieckim prowokatorem”. Następnie promował politykę Romana Dmowskiego i ubolewał, iż temu ostatniemu nie są powierzane stanowiska państwowe. Poseł Żero krytykował administrację premiera Jędrzeja Moraczewskiego. Duchowny parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Siemiatyczach, dziekan drohicki ks. Węckiewicz nawoływał do składania ofiar na plebiscyt w sprawie Górnego Śląska.

Przeciwko Arcichowskiemu wszczęto dochodzenie za obrazę J. Piłsudskiego. Wywiadowca Kłopotowski starł się nieustępliwie z posłami narodowcami. Postępowanie przeciwko Arcichowskiemu przechodziło kolejne instancje i trwało do roku 1923. W końcu zażądano od sejmu uchylenia immunitetu posłowi, chociaż w tym czasie ZLN tworzył już koalicję rządową z Witosem. Załączony wniosek do sejmu o „wydanie posła” Arcichowskiego uznano za nieaktualny wobec art. 6 Ustawy amnestyjnej z 6 lipca 1923.

9 stycznia Jan Zyskowski otworzył w Grajewie księgarnię z wydawnictwami narodowym.

W połowie stycznia 1921 zostały wybrane władze naczelne ZLN. Do Zarządu Głównego wybrani przez Radę Naczelną zostali związani z terenem województwa: Z. Berezowski, ks. Lutosławski, dr Załuska. Ponadto automatycznie do Zarządu Głównego przynależeli kierownicy polityczni zarządów dzielnicowych. Z tzw. „Kongresówki” byli to W. Staniszkis i J. Kawecki. Sekretarzem generalnym zarządu został J. Załuska, na jego zastępcę wybrano K. Wierczaka. Na czele biura centralnego ZLN pozostał J. Kawecki. W drugie połowie stycznia 1921 poseł Kazimierz Bagiński z ramienia PSL Wyzwolenie zorganizował w Ostrożanach wiec, w którym uczestniczyło kilkaset osób. Według korespondenta „Dziennika Białostockiego” o pseudonimie „Verax” miejscowy proboszcz Benon Kaj (nie wymieniony w artykule z nazwiska) uprzedził wiernych z kazalnicy iż „przyjechał tu jakiś socjalista, który będzie was kusił”. Bagiński agitował za osobą Józefa Piłsudskiego, krytykował działalność Związku Ludowo-Narodowego, optował za jak najszybszym uchwaleniem konstytucji i przeciwko powołaniu senatu. Demagogicznie odniósł się on do „niesprawiedliwości serwitutowych”, a także „dzikiej parcelacji majątków”. W roku 1921 plagą stały się kradzieże koni oraz ich przemyt za granicę. „Kurier Białostocki” we wrześniu 1921 konstatował sytuację w powiecie bielskim: „Stan rolnictwa w opłakanym stanie(…) jak sprowadzają księży do chorych, to muszą wypożyczać konie z wiosek sąsiednich(…). Na posiedzeniu urzędu ziemskiego w Bielsku uchwalono przeznaczyć na parcelację majątki Strabla hrabiny Marii Starzeńskiej i Rudka hrabiny „Konstantowej” Potockiej”. Prasa narodowa alarmowała o przypadkach dzierżaw przechodzących w ręce Żydów. Np. niejaki Sadowski z Miastkowa pisał: „22 morgowa gospodarka z murowanym domem, przeznaczonym pierwotnie na szkołę, przeszła w ręce żydowskie(…) w Zaruziu wydzierżawiono młyn Żydowi, kowalem jest także Żyd”.

W lutym 1921 stanowisko prezesa Sądu Okręgowego w Białymstoku objął Tadeusz Dymowski. Plany ukarania kolaborantów bolszewickich w Łomży nie do końca powiodły się. Uchwalenie konstytucji w marcu 1921 stanowiło dla ZLN swego rodzaju kompromis w stosunku do przedstawionego wyżej projektu autorstwa ks. Lutosławskiego. W kwietniu 1921 B. Bauer wszedł w skład zarządu powszechnej Spółdzielni Spożywców w Łomży, natomiast F. Hryniewicz znalazł się w radzie nadzorczej.

15 maja 1921 odbyło się zebranie ZLN W Łomży, na którym ks. Lutosławski referował kwestię Górnego Śląska. Zdecydowano, iż dnia 19 czerwca odbędą się wybory zarządu powiatowego organizacji”. Sekretariat Okręgowy ZLN w Grodnie rozpoczął pracę w maju 1921, zatrudniał etatowego pracownika.

5 czerwca odbył się w Łomży więc PSL „Wyzwolenie”, na którym krytykowano politykę ZLN, w sprawie nie rozwiązywania ówczesnego sejmu. Na 3 i 4 lipca ZLN wyznaczył zjazd delegatów okręgów na 3 Zjazd Wszechpolski do Częstochowy. Na zjeździe przemawiali m.in. dr Załuska i ks. Lutosławski. Uchwalono wprowadzenie wolnego handlu, popieranie imigracji z USA, ograniczenie biurokracji, wprowadzenie ścisłej kontroli Sejmu nad wydatkami państwa, podniesienie dochodów budżetowych do poziomu przedwojennego, wykonanie reformy rolnej i kolonizację Kresów, popieranie chrześcijańskich placówek handlowych i przemysłowych, wprowadzenie komisji rozjemczych w przypadku groźby strajków, wdrożenie reformy samorządowej, uporządkowanie stosunków w armii, postulowano zawarcie sojuszu politycznego z Francją. Zjazd zażądał ochrony religii katolickiej i pozycji Kościoła w Polsce.

7 sierpnia miało miejsce zebranie ZLN w Grodnie, zaś 28 sierpnia uroczyście otwarto tam lokal ZLN. Mężów zaufania związku wyznaczano w tych gminach lub parafiach, gdzie nie istniały jeszcze koła ZLN. Tego dnia w Piątnicy podczas odpustu zorganizowano więc poświęcony kwestii Górnego Śląska. Przemawiał Cholewiński. Uchwalono deklarację popierającą dążenia mieszkańców tej dzielnicy do wyzwolenia się spod jarzma pruskiego oraz połączenia z Macierzą. Na dzień 15 sierpnia władze ZLN naznaczyły obchody pierwszej rocznicy „Cudu nad Wisłą. W opozycji do kultu Piłsudskiego próbowano zbudować kult postaci generała J. Hallera. Łomżyńscy działacze narodowi wywodzili się m. in spośród członków Okręgowego Towarzystwa Rolniczego, w radzie którego zasiadali: Konstanty Długoborski i R. Bielicki. We wrześniu Towarzystwo zorganizowało w Łomży wystawę ogrodniczą.

W sierpniu ruszyły przeprowadzenia spisu powszechnego. Według spisu z 1921 w Brańsku zamieszkiwało 2700 Żydów.

Równolegle z pracami na niwie rolniczej narodowcy zorganizowali Chrześcijańskie Towarzystwo Szkoły Rzemiosł w Łomży w składzie: biskup Jałbrzykowski prezes, H, Rzędowski, S. Kurcjusz, inż. Pokorzyński, A. Cholewiński, Franciszek Wierzbicki z Boguszyc, R. Bielicki, Aleksander Antosiewicz, W. Malinowski. Zmieniała się niekorzystnie architektura miast: „na wszystkich krańcach ulic wznoszą się słupy z drutami szabasowymi — ejryfy plakaty pisząc w dwóch językach, biorąc system rosyjski, kiedy moskale pozwalali na podobne coś tylko w polskim języku”.

W Białymstoku 8 października 1921 powstał klub dyskusyjny ZLN, który dwa dni później przekształcił się w lokalne koło związku. 23 października w lokalu Towarzystwa „Sokół” w Białymstoku odbył się odczyt posła Mieczkowskiego: „Polska na przełomie”.

29 października w Ostrołęce otwarto szkołę rzemieślniczą założoną staraniem Towarzystwa Macierzy Szkolnej. Poświęcenia dokonał ks. dziekan Władysław Serejko. Mowę wygłosił prezes koła Macierzy dr Psarski.

W listopadzie powstał białostocki Sekretariat Okręgowy ZLN, który miał swoją siedzibę w hotelu „Ritz”. 13 listopada w Łomży odbyły się dwa zebrania narodowe. Mieczkowski mówił o przemówieniu Naczelnika Państwa w sprawie Wileńszczyzny. Ks. S. Pardo replikował na niedawny odczyt Jana Hempla: „Socjalizm a chrześcijaństwo”. Prelegent udowodnił, że współczesny socjalista jest przeciwieństwem postawy Chrystusa. Na kolejnym wieczornym zebraniu przemawiali Mieczkowski i Staniszkis. Poseł Staniszkis poddał druzgocącej krytyce stanowisko Piłsudskiego, który wbrew opinii Sejmu i mieszkańców Wileńszczyzny oczekujących złączenia z Macierzą „pragnie w dalszym ciągu sprawę gmatwać przez uparte trzymanie się mrzonek federalistycznych”. 16 listopada w Łapach-Dębowinie zebranie koła prowadził Rowicki.

18 grudnia obradowała w Białymstoku Rada Wojewódzka. Referat wygłosił dr Załuska, przemawiał też J. Szymborski. Załuska zobrazował położenie polityczne kraju, który wytyczył w zakresie polityki sojusz z Francją, porozumienie z Czechami i Rumunią. W polityce wewnętrznej wskazał na szkodliwość tymczasowości instytucji. W ciągu 3 lat kraj popadł w znaczne długi. Zaistniały kryzys gospodarczy mówca wiązał z upadkiem naturalnego rynku zbytu do Rosji. Po referatach przystąpiono do wyłonienia Zarządu Wojewódzkiego ZLN oraz delegatów do Rady Naczelnej.

1922 „Przeciwko przywilejom dla Żydów”

6 stycznia zorganizowano więc ZLN w Kuźnicy (2 000 osób), przemawiał Stanisław Jodko-Narkiewicz. 10 stycznia odbyło się zebranie koła ZLN we wsi Klepacze, gm. Narojki pod przewodnictwem kierownika Wacława Zaleskiego. Zebrani żądali rozwiązania „Strzelca”. 15 stycznia w Kolnie wiec i zebranie mężów zaufania związku zorganizowali Mieczkowski i Załuska. Uchwalono rezolucję w sprawie Wilna, oszczędności administracyjnych, wezwano do rozwiązania sejmu i wyłonienia nowego. Tego dnia posłowie odbyli jeszcze konferencję polityczną w Łomży. 15 stycznia odbyło się zebranie koła ZLN w Szypliszkach. Zebrani potępili próby tworzenia kościoła narodowego. 17 stycznia instruktor na pow. kolneński Mieczkowski zorganizował wiec w Stawiskach, a następnie zebranie poufne, na którym utworzono kolo związku (zapisało się 60 osób). W lutym powstało koło SN w Sokółce.

