Wstęp
Okres międzywojenny (1918—39)
W dniu 2 lutego 1921 r. rozkazem wydanym przez Szefa Departamentu Artylerii i Służby Uzbrojenia Ministerstwa Spraw Wojskowych, została powołana do istnienia Wojskowa Wytwórnia Amunicji Karabinowej (W.W.A.K.), która mieściła się w Warszawie w pomieszczeniach dawnej fabryki lamp przy ulicy Szwedzkiej. Maszyny do produkcji amunicji zostały sprowadzone z Poznania i pochodziły ze znacjonalizowanej fabryki holdingu Georg Roth AG. W maju 1922 r., rozpoczęto w tej fabryce produkcje amunicji kalibru 7,92 mm x 57 Mauser, pierwsza partia produkcyjna została odebrana przez Służby Uzbrojenia we wrześniu tego samego roku. Większość wytwarzanej tu amunicji mauserowskiej była przeznaczona głównie do zastosowania w broni maszynowej (ok. 74 %), w mniejszej ilości zaś do kb i kbk (14 %). Oprócz tego zajmowano się tu również wykonywaniem amunicję ślepej (12%) i szkolnej. W roku 1923 od lipca do października uruchomiono produkcję partii naboi szkolnych opracowanych według własnego wzoru, zaś w czerwcu 1925 r. prasy przystosowano do produkcji łusek naboi Lebela. Zakład działał do 11 marca 1925, kiedy został zlikwidowany, formalnie jednak przechodząc pod nadzór Centralnego Zarządu Wytwórni Wojskowych. Później maszyny i urządzenia, które pozostały po likwidacji fabryki przekazano nowemu zakładowi amunicyjnemu powstałemu w Skarżysku który kontynuował na nich produkcję amunicji strzeleckiej.
W początkowym okresie organizacji polskiego przemysłu zbrojeniowego, oprócz jednoczesnego organizowania zbrojowni, warsztatów i wytwórni wojskowych, władze wojskowe czyniły również starania o zaangażowanie do produkcji broni i amunicji kapitału cywilnego, na drodze zawierania umów z poszczególnymi prywatnymi firmami.
Do najważniejszych w tej materii należy wymienić umowę z 17 stycznia 1920 r. z firmą Zakłady Amunicyjne „Pocisk” S.A. (spółka polsko-francuska), która po rozbudowie mieściła się w Warszawie i pobliskim Rembertowie. Na Pradze w Warszawie znajdowała się fabryka elementów metalowych, zaś w Rembertowie dokonywano elaboracji amunicji. Pomimo wysokich cen płaconych za amunicję produkowaną przez ten zakład i ciągłego jej dofinansowywania przez państwo, co niekorzystnie się odbijało na skarbie państwa, starano się utrzymać spółkę przy działaniu gdyż jej moce produkcyjne wynosiły 1/3 produkcji amunicji wszystkich wytwórni krajowych. W tych to zakładach na przełomie lat 1920/21 podjęto się po raz pierwszy w Polsce wytwarzania amunicji na maszynach zakupionych w austriackiej firmie „Hirtenberger”, był to nabój karabinowy kalibru 8x50 R Mannlicher. Zakłady oprócz tego produkowały również amunicję karabinową do broni pochodzenia niemieckiego (7,92x57 Mauser) i francuskiego (8x50 R Lebel), później produkcję rozszerzono również o amunicję pistoletową typu Browning (6,35x15 SR i 7,65x17 SR). Po wykupieniu części fabryki (w Rembertowie) zgodnie z rozkazem Ministra Spraw Wojskowych z dnia 1 II 1932 r. utworzono Wojskowy Zakład Pirotechniczny podległy Departamentowi Uzbrojenia. W roku 1935 w dniu 31 VII zmieniono dotychczasową nazwę na Wytwórnię Amunicji nr 2 w Rembertowie. Produkcja zbrojeniowa „Pocisku” trwała nadal w fabryce na Pradze.
