ZROZUMIEĆ UKŁAD SŁONECZNY
SentencjE
„Wszystko we Wszechświecie jest nieustającym i cyklicznym procesem przemiany materii w energię i energii w materię. Nie ma niczego co nie było by energią, nawet myśli są energią”.
Henryk Walerian Skowroński
„Bóg jest odwieczną kreatywną energią. W naszym przypadku ludzi stworzonych z pierwiastków Ziemi Bogiem jest Słońce”.
Henryk Walerian Skowroński
„Wszelka energia pochodzi z materii a wszelka materia z energii.To są zjawiska współzależne, każda energia musi mieć źródło i nigdy nie powstaje sama od siebie analogicznie jest z materią. Tak więc odwiecznie istnieje energia z materii i materia z energii”.
Henryk Walerian Skowroński
„Astronomie skoro ty nazywasz Boga Słońce, żółtym karłem to kim ty w takim układzie jesteś, wielkim astronomem? Trochę pokory. Spójrz na okładkę tej książki jeszcze raz i zastanów się!”.
Henryk Walerian Skowroński
„Ludzie często mylą pojęcie Świat a cywilizacja i stosują je zamiennie i niestosownie. Otóż, Świat to wszystko to co stworzone przez Boga Słońce a cywilizacja to wszystko co nadbudował człowiek z tego co już było stworzone przez Boga Słońce”.
Henryk Walerian Skowroński
„Nie ma nic bardziej zbawiennego dla ludzkości niż zrozumienie otaczającego nas Świata”.
Henryk Walerian Skowroński
Słowem wstępu
Moją książkę jak i dwie poprzednie „Boże Stworzenie” oraz
„Bóg Słońce Era Wodnika”, poświęcam niezmiennie jedynemu realnemu niepodzielnemu Stwórcy i Kreatorowi Układu Słonecznego Bogu Słońce.
Obecnie jako cała ludzkość wraz z Planetą Ziemia weszliśmy astrologicznie ( astronomicznie ) w Erę Wodnika. Co jest bezsprzeczne nawet gdyby nie było nas ludzi na Ziemi nawet gdyby byli ludzie a nie było wszystkich obecnych religii na Ziemi. Ten astronomiczny proces wejścia Ziemi w Erę Wodnika i tak nastąpiłby bez udziału i wpływu ludzi bo jest to proces nadrzędny ustanowiony przez Boga Słońce nad ziemskimi religiami ideologiami rządami osiągnięciami nauki i postępem technologicznym na Ziemi a obecnie nawet na orbicie Ziemi.
Ludzie już od tysięcy lat obserwują nie tylko koniec swojego czubka nosa ale i Gwiazdy na tzw. mapie nieba. Układ Gwiazd nie zmienił znacznie od milionów lat. Ponieważ Bóg Słońce wraz z Układem Słonecznym i wirującą Ziemią przemieszcza się razem z całym ramieniem Galaktyki wokół jej centrum razem ze wszystkimi Gwiazdami w niej zawartej.
Jedyne co z naszego punktu widzenia obserwatora z Ziemi mogło się zmienić to kolaps Gwiazd Olbrzymów i ich wybuch ( czyli ich zniknięcie z pola widzenia na mapie nieba ) jak i sformowanie się nowych Gwiazd z mgławic ( czyli pojawienie się nowych świetlnych punktów na mapie nieba ) oraz cykliczne pojawianie się komet lub nie cykliczne meteorytów.
Tak więc ludzie już od dziesiątek tysięcy lat obserwowali nocne niebo i wyciągali na podstawie tych obserwacji przeróżne wnioski jak i układali na podstawie tych obserwacji zawiłe mitologie oraz kalendarze. Istniało wiele dobrze udokumentowanych starożytnych cywilizacji, które rozwinęły wysoko zaawansowaną astronomię jak i nauki matematyczne dzięki czemu uczeni, kapłani w takich cywilizacji byli zdolni do układania między innymi swoich kalendarzy.
Nie obędzie się też bez odniesień religijnych ( a jakże ) albowiem w religii chrześcijańskiej czy też katolickiej mamy bardzo mocne odniesienia do zjawisk astronomicznych. Co postaram się pokrótce wyjaśnić na podstawie tzw. Ewangelii.
