* * *
Piękno od wewnątrz i piękno z zewnątrz
…to jest człowiek i ten piękny dzień,
który wyrasta ponad wschód słońca,
odradza się na nowo…
daje ci powietrze do oddychania
i góry do wspinaczki…
daje kwiaty, księżyc, gwiazdy,
niebo, wodę i ziemię…
a ja dziękuję ci za to,
że z nami jesteś…
ten tomik dedykuję
mojemu bratu
Ryszardowi.
Jak na górze tak i na dole
Tak jak mamy ciało fizyczne
tak samo mamy eteryczne…
tak jak mamy fizyczne kryształy
tak samo mamy eteryczne…
kiedy rozwijasz ciało do formy
eteryczno-krystalicznej
będzie to czas wielkich mocowań światła w tobie
wielkich rozległych otwarć energetycznych portali
i otrzymasz wielką ilość informacji
od Wyższego Ja
coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć ten proces
i pracuje, aby stworzyć ciało —
eteryczno-krystaliczne.
Jest to stopniowy proces, aż do poziomu DNA…
istnieją różne poziomy wzniesienia
czyli przesłania w nasze komórki
więcej światła różnego rodzaju.
Ludzkość weszła w czas
kiedy trzech wymiarowa świadomość opada
wznosimy się wyżej…
jest to proces liniowy lub wielowymiarowy
toteż więcej ludzi czuje ciasnotę w swoich ciałach
wyraźnie zaczynają nam mocniej doskwierać
— czyli zaczynamy mieć w sobie więcej światła…
nasze świetliste ciało się rozszerza…
nasza podstawa biologii
to struktura geometryczna światła
światło w naszej komórce
to taki hologram kwiatu miłości
i rozwijające się komórki
— niczym płatki kwiatów w grupach…
i wszyscy jesteśmy
połączeni ze sobą w jedność.
Im więcej takich kwiatów rozwiniemy
podnosimy swoje wibracje
kiedy nasze ciało jest nasycone światłem
pod wpływem elektro-magnetyzmu
zmienia się chemia mózgu.
Jakie są tego objawy?
Rozdzierający ból głowy
zaburzenia widzenia, drgawki
problemy ze słuchem, bóle w klatce piersiowej.
Dlaczego bóle w klatce piersiowej?
Otwieranie coraz głębszych poziomów serca
serce nie jest już fizycznym organem
wchodzi na wymiar miłości.
Zaczynamy postrzegać te same rzeczy inaczej
zaczynamy przyjmować szersze realia
i rozumieć swoje energetyczne ciało.
Nadchodzi czas wielkich zmian…
każde nasze doświadczenie coś znaczy
po coś musieliśmy je przeżyć
przez każde zdarzenie małe czy duże
Bóg chce nam coś przekazać…
że czas aby wracać do Źródła.
Vancouver
3 March 2015
Otwórz swoje serce
Życie nas karmi, ożywia ale może też nas załamać
…na początku życia jesteśmy pełni pomysłów
bierzemy udział w wyścigu szczurów
ale czujemy, że w głębi nas ktoś dzwoni
…czujemy jakiś niepokój
i są chwile kiedy budzi się w nas pustka
…wręcz bolesna
i dochodzimy do wniosku, że trzeba coś zmienić…
jedni próbują wejść na religijną ścieżkę
inni szukają guru i chcą go naśladować…
są to tylko idee, marzenia, tylko menu na życie
lecz niestety
czujemy się nadal osaczeni w pułapce…
nawet kiedy siedzimy u stóp wielkiego guru
i cudownych złoconych ołtarzy
to nasz umysł jest w chmurach
i jakiś cień przykrywa główną komorę wiedzy…
i chichocze z bocznych drzwi ignorancja…
i zadajesz sobie pytanie — kim jestem?
