To chyba najlżejsza pozycja jaką czytałam w całym swoim życiu. Ogólnie przedstawia się jako książka, która posiada ogrom krótkich i króciutkich opowiadanek. Żeby dokładniej sprecyzować to, co napisałam, to powiem wam, że każda historyjka przedstawia komiczną scenę z naszą główną bohaterką Igą Nowicką, choć czasem będzie o kimś jeszcze. Jest młoda, nawet ładna i bardzo nieogarnięta. Pech to jej pierwsze imię z którego nie jest dumna, ale które akceptuje. Wie, że nie potrafi być idealna, nawet powiem więcej, ona wie, że do czego by się nie przyłożyła, to zawsze jej nie wyjdzie. Wiecznie chodzi z głową w chmurach i choć stara się temu zapobiec, to i tak nie potrafi. Im bardziej stara się skupić na wykonywanej czynności, tym bardziej jej myśli uciekają tworząc zupełnie inną historię. I wtedy najczęściej dochodzi do sytuacji, które pod okiem narzeczonego wyglądają na kompromitujące.
Pozycja lżejsza niczym podmuch wiatru, gdzie lekko i z gracja unosi się płatek róży. Zabawna niczym dziecko ze skarpetką na głowie szykujące się na wielki spacer. Podczas czytania pobudza takie instynkty jak opiekuńczość, chęć niesienia pomocy innym, zrozumienie, samoakceptacja, radość, dystans do siebie i otaczającego nas świata, umiejętne pokochanie siebie takiego, jakim się jest, a nie sobowtóra, którego mamy naśladować.
Po przeczytaniu doszłam do wniosku, że każdy z nas może ją odebrać inaczej. Ktoś powie, że jest dziecinna, bo skupia się na samych feralnych sytuacjach, gdzie faktycznie bohaterka mogła wykazać się skupieniem, a uległa presji marzeń. Ktoś powie, że jest głupia, bo nie uczy niczego, tylko pokazuje osobę, która nie panuje nad swoim życiem. Ja natomiast przedstawię ją jako rezolutną i w zabawny sposób pokazującą jak pokochać siebie ze wszystkimi naszymi mankamentami. Iga wie, że jest nieidealna, a mimo tego akceptuje siebie taką, jaka jest. Pokazuje, że nawet będąc roztargnioną można być szczęśliwą. Jest wiele książek o samoakceptacji, jednak widnieją w wersji poradnika. Tutaj macie całą naukę przedstawioną za pomocą zapisek zwariowanej narzeczonej, którą bardzo wam polecam.