2 marca na wiecu pod przewodnictwem księdza Bolesława Sperskiego w Wołkowysku przemawiali Adam Strzembosz i J. Jankowski. Wyrażono hołd arcybiskupowi Karolowi Hryniewieckiemu w uznaniu jego pracy i męczeństwa w obronie polskości. 4 marca w Suwałkach przemawiał J. Jankowski, 5 marca odbyły się zebrania kół ZLN w Koskach-Wypychach gm. Perlejewo i Falkach pow. bielskiego, na których m.in. domagano się przyspieszenia reformy rolnej. 5 marca w Grodnie koło ZLN skrytykowano projekt gabinetu Aleksandra Ponikowskiego „Aktu włączenia” Wileńszczyzny, domagając się włączenia Ziemi Wileńskiej do Rzeczypospolitej bez zastrzeżeń. 12 marca w Zambrowie przemawiał A. Strzembosz, domagano się przyspieszenia wyborów. Tego samego dnia Strzembosz wraz z W. Kulikowskim odbyli zebranie w Łapach. 13 marca odbyło się zebranie ZLN w Szypliszkach. 19 marca w Sejnach obchodzono rocznicę uchwalenia konstytucji, przemawiali ksiądz Eugeniusz Gosiewski. 25 marca w Troszynie ks. poseł Stanisław Suliński przedstawił obraz nieprawidłowości w gospodarce leśnej. 26 marca koło ZLN w Grodnie „z radością przywitało załatwienie sprawy wileńskiej”, natomiast 29 marca w Łopuchowie pow. sejneńskiego domagano się przyspieszonych wyborów. Także 26 marca w Sokołach na 5-tysięcznym wiecu przemawiali Feliks Perkowski i Tyborowski, sprzeciwiając się uprzywilejowaniu Żydów w gospodarce. 2 kwietnia odbyło się zebranie koła ZLN w Łapach.

3 kwietnia w Goniądzu do 3 tys. osób przemawiali Strzembosz, W. Kulikowski, Jankowski. W sprawie nadmiernych wpływów żydowskich w gospodarce uchwalono m. in.: „przestrzegamy rząd przed dalszym stosowaniem polityki popierania wrogiej społeczeństwu potęgi żydowskiej przez oddawanie w jej ręce rządowych koncesji i dostaw”(…) Podobną rezolucję podjęto w Knyszynie 6 kwietnia na liczącym 1500 uczestników wiecu zorganizowanym przez Jankowskiego i Kulikowskiego. 23 kwietnia ZLN zorganizował pierwszy wiec w Tykocinie. Obecnych 2 tys osób, przewodniczył ks. Bolesław Sadowski, przemawiał Kulikowski. Zorganizowano koło do którego zapisało się 150 osób, na przewodniczącego wybrano ks. Sadowskiego, w skład zarządu weszli: Helena Korzyńska, Stefan Paszkowski i Antoni Komorowski. Dnia następnego więc w Złotorii zorganizował ks. Józef Nowosadko, przemawiał W. Kulikowski. Tego dnia w Drohiczynie pos. Arcichowski przedstawił aktualną sytuację polityczną kraju. 24 kwietnia w Krzemienicy pow. wołkowyski wiec zorganizował ks. Sperski (6 tys. słuchaczy). Przemawiali Strzembosz i Jankowski. Tam również domagano się zaprzestania uprzywilejowania Żydów w gospodarce.

W obchodach 3-majowych w Augustowie uczestniczyli posłowie Władysław Brzosko i Sawicki, który mówił o znaczeniu konstytucji z 1791 r. 21 maja odbyły się wiece ZLN w Studzienicznej i Grodnie, 25 maja w Krynkach (3 tys.) 25 maja przed kościołem w Dojlidach przemawiał Strzembosz, wysłuchując bolączek zebranych skarżących się na gospodarkę leśną. 28 maja w Usnarzu Jankowski przemawiał do 1500 zgromadzonych.

4 czerwca na wiecach w Kuczynie (4 tys osób), a 6 czerwca w Płonce (6 tys.) przemawiał J. Jankowski. Domagano się odebrania Żydom koncesji leśnych. Tego dnia w Siemiatyczach przemawiali Arcichowski i Kawecki. 4 czerwca w Wołkowysku przemawiał Kulikowski, a dnia następnego w Płonce Kościelnej. 4 czerwca w Wołkowysku domagano się pozostawienia powiatu w granicach woj. białostockiego. 5 czerwca w osadzie Roś (5 tys słuchaczy) ks. dziekan Sperski z Wołkowyska i ks. proboszcz z Mścibowa Marek Burak występowali przeciwko rabunkowej gospodarce leśnej, oddawaniu majątków w dzierżawę Żydom. Ksiądz Albin Horba tak wspominał ks. Buraka: „człowiek niepospolity, dobry kaznodzieja, społecznik, wytrawny polityk(…) Należał do SN, kandydował dwukrotnie do sejmu, nadzwyczaj gościnny, członek Rady Powiatowej, Dozoru Szkolnego w pow. wołkowyskim”. W innym miejscu czytamy, że także namiętny brydżysta. 11 czerwca w Suwałkach przemawiał Jankowski. 18 czerwca odbył się wiec narodowy w Grodnie. Przewodniczył J. Arciszewski, przemawiał Józef Jankowski w sprawie przynależności do Polski Górnego Śląska. 29 i 30 czerwca w Białymstoku odbył się pierwszy wojewódzki zjazd Kół Mężów Zaufania ZLN (uczestniczyło ponad 300 osób). Nabożeństwo — odprawił ksiądz Sperski. Obecni: Włodek, Szymborski, K. Wierczak i delegat Zarządu Głównego W. Kryński, sędziwy działacz K. Długoborski. Referat o sytuacji zewnętrznej i wewnętrznej kraju wygłosił dr Załuska. Michał Arcichowski zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo ze strony Niemiec i Rosji. Red. Wierczak omówił działalność parlamentarną stronnictw lewicowych i ludowych. W dyskusji zabierali głos: Zawistowski z ostrowskiego, Józef Lenczewski ze wsi Leńce, Zimnoch z wołkowyskiego, Dąbrowski z wysokomazowieckiego, Dziemian z Suwałk, Twardowski z Grodna, i red. Strzembosz. Sekretariat wojewódzki związku mieścił się przy ul. Kilińskiego 5.

9 lipca odbyły się wiece w Bogutach i Stawiskach, a 23 lipca w Gronie i Ostrołęce. W gminie Boguty zawiązano koła związku ww wsiach: Drewnowo, Drewnowo-Gołyń i Drewnowo-Liskie.

W połowie lipca odbył się z udziałem J. Jankowskiego wiec w Bogutach (4 tysiące osób). Uchwalono rezolucję z żądaniem zawieszenia na sali sejmowej krzyża oraz zamknięcia granicy z Rosją dla napływu uciekinierów żydowskich. 23 lipca Jankowski przemawiał w Rudce, 6 sierpnia w Perlejewie przemawiali Jankowski i Arcichowski. 13 sierpnia Jankowski przemawiał w Grodzisku. Tego dnia odbył się wiec ZLN w Łomży. Poseł Mieczkowski skrytykował postępowanie Naczelnika Państwa za zwłokę w podpisaniu nominacji dla gabinetu W. Korfantego. Red. Wojciech Kulikowski z „Tygodnika Białostockiego” omówił skrótowo działalność poszczególnych gabinetów w odrodzonej Polsce, odczytując rezolucję w sprawie pozostawienia na stanowisku premiera Korfantego pomimo oporu Piłsudskiego”. 3 września odbył się zjazd delegatów z: łomżyńskiego, ostrołęckiego, kolneńskiego i szczuczyńskiego. Zjazd rozpoczął się Mszą św. (celebrował ks. Pardo). Przewodniczył R. Bielicki, poseł Załuska złożył sprawozdanie z działalności klubu. Poseł Mieczkowski mówił o braku zgody Naczelnika na rząd Korfantego. 8 września odbył się wiec w Krypnie (15 tys.), przemawiał prezes koła z Knyszyna K. Czaczkowski. Głos zbierali Szczawiński i Piasecki. Na liście państwowej do senatu — Długoborski. Na liście z wojewódzkiej do senatu: ks. Leon Żebrowski, W. Malinowski, Julian Siennicki, Długoborski, ks. Sperski (wybrano Żebrowskiego, Malinowskiego i Siennickiego). Kandydaci do sejmu „Chrześcijańskiego Związku Jedności Narodowej” w okr. 4: Lutosławski, Harusewicz, Jankowski. Mandaty uzyskali: Lutosławski, Harusewicz oraz Arcichowski. Zastępcami posłów zostali Jankowski z gminy Narojki, Kazimierz Gawroński z Wilkowa oraz Bolesław Wyszyński. W pow. białostockim (okr. 5) na liście: Dymowski, Hryckiewicz, Burak, Lenczewski, Głogowski, Władysław Geniusz (uzyskano 2 mandaty). Zorganizowano przedwyborcze wiece w: Kalinówce, Zalesiu i Starowlanach (Strzembosz), w Dobrzyniewie (Lenczewski), w Korycinie Grabowski i Gedroyć, w Różanymstoku Dobrzyński, w Białymstoku (Dymowski, Hermanowski, Nowicki, Zawisza, Łapicki). Okr. 6 na liście: ks. Józef Kaczyński, Zygmunt Kadłubowski, Stetkiewicz, Szymański, Twardowski (uzyskano 2 mandaty). Okr. 7 kandydaci: Mieczkowski, Chętnik, P. Romocki, F. Wierzbicki, Bielicki (4 mandaty). 1 października w Ostrołęce przemawiali: Psarski, Załuska, Chętnik, Mieczkowski; 8 października w Sokółce: L. Kotarbińska, Łapicki, Hryckiewicz; w Wołkowysku: Siehień, M. Burak, Dymowski, Tadeusz Bronicki, ks. Sperski; w Białymstoku: Lenczewski, Jaxa-Chamiec, Strzembosz, Piasecki, Ignacy Szebeko, 9 października w Sokółce Jaxa-Chamiec i Szczawiński. W Łysych wiec zorganizował ks. Piotr Krysiak. 22 w Łomży w sali „Mirażu” odbył się więc NOK. Przemawiała Błażewiczowa z Warszawy, ks. Pardo i Bielicki wzywając do głosowania na listę 8. 22 października w Ostrołęce przemawiali Radgowski i Krupa. 26 października w Myszyńcu przemawiali Chętnik i Krupa. 29 października Chętnik zorganizował wiec w Kadzidle. 1 listopada w Ostrołęce (1 tys.) przemawiali: pos. Suligowski, Chętnik, inż. Romocki i Piechotkówna. 2 listopada w Miastkowie przemawiali Jankowski i Tyborowski, a w Goworowie Chętnik. 26 listopada zebrania w Płonce i Łapach (M. Zaręba). 13 grudnia w Wysokiem uczestnicy zjazdu powiatowego domagali się, by o wyborze najwyższych władz decydowała większość polska. „Po wyborze p. Narutowicza Żydzi zarębscy nie posiadali się z radości. Teraz nasza górą mówili”. 13 grudnia zjazd powiatowy ZLN w Wysokiem Mazowieckiem domagał się aby prezydentem mógł być tylko katolik. 31 grudnia na wiecu w Suwałkach przemawiał poseł Kadłubowski.

1923 „O wydolną szkołę”

21 stycznia w Ostrołęce staraniem księdza Sulińskiego i prezesa okręgu Jana Radgowskiego powołano koło ZLN. Na członków zapisało się 100 osób. Działalność prezesa wiązała się z kampanią publicznych pomówień. W związku z tym wytoczył on proces niejakiemu Janowi Błaszczykowskiemu, zapowiadając kolejne pozwy.