Drugą ważną umową z firmą prywatną był kontrakt ze Spółką Akcyjną Fabryk Metalowych „Norblin, Bracia Buch i T. Werner” zwaną w skrócie „Norblin”. Była to spółka z tradycją, gdyż założono została już w 1893 r. przez Teodora Wernera, braci Buch oraz Aleksandra Norblina, po którym to później przyjęła swoją nazwę. Część produkcji tych zakładów była przeznaczona na potrzeby wojska, wytwarzając elementy i półfabrykaty (łuski) do produkcji amunicji z przeznaczeniem dla innych krajowych kontrahentów (zbrojowni, warsztatów amunicyjnych). Główna wytwórnia firmy znajdowała się w Warszawie, zaś walcownia blachy miedzianej i mosiężnej mieściła się natomiast w Głownie niedaleko Łodzi.
W kwietniu 1923 r. rozpoczęto prace związane z budową nowej fabryki amunicji w Skarżysku. Po długim okresie zakańczania inwestycji wynikającym z trudności finansowych państwa w początkowym okresie jego egzystencji, produkcję rozpoczęto w 1927 r. jeszcze przed całkowitym wykończeniem fabryki. Wyposażenie zakładów pochodziło głównie z krajowych zbrojowni i warsztatów amunicyjnych, które uległy likwidacji. Nowo powstały zakład przyjął na siebie produkcję większości amunicji karabinowej kalibru 7,92 mm wytwarzanej wówczas w Polsce i w miarę swojego rozwoju i wynikających potrzeb rozszerzał również asortyment produkowanej amunicji. Na początku lat trzydziestych rozszerzono asortyment wytwarzanej tu amunicji poprzez wprowadzenie do produkcji naboju rewolwerowego typu 7,62x38R Nagant, głównie na potrzeby Policji Państwowej. Nieznacznie później zajęto się również produkcją naboju pistoletowego 9x19 Parabellum, który stał się nabojem regulaminowym w Wojsku Polskim. W drugiej połowie lat trzydziestych zakłady systematycznie rozszerzały produkcję, podejmując się wytwarzania amunicji do nowo opracowanego kb przeciwpancernego, była to nabój kalibru 7,92x107 DS. Dalszym etapem rozwoju zakładu było podjęcie się na podstawie licencji francuskiej produkcji amunicji wielkokalibrowej typu 13,2x99 Hotchkiss, praktycznie tuż przed samym wybuchem II Wojny Światowej udało się jeszcze uruchomić produkcję polskiej amunicji wielkokalibrowej kalibru 20x140B wz.38.
Okres okupacji (1939—45)
We wrześniu 1939 r. roku zakłady zbrojeniowe w Skarżysku pracowały normalnie, jednak szybkość działań armii niemieckiej na tym kierunku wpłynęła na wydanie 4 września decyzji o ewakuacji personelu technicznego, części pracowników fizycznych oraz niektórych urządzeń do Łucka. Wobec szybko zmieniającej się sytuacji na froncie oraz sparaliżowaniu linii komunikacyjnych przez lotnictwo niemieckie wykonanie tego planu stało się nierealne. Dnia 8 września do Skarżyska wkroczyły pierwsze oddziały niemieckie, obsadzając swymi oddziałami nieczynną fabrykę.
W dniu 4 grudnia 1939 r. na naradzie u gubernatora generalnego Hansa Franka zapadła decyzja o uruchomieniu na potrzeby przemysłu zbrojeniowego III Rzeszy zakładów znajdujących się na okupowanych ziemiach polskich.
Zakłady Amunicyjne w Skarżysku przejęły początkowo w zarząd komisaryczny dwa koncerny niemieckie: Röchlinga i Hugo Schneidera AG (Hasag) (Hasag Eisen- und Metallwerke GmBH, Lipsk). Jednak po kilku miesiącach Röchling zrezygnował ze swoich udziałów przekazując je swojemu dotychczasowemu partnerowi, tak więc z dniem 1 września 1940 r. koncern HASAG przejął całkowitą kontrolę nad zakładami w Skarżysku (ten sam koncern przejął również Fabrykę Amunicji „Granat” w Kielcach). Otrzymały one wtedy oficjalną nazwę „Hugo Schneider AG (Hasag) Munitions Fabrik in Skarżysko-Kamienna”. W ten sposób zaczął się prawie pięcioletni okres produkcji przez okupowany przemysł polski na rzecz hitrelowskich Niemiec.
