E-book
7.35
drukowana A5
18.33
Zdążyć przed świtem…

Bezpłatny fragment - Zdążyć przed świtem…


Objętość:
43 str.
ISBN:
978-83-8324-276-7
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 18.33

Wstęp albo Słowo od Autorki

Zaczynam kolejną przygodę. Z wielką radością i podskórnym lękiem zapraszam każdego z Was — Ciebie i Ciebie, Drogi Czytelniku, do udziału w niej. Zapraszam do założenia moich butów i przejścia moimi ścieżkami. Zapraszam do mojego zatrzymania, mojej refleksji, mojej chwili zachwytu i przestrachu. Utwory wybrane do niniejszego tomiku mają swoją historię, datę powstania i być może również swoją datę ważności. Dla mnie ważne — o tyle, że zamykają i jednocześnie podsumowują pewien etap mojego życia. Pozwalają mi się w duchu uśmiechnąć nad minionym, szczerze roześmiać nad własną śmiesznością i pozwolić by wszystkie lekcje — jakie dostałam — nie poszły na próżno. W tych właśnie wierszach jest wszystko, co kocham. Są ludzie, których znałam i są ich historie. Są miejsca, które pokochałam, i które na zawsze zostaną w pamięci. Przychodzi jednak moment, gdy bez żalu to wszystko zostaje przeze mnie opuszczone, bo przychodzi pora, by pisać inne historie, patrząc prosto w Słońce.

Co do koncepcji — to ta jest i to wyraźnie zaznaczona. Tomik składać się będzie z trzech części: część I — JA, część II — ON, część III — ONA.

Nad częścią pierwszą nie będę się rozwodzić, bo na jej temat, choć nie umyślnie, napisałam dość pokaźną charakterystykę. Nadmienię, że w tej części pojawią się wiersze, które uważam za najbardziej osobiste — co by to i nie znaczyło.

Część II — ON będzie stanowiła studium JEGO, czyli CZŁOWIEKA — tego mi znanego i dopiero poznawanego. W tej części będę starała się zaprezentować jego walkę ze światem, jego pogodzenie ze światem, jego walkę, jego odwagę, jego przekorę i jego chęć, by po prostu żyć.

Część III — ONA poświęcona jest jej EMOCJI — do której pozwalam sobie się odwoływać. ONA to także kobieta, przyjaźń, zdrada, droga, podróż. Z całą pewnością ta część będzie bardziej emocjonalna, niż część poprzednia.

Dobrą tradycją jest, że po Słowie od Autora pojawia się Słowo od recenzenta. W tym przypadku zachowam się z pewnością przekornie, ale wynika to z faktu, że chciałabym serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy już od lat czytają moje wiersze w przestrzeniach Internetu, a przede wszystkim chciałabym im podziękować za to, że tak namiętnie je komentują. To dodaje wiary

i odwagi oraz przekonania o słuszności własnych działań. Przepraszam, jeśli kogoś przez nieuwagę pominę, bo lista czytelników-komentatorów jest naprawdę zacna. A więc, zacznijmy:

— Bardzo mi się podoba ten wiersz (Małgosia Margo Guz

— o wierszu Jestem spokojna);

— Piękne. I na czasie (Alicja Michałek o wierszu Jestem spokojna);

— Karolinko, ten wiersz jest po prostu wspaniały. Gratuluję (Beata Katarzyna Nowakowska o wierszu Jestem spokojna);

— Świetne, cała TY! (Joanna Rak o wierszu Jestem spokojna);

— To niebywałe być dla kogoś inspiracją … (…) Jak słowa przemieniają się w kunsztu majstersztyk (@pierzasty_oddech_adama o wierszu Jakby wiersz był alkoholem);

— Cała przyjemność po stronie czytelników (@pierzasty_oddech_adama o wierszu Jakby wiersz był alkoholem);

— Pięknie napisany. Gratuluję (Aneta Anioł o wierszu Uciekam);

— Jak zwykle piękny wiersz (Patrycja Ksel o wierszu Uciekam);

— Świetne masz teksty, Karolinko!!! (Andrzej Kosakowski

— o wierszu Uciekam);

— Pięknie to ujęłaś (@alinarajewska70 o wierszu Uciekam);

— Cudowne! (@garsc_dopaminy o wierszu Uciekam);

— Piękny wiersz (Anna Błachucka o wierszu O tym co dobre i co złe i co pomiędzy też);

— Jakby wiersz był alkoholem byłby najmocniejszym jaki miałem okazję skosztować (@pierzasty_oddech_adama o wierszu Życie przede mną znowu się schowało);