W 1923 roku powstaje Związek Kupców Żydowskich w Brańsku. Trus pisze: „Kwestia podatkowa, która była najważniejsza i dotyczyła wszystkich, nie dała się rozwiązać w sposób łatwy i jednocześnie satysfakcjonujący wszystkich, dlatego biedni musieli płacić wyższe kwoty. To wywołało niezadowolenie. Pojawiły się skargi, że interesy ubogich kupców nie są odpowiednio reprezentowane i do pewnego stopnia było to prawdą. Ostatecznie doprowadziło to do powstania nowego Związku Drobnych Kupców, na którego czele stał Bentson Zarember. Baruch Kagan był sekretarzem obu związków. Dotychczasowy Związek Kupców zostaje rozwiązany, a Baruch Kagan kontynuuje pracę w swoim domu. Ceny towarów są ustalane. Władze związku kupują licencje dla członków. Piszą w ich imieniu różne wnioski, ponieważ osobom fizycznym nie wolno pisać wniosków dotyczących jakichkolwiek spraw handlowych(…) Polska konkurencja stała się silniejsza, a sklepikarze są ostatecznie zmuszeni do zamykania placówek(…) I tak powoli, po trochu, różne małe i duże placówki uległy zniszczeniu, gdyż nie były w stanie utrzymać interesu w obliczu zaciekłej konkurencji chrześcijan i wysokich podatków. Możliwość otrzymania kredytu była silnie regulowana, więc musieli zamknąć drzwi”. Poniżej lista placówek handlowych w miejscowościach, gdzie doszło w latach kolejnych do niepokojów.

Łomża: Jankiel Giełczyński, Enoch Ajzensztadt Towary kolonialne, Wolf Izbicki Kawiarnia, Gołda Holand Sprzedaż mebli, Kejla Kalwaryjska Herbaciarnia, Chaim Kamienowicz Jatka mięsna, Tejwel Ciechanowicz Towary kolonialne, Pinches Ławski Sklep spożywczy, Moszko Dorfman Handel skórami, Jankiel Kornecki Sklep spożywczy, Enoch Urwicz Zajazd i jadłodajnia, Abram Zdrojewski Handel skórami, Marjem Pełtynowicz Handel pierzem, Ita Rubach Kawiarnia, Guzman Kania Sklep spożywczy, Chana Apelbaum Sprzedaż odzieży, Szmul Rozenblum Sklep spożywczy, Aster Moel Sprzedaż skór, Abram Rozenblum Komis, Dawid Finkiel Sprzedaż mebli, Abram Dudowicz Handel końmi, Chaim Szeniak Sklep spożywczy, Aron Pełchowicz Sprzedaż towarów bawełnianych, Abram Lewin Sprzedaż skór, Liba Bernsztejn Towary łokciowe, Mortek Cybulski Handel ziemiopłodami, Chemja Cukierbraum Sprzedaż hurtowa win i wódek, Moszko Dojf Sprzedaż ubrań, Berek Fronowicz Handel zbożem, Aron Flejszer Handel maszynami, Izrael Gradzianowski Sprzedaż skór, Wolf Halperin Towary kolonialne, Sora Jankielewicz Sprzedaż konfekcji, Izak Kochanowicz Handel manufakturą, Małka Mławer Sprzedaż tkanin, Icek Szafir Sklep spożywczy, Chaim Nowodworowicz Jatka mięsna, Alter Słonimski Handel zbożem, Chaim Rekant Handel zbożem, Małka Wajncymer Sklep galanteryjny, Jankiel Garbarski Sprzedaż obuwia, Michel Berkman Sprzedaż szyb, Motel Rzodkiewicz Towary Łokciowe, Frejda Goldsztejn Piwiarnia.

Sklepy chrześcijańskie: Waleria Dąbrowska Sklep spożywczy, Zofia Tyszko Sklep spożywczy, Tomasz Wójcik Sklep kolonialny, Józef Modelski Sklep spożywczy, Wacław Kaczyński Skład wędlin, Edward Biały Sprzedaż mięsa i wędlin, Bolesław Juczewski Sprzedaż mięsa, Juliusz Moenke Masarnia, Franciszek Świtajewski Sklep masarski, Władysław Pokaniewski Sklep spożywczy, Helena Miłkowska Sklep spożywczy, Roman Szabłowski Sklep spożywczy, Antonina Stempkowska Kawiarnia, Aleksander Nowakowski Sklep spożywczy, Aleksander Antosiewicz Sklep kosmetyczny, Władysław Wiśniewski Sprzedaż obuwia, Jan Gołubowski Towary łokciowe, Bolesław Karwasiński Towary łokciowe.

Radziłów: Szloma Słowatycki Sklep kolonialny, Rubin Jedwabiński Handel owocami, Eliasz Makowski Sprzedaż ryb, Folk Gryngras Jatka, Sora Zylbersztejn Towary Kolonialne, Zorach Milkiewicz Sklep łokciowy, Herszko Niedźwiadowicz Handel skórami, Izrael Litauer Sprzedaż win i wódek, Lejb Niewodowski Jatka mięsna, Mejir Gryngras Sprzedaż mięsa, Abram Szaraszew — Handel żelazem, Lejb Ebensztejn Sklep galanteryjny, Icek Smoleński Sklep kolonialny, Arja Nagórka Sklep kolonialny, Szmul Gryngras Sprzedaż mięsa, Izrael Gutsztejn Sklep galanteryjny, Chaim Zimnowicz Sklep kolonialny, Gitla Laks Sklep spożywczo-kolonialny, Chaim Bursztyn Handel zbożem, Chana Wassersztejn Sklep kolonialny. Ponadto: Weronika Waniewska Restauracja Franciszek Bukowski Sklep łokciowo-galanteryjny.

Zambrów: Szlomo Jabłkowski Sprzedaż drożdży, Chona Goldwaser Sprzedaż obuwia, Juszk Lewiński Herbaciarnia, Chaim Orliński Sklep spożywczy, Eliasz Piekarowicz Jatka mięsna, Aron Tykociński Sprzedaż towarów łokciowych, Gierszon Jabłonka Wyrób i sprzedaż pieczywa, Moszko Jeleń Sprzedaż owoców, Jankiel Ratusiewicz Dzierżawa ogrodu, Abram Rotbart Dzierżawa ogrodu, Symcha Skocnadek Sklep spożywczy, Moszko Zarembski Transport towarów, Josek Kamienowicz Sprzedaż mięsa, Zelman Malinowicz Sprzedaż skór, Wolf Jedwabnik Sprzedaż ubrań, Notek Kapłan Sprzedaż skór.

Sklepy chrześcijańskie: Aleksander Łada Herbaciarnia, Walenty Zalewski Kawiarnia, Feliks Targoński Jadłodajnia, Marian Łapiński Sklep spożywczy.

Kupcy żydowscy narzekają na swoją sytuację, gdyż grudniowe jarmarki na Barbarę w Brańsku oraz na Mikołaja w Ciechanowcu odbywają się tego samego dnia. To samo dotyczyło targów w Sokołach i Czyżewie. Żydzi komentują to z humorem: „Idź potańczyć na dwóch weselach jednocześnie”.

Czytelnik „Zorzy” naszkicował pejzaż Zelwy w pow. wołkowyskim: „miasteczka zupełnie zalanego przez Żydów, to też i tu w Zelwie nasze święta katolickie są lekceważone przez Żydów, bo chociaż sklepy są niby zamknięte, jednakże wszystkiego można dostać w niedzielę i święta, a przede wszystkim wódki ze ślepych szynków i sklepów, a nawet w domach prywatnych. Jak jest jakie święto katolickie, to prawosławni nawiozą siana, drzewa, kur, świń i handel idzie całym pędem, przy robotach pełno kowali żydowskich i innych żydowskich robotników”.

7 lutego w sejmie złożono wniosek nagły posłów Chętnika, Mieczkowskiego, Wierzbickiego, Załuski i kolegów w sprawie odbudowy pogranicza Prus wschodnich. Tegoż dnia pos. Chętnik złożył „Wniosek nagły w sprawie wstrzymania bezplanowego wyrębu i wywozu lasów Puszczy Kurpiowskiej”.

18 marca w Wysokiem Mazowieckiem odbył się zjazd powiatowy kół i mężów zaufania Związku Kudowo-Narodowego (500 osób). Przemawiali senator Wacław Malinowski, posłowie Szymborski i Arcichowski. Stanisław Włodek mówił o niedomaganiach szkolnictwa. W maju wiece ZLN odbywały się w: Zambrowie, Rutkach, Szczepanowie (posłowie Mieczkowski, Wierzbicki), Zbójnie, Kadzidle, Nowogrodzie (pos. Chętnik). Ludność domagała się likwidacji sejmików i rad gminnych, które nie rozwiązywały lokalnych problemów.

W maju 1923 ZLN przystąpił do koalicji rządowej, powołany został gabinet z Wincentym Witosem, który „Obejmuje władzę w ciężkim dla państwa położeniu. Drożyzna rośnie, marka której rządy lewicowe zbyt dużo wydrukowały spada, administracja państwowa zabagniona, na kresach grasują płatni najmici wrogów, żydostwo się rozpanoszyło, a wewnątrz walki partyjne”. Ministerstwo rolnictwa i dóbr państwowych przypadło Jerzemu Gościckiemu z ZLN. Stronnictwa rządowe zawarły porozumienie w celu zmiany ustawy o reformie rolnej. Wyznaczono roczny kontyngent parcelacyjny w wymiarze 400 tys. mórg (około 225 tys ha). W woj. białostockim parcelacji lub przymusowemu wykupowi miały podlegać majątki o areale powyżej 180 ha.

Latem 1923 posłowie ZLN przeprowadzili szereg zjazdów na ziemiach wschodnich. Do ofensywy propagandowej zaangażowano wszystkie siły, tak, że np. poseł Arcichowski odwołał planowany na 29 lipca wiec w Topczewie. Miejscowe siły ruchu narodowego zostały zaangażowane w przygotowania do powitania prezydenta Stanisława Wojciechowskiego, który odbywał objazd województw wschodnich. Szalejąca drożyzna i nastroje strajkowe w terenie nie sprzyjały agitacji. Klub powołał rządowego komisarza ds. oszczędności, rozpoczął pracę nad reformą podatków, zamknięto na pewien czas giełdę, podwyższono kary za spekulację (nawet do 5 lat więzienia i 100 milionów marek grzywny). Zanotowano krótkotrwały spadek ceny dolara (ze 180 tys. do 100 tys. marek za 1 dolara). 4 września minister Gościcki na posiedzeniu klubu ZLN omówił przebieg dotychczasowych prac. Członkowie prezydium klubu m. in.: Ignacy Szebeko, K. Wierczak i J. Załuska zostali zobowiązani uchwałą ZLN do przedstawienia żądań klubu premierowi Witosowi oraz ministrom W. Kiernikowi i Szeptyckiemu. Na początku października Załuska spodziewał się, że na najbliższej sesji Sejmu Witos przedstawi program naprawy gospodarki, w szczególności skarbu: „Wszyscy rozumieją, że jesteśmy w przededniu nowej walnej bitwy nad Wisłą tej samej wagi co ta z sierpnia 1920 roku z bolszewikami”. 23 października Gościcki ustąpił ze stanowiska ministra rolnictwa. Na miejsce M. Seydy do rządu wszedł Dmowski obejmując sprawy zagraniczne.

18 listopada w Łomży odbył się zjazd ZLN, przemawiali posłowie Franciszek Wierzbicki, Mieczkowski i Chętnik oraz red. Wierczak. R. Bielicki potępiając próbę puczu w Krakowie, wezwał zebranych do poparcia obecnego rządu. 18 listopada odbył się powiatowy zjazd ZLN w Sokółce z udziałem parlamentarzystów Malinowskiego i Arcichowskiego. Oba zebrania próbowali zakłócać przeciwnicy. W pobliżu kościoła w Sokółce zorganizował wiec poseł K. Polakiewicz.

Nie doszło do skutku zawiązanie ZLN w Suwałkach. Władysław Dąbek poinformował starostwo w dniu 12 grudnia 1923, iż stało się tak z powodu braku funduszy i małej ilości chętnych.