Pierwsze serie amunicji karabinowej (7,92 mm x 57) jak i pistoletowej (9 mm x 19) produkowanej przez okupanta składane były całkowicie z polskich komponentów wyprodukowanych jeszcze przed wojną. Po wyczerpaniu się zapasów gotowych łusek i pocisków produkcji polskiej, podjęto się ich produkcji ze zdobycznego mosiądzu, który wystarczył aż do roku 1941, kiedy to zaczęto wytwarzać łuski stalowe ze względu na wprowadzone wówczas oszczędności materiałowe.
W roku 1944 r. rozpoczęto w zakładach produkcje nowej amunicji pośredniej typu 7,92x33 Kurz Patrone, przeznaczonej do karabinu szturmowego Stg-43 (MP-43). Wyprodukowano ją tylko w pięciu seriach produkcyjnych.
W zakładach kieleckich koncernu HASAG kooperujących ze zakładami w Skarżysku wytwarzano półfabrykaty amunicji strzeleckiej, początkowo były to skorupy do pocisków amunicji lotniczej kalibru 20 mm. Wraz z rozpoczęciem działań przeciwko Związkowi Radzieckiemu w 1941 r., rozszerzono produkcję o wytwarzanie rdzeni stalowych do pocisków karabinowych kalibru 7,92 mm typu Mauser.
Na terenach okupowanej Polski działał w okresie II Wojny Światowej jeszcze jeden zakład produkujący amunicję, a mianowicie w latach 1943—45 wspomniany wcześniej koncern „Hasag” produkował amunicje karabinową Mausera kalibru 7,92 mm w fabryce mieszczącej się w Częstochowie działającą pod nazwą Hasag Eisen- und Metallwerke GmBH, Werk Apparatebau Tschenstochau.
Latem 1944 r. niemiecka dyrekcja zakładów w Skarżysku zaczęła niszczyć dokumenty przygotowując się do ewakuacji na Zachód zagrożona szybko zbliżającym się Frontem Wschodnim. Na przełomie sierpnia i września przystąpiono do demontażu maszyn, które po załadunku kierowano do zakładów w Częstochowie, jednak wkrótce i stamtąd je wywieziono na terytorium III Rzeszy.
Okres powojenny 1945—2003
Niedługo po zakończeniu II Wojny Światowej, bo już w 1946 r. podjęto na nowo produkcję amunicji w odradzającej się po okupacji i zniszczeniach wojennych Polsce. Jednak ze względu na zmianę układów politycznych była to tym razem jedynie słuszna amunicja konstrukcji radzieckiej.
Pierwszym zakładem w którym ruszyła produkcja była fabryka w Skarżysku która przyjęła nazwę Państwowej Fabryki Amunicji. Początkowo wytwarzano tu amunicje karabinową 7,62 mm x 54R Mosin, której produkcja rozpoczęła się w 1946 r., w dwa lata później rozszerzono produkcję również o amunicję pistoletową 7,62 mm x 25 wz.30.
W miarę odbudowy kraju ze zniszczeń wojennych i rozwoju przemysłu zbrojeniowego produkcję amunicji podejmowały również inne zakłady, było to spowodowane wzrostem napięcia na arenie międzynarodowej wynikłej z powstaniem dwóch zwalczających się obozów, a mianowicie krajów kapitalistycznych oraz Związku Radzieckiego i państw będącymi jego satelitami.
W latach 1954—56 działała wytwórnia w Poniatowej, produkująca wyłącznie amunicje pistoletową kalibru 7,62 mm. Kolejnym zakładem, w którym podjęto się produkcji amunicji była wytwórnia w Pilczycach k. Wrocławia.
Od połowy lat pięćdziesiątych zaczęto wprowadzać do produkcji nowe typy amunicji rozszerzając dostępny asortyment i uniezależniając się tym samym od importu z bratnich narodów. Zrezygnowano jednocześnie z wytwarzania amunicji pistoletowej kalibru 7,62 mm (zaprzestano jej produkcji w 1956, przynajmniej zakończono produkcję łusek) uznają dotychczasowe zapasy za wystarczające do momentu wprowadzenia nowego naboju pistoletowego do uzbrojenia.
