Jakub „Jaw” Węgrzynowicz
Tomik ten dedykuję przede wszystkim tym, którzy wywoływali we mnie emocje do tworzenia kolejnych utworów
Pierwszą część dedykuję Emilii. Która diametralnie odmieniła moje życie. Drugą dedykuję Klaudii. Która je wypełnia nadzieją i tanecznym krokiem. Trzecią zaś wszystkim miłośnikom sztuki, bo to odbiorcy kreują artystów
Część 1: Zjawiska jesiennego deszczu
27 Październik 2016
Akt
Cicho z czułością marszczy się kołdra
Oddech w powietrzu wiruje gdzieś znikomy
Kobieta swą intymność oddaje, nic nie żąda
Z wolna serce zaczyna bić niczym dzwony
Osoba ta moja jest, uczucia jej zawłaszczam
Dotyk aksamitny, jej ciała smak jak owocu
Chce ją przytulać, pieścić szyję, włosy głaskać
Przepięknie się czuję, w chaosie naszym w kocu
Gdy widzę i drżę w podróży do gwiazd
Jej ciało wtóruje mi rytmem przyjemności
W uścisku kochanki zwiedzam wiele miast
Londynu deszcze, wiatry Warszawy, Paryskie czułości
I tempo narasta, zanika wzrok w rozkoszy
Jęki jak sarny biegnące między drzewami
Oddechy to łabędzie, w niebo chcące sie unosić
Tej chwili cudownej nie oddałbym za nic.
Październik 2016
Zwierszenie
Zbladły mi wszelkie słowa
Jak śnieg, gdy w słońcu
Błyśnieje
Wiersz z
Samoświadomością
Zwierza się wiersz Tobie
Ty się zwiersz wierszowi
Zmartwienia odrzuć wierszcie
I uwiersz w Boga
Pokochaj siebie tak jak ten wiersz Cię kocha
Zwiersztun przyszłości
Gdzie warto wierszyć w siebie
Październik 2016
PKOGSWTITNRS
Pozorna Kultura Osobista
Pogarda Kultury Okazałej
Gdzie Szczerość W Tym
Gnębiącym Świecie W Tłumie
Gotowym Święte Wypatroszyć Truchła
Gnieść Stare Wartości Tamtych
Gnijących Starożytnych Wywłok Teatru
Gargantuicznego Świata Wielkich Tajemnic
I Tylko Nowe Rzeczy Szanuje
I To Nowinki Rzeczywiście Superlatywami
Inaugurowane Także Niesamowicie Respektowania Słowem
Imponująco Tekstu Niesie Rozległe Słownictwa
A brakuje miejsca
Na tradycje dawne
Których magia daje
Nam tak wiele
Odkryć
28 Październik 2016
Przyjaciel
Nie istotne ile znasz go lat
Czy był Ci niczym brat
Ile wypiliście razem
Ile spełniliście marzeń
Czy obdarzyłeś zaufaniem
I dzieliłeś swoim zdaniem
Wystarczy urazić ego
I koniec wszystkiego
A przyjaźń ta była ponoć tak wielka
Skończyła jak słodka w morzu kropelka
28 Październik 2016
Do E.
Niby mam Cię, a Cię nie mam
Bo wszak jesteś tak daleko
Gdzie Ten dotyk, bladość niczym mleko
Zapach owoców, włosy czarne jak heban
Marzę, że gdy do domu wrócę
To w łóżku napotkam Twój zalotny uśmiech
Pocałunkiem subtelnym Cię uśpię
I do dalekich krain będziemy mogli uciec.
6 Listopad 2016
Ludzki los
Krzyki, krzyki w mojej głowie
Czekaj
Zaraz je jakoś uspokoję
Niebo spadło na ziemię
Zerka już
Całe plugawe ludzkie plemię
Nie przyznaję się do pochodzenia
W końcu to tylko kwestia narodzenia
Na nas
Nie ciąży żaden wybór
Człek jeden z drugim, już biorą woja przybór
Z raju też uczynią miejsce krwawe
Nie z potrzeby, tylko by mieć zabawę
Bóg
Ostatni raz przewraca świata kartki
Czas byśmy
Już
Umarli
6 Listopad 2016
Kiedyś przez stratę nieposiadanego
Przez błędne szukanie w głupocie
W pułapkę wpadłem stanu depresyjnego
A teraz widuję się z nią na codzień
Depresja mnie zostawiła, to prawda
Nie byłem w jej typie, i dobrze
Mówią żem anioł na ziemi, a ona przecie to córa diabła
Zakochałem się później, nie wiem czy mądrze
Lecz ten związek to transakcja wiązana
Bo w trójkąt trafiłem miłosny
W objęciach depresji jest moja ukochana
A ja jestem bardzo o nią zazdrosny
Pragnę uratować to piekne dziewczę z opresji
Dać wyraz swej dla niej opieki
Wyrwać kochaną ze szponów depresji