Na tle ustawy o parcelacji i osadnictwie nastąpił rozłam w „Piaście”, rząd Witosa utracił większość. Premier Witos 14 grudnia zgłosił dymisję gabinetu. Załuska konstatował: „niebawem okaże się czy dobrze czynili ci, co wzniecając sztuczne alarmy o dobra kościelne lub podniecając bogatą szlachtę przeciw naszemu układowi z „Piastem”, jakby wciskali słownie do rąk Brylowi, do wysadzenia w powietrze dzieła pojednania polskich stronnictw umiarkowanych”.

1924 „Przeciw patologiom”

5 stycznia 1924 ruch narodowy poniósł stratę, w Drozdowie zmarł ks. Kazimierz Lutosławski. Pogrzeb był wielką manifestacją patriotyczną, mowę na cmentarzu parafialnym w Drozdowie wygłosił poseł Stanisław Stroński. W miejsce Lutosławskiego mandat uzyskał Józef Jankowski, składając ślubowanie poselskie 24 stycznia 1924.

Jankowski świetny mówca i propagator idei narodowej zorganizował wiece ZLN w pow. ostrowskim i wysokomazowieckim: 16 marca w Broku, 23 marca w Długosiodle, 25 marca w Czyżewie, 30 marca w Dąbrówce Kościelnej. We wsi Dąbrówka Kościelna nawoływał do jednoczenia się celem przeciwstawienia się handlowi żydowskiemu. Wzywał do otaczania czcią religii i kościołów oraz nie dawania posłuchu agitatorom podburzającym przeciwko religii. Uchwalono rezolucję domagając się zmniejszenia liczby posłów i wysiedlenia z granic państwa Niemców i poddanych obcych państw.

Mieszkańcy Białostocczyzny dostrzegali patologie życia społecznego, potrafili też korzystać z instrumentów prawnych. Zawadą mogła być zła wola urzędników. Tak stało się w Dąbrowie Grodzieńskiej, gdzie obywatele zorganizowali 18 marca referendum w sprawie wprowadzenia całkowitego zakazu sprzedaży i spożywania alkoholu na terenie miasteczka. Powołali się przy tym na rozporządzenie ministra zdrowia z roku 1922. Na 601 oddanych głosów tylko 18 osób opowiedziało się przeciw zakazowi. Podobne głosowania przeprowadzono w gminach Dąbrowa i Nowy Dwór. Mieszkańcy nie mogli się pogodzić z decyzją urzędu skarbowego, który wbrew ich woli wydał zezwolenia na wyszynk wódek w 1924 roku w Dąbrowie jadłodajni i 2 sklepom.

6 kwietnia w Dąbrowie Wielkiej, 13 kwietnia w Bogutach, Jankowski zorganizował kolejne wiece przysparzając zwolenników ruchowi narodowemu. 8 kwietnia do sejmu wpłynęła interpelacja posłów Mieczkowskiego, Chętnika, Wierzbickiego i kolegów w sprawie nieprawnego podatku w pow. kolneńskim. 10 kwietnia wpłynął Wniosek nagły posłów Chętnika, Bieńkowskiego, Mieczkowskiego, Wierzbickiego i kolegów w sprawie unormowania całokształtu stosunków gospodarczych na Kurpiach.

W roku 1924 Żydzi zakładają Bank Ludowy w Brańsku: „Przyjmujemy zastawy. Pierwszym, który wkroczył na scenę jest Moszko Trus, a za nim wielu innych, którzy złożyli swoje zobowiązania. Następnie Mordechaj Oskart przynosi 500 dolarów bez odsetek. To skłoniło innych do wniesienia kapitału i bank zaczął funkcjonować, na początku udzielając niewielkich kwot kredytu. Bank rośnie z dnia na dzień. Brańscy Żydzi wnoszą swoje oszczędności do banku. Bank Ludowy staje się prawdziwą wspólnotą spółdzielczą. Bank centralny w Warszawie udzielił kredytu bankowi brańskiemu. Kapitał sięga 70 000 zł. Wśród drobnych kupców i rzemieślników nastąpiła znaczna poprawa. Bank nie operuje wekslami. Wiedzą już, kto miał zły dzień na targu i musieli jeszcze trochę poczekać [na zapłatę od niego]. Bank zaspokaja potrzeby ludności. Brańsk cieszy się dobrą opinią wśród kupiectwa i rzemiosła”. Kryzys gospodarczy lat 20-tych powodował hiperinflację i drożyznę. Nadmierne podatki hamowały inicjatywę. Rozumiały to władze ZLN postulując, aby samorządy nie nakładały nadmiernych podatków na ludność. Chociaż rady gminne uchwalały zazwyczaj niskie budżety, to wydział Powiatowy Sejmiku znacząco je podnosił. Poseł Jankowski zorganizował wiece ZLN

Wiece narodowe odbyły się 16 maja w Brańsku (3 tysiące uczestników) i 18 maja w Bielsku (2 tysiące). Uchwalono rezolucje: „My ludność polska żądamy aby rząd położył silną rękę na organizacje komunistyczne, które działają na szkodę Państwa Polskiego, choćby to byli posłowie, powinni bezwzględnie być aresztowani. Żądamy aby ludność polska w Kowieńszczyźnie nie była prześladowana, żeby miała takie same prawa jak ludność litewska w Rzeczypospolitej Polskiej. Posłom ZLN dziękujemy za ich trudy i prace”.

W zarządzie Polskiej Macierzy Szkolnej w Łomży znalazł się Jan Brański nauczyciel, w latach kolejnych działacz SN i ONR. Instytucja organizowała dla chrześcijan kursy instruktorów handlowych obejmujące organizację handlu, księgowość, towaroznawstwo. Niezwykle korzystne warunki rozwoju ZLN posiadało w Ostrowi dzięki pomocy tamtejszego burmistrza (1920—1928) Ludwika Mieczkowskiego.

Duchowieństwo katolickie zdecydowanie popierało program narodowy, dlatego działacze chłopscy zmuszeni byli uciekać się przy agitacji na prowincji do pomocy innowierców lub osób suspendowanych. Przypadek taki wydarzył się w Krzemienicy (pow. wołkowyski). Podczas obchodów Bożego Ciała w Surażu, agitację przeciwko księżom i stronnictwom narodowym prowadził poseł „Wyzwolenia”. Atakował personalnie księdza Stanisława Nawrockiego, „wszystko zmierzało do tego, żeby ludzie w następnych wyborach nie popierali prawicy, tylko lewicę”.

Sytuacja miejscowych rolników nie nastręczała do optymizmu. Mieszkaniec Rogowa, gm. Choroszcz pisał: „Wszyscy w tych stronach narzekamy na drożyznę wyrobów fabrycznych i w ogóle wszystkiego, co niezbędne jest do życia, z wyjątkiem tylko zboża, które jest tak tanie, że za funt słoniny, mięsa lub ryb, nabyć tu można pud żyta”. Wydrukowany w lipcu przez „Gazetę Świąteczną” list 75 rolników z gminy Szczepankowo, zawierał realistyczne postulaty reform jakie winien przeprowadzić rząd W. Grabskiego, stanowił też ostrzeżenie dla sejmowego klubu ZLN. W istocie w kwestiach rolnych istniała swoista dwuwładza. Za sprawy rolne odpowiadał kierownik resortu rolnictwa i dóbr państwowych Józef Raczyński, zaś fotel ministra reform rolnych dzierżył Zdzisław Ludkiewicz. Ten ostatni został 3 czerwca zastąpiony przez Stanisława Janickiego. Natomiast już 24 lipca resort po Janickim objął przedstawiciel „Wyzwolenia” Wiesław Kopczyński.

Gospodarze pisali: „nie tak szkodliwe są same podatki, jak sposób ich ściągania. Rolnik domaga się, aby podatek był jeden na cały rok, ściągany w dwóch częściach: na wiosnę i na jesieni(…), rolnik sprzedać musi, bo jak nie sprzeda sam, to sprzeda mu komornik podatkowy, który jeździ prawie razem z nakazami płatniczymi”. Rolnicy wskazywali też konkretne rozwiązania, które mogły polepszyć sytuację wsi. Domagano się otwarcia granic na eksport produktów rolnych oraz import tańszych wyrobów przemysłowych. Domagano się bezwzględnego zakazu wywozu drewna za granicę. Na drewnie krociowe zyski osiągała np. żydowska spółka z Białegostoku, eksportując surowiec do Niemiec. Chłopi pisali: „Jedni z nas oddali głosy na partie, które dla nienawiści klasowej zaprzepaszczają dobro rolnika; inni znów piersiami swymi chcieli ogrzać kraj cały i oddali swe głosy na ludzi może najlepszych, którzy jednak położenia rolnika dobrze nie znają, bo pochodzą z miast. Musimy teraz stworzyć jednolitą gromadę, nakłonić swych posłów, aby bez względu na obozy, w których się znajdują, gdy idzie o dobro rolnika działali zgodnie razem”. 23 września odbyła się wystawa koni i bydła w Grodzisku, a wśród uczestników znajdujemy nazwiska działaczy ZLN. Nagrody otrzymali: J. Twarowski, B. Twarowski, W. Zaleski, St. Kosiński, J. Poniatowski, Gołębiowski, B. Stanisławski; a listy pochwalne: St. Łowicki, [Józef] Jezierski, Ciecierski, A. Wolter, ksiądz L. Pogumirski, St. Michelis i Sejmik powiatowy. W dyskusji o ustroju gmin zabierali głos mieszkańcy białostockiego. A. Aponowicz z Kalinówki nie bez racji argumentował, że gminy składające się z jednej lub najwyżej kilku wsi, stanowiłyby nadmierne obciążenie podatkowe dla mieszkańców, zwracał też uwagę na niedostateczną liczbę ludzi fachowo przygotowanych do pracy administracyjnej.

12 października na wiecu w Kadzidle (obecnych 3 tysiące osób), przemawiali Chętnik, Mieczkowski i Leopold Bieńkowski. Spotkanie zakłóciła grupka zwolenników suspendowanego E. Okonia. Wystąpienie Okonia zbulwersowało Konstantego Kaczyńskiego: „O pośle Okoniu, zła twoja sprawa! Zamiast dążyć do zgody i jedności w sejmie co utrwalałoby fundamenty naszego państwa, zamiast lud również usposobić do jedności i zgody, to tacy posłowie z lewicy jak ty, sieją nienawiść jednych do drugich i mydlą ludziom oczy”.

26 października w Warszawie zorganizowano Kongres Wszechpolski, wybrano władze naczelne ZLN, opracowano program polityczny, wyznaczono kierunki rozwoju ruchu na lata najbliższe. Zarząd wyznaczył przeprowadzenie w całym kraju dnia propagandy i zbiórki pieniężnej na cele ZLN. Zobowiązano zarządy kół, aby w dniach wyznaczonej zbiórki przeprowadziły jak najliczniejsze zebrania członków i zwolenników Związku.

16 listopada członkowie koła ZLN w Ciechanowcu wzięli udział w uroczystościach pochówku żołnierzy poległych w walkach z bolszewikami. Ciała 10 żołnierzy ekshumowano z okolicznych pól i uroczyście pochowano w zbiorowej mogile. Koło związku ufundowało okazały wieniec z szarfą, który złożono na mogile. Relację „Gazecie Świątecznej” przekazał członek koła związku K. Tarnowski. Mowy wygłosili m. in: burmistrz Bachórzewski, dr Harniewicz oraz Jarzęcki.