W drugiej połowie lat pięćdziesiątych rozpoczęto w kraju między innymi produkcje amunicji pośredniej kalibru 7,62 mm x 39 wz.43 do przyjętego na uzbrojenie karabinku konstrukcji Kałasznikowa, a w latach sześćdziesiątych uruchomiono wytwarzanie amunicji pistoletowej 9 mm x 18. Pojawiały się również w produkcji naboje wielkokalibrowe kalibru 12,7 mm x 107 oraz 14,5 mm x 114 z przeznaczeniem do wkm-ów. Wszystkie te naboje wytwarzano w oparciu o zakupione licencje radzieckie. Natomiast w drugiej połowie lat osiemdziesiątych uruchomiono produkcję małokalibrowego naboju pośredniego 5,45 mm x 39 wz.88 do kbk „Tantal”. Nie oparto się jednak w tym wypadku na licencji radzieckiej ze względów ekonomicznych, lecz opracowano własną amunicję, która była jednak zamienna z amunicją radziecką.
Oprócz tego produkowano duże ilości amunicji śrutowej w kalibrach 12, 16 i 20 wytwarzanej przez firmę w Pionkach oraz małokalibrowej 5,6 mm typu Short i Long Rifle produkowanej między innymi przez ZTS „Nitron”. Na początku lat osiemdziesiątych na potrzeby myślistwa rozpoczęto w niewielkich ilościach produkcje amunicji w kalibrach 7 mm x 57 R, 7 mm x 64, 7 mm x 65 R i.30—06 Springfield (7,62 mm x 63). Należy też tu wspomnieć o podjętej w późniejszym okresie produkcji amunicji myśliwskiej 7,62 mm x 53 R do przerabianych kb i kbk Mosina na sztucery, oraz naboju w wersji myśliwskiej 7,92 mm x 39 do samopowtarzalnego sztucera myśliwkiego „Hunter”, opartego na konstrukcji karabinka Kałasznikowa.
Pod koniec lat osiemdziesiątych, kiedy to w Polsce nastąpiły zmiany w systemie politycznym, powstały nowe warunki na rozszerzenie dotychczasowej produkcji. W związku z tymi reformami zakłady w Skarżysku-Kamiennej, które zmieniły w międzyczasie nazwę na Zakłady Metalowe „Mesko”, rozpoczęły produkcję na potrzeby rynku cywilnego amunicji ostrej oraz gazowej w dużo szerszym asortymencie niż poprzednio. Większość wytwarzanej amunicji była jednak przeznaczona na eksport, gdyż rynek cywilnych odbiorców w Polsce praktycznie wtedy nie istniał, obecnie sytuacja ta uległa poprawie, jednak zmiana ta wydaje się być iluzoryczna.
Wtedy to również po niemal półwieczu powrócono do produkcji amunicji kalibru 9 mm x 19 Parabellum, oprócz tego zaczęto wytwarzać również naboje rewolwerowe.38 Special oraz naboje gazowe w kalibrach 8 mm x 20 i 9 mm x 17.
Starania Polski czynione od początku lat dziewięćdziesiątych o przyjęcie naszego kraju do układu NATO-wskiego i w następstwie tego przyjęcia jego do niego, spowodowały konieczność wprowadzenie do produkcji amunicji zgodnej ze standardami tego paktu, a więc amunicji pistoletowej kalibru 9 mm x 19 produkowanej w kraju już od jakiegoś czasu oraz małokalibrowej amunicji pośredniej typu 5,56 mm x 45. Obecnie są prowadzone badania nad wprowadzeniem do produkcji amunicji karabinowej zgodnej ze standardem NATO kalibru 7,62 mm x 51.
