❄️☃️ RECENZJA PATRONACKA ☃️❄️
"Nasze wargi łączą się w niespiesznym pocałunku,
który wcale nie jest tylko pocałunkiem. Jest aż pocałunkiem, który miesza w mojej głowie i sercu. Nie sądziłem, że coś takiego jest w ogóle możliwe, a jednak."
✨✨✨✨
Kochani dziś przychodzę do was z moim cudownym świątecznym patronatem, jakim jest „Zasypani”. Jest to nieszablonowa pełna ciepła i magii świątecznej historia dwóch przypadkowych sobie ludzi.
Pióro autorki znam z jej powieści „Miłość jak czekolada”.
Muszę przyznać, że okładka „Zasypani” sprawiła, że zakochałam się w niej od chwili spojrzenia, a wspaniała historia Leah i Eliasa przypadła mi do gustu już od pierwszego rozdziału. Uwielbiam takie świąteczne z klimatem powieści.
W tej fabule nie zabraknie wielu emocji, wzruszeń, klimatu świat, tajemnic, przypadkowego spotkania, miłości, przyjaźni oraz dobrego humoru.
Spędzony czas z tą książką był wyjątkowy, który na pewno przybliżył mnie do czasu, na który czekam najbardziej do Świąt Bożego Narodzenia.
Leah przed samymi Świętami Bożego Narodzenia przyjeżdża do malowniczego miasteczka w Szwajcarii, alby odpocząć od codziennego życia. Jednak nikogo tam nie zna, a jeszcze do tego nie cierpi zimna.
Na jej drodze staje Elias chłopak, który prócz sprzedawania choinek jest też jej przewodnikiem. Z każdym dniem ich relacja się rozwija, a chemia między nimi rośnie.
Czy zdecydują się na związek, kiedy wiedzą, że Leah czas pobytu jest ograniczony?
Czy dziewczyna potrafiłaby się odnaleźć w nowym miejscu?
Czy coś połączy większego Leah i Eliasa?
Czy to będzie tylko przyjaźń?
Postać ich obojgu już od pierwszego momentu wywarła na mnie dobre wrażenie. Elias skrywa pewną tajemnicę i ból w sercu, z którym wciąż nie może się pogodzić, ale mimo to jest uczynny i bardzo pomocny.
Czy zdoła otworzyć swoje serce na nowe uczucie?
Czy Leah zmieni jego życie?
Natomiast Leah jest pozytywną dziewczyną ze świetnym humorem, która daje się lubić. Już od pierwszej chwili ich przepychanki słowne miałam, wrażenie przyciągały ich ku sobie. Ciekawie rozwijała się ich relacja, dzięki czemu fajnie się czytało ich historię.
Jak myślicie, jak potoczy, się ich życie będzie happy end? Czy może nie?
Musicie, sami się przekonać nie chce wam dużo zdradzać. 🥰
Zakończenie emocjonalne pełne wzruszeń i magii, po którym będziecie mieć ochotę na więcej.
Gorąco z całego serduszka wam polecam. ❤️
Justynce bardzo dziękuję, za zaufanie i możliwość bycia patronką to była sama przyjemność. 🥰🥰
⭐ 10 /10