1925 „Śladami Chrobrego”

Starostowie (1 stycznia 1925): Białystok Tadeusz Giedroyć (do 14 sierpnia 1926) Marian Zbrowski kierownik (od 25 sierpnia 1926), Bielsk Józef Wężyk kierownik, Augustów Wacław Malanowski, Grodno Kazimierz Rogalewicz, Kolno Henryk Bieńkiewicz (do 13 listopada 1926), Franciszek Kulikowski (od 13 listopada 1926), Łomża Bronisław Nazimek, Ostrów Władysław Dąbrowski (do 23 kwietnia 1926), Ostrołęka Franciszek Sypek, Ignacy Korkozowicz (do 25 czerwca 1926), dr Józef Nowak (od 24 listopada 1926), Sejny Stanisław Brzęczek, Sokółka Tadeusz Walicki (do 3 lipca 1926), Suwałki Włodzimierz Baranowski (do 27 grudnia 1926), Szczuczyn Marian Baehr, Wysokie Maz. Józef Zychert, Wołkowysk vacat., Henryk Bieńkiewicz (od 13 listopada 1926). Kierownik Wydziału Bezpieczeństwa Publicznego Urzędu Wojewódzkiego Henryk Wilga (do 1926), Naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa Franciszek Sypek (od 1926).

Przypadającą 900-setną rocznicę śmierci Chrobrego uczczono w całym kraju licznymi uroczystościami. „Zorza” konstatowała: „Fakt, że dążność obecnych przywódców narodu do kroczenia śladami Chrobrego poprzez przeciwstawienie się Niemcom, opanowanie dostępu do morza z powrotem wyniosło Polskę do rzędu mocarstw, jest najlepszym dowodem żywotności idei Chrobrego i wskazówką postępowania dla wodzów narodu w przyszłości”.

Z początkiem roku proboszczem i dziekanem w Wysokiem Mazowieckiem został ks. S. Rostkowski. 11 stycznia parafię w Wąsoszu objął ks. Piotr Krysiak. 11 stycznia 1925 w sali „Rozwoju” w Łomży odbyło się zebranie zwołane przez zarząd Stowarzyszenia Kupców Polskich z prezesem J. Czochańskim (obecnych 186 osób). Prezes stowarzyszenia podkreślał, że kupcy polscy powinni zorganizować się aby wytworzyć w mieście polski stan posiadania. Sekretarz stowarzyszenia J. Kłoskowska omawiała dotychczasową jego działalność polegającą na obronie członków przed niesłusznymi żądaniami władz, stwierdziła, że efekty pracy zależą od masowości stowarzyszenia. Drobne kupiectwo nie ma możliwości kredytu, gdyż Bank Polski nie udziela kredytów, ponieważ kupcy nie mają weksli handlowych jako detaliści. Miejscowe zaś banki obracają się wśród stałej nie polskiej klienteli. Bolączką zebranych było pobieranie podwójnych opłat przez magistrat od zakładów przemysłowych (piekarni, masarni) posiadających sklepy. Opłaty w wysokości 5% przychodu należało uiścić zarówno od sklepu jak i warsztatu. Do ciekawej formy oszustwa doszło na targach w Brańsku i Czyżewie. Przybyły do Szczuczyna obywatel niemiecki udał się wraz z dwoma Żydami na targ w Brańsku. Tam przekazał im 3 banknoty 1000-złotowe (jakie nie były w obiegu), za które kupcy nabyli 8 koni. 12 czerwca podczas jarmarku w Czyżewie Żydzi udali się do miejscowej apteki, gdzie wymienili go na drobniejsze nominały.

Przeprowadzone wybory do Rady Miejskiej Białegostoku na podstawie spisu z 1919 roku (jedynie na bieżąco uzupełnione), spowodowały szereg protestów wyborczych. W Białymstoku i Chrześcijańskie Zjednoczenie Związków Zawodowych organizował sekretarz Klatow. Mówił, że robotnik białostocki stoi na gruncie chrześcijańskim i narodowym, jednak postulat organizowania warstw robotniczych powinien być realizowany „bez zacietrzewienia i zaślepienia partyjnego”. Taka apolityczna formacja nie miała jakiegokolwiek wpływu na bieg spraw państwowych a tym samym poprawę losu swoich członków. Tymczasem pod względem szalejącej drożyzny Białystok był wymieniany na 5 miejscu po Warszawie, Łodzi, Sosnowcu i Będzinie”. Na marazm i zastój organizacji chrześcijańskich narzekał w liście do redakcji „Życia i Pracy” mieszkaniec Rutek: „Żydzi działają, a my chrześcijanie Polacy siedzimy z założonymi rękoma”. Potwierdza to poniższy wykaz:

Czyżew: J. Raczkowska Sprzedaż skór; M. Kur Sprzedaż skór; M. Bolender Sprzedaż mięsa; Ch. Studzianka Wypiek pieczywa; M. Kukawka Sprzedaż skór; S. Litwak Sprzedaż skór; P. Makowska Konfekcja; A. Szwarc Handel win i wódek, J. Zysman Herbaciarnia; R. Gorzałczana Towary łokciowe; S. Białostocka Towary łokciowe; M. Kaufman Piwiarnia; M. Ejdem Sklep spożywczy; F. Jakubowicz Sklep galanteryjny. Tymczasem firmy chrześcijańskie w tym miasteczku prowadzili: Teodor Hermanowski Herbaciarnia, Wincenta Stokowska Sklep kolonialny, Marianna Prażych Herbaciarnia, Felicja Tymińska Herbaciarnia.

Sokoły: A. Borowicz Sprzedaż galanterii; R. Lew Sklep spożywczy; D. Czerwoniec Manufaktura; J. Gorkowicz Sprzedaż na jarmarkach; J. Grynberg Handel skórami; J. Kapłański Manufaktura; A. Radziłowski Sprzedaż pieczywa; L. Sokołowicz Sprzedaż farb; S. Bronsztejn Piwiarnia; A. Borowicz Artykuły spożywcze; L. Goldsztejn Manufaktura; B. Zelcer Wina i wódki; A. Makowski Wyszynk; Szmul Krawiec Manufaktura; Rywka Lew Sklep spożywczy; Moszko Goldsztejn Manufaktura; G. Słodki Handel żelazem; H. Okoń Manufaktura; D. Baklarowska Sklep spożywczy, B. Nowak Piwiarnia; Ch. Gincburg Sprzedaż galanterii; M. Szulmejster Artykuły spożywcze; J. Sokołowicz Piwiarnia; S. Czarniewska Wyszynk wódek; A. Żółty Sprzedaż drzewa; M. Lachower Sklep łokciowy; Sz. Różanowicz Sklep obuwniczy; Z. Kołodziański Towary łokciowe; Sz. Kozłowicz Sprzedaż obuwia; Ch. Zrobkowska Sklep łokciowy; B. Nowina Sklep spożywczy; M. Rozenman Manufaktura; F. Pietruszka Sklep spożywczy; F. Lew Sklep spożywczy; Z. Okoń Sklep spożywczy; L. Bryl Skup szmat; J. Lubowicki Sklep spożywczy. W Sokołach „Księga adresowa” wymienia: art. budowlane S. Olsza, handel bydłem S. Słycz, czapnik I. Kostrzewski, farby Patinka D, art. galanteryjne: B. Lewińska, S. Rosochacki, M. Szafran, G. Goldsztejn, L. Pajus, kamasznicy: Sz. Błosztejn, S. Suraska, A. Digold, A. Grynberg, art. kolonialne: Ch. Goldwasser, Ch. Okrągły, handel końmi M. Jeżewicz, kowale: J. Sierawski, S. Goldberg, T. Goldberg, Ch. Litwak, krawcy: N. Białostocki, I. Dzieza, S. Kaczorowicz, I. Kalina, F. Krakowiak, B. Łepkowski, Z. Paluch, E. Szwarcbard, L. Topol, G. Wróbel, C. Złotko, sprzedaż manufaktury: S. Biedka, M. Szostak, wyrób masła Herszman, młyn motorowy M. Dąbrowski, sprzedaż obuwia A. Perkowska, olejarnia M. Śpiewak, piekarnie: D. Bursztyn, R. Olsza, piwiarnie: M. Biały, S. Bronsztejn, P. Grynberg, restauracja St. Guttman, towary różne A. Białodworski, rymarz Sz. Langleb, rzeźnicy: T. Baran, J. Średnicki, art. spożywcze: M. Bursztyn, J. Gincburg, Sz. Guldyn, B. Laryńska, M. Majk, Z. Majk, A. Słodki, stolarz E. Burak, szewcy: L. Gonszewski M. Jopak, Sz. Kapłan, Z. Kapłan, M. Kobyliński, I. Razanowicz, Ch. Rutkiewicz, F. Wysocki, tapicer P. Berman, woda sodowa R. Biednowicz, wyrób wozów: A. Szejnes, Sz. Szejnes, zajazdy: B. Lew, M. Kawka, handel żelazem J. Jachnes.

W Wyszonkach Kościelnych: R. Skowera Restauracja; J. Skowera Piwiarnia; nabiał J. Niemyjski, H. Niemyjski, piekarnie: M. Brande, art. spożywcze: W. Braśnik, B. Szatkowska, Sz. Sztejnberg, W. Wolski, A. Wyszyńska, wiatraki: Antoni Godlewski, A. Kozioł, J. Wyszyński.

Do komitetu redakcyjnego ”Życia i Pracy” w Suwałkach weszli ks. prałat K. Grunwald, sędzia Szymanowicz i adwokat Stanisław Zalewski. Przewodniczącą NOK w Suwałkach została Julia Kunc.

Prasa lewicowa demaskowała nadużycia ludzi nieuczciwych działaczy, którzy kompromitowali ruchu narodowy. Odkryto, że Jaxa-Chamiec zbierał składki w imieniu Towarzystwa Rozwój na podstawie kwitariuszy, które nie był wydane przez zarząd. „Prasie i działaczom prawicowym wszystko wolno. Dowodem tego jest p. Jaxa-Chamiec, przed wojną aktor wędrowny, a dziś „profesor” i agitator endecki”. Oskarżano działaczy prawicy o paskarstwo: „śrubują ceny mleczarnie zaopatrywane przez okoliczne dwory: Pniewo Jeziorko, Boguszyce, Drozdowo i inne. Jak się uskarżała jedna z właścicielek sklepu nabiałowego prym w śrubowaniu cen trzyma majątek Boguszyce (własność posła Wierzbickiego). Tym sposobem w Łomży mamy mleko droższe niż w Warszawie”. Polemizowano z „Gazetą Poranną” w kwestii tzw. „Marszu na Kolno”: „autor twierdzi, że ludność na wiecach w Kuziach, Myszyńcu, Czarni i Kadzidle publicznie protestowała przeciwko szkodliwej agitacji Okonia. Jest to zwykła blaga, gdyż nasi dostojni łomżyńscy posłowie jak w Sejmie, tak i w okręgu wyborczym zachowują grobowe milczenie. Kiedy zjawili się w Kolnie, to zostali wygwizdani, a w Kadzidle „Kurpiowski Cyceron” [Chętnik] wywinął koziołka ze stołkiem, nie zdążywszy zagaić wiecu”.