I. Okres międzywojenny (1918—1939)
I.1 Amunicja karabinowa
Pierwszym typem amunicji produkowanej w rodzimych zakładach był nabój 8 mm x 50 R Mannlicher, produkcji jego podjęły się Zakłady Amunicyjne „Pocisk” w Rembertowie na przełomie lat 1920/21. Amunicja ta była produkowana do mniej więcej przełomu lat 1925/26, kiedy to wycofano z uzbrojenia większość broni systemu Mannlichera. Wśród nielicznych zachowanych egzemplarzy naboju produkcji polskiej, spotykane jest znakowanie w systemie czterodziałowym z podziałem na sektory za pomocą pionowych kresek. Na godzinie 12 znajduje się symbol producenta „Pk”, na polu 6h wytłoczona jest pięcioramienna gwiazdka. Na godzinie 3 i 9 znajduje się zaś cała data roku produkcji, w tym konkretnym przypadku „1921”.
Na samym początku lat dwudziestych w związku z otrzymaniem przez Polskę w ramach reparacji wojennych pełnego wyposażenia do produkcji broni ręcznej systemu Mausera z fabryki broni w Gdańsku, przyjęto że będzie ona standardowym uzbrojeniem Wojska Polskiego, wraz nią przyjęto na uzbrojenie nabój kalibru 7,92 mm x 57 Mauser, jego produkcji podjęły się między innymi jako pierwsze zakłady „Pocisk”.
Przyjęto system znakowania w układzie 90o z podziałem na sektory za pomocą pionowych kresek, w początkowym okresie wytwarzania amunicji (1922—24) oznaczenia przedstawiały się w ten sposób że na godzinie 12 umieszczony był kod producenta „PK”, na dole na polu 6h wybijano cały rok produkcji. Na godzinach 3 i 9 znajdowały się pięcioramienne gwiazdki, cecha charakterystyczna dla początkowego okresu produkcji przez zakłady „Pocisk”. W 1924 r. jedną gwiazdkę na godzinie 3 zastąpił kod materiałowy w postaci liczby „67”, oznaczający skład mosiądzu użytego do wyrobu łuski.
Firma „Pocisk” produkowała również amunicje francuską typu 8 mm x 50 R Lebel, przeznaczoną zarówno do broni ręcznej jak i maszynowej. Produkcja ta trwała od początku lat dwudziestych przez cały okres międzywojenny do momentu wybuchu II WŚ, zaspakajając całkowicie zapotrzebowanie w tej materii. System znakowania tego naboju był w układzie graficznym podobny do znakowania francuskiego, co wymuszone było niejako przez ukształtowanie dna łuski. Dno łuski posiadało bowiem wytoczony rowek, w który miały wchodzić szczyty pocisków ostrołukowych, by nie nakłuwały przypadkowo spłonki w rurowym magazynku karabinu Lebela wz.1886. Łuska była znakowana w systemie 90o z podziałem na sektory, ze względu na mała ilość miejsca sygnatury wybijano na obwodzie łuski w pionie, umieszczając litery i cyfry jedna nad drugą. Wśród oznaczeń na godzinie 12 znajdował się kod producenta „PK”, na godzinie 6 wybijano kod huty dostarczającej mosiądz. Na pozycji pola 3h umieszczano końcówkę roku produkcji, na 9h znajdował się kod materiałowy „67”.
Wytwarzana przez zakłady ostra amunicja „lebelowska” z pociskiem D nie posiadała żadnych znakowań barwnych w wyjątkiem uszczelnienia spłonki i styku pocisku z łuską lakierem koloru wiśniowego, co jednak nie było jak się wydaje żadną wskazówką do określenia stosowanego typu pocisku. Wyjątkiem była tu amunicja ślepa z przeznaczeniem do karabinów, gdzie drewniany pocisk był malowany w kolorze niebieskim (ewentualnie czarnym), a wokół spłonki malowano obwódkę w kolorze szarym.
Zakłady „Pocisk” pod koniec lat dwudziestych wytwarzały również amunicję izbową kalibru 7,92 mm Mauser i 8 mm Lebel przeznaczoną do strzelań szkolnych i wzorowaną na podobnej amunicji austriackiej kalibru 8 mm Mannlicher. Oznaczenia na tych łuskach były identyczne jak na amunicji ostrej produkowanej przez tę firmę. Amunicja ta zastała jednak wkrótce wyparta przez amunicję kalibru 5,6 mm jako tańszą w eksploatacji i łatwiejszą w użytkowaniu.