Żadne słowa nie są wystarczające
i takie różne między nimi informacje
i przychodzi dzień i spontanicznie budzisz się
masz nowe uszy, nowe oczy…
i ten wewnętrzny głos ciągle cię woła
— to twoja Wyższa Jaźń i informuje
że musisz skręcić o 180 stopni
dopiero wówczas poznasz prawdę o sobie…
poznasz swoją samotną muszlę własnego umysłu
i wspaniałość prawdziwego ja…
wówczas ujrzysz co jest
największym darem twojego życia…
kosmiczna świadomość stoi u twoich wrót
już wiesz… wracasz do domu
a życie to była tylko praktyka
masz uczynić z niego dzieło sztuki
i znaleźć ten wielki dar
nagrodę za wielkie starania…
i śpiewa twoja dusza:
jam niosę ci chleb życia
choć poobijany, rozdarty…
to jednak zaspokaja twoje łaknienie…
jam jest twoja woda żywa
która gasi wszystkie pragnienia
i oczyszcza cię z twojego bólu…
jam jest…
twoim światłem przewodnim
latarnią na twoje nogi…
jestem drzewem życia
ja karmię ciebie
ty zbierasz swoje owoce
już nie jesteś martwą istotą
bom ja życie wieczne…
ja mieszkam w Ojcu…
otwórz swoje serce
i wpuść do niego
promienie słoneczne
otwórz swoje serce
i wpuść do niego Boga.
Vancouver
15 Jan. 2015
Mądrość
Czy w dzisiejszym świecie pełnym nacisków
materializmu, konkurencji, efektywności wyników
ona jeszcze istnieje?
Mądrość wraz z miłością
jest niezbędna dla ludzkiego życia
wyjaśnia, że każdy rodzi się od Boga
woli i zrozumienia.
Wola odczuwa miłość i zrozumienie mądrości…
są one całkowicie niezależne
lecz miłość jest zależna od jakości
człowieka mądrości i odwrotnie…
związek człowieka z człowiekiem
to światło płomienia i jego ciepło…
jest to stowarzyszenie ciepła z miłością
i światła z mądrością.
W ramach daru życia daje nam wolną wolę
i zdolność zrozumienia
toteż szczerze kochając
możemy osiągnąć mądrość.
Naprawdę mądry człowiek
kocha Boga i bliźniego…
kocha to co dobre i prawdziwe…
osoba, która nie ma miłości do bliźniego
tylko do siebie
może być intelektualnie sprytną
może mieć nabytą wiedzę
ale nie będzie duchowo mądra
bo tak naprawdę nie zna prawdziwej miłości
…ani jej nie chce.
Podobnie kiedy osoba odrzuca duchowe rzeczy
i opiera się wyłącznie na ziemskich pomysłach.
Mądrość duchowa
opiera się na duchowych pojęciach
i głębokiej świadomości człowieka.
Ludzie pozbawieni Boskiego Światła
mogą być mądrzy w oczach świata
ale tak naprawdę nie są mądrzy.
Często mądrość
wiąże się ze starością
ponieważ to ci ludzie
osiągają taki potencjał
przez swoją duchową podróż
szacunek do Boga i do bliźniego…
poruszają się przez swoje życie
z bezwarunkową miłością
i trwa to zawsze…
mądra osoba rozwija w sobie wiele zalet
takich jak miłość, uczciwość
współczucie, empatię
sprawiedliwość, niewinność, pokorę
wie co jest dobre i prawdziwe.
W historii każdej kultury i religii
te cechy zostały ujęte
i określają takich ludzi jako mądrych…
„Bądźcie więc roztropni jak węże
a nieskazitelni jak gołębie!”
Miłość generuje ciepło i mądrość
…czyli światło
widzimy życie w świetle…
a mądrość nie jest wytworem nauki
to życie pozwala nam ją pozyskać
kiedy człowiek rzeczywiście kroczy z Bogiem
osiągnie mądrość w swojej życiowej szkole…
lecz kiedy mądrość staje się zbyt dumna
przestaje być mądrością, przestaje być miłością…
taka osoba nie umie płakać, śmiać się
jest zbyt poważna, egoistyczna
i pozyskuje innych dla siebie.