W lipcu w SO w Łomży odbyły się 3 procesy mieszkańców Kurpiowszczyzny oskarżonych w sprawie zajść z marca i kwietnia 1924. Gdy starosta kolneński Stanisław Brzęczek przeprowadził uchwalenie podatków podymnego i pogłównego, chłopi zbojkotowali nakazy płatnicze. Wówczas sekwestratorzy w asyście policji zajmowali ruchome chłopskie mienie, przy czym chłopów spędzano w jedno miejsce i nie pozwolono im doglądać dobytku. Odebrane mienie wystawiono na licytację, a policja zabiła wówczas gospodarza Wojtkiewicza. Chłopi zorganizowali kilkutysięczny marsz na siedzibę starostwa, a jeden z uczestników marszu Malinowski został zabity przez policję. Sprawa była przedmiotem licznych interpelacji poselskich, a łomżyńscy posłowie ZLN zarzucili władzom bezczynność. Najzapalczywiej potępiał rozruchy Chętnik ale też zapewne W. Malinowski, którego gospodarowanie, włościanie z Kątów dość niepochlebnie zapamiętali (srogość zatrudnianych przezeń ekonomów i gajowych). Zresztą dziadek senatora jeszcze nie w odległej przeszłości służył za ekonoma w dobrach Ciecierskich.

Na zwołanym w dniu 16 lipca we wsi Winna Poświętna wiecu (ok. 400 osób), przy okazji odpustu parafialnego pos. Arcichowski szeroko ujmował sanację skarbu, preliminarz budżetowy, sprawy podatkowe oraz wydatki związane z utrzymaniem armii oraz oświaty. Prelegent ostro atakował działalność stronnictwa „Wyzwolenie i Jedność Ludowa” i mniejszości narodowych, nazywając je szkodnikami i podkreślając, iż działają one obstrukcyjnie na tok posiedzeń sejmowych, zwłaszcza w ostatnim czasie podczas uchwalania reformy rolnej.

19 lipca odbył się wiec posłów Arcichowskiego i Jankowskiego przy stacji kolejowej Szepietowo (ok. 200 osób). Posłowie szczegółowo omówili znaczenie procedowanej w sejmie ustawy o reformie rolnej, nawoływali też do przykładnej zgody i jedności „wszystkich, komu leży na sercu dobro Ojczyzny”.

W sierpniu posłowie Arcichowski i Jankowski organizowali wiece w pow. bielskim, ostrowskim i wysokomazowieckim. Głównym celem zgromadzeń było dyskredytowanie stronnictwa „Wyzwolenie i Jedność Ludowa”.

„Organizacja kół Związku Ludowo-Narodowego na terenie wojew[ództwa] białostockiego na potyka na poważniejsze trudności dla braku funduszów oraz dostatecznie wyrobionych ludzi, którzy by mogli zająć stanowiska instruktorów powiatowych”.

6 września w Czyżewie pos. Arcichowski zwołał więc przy udziale ok. 150 osób, na którym wyjaśniał powód zwyżki kursu dolara, nadmienił, że rząd na spadku złotego stracił 360 milionów zł. Krytyczny stan ekonomiczny kraju przypisywał ogromnym wydatkom, m. in wskazał, że kraj utrzymuje 233 tys. inwalidów wojennych. Mówca wspominał też o zakusach hakatystów usiłujących oderwać od Polski Górny Śląsk, Pomorze i Poznańskie. W dniach 6—7 września w gm. Łyse przebywał pos. Chętnik, który w związku ze sprawą odpadów leśnych objeżdżał „sporne” obiekty, zapowiadając rychły przyjazd komisji sejmowej, w celu rozstrzygnięcia bolączek ludności kurpiowskiej. Posęł nie zwoływał wieców, jedynie w rozmowach z mieszkańcami poszczególnych miejscowości tłumaczył zebranym, iż ZLN roztacza nad Kurpiami wydatną opiekę. Ponadto poseł krytykował działalność posła Okonia, przypominając, iż za fałszerstwa przebywał on w więzieniu. 13 września w Wąsoszu wiec poselski (obecnych ok. 1000 osób), zorganizowali Bielicki i Mieczkowski, omawiając całokształt działalności stronnictwa oraz nawołując zebranych do zrzeszania się pod sztandarami ZLN, gdyż Związek jest realnym reprezentantem ludności wiejskiej.

20 września w Bielsku pos. Jankowski zorganizował wiec sprawozdawczy (ok. 200 osób). Najwięcej czasu mówca poświęcił reformie rolnej, następnie w ostrej formie krytykował stronnictwa i posłów lewicowych, a najbardziej ugrupowania żydowskie, nazywając je „awangardą komunizmu”. Po wiecu rozdawał gazetę „Zorza” oraz sprzedawano w cenie 50 gr broszurki „Odrodzenie wsi i miast”. „Na terenie powiatu wysokomazowieckiego Zw[iązek] Lud[owo] Narodowy zorganizował tylko jeden więc sprawozdawczy, na którym poseł Arcichowski przemawiał na tematy dawno już poruszane przez prasę, a koloryzując swą mowę odpowiednio do miejscowej kultury, starał się wzbudzić zaufanie do Związku Ludowo-Narodowego, co mu się po części udaje”.

25 października Jankowski zorganizował wiec w Kleszczelach (200 osób). W październiku odbył się też wiec posła w Hajnówce (zebranych 1000 osób).

25 października w osadzie Łyse Chętnik zorganizował zjazd delegatów gmin puszczańskich. Przemawiali Mieczkowski, Bielicki i Leopold Bieńkowski. Tegoż dnia miał odbywać się wiec ludności zorganizowany przez starostwo, a dotyczyć miał sprawy zagospodarowania odpadów leśnych. Wymienieni działacze przyjechali w celu rozbicia tego wiecu.

„Powiat. Bielski. Akcja organizacyjna Zw[iązku] Lud[owo] Narodowegow okresie sprawozdawczym osłabła zupełnie, przejawiając się jedynie na terenie powiatu bielskiego, gdzie poseł Jankowski zorganizował w dniu 1 i 15.XI. br. dwa wiece sprawozdawcze 1/ w Milejczycach przy udziale około 150 osób, przeważnie Białorusinów i 2/ w Drohiczynie przy udziale około 300 osób. Poseł poruszył ogólne sprawy wewnętrzne państwa, piętnował posłów białoruskich, nazywając ich zdrajcami i komunistami za podburzanie ciemnych mas chłopskich w kierunku oderwania „anektowanych” ziem białoruskich i przyłączenia [ich] do Sowietów. Stronnictwo w wyżej wymienionych miejscowościach wyznaczyło mężów zaufania, którzy werbują członków i zakładają kółka”.

21 listopada w Łomży poseł Mieczkowski odniósł się do planów nowo powołanego gabinetu Skrzyńskiego.

22 listopada w Białymstoku odbyło się posiedzenie Rady Wojewódzkiej związku. Przemawiali Malinowski, Arcichowski, Bielicki, Harusewicz i Mieczkowski. Wyrażono poparcie dla koalicyjnego rządu Aleksandra Skrzyńskiego.

29 listopada w os. Zaręby Kościelne korzystając z odbywającego się odczytu z okazji 900 lecia koronacji B. Chrobrego, „skorzystał z okazji” i „na swoją rękę” urządził więc sprawozdawczy pos. Arcichowski. W przemówieniu nakreślił aktualną sytuację polityczną, a następnie gospodarczą, kładąc nacisk na zbyt wysokie wydatki państwowe, które zdaniem mówcy można ograniczyć przez zaniechanie rozbudowy struktur poszczególnych ministerstw. Jako przykład podał rozpoczętą budowę gimnazjum w Ostrowi, zaznaczając, że wydatki można by zmniejszyć przez redukcję urzędników choćby do połowy. Następnie mówca krytykował działalność stronnictw lewicowych, zwłaszcza PSL „Wyzwolenie”, „które działa wspólnie z Żydami na szkodę państwa”. Wskazał, że wielu działaczy tego stronnictwa podejrzanych jest o działalność dywersyjną i szpiegowską (wymienił nazwisko posła Maksymiliana Miłguj-Malinowskiego). Zebranych interesowała sprawa reformy rolnej, którą uznawali za „niesprawiedliwą”. Poseł odpowiadał na pytania. W końcu uchwalono rezolucję aby zredukować liczbę urzędników i zmniejszyć podatki.

W grudniu zawiązało się w Suwałkach koło NOK. 3 grudnia koło ZLN w Łomży zorganizowało akademię poselską. Przewodniczył Marian Wyrzykowski, referaty wygłosili: W. Malinowski o sytuacji gospodarczej, Stefan Dobrzański o przesileniu gabinetowym i ustąpieniu gabinetu W. Grabskiego. Mieczkowski wskazywał na zadania stojące przed organizacją.

W miastach rozpoczynała się walka o handel. Przyznawanie głodowych zasiłków uważano za drogę donikąd. W artykule redakcyjnym „Życia i Pracy” wskazywano: „Dlatego powtarzamy ciągle — Warsztat pracy! Dlatego wskazujemy ciągle na tych wszystkich, którzy wprowadzili rozprzężenie w naszą wytwórczość, którzy trwonili grosz publiczny”. Natomiast na wsi władze prowadziły akcję scaleniową i regulację hipotek, co nie obywało się bez sporów sąsiedzkich. Scalane gospodarstwa stanowiły dla chłopa także psychologicznie wyższą wartość.

1926 „O warsztat pracy”

Najważniejsze wydarzenie początku roku stanowił ingres w dniu 26 stycznia biskupa Romualda Jałbrzykowskiego do nowo erygowanej Diecezji Łomżyńskiej. Na uroczystości ZLN delegował: senatora ks. Żebrowskiego, wicemarszałka Gdyka, A. Chętnika, R. Bielickiego, J. Harusewicza, ks. Z. Kaczyńskiego, red. Sadzewicza i prof. Staniszkisa.

W lutym założono koło ZLN w Ciechanowcu (50 członków).

14 lutego zorganizowano wiec w Czyżewie. Przemawiał M. Arcichowski o aktualnej sytuacji społeczno-politycznej. 15 lutego w Bielsku pos. Jankowski omawiał sytuację gospodarczą oraz występował przeciwko komunistom.

W zaplanowanych na 28 lutego wyborach do Rady Miejskiej Łomży na liście nr 5 Bloku Narodowego znaleźli się: Kazimierz Winnicki adwokat, Jan Brański nauczyciel, Stanisław Psarski rzemieślnik, Józef Kordaszewski adwokat.

7 marca Jankowski zorganizował więc w Hajnówce. Nawoływał do wytrwałości i zachowania rozwagi wobec przewidywanych, a niepożądanych wypadków.

14 marca odbyło się w Łomży zebranie delegatów ZLN z miasta i okręgu. Przewodniczył Wyczółkowski, przemawiali prezes Załuska o sytuacji politycznej kraju i polityce związku, poseł Staniszkis o sytuacji gospodarczej i sprawach organizacyjnych. W obliczu groźnych zapowiedzi piłsudczyków wzmogła się w kwietniu działalność ZLN w całym kraju. 16 marca pos. Chętnik złożył interpelację w sprawie ludności wsi Golanki, pokrzywdzonej zabraniem gruntów pod kolejkę. 23 marca Chętnik złożył interpelację w sprawie pastwisk leśnych i innych gruntów spornych na terenie Puszczy Kurpiowskiej. 24 marca do sejmu wpłynął wniosek posłów Chętnika, Bieńkowskiego, Mieczkowskiego, Bielickiego i kolegów w sprawie regulacji dopływów Narwi na terenie pow. kolneńskiego, ostrołęckiego i przasnyskiego.

24 marca w Łomży, w uroczystościach upamiętniających ks. Lutosławskiego udział wzięli: arcybiskup Jałbrzykowski, prezes Zarządu Głównego ZLN J. Załuska, St. Głąbiński. Mszę św. celebrował i kazanie wygłosił ksiądz M. Nowakowski.