W maju 1922 r. rozpoczęto w Wojskowej Wytwórni Amunicji Karabinowej (W.W.A.K.) w Warszawie produkcje amunicji mauserowskiej kalibru 7,92 mm, większość jej była przeznaczona głównie do zastosowania w broni maszynowej. Do oznaczania amunicji stosowano znakowanie den łusek w systemie 90o, niekiedy rezygnując z podziału na sektory za pomocą pionowych kresek.
W latach 1922—23 na godzinie 12 umieszczano „orzełka” jako znak zakładów państwowych, zaś na godzinie 6 wybijany był symbol fabryki W.W.A.K. w postaci litery „W”. Na sektorach godziny 3 i 9 umieszczano w różnych układach względem siebie cały rok produkcji łuski.
Z roku 1923 pochodzi również wykonany w tych zakładach monolityczny nabój szkolny sygnowany podobnie jak amunicja ostra, z wgłębieniem (mniejszym od średnicy spłonki) w dnie na iglicę i wzdłużnymi wgnieceniami na łusce.
Z produkcji w 1924 r. można spotkać łuski z odwrotnie umieszczanymi sygnaturami, a mianowicie kod producenta wybijany był na godzinie 12, „orzełek” znajdował się na godzinie 6. Data produkcji nadal była wybijana w całości na sektorach godziny 3 i 9 w różnych układach względem siebie.
W 1925 r. powrócono do umieszczania „orzełka” na godzinie 12. W tym samym roku wprowadzono również nowy element znakowania amunicji. Był nim kod materiałowy w postaci liczby „67” oznaczającej skład mosiądzu. Oznaczenia zmieniły się w ten sposób że dwucyfrową końcówkę roku produkcji umieszczano od tej pory na godzinie 3, nowy symbol zaś wybijano z kolei na godzinie 9.
Wysoka jakość amunicji wytwarzanej przez tą wytwórnię skłoniła Artyleryjską Komisje Doświadczalną do zamówienia właśnie tam partii amunicji wykonanej z tolerancją wagową 0,01g z przeznaczeniem do badań balistycznych. Amunicja ta nie była w szczególny sposób znakowana i można było ją jedynie zidentyfikować po opakowaniach na których umieszczano odpowiednią adnotacje o jej przeznaczeniu.
W.W.A.K. wykonała również w 1925 r. dużą partię łusek do amunicji Lebela (8 mm x 50 R). Znakowanie tych naboi odbiegało niejako od dotychczas stosowanych oznaczeń na amunicji produkcji polskiej, być może dlatego że miała być przeznaczona jak większość produkowanej w fabryce amunicji do broni maszynowej i na płaskim dnie łuski (w odróżnieniu od naboi produkowanych przez firmę „Pocisk”) można było pozwolić sobie na więcej. Na godzinie 12 znajdował się pełny skrót nazwy producenta „W.W.A.K.”, na dole zaś (6h) znajdowała się nazwa umiejscowienia zakładów „WARSZAWA”. Dalej już standardowo na 3h umieszczona była końcówka roku produkcji „25” oraz na 9h wybijano kod materiałowy „67”.
Kolejnym bardzo ważnym zakładem dla międzywojennego przemysłu zbrojeniowego produkującego amunicję strzelecką była firma „Norblin” S.A.. Wytwarzała ona zarówno mosiądz jak i łuski które dostarczała do innych krajowych kontrahentów. W pierwszych okresie przyjęto system czterodziałowy z podziałek za pomocą pionowych kresek. Na godzinie 12 umieszczając kod producenta „N”, zaś dwóch kolejnych pełną datę produkcji, pole na godzinie 9 pozostawało puste. W 1924 r. zmieniono nieznacznie znakowanie przez wprowadzenie sygnatury „67” oznaczającej skład mosiądzu użytego do produkcji łuski, wybijanej na pustym dotąd polu na godzinie 9. System ten stosowano przez dwa lata 1924—25, zmieniając znów w 1925 r. system znakowania zgodny z ujednoliconym sposobem wybijania sygnatur na dnach łusek.