Obecna kondycja duchowa i mentalna cywilizacji
Niestety, ale dzięki bluźnierstwu przeciwko Bogu Słońce, manipulacjom i zbrodniom na ludzkości w Erze Ryb ludzkość zamiast wejść w Erę współpracy, pokoju, harmonii, rozwoju duchowego między Religiami, Rasami ludzkimi, Narodami z prawdziwym realnym Bogiem Słońce ( podążaj za Bogiem Słońce a wejdziesz w Erę Wodnika ), weszła w Erę zastosowania nowych technologii; jądrowych, cyfrowych, manipulacji genetycznych oraz tzw. „inżynierii finansowej” w jeszcze większe oszustwo obiecujące ludziom tzw. podbój kosmosu i raj na Ziemi. Otóż zasiedlanie przez człowieka Księżyca czy też Marsa jest po pierwsze bezcelowe a po drugie wyjątkowo kosztowne i tym chce się po prostu obciążyć w Erze Wodnika jak zwykle podatników czyli użytkowników walut a nawet kryptowalut. Jest to system, który określam jako UTOPIA. Z drugiej zaś strony tzw. tradycjonaliści czy też konserwatyści chcą mentalnego powrotu do średniowiecza do DYSTOPII! Czyli z DYSTOPII religii homo-deus w Erze Ryb w DYSTOPIĘ + UTOPIĘ religii / ideologii homo-deus w Erę Wodnika. Tak więc zarówno tzw. neo konserwatyści jak i tzw. liberałowie z uporem godnym osłów mitycznego Jezusa nie chcą przejść duchowej pozytywnej przemiany. Żadna z tych grup nie chce przejść pokojowej poprawnej transformacji religijnej w Erze Wodnika. Po prostu Dramat! Proszę zrozumieć nie jestem przeciwko technologiom bo one z reguły są neutralne ale jeżeli nie zrobimy pokojowo porządku z religiami ideologiami homo-deus to niech nikt nie ma nadziei na lepszy Świat.
Tak więc zgodnie z oczekiwaniami wielu ludzi dobrej woli, które wynikały z wcześniejszych przepowiedni czy też zapowiedzi, obietnic religijnych w Erze Ryb zamiast wejść w Erę pokoju, współpracy, rozwoju duchowego w Erze Wodnika zostaliśmy celowo wprowadzeni jeszcze większy chaos okultyzmu kłamstwa mitologii oraz wojen na progu Ery Wodnika. Weszliśmy w ten zły czas mimo swej woli i wiedzy w dokładnie w coś całkowicie odwrotnego niż większość ludzi oczekiwała i to nie za sprawą Boga Słońce a okultystów homo-deus czyli czas zwany tajemniczo „Nowy Porządek Świata” ( NWO ).
Termin ten jest złowieszczy i źle skonstruowany, gdyż porządek Świata to nadrzędny porządek Układu Słonecznego, Galaktyki i Wszechświata czyli Kosmosu. Autorzy tej nazwy czy też doktryny NWO popełnili celowy fundamentalny błąd, gdyż powinni to nazwać NCO ( Nowy Chaos Cywilizacyjny ). Nie ma konfliktu między hierarchicznością porządków Świata czyli kosmicznych porządków. Jest natomiast fundamentalny konflikt między Bogiem Słońce a okultystami homo-deus i nieporządkiem cywilizacji 666. Ludzkość nie ma możliwości zmiany Świata czyli Układu Słonecznego ale ma możliwość zmiany Porządku Cywilizacji czyli siebie. I od siebie należy zacząć bo gdybyśmy nawet wysadzili całą planetę Ziemię w przysłowiowe powietrze to ani Bóg Słońce ani Galaktyka ani Wszechświat nawet po nas nie zapłaczą!
Świat w którym żyjemy czyli Układ Słoneczny stworzył się 4.5 mld lat temu, sam z Siebie czyli z Czerwonego Nadolbrzyma na długo za nim wykreował się jakikolwiek człowiek z pierwiastków Ziemi i to dopiero później człowiek wymyślił religie i ideologie homo-deus. Słońce jest Bogiem z Boga światłością ze światłości. Niezrozumienie Istoty Boga jest przykre i będzie to bolesne szczególnie dla białej Rasy człowieka w Europie, USA, Kanadzie, Rosji, Ukrainie, Polsce, Australii, Nowej Zelandii, gdyż na wszystkich tych terytoriach pomimo swojej przewagi liczebnej biała Rasa obecnie odgrywa rolę niewolników dla okultystów żydowskich synagogi i Watykanu. Wynika to z tego iż biała europejska Rasa człowieka „kupuje” z uporem godnym mitycznego osła Jezusa ( hybrydy literackiej stworzonej po 70r.ne ) religie i ideologie homo-deus od żydowskich okultystów oraz celowej fizycznej likwidacji elity intelektualnej białej Rasy człowieka co miało miejsce szczególnie w dwóch ostatnich wojnach światowych w Europie i Rosji.