ZLN traciło wpływy na Kurpiach, pomimo, iż Chętnik wydawał „Gościa Puszczańskiego” i „Drużynę”, kolportowaną bezpłatnie po gromadach. A Choszczyk pisał: „W naszej wsi zjawiają się od czasu do czasu zwolennicy posła Okonia i dużo ludzi wciągają do swej partii(…) Druga partia to wyzwoleńcy, ci mają w Długosiodle swoje koło, do którego należy ze 400 członków, tymi czasy wysłannicy ich ogromnie się po wsiach uwijają. Trzecia partia to piastowcy i tych bodaj będzie najwięcej”. Atak na Chętnika przypuściła „Wspólna Praca: „A jak zachował się pan Chętnik podczas głośnych na cały świat zajść na Kurpiach? Jeżeli nie wrogo to co najmniej obojętnie. Zamiast łagodzić podyktowane rozpaczą wystąpienia Kurpiów nazywał je oporem władzy, odmową płacenia podatków(…) Źle się bawicie panowie. Łapownicy i złodzieje zawarli wspólny blok z zabójcami pierwszego prezydenta i pchają państwo do zguby”.

11 kwietnia odbyło się w Ostrołęce zebranie mężów zaufania związku z udziałem pos. Chętnika, Mieczkowskiego i Leopolda Bieńkowskiego. Przewodniczył Jan Radgowski. Pos. Bieńkowski ilustrując stan ekonomiczny kraju wskazał, że nie jest on wynikiem nieudolności sejmu jak twierdzi lewica, lecz skutkiem lenistwa całego narodu, który zachowuje się co najmniej biernie wobec zachodzących w państwie wypadków. Ponadto Bieńkowski zgodził się z koniecznością przeprowadzenia redukcji urzędników państwowych i likwidacji wielu urzędów. Pos. Chętnik poruszył zagadnienie odbudowy miejscowości zniszczonych podczas wojny. Wiele momentów wystąpienia poświęcił mieszkańcom Kurpiowszczyzny, ubolewając, że z niezrozumiałych względów władze państwowe nie interesują się ich losem. Pos. Mieczkowski zobrazował sytuację ekonomiczną i polityczną kraju, przestawił stan finansów państwa, wskazując na przyczyny kryzysu w przemyśle, obniżenie produkcji, upadek warsztatów rolnych oraz nadmierne obciążenia skarbu świadczeniami na rzecz bezrobotnych. Ponadto mówca uwypuklił pogląd zagranicy na siłę gospodarczą i militarną Polski, akcentując pesymizm stronnictw lewicowych co do przyszłości kraju.

11 kwietnia w Augustowie odbył się wiec sprawozdawczy pos. Tadeusza Tabaczyńskiego. Poseł oświetlił działalność klubu sejmowego, omawiał kwestię redukcji budżetu państwa, sprawy oświatowe i samorządowe, wskazując na nieracjonalne wydawanie olbrzymich funduszy na cele samorządowe. Wskazał, iż ZLN dąży do przeprowadzenia ustawy emerytalnej i o samorządzie. Mówca odniósł się do kwestii utworzenia rządu koalicyjnego przy udziale stronnictw lewicowych.

Tegoż dnia w Suwałkach senator Malinowski oraz posłowie Kadłubowski i Stefan Dobrzański zorganizowali wiec omawiając sytuację ekonomiczną kraju. Zebrani uchwalili rezolucję domagającą się zmiany ordynacji wyborczej oraz zmniejszenia liczby posłów i senatorów.

11 kwietnia w Grodnie więc zorganizował pos. Wierczak przy udziale red. Stanisława Strzetelskiego. Poseł zobrazował kryzys w kraju, oraz w Niemczech, Anglii i Francji, zaznaczając, że Polska chcąc zapewnić trwały byt ekonomiczny i polityczny, musi iść drogą obraną przez Włochy. Ponadto prelegent widział konieczność zmiany ordynacji oraz znowelizowania ustaw o ubezpieczeniu socjalnym. Red Strzetelski krytykował podwaliny ustroju politycznego, który ukształtował się w chaotycznym okresie roku 1919 i jako taki wymaga gruntownej rekonstrukcji. „Dotychczasowa działalność komunistów w Polsce polega nie na ich sile, lecz na słabości rządu i obawie władz administracyjnych i policyjnych o utratę stanowisk, co uniemożliwia wystąpienie tych władz wobec komunistów” — stwierdził Strzetelski.

Także 11 kwietnia w Śledzianowie pos. Arcichowski zobrazował ciężkie położenie ekonomiczne kraju, wskazując na sposoby uzdrowienia życia gospodarczego.

13 kwietnia w Szczuczynie pos. Bielicki i Mieczkowski zorganizowali wiec, na którym scharakteryzowali położenie gospodarcze Anglii, Francji i Niemiec w zestawieniu z sytuacją naszego kraju. Mieczkowski wskazywał na niebezpieczeństwo ze strony Rosji oraz konsekwencje antypaństwowej działalności KPP, NPCh i PPS. Obaj posłowie postulowali reformę skarbu, podkreślając że ugrupowanie domaga się zmniejszenia liczby urzędników oraz likwidacji ministerstw robót publicznych i reform rolnych.

18 kwietnia Chętnik zorganizował wiec sprawozdawczy we wsi Dobrylas, omawiając sytuację gospodarczą oraz szereg spraw lokalnych. Mówca zapewnił, że spowoduje przyjazd do gminy Gawrychy komisji sejmowej w celu uregulowania kwestii serwitutów leśnych.

2 maja w Wołkowysku na zebraniu ZLN przemawiał Lebiedziński. Podczas zamachu majowego piłsudczycy aresztowali posłów Wierczaka i Dymowskiego.

18 maja w Łomży wiec zorganizowali Mieczkowski i Bielicki (100 osób). Jak się wyrazili prelegenci — zmiany w kraju zaszły w związku z dążeniem narodu do „lepszej przyszłości”. 28 maja w Łomży rozlepiano odezwy Klubu ZLN potępiające wydarzenia warszawskie. Tego samego dnia w Sokółce rozlepiano takież odezwy, które wszak zostały skonfiskowane przez starostę.

„Wspólna Praca” przytacza meldunek chor. Ochmana z 33 pp, który oskarżył ks. F. Staniewicza z Zambrowa o to, iż ten wyrażał się ubliżająco o armii. Incydent miał miejsce w autobusie kilka tygodni po zamachu majowym. Ochman raportował przełożonym: „Nie użyłem na wszystkie obelgi armii i najwyższych władz wojskowych broni, ponieważ to był ksiądz, który nie był zupełnie trzeźwym i że jechało kilka osób cywilnych różnej narodowości”. Jakkolwiek raport pisany był w stylu tępego zupaka, to podanie treści do wiadomości publicznej miało na celu zastraszenie i skompromitowanie łomżyńskiego duchowieństwa.

„Działalność Związku intensywniejsza niż w maju br. terenowo ograniczała się do powiatu suwalskiego, bielskiego, ostrowskiego i wysokomazowieckiego”.

6 czerwca w Ciechanowcu pos. Arcichowski i Jankowski przekonywali zebranych, że całkowita odpowiedzialność „za wywołanie rozlewu bratniej krwi ponosi obóz socjalizmu polskiego”. Mówcy stwierdzili, że wydarzenia w Warszawie przyczyniły się jedynie do rozzuchwalenia czynników wywrotowych i zachęciły państwa ościenne do podjęcia szerokiej akcji wywrotowej w Polsce. W raporcie odnotowano, że zachowanie się zgromadzonych wobec posłów nie było zbyt przychylne.

13 czerwca w Małkini podczas odpustu pos. Jankowski rozdawał druki; „Spowiedź publiczna ks. Panasia w dniu 17 maja 1926 przed J. E. Arcybiskupem Gallem”, „Kto głosi hasła odrodzenia moralnego w Polsce” oraz „Czy na fałszu można opierać odrodzenie moralne”. Tegoż dnia Arcichowski zorganizował wiec w Sokołach, piętnując sprawców przewrotu majowego i oświadczył, że prof. Mościcki jako kandydat marszałka Piłsudskiego wybrany został przez Zgromadzenie Narodowe tylko pod naciskiem ulicy. Ponadto mówca zarzucał Piłsudskiemu uchylanie się od odpowiedzialności przed narodem oraz wskazał, że zdrowe siły narodu skupiły się w zachodniej dzielnicy kraju.

20 czerwca w Suwałkach ks. Ostrowski wygłosił odczyt „Wypadki majowe w Warszawie”. Prelegent zarzucał Piłsudskiemu bezcelowość dokonanego przewrotu. Na odczycie obecny był pos. Kadłubowski, który wskazał, że sprawcy przewrotu „w ten czy inny sposób” zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Uchwalono rezolucję domagając się zwolnienia wszystkich aresztowanych w związku z wydarzeniami oraz pociągnięcia do odpowiedzialności winnych wywołania zaburzeń. Także 20 czerwca Arcichowski zorganizował wiec w Poświętnem k. Łap, na którym piętnował przewrót majowy.

24 czerwca 1926 biskupem Diecezji Łomżyńskiej został Stanisław Kostka Łukomski, uroczysty ingres odbył się 5 października. Od połowy 1926 zaczął funkcjonować Dom Rolniczo-Handlowy Stefana Lniskiego w Łomży.

11 lipca pod. Arcichowski zwołał wiec w Piekutach, charakteryzując przebieg i skutki wydarzeń majowych, wypowiadając się ujemnie o roli Piłsudskiego. Prelegent skrytykował podniesienie o 10% świadczeń podatkowych, oznajmiając, że zrównoważenie budżetu w III kwartale można było osiągnąć droga dalszych redukcji personalnych i rzeczowych, bez uciekania się do podnoszenia podatków.

„Dnia 25 lipca br. poseł Arcichowski Michał zwołał więc sprawozdawczy w Drohiczynie. W przemówieniu swym ujętym w formę ogólną scharakteryzował on sytuację polityczną i ekonomiczną kraju, nie poruszając wydarzeń majowych w oświetleniu swego stronnictwa”. Nic dziwnego, tym razem obraza Piłsudskiego z pewnością miałaby dla posła daleko idące konsekwencje. Także 25 lipca w Czyżewie wiec zorganizował pos. Jankowski. Zarzuty posła pod adresem członków rządu, a w szczególności Piłsudskiego wywołały oburzenie zgromadzonych na wiecu do tego stopnia, że poseł uznał za konieczne wiec rozwiązać. Mieszkańcy Ciechanowca, Czyżewa początkowo z nadziejami przyjęli przewrót majowy. Niestety srogo się do rządów Piłsudskiego rozczarują, a po śmierci marszałka ludność w tych miejscowości wystąpi przeciwko sanacji wręcz rewolucyjne.

Lewica atakowała doktora Psarskiego: „W Ostrołęce jak na każdym partykularzu, obok plotek i intryg są małomiasteczkowe wielkości, dookoła których wszystko się obraca. Macki ich są tak rozgałęzione, że przenikają do wszystkich komórek życia społecznego, ba nawet do urzędów państwowych, zatruwając je prywatą i ciasnym partyjniactwem(…) Do takich małomiasteczkowych wielkości należy przede wszystkim dr Psarski”.

W sierpniu spadła aktywność poselska w terenie. Pos. Jankowski przesłał do kolportażu na pow. ostrowski druki m.in. Organizacji Obrony Państwa i Klubu sejmowego ZLN.

We wrześniu ZLN zorganizował na terenie województwa 3 wiece. 5 września w Małkini przemawiał Jankowski, a 29 września zorganizował on wiec w Topczewie. Natomiast 26 września w Łomży przemawiał Mieczkowski. Obaj posłowie przeciwstawiali się rządom Bartla, określając je rządem „ukrytej dyktatury”. Szczególnie ostro krytykowano ministrów Młodzianowskiego i Sujkowskiego. Występowano także przeciwko projektowi ślubów cywilnych.

