E-book
7.35
drukowana A5
23.12
Zapiski niepoprawione… 4

Bezpłatny fragment - Zapiski niepoprawione… 4


Objętość:
77 str.
ISBN:
978-83-8384-676-7
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 23.12

***

Pociąg na niebie wypatrywany

Pociąg do gwiazd

Granat nieskończony

Srebrny punkt

Płynie po niebie ciemnym


A ja wpatrzony w noc ciemną

Pamiętam te chwile

Stukot kroków na bruku

W miasteczku nad rzeką wielką

Ławka w jesiennym parku

Susy na śniegu stawiane

Plaża, spacer, okutani

Rybacka tawerna

Pusta zapraszała


Wyczekuję pociągu do gwiazd

Który popłynie

Po niebie ciemniejącym granatem

A ja wpatrzony

Marzę

09.2023

***

Jak opisać

Mgły powstające z lasu ciemnego

Gdy po deszczu do nieba swe skrzydła kierują

Ciemne skały otaczając


Jak opisać

Ptaków poranne śpiewanie

W lesie ciemnym

Kukułki wołanie


Jak opisać

Wiewiórkę czarną

Gdy aleję do gór prowadzącą

W podskokach przemierza

Wiewiórkę tańczącą z szyszką

Na trakcie leśnym


Jak opisać

Stado jeleni

Na polanie

Pełnej zieleni wiosennej


Jak opisać

Potoku szemranie

Gdy żółte kaczeńce

Na brzegu rozkwitły


Jak opisać

Drogę tylekroć przemierzaną

O poranku

Do gór wysokich prowadzącą


Nie znajduje słów

Zdań, myśli właściwych


Tylko impresja, wspomnienie

Chwil tych

Czasem zakurzone

We mnie pozostanie

05.2023

***

Farby zasnęły

Na stole w kącie leżą bez ruchu

Zasychają powoli

Tylko sobie znanym rytmem


Dwa odrazy

Stojące obok

Zastygły niedokończone

W letargu pogrążone


Świat się zatrzymał

W tym miejscu

W tej szarości

Otaczającej bezgranicznie

Pokój, umysł…


Lennon

Rytmy reggae

Marley… Bob

Z bliska dochodzi

Tak dziś oddaleni


A ja w letargu

W szarości pogrążony

Lewituję


Wina szklaneczka

Odrobinę zapachu, goryczki wprowadza

W ten wieczór

Myśli daleko szybują


Gdzie się podziały żurawie

Tak dawno nie widziane


Myśli szybują daleko

Na spotkanie balonom kolorowym

06.2023

Na Brzysku

W drewnianym kościółku

W ciemnym kącie

Sam jeden

w myślach pogrążony


W kościółku tak znanym

Gdzie jak wieść niesie

Baby wyśpiewywały


W kościółku

Gdzie turystów pełno

Zazwyczaj


Gdzie opodal cmentarz

Tak inny przysiadł


Chwila zadumy

Jedna z tak niewielu

Gdy myśl swobodnie szybuje

Zapachem drewna niesiona


Gdzie krucyfiks z góry

Przenikliwie spoziera

Gdzie obrazy święte

Na szkle malowane

Z innymi pomylić nie można


Sam jeden w ciemnym kącie

Siedzę

Klęczę może

Myśli bez słów

Czas skupienia


Duch Najwyższego

Panuje w tej chwili


Skrzypie drzwi słyszę

Głos obcy stłumiony

Powrót realnego świata

05.2023

Dorotka

Była

Była

Była

Odeszła

Odeszła

Odeszła


Jej twarz widzę

Iskierki w oczach migające

Na ziemi dalekiej

Gdzie auta stroną lewą citi przemierzają

Autobusy czerwone, tak wysokie


Jej twarz widzę

O zmierzchu w mieście wielkim

Gdy przed garażem siedzieliśmy w koło

Grill zapachami Indii epatował


Jej twarz widzę

Roześmianą

Szczęśliwą


Trudy życia jej były nieobce

Szczęścia tak uporczywie szukała

Pasji, życia, radości pełna


Odeszła

Odeszła

Odeszła

Pozostanie

Pozostanie

Pozostanie


W mej pamięci

Jej obraz

Wieczoru tego

04.2024

Bóg Ojciec

Uliczki wąskie przemierzane o zmierzchu

Uliczki Krakowa

Kroki moje

Za towarzysza mają

Echo jedynie

Ściany kamienic

Ulicę kamieniem wyłożoną


Uliczki Krakowa

Tak spokojne

Gdy granat nieba

Z blaskiem dnia wygrywa

Gdy szmer nieodległego Rynku

Gwarem różnorodnym wypełniony