Pragnę też usprawiedliwić siebie jako autora tej książki. Jestem człowiekiem analogowym i mam awersję do technologii cyfrowej moja edukacja zatrzymała się na poziomie wysyłania i odbierania e_maili. Od 2018 roku starałem się pozyskać środki i ludzi na Pokojową Apokalipsę czyli przeszkolenie odpowiednio licznej grupy osób białej europejskiej haplogrupy człowieka, szczególnie Narodu Polskiego z Genezy stworzenia Świata oraz logiki po to aby zaakcentować i zainicjować pokojowym wyjazdem z Polski do Watykanu i moją publiczną rozmową 1:1 z już byłym papieżem Jorge Mario Bergoglio 89 lat ( urodzony w 1936 zmarły w 2025 ) wejście ludzkości w Erę Wodnika. Niestety zawiodłem się zupełnie na świadomości i inteligencji oraz na rozeznaniu w obecnej sytuacji geopolitycznej osób białej europejskiej haplogrupy człowieka, gdyż to ona powinna być najbardziej zainteresowana poznawaniem prawdy i uratowaniem siebie i następnych pokoleń a tak zupełnie nie jest. Cywilizacja to gra zespołowa i nawet najlepszy jeden gracz nie jest wstanie wygrać z dobrze zorganizowaną grupą przestępczą słabszych graczy! Według przysłowia „siła złego na jednego”. Nie wspomnę już o tym, że manipulowanie na poziomie religii jest bluźnierstwem i najwyższą formą nieodpowiedzialności! Świadom tego położenia jeszcze raz pragnę wytłumaczyć siebie z nie profesjonalnego napisania tej książki, gdyż nie mam nikogo do pomocy ani nawet środków aby poprawnie zredagować i rozreklamować tę książkę w internecie. Moim celem nie jest zarobienie waluty na niej ( bo obecnie nie ma uczciwego pieniądza ) a celem jest próba uświadomienia czytelnikom obecnej sytuacji cywilizacji w szczególności białej Rasy człowieka. Aby napisać tę książkę musiałbym zatrudnić dobrego grafika na okładkę i zdjęcia dobrego korektora tekstu dobrego redaktora książki dobrych recenzentów oraz opłacić dobrych specjalistów od reklamy i sprzedaży jej w internecie a przede wszystkim musiałbym zostać poparty przez najlepszych Władców, Liderów Państw, Astronomów, Astrofizyków, Fizyków Jądrowych, Ekonomistów, Finansistów. A dodatkowo temat ten jest trudny bo dotyczy światopoglądu ludzkiego postrzegania spraw fundamentalnych a obecnie wszędzie w religiach, nauce oraz ludzkich głowach istnieje coś takiego jak fałszywy dogmatyzm, zmowa milczenia, mechanizm wyparcia i towarzystwo „wiecznej” adoracji fałszywych dogmatów i kanonów homo-deus. Zrozumie mnie ten kto kiedykolwiek próbował przełamać jakiś fałszywy dogmat czy też kanon w drobniejszych kwestiach. Ludzkość zarówno ta na tak zwanym Zachodzie jak i na Wschodzie północnej półkuli lub Azji i Afryce została poddana tak długiemu procesowi prania mózgów poprzez wiele pokoleń fałszywymi religiami i ideologiami homo-deus i tak mocno, że po pierwsze Cywilizacja nie jest już wstanie sama od siebie pokojowo transformować do religii solarnej i wyzwolić z tego błędnego koła samozniszczenia religii ideologii homo-deus. Po drugie uważam to za czyn nie możliwy do osiągnięcia przez jakiegokolwiek jednego człowieka. Tym bardziej, że obecnie istnieje wiele wysokiej klasy specjalistów w różnych dziedzinach nauki, inżynierii, informatyki, genetyki, tzw.inżynierii finansowej a w szczególności technologiach IT, że żaden jeden człowiek nie jest wstanie poznać się na wszystkim nie jest w stanie nawet tego wszystkiego zweryfikować i ogarnąć. Na szczęście jest On Bóg Słońce i jego zalecam trzymać się mentalnie.
Moim zdaniem na przełomie Ery Ryb a Ery Wodnika zabrakło białej Rasie człowieka europejskiej cywilizacji Elit wykształconych w dziedzinie Filozofii, Logiki, Retoryki, Astronomii, Finansów, Ekonomii, Estetyki, Psychologii, Numerologii, Cybernetyki, Prawa a w szczególności Genezy Stworzenia Świata czyli Układu Słonecznego czyli takich dziedzin, które pozwoliły by ludziom wybitnym wykształcić prawidłowy światopogląd a następnie przekazać go innym i następnym pokoleniom. Zamiast tego biali ludzie zostali skanalizowani i zorientowani na specjalizacje trudne ale wąskie w swojej elitarności dziedziny; astrofizyki, inżynierii, informatyki, fizyki jądrowej, kosmologii, marketingu, biznesu, bankowości, ekonomii, medycynie, wojskowości, zarządzaniu zasobami ludzkimi oraz Ziemi… dla osiągania zysków dla siebie i swoich właścicieli z synagogi i Watykanu. Dlatego piszę tę trzecią i już ostatnią moją książkę poświęconą Układowi Słonecznemu, który stworzył, wykreował i zsynchronizował w sensie materii i porządku kosmicznego Bóg Słońce. Jedyny niepodzielny realny Bóg, dzięki któremu istniejemy i jedyną Istotę Boską, która prowadzi nas przez Galaktykę!
Wielu ludziom wydaje się, że obecna cywilizacja wie już wszystko i nie ma już nic więcej do odkrycia czy też do zrozumienia w kwestii kim jesteśmy my ludzie a czym i kim jest Stwórca oraz co do istoty stworzenia.
To zachłyśnięcie się szczególnie iluzją technologii IT i ten chaos medialny wytworzony celowo przez okultystów homo-deus jest na dłuższą metę bez szans w konfrontacji z Bogiem Słońce i Realizmem. Otóż to przerażający przejaw pychy i braku wyobraźni i pokory, która tylko kroczy przed upadkiem cywilizacji w szczególności tzw. obecnych jej „elit”!