W drugiej połowie lat dwudziestych uruchomiono nowy zakład produkcyjny w Skarżysku który przyjął nazwę Państwowe Wytwórnie Uzbrojenia Fabryka Amunicji (PWU-FA). Jako symbol producenta wybijany na dnie łusek przyjęto używanego wcześniej przez W.W.A.K. „orzełka”, jako symbol zakładów państwowych.
W 1925 r. wprowadzono ujednolicony sposób znakowanie produkowanej w Polsce amunicji karabinowej poprzez wprowadzenie standardu oznaczania w systemie czterodziałowym z podziałem na sektory za pomocą pionowych kresek. Wśród spotykanych oznaczeń można wyróżnić następujące sygnatury oznaczające:
Na godzinie 12 umieszczano kod fabryki wyrobu łuski:
N — Spółka Akcyjna Fabryk Metalowych „Norblin, Bracia Buch i T. Werner“
Pk — Zakłady Amunicyjne „Pocisk” S.A.
„orzełek” — Państwowe Wytwórnie Uzbrojenia (P.W.U) — Fabryka Amunicji Nr1 w Skarżysku
Na godzinie 6 umieszczano kod huty mosiądzu produkującej materiał na łuski:
B — Fabryka Amunicji, Armatur i Odlewnia Metali „Babbit”
E — Enzesfeld Metallwarenfabrik, Enzesfeld, Austria
D — Schweizerische Metallwerke Dornach, Szwajcaria
Dz — Walcownia Metali S.A., Dziedzice
DZ — Walcownia Metali S.A., Dziedzice
F — Fabryka Wyrobów Srebrnych i Platerowanych Józef Fraget
Fr — Fabryka Wyrobów Srebrnych i Platerowanych Józef Fraget
Hr — Fabryka Wyrobów Platerowanych Bracia Henneberg
K — Kynoch, Wielka Brytania
N — Spółka Akcyjna Fabryk Metalowych „Norblin, Bracia Buch i T. Werner“
NW — Metallwarenfabrik Neurath Wien, Austria
Na godzinie 3 umieszczano dwucyfrową końcówkę roku produkcji łuski.
Na godzinie 9 znajdował się symbol kodu materiałowego określający skład ilościowy mosiądzu użytego do produkcji łusek. Wcześniej bowiem wytwarzano łuski wykonane z mosiądzu o składzie 72% miedzi (Cu) i 28% cynku (Zn), miało to miejsce przez krótki okres na początku lat dwudziestych kiedy to firma „Norblin” wytwarzała mosiądz o tym składzie i nie zaznaczano tego w szczególny sposób. Od końca 1924 r. firma rozpoczęła jednak dostawy materiału o zmienionym składzie, wtedy to właśnie pojawił się po raz pierwszy kod materiałowy „67” wybijany na dnie łuski i oznaczający mosiądz o składzie 67% Cu i 33% Zn. Od 1937 r. zaczęły się znów pojawiać łuski wykonane z mosiądzu o zawartości 72 % Cu.
Zakłady Amunicyjne „Pocisk” S.A.
„Norblin”
Fabryka Amunicji nr1 Skarżysko
Zdarzały się jednak odstępstwa od przyjętego schematu, dotyczyło to najczęściej pominięcia jakiejś sygnatury, przestawienia wybijanych sygnatur lub pominięcia podziału na sektory za pomocą pionowych kresek, czego przykładem niech będą te oznaczenia:
Najbardziej jednak ciekawym oznaczeniem jest tu znakowanie łuski mauserowskiej wykonanej ze stali, gdzie kod materiałowy otrzymał oznaczenie „Fe”:
Wśród drobnych odstępstw od znakowań standartowych należy tu również wspomnieć o „gwiazdce” która była wybijana na dnach łusek w okresie od 1925—27 przy kodzie materiałowym lub dostawcy mosiądzu, oznaczała ona mosiądz pochodzenia zagranicznego.