Vancouver
26 Feb. 2015
Moje bogactwo
Jeśli twoje tętno dopasuje się
do rytmu Wszechświata
zjednoczysz się z całą Naturą
i będziesz żyć w harmonii z samym sobą
wówczas usłyszysz śpiew twojej duszy
który jest unikalny…
stworzony z twojej własnej tkaniny
przyobleczony w moc Wszechświata…
biegasz po tej Ziemi,
szukasz bez przerwy bogactwa
zmagasz się z tym światem
trwonisz swoje życie, zdrowie
aby wyrwać światu te jego bogactwa
i nimi zaimponować innym,
podobnym tobie ziemianom
burzysz góry, budujesz nowe mosty…
a to wszystko co najcenniejsze jest w tobie
to Wszechświat jest tym bogactwem
pełen cudownych rzeczy
i czeka na ciebie cierpliwie
kiedy twój rozum stanie się ostrzejszy…
kiedy wczoraj po przebudzeniu
ponownie ujrzałam w sobie to potężne Słońce
a w jego centrum symbol Boskiej Prawdy
wyszeptałam tylko:
Dziękuję Ci Boże
spichlerzu wszystkich moich bogactw
żyję, a Ty jesteś cały czas ze mną
chociaż czasami Twoje Słonko
bywa zakryte we mnie
przez te wielkie ciemne chmury
które się zbierają nade mną
jednak Ty czuwasz i dobrze znasz moje położenie
bez względu na to jakimi ciężkimi chmurami
jestem obleczona na planecie Ziemi
Ty zawsze jesteś niczym ta latarnia w ciemną noc
na brzegu ciemnego wzburzonego morza…
Vancouver
26 April 2015
Prawda przez duże „P”
…prawda jest taka, że duchowa awaria człowieka
jest szansą na jego duchowy rozwój.
Prawda jest energią emocjonalną
komunikacją drgań naszej świadomości
naszej duszy, naszej istoty.
Prawda to uczucie
które zapala się w naszej głowie, niczym żarówka
jest to intuicyjne uczucie, kiedy czujemy wyraźnie
czy coś jest dobre czy złe…
a przede wszystkim przeczucie w naszym sercu
to coś jak rezonans…
wszyscy jesteśmy zaangażowani
w proces podróży na wielu poziomach
każdy z nas ma inny
a poza tym stykamy się
ze zbiorowym poziomem ludzkości
wszyscy przeżywają proces ewolucji duchowej
która się rozwija…
która zawsze była zgodna z Boskim Planem
w zgodzie z matematyką, rytmem muzycznym…
to wszystko to prawo interakcji energii.
Kiedy już czujemy intuicyjne prawdy
znaczy nasza prawda
jest na poziomie dużego „P”
znaczy mamy już wewnętrzny kanał do Prawdy
do Wielkiego Ducha…
człowiek nie odbierający intuicyjnej prawdy
ma swój kanał zablokowany…
stłumioną swoją energię emocjonalną
zniekształconymi i fałszywymi przekonaniami
nie ma kontaktu z Prawdą Jedności —
Światła i Miłości
przez co doświadcza mroku.
Tylko równowaga psychiczna i emocjonalna
wyczyści nasz wewnętrzny kanał…
ale człowiek musi umieć
ustawić wewnętrzną granicę
między emocjami i psychiką.
Musimy nauczyć się jak ustawić granice zasięgu
zarówno emocji i psychiki
poprzez integrację duchowej Prawdy…
i nawet kiedy czujemy na tym polu
w sobie awarię
pamiętamy —
awaria jest szansą na nasz wzrost.
Czasami nasze bolesne zawstydzenie
jest szansą na duchowy wzrost
ale musimy zdać sobie z tego sprawę
a nie czynić z siebie ofiarę…
drugim elementem jest cierpienie:
— ból, choroba, używki do nieprzytomności…
ten samogwałt, taniec bólu, wstydu, winy
przebywania w klatce
może być człowieka szansą na duchowy wzrost…
ale człowiek musi rozeznać swój problem
i umieć spojrzeć tej prawdzie prosto w oczy
a nie owijać prawdę w fałsz.
Jesteśmy duchowe ludzkie istoty
i chociaż jeszcze słabe, wstydliwe
to jednak jesteśmy
przedłużeniem Wszechmogącego Boga
który nas bezwarunkowo kocha…
a my tu na Ziemi jesteśmy w szkole
po to by przebudzić w sobie Prawdę.
Pamiętaj
to twój ból i wstyd pozwala ci tkać
swoją boską tkaninę
i każdy z nas ma szansę
na wewnętrzny kanał do Prawdy.
Vancouver
30 April 2015
Mądrość i współczucie
Jeśli człowiek żyje czystym życiem
nic nie może go zniszczyć
kiedy jest jeszcze dla siebie samego lampą
trzyma się własnej prawdy
i jest to dla niego najlepsze schronienie
to wewnętrzna lampka
jest kluczem do naszego szczęścia…
wewnętrznego pokoju.