W książce tej na przykładzie Układu Słonecznego postaram się wykazać, że tak naprawdę mało wiemy o Bogu Słońce i jego Istocie a nawet o jego dziele stworzenia jakim jest Ziemia i Układ Słoneczny a o Galaktyce i Wszechświecie nawet nie wspomnę!
Wychodząc z prawdziwego Dogmatu, prawdziwej Genezy stworzenia się Układu Słonecznego i Boga Słońce w obecnej formie, możemy wywnioskować wiele zaskakujących ciekawych i bardzo prawdopodobnych Tez. Niestety nie będziemy ich wstanie potwierdzić naukowymi badaniami planet księżyców i gruzu kosmicznego zawartego w Układzie Słonecznym. Ponieważ takie ew. możliwości takie środki, specjalistów i sprzęt posiadają tylko wielkie rządowe Agencje Kosmiczne i prywatne Korporacje.
Tak więc drogi czytelniku otrzymujesz do ręki nieoszlifowany diament, który być może zmieni twoje obecne postrzeganie Świata czyli Boga Słońce oraz Układu Słonecznego w którym żyjemy i poprzez propagowanie doprowadzi do oddolnej zmiany obecnych dogmatów i wymyślonych z palca teorii jak np. Teoria Big Bangu Wszechświata.
Powtórzę. Aby zrozumieć istotę Boga Słońce i Układu Słonecznego dobrze jest przyjrzeć się tematowi poprzez aspekt religii jakie zostały wykreowane przez ludzi wiedzących więcej kapłanów, astronomów, pisarzy w Erze Ryba nawet wcześniej. Moim zdaniem najlepiej nadaje się do tego chrześcijaństwo czy też katolicyzm, gdyż zawiera najwięcej odniesień astronomicznych i ze 100% pewnością możemy stwierdzić, że w chrześcijaństwie mitologia religijna, kalendarz i święta były układane na podstawie ówczesnej wiedzy astronomicznej.
Tak więc, jak już wcześniej napisałem, ludzie już od tysięcy lat obserwowali nie tylko czubek swojego nosa ale i Gwiazdy na niebie ich ułożenie ich pozorny ruch wynikający z obrotu Ziemi na tak zwanej mapie nieba i wyciągali z nich przeróżne wnioski, niektóre prawdziwe a niektóre nie. Na tej tej podstawie układali też przeróżne mitologie, religie i kalendarze. Każda z obecnych wielkich religii oparta jest właśnie na takich astronomicznych odniesieniach i personifikacjach. Dzieje się tak dlatego, że niektórzy ludzie z przerośniętym EGO mają wielką skłonność do przypisywania sobie jako gatunkowi ssaka naczelnego przyczyny stworzenia Świata czyli w naszym przypadku Układu Słonecznego. Oczywiście na teraźniejszy stan wiedzy możemy taką sprawczość stwórczą człowieka ze 100% pewnością wykluczyć i zaliczyć takie myślenie życzeniowe do mitologii, fantazji lub celowych manipulacji a w ekstremalnych przypadkach nawet do chorób psychicznych. Gdyby to człowiek był Stwórcą to dałby sobie odgórnie najdłuższy okres życia a przecież tak nie jest są drzewa a nawet zwierzęta, które potrafią przeżyć o wiele dłużej niż kilka a nawet kilkanaście pokoleń człowieka.
Mądrych, inteligentnych ludzi ten fakt uczy pokory dla głupców zaś z przerośniętym EGO zawsze będzie przyczyną frustracji i niemocy, która przekładać się będzie u nich na podstęp, złośliwość lub agresję.
Chcę też na początku mojej książki wytłumaczyć się z okładki. Otóż nie odzwierciedla ona rzeczywistości w kilku aspektach. Po pierwsze z po za atmosfery Słońce dla ludzkiego oka jest śnieżno białe. Po drugie odległości między planetami są dużo mniejsze niż te realne. Po trzecie planety z perspektywy z po za Układu Słonecznego miały by dużo mniejszy rozmiar a największą była by ta najbliżej ludzkiego oka czyli Neptun ( zasada perspektywy ). Po czwarte orbity planet nie występują idealnie w jednej płaszczyźnie.
Jest też po piąte po szóste ale chodzi o atrakcyjność i praktyczność okładki. Dlatego tę grafikę uznałem za w miarę odpowiednią na okładkę mojej książki. Autentyczne wielkości Słońca w stosunku do planet przedstawię w dalszej części książki.
Astronomiczna inspiracja ewangelii
Mk, 14, 12—16
OSTATNIA WIECZERZA
Przygotowanie Paschy
12 W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie: «Gdzie chcesz, żebyśmy przygotowali Ci spożywanie Paschy?» 13 I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem: «Idźcie do miasta, a spotka was człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim 14 i tam, gdzie wejdzie, powiedzcie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: Gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? 15 On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną i gotową. Tam przygotujecie dla nas». 16 Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, a tam znaleźli [wszystko], tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę.