W październiku odbył się wiec pos. Jankowskiego w Milejczycach, podczas którego krytykował on działalność stronnictw socjalistycznych i komunizujących.

10 października w Suwałkach ChD i ZLN zorganizowały wspólny wiec z udziałem posłów ks. Kaczyńskiego i Kadłubowskiego. Prelegenci dowodzili, że narodowościowa polityka Piłsudskiego nie odpowiada istotnym interesom narodowości polskiej na ziemiach wschodnich; zapewniali, że obóz narodowy uczyni wszystko, aby polityka ta uległa radykalnym zmianom.

Także 10 października w miejscowości Kobylin Borzymy odbył się więc pos. Arcichowskiego. Mówca stwierdził, że po upadku gabinetu prof. Bartla zaistniała w Polsce otwarta dyktatura Piłsudskiego, ukrywana od czasu przewrotu majowego. Poseł zaznaczył, że zwolnienie z więzienia gen. Juliusza Malczewskiego nastąpiło na skutek interwencji Watykanu oraz przedstawicieli rząów francuskiego i angielskiego akredytowanych w Polsce.

17 października pos. Kadłubowski przemawiał podczas wiecu protestacyjnego w Suwałkach, zorganizowanego przez Komitet Towarzystwa Obrony Kresów zachodnich. Poseł podniósł na wiecu bohaterskie wystąpienie posła Jana Baczewskiego w parlamencie niemieckim.

31 października w Ostrowi wiec sprawozdawczy zorganizowali posłowie Harusewicz, Arcichowski i Jankowski, którzy złożyli deklarację, iż ZLN przeciwstawi się zamierzeniom usunięcia religii ze szkół. Ponadto posłowie oświadczyli, że wszelkie dążenia ograniczenia polskości na ziemiach wschodnich i osłabienia więzi tych ziem z Macierzą, spotkają się ze zdecydowanym sprzeciwem ze strony związku.

Ze względu na obowiązujące przepisy o zgromadzeniach rola parlamentarzystów w zakresie kształtowania opinii społecznej okazywała się kluczowa. Władze sanacyjne umiejętnie stosowały przepisy o zgromadzeniach opracowane przez poprzedników i dotychczas niezbyt rygorystycznie egzekwowane: „należy odróżniać dwie kategorie zebrań i zgromadzeń: publiczne i niepubliczne. Zgromadzenie niepubliczne wolno urządzać bez zawiadomienia i zezwolenia władz jedynie w lokalach zamkniętych i o ile odpowiadają jednemu z następujących warunków: 1) Zgromadzenia lub posiedzenia rozmaitych legalnych stowarzyszeń i instytucji, organizacji itp. 2) Zebrania lub posiedzenia, których wszyscy uczestnicy znani są osobiście inicjatorom i przewodniczącym zebrania i imiennie w formie pisemnej zaproszeni. Zgromadzenia publiczne: rozróżniać należy odbywające się w lokalach zamkniętych i pod otwartym niebem. Zgromadzenia I-ej kategorii odbywać się mogą po zawiadomieniu miejscowej władzy administracyjnej I-ej instancji nie później niż na 48 godzin przed otwarciem zgromadzenia. W zawiadomieniu muszą być wskazane dwa nazwiska osób zwołujących zebranie i ich dokładne adresy oraz projektowany porządek dzienny. Władza administracyjna pierwszej instancji może zabronić odbycia zebrania, o ile zagraża ono bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu. Zgromadzenie może się odbyć, o ile w terminie 24 godzin przed otwarciem zgromadzenia nie nastąpi odpowiedź odmowna. Zgromadzenia pod otwartym niebem mogą odbyć się jedynie po uprzednim zezwoleniu władzy administracyjnej 1-ej instancji. Podanie o takie zezwolenie powinno odpowiadać tym samym warunkom, co i podanie o zgromadzenie publiczne w lokalach zamkniętych. Władza administracyjna ma obowiązek udzielania odpowiedzi na tego rodzaju podanie w ciągu 48 godzin od chwili otrzymania(…) Zjazdy wszelkiego rodzaju odbywają się na tych samych zasadach co i zwykłe zgromadzenia, z tą jednak różnicą, że rolę l-ej instancji odgrywa tu najniższa władza administracyjna, której kompetencji podlega całkowicie teren, z którego uczestnicy zjazdu będą delegowani lub zebrani. To znaczy, że dla zjazdu obejmującego terytorium powiatu, władzą właściwą jest Starosta; dla terytorium większego niż powiat, ale nie wykraczającego poza granicę danego województwa — wojewoda, dla terytorium, leżącego w granicach co najmniej dwóch województw — minister spraw wewnętrznych. Zgromadzenia sprawozdawcze posłów korzystają z absolutnej wolności bez zawiadamiania władzy administracyjnej. Na zebraniach takich mogą przemawiać jedynie posłowie. O ile zachodzą wypadki przemówień nie posłów, zgromadzenie może być rozwiązane”.

Wojewoda Rembowski w sprawozdaniu sytuacyjnym za grudzień raportował: „W pierwszej połowie okresu sprawozdawczego zarysował się poważniejszy kryzys w przemyśle włókienniczym, metalurgicznym i chemicznym, szczególnie w Białymstoku, mniej w przemysłowym okręgu białostockim, w Grodnie, Łomży i Suwałkach. Wynikający stąd wzrost bezrobocia, przy równoczesnej zwyżce cen na artykuły pierwszej potrzeby, stwarzał psychozę przygnębienia, która w sposób widoczny odbiła się na nastrojach mas robotniczych. Kwestie bezrobocia i podwyżki płac zajmowały przeto dominujące miejsce w ruchu zawodowym i życiu politycznym ośrodków przemysłowych. W nastrojach ludności wiejskiej uwidoczniły się przede wszystkim skutki wzrostu cen na produkty wytwórczości gospodarstw rolnych. Związane z tym wzrostem podniesienie zdolności płatniczej i nabywczej włościaństwa, wpłynęło na zmianę ustosunkowania się wsi odo państwowości polskiej w ogóle i rządu marszałka Piłsudskiego w szczególności, w zrozumieniu dodatnim”.

Gdy ZLN przygotowywał się do nowej ofensywy politycznej w roku przyszłym, na terenie Ostrowi i Łomży wzmogła się aktywność posłów ChD. Jednakże gwałtownymi wystąpieniami przeciwko lewicy sejmowej wywołali oni protesty członków PPS, PSL „Wyzwolenie” i Związku Strzeleckiego. Stronnictwa prawicowe potrzebowały nowej taktyki, lecz także nowej organizacji, która byłaby w stanie przeciwstawić się czynnie rozzuchwalonym przewrotem, lewicowym bojówkarzom.

4 grudnia 1926 z inicjatywy Dmowskiego powstał Obóz Wielkiej Polski. Nowa formacja w założeniu miała być głównym realizatorem linii strategicznej ruchu narodowego. Przewidywano działanie ZLN na forum parlamentu i samorządu. Główne ośrodki dyspozycyjne ruchu narodowego pozostawały poza klubem parlamentarnym. OWP miał stać się masową organizacją o charakterze politycznym, z atrakcyjnym programem przyciągającym młodzież. Przewidywano szeroko zakrojoną akcję werbunkową.

„Związek Ludowo Narodowy. W Białymstoku urządził dyskusję w dniu 12 grudnia ub. r. obesłane siłami miejscowymi; w Kleszczelach pow. bielskiego zwołał wiec w dn. 20.XII.1926 r. (więc odbył się przy udziale posła Jankowskiego). Poza tym ZLN interesował się w poszczególnych powiatach województwa organizacją „Sokoła”, prowadząc jak np. w pow. augustowskim kampanię przeciwko Związkowi Strzeleckiemu”.

1927 „Wielkiej Polski moc to My!”

Starostowie: Augustów Wacław Malanowski (do 21 lipca 1927), Kazimierz Siwik (od 11 października 1927), Białystok Marian Zbrowski kierownik starostwa do 21 lutego 1927), Mieczysław Bilk (od 21 lutego 1927) Krzysztof Sierzputowski starosta (od stycznia 1929), Bielsk Antoni Czaykowski (do 27 grudnia 1926), Włodzimierz Baranowski (od 27 grudnia 1926 do września 1928) Józef Drożański (od grudnia 1928), Adolf Matuszyński kierownik ekspozytury w Siemiatyczach (do 16 listopada 1927), Grodno Kazimierz Rogalewicz (do 13 listopada 1926), Zygmunt Robakiewicz (od 27 listopada 1927), Kolno Franciszek Kulikowski (od 13 listopada 1926) starosta (od września 1928), Łomża Bronisław Nazimek (do 21 czerwca 1927), Witold Skarżyński kierownik (od 16 lipca 1927) starosta (od września 1928), Ostrów Romuald Zarzycki kierownik (do września 1928) następnie starosta, Ostrołęka dr Józef Nowak kierownik starostwa (od 24 listopada 1926 do 22 października 1927), Ostrów Stanisław Brzęczek kierownik (do 27 kwietnia 1927), Sokółka Ludwik Schreiber kierownik (do 15 marca 1927), Stefan Wolski kierownik (od 8 czerwca 1927), starosta (od lipca 1929), Suwałki Wacław Iszora (od 27 grudnia 1926), Olgierd Malinowski (od 3 listopada 1927), Wołkowysk Kazimierz Eustachiewicz (od 28 lutego 1927, poprzednio kierownik tegoż starostwa). Wysokie Mazowieckie Adam Demicki-Demidowicz kierownik starostwa (od kwietnia 1929), starosta (od lipca 1929), Naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa Urzędu Wojewódzkiego Franciszek Sypek.

W styczniu 1927 władze odnotowały nieznaczne przejawy działalności ZLN w pow. bielskim i ostrowskim. 7 stycznia w Ostrowi zorganizowano konferencję OWP pod przewodnictwem Tadeusza Bieleckiego, z udziałem przedstawicieli Grodna, Wysokiego Mazowieckiego, Bielska i Wołkowyska. Istniejący w Grodnie sekretariat ZLN przystąpił „po kilkumiesięcznej bezczynności” do organizowania oddziału OWP, a zebranie organizacyjne odbyło się 21 stycznia. Dnia 23 stycznia w Ostrowi odbyło się zebranie OWP z udziałem R. Bielickiego. „Działalność obozu dotąd słaba. Skupia on nielicznie członków Związku Ludowo-Narodowego Chrześcijańskiej Demokracji i PSL Piast”.

7 i 30 stycznia 1927 odbyły się wiece z udziałem posła Jankowskiego w Hajnówce, (gdzie towarzyszył mu W. Lebiedziński, a 23 stycznia w Czyżewie (obecnych 1500 osób. ). W Czyżewie poseł mówił „o zamachu na Pomorze, o Górnym Śląsku i o hurtkach. Uchwalono rezolucje stwierdzające gotowość obrony pomorza do ostatniej kropli krwi oraz domagające się zmiany ordynacji wyborczej”. „Na wiecach tych poseł Jankowski wskazywał na grożące Polsce niebezpieczeństwo wewnętrzne ze strony organizacji wywrotowych i zewnętrzne ze strony przygotowujących się do odwetu Niemców, a także uzasadniał konieczność uchwalenia przez sejm ustawy antybolszewickiej. Wykorzystując kryzys przeżywany przez PPS w Hajnówce poseł Jankowski zawiązał tutaj koła lokalne Zw[iązku] Lud[owo] Narod[owego], na ogół żywotne”.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 20.58
drukowana A5
za 60.32
drukowana A5
Kolorowa
za 85.09