Wewnętrzny spokój jest korzyścią człowieka
ścieżką po skarby mądrości zawieszone
we wszystkich zakątkach Wszechświata…
wszyscy mamy do nich dostęp…
to czy je osiągniemy zależy tylko od nas samych.
Spokojni ludzie rozwijają w sobie szczęśliwe życie
zmieniają swoje drogi
wypełniają spokojem swoje dni
budują własny umysł
i poziom miłosierdzia własnego serca.
Aby uzyskać oświecenie
człowiek musi rozwijać dwie cechy
mądrość i współczucie…
to są dwa skrzydła, które pracują razem
aby umożliwić człowiekowi latanie.
Prawdziwe współczucie nie oczekuje nagrody
nawet najprostszego „dziękuję”…
współczucie wynika z mądrości
tak jak mądrość ze współczucia…
i obie te cechy wspierają wszystkie inne cnoty
na naszej najwyższej drodze.
W drodze do oświecenia jest ważne
aby nie uciekać od odpowiedzialności
nie obciążać swoją osobą innych
umieć dbać o siebie i bliźnich…
tylko takie działania wprowadzają nas
w większe widzenie rzeczywistości.
Ten większy widok
uzyskujemy już przez dwoje oczu
mądrości i współczucia.
Vancouver
1 May 2015
Im więcej wybacza
Im więcej człowiek wie, tym więcej wybacza…
kochające serce otwiera się na mądrość.
Lepiej jest milczeć
niż prowadzić dyskusje z głupkiem
i nie daj się takiemu człowiekowi
ściągnąć do jego poziomu…
tak nisko aby go nienawidzić
bez względu na to
jaką będzie stosował prowokację.
Często spotykasz w życiu
osobę głośną, nieznośną
która mocno zakreśla swoje terytorium
gdzie tylko postawi swoją stopę…
to jest model człowieka — drapieżnika.
Drapieżnik poluje na łagodność
spokój, dobro, słodycz
które węszy jako słabość…
uderzać w słabość
uznaje jako swoją doskonałość
moment triumfu…
a jednak biedne jest ich życie.
Człowiek jest tajemnicą
ale jeśli chce być człowiekiem
musi poznać tą tajemnicę
czyli samego siebie
wystrzegać się cynizmu
udającego mądrość…
to dopiero ślepota
i wielki paradoks mądrości i głupoty…
I wielka to prawda aby znaleźć mądrość
wprzódy trzeba zanurzyć się w błocie
bez tego nie uzyskasz dobrego rozeznania.
I jedno jest pewne
głupiec zawsze będzie sobie obcierał
mądrzejszym od siebie gębę…
nie umie ani wybaczyć
ani zapomnieć…
będzie ranił drugiego człowieka
z premedytacją przez całą wieczność.
I naprawdę trzeba mieć w życiu dużo szczęścia
aby spotkać na swojej drodze życia
mądrego człowieka…
i poszanuj go
drugiego takiego możesz już nie spotkać.
Vancouver
3 May 2015
Życie pełne niespodzianek
Prawdziwy podział ludzkości jest między tymi
którzy żyją w świetle i między tymi
którzy żyją w ciemności.
Naszym celem powinno być zmniejszenie
liczby tych ostatnich
i zwiększenie liczby tych pierwszych.
Umieszczenie wszystkiego w równowadze
jest dobrą rzeczą
ale lepiej jest umieścić wszystko w harmonii.
Człowiek nie jest w stanie spoczynku
bo cały czas pochłania się w myślach
nadejdzie dzień (mam nadzieję)
kiedy na świecie nie będzie bitew
ale do tego potrzebne są
wszystkie otwarte umysły.
Bóg objawia się nam w pierwszym stopniu
przez życie Wszechświata
a w drugim stopniu
przez myśli człowieka…
drugi objaw jest nie mniej święty niż pierwszy
pierwszy nazywa się natura, drugi to artyzm.
Ale nasz świat jest ciągle w niebezpieczeństwie
ludzkość musi ustalić zestaw
pozytywnych wartości
które pomogą nam przetrwać
to poszukiwanie oświecenia
musi zacząć się teraz.
Przyszliśmy tu na Ziemię
wszystko dostaliśmy w swoje ręce
mamy tu wszystko, co nam potrzebne do życia
ale człowiek ciągle pragnie więcej…
i nie ma na świecie nic bardziej zdeprawowanego
i nieodpowiedzialnego niż człowiek
który ma zgniłą duszę.