Łk, 22, 7—13
7 Tak nadszedł dzień Przaśników, w którym należało ofiarować Paschę. 8 Jezus posłał Piotra i Jana z poleceniem: «Idźcie i przygotujcie nam Paschę, byśmy mogli ją spożyć». 9 Oni Go zapytali: «Gdzie chcesz, abyśmy ją przygotowali?» 10 Odpowiedział im: «Oto gdy wejdziecie do miasta, spotka się z wami człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim do domu, do którego wejdzie, 11 i powiedzcie gospodarzowi: „Nauczyciel pyta cię: Gdzie jest izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami?” 12 Ów zaś wskaże wam salę dużą, usłaną; tam przygotujecie». 13 Oni poszli, znaleźli [wszystko] tak, jak im powiedział, i przygotowali Paschę.
Jest to tekst ewidentnie nawiązujący do astronomii. Idź mentalnie za Słońcem ( Jezus ) a wejdziesz w Erę Wodnika ( człowiek niosący dzban wody). Natomiast Pascha ( gr.), Pesach ( hbr.), Pejsech ( jid.) to święto przaśników lub święto macy, święto wolności na cześć wyjścia Żydów z Egiptu w Polsce nazywane także żydowską Wielkanocą. Tutaj należy nadmienić odwrócone nazewnictwo gdyż „wielka noc” to tak naprawdę czas tzw. Bożego Narodzenia ( wtedy noc jest najdłuższa ) oraz tego, że tak zwane wyjście Żydów z niewoli egipskiej jest mitologią, historią zmyśloną. Natomiast wg. Tradycji żydowskiej Pascha obchodzona jest 15 dnia miesiąca Nisan ( marzec — kwiecień ). Jest to zniekształcenie święta przesilenia wiosennego mitycznym wyjściem Żydów z niewoli egipskiej. Pesach to tak naprawdę astronomiczne Święto Wiosny.
Co można wywnioskować z tego tekstu Ewangelii?
Po 1. Autor musiał znać się na pisaniu co było wtedy atrybutem ludzi tylko majętnych i dobrze wykształconych.
Po 2. Autor musiał bardzo dobrze znać się na astronomii, która w tamtych czasach była nauką bardzo elitarną.
Po 3. Autor musiał bardzo dobrze znać się na religii i obrzędach żydowskich.
Po 4. Autor musiał mieć wiedzę historyczną z okresu od tzw. niewoli babilońskiej poprzez 64r.ne czyli podpalenia Rzymu przez tak zwanego „„świętego” Piotra do 70r.ne czyli po zburzenia przez cesarza Wespazjana II okultystycznej świątyni w Jerozolimie, świadczy o tym ten tekst:
(Mat. 24,1—2; Łuk. 21,5—6)
1.I gdy On wychodził ze świątyni rzekł mu jeden z uczniów jego: Nauczycielu, patrz, co za kamienie i co za budowle.
2.A Jezus mu odrzekł: Czy widzisz te wielkie budowle? Nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie został rozwalony.
Stawiam więc bardzo mocną Tezę, że Ewangelie były napisane po 70r.ne przez jednego autora lub niewielkiej grupy autorów a głównym jej autorem był jeden z kapłanów II świątyni w Jerozolimie wzięty do niewoli rzymskiej w wieku 33 lat — Józef Flawiusz.
Koronnym przykładem adaptacji starożytnej astronomii do celów religijnych jest przykład tak zwanych „Świąt Bożego Narodzenia” a zjawisko przesilenia zimowego Słońca. Czym są te święta pozornie wie każdy chrześcijanin / katolik. Ale co się kryje za tą mitologią o narodzinach Jezusa z Izraela wie niewielu. Zapytałem ChatGPT o znalezienie odniesień astronomicznych do postaci Jezusa, Apostołów, Trzech Króli, Maryi, Ryby, Choinki…
Oto co napisała „sztuczna inteligencja”:
Chat GPT:
„Święta Bożego Narodzenia mają głębokie korzenie zarówno w tradycji chrześcijańskiej, jak i w symbolice astronomicznej oraz pogańskich obrzędach związanych z zimowym przesileniem. Oto, jak można powiązać poszczególne elementy:
### **1. Jezus Chrystus**
Jezus Chrystus, według chrześcijańskiej tradycji, to Syn Boży i Zbawiciel ludzkości. Jego narodziny symbolizują światło i odrodzenie duchowe, które przychodzi do świata w czasach ciemności (zimą, kiedy noc jest najdłuższa). W kontekście astronomicznym Jezus może być metaforą „narodzin Słońca”, które po przesileniu zimowym zaczyna coraz mocniej oświetlać Ziemię, a dni stają się dłuższe.
### **2. Trzej Królowie**
Trzej Królowie (lub Mędrcy ze Wschodu) to symboliczne postacie, które według Ewangelii przybyły oddać hołd Jezusowi, kierując się Gwiazdą Betlejemską. W tradycji astronomicznej Gwiazda Betlejemska mogła być koniunkcją planet (np. Jowisza i Saturna) lub innym zjawiskiem niebieskim, które zainspirowało obserwatorów nieba. Trzej Królowie symbolizują także uniwersalność przesłania Jezusa — przybyli z różnych stron świata, a ich hołd podkreśla, że Chrystus przyszedł dla wszystkich narodów.