Kontrastuje z odgłosem kroków

Samotnie stawianych


Pogrążony w zadumie

Franciszek odwiedzony

W kwiaty, w serca ściany malowane

Kolorami wieloma

Niebo ugwieżdżone nade mną

Gdy w pokorze stoję

Tak mały


Maki i ołtarz

Maki symbol wolności

Myśli, uczyć nieskrępowanych

Zabirskie Point


Bóg Ojciec

Z góry patrzy

Surowy

Gromowładny

Prawica wzniesiona

Piorunem razić będzie

Grzesznika


Bóg Ojciec

Kolorami strojny

Tak inny


Przesłanie wolności

Bóg Ojciec i maki

Bratki, serca w koło

Chagall…


Stoję tak mały

W tym miejscu świętym

Miejscu gdzie idee nowe

Myśli

Tak swobodnie szybowały


Zabirskie Point

Tak mi bliskie

Tak mocno w tym Świętym miejscu

Odczuwam


Zostaną ze mną

Gdy samotnie przemierzam

Wąskie uliczki Krakowa

Gdy Bracką mijam

Gdy moje kroki samotne

Dudnią

O zmierzchu dnia


Bóg Ojciec zwiewny

Kolorami strojny

Patrzy z góry

01.2024

Zapomniane telefony

Zapomniane numery

Cichutko spoczywają

Uśpione

W błyszczącym kolorami

Telefonie


Zapomniane telefony

Zagubione

Gdzieś odeszły

Przez lata minione


Ludzie, których nie spotkamy

Kiedyś widziani przez chwil parę

Czasem w biznesu aurze

Czas gdzieś ich rozwiał


Zagubione telefony

Zagubieni ludzie

Tak bliscy kiedyś


Czy czasu dla nich zabrakło

Czy zdań pewna różnica

Dziś bez znaczenia

To sprawiła


Zapomniane telefony

Czekam

Może zielona słuchawka

Choć na chwilę rozbłyśnie

10.2023

Piątek Wielki

Piątek Wielki

W dzień słoneczny

Dywan biały przed domem

Rozpostarty

Dywan z płatków białych


Piątek Wielki

Dzień o męce pamiętający

Tej dawnej

Świat zmieniającej


Rozmyślanie

Gdy wiatr pył piaskowy

W niebo podrywał

Piasek z tej pustyni

U nas w dzień ten wita

Słońce przygasza


Rozmyślanie

O dziewczynie z daleka

Za morzem mieszkającej

Gdzie samochód

Drugą stroną szlak swój znaczy


Dziewczynie kiedyś tak radosnej

Szczęścia szukającej uparcie

Dziś bólem, chorobą naznaczonej


Piątek Wielki

Męki dzień

Rozsiadł się wygodnie

Objął cichutko

Myśli moje


Biały dywan przed domem

Ciszę dnia tego potęguje

Słońce woalką piasku osłonięte

I tylko płatek biały

Szybuje


Znak czasu płynącego nieśpiesznie

Oznacza dzień ten

Gdy myśli moje płyną

Do dziewczyny cierpieniem naznaczonej

Cierpieniem, które nas też zmieni

Piątek Wielki

Dziś mamy

03.2024

Deszcz

W deszczu autostrada

Rowery zasnęły

Na bagażniku auta przed nami

Autostrada w deszczu

Smutna, szara

Wije się jak makaron

W wodzie mętnej zanurzony


Oczy przymknięte

Ciężkie powieki opuszczone

Deszczu kurtyna

Światła czerwone

Zamglone


Wirują krople wody

Z asfaltu poderwane

Świat szary po horyzont

auta przesłaniają


A ja jadę

W stronę słońca

Gdzie Katarzy

Twierdzę swą mieli


Gdzie dla idei

Życia innego, wiary

Wolności, marzeń

Niczym zapałki płonęli


A ja jadę

W tumanie wody


W deszczu autostrada

Rowery zasnęły

Wszechobecna szarość

Mnie spowija

04.2023

F1 Hotel

Kolorowa ściana marzeń

W hotelu plastikowym

Gdzie w przypadkowym pokoju

Noc spędzam


Kolorowa ściana marzeń

W drodze do miejsc

Gdzie papież twierdzę zbudował

Gdzie most urwany w piosenkach sławiony

W nurcie rzeki się przegląda


Kolorowa ściana marzeń

W drodze do miejsc

Gdzie fale o skalny brzeg

Biją z łoskotem

Gdzie szmaragd morza

Jeziora toń na myśl przynosi


Kolorowa ściana marzeń

W drodze do miejsc

Gdzie twierdza kamienna basztami strojna

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 23.12