To zgniły człowiek
chce umieścić łańcuch na kostkach bliźnich…
ale musi wiedzieć, że w tym przypadku
drugi koniec łańcucha będzie
przymocowany do jego szyi…
nie wolno żadnemu człowiekowi
zabierać jego wolności
nie wolno godzić w jego godność
granice tyranów mają swoją wytrzymałość…
tyrani pragną dużo plonów
ale nie chcą uprawiać ziemi
naganiają innych do orki.
Do człowieka żyjącego w świetle
przychodzą słowa mądrości
które można znaleźć tylko we własnym wnętrzu…
i zakwita w nim róża ale już spoza innego świata
ta róża jest pełna wdzięku, ze świata snów
z naszej oazy ducha.
Co to jest za róża? TO PRAWDA…
a teraz dla nas nadchodzi czas
aby zjednoczyć duszę i świat.
Świat zmierza do doskonałej świadomości
a my jesteśmy jego częścią.
I człowiek coraz bardziej poszukuje Źródła
które świeci nam na wieki
i nie ustępuje ani w środku życia
ani po jego śmierci.
Teraz i twoja róża pragnie zakwitnąć
światło zderza się z mrokiem…
a ty jesteś całowany przez tą różę
i szepcze ktoś do ciebie w dźwięku ciszy
i czujesz się dziwnie.
Nasze światło wyrasta z cienia
i chcesz się obmyć… chcesz deszczu…
ale bez grzmotów i błyskawic
toteż żalisz się, że ci ciężko…
jeśli nie ma walki nie ma postępu
i powinniśmy hartować cierpliwość
nie jako oznakę słabości czy poddania
ale raczej jako znak siły.
Ciemność nie może zniszczyć ciemności
tylko światło może to zrobić
nienawiść nie może pokonać nienawiści
tylko miłość może to zrobić…
i tańcz, i śpiewaj, nie uciekaj od swoich marzeń
żyjesz tu na Ziemi i to jest twój raj.
Życie to nie tylko twoje oddechy
ale i momenty
kiedy nam w piersiach zapiera dech…
wierzę, że to wszystko
dzieje się z jakiegoś powodu
i znikają z naszego życia nawet dobre rzeczy
po to aby, mogły w nie wejść jeszcze lepsze
i spadają na nas razem z nieba, jak rój gwiazd
i pamiętaj, ważna jest wiedza
ale ona jest ograniczona
i nie da ci szczęścia
ważniejsza od wiedzy jest wyobraźnia
to ona otwiera świat
i gwiazdy mogą patrzeć na nas…
wyobrażenie to nasz umysł
nasze oko, nasze ucho
i całe to piękno jest w oku widzącego
a w rękach jest wielki artyzm…
toteż żyj swoim życiem i nie czekaj na cud…
wszystko wokół nas jest cudem
i każdy dzień jest dla ciebie darem
i jutro jest tajemnicą
i może przynieść ci pełno niespodzianek.
Vancouver
14 June 2015
Twoje światło
Boże, to Twojego światła
rozpaczliwie potrzebuje świat
to dzięki niemu i nasze lampy palą się jasno
i nie możemy się zagubić…
to Twoje światło
rozpala miłość w naszych sercach
przegania ciemność i pokazuje
— kim jesteśmy…
i gdziekolwiek jestem
Twoje światło
mówiące przeze mnie przenika ciemność
i penetruje głęboko
w moich codziennych wydarzeniach…
dzięki Twojemu światłu
budzę głębokie pragnienia
i ma Bóg wobec mnie plan… od pierwszego dnia
i o tobie również nie zapomina…
i cierpliwości przyjacielu
i ty otrzymasz światło życia
Bóg stworzył cię w idealny sposób
i chociaż Bóg wydaje ci się poza twoim zasięgiem
a ty się czujesz jak rozbite naczynie…
i chociaż jeszcze w twoich żyłach
płynie strach i chaos
i chociaż twój głos krzyczy z bólu
to nadejdzie taki czas
że światło Boże przywróci twoje szczęście
da ci lepsze życie, zbudowane z miłości…
ponieważ to Bóg podnosi cię
i podtrzymuje Swoją siłą
nie odwrócił się od ciebie
pozostał z tobą w tych czarnych chwilach
kiedy wszyscy odwrócili się i poszli sobie…
to Bóg wypełnił twoje samotne serce
swoim echem
pokazywał jak zburzyć mur
zbudowany z ciemności
i jak budować nowy, z pokory i miłości.