### **3. 12 Apostołów**
Dwunastu Apostołów można powiązać z liczbą miesięcy w roku lub znaków zodiaku, co wskazuje na symboliczne odzwierciedlenie porządku kosmicznego. Ich zadaniem było głoszenie nauk Jezusa na całym świecie, co można interpretować jako próbę harmonizowania duchowości z naturalnym porządkiem Świata.
### **4. Maryja Dziewica**
Maryja, matka Jezusa, symbolizuje czystość, macierzyństwo i odrodzenie. W kontekście astronomicznym może być interpretowana jako personifikacja Ziemi, która rodzi życie dzięki Słońcu (Jezus). Jej dziewictwo wskazuje na wyjątkowy, boski charakter narodzin.
### **5. Betlejem**
Betlejem, miejsce narodzin Jezusa, symbolizuje pokorę i skromność. Astronomicznie można je powiązać z „centralnym punktem”, w którym następuje narodziny nowego cyklu światła — symbolicznie odradzającego się Słońca w czasie zimowego przesilenia.
### **6. Choinka jako mapa nieba**
Choinka, w tradycji pogańskiej i chrześcijańskiej, symbolizuje drzewo życia, wieczność i nadzieję dzięki swojemu zielonemu kolorowi w środku zimy. W szerszym kontekście może być interpretowana jako „oś świata” (axis mundi), która łączy Ziemię z niebem. Gwiazda na jej szczycie nawiązuje do Gwiazdy Betlejemskiej, ale może także symbolizować biegun nieba lub polarną gwiazdę, będącą punktem orientacyjnym w czasie długich nocy zimowych.
### **7. Ryba w menu wigilijnym**
Ryba jest symbolem chrześcijaństwa (znak Ichthys) i jednocześnie nawiązuje do prostoty oraz pokory. Astronomicznie może kojarzyć się z gwiazdozbiorem Ryb, który w tamtym czasie odgrywał rolę w interpretacjach nieba. W menu ryba podkreśla również postne przygotowanie duchowe na przyjście „światła”.
### **8. Zimowe przesilenie a Boże Narodzenie**
Święta Bożego Narodzenia obchodzone są tuż po zimowym przesileniu, które przypada około 21—22 grudnia. To moment, gdy noc jest najdłuższa, a Słońce „powraca”, przynosząc coraz dłuższe dni. W wielu kulturach ten czas symbolizował odrodzenie światła i życia. Chrześcijaństwo przejęło tę symbolikę, lokując narodziny Jezusa jako „światłości świata” w tym kluczowym momencie cyklu rocznego.
### **Podsumowanie**
Święta Bożego Narodzenia łączą w sobie duchowość, astronomię i tradycję. Narodziny Jezusa to duchowe „narodziny Słońca”, choinka symbolizuje oś świata i mapę nieba, a Trzej Królowie wskazują na mądrość astronomów, którzy odczytali znaki niebios. Zimowe przesilenie jest zatem punktem styku kosmicznego porządku z religijną symboliką, podkreślając, że harmonia między światem ziemskim a niebiańskim jest fundamentem świątecznej radości”.
( Źróło: ChatGPT ).
A teraz na poważnie:
Moim zdaniem Chat GPT skompilował prawidłowo symbolikę Świąt w ok. 60 %. Ryba nie oznacza chrześcijaństwa a Erę Ryb termin astrologiczny związany z ruchem precesyjnym Ziemi na tle mapy nieba i Gwiazdozbioru Ryb. 12 Apostołów to 12 Er Zodiaku przed Erą Ryb była Era Barana a obecnie od 1969 roku mamy Erę Wodnika. Maryja jest odniesieniem do gwiazdozbioru Panny Virgo ( dziewica ) często określanym jak dom chleba ( Betlehem). Trzech króli czy też Trzech mędrców to nawiązanie do 3 jasnych Gwiazd z Pasu Oriona Alnitak, Alnilam i Mintaka ( Kacper Melchior i Baltazar ), które w dzień przesilenia zimowego wraz z Gwiazdą Syriusz ( Gwiazdą Betlejemską ) ustawiają się w jednej linii i wskazują na odradzające się Słońce. ( Jezus Chrystus ) w tym przypadku autor ewangelii zastosował celem zakamuflowania odniesień astronomicznych lustrzane odbicie. Odwracanie znaczenia pojęć to kanon okultyzmu.
A skąd wziął się mit o ukrzyżowaniu Jezusa? Też z astronomii a dokładniej z konstelacji Crux. ( krzyż południa ), który jeszcze ok. 500 lat temu był widziany z obszaru basenu morza Śródziemnego. Obecnie ze względu na zjawisko precesji ( nie mylić z procesją w tzw. Boże Ciało ) konstelacja Crux nie jest widziana z półkuli północnej przy zachodzącym w dzień przesilenia zimowego Bogu Słońce.