— Piękny wiersz. Jest w nim taka osobliwa melancholia. Smutek i tęsknot tworzą klimat (@rlevy_private o wierszu Życie przede mną znowu się schowało);

— Porównanie do słońca bardzo piękne. Piszesz cudownie. Jest wzruszenie, ukryte emocje. Niby spokojnie, a jednak

— z zapowiedzią „burzy”, po której wychodzi słońce (@rlevy_private o wierszu Jestem słońcem);

— Cudowne słowa. Przekozackie jest to porównanie do słońca (@zaczytana_lady_czekolada o wierszu Jestem słońcem);

— Jak zwykle — wszystko w kilku słowach. Nic dodać (Patrycja Ksel o wierszu Okazja);

— Tekst świetnie pasuje do tej sztuki (@dziecko_z_zielonego_garnizonu o wierszu Twoja twarz);

— Pięknie piszesz. Chwyta za serce (@michal_brzegowy

— o wierszu Nie jestem z twojej bajki);

— Niezwykłe zestawienie słów (Mary Matio o wierszu Mimo wszystko).

Z tego miejsca pragnę podziękować każdemu z Was osobna za uwagę. Kłaniam się.

Wasza K.

CZĘŚĆ I
JA

Jestem spokojna

Jestem spokojna

Kiedy październikowe deszcze

Stukają w oka

Bo to co przecież niewieczne

Też musi jakiś czas trwać


Jestem spokojna

Kiedy tak niewiele już mnie obchodzi

Tamten świat

A tak jeszcze niedawno

Mój świat

Który miał także sporo

Moich ludzkich wad


Jestem spokojna

Kiedy idzie nowe

Od niego nie da się uciec

I wiecznie udawać

Jak to buty wiążesz

Bo pora przychodzi

By spojrzeć w górę

I na nowo rozejrzeć się dokoła

Gdzie twarze nowe

Ciebie inaczej też widzą


Jestem spokojna

Siedząc i patrząc

Jak wschodzi kolejne słońce

Bo ten dzień wciąż mnie uświadamia

Jak bardzo jestem wolna od błędów

A jak bardzo w rzeczywistość uwikłana

05.10.2022

Tego nie wie nikt

Chciałabym byś był nie bywał

Jakie to proste

Częściej na jawie

Choć prawie się nie znamy

Tak dla ścisłości

Bo ile można powiedzieć

Przez kilka minut

Czas odmierzany ulewą pytajników

Nie wniesie nic

A cisza za nas nic nie powie

Musisz wiedzieć i ja chyba też

Że warto rozpocząć zdanie

Bo co dalej tego nie wie nikt

Nie wiem ja

Nie wiesz ty

01.10.2022

Uciekam

Uciekać zawsze gdzieś

Póki jest choćby niezbyt jasny cel

Pilnować stale się

Wciąż do przodu iść

Choćby ciągle deszcz

Choćby nie widzieć nic

Choćby nie wiedzieć jak dalej żyć

Tak prosto mówi się

Kiedy nie ryzykujesz już nic

Kiedy wieczne mgły

Kiedy uśmiech zdradza cię

By nie powiedzieć że wszystko

Ku czemuś brnie

I choć koniec smutny jest

Będzie jeszcze czas

By odkryć jeszcze raz

Że po prostu znów

Można bez przeszkód

Zacząć się śmiać

29.09.2022

O tym co dobre i co złe i co pomiędzy też

Bywa tak że nawet siebie

Za bardzo nie rozumiem

Jeszcze częściej stwierdzam

Że tak piękny właśnie będzie mój koniec

Bo kocham w sobie to co dobre

Kocham i to złe

I wszystko pomiędzy też

Jeśli przyjdzie mi

Kroczyć przez pustynię

Zbolałych ludzkich serc

Zapewne w nich zabłądzę

I to mojego serca przyjdzie ci szukać długo

Bo to moje już martwe serce

Rozpryśnie się na atomy

I tylko w gwiezdnym pyle

Gdzieś się rozpłynie

Słów zlekceważonych pieśń

Usłysz jeszcze gdzieś tę wyjątkową pieśń

Fraz prostych ckliwy jęk

Słów o tym co dobre

Słów o tym co złe

I o tym co pomiędzy też

13.09.2022

Życie znowu przede mną się schowało

Życie znowu przede mną się schowało

I tak mi jakoś dziwnie że kolejny raz

Więcej by się chciało

By nie szukać niczego na oślep

Wiedzieć gdzie koniec a gdzie początek

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 18.33