Dzięki Ci Boże
za wszystko co dla mnie czynisz
nawet wtedy
gdy moje serce odbiega daleko od Ciebie…
jednak moje serce należy do Ciebie na zawsze
moja wiara jest silna
bo wiem, że w tym świecie
dostanę wskazówki właśnie od Ciebie.
Vancouver
22 June 2015
Miłosierdzie
Miłosierdzie, to cudowna maść Boga…
to promień światła
który promieniuje coraz dalej i dalej
promień światła, który emituje od tysiącleci
i oświeca umysły wszystkich boskich dzieci
promień światła
który oświetla Ziemię od Wschodu do Zachodu
i wszystkie krainy jakie kolejno pojawiły się
na tej Ziemi…
miłosierdzie to święta więź
między ludźmi i Bogiem…
a strażnikiem Miłosierdzia jest Chrystus
— strażnik kosmicznego porządku.
Chrystus — duchowa mądrość
w służbie niezliczonej liczbie ludzi
od zamierzchłej przeszłości do dzisiaj
który nieustannie przynosi nam
na Ziemię prezenty…
to Ten który jest z nas wszystkich
najbardziej sprawiedliwy
przychodzi jako Syn Boży
ale w ludzkim przebraniu…
i kiedy się zjawia w naszym życiu
to tak jakby się piekło spotykało z niebem…
grzeszni wychodzą na spotkanie
Syna Sprawiedliwości
ale nie po to aby czerpać od Niego nauki
tylko Go ranić
nie po to… aby radować się i rosnąć
ale po to… aby podkładać Mu nogi…
aby Ten upadł.
Od dawna światu znane jest miłosierdzie
Wedy oznaczyły go słowem „Maitreya”
Koran słowem „Rahmat."
a chrześcijaństwo słowem „Chrystus”
ale wszystkie te pojęcia oznaczają jedno
„MIŁOSIERDZIE NAD ŚWIATEM”…
i co jakiś czas przychodzi do nas na świat
Miłosierdzie w ludzkim płaszczu
i podbija miejsca,
gdzie ludzie nie mają w sercach Boga
i nie patrzy jakie musi ponieść ofiary:
— prześladowania, tortury
przeżyje wszystkie próby
i chociaż musi na tej Ziemi umrzeć
w swoim czasie, znowu przychodzi
ten Syn ze Wszechświata
— Światło Mądrości i Miłującej Dobroci…
Boskie Miłosierdzie,
nie robi różnic między narodami
nie patrzy na nasz kolor skóry
na odmienność religii
tradycji, kultury, bogactwo, kastę, inteligencję…
pomimo tych wszystkich różnic
daje nam wszystkim nadzieję
na kwitnące i beztroskie życie daje nadzieję
na zakończenie cierpienia ludzkości…
Bóg i Jego Syn, naucza na wiele sposobów
Maitreya — Rahmat — Chrystus
to znaczy: WSPÓŁCZUJĄCE SERCE…
Bóg chce
abyśmy wszyscy byli jedną zdrową rodziną
bezpieczną i harmonijną
narodem żyjącym na Ziemi
zamożnym i kwitnącym
i abyśmy wszyscy
doświadczali wielkiego spokoju.
Vancouver
29 June 2015
Samotna Wyspa
Człowiek, maszyna niedoskonała
wiecznie hartowana przez szatana
który zadaje mu cierpienia ciała i umysłu
i czym więcej hartowany… i czym bardziej cierpi
tym więcej złych mocy sprzysięga się
przeciwko niemu…
i nie ostoi się przy takim żadna godność
stanie się wielkim przedmiotem drwin
i ludziska sobie drwią na wszystkie sposoby
ale czym więcej takiego wyśmiewają
to znaczy
idzie o tego człowieka nieśmiertelność…
demony wiedzą, że tylko tu na Ziemi
mogą takiemu człowiekowi
skutecznie obrzydzić życie
spaskudzić jego osobowość
sfałszować jego życiorys
wystrychnąć na dudka
zniszczyć wszystko co w nim cenne…
ale nad tym człowiekiem ktoś czuwa
jaśniejszy niż milion słońc
i to Jego wielka miłość otwiera nowe bramy
i w Jego ogrodzie może żyć jak motyl…
pomimo, że ludzie potrafią
wnieść w nasze życie wszystko co złe
doprowadzić nas do łez, do klęski
nie można tracić wiary w człowieka
bo wówczas cóż warte byłoby nasze życie?