Reasumując:
Ktoś kto układał religię chrześcijaństwo musiał mieć sporą wiedzę astronomiczną jak na tamte czasy. Ale trzy Gwiazdy z Pasu Oriona to Gwiazdy młodsze od Słońca. Nie mogły być więc „świadkiem” „narodzin” Boga Słońce z trzech fundamentalnych powodów:
1. Bóg Słońce się nie rodzi a stwarza.
2. Bóg Słońce stworzył się raz 4.5 mld lat temu sam z siebie czyli z
Czerwonego Nadolbrzyma.
3. Gwiazdy Alnitak, Alnilam, Mintaka to Gwiazdy młodsze od Boga
Słońce.
A co było pierwsze a przede wszystkim co jest prawdziwe, realne bajeczka o dobrym Jezusie z Kanaanu czy Bóg Słońce? Zdjęcie Boga Słońce zrobione prze ze mnie w przesilenie zimowe 21.12.2024 jest autentyczne a grafika Pasu Oriona jest poglądowa pożyczona i proszę nie czepiać się złośliwie szczegółów. Chodzi o uzmysłowienie czym inspirowali się autorzy tzw. Ewangelii w czasach ok. 70-300r.ne. Tym bardziej, że oprócz krzyża południa są jeszcze dwa inne krzyże ( dwóch łotrów ) Obecnie krzyż południa nie jest widziany z półkuli północnej ( zjawisko precesji ). Bóg Słońce „wschodził” 21—22.12.XXXX i dalej „wschodzi” na bazie nocnej perspektywy Syriusza ( Gwiazda Betlejemska ) i 3 króli z Pasu Oriona ( Kacper, Melchior, Baltazar ) a zachodził jeszcze do ok.500 lat temu na nocnej bazie krzyża południa dla obserwatora z regionu basenu morza śródziemnego. Inspirację astronomiczną, która miała dać umocowanie religii homo-deus chrześcijaństwo oraz mitycznej postaci Jezusa w Logosie uważam za rozkodowaną w 100%. Jezus Chrystus jest następną po Horusie, Zeusie, Krysznie… nieudaną próbą personifikacji Boga Słońce, bo żadna personifikajcja Boga Słońce nie może być udaną! Amen.
Każdy może to sobie sprawdzić na darmowej wersji programu Stellarium ustawiając datę na 20.12.XXXX godzina 22:00 w nocy ( perspektywa nocna ) a wschodem Słońca ok. godziny 9:00 ( perspektywa poranna ), następnego dnia 21.12.XXXX. Połączenie hipotetyczną linią prostą 3 Gwiazd Pasu Oriona + Syriusz wyznaczy nam miejsce wschodu Słońca. Program Stellarium nie jest idealny ale i tak jestem pełen podziwu dla twórców.
O OTACZAJĄCYM NAS ŚWIECIE I ZJAWISKACH
Jak my ludzie postrzegamy rzeczywistość
Czym jest Zjawisko Percepcji. To fundamentalne dla nas zjawisko ( łac.percepio- postrzeganie ) definicja: Jest to organizacja i obieranie wrażeń zmysłowych w celu zrozumienia środowiska. Percepcja oznacza postrzeganie i jest świadomą reakcją narządów zmysłu na bodźce zewnętrzne, sposób reagowania i odbierania wrażeń. Działem psychologii, który w największym stopniu bada percepcję jest psychofizyka.
Czyli jest to zjawisko dzięki któremu odbieramy Świat takim jakim go postrzegamy a z tym szczególnie w cywilizacji chaosu oszustwa i iluzji jest różnie.
Czym jest Zjawisko Analogii. Analogia ( gr. ἀναλογία- odpowiedniość, podobieństwo ) definicja:
Mechanizm poznawczy oznaczający orzekanie o pewnych cechach (właściwościach) jednego przedmiotu (rzeczy, osoby, zjawiska, pojęcia itp.) na zasadzie jego podobieństwa do innego przedmiotu (którego odpowiednie cechy są określone i znane) lub równoległości występujących pomiędzy nimi innych cech.
Czym jest Zjawisko Kontrastu. To fundamentalne rozbudowane i powszechne zjawisko jest to ostra sprzeczność między zestawionymi przedmiotami, zjawiskami itp. Polega na tym, że jeśli druga z pokazywanych nam rzeczy, produktów, kolorów, dźwięków, zapachów czy nawet usług różni się zdecydowanie od tej, którą widzieliśmy jako pierwszą to widzimy, postrzegamy tą drugą jako bardziej różną. Przykłady:
mały-duży, chudy-gruby, zimny- ciepły, biały- czarny, brzydki- ładny, głośny- cichy, wolny- szybki, tani- drogi, mądry- głupi, dobry- zły...itp. Malarze, marketingowcy, filmowcy, politycy, duchowni, iluzjoniści bardzo często wykorzystują tę zasadę kontrastu. Z drugiej strony bez tej zasady nie istniała by np. muzyka tworzona przez człowieka, nie moglibyśmy też widzieć obrazu.
Czym jest Zjawisko Perspektywy. To następne fundamentalne dla nas zjawisko ( z łac.-perspicere). Pomińmy tutaj aspekty psychologiczne a skupmy się na czysto fotograficznym aspekcie tego zjawiska. Perspektywa w fotografii definiowana jest jako poczucie głębi lub relacji przestrzennej między obiektami na zdjęciu wraz z ich wymiarami w stosunku do tego co widzi widz obrazu czyli percepcja obrazu. Odsyłam do bardziej rozbudowanych oraz fachowych opracowań.