Zło zawsze można przekształcić w dobro.
Jak można się przekształcić?
Jak można poprawić ludzką kondycję?
Można przebudzić nowe funkcje w mózgu
można to zrobić w naturalny sposób
mamy wolny wybór
i możemy wybrać jako wzór do życia
Dobro…
i nie można już się usprawiedliwiać
że tego towaru zabrakło nam w sklepie
to nasz osobisty świat wartości, nasz sens życia
wytyczne naszego jasnego umysłu…
dzięki temu każdy człowiek na tym świecie
może prosperować normalnie
dzięki temu można wyprodukować
szczęśliwe społeczeństwo
i wolne ludzkie istoty
które nie będą się już niszczyć nawzajem.
Nie ma sprawiedliwości tam
gdzie prawo głosi najwyższą wolność
nie ma mądrości tam
gdzie rządy nad nami sprawuje łotr
to nie nasza wolność w tych ciemnych odmętach!
I nie zakryje tego faktu
żadna wyższa technologia postępu
nic nie zakryje faktu
że żyjemy na śmietniku własnej świadomości
gdzie dobro i zło nieustannie mocują się z sobą
i ciężka głupota współczesnej cywilizacji
zakuwa nas coraz mocniej
w nasze własne kajdany.
Cywilizacja — morderstwa i wojny
szaleńcy i pijacy przy władzy
wojują z resztką świętych na tej Ziemi
i niszczona jest nasza kultura
następuje zmierzch ludzi
bo kultura to miłość do świata
i drugiego człowieka
a cywilizacja to śmierć i groby
nasz strzaskany okręt życia
obija się o brzegi ostrych skał…
nasza prawdziwa wolność
znalazła się w niewoli!
Tylko, kiedy człowiek zainwestuje w siebie
we własną ewolucję
tam jego owocem będzie rozum i mądrość
już się nie lęka o swoje życie
o brak chleba na jutro…
wyrusza na samotną walkę
często na męczarnię i śmierć
już nie podbija innych ras, religii
tylko samego siebie
i dociera do najwyższych własnych wartości
i przejmuje to dziedzictwo ukryte w jego sercu.
Nie potrzeba mu innych światów
wystarczy mu ten jeden
który daje szczęście i rozkosz
kiedy osiągasz ten próg jest to swoisty szczyt
i twoja pojedyncza wyspa na wielkim oceanie…
i patrzysz innymi oczami na ten świat
z którego wyemigrowałeś
na swoją samotną wyspę
i nie chce ci się wierzyć,
że jesteś krewnym tego wariata
który tam ciągle chce sprawować władzę.
Vancouver
3 July 2015
Tylko w kolorze tęczy
Pytasz, jaka jest moja religia…
jest mniej skomplikowana niż myślisz
moją świątynią jest serce
które wydaje polecenie rozumowi
moją filozofią jest pomagać potrzebującym
a wszystkim innym okazywać życzliwość…
jeśli zamieszkasz w takiej świątyni
uwolnisz się od własnej nędzy
i Bóg odbije swój wizerunek w twoim sercu
wyznawanie takiej wiary jest i trudne… i łatwe…
bo największą rzeczą w życiu człowieka
jest właściwe zrozumienie
że wszyscy niezależnie od religii
są jednym wielkim Wszechświatem
a ten żyje w każdym z nas
i manifestuje swoją wielkość w naszym życiu.
Zrozumiesz tą prawdę
jak przekroczysz granicę własnego umysłu…
wówczas osiągniesz znacznie więcej
niż strzegąc tylko granic własnego ogrodu…
wówczas rozszerzysz swój ogród
i posiejesz tam więcej nasion
które będą w nim wzrastać
i pogłębiać twoje bogactwo.
Te twoje życiowe nasiona
to twoja mądrość, miłość, zrozumienie…
ale także ból, cierpienie i gorycz
i jednym słowem wszystkie twoje doświadczenia
które zgromadziłeś w swoim życiu,
teraz i wcześniej
nie tylko tego, co jest dobre, ale i tego, co jest złe
co niszczy nasze największe dziedzictwo…
lecz niestety bez tego złego
nie doceniłbyś wartości tego dobrego
i tylko umiejętność rozróżniania