To zjawisko można bardzo dobrze zaobserwować np. W tunelach samochodowych gdzie tunel o jednolitej wysokości ok. 5 metrów na prostym odcinku do 2 kilometrów schodzi się praktycznie w punkt! To zjawisko występuje również między obiektami nieba czy też obserwacji samej Ziemi np. Odległe ogromne Gwiazdy wydają się nam mniejsze od na przykład Księżyca czy planeta Wenus. Najbliższa Gwiazda ( po Słońcu ) Proxima Centauri znajduje się około 4,2 lat świetlnych (40 bilionów km) od Ziemi w gwiazdozbiorze Centaura. Ziemia znajduje się od Słońca tylko 150 mln. kilometrów! Albo układ Słońce — księżyc widziany z Ziemi wydaje się nam jednakowej wielkości, właśnie ze względu na zjawisko perspektywy. Bóg Słońce ułożył to perfekcyjnie!
Ważna uwaga: księżyc ani żadne inne ciało niebieskie Układu Słonecznego nigdy nie było źródłem światła. Obiekty te pełnią tylko rolę refraktora czyli odbijają światło Boga Słońce, widać to doskonale np. przy tzw. zaćmieniach Słońca.
Uwaga: używam nazwy „refraktor” aczkolwiek fachowo zjawisko odbicia światła Słońca od obiektów w Układzie Słonecznym nie ma swojej nazwy!
Dlaczego widzimy w dzień. Widzimy w dzień, ponieważ Słońce oświetla Ziemię dużą ilością światła. Występują takie zjawiska jak obicia i pochłanianie fal świetlnych a także różne ich frekwencje dlatego widzimy w różnych kolorach. Występuje też zjawisko cienia, polega na tym, że światło nie dociera do pewnego obszaru, ponieważ zostaje zablokowane przez przeszkodę. Kształt cienia zależy od kształtu i położenia przeszkody oraz pozycji Słońca na nieboskłonie ( tak naprawdę to Ziemia wiruje względem Słońca ).
Jak widzimy w dzień?
— Światło słoneczne przechodzi przez źrenice i soczewkę oka
— Światło skupia się na siatkówce
— Obraz odwraca się do góry nogami w tylnej części gałki ocznej
— Nerwy wzrokowe przekazują obrazy do mózgu
— Mózg odwraca obraz, tak żebyśmy widzieli świat normalnie
Dlaczego czasami widzimy Księżyc w dzień?
— Księżyc odbija światło słoneczne
— Księżyc jest jaśniejszy niż niebo dzienne lub nocne, ponieważ jest blisko Ziemi
Niebo jest niebieskie w dzień, ponieważ niebieskie światło rozprasza się bardziej niż inne kolory. To zjawisko nazywa się rozpraszaniem Rayleigha. Jak to się dzieje?
— Światło słoneczne dociera do atmosfery ziemskiej.
— Światło zderza się z cząsteczkami powietrza, takimi jak pył i molekuły.
— Niebieskie światło rozprasza się bardziej niż inne kolory, ponieważ rozchodzi się jako krótsze, mniejsze fale.
— Rozproszone światło dociera do naszych oczu.
My ludzie widzimy światło czyli fale elektromagnetyczne tylko w zakresie od 380 nm do 740 nm a słyszymy dźwięk w zakresie od 20 do 20 000 Hz.
Dlaczego Kosmos w nocy jest ciemny. Istnieją różne teorie na temat paradoksu Heinricha Olbersa. Jest to paradoks ukazujący sprzeczność pomiędzy obserwowanym ciemnym niebem nocnym a hipotezą, że nocne niebo powinno być całkowicie rozświetlone i świecić jednostajnym blaskiem Gwiazd je wypełniających.
Moim zdaniem nie ma tutaj żadnego paradoksu a postawiona Teza jest fałszywa. Światło z innych Gwiazd dociera do nas w szczątkowej ilości jest po prostu tak mocno rozrzedzone, że efektem tego jest m.inn pogrzanie przez nie temperatury atmosfery Ziemi tylko o 4 stopnie Celsjusza. Gwiazdy są tak daleko, że natężenie światła, które dociera do Ziemi jest szczątkowe. Poza tym człowiek widzi światła które biegnie prostopadle do jego oka. Światło biegnące od oka lub równolegle po za okiem jest dla nas nie widoczne chyba, że odbije się od jakiegoś refraktora jak np. atmosfera dlatego np. światło latarki czy latarni lotniczych w nocy widzimy jako nieco jaśniejszą smugę. A ogromne Gwiazdy postrzegamy jako święcące punkciki na mapie nocnego nieba.
Po za ziemską atmosferą nie ma cząsteczek powietrza dlatego światło nie ma się od czego odbić i zaakcentować swojego istnienia. Najsilniejszym naturalnym refraktorem na nocnym niebie jest Księżyc a następnie